Throwback Friday [Blender 2003]

Przed nami kolejny wywiad z serii Throwback Friday a w nim mówi m.in o swojej trasie koncertowej TOTM, własnej nieśmiałości, byciu porównywanym do Britney i wiele wiele więcej. Za przetłumaczenie tego obszernego wywiadu dziękujemy ponownie Asi.

Najseksowniejsza kobieta w muzycznym świecie

Piosenkarka. Gitarzystka. Perkusistka. Analityk geopolityczny. 24-karatowa laska. Nic dziwnego, że Shakira jest Boginią Rocka numer 1 Blendera.

Delikatnie płucze swoje gardło i mówi „ Czuję się jak niewykastrowany koń.”

Shakira, kolumbijsko-libańska piosenkarka, która podbiła świat niespodziewanie stała się gwiazdą rocka. Po angielsku nauczyła się biegle mówić dopiero dwa lata temu. Lubi używać wymyślnych metafor kiedy jest to tylko możliwe. To kobieta, która śpiewa o tym, że jej biust jest mały i skromny i dzięki temu nie pomylimy go z górami. Mówi też, że czuje się jak drzewo, którego gałęzie sięgają wiele terytoriów. „Powinnam zbierać owoce ze swoich palców.” Sugeruje uroczyście z kamienną twarzą. Jest nieugiętą kobietą z jajami.

„Po hiszpańsku mówi się brio, jak mówi się po angielsku?” pyta się. Po angielsku też mówi się brio i oznacza żywotność, rześkość ale ona chce konkretnego rzeczownika. Odwraca się do swoich rodziców, swojego brata i wszystkich którzy mówią po hiszpańsku ale nikt jej nie może pomóc.

„Okej zapomnijcie o tym. Ale jest takie słowo, jakiego używa się do opisania niewykastrowanego konia. I to jestem ja – pełna siły i bardzo, bardzo produktywna. Czuję, że to ten czas w moim życiu kiedy muszę wyjść do świata i wszystko osiągnąć. Mam w sobie tyle entuzjazmu i determinacji. Kto wie? Może kiedy będę starsza nie będę już miała tyle entuzjazmu, dlatego teraz chcę zrobić jak najwięcej.”

Na razie skupiła się na jednym: Laundry Service, jej pierwszym anglojęzycznym albumie. Wydany na początku 2002 roku został sprzedany w ponad 8 milionach egzemplarzy na całym świecie – ale ona nie zamierza przestać go promować aż do połowy 2003 roku.

„Mam tyle do… podzielenia się!” mówi. Jej czekoladowe oczy są wielkie a jej piękny uśmiech bardzo wylewny. „Rozumiesz co mam na myśli, prawda?”

Zaślepiony w nią ojciec, zawsze w jej pobliżu podaje jej na małym talerzyku przekąski „ Orzechy nerkowca dla ciebie.”

Shakira Isabel Mebarak Ripoll ma 25 lat i 160cm wzrostu. Kiedyś była brunetką ale ostatnio odkryła blond w butelce, polubiła go i wygląda seksownie jak gwiazda z Hollywood. Kiedy Blender spotyka się z nią pierwszy raz na lotnisku w mroźnym Montrealu – jest w połowie swojej trasy Tour Of The Mongoose po Ameryce Północnej – ma na sobie czarny, bezkształtny i za duży o kilka rozmiarów podkoszulek oraz poplamione tłustymi plamami jeansy Tommiego Lee. Jej burza loków schowana jest pod dużym czarnym kapeluszem a spod niego widać jej oczy spoglądające nerwowo niczym królik. Przy odprawie towarzyszy jej świta, 19 walizek bagażu oraz ochroniarz.

„Jestem bardzo nieśmiałą osobą.” Wyjaśnia układając swoje nogi w pozycji lotosu w poczekalni dla pierwszej klasy, czekając na lot do Toronto. „Nie lubię zwracać na siebie uwagi.”

Ale kiedy wchodzi na scenę staje się coś niezwykłego. Bosa ale wyzywająca stoi w malutkiej koszulce i skórzanych spodniach – mieszanka Micka Jaggera i J.Lo. Potrafi niesamowicie kręcić i trząść tańcząc swój taniec brzucha podczas Objection a szczególnie podczas Whenever Wherever gdzie wchodzi na scenę z zapalonym świecznikiem na głowie. 12 tysięcy Kanadyjczyków szaleje. To tu, na koncertach, Shakira pokazuje swoją wielowymiarowość.

Gdy po raz pierwszy zwróciła na nią uwagę anglojęzyczna publiczność porównywano ją do Britney Spears, ulubionej piosenkarki nastolatek, która potrafiła zrobić piruet w obcisłych spodniach śpiewając słodkie popowe piosenki.

Ale kiedy ostatni raz Spears lub którakolwiek z aktualnych div jak Christina, J.Lo czy Madonna – wykładały na temat polityki podczas koncertu? Albo grała na elektrycznej gitarze czy perkusji? Lub śpiewała cover AC/DC Back In Black? Tak jak jej bohater rocka, Bono, Shakira ma dla nas przesłanie miłości i pokoju i pragnie się nim podzielić. Jej piosenki są o miłosne, pełne karnawału. I jest jej głos. Nie tylko wspaniale wkomponowuje się w ballady ale i nieźle brzmi w rockowych kawałkach, brzmi jak damska wersja Axla Rose. Shakira, tancerka brzucha prosto z nieba. Ma w sobie wszystko. Firma Matell ogłosiła, że planuje wypuścić lalkę z jej podobizną.

„Pomiędzy moją nową publicznością a mną jest most. I chcę go przejść. Chcę im pokazać kim jest prawdziwa Shakira. Chcę inspirować swoimi pomysłami i myślami. Muzyka pop jest bardzo efektywnym wehikułem dzięki któremu można dotrzeć do mas. Zawsze widziałam siebie w tej roli. Dlatego poruszam temat polityki na scenie. Jestem gwiazdą popu, ale mam też swoje zdanie. Dorastałam w kraju w którym od 40 lat jest konflikt, więc jak mogłabym go nie mieć? W moim kraju pięcioletnie dziecko zna nie tylko Disneya i Myszkę Mickey ale także partyzantów i wojsko. Dorastasz ze świadomością jaki naprawdę jest świat.”

Na chwilę milknie ale jedną rękę trzyma u góry, co oznacza, że jeszcze nie skończyła mówić. Mija 37 sekund. „W moim kraju bycie politykiem nie oznacza, że chcesz panować. Znaczy, że masz swoją opinię.”

Ostatnio dużo myślała o wojnach, politykach i o tragicznym stanie w jakim jest teraz świat. Dlatego podczas jej show możemy zobaczyć film z Georgem Bushem i Saddamem Husseinem grającymi w szachy. To alegoria przedstawiająca nas ludzi jako pionki w grze.

„Codziennie w wiadomościach widzimy jak dużo jest zabijania. Martwię się tym. Podczas pierwszej wojny światowej zginęło 9 milionów ludzi. Podczas drugiej ponad 40 milionów. Nie chcę myśleć o tym jak wielu by zginęło w kolejnej. To może brzmieć staromodnie ale desperacko chcę by na świecie panował pokój. Tak, chcę by Irak się rozbroił ale również Chiny, Korea, Ameryka. Powinniśmy dążyć do dnia, w którym każde państwo jest rozbrojone. Potrzebujemy rozwiązania: Cała broń masowej destrukcji powinna zostać zniszczona, tak samo jak broń biologiczna. To jedyna gwarancja na to, że świat przetrwa kolejne milenium. Inaczej wszyscy pogrążymy się w otchłani.” potrząsa głową.

Wyjaśnia nazwę swojej trasy koncertowej jako walka dobra ze złem „Kobra jest zabójcza ale mangusta potrafi ją pokonać. Wszyscy możemy poskromić nasze urazy i uprzedzenia. Strach jest rzeczą, przez którą chcemy atakować ale musimy go pokonać. Musimy.”

Shakira urodziła się w Barranquilla, małym portowym mieście nad kolumbijskim wybrzeżem. Jest jedynym dzieckiem z drugiego małżeństwa jej ojca. Z pierwszego małżeństwa ma sześciu braci i trzy siostry. Pierwsza raz śpiewała publicznie w wieku 4 lat, napisała pierwszą piosenkę w wieku lat 8 i oczarowała producenta Sony w hotelowym lobby jako 13latka. Rok później wydała swój pierwszy album Magia, a następnie Peligro. Niestety obie płyty nie sprzedawały się dobrze. Kiedy miała 15 lat przeniosła się ze swoją mamą do Bogoty i dostała rolę w serialu El Oasis. „Byłam okropną aktorką.” Śmieje się z siebie. Jej trzeci album Pies Descalzos w końcu obfitował w hity muzyczne ale dopiero czwarta płyta ¿Dónde están los ladrones? uczyniła z niej gwiazdę, sprzedając się w ilości 4 milionów egzemplarzy w Środkowej i Południowej Ameryce.

Shakira była głodna światowego sukcesu, dlatego nauczyła się angielskiego czytając słowniki i poezję Walta Whitmana. Zwolniła swojego menadżera Emilio Estefana (męża Glorii Estefan) i zatrudniła Freddiego DeManna, który pracował wcześniej z Michaelem Jacksonem oraz Madonną. Wtedy napisała i wyprodukowała Laundry Service.

„Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie spodziewałam się sukcesu. Pracowałam nad tym albumem razem z Bogiem. Nigdy nie zaryzykowałabym wydania anglojęzycznego albumu, gdybym nie miała przeczucia, że pójdzie mi dobrze. Często patrzę na to kim jestem i z kim pochodzę. Dorastałam w małym mieście mówiąc po hiszpańsku i miałam głowę pełną marzeń. I wtedy pewnego dnia wyjechałam do stolicy i zaczęłam walczyć o te marzenia. A teraz żyję tu spełniając moje najdziksze fantazje a moja muzyka dosięga do tylu osób, że nawet sobie tego nie wyobrażałam.” Mówi melancholijnie spoglądając w dal. Shakira jest świetna w wygłaszaniu dramatycznych monologów. Producent opery mydlanej w której kiedyś grała pewnie teraz żałuje, że pozwolił jej odejść.

„Życie jest dla mnie bardzo łaskawe. Znają mnie i kochają ludzie z całego świata. Przez to czuję się obywatelem całej planety. Ale ostatecznie, dedykuję moją pracę Kolumbii. To mój numer 1, ponieważ urodziłam się tam i dorastałam tam.” Teraz mieszka w Miami ze swoim mężczyzną Antonio De La Rua, synem byłego prezydenta Argentyny. „I mój numer 2, ponieważ potrzebują powodów by się uśmiechać i świętować. Potrzebują dobrych wiadomości. Czuję odpowiedzialność. Myślę, że jestem dla nich motywacją. Czasem czuje, że na moich barkach spoczywa nie tylko moja rodzina ale i tysiące ludzi, ich marzenia i nadzieje. Biorę swoją pracę na serio.” Wzdycha.

W końcu spowiada się, że ta praca to nic innego jak gra. „To jest gra, czyż nie? My gwiazdy popu jesteśmy jak dzieci. Pozujemy przed kamerami, robimy teledyski, mamy piękne fryzury i makijaże. To jak dziecięca zabawa, pełna brokatu. Czasami czuję się jak lalka Barbie. Tyle wywiadów, niekończące się sesje zdjęciowe. Ale mniejsza z tym. Tak jak żołnierz musi robić co do niego należy, ja też muszę.”

Shakira jest nie tylko kolumbijskim duchowym mentorem oraz polemistą. Jest symbolem seksu – najseksowniejsza w muzycznym biznesie. Możecie myśleć, że to dla niej obraźliwe ale ona uważa inaczej. „Jeśli 25letnia kobieta powie ci, że nie pochlebia jej to, że jest wybrana najseksowniejszą kobietą muzyki i trafia na okładkę magazynu Blender, to przepraszam ale na pewno kłamie. Oczywiście, że to mi pochlebia. Nie zaprzeczę. I to coś o czym mogę opowiadać swoim dzieciom. Szczególnie kiedy będę stara i pokryta cellulitem, to stanie się pewnego dnia.”

Jej ciało jest bliskie perfekcji ale kiedyś Shakira patrzyła na siebie w negatywny sposób. Spędzała lata spoglądając na siebie w lustro, marząc o większych piersiach. „Czasami spoglądałam na siebie w lustro i widziałam koszmar. Myślę, że bardzo długo miałam kompleksy z powodu małych piersi. Ale teraz w końcu dojrzałam i akceptuję siebie. Poza tym duża pupa jest o wiele ważniejsza w latynoskiej kulturze.” Czy kiedyś zastanawiała się nad operacją plastyczną? „ Nie powiem, że nigdy nie napiłam się tej wody.” Mówi w poetycki sposób. „Może pewnego dnia zrobiłabym to. Gdyby po karmieniu dzieci, moje piersi nie wyglądałyby już dobrze to możliwe, że coś bym poprawiła. Ale myślę, że to niebezpieczna gra – uzależniająca? Kto wie.”

Dyskutujemy o ostatniej seksownej sesji Christiny Aguilery. „Uważam, że każda osoba ma prawo do wyrażania siebie w taki sposób jaki tego chce.” Odpowiada dyplomatycznie. „To właśnie kocham w tym państwie – wolność. Ale moim zdaniem jest bardzo cienka linia pomiędzy byciem zmysłowym a wulgarnym. Ja chcę pozostać zmysłowa. Nie naciskam na bycie seksowną, bo bycie piosenkarką jest czymś więcej. Chcę prowokować do myślenia a nie pożądania. Nie chcę zabrzmieć tandetnie, ale uważam, że to ważne by świat otrzymywał takie wiadomości.”

Jest teraz godzina 23, jesteśmy na backstage’u w Toronto’s Air Canada Centre. Mimo, że na scenie słychać ostatnie dźwięki Whenever Wherever, Shakira już zniknęła ze sceny i teleportowała się do samochodu. Jest zmęczona i musi się wyspać. Jej rodzice, którzy zawsze są przy niej pieszczą się z nią. W drodze powrotnej do hotelu mówi „ Myślałam o naszej poprzedniej rozmowie. I jest coś co chciałabym dodać, chcę powiedzieć ci więcej. Czy możemy porozmawiać rano?”

Ale kiedy nadchodzi ranek okazuje się, że to jej dzień wolny. Mama Shakiry chce nowe futro i cała rodzina Mebarak idzie na zakupy. Dodatkowo Shakira chce pójść do kina. Rozmowę z Blenderem musi przełożyć na kiedy indziej. Wychodzi nowy Harry Potter a ona go uwielbia „Lubię dziewczynę w tym filmie. Jest taka uzdolniona, silna i ma nad wszystkim kontrolę. Tak jak ja.”