Throwback Friday [Cosmopolitan ’08]

Przed wami kolejny archiwalny wywiad z Polskiego wydania Cosmopolitan z 2008 r. – numer ukazał się w 21 krajach na całym świecie. Tłumaczenie należy do COSMOPOLITAN POLSKA.  Zapraszamy do czytania!

Podczas ostatniej trasy dosłownie objechałaś świat. Gdzie ci się podobało najbardziej?

Nigdy sobie nie wyobrażałam, że będę kiedyś śpiewać u stóp egipskiej piramidy. To była magiczna noc. Zachwyciły mnie Indie – całe to niesamowite bogactwo kolorów. Mam wrażenie, że w tej trasie było wyjątkowo dużo takich szczególnych miejsc i momentów. Może to dlatego, że choć mieliśmy sporo pracy – średnio 3-4 koncerty w tygodniu – mieliśmy też z zespołem czas na zabawę. I dzięki temu byłam zrelaksowana.

Kiedy jesteś w nowym mieście od czego zaczynasz ja poznawać?

Może to zabrzmi dziwacznie, ale uwielbiam chodzić do muzeów. Dokądkolwiek się udaję, staram się znaleźć przewodnika i zapoznać się z historią i sztuką danego miejsca. Lubię sobie troszeczkę pozwiedzać.

Wspomniałaś, że w trasie byłaś zrelaksowana. A czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się drżeć ze strachu przed koncertem?

Zawsze jest przypływ adrenaliny, który łatwo pomylić ze zdenerwowaniem. Ale ja nie czuję się nieswojo. Występuję od 10 roku życia i czasami wręcz czuję się na scenie swobodniej niż między ludźmi. Scena jest prawdopodobnie tym miejscem, w którym czuję się najbezpieczniej. To dziwne i paradoksalne. Zawsze byłam trochę nieśmiała. Gdyby mnie poproszono o zaśpiewanie dla pięciu czy dziesięciu osób, przyszłoby mi to trudniej niż śpiewanie dla pięciu czy dziesięciu tysięcy.

Ostatnio pracowałaś z Beyoncé. Jak wam się układało?

Dobrze mi się z nią pracowało. Jest fantastyczną artystką. Podczas tańca improwizuje, zachowując przy tym całkowitą kontrolę nad swoimi ruchami i wizerunkiem. Ona ma tyle wdzięku, skromności i słodyczy…

To samo można powiedzieć o tobie! Uczyłaś się kiedyś tańca?

Nie. Bardzo bym chciała, ale tak naprawdę to się nie uczyłam.

To Twój wrodzony dar?

Tak, to coś naturalnego. Nie uważam się wcale za świetną tancerkę. Po prostu czuję silną więź z muzyką – od dziecka reagowałam z nią w szczególny sposób. Może to dlatego, że pochodzę z Barranquilla, karaibskiego wybrzeża Kolumbii, gdzie dzieci tańczą zanim nauczą się chodzić.

Występy dla scenie muszą być dla ciebie niezła gimnastyką. Masz jeszcze jakieś inne sposób by utrzymać formę? Jakieś konkretne ćwiczenia? Dietę?

Staram się żyć zdrowo, ale nie oszukujmy się – za bardzo kocham jedzenie, żeby sobie nie dogadzać. Jeśli chodzi o trzymanie formy, musze polegać na tańcu i występach. Poza tym regularnie gram w tenisa.

Ze swoim narzeczonym?

(śmiech)

Macie już ustaloną datę ślubu?

Nie.. Wiesz zaręczyliśmy się ponad sześć lat temu. Mówi się, że jeśli para nie pobierze się po roku narzeczeństwa, to nie pobierze się nigdy. Czasem mówię do Antonia „Kochaniem myślę, że najromantyczniejsza rzecz, jaką możemy zrobić, to nigdy nie wziąć ślubu.” Mieć dzieci, wnuki, prawnuki i nigdy się nie pobrać.

Większość kobiet marzy o tym, by stanąć w białej sukni na ślubnym kobiercu…

Ja też tego chcę! Ale nic na siłę. Jeśli coś nie jest popsute nie należy tego naprawiać. Nasz związek jest cudowny. Antonio jest pięknym mężczyzną w każdym tego słowa znaczeniu oraz fantastycznym partnerem. Mam taką wizję, że będę do końca życia jego dziewczyną a nie żoną.

Nie ulega wątpliwości, że wiele już osiągnęłaś – ale czy masz jakieś cele, których jeszcze nie zrealizowałaś?

Na pewno chciałabym kiedyś założyć rodzinę. Poza tym mam wrażenie, że odstałam od losu już dużo więcej niż swoją porcję pomyślności.

 

COSMOQUIZ

1.Moja ulubiona część ciała to:

a) a) Pupa

b) b) Piersi

c) c) Nogi

d) d) Inna: mózg

2.Najbardziej sexy czuję się w:

a) a) Sukience koktajlowej

b) b) Słodkim sweterku i dżinsach

c) c) Bikini

d) d) Bieliźnie

3.Wkurzam się w duchu, kiedy ludzie mówią, że jestem: zestresowana

4.Panicznie się boję, że: na scenie przypadkiem spadnie mi biustonosz

5.Nie jestem taka pozbawiona zahamowań na jaką wyglądam

6.Mój sposób na randkę:

a) pójście na drinka

b) spacer po parku

c) kino

d) inne: wino, białe szparagi, światło świec, Billie Holiday, lody

7.Byłybyście zaskoczone tym, że:

a) sama sobie robię pranie

b) sama sprzątam swój dom

c) wybieram ciuchy bez pomocy stylistki

d) inne: przeważnie sama się czeszę i maluję

8.Danie, któremu po prostu nie mogę się oprzeć to: czekolada.