Throwback Friday cz.1 [JANE 2006]

Witamy was gorąco w kolejny piątek, który otwiera kolejny rozdział z cyklu Throwback Friday – Kilka dni temu na naszym fapnage została umieszczona informacja o tym, iż w związku ze spóźnieniem w tym tygodniu publikujemy 2 archiwalne wywiady. Pierwszy jest z amerykańskiej edycji magazynu JANE, a drugi to Cosmopolitan z 1996 roku. Zapraszamy do przeczytania.

JANE USA 2006

Wszystko dążyło do tego by mój wywiad z Shakirą nie doszedł do skutku. Żaden z dorożkarzy na wyspie Nassau nie wiedział gdzie jest The Albany House – miejsce w którym miała odbyć się sesja zdjęciowa. Jeden z nich kłamie i podwozi mnie do hotelu Radisson pytając się swojego kolegi „Gdzie jest Albania’s?” Mężczyzna pokazuje na zachód i wspomina coś o różowym płocie. Mój dorożkarz tłumaczy mi, że mieszka na Bahamach całe życie i nigdy nie słyszał o żadnym różowym płocie. Jedziemy prawie godzinę. Kiedy w końcu dojeżdżamy zdziera ze mnie 60$. Dzięki! The Albany House jest bardzo stylowym miejscem, które kiedyś należało do twórcy Inspektora Gadżeta. Golfiarze Tiger Woods oraz Ernie Els razem z innymi inwestorami robią z niego ośrodek wczasowy.

Shakira pokazuje się w swojej piżamie i lokach. Jest malutka ale nie wychudzona. Sesja ma się odbyć na dworze. Zaczyna padać. Lokówka wypada jej z rąk i parzy jej ramię. Shakira płacze ale sesja się odbywa. Jej menadżer przekłada nasz wywiad mówiąc, że muszą jechać do szpitala by opatrzyli tam jej poparzenie. Kolejna koszmarna podróż taksówką. Nie działają telefony komórkowe, trzeba korzystać z budki. Mija godzina. W końcu spotykam się z Shakirą w Compass Point Studios. I wtedy coś mnie uderza: w jej ustach nawet najbardziej przypadkowe odpowiedzi są bardzo wyczerpujące i głębokie.

Przytul swoje poduszki i kapcie (podświadome przesłanie: zrelaksuj się)

Zaczynam cieszyć się z rzeczy, z których cieszą się dojrzałe kobiety.” Mówi Shakira. Możecie znać ją ze zmysłowych ruchów bioder i tańca brzucha w teledysku La Tortura.

„Sprawia mi przyjemność patrzenie się na moją porcelanę.” Teraz jej domem są Bahamy (ma też swoje miejsce w Miami). 28letnia Kolumbijka odkrywa przed nami jak to jest w końcu znaleźć swoje miejsce na Ziemi i podziwiać swoje naczynia.

„To szalone życie zaczęło się kilka lat temu i od tego momentu nie miałam czasu się zatrzymać. Nie miałam tego uczucia, że zawsze znajdę swoją poduszkę i kapcie w tym samym miejscu. To są takie rzeczy, które naprawdę się lubi, wiesz?” Gdy Shakira mówi „szalone życie” mówi to bardzo pokornie. To co ma na myśli to nagranie swojego pierwszego anglojęzycznego albumu w 2001 roku, spędzenie kilku lat jeżdżąc po całym świecie w celu promowania go i sprzedanie 13 milionów egzemplarzy płyty – wyczyn, który zaprowadził ją do królestwa takich gwiazd jak Mariah Carey czy Madonna.

W pomieszczeniu w którym siedzimy leci Led Zeppelin, AC/DC i panuje tu wyszukany styl. Początkowo nagrywała Oral Fixation vol.2 w swoim domu ale teraz przeniosła się tutaj by robić ostatnie miksy.

Pytam się jej – jest ubrana w zwykły różowy tshirt i luźne spodnie – czy teraz mając swoje miejsce na Bahamach przyszedł czas na dziecko ze swoim partnerem 31letnim Antonio De La Rua.

„ To są pierwsze oznaki, czyż nie? Wybieranie właściwej porcelany, szaleństwo na puncie sztućców. Ale teraz nie jest jeszcze na to właściwy czas. Teraz cieszę się, że mam wielką dopasowaną kolorystycznie szafę.”

Mówi dalej wspominając Freuda i Junga, opowiadając o tym jak zwierza się ze swoich snów psychoanalitykowi (i obawia się, że kiedyś jej laptop pełen zapisków z  jej snów zniknie). Przypomina mi o bogatej tradycji Ameryki Południowej magicznego realizmu.

Nie pozwól by poparzenie lokówką cię zwolniło (podświadome przesłanie: nie ustawaj w tym co robisz)

Kluczową ciekawostką jest to, że napisała swoją pierwszą piosenkę w wieku 8 lat mieszkając w kolumbijskim porcie Barranquilla. Czy w wieku 9 lat sprzedała miliony płyt? Nie. Występowała gdzie tylko mogła – w hotelach, centrach handlowych. „Miałam instrumentalne wersje piosenek La Isla Bonita, Material Girl oraz napisanych przeze mnie piosenek stworzone specjalnie dla mnie przez muzyków więc miałam repertuar składający się z 5-6 piosenek, które mogłam śpiewać i zarabiać tak pieniądze.”

W wieku 15 lat jej sytuacja się poprawiła, mówi Shakira ekscytując się „Było mnie stać na własny samochód. Byłam pierwszą osobą w mojej szkole, która miała swój własny samochód  – Oldsmobile Omega 8-B z 1977 roku.”

„V-8” poprawiam ją mając nadzieję, że nie zepsuję jej historii. Poza samochodem, podpisuje również kontrakt z wytwórnią muzyczną oraz nagrywa dwa albumy, które nie odnoszą sukcesu w Kolumbii. Ukierunkowała się muzycznie oglądając MTV „ Nigdy nie zapomnę tego dnia, Po prostu chciałam zobaczyć twarz Kurta Cobaina. Miałam przeczucie, że jest słodki. Ale nigdy nie było jej widać.” Mówi przykrywając sobie twarz włosami.

I kiedy w końcu ujrzała jego twarz „Był nawet słodszy niż myślałam.” piszczy. Dalej opowiada o swojej miłości do The Cure i Metallica. A jak już mówimy o włosach to jej są teraz bardzo kręcone ale nie co bardziej przygładzone niż widzimy to w telewizji.

                Nastoletnia Shakira przeniosła się do Bogoty by zagrać w operze mydlanej, ponieważ ktoś musiał opłacać rachunki. W końcu jednak wróciła do muzyki i stała się wielką gwiazdą w Ameryce Południowej. Zarówno Pies Descalzos jak i ¿Dónde están los ladrones?sprzedały się w USA w ilości pół miliona egzemplarzy. Ale zapewne nigdy wcześniej o niej nie słyszałeś, dopóki Laundry Service na której chwali swoje skromne piersi i opowiada o przyjemnościach pod ubraniem jej partnera nie podbiło list przebojów.

                Na pewno nie umknął tobie jej taniec. Na moje pytanie, czy nie uważa że jest zbyt seksowna odpowiada „Kobieta musi być zmysłowa. To część naszej natury. Lubię podkreślać moją kobiecość.”

                Jej tata urodzony w Nowym Jorku ma libańskie korzenie. Jej mama jest Kolumbijką. „Miałam ostre zasady w domu. Chodziłam do katolickiej szkoły. Występowałam tam z tańcem brzucha kiedy miałam 5 lat. I nosiłam strój typowy dla tego tańca, z odsłoniętym brzuchem. Więc zdałam sobie sprawę, że skoro zakonnice nie robiły mi z tego problemu, to kto będzie?”

„Nie ja.” Odpowiadam.

                Bądź szczera ze swoimi przyjaciółmi i rodziną, nawet gdy chowają się za krzakami (podświadome przesłanie” bądź lojalna)

                Ciekawa rzecz wydarza się podczas sesji zdjęciowej. Gdy idę przywitać się z narzeczonym Shakiry – Antonio, nagle zauważam dorosłego dżentelmena wskakującego w krzaki. Kiedy podchodzi do niego Antonio i jego przyjaciel zaczyna miałczeć. Tym kotem okazuje się być czarujący mężczyzna o imieniu Divier, złota rączka w obozie Shakiry.

                Później, gdy odwozi mnie do Radissona – przypadkowo w tym samym miejscu później odbywa się sesja zdjęciowa do okładki jej najnowszego albumu – Divier wyjaśnia mi po hiszpańsku, że zna piosenkarkę od kiedy była małą dziewczynką. Menadżer piosenkarki mówi, że Divier i jego żona mieszkają w domu Shakiry i Antonia i jest bardziej jej rodziną niż asystentem.

                W latynoskim świecie Shakira i Antonia są paszą dla tabloidów. On jest bardzo przystojny. Kiedy go spotykam ma na sobie białe polo, okulary przeciwsłoneczne i trzydniowy zarost. Jego ojciec Fernando do 2001 roku był prezydentem Argentyny. Wszyscy byli przeciwko ich związkowi ale udało im się przetrwać.

                „To był okropny i bolesny czas. Wspierałam wtedy Antonia, tak samo jak on wspiera mnie.” Antonio jest prawnikiem i czuwa nad interesami Shakiry. „ Ochrania mnie w każdym znaczeniu tego słowa.” Wyjaśnia Shakira. I inspiruje Shakirę do pisania swoich tekstów, które często opisują związki te udane jak i nieudane.

                „Kochanie kogoś jest jednym z najbardziej ekstremalnych uczuć jakich można doświadczyć. Czujesz drugą osobę jak swoją krew, swoje ciało, staje się twoją egzystencją i jesteś jego satelitą. Odczuwam to jako przyjemność, ciepło, komfort ale i niepokój, udręczenie.”

                Może to jet lag (zespół nagłej zmiany czasowej – przypis redakcji) ale chce mi się płakać. Nigdy nie spodziewałabym się, że gwiazda popu może tak stawiać na piedestale osobę którą kocha. Przenosimy się na lżejsze tematy. „Jestem normalną osobą i lubię chodzić boso.” Odpowiada Shakira kiedy pytam się ją, czego najbardziej jej brakuje. „Chodzenia do supermarketu boso.” Zauważcie, że nie wspomina o chodzeniu do łazienki na stacji benzynowej boso. (nawiązanie do Britney Spears, która w 2004 roku weszła do łazienki na stacji benzynowej bez butów – przypis redakcji)

                Naucz się rzeźbić z dzieckiem z Minnesoty (podświadome przesłanie: zaadaptuj się do otoczenia i urozmaicaj swoje zajęcia)

                Shakira robi o wiele więcej niż tylko piszę muzykę. Interesuje się również sztuką. Zeszłe lato spędziła na rzeźbieniu trzech popiersi Antonia (z gliny, brązu i marmuru).  „Pamiętam jak kładłam się spać i myślałam o tym, jak wykończę jego nos.” Mówi Shakira machając palcami przy swoim nosie, pokazując jakie to było trudne.

                „Traktowałam to bardzo poważnie, stresowałam się. Ciągle gapiłam się na Antonia. Chciałam zapamiętać każdy szczegół. To były tortury.” Ale udało jej się, odniosła sukces. „Popiersie wyglądało jak on, ale bardzo młody. Tak ja go widzę. Widzę młodego chłopca. Podoba mi się dziecięca twarz.”

                Pomiędzy rzeźbieniem Shakira napisała około 60 piosenek na swój najnowszy album. Dlatego nieuniknione było myślenie o nowym projektem jako o dwóch płytach – Fijación Oral i Oral Fixation – w dwóch językach hiszpańskim (i trochę francuskim oraz niemieckim, jeśli jak mówi tak sugerowała piosenka) oraz angielskim.

                Spytałam się jej czy kiedy zdecydowała się śpiewać po angielsku takie rymy jak song i thong (piosenka, stringi – przypis redakcji) nie zaczęły przeszkadzać jej fanom i nie zaczęli postrzegać jej bilingualizmu jako marketingowej taktyki.

                „Może na początku było trochę obaw. To normalne, kiedy w swoje życie wprowadzasz drastyczne zmiany – ludzie zaczynają się obawiać. Ale fani, którzy są ze mną od dawna wiedzą co mnie motywuje. Wiedzą jakie mam intencje.” Niektórzy zaczęli narzekać, kiedy przefarbowała swoje włosy na blond i zaczęła się seksownie ubierać i tańczyć ale raczej są szczęśliwi, że ją mają taką jaka jest.

                „Angielskim był dla mnie wspaniałym narzędziem bym mogła stać się eksportem. Hiszpański również.” I to działa – ludzie, którzy nie mówią po hiszpańsku kupuja jej hiszpańskojęzyczne albumy. „To globalizm.” Mówi zakreślając swoją ręką łuk symbolizujący horyzont. „Dziecko z Minnesoty może porozmawiać przez internet z dziewczyną z Kolumbii i chłopakiem z Japonii. Nacjonalizm nie jest tak możliwy do zaszczepienia w ludzkie głowy jak był 30 lat temu.”

                I jej muzyka również to pokazuje. Fijación Oral jest mieszanką bossa novy, Serge Gainsbourg lounge, reggaetonu i syntezatorów w stylu Depeche Mode. A jej anglojęzyczny brat Oral Fixation jest tak samo ambitny z śpiewającymi mnichami, Carlosem Santaną i słodkim popem.

                „Popowy artysta nie musi być wierny jednemu stylowi. Muszę być wierna swoim emocjom, mojemu humorowi. Byłoby nudno gdybym tylko tańczyła biodrami  cały czas i nie miała piosenek przy których mogę usiąść, zagrać na gitarze i opowiedzieć jakiejś historii. Muzyka jest ścieżką dźwiękową naszego życia. To ścieżka dźwiękowa mojego życia.”