Ulubiona płyta

[karinus]

Alruna, płyty orale nigdy specjalnie mnie jakos nie kręciły. Jestem fanką od czasów LS i szczerze byłam bardzo rozczarowana FO, a potem OF. Przyzwyczaiłam się to rockowej Shak, nieco mocniejszych brzmień. Nawet La tortura czy HDL to już nie było to samo co The one, WW, czy UYC.. Są piosenki na oralach, które wręcz kocham, ale dosc dużo piosenek z tych płyt jest dla mnie po prostu przeciętnych.. Takich delikatnych, popowych, bez tego pazura jaki kojarzyłam z LS, nie wiem jak to wytłumaczyć. Nie było tej chemii, jak w przypadku innych albumów. I do tej pory jakos nie ma
W ogóle już potem przestałam słuchać Shakiry. Potem było She wolf i jak usłyszałam te piosenki i zobaczyłam je w telewizji to już całkiem zaczęła być mi obojętna. A potem się to zmieniło gdy wydała SES i wtedy zaczęłam być fanką na nowo

[Suerte]

Mam podobne odczucia dotyczące Orali, według mnie właśnie od tych płyt Shaki zaczęła mocno odbiegać od swojego stylu.

[sordomuda]

hmmm odbiegać od swojego stylu? Moim zdaniem już Laundry Service miało zupełnie inny styl poza tym właśnie to jest w Shakirze super, że ona się nie powtarza - każda płyta jest inna. Nie wierzę, że ktoś z was chciałby dostać 10 raz DELL na przykład albo 6 piosenek reggaeton jak La Tortura

[Inevitable]

jak dla mnie, niech sobie odbiega, jeśli jej to wychodzi. a wychodzi. klapą jak dla mnie tylko she wolf było. i tak jak pisze Asia, dobre jest to, że każda płyta jest inna, ale zarazem w każdej jakieś wpływy przeszłości można znaleźć.

[Suerte]

Nie chodziło mi o to, że w kółko ma nagrywać to samo. Tylko Shaki czasem za bardzo odbiega od swoich korzeni, z racji tego, iż słucham sporo latynoskich artystów mam porównania. Wiem, że dla niej samej to dobrze, że osiągnęła światową karierę, aczkolwiek dla jej muzyki byłoby o wiele lepiej gdyby była znana tylko w krajach hiszpańskojęzycznych.

[James]

A mi się podoba, że każda płyta jest inna. Smutno by było nawet jakby nie wydała She Wolf, bo często mam ochotę na tego typu piosenki i nie musze sięgać do kogoś innego bo mam taką Shakirę xD

[sordomuda]

Nie chodziło mi o to, że w kółko ma nagrywać to samo. Tylko Shaki czasem za bardzo odbiega od swoich korzeni, z racji tego, iż słucham sporo latynoskich artystów mam porównania. Wiem, że dla niej samej to dobrze, że osiągnęła światową karierę, aczkolwiek dla jej muzyki byłoby o wiele lepiej gdyby była znana tylko w krajach hiszpańskojęzycznych.

hmm a jakie w takim razie są jej korzenie ?

[Klaudziax]

mi na tych nowszych płytach brakuje takiej, że tak to ujmę, shakirowej piosenki.. coś w stylu Ciegi, Si te vas albo te dejo madrid. Wesołej,tanecznej, w której czuć tą latynoską Shak.

[Jacob16]

1.  SHAKIRA.
2. Sale El Sol
3. Laundry Service
4. Oral Fixation, Vol. 2
5. She Wolf
6. Fijación Oral, Vol. 1
7. Dónde Están Los Ladrones
8. Pies Descalzos

[karinus]

Ale latynoskie rytmy były na SES, czyli w miarę niedawno
Jak dla mnie to fajnie, że Shaki za każdym razem nas zaskakuje i nagrywa płytę w innym stylu. Mimo to, chyba wszystkie jej płyty mają to cos "Shakirowego". A wiadomo, że jedne płyty podobają się mniej, inne bardziej. Jedne style lubimy, a inne mniej. Ja na przykład lubię wszystkie jej style, ale najmniej taki typowy popowy. Najbardziej lubię rock i latino. Podoba mi się też reggae i electro, bo wg mnie ożywiają płytę. Mnie cieszy, że zawsze mamy cos innego i nie wiadomo czego można się spodziewać następnym razem.

[Alruna]

Mi też sie podoba że Shak zawsze nam coś nowego serwuje, na każdej płycie każdy znajdzie coś co mu sie spodoba... Tak też fanów przybywa...

[karinus]

Tak i może między innymi ma aż tyle fanów na facebooku. Zresztą kto nie lubi Shakiry? To raczej rzadkosc

[Suerte]

hmm a jakie w takim razie są jej korzenie ?

Cytuję naszą koleżankę z forum, żeby nie było, że powielam wypowiedzi:

mi na tych nowszych płytach brakuje takiej, że tak to ujmę, shakirowej piosenki.. coś w stylu Ciegi, Si te vas albo te dejo madrid. Wesołej,tanecznej, w której czuć tą latynoską Shak.

- nic dodać, nic ująć.

Ale latynoskie rytmy były na SES, czyli w miarę niedawno

To prawda, masz rację. Niemniej jednak to tak do końca nie były piosenki Shakiry (sporo coverów), poza tym Shaki nigdy nie śpiewała merengue i ta płyta to było takie pomieszanie z poplątaniem, lubię ją, bo jest bardzo "latino", aczkolwiek wolałabym, żeby Shaki bardziej nad nią popracowała.

[sordomuda]

hmm no nie wiem ale moim zdaniem Ciega i Si te vas nie są latynoskie XD jej pierwsze płyty w ogóle nie były latynoskie jak na moje XD najbardziej latynoska to zdecydowanie było Sale El Sol. Z innych piosenek to powiedziałabym la tortura i hips don't lie? BO np whenever to już takie popowe bardzo XD

ja na tej nowej płytce też bym chętnie usłyszała chociaż jeden taneczny kawałek oprócz Dare i byłoby na prawdę idealnie

[Gerl]

Tak czy siak (mogę nie mieć racji w tym co mówie - poprostu to są moje odczucia) nasze ulubione piosenki czy płyty Shakiry mogą być uzależnione od tego jakiej muzyki w ogóle słuchamy... Jedni lubią pazur... inni uwielbiają piosenki spokojniejsze z klimatem... inni poprostu lubią się bawić... I to jest piękne... Każdy znajdzie u Shakiry coś dla siebie! Jest zróżnicowana dla wszystkich gustów (nie wiem czy to ostatnie słowo dobrze napisałam xD)