„Mam dużo do powiedzenia i chcę to zrobić po hiszpańsku”

Poniżej możecie przeczytać wywiad, którego Shakira udzieliła po premierze animacji Disneya „Zwierzogród”.

Wiadomo, że dla Disneya piosenki są bardzo ważne. Jest jakaś którą lubisz szczególnie?

Kraina Lodu, myślę, że  miała największy wpływ na tę branżę.  Zawsze byłam fanką disnejowskich produkcji. Spędzałam wieczory na kanapie z dużą ilością popcornu oglądając filmy. Teraz, gdy jestem matką jestem bardzo podekscytowana, że mogę się tym dzielić z moimi własnymi dziećmi. Zawsze chciałam zrobić coś dla Disneya.

Dlaczego nie stało się to wcześniej?

Nie czułam się komfortowo z propozycjami. Tym razem się zdecydowała, gdy usłyszałam streszczenie, otrzymałam informacje o detalach i o jakości projektu. To było przepiękne i tak dobrze zrobione. Oryginalność fabuły. Dialogi są wspaniałe i inteligentne. Napięcie. Myślę, że to ma to wszystko. Osobiście to moja ulubiona produkcja z ostatnich lat. Hej, twoje oczy wyglądają jak Sashy… Jakiego koloru są?  Wszędzie staram się znaleźć podobieństwo…
Reżyser (Bryan Howard) kładzie duży nacisk na przekazywaniu emocji, które odczuwają postacie. Gazelle jest gwiazdą pop, ale ma świadomość społeczną. Prawdą jest taka, że bierze odpowiedzialność za swoich ludzi, za swoje dobre zwierzęta (śmiech) . Próbuje być ich głosem i martwi się o nie.

Byłaś kiedyś w takiej sytuacji…

Tak, identyfikuję się z tą postacią. Mamy wspólny mianownik. Mój udział w produkcji jest krótki, ale znaczący. To była przygoda, bardzo zabawna przygoda. Odświeżenie dla mojej kariery. Być częścią projektu, którym mogę się podzielić z moim synem Milanem, czymś na jego poziomie. Wie, że mamusia śpiewa w filmie, ale nadal nie może tego pojąć skąd tam jest jej głos.

Byłaś w kilku telewizyjnych i filmowych scenach i czy jesteś zainteresowana kontynuacją takich występów w przyszłości?

Prawdą jest, że nie. Świat sztuki jest skomplikowany. Bawią mnie takie rzeczy jeśli nie zajmują zbyt wiele mojego czasu. Gdybym miała jednak być poza domem przez dwa tygodnie, to z pewnością byłoby to spowodowane trasą koncertową, a nie filmami. Szewc powinien trzymać się swojego fachu. Moją domeną jest muzyka, a czasem to ona dominuje mnie.

Gdy przegląda się portale społecznościowe twoja publika pyta się o płytę, trasę …

Prawdą jest, że zrobiłam sobie przerwę, ale nie bez powodu. Wśród pieluch i butelek nadal jest scena, której potrzebuję do życia. Moje dzieci mnie potrzebują, możliwe, właśnie teraz bardziej niż kiedykolwiek, ale naprawdę stałam się głodna i spragniona mojej pracy. Relacja jaką mam z muzyką, albo raczej z przemysłem muzycznym jest wspaniała. Czasem walczyłam o swoją karierę, jak walczy się o codzienny kontakt z ukochaną osoba.

Czy tęsknisz za czasami, gdy sama komponowałaś z gitarą i notatnikiem?

Czuję się bardziej komfortowo, gdy sama pisze muzykę. Nie potrafię oszukać swoich fanów, znają mnie za dobrze, jakby od urodzenia. Potrafią dostrzec, czy sama napisałam piosenkę, czy nie. Tego czego najbardziej chcę teraz to wejść do studia i tworzyć muzykę.

Więc w najbliższej przyszłości skupisz się na komponowaniu?

Tak, walczyłam ze swoją karierą, a teraz tęsknię za tworzeniem muzyki. Chciałam dostać się do tego punktu, gdzie nic nie robię, nawet nie słucham muzyki. Teraz w marcu zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że moje dzieci mnie zrozumieją i będę nieco mniej w domu niż są do tego przyzwyczajeni. To czas na stworzenie albumu i chcę, aby był po hiszpańsku. Chcę się na nim skoncentrować. Mam wiele do powiedzenia i chce to zrobić po hiszpańsku.
Mam studio nagraniowe, więc tam w piżamie i kapciach nagrałam swoją część do filmu. To wspaniała zaleta Hollywood, skorzystałam z tego, że to animacja i nie musiałam się stroić. Spędzanie trzech godzina na robieniu makijażu i fryzury nie podoba mi się za bardzo.

W swej karierze nagrałaś wiele klipów. Oglądasz je czasem?

Nie jestem fanką słuchania samej siebie, powiedziałabym, że unikałam tego podczas mojego połowicznego urlopu. Mój syn Milan, który bardzo dobrze zna się na obsłudze mojego iPhone widział La La La czy Loca i powiedział „mają z 10 czy 15 lat i nie są wcale takie złe”. Myślę, że wiele było hitami, były też pomyłki. Pomimo wszystko, teledyski są jaśniejsza częścią mojej kariery. To wspaniałe tworzyć dla publiki obraz do muzyki, która go nie posiada.