http://www.plotek.pl/plotek/1,138986,17577303,Dolce_Gabbana_o_in_vitro__Syntetyczne_potomstwo_z.html
co o tym sądzicie??
Ja po części zgadzam się z D&G. Znam wielu homoseksualistów i nie mam nic przeciwko nim, ale nie popieram zawierania przez nich małżeństw oraz adoptowanie potomstwa. Dzieci potrzebują w życiu matki i ojca, a brak jednego z nich pozostawia trwałe ślady w psychice. Tak samo jeśli chodzi o wypowiadanie na takie tematy. Elton John bojkotuje Stefano i Domenico za wypowiadanie swojego zdania, a sam promuje tolerancje. Taka troche hipokryzja...
Nie chodzi o to, że oni krytykują in-vitro, tylko o to, że nazwali te dzieci syntetycznymi, więc Elton miał prawo się oburzyć i to nie jest hipokryzja. To tak jakby powiedzieć, że wszystkie kobiety to prostytutki i potem mieć pretensje, że dziewczyny przez to się oburzyły. Jak kiedyś któryś z polityków nazwał samotne matki z dziećmi rodzinami patologicznymi to one też miały do niego pretensje i to jest zrozumiałe. Jakby Ciebie ktoś nazwał syntetyczną to Twój rodzic też by się oburzył na coś takiego. To naturalne, że rodzice bronią swoich dzieci.
Oj tam, oj tam. Znam dużo osób, które były wychowywane tylko przez jednego rodzica (ja też) i nie uważam żeby mieli jakieś problemy przez to. Ja też nic takiego nie czuję.
Nieważne czy mama i mama czy tata i tata czy mama i tata, najważniejsza jest miłość do dziecka.
Dokładnie. Mnie też wychowywała tylko mamusia i jakoś żyję i mam się dobrze. Najważniejsze jest to, żeby dziecko było chciane, nieważne czy wychowuje je jedna mama, jeden tata, czy dwóch tatusiów lub dwie mamusie. Jeśli mają odpowiednie podejście i przede wszystkim jest kochane, to nie robi to żadnej różnicy.
Możecie nie zgadzać się z tym, ale wydaje mi się, że osoba wychowana przez pary homo nie będzie umiała w pełni funkcjonować w społeczeństwie. Zawsze będzie wytykana palcami. sorry not sorry
Gdzie będzie wytykane palcami? W Polsce? Bo jakoś w niektórych częściach świata nawet na zadupiu w takim Urugwaju nikogo by to nie oburzyło. Pamiętajmy o tym, że to my jesteśmy społeczeństwem i to od nas zależy jak ktoś będzie traktowany. Ja nigdy nie miałam do nikogo żadnych uprzedzeń. Dyskryminacja nigdy nie prowadzi do dobrego, żadna grupa społeczna nie powinna być piętnowana. To, że ktoś urodził się białym, heteroseksualnym mężczyzną, wcale nie oznacza, że ma mieć więcej przywilejów od innych. Na wszystko trzeba sobie samemu zapracować. Nie zapominaj też, że jako kobieta także nie jesteś na uprzywilejowanej pozycji, i taki poseł gej Robert Biedroń walczy o Twoje prawa, podczas gdy Januszek Korwin-Mikke (notabene hetero) najchętniej pozbawiłby Cię wszystkich praw...