Dla mnie momentami niektóre z tych teledysków są w pewnym sensie kiczowate (tak, wiem że takie były wtedy realia!) lubię je, bo mają jakieś przesłanie (nie tak jak CRTFY), ale jednak momentami mnie rozbawiają (zauważyliście, że dość często pojawia się motyw łazienki?).
Wydaje mi się, że najgorsze są obie wersje Estoy Aqui. Teledyak do PD jest psychiczny, ale go lubię. Uważam jednak, że najlepszy teledysk powstał do Se Quiere, Se Mata i jest moim faworytem.