Cóż, chyba jestem jedną z nielicznych osób, które przebrnęły przez tę lekturę, czytając ją w całości. Owszem było mi trudno na początku, akcja musiała się rozkręcić, ale potem już było ok. Ryczałam w niektórych momentach.
Szkoda, że teraz już młodzież nawet nie próbuje czytać lektur, tylko idą na łatwiznę i oglądają film. Ale ekranizacje zazwyczaj są gorsze, także...