Jak sama zauważyłaś niewiele kobiet ma sylwetkę klepsydry, zatem media promują nierealistyczny typ urody. Kobieta o rozmiarze XS nie będzie miała wielkiego biustu ani pośladków więc musi wykonać operację plastyczną żeby spełniać wymogi narzucone przez telewizję i prasę. Owszem kliniki plastyczne wykonują coraz cześciej zabiegi powiększania pośladków jednak nie są one aż tak popularne jak chociażby zabieg odsysania tłuszczy. Latynoskie i afrykańskie kobiety mają obfite kształty z natury jednak wiele z nich decyduje się na zmiejszenie biustu czy odsuwanie tłuszczu z pośladków aby wpasować się w kult białej rasy.
Akurat wiele Latynosek twierdzi, że Europejki są zaniedbane. Latynoska uroda charakteryzuje się małym biustem oraz sporych rozmiarów pośladkami. Dziewczyn już jako nastolatki dostają w prezencie na 15 lub 16 urodziny operacje powiększenia biustu. Co więcej, pomimo tego, iż większość z nich może poszczycić się dużymi pośladkami, jeszcze bardziej je powiększają. Operacja powiększenia pośladków powstała właśnie w Ameryce Łacińskiej. Jeśli Latynoski odsysają tłuszcz to tylko z brzucha, zdarzają się nawet operacje wycinania żeber żeby mieć talię osy. Tam nawet manekiny wyglądają inaczej niż u nas. Biust ekstremalnych rozmiarów, do tego bardzo wąska talia z płaskim brzuchem i ogromny tyłek. Do takiego wyglądu dąży większość Latynosek. A panie, które nie mają funduszy na kosztowne operacje noszą biustonosze ze specjalnymi wkładkami push-up, a nawet...majtki z takimi wkładami. Nie bez przyczyny Shakira miała kiedyś kompleksy z powodu swojego drobnego biustu i planowała operacje plastyczną. Kolumbia od lat przoduje w ilości wykonanych zabiegów estetycznych. Dziewczynki od małego uczone są dbania o wygląd i jeśli mają jakieś "defekty" bez zastanowienia idą pod nóż. W Wenezueli istnieją nawet szkoły dla przyszłych miss, rodzice zapisują już kilkuletnie dzieci, które uczone są chodzenia po wybiegu, itd. Nic więc dziwnego, że od lat wygrywają takie konkursy. Naturalna Europejka nie ma najmniejszych szans w starciu z dobrze zrobioną Latynoską. Tam wygląd jest przepustką do lepszego życia.
Piszesz że pieniądze nie wystarczą aby się wybić. Nie zgodzę się z tym. Jest wręcz odwrotnie- aby się wybić trzeba mieć kasę lub znajomosci. Nie tylko za granicą ale rownież w Polsce jest pokaźna grupa celebrytów która jest znana z tego że jest znana. A znani są dlatego że są bogaci i dzięki temu mają wejścia na salony.
Prawdą jest rownież to, że gdyby Antonio nie załatwił Shakirze najlepszych doradców od wizerunku do tej pory niegramotnie poruszałaby się po scenie, nosiła paskudne ubrania i nie mogłaby liczyć na wielką międzynarodową karierę. Owszem nadal była by młodą, zdolną piosenkarką szanowaną w Ameryce Południowej ale nie osiągnęła by więcej niż np. Thalia. Nie ma co ukrywać że seksowny wizerunek i częściowe upodobnienie się do amerykańskich księżniczek popu bardzo pomógł Shakirze na samym początku międzynarodowej kariery. A żeby było cię stać na dobrych stylistów musisz mieć sporo kasy, dlatego trudno jest od razu wskoczyć na głęboką wodę.
Same pieniądze nie wystarczą do zrobienia kariery. Pomogą, ale wszystkiego nie załatwią. Gdyby Kim nie była charakterystyczna już dawno media przestałyby się nią interesować. Wspomniałaś również o Thalii. Akurat ona nie pochodzi z biednej rodziny, a co więcej ma bardzo bogatego męża, który przecież mógłby zrobić z niej światową gwiazdę. Pomimo tego nie jest jakoś szczególnie znana w Europie.
No chwila... mówisz już o takich drastycznych przykładach jak Aguilera, która była wręcz słonicą - a nie normalną fajną zdrową babką jak za czasów np Back To Basic - to jest różnica pomiędzy chudziutkim a kimś zwyczajnie grubym. Nicki Minaj robi wielką kasę a tyłek ma ogromny bo taki sobie zrobiła i przez to jest znana i jakoś na nią jest wieeeeeeelka moda. A jej reszta ciała do super-skin to nie należy.... Ona bardzo odbiega od wizerunku modelki.
Właśnie. Gdyby Nicky nie miała wielkich pośladków to pewnie nie zrobiłaby wielkiej kariery. Sam pseudo raperski bełkot by jej nie wystarczył.