No ja nie mam biletów, jadę na inny koncert więc z Shakiry prawdopodobnie muszę zrezygnować. Ale to mi jakoś nie przeszkadza, żeby widzieć to co jest, czyli, że ona już nie będzie miała "wielkich" tras, tylko główne miejsca w Europie i tyle. I poza tym trzeba zrozumieć, że to gdzie artysta występuje nie zależy tylko od niego, bo ekipa Shakiry nie będzie się prosić, żeby mogła zagrać u nas koncert, to najpierw agencja, która zajmuje się organizacją podobnych imprez musi wyjść z propozycją. Więc to też nie tak, że "Shakira nas olała".