Ja bardzo lubię Madonnę i szanuję. Dla mnie jest niewyobrażalne, żeby przejsc taką drogę, praktycznie od zera do pozycji którą ma obecnie. Kocham jej starszą muzykę, tą z lat 90 też. Obecna jej muzyka mnie ani nie grzeje, ani nie ziębi. Nie przeszkadza mi. A co do występów to jest ona mega perfekcyjna i to trzeba jej przyznać. Głosu wielkiego to ona nie ma, ale ma osobowosc, która zrobiła z niej gwiazdę. Jednak nie podoba mi się jak pokazuje na koncertach swój obwisły tyłek i masę mięsni, nie wiem, może dla jednych być to piękne, ale mi się dosłownie niedobrze robi jak ją widzę. Mogłaby zacząć się trochę inaczej ubierać i przestać majstrować przy twarzy (ostatnio wygląda naprawdę fatalnie). Ale pomimo tego, że nie umie zestarzeć się z godnocią, to bardzo ją podziwiam i uważam, że miała ogromny wkład w muzykę.