Myślę, że gdyby te płyty zostały nagrane np. w Stanach czy Wielkiej Brytanii, to z pewnością brzmiałyby o wiele lepiej. Te albumy nie są złe, tylko nieprofesjonalne. Brzmią trochę tak, jakby Shakira została nagrana na jakiś amatorskim, szkolnym występie. Jednak Shaki nie ma powodów do wstydu, przynajmniej wiadomo, że naprawdę potrafi śpiewać.