Najpierw liczyła, że w 2 dni to wyleczy, a teraz jeszcze cały tydzień odwołuje, mogła już wczoraj to ogłosić (chyba, że liczyła na cud), bo pewnie niektórzy fani są własnie w trakcie podróży i będą mieli niemiłą niespodziankę. Powinna teraz wszystkim, którzy mieli bilety na te pierwsze koncerty zafundować podróż/hotel na te nowe daty.
Pewnie jeszcze całe te nadwerężenie strun to wina złego przygotowania, Shakira bardzo długo nie miała, żadnych kilkugodzinnych koncertów i jej głos nie był przygotowany do takiego wysiłku.