Ja bardzo lubię płytę Shakira., ale jak widać nie powtórzyła ona sukcesu Sale el sol. Przynajmniej tak można wnioskować z naszych postów. Uwielbiam jej słuchać i dla mnie jest w połowie mojego zestawienia ale jednak Shak dosc mocno odeszła w niej od swojego stylu. Niektórzy widzą w tej płycie korzenie Shakiry, o których tak wspominała, ale oprócz Loca por ti ja tych korzeni nie dostrzegam. Ten album nie jest Shakirowy i koniec, tak jak myslalam na początku, tak mysle i teraz. Ale dużą częsc piosenek bardzo lubię, chociażby CRTFY, Empire, Dare, YDCAM, 23, Cut me deep i Loca por ti. Także jest to spora częsc. Z drugiej strony nie cierpię The one i thing i Spotlight, a Medicine mnie drażni po wielokrotnym przesłuchaniu. That way jest nudne jak flaki z olejem, a Chasing shadows wcale nie takie fajne jak uważałam na początku. Ale płyta mimo wszystko u mnie na 4 miejscu. To chyba jedyna płyta, która zawiera piosenki, które tak bardzo lubię i tak bardzo nie cierpię.