Lubię nawet bardzo. Ma cudowny, potężny głos. Wczoraj w kółko słuchałam na zmianę Hust i Beautiful, jedne z jej najpiękniejszych piosenek. Aczkolwiek mam wrażenie, że Krysia się wypala. Ostatnia płyta, duet z Pitbullem - dno. A szkoda, bo naprawdę genialna z niej artystka.