oczywiście polski i angielski, tych języków uczę się od kiedy poszłam do szkoły. w gimnazjum doszedł mi niemiecki, który pomimo starań mojej nauczycielki jest dla mnie tylko ciągiem niezrozumiałych literek, także z niemca mam same tróje, ale ni kija się nie dogadam; na niemcu najlepsze są zadania słuchowe. po hiszpańsku sklecę proste zdanko; znam też dużo pojedyńczych wyrazów. po francusku powiem ile mam lat i się przedstawię. zaśpiewam pół piosenki i wyznam miłość po koreańsku. w przyszłości mam zamiar wałdać biegle angielskim, hiszpańskim, francuskim i koreańskim właśnie.