wiadomo są normalne osoby też ale no ludzie jakbym nie wiedziała na kogo koncert poszła to bez kitu bym myślała, że na Bieberze jestem dopóki zespół by nie wszedł nie wiem czemu dziewczynki się nimi tak jarają XD ciekawe czy na prawdę podoba im się muzyka czy po prostu kochają się w wokaliście XD swoją drogą mi się strasznie podoba no ale nie będę z siebie kretynki robiła tak jak niektórzy i się darła i ryczała lol XDD
Wiesz, wnioskując po inteligentnych rozmowach tamtych dziewczyn to myślę, że raczej ich wielka miłość do zespołu objawia się tym, że jest tam Jared
Oczywiście, tak jak mówisz, nie wszyscy są tacy, ale na Impakcie większość to takie belieberki czy jakkolwiek inaczej się to nazywa.
We wtorek byłam na koncercie Green Day. Najgenialniejszy koncert jaki można tylko sobie wymarzyć. Nie było żadnej słabej strony tego występu. No chyba, że to, że był trochę przykrótki... żartuję oczywiście
Prawie trzygodzinnego koncertu chyba nie można nazwać "przykrótkim". Chociaż przy takiej zabawie to mogłabym tam być jeszcze kolejne trzy. Seryjnie, koncert idealny. Chłopaki pokazali klasę, prawdziwi muzycy, nie mam żadnych wątpliwości. Doskonała dawka prawdziwej punkowej energii. Głos Billiego brzmiał idealnie, temu facetowi w ogóle nie trzeba w studio głosu przerabiać. On jest idealny sam w sobie. Muzyka idealna, po prostu nie mam słów by opisać ten koncert
Najlepsze, że stałam przy samej barierce, wszystko widziałam z bliska, kilka razy Billie i Mike podchodzili na naszą lewą stronę, była okazja się dobrze przyjrzeć
Kontakt z publicznością utrzymywali naprawdę świetny, Billie ciągle coś do nas mówił i chyba najbardziej spodobało mu się słówko "Polska" bo Poland to powiedział może ze dwa razy, a tak to Polska to, Polska tamto
Było kilka niespodzianek ze strony zespołu, wystrzelali nam koszulki z "armaty", a wokalista czymś dziwnym oblewał ludzi
Nie ma to jak dostać czymś zimnym prosto w mordę, wycierać się koszulką i w tym momencie zobaczyć, że ukochany muzyk patrzy się na ciebie i się tak ślicznie uśmiecha, żeby nie powiedzieć, że się śmieje
Zespołowi też się najwyraźniej podobało, bo Billie bił nam pokłony za to jak głośno śpiewamy. Baaaardzo zazdroszczę chłopakowi, który wszedł na scenie, zagrał chwilę z chłopakami i najlepsze - dostał gitarę od Billiego
Dla takich właśnie koncertów warto wydawać 2 stówki na Golden Circle
Bez zahamowań powiem, że to najwspanialszy koncert w moim życiu i najwspanialszy z tych, które mogłam oglądać na płytach czy słuchać o nich od innych osób. Muzycy z prawdziwego zdarzenia, na scenę wyszli punktualnie, nawet wydaje mi się, że trochę szybciej niż było zaplanowane. Nie było żadnego gwiazdorzenia, publika i zespół pokazali, że tworzą jedną zgodną całość. Teraz ci, którzy twierdzą, że Green Day się sprzedali i poszli w komerchę, mówiąc coś takiego po TAKIM koncercie, tylko się skompromitują.
Na supporcie All Time Low, też dali niezły popis. Zasługują na to, by powiedzieć, że porządny z nich zespół.