właśnie skończyłam GONE Zniknęli. Faza Piąta: Ciemność.
ogólnie to wszystko w książce, jak i w poprzednich częściach - dopięte na ostatni guzik. jest jedno ale - polski tłumacz/korektor. ludzie kochani, błagam.
1. składnia niektórych zdań woła o pomstę do nieba.
2. odstępy między częściami rozdziałów. dobra, zaczyna się rozdział - mamy dajmy na to, część o Samie i dziekach z JT, a tu nagle, w części o Samie ni stąd ni zowąd pojawiają się Sanjit i uchodźcy z PB i akcja zaczyna się o nich. no nie, nie, nie, nie.
3. zjedzono jeden podrozdział 'Na Zewnątrz'. jest akcja o tym, co się dzieje pod Kopułą, jest oddzielenie części rozdziału i nagle zaczyna się opis tego, co się dzieje na zewnątrz.
4. Penny (która pochyliła się nad Dianą) spojrzała na Penny. LOGIKA.
5. gaiaphage zamiast Gaiaphage.
6. i ogólnie, tłumaczenie i polska korekta do dupy -.-