Przesłuchałam najnowszą płytę, ale była tak fatalna, że większość piosenek przewijałam dalej. Wątpię by cokolwiek mi się spodobało z albumu Rihanny, chyba po raz pierwszy. Gdzie ta fajna dziewczyna sprzed lat? Przydałoby się od niej coś ambitniejszego, a w teledyskach mniej nagości...