"Zachowaj spokój" - Harlan Coben. Książka godna polecenia, chociażby ze względu na autora, który jest moim zdaniem mistrzem thrillerów. Już od pierwszych stron książka mnie wciągnęła i trzymała w napięciu aż do samego końca, a sam styl w jakim jest ona napisana, sprawia, że lekko i przyjemnie się ją czyta. Akcja tocząca się w książce jest wielowątkowa. Wszystkie wątki na pozór wydają się być ze sobą niezwiązane, wraz z kolejnymi rozdziałami wszystko zaczyna się splatać w jedną całość. Dzięki licznym zwrotom akcji, nawet najbardziej wnikliwy czytelnik nie jest w stanie przewidzieć finału. Ogólnie takim "szkieletem" historii (tu będę się posługiwać opisem z okładki bo boję się zaspojlerować) jest rodzina Baye, rodzice martwią się o ich syna, Adama, który od śmierci swojego przyjaciela zamknął się w sobie. Postanawiają zamontować w jego komputerze program szpiegowski, który miał śledzić wszystko, co robił w internecie, z kim pisał, o czym itp. Pewnego dnia odkrywają wiadomość przesłaną od anonimowego nadawcy, który "każe mu siedzieć cicho". Za wszelką cenę próbują się dowiedzieć, co tak na prawdę ukrywa ich syn.