Myślę, że The One nie jest teledyskiem, który zasługuje na podium, jak na erę LS nie jest jakiś szczególny, pomijając to, co się dzieje "za Shakirą" nie ma w nim nic ciekawego, to samo w Que Me Quedes Tu. Natomiast jeśli chodzi o Whenever, Wherever z obiektywnego punktu widzenia, wyrzucając sentymenty do kosza, mimo wszystko nie powinien odpaść przed wyżej wymienionymi przeze mnie teledyskami. Jeśli chodzi o Objection jedyne, co mnie w nim irytuje to ten "komiks", który według mnie psuje całość, aczkolwiek ogólnie jest naprawdę dobry.