Ja w ogóle uwielbiam japońskie kino
Anime rzadko oglądam, widziałam tylko kilka i to przeważnie pojedyncze odcinki. Jedne z tych, które pamiętam bardzo dobrze to
W krainie Bogów. Całkiem niedawno widziałam też anime
Hotarubi no mori e. Losie, piękne to było *_____* Ale smutne... oczywiście, że smutne. Polecam obejrzeć któregoś wieczoru, trwa tylko 45 minut. Co innego, jeśli o dramy chodzi
Widziałam dosyć sporo, a te które najbardziej mi się podobały to
Liar Game,
Hana Yori Dango,
Jotei,
Rabu shaffuru,
Bloody Monday... To takie, które na pierwszy ogień sobie przypomniałam, jest tego na pewno o wiele więcej. A już samych filmów japońskich to nie wiem ile widziałam XD Bardzo lubię azjatyckie kino, głównie japońskie właśnie, ale nie tylko. Filmy z Hong Kongu są dobre (Nowa Opowieść Policyjna chociażby, uwielbiam to *____*), z Korei widziałam też kilka dobrych, ostatnio oglądałam z film z T.O.P -
Ta-jja 2 , bardzo dobry. Trwa ponad 2 godziny, a w ogóle się tego nie odczuwa, szybko zleciał ._. Dobra, ale to już nie anime, ani dramy, więc kończę ten wywód XD