Sorry za post pod postem, ale mam pytanko.
Mam prostą grzywkę obciętą w okolicach linii brwi. Nigdy nie miałam z tym problemu (w dzieciństwie), ale od jakiś dwóch lat strasznie mi się kręci. Gdy jest mokra skręca się i tak wysycha. Czesanie mokrej nie działa, działa tylko prostownica. Mam już na prawdę dobry sposób by ładnie ją ułożyć, ale może któraś z was wie co zrobić? Włosy mi się nie kręcą, mam bardzo długie ładne fale, ale nie aż tak. Pewnie gdybym ścięła włosy stałoby się z nimi tak samo. Jakieś rady?
tak BTW to w dzieciństwie miałam strasznie kręcone włoski w kolorze tak jasnym, że prawie siwym. Potem nagle się trochę wyprostowały i pociemniały, teraz mam ciemny blond który wszyscy nazywają brązem, choć nim nie jest XD