Przekopałam temat, wypowiem się.
W czasach pre-internetowych byłam ledwo odrośniętym od ziemi bachorem, ale pamiętam jak oglądałam w telewizji teledyski. I nie wiedziałam, że istnieją jakieś gazety poza Świerszczykiem (łotewa) czy jakimiś innymi pierdołami dla dzieci
Oralowych włosów też mi brakuje, szczególnie takich z MV Don't Bother czy La Tortura, wyglądały na takie... Puchate. I zgadzam się z
voyo, czarne włosy dodają lat. Chociaż w niektórych przypadkach inne kolory też mogą taki efekt wywołać.
Dla nich liczą się tylko osiągnięcia muzyczne.
Czy ja wiem? Dają po prostu plakaty z wykonawcami (dałabym w kursywie, ale np. taka Demi Lovato jest spoko), którzy są na topie w danym kraju. Niektórzy z tych plakatów jak dla mnie nie osiągnęli nic. W ogóle cholernie żałuję, że wycofali Popcorn i to akurat wtedy, gdy zaczęły pojawiać się kpopowe plakaty.
Jeśli chodzi o opaleniznę i makijaż: Shak na pewno ma naturalny taki troszkę ciemniejszy kolor skóry, bo jest latynoską, do tego w MV etc. sprawę odcienia (odcienia, odcieniu dafuq) skóry załatwia też oświetlenie i dobór kolorów otoczenia. Wiadomo, że jeśli ktoś będzie ubrany na czarno, będzie sprawiało to wrażenie, że jego skóra jest bledsza. W MV do Waka Waka: ciemniejsze tło, czarnoskóre tancerki, w końcowych scenach za Shak znajdują się (w większości) czarnoskóre osoby, a więc mamy tu metodę kontrastu. I dam sobie rękę uciąć, że przy naturalnej Shak, bez żadnej opalenizny wyglądałabym jak cień
No ale np. na Magii była opalona a na Pies Descalzos biała.
Tak jak już wspomniałam - dużą rolę gra oświetlenie. W czasach Magii nie było jeszcze takich super metod fotografowania i nagrywania jak dziś. A zdjęcia i MV z Pies Descalzos są dosyć prześwietlone. W tamtych czasach mogła zacząć stosować kremy z filtrem, a w późniejszych Shak mogła przecież stosować kremy zmieniające koloryt skóry na bledszy.
Make up w czasach LS faktycznie był mocny, w czasach FO i OF było go już coraz mniej, dzięki czemu Shak wyglądała młodziej i nadal wygląda. Poza tym, opalanie się i make up bardzo niszczą skórę.
Świecenie (prawie) gołym tyłkiem jest teraz na topie. Co Wy, telewizji nie macie
Nie no. Zależy to również od kultury - niestety amerykańskie i europejskie media wprost UWIELBIAJĄ, gdy osoby w MV są półnagie i niemal kopulują przez ubranie
Fakt, telewizja zapodaje nam również MV, w których są grzeczne dziewczynki i poukładani chłopcy, ale to rzadkość. Siedzę po uszy w kpopie i między "naszymi" MV a koreańskimi widzę przepaść. Ostatnie MV mojej ulubienicy, Hyuny (
) jest w Korei traktowane jako kontrowersyjne i ma oznaczenie
19. Dla nich jest to niegrzeczne MV, a Hyunę nie mającą na sobie koszulki widzimy zaledwie przez jakieś 5-7 sekund, do tego wtedy
w ogóle nie są widoczne jej piersi. Ani underboob, sideboob. Trochę trzęsienia tyłkami, ze dwa zbliżenia na cycki czy tyłek. Ah, jeszcze klepanie gosteczka w masce małpy. Czy czuję się zgorszona? Nie. Może gdybym wychowywała się w Korei tak bym się czuła. Z kolei w naszych telewizorach
. Grupka dziewczyn prawie ze sobą kopulujących, główna bohaterka momentami odziana od pasa w dół niemal w same sznurki, pod koniec kopulująca przez ubranie z jakimś samcem. Do tego tekst zawiera masę przekleństw. Faktem jest to, że tekst Hyuny nie jest jakiś super hiper, ale nie sugeruje seksu, przynajmniej w moim odczuciu. Sugeruje tylko to, że Hyuna jest seksowna. W MV nikt ze sobą nie kopuluje, impreza, którą widać jest jak najbardziej kulturalna. Morał? Nie kopulujesz przez ubranie i nie śpiewasz o seksie lub nie jesteś idolem milionów nastolatek na całym świecie - masz małe szanse żeby się wybić. Rozpisałam się o mojej Koreance, ale porównajcie sobie chociaż takie
(które moim zdaniem jest o wiele lepsze) i
... Co się wybiło i dlaczego? Tak. Dwie, egzotyczne kocice wyglądające jak homoseksualna para i turlające się po jednym łóżku na pewno podniecą większość fanów, niezależnie od płci. Wprawdzie nie wiem, jak może to oddziaływać na heteroseksualne kobiety, ale założę się, że to MV przyprawia również je o szybsze bicie serca i w ogóle. Nie wiem jak wy, mnie to MV w jakiś sposób podnieca. I nie, nie podoba mi się to. Wolałabym, żeby MV nie podnieciło mnie wcale, ale miało gust i smak. Smutne ale prawdziwe
Zmiana kreacji scenicznej faktycznie jest pożądana, jednak to jest lecenie na łatwiznę - mogłaby wykreować coś nowego, a nie upodabniać się ruchami, MV etc. do reszty gwiazdek pop.