Album: Shakira.

[Michelle]

za nagranie porządnej płyty.

A czy to w ogóle jeszcze możliwe, żeby nagrała porządną płytę? W tych czasach? W tej wytwórni? Wydaje mi się, że Jay zamieni Shak w produkt.

[Fiom]

A czy to w ogóle jeszcze możliwe, żeby nagrała porządną płytę? W tych czasach? W tej wytwórni? Wydaje mi się, że Jay zamieni Shak w produkt.

Ja nie chcę Rihanny! ._.
Nie wiem czemu tak jest, SeS było dobre, nie mogła jeszcze raz postawić na takie rytmy? :<

[Michelle]

Ja nie chcę Rihanny! ._.

Ja też. Już jedną mamy. A może nawet dwie? Zauważył ktoś, że Rita Ora ma przerażająco podobny styl do barbadoski? A bądźmy szczerzy. Beyonce, Sugababes i M.I.A też zmieniły styl pod opieką Roc Nation. Na początku kiedy dowiedziałam się, że Shak dołączyła do tej wytwórni cieszyłam się. Teraz do mnie dociera, że już nie kupię drugiego FO, a co najwyżej jakieś techno/dance/gó*no.

[Inevitable]

Tak, nagranie dobrej płyty w tych czasach jest możliwe. Haczyk polega na tym, że trzeba chcieć i nie patrzeć tylko na pieniądze. Na razie nie będę wypowiadać się na ten temat, bo nawet nie wiadomo czy te okładki są oficjalne. Pożyjemy, zobaczymy. Chociaż i tak nie spodziewam się super muzyki po klimatach electro popu.

[Aga]

Oj tam, to, że okładki sa takie jakie są, i to jeszcze nawet nie potwierdzone, to nie znaczy, że będzie druga She Wolf. Przynajmniej mi się tak wydaje. Ja jeszcze miałam nadzieję, że Shak zrobi duet z Anahi, czy  z kimś ;c Mam nadzieję, że oprócz electro popu znajda sie piosenki typu Ciega Sordomuda czy Dónde estan los ladrones ;d

[Michelle]

Tak, nagranie dobrej płyty w tych czasach jest możliwe.

Co do tego nie mam wątpliwości. Ale czy przez Shakirę? :>

[Inevitable]

Michelle, jasne. Gdyby tylko chciała. Ale z tego co widać, z zapowiedzi o gatunku nowej muzyki widać, że chyba nie chce. Niestety.

Nie, że krytykuję coś czego jeszcze nawet nie usłyszałam, ale do tej pory nie usłyszałam żadnej piosenki electro popowej, która jakoś zapadłaby mi w pamięć czy spodobała się... Jestem trochę uprzedzona do tego gatunku muzyki.

[Shaddy]

To jest straszne co się dzieje z jej muzyką... Wydaje mi się, że płytą Sale El Sol chciała rozpaczliwie pokazać, że jest jeszcze tą starą dawną Shak... Z płyty na płytę coraz bardziej upodabnia się do reszty popowych artystów... Ona nie ma już pomysłów na piosenki skoro zapożycza covery i nieco je przerabia a potem jeszcze zrobi z nich hiszpańską i angielską wersję - ot co... już jest materiał na płyte...


Mamy nadzieje, że to co przeżywa teraz wpłynie pozytywnie na jej decyzje - ale nie liczyłabym na takie legendarne przeboje co były za czasów LS czy oralów.

[sordomuda]

Ja też. Już jedną mamy. A może nawet dwie? Zauważył ktoś, że Rita Ora ma przerażająco podobny styl do barbadoski? A bądźmy szczerzy. Beyonce, Sugababes i M.I.A też zmieniły styl pod opieką Roc Nation. Na początku kiedy dowiedziałam się, że Shak dołączyła do tej wytwórni cieszyłam się. Teraz do mnie dociera, że już nie kupię drugiego FO, a co najwyżej jakieś techno/dance/gó*no.

każdy ma prawo do swojego zdania ale chyba trochę zbyt ostro oceniłaś płytę której nawet jeszcze nie ma jako hmmm "gó*no". Nie przypominam sobie, żeby którakolwiek z jej płyt nawet "The Remixes" którego nie lubię była gównem
Shakira cały czas zmienia swoją stylistykę na płytach, żadna nie jest do siebie podobna dlatego chyba nawet nie można przewidziec jaka będzie kolejna
Dla mnie najlepszy klimatem był hiszpański Oral ale to nie znaczy, że od razu skreślam nową płytę której nawet jeszcze nie słyszałam. Fakt, She Wolfa słucham chyba najrzadziej ale bardzo go cenię.  I przynajmniej było tam mniej coverów niż na Sale El Sol chociaż Sale El Sol też bardzo lubię bo SES, Devocion, Antes De Las Seis, Tu Boca i Lo Que Mas to perełłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłki !!! I kojarzą mi się właśnie z erą Orali

[Loba]

każdy ma prawo do swojego zdania ale chyba trochę zbyt ostro oceniłaś płytę której nawet jeszcze nie ma jako hmmm "gó*no".

Owszem, nie można oceniać czegoś co jeszcze nawet się nie pojawiło, ale patrząc na listę osób, które współpracują z Shaką przy nagrywaniu płyty można sobie już wyobrazić co z tego może być. Nie oszukujmy się, płyta, która ma być w w tych rytmach, będzie marną papką jak She Wolf.
Shakira już nigdy nie wyda czegoś naprawdę dobrego na miarę LS czy DELL, to już minęło. Shakira rzuciła się w wir popowego szajsu.
Może się mylę i mnie zaskoczy jeszcze. Mam nadzieję.

[sordomuda]

Tak po liście producentów spodziewam się kilku tanecznych piosenek i nie powiem, żeby jakoś mega mnie jarało to, że coraz rzadziej sama produkuje swoje piosenki ale liczę na to, że wśród tych piosenek znajdą się też jej własne, oryginalne kompozycje

[elMarco]

Sale El Sol też bardzo lubię bo SES, Devocion, Antes De Las Seis, Tu Boca i Lo Que Mas to perełłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłki

100% się zgadzam!!

[Inevitable]

Ja też nie chciałabym oceniać czegoś, czego nie usłyszałam. Ale tak jak napisała Loba, czego tu się spodziewać po elektro-popie i współpracy z takimi "artystami" z jakimi przystała Shakira. Nic oryginalnego z tego nie będzie. Kolejne łubudubu bez najmniejszego przekazu i sensu. Jakieś denne pioseneczki na dyskotekę. Może się mylę, i mam taką nadzieję, ale jeszcze nigdy w życiu nie słyszałam porządnej elektronicznej piosenki. Takiej, którą słuchałabym z przyjemnością. Wręcz przeciwnie. Jak słyszę coś takiego, nóż w kieszeni mi się otwiera. Szczerze mówiąc to "She Wolf" przesłuchałam tylko z dwa razy. Za każdym razem jak próbowałam się przekonać do tej płyty, coraz bardziej zaczęła mi brzydnąć... Jak pisałam wyżej jestem uprzedzona i to bardzo do tego gatunku "muzyki". A 2-3 perełki, jak dla mnie płyty nie uratują. Albo robi się porządną muzykę albo chłam. Nie ma nic pomiędzy. No ale cóż... zależy kto, czego szuka w muzyce.

A jeszcze co do "Devocion" i "Tu Boca". Lubię te piosenki, nie powiem, że nie. Ale nie ma co się oszukiwać. Tekstu ambitnego to one nie mają. Nie wspomnę już o wałkowaniu tego jednego samego tematu w piosenkach. No ludzie bez przesady. Ileż można pierdzielić o miłości. Perełką z ostatniej płyty Shak nazwałabym co najwyżej "Sale el Sol", "Lo Que Mas" i może jeszcze "Antes De Las Seis". Nic więcej.

[sordomuda]

A o czym innym ma śpiewac jak nie o szczęśliwej / nieszczęśliwej miłości ? jakoś sobie nie wyobrażam.
Fajnie jak ma kilka piosenek o innej tematyce typu Pies Descalzos, Se Quiere Se Mata, Octavo Dia, How Do You Do itd. ale nie wyobrażam sobie całej płyty np o Bogu o.O przez wszystkie płyty przewija się miłośc i tego raczej się spodziewam tak długo jak będzie wydawac płyty
Moim zdaniem Devocion ma ambitny tekst, mało ambitne teksty to moim zdaniem Loca albo Rabiosa

[Inevitable]

A czy to jedynymi tematami piosenek mogą być miłość i Bóg? No proszę Cię. Jest wiele zespołów, które potrafią śpiewać choćby o samych ludziach, o wojnach, o otaczającym nas świecie, samotności, szczęściu. I to jest o wiele ciekawsze. Przynajmniej jest różnorodność tekstów. Sama miłość jest strasznie monotonna i mnie zaczyna już powoli denerwować. Wieczne wałkowanie jak to się jest nieszczęśliwym w miłości jest naprawdę uciążliwe. Przynajmniej jak dla mnie. Jakby nie było innych o wiele ciekawszych tematów. Jeżeli o mnie chodzi to ja wręcz kocham teksty, nad którymi można się dłużej zastanawiać. Jeżeli dla odmiany chciałabyś poczytać coś innego niż tekst o miłości to radzę przeczytać chociażby tekst Paramore "Let The Flames Begin" czy Green Day "Holiday". Szalenie genialne piosenki z wielkim przesłaniem. I to ma sens. Oczywiście z góry uprzedzam, to nie są teksty płytkie, które są oczywiste do interpretacji.

No tak, o tekstach do "Loca" i "Rabiosa" wypowiadać się już nie będę. A "Devocion"? No cóż. Tekst bardzo oczywisty... jakoś nie skłania do przemyśleń. Najgorszy nie jest, ale mimo wszystko do ambitnych bym nie zaliczyła. No ale każdy ma swoje zdanie.

I jeszcze co do Shakiry. Bardzo ją uwielbiam i będę uwielbiać. Przywiązałam się do niej i do jej twórczości, nie pokochałam ją za same piosenki. Nawet jak nagra coś gorszego od "She Wolf", mnie jako fanki nie straci. Piszę to tylko tak, jakby ktoś pomyślał, że ją krytykuję. Nie miałam tego na celu. Po prostu chciałabym aby napisała czasem o czymś innym, bardziej ambitnym niż temat miłości.