Osobiście uważam, że ta sesja wcale nie jest taka zła. Owszem, nie jest najlepsza, ale najgorszą też nie można jej nazwać. Zdjęcie okładkowe jest w porządku, napisy rodem z Office Word Art wszystko zepsuły. Fajnie jakby chociaż były takie wypukłe (wiecie o co chodzi) i to by trochę złagodziło sprawę, ale niestety.
Co do trasy koncertowej - coś tam zapowiada. Myślę, że na kilka koncertów w Europie możemy liczyć, a plusem jest to, że ma być w Berlinie, więc pewnie spora część fanów z Polski będzie mogła tam pojechać. Przez ostatnie dni mam jakieś dobre nastawienie
A wczoraj z tym spontanicznym występem dodała mi wiary, że może faktycznie w najbliższych tygodniach będzie działo się coś pozytywnego.
Nie przygotowuję się na fajerwerki, nie oczekuję wiele, ale czekam na jakikolwiek rozwój wydarzeń, przecież nie może nas teraz tak zostawić po występie z akustycznym
Chantaje!