Jeśli chodzi o Pique to naprawdę piszesz głupoty, bo obstawiam, że gdyby związał się z Shak dla kasy to nie mieliby teraz dwójki dzieci, a już dawno by się rozstali
Poza tym w Barcelonie to zawsze Pique będzie tym popularniejszym w ich związku, co więcej obecnie zarabia ogromne sumy, także Gerardowi zapewne wisi i powiewa czy Shak przynosi jakiekolwiek pieniądze do domu.
Co do muzyki Shak - zgodzę się z Tobą, Lara. Ja również sądzę, że to będzie jej ostatnia płyta, a jeśli nie to na następną będziemy musieli dłuuuuugo czekać. Uważam jednak, że większość z nas już się z tym dawno pogodziła, co więcej, znaczna część ma też innych muzycznych idoli. Szczerze mówiąc, dla mnie samej jest to już obojętne czy coś jeszcze wyda czy nie...
Co do jednego mam wątpliwości - jeśli dobrze się orientuję to Shakira nie trafiała do tak młodej grupy, do jakiej teraz trafia muzyka Ariany, więc akurat to porównanie nie jest adekwatne, jednak masz rację konkurencja na ryku nie śpi. Chociaż w tych czasach, gdzie jest mnóstwo hitów na jeden sezon, naprawdę ciężko jest się utrzymać na rynku... Wielu artystów znika z biznesu, aby po kilku latach pojawić się ze świeżym repertuarem.
"El Dorado" to w porządku płyta - jest na niej kilka perełek, potrzebuje po prostu dużo większej i lepszej promocji, a mogła by trafić na półki wielu osób. Chociaż i tak zawsze występy i trasy koncertowe robią największą robotę, a na to od Shakiry w 100% nie możemy liczyć
+ moim zdaniem streaming jest w Polsce coraz popularniejszy. Oprócz śniadaniówek i youtube jest to jedyna szansa dla artystów na jakąkolwiek promocję i pokazanie siebie