To, że kazała ograniczyć to jedno, ale chyba nie sądzisz, że to Shakira siedzi i ustala każdą datę koncertu...? Zapewne chcieli wystąpić w Berlinie i w Wlk Brytanii, ale zwyczajnie nie było wolnych dat w przedziale czasu, który interesował team Shakiry. Poza tym, o ile dobrze pamiętam to coś kiedyś mówiła, że będzie Berlin na trasie, a jak już wszyscy wiemy - nie ma. Więc jakby to od niej zależało gdzie występuje i kiedy to Berlin by był. Nikt nie mówi, że nie ma ZUPEŁNIE nic do powiedzenia, ale to nie jest niczyj koncert życzeń i jeśli nie mają propozycji od danego kraju czy miasta to nie będą się prosić, żeby mogli tam wystąpić. Na coś takiego decydują się mało znani artyści z krótkim stażem, a nie gwiazdy pokroju Shakiry. Jeśli jesteś mało znany to cieszysz się z możliwości wystąpienia nawet w tym mniej liczącym się miejscu, niż na światowej arenie. Czasem nawet musisz dopłacić do interesu, możecie mi wierzyć, znam takie przypadki i sama uczestniczyłam w koncertach, z których artyści mieli praktycznie zerowy zysk. Chodziło o zdobywanie popularności. Z kolei gwiazdy jak Shakira patrzą głównie na kasę, to chyba oczywiste. Moja siostra miała praktyki w Go Ahead więc dzięki niej trochę wiem jak wygląda organizacja takich imprez. Gdyby jakaś agencja z Polski wyszła z propozycją do jej teamu w odpowiednim czasie i za odpowiednią kasę, mielibyśmy spore szanse, że koncert się odbędzie, ale najwidoczniej nie było większego zainteresowania i cześć. Poza tym jeśli chciała utrzymać trasę krótką to wiadome jest, że pomiędzy np. Niemcami a Polską, wybiorą Niemcy. Niemieckie agencje na pewno będą w stanie zapłacić więcej niż Polskie, a wiadomo, że jeśli mają mało terminów to będą chcieli wycisnąć maksymalnie dużo kasy. Myślę, że akurat Shakirę mało obchodzi gdzie będzie grała tak długo, jak połowa trasy jest w Hiszpanii lol.