Shakira.org.pl - Najlepsze polskie forum poświęcone kolumbijskiej piosenkarce

Off Topic => Muzyka & Hollywood => Wątek zaczęty przez: Inevitable w Grudzień 30, 2012, 21:06:24 pm

Tytuł: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Grudzień 30, 2012, 21:06:24 pm
Hello, hello
Muzyka, to jak na pewno wiemy, temat rzeka. Chciałabym żebyśmy tutaj mogli podyskutować na temat zmian w muzyce, co jest lepsze, a co gorsze. Fajnie byłoby poruszyć temat komercyjności różnych gatunków muzyki. I jak poszczególne gatunki wyglądały kiedyś, a dziś. A także jak zmienili się nasi ulubieni wykonawcy. Na lepsze lub gorsze. Ale też każdym może tu wyrazić swoje spostrzeżenia dotyczące branży muzycznej. Każdy będzie mógł wymienić to co lubi i ceni w muzyce :>

Proszę o wzajemne szanowanie wypowiedzi! Każdy może mieć odmienne zdanie, ale dążmy do dyskusji, a nie kłótni  :)

Więc ja może zacznę.

Ostatnio bardziej wciągnęłam się w temat rocka, rock n' rolla (głównie za sprawą Green Day) i starych zespołów wykonujących tą muzykę. Co najbardziej rzuciło mi się w oczy? Ano to, że każdy zespół (a przynajmniej te, które do tej pory poznałam) miał pomysł na siebie i swoją muzykę. Każdy tworzył swój image sceniczny nie kopiując niczego od innych. Tam liczył się talent i dzięki temu można było się wybić. Weźmy na przykład Guns N' Roses, Kiss czy AC/DC (oczywiście jest ich więcej, ale niektóre zawiesiły lub zakończyły działalność ze względu na np. śmierć członków). Na pewno każdy zna te zespoły, choćby z nazwy. Ich muzyka uwielbiana jest do dziś, a owe zespoły pomimo ponad 25-30 paru lat na scenie nie zrezygnowały ze swojego stylu i wciąż grają dobrą muzykę rockową. Mam wrażenie, że w obecnych czasach nie często możemy dostrzec takie zjawiska. Niektórzy uważani za wielkich artystów zmieniają swój styl już po paru latach grania, albo kompletnie schodzą na dno. Już nie wspominając o obecności talentu. Wszyscy wiemy, że dziś talent do zrobienia kariery potrzebny nie jest. Wystarczy kasa, bogata rodzina czy pokazanie się nago w różnych pismakach. Ponadto mam wrażenie, że takie zjawiska można zobaczyć głównie w popie... Dziś już też prawie nie ma dobrego popu, tylko sama elektronika :/ I dziwić się, że niektórzy ludzie mają złe zdanie o popie, kojarzą go głównie z wizerunku gwiazdek Disneya i tym podobnych produktów wytwórni.

A Wy co sądzicie? Macie jakieś spostrzeżenia dotyczące zmian w muzyce lub w Waszych ulubionych wykonawcach?  :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Grudzień 30, 2012, 22:02:52 pm
Najbardziej uwielbiam muzykę latynoską, i poszczególne gatunki muzyczne charakterystyczne dla danych krajów, np. latin pop, salsa, plena, flamenco, itd. Nie muszą być to piosenki tylko po hiszpańsku, czasem anglojęzyczny utwór może być zrobiony z tzw. "latynoskim przytupem". Najbardziej lubię porywające do tańca kawałki, nieco mniej ballady, zależy od nastroju. Język hiszpański idealnie odzwierciedla radość w tropikalnych piosenka, jak i również smutek, melancholię w przepięknych balladach.

Na co najbardziej zwracam uwagę u artysty? Przede wszystkim na głos. Nie znoszę wokalistów, którzy na żywo nie potrafią śpiewać, a pomimo tego osiągają międzynarodowe sukcesy. Nie podoba mi się też, gdy artyści sięgają po playback, owszem jeśli występują np. w jakiś programach telewizyjnych, lub innych tego typu projektach jakoś to zdzierżę, aczkolwiek jeżeli artysta daje koncerty z playbacku tego nie akceptuje, jak i również tzw. "półplaybacku", gdy artysta częściowo śpiewa swoją piosenkę, a część leci z playbacku (niestety nasza Shaki czasem to robi, przykładem może być chociażby "Loca" wykonana podczas koncertu "Live from Paris").

Uwielbiam muzykę z lat 90-tych, a dokładniej z drugiej połowy, jak i również piosenki z pierwszych 3 lat 2000 roku. Wtedy na scenie muzycznej trzymany był poziom (oczywiście nie przez wszystkich). U mnie miłość do muzyki z tamtych czasów spowodowana jest również skojarzeniami z dzieciństwem, i wakacjami...Teraz niestety ciężko jest znaleźć artystę, który dorównywałby wykonawcom z tamtych lat, również oni niestety trochę odbiegli od swojej początkowej muzyce i ulegli modzie na electro-pop. Właśnie tego gatunku nie znoszę, i mam nadzieję, że w końcu ludzie się nim znudzą. Według mnie został on stworzony dla wszystkich "artystów", którzy nie mają talentu, więc osoby zajmujące się muzyką musiały wymyślić coś, co całkowicie stłumi głos. Najgorsze jednak, gdy utalentowani wokaliści sięgają po ten gatunek muzyczny, np. Adam Lambert.

Bardzo chciałabym, żeby wróciła moda na muzykę latynoską, tak jak w latach 90-tych Ricky Martin rozbudził chęć na słuchanie latynoskich utworów, jednocześnie przyczyniając się do sukcesów takich artystów jak: Enrique Iglesias, Jennifer Lopez, czy nasza Shaki (i wydało się dlaczego jego tak bardzo lubię ;D). Chciałabym, żeby teraz wskoczył na scenę jakiś Latynos, który zachęciłby ludzi do słuchania latin popu, tak jak Ricky.

Irytuje mnie również wszechobecna demoralizacja w teledyskach, jak np. roznegliżowane kobiety w klipach u np. Pitbulla "I know you want me" to praktycznie pornol, nie żebym miała coś do zboczonych teledysków, mogą być prowokujące, jednak z umiarem. Szczerze mówiąc nie daje rady słuchać tego, co się teraz promuje, praktycznie wszystkie piosenki brzmią tak samo przez rozpierdzielającą mózg elektronikę, a co do głosów tych "wokalistów", czasem zastanawiam się, czy to "śpiewa" kobieta czy mężczyzna...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Adahu w Grudzień 30, 2012, 22:35:12 pm
Bardzo ciekawy temat. Jeśli o mnie chodzi, to powiem że muzyka odgrywa ważną role w życiu każdego człowieka. Prawdziwi melomani nie dzielą muzyki na gatunki, rodzaje itd - po prostu muzyka. Wg mnie brzmienia, które słyszymy czy w radiu czy w telewizjach o tematyce muzycznej (niestety jest coraz mniej polskich tego typu stacji) odgrywają bardzo ważną role w naszym codziennym funkcjonowaniu czy humorze. Ja np aby się zrelaksować albo się wyciszyć - słucham ciężkich brzmień tj Metallica, Rammstein, 30STM, co nie znaczy że zaprzestałem słuchać Shakiry - absolutnie bowiem też Shaki słucham aby się odprężyć. Nie lubie w muzyce komerchy, muzyki robionej tylko dla kasy i opierającej się tylko na tym ile obejrzy ludzi klip na YouTube czy jak długo się jest na portalach plotkarskich numerem jeden. Nie chce tu nikogo urazić, ale kilku współczesnych  tzw. "wykonawców, artystów" jest dużo, żeby nie powiedzieć za dużo - osobiście to takimi pseudogwiazdkami po prostu <przepraszam za określenie> - rzygam i gardzę. To są m.in Justin Bieber, niestety Feel (nie przepadam za nimi, mimo że są z Polski ale robią kaszanę taką że aż żal), One Direction (jak ich widze, to tylko jedno określenie mi się kojarzy - WTF??? ) i jeszcze pare "gwiazdek" tego typu by się znalazło. Uwielbiam muzykę z lat 80, 90, dlaczego? - bo wtedy nie było czegoś takiego jak komercha, nie korzystano nagminnie z playbacku (mniemam że już w tych czasach był), ponieważ wtedy liczyło się coś więcej, niż tylko zarobić na muzyce. Muzyka powstawała dla ludzi przez ludzi i każdy miał z tego osobistą radochę. Na szczęście mamy takie coś genialnego jak Internet, gdzie można słuchać PRAWDZIWEJ muzyki, nie jakiegoś badziewia komercyjnego...


Mam nadzieję że zbytnio nie uogólniłem niektórych rzeczy - jeśli tak to przepraszam...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Grudzień 31, 2012, 00:41:01 am
Ilona i Adahu - w pełni się z Wami zgadzam. Uwielbiam muzykę hiszpańską, a za razem lubię posłuchać sobie coś starszego, lata 80te na przykład. Wtedy muzyka miała brzmienie, głos był głosem, a do większości podkładów były używane  instrumenty, nie komputer. ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Grudzień 31, 2012, 18:45:45 pm
Nie znoszę wokalistów, którzy na żywo nie potrafią śpiewać, a pomimo tego osiągają międzynarodowe sukcesy. Nie podoba mi się też, gdy artyści sięgają po playback, owszem jeśli występują np. w jakiś programach telewizyjnych, lub innych tego typu projektach jakoś to zdzierżę, aczkolwiek jeżeli artysta daje koncerty z playbacku tego nie akceptuje, jak i również tzw. "półplaybacku", gdy artysta częściowo śpiewa swoją piosenkę, a część leci z playbacku (niestety nasza Shaki czasem to robi, przykładem może być chociażby "Loca" wykonana podczas koncertu "Live from Paris").
Dokładnie. Ja "półplayback" jeszcze jakoś mogę ścierpieć jeżeli użyje się go w pojedynczej piosence. Jak właśnie np. Shakira w "Loca" i chyba jeszcze "She Wolf" o ile pamiętam dobrze. Co do reszty się zgadzam w całości. Idealny przykład, że dziś w muzyce talent nie jest konieczny. Niestety.

Uwielbiam muzykę z lat 90-tych, a dokładniej z drugiej połowy
Ja tak samo (chociaż bardziej wolę tą z 80-tych). Przykładem mogą być nawet same pierwsze płyty Shakiry  :)

Adam, nawet nie wiesz jak się z Tobą zgadzam. Masz rację w 100%

No i dziękuję Wam, że tak się rozpisaliście w tym temacie :3 O to właśnie mi chodziło. Dzięki za zaangażowanie  ;)

Takie pytanie. Jak myślicie ile piosenek z electro-popu zostanie zapamiętane jeżeli kiedyś minie moda na ten "mózgojeb"? (przepraszam za określenie)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Grudzień 31, 2012, 18:52:37 pm
Takie pytanie. Jak myślicie ile piosenek z electro-popu zostanie zapamiętane jeżeli kiedyś minie moda na ten "mózgojeb"? (przepraszam za określenie)

Szczerze? Zero. ;D Według mnie wszystkie brzmią tak samo, nawet jeśli któraś z tych piosenek w jakiś sposób wyróżnia się od reszty to słucham ich bez większych emocji, nie to co wyżej wymienionej przeze mnie muzyki. Dla mnie liczą się emocje (wiecie co mam na myśli, a jeśli nie wiecie, to znaczy, że słuchacie nieodpowiedniej muzyki). ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Grudzień 31, 2012, 19:08:32 pm
Dokładnie. Emocjonalne piosenki są najlepsze. A zwłaszcza takie, kiedy słuchasz gitarowej solówki i ciary chodzą po całym ciele. Kocham to uczucie :3 Emocjonalny głos wokalisty też mile widziany  ;D Ale dla mnie od zawsze w piosenkach najważniejsza była muzyka. Mogłabym słuchać nawet instrumentalnych wersji piosenek. Jeżeli muzyka jest porządna oczywiście.

I szczerze mówiąc też myślę, że żadna piosenka electro-popowa nie zapadłaby w pamięci na dłużej. A na pewno nie tak jak piosenki np. rockowe uwielbiane i pamiętane już nawet ponad 25 lat. Moim zdaniem żadna piosenka electro-popowa nie ma szansy na takie przebicie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: SolekFasolek w Grudzień 31, 2012, 19:19:15 pm
kocham Shakirę. a co poza nią? kpop oczywiście~!
aaah, moje życie bez kpopu było takie szare i smutne...~ a wszystko dzięki Brendziowi~ <3 aaah.
a więc. rok temu, gdzieś na początku wakacji poznałam B2ST - koreański boysband. jezu. sześciu mężczyzn o anielskich głosach. od razu pokochałam uroczego YoSeoba (aaah, Josiek, mężu <3 *o*). poznałam ich wszystkie pioseki, zakochałam się i totalnie wciągnęłam się w tą muzykę. później pojawiły się też inne zespoły - SHINee, SNSD, PSY, f(x) (jezu, Amber, żono~ <3), F.T. Island. to jeszcze nic. potem, zaczęłam oglądać dramy. pierwszą było Ahgiwa Na, z Jang GeunSeokiem w roli głównej. dosłownie pokochałam tego faceta, a co to było, kiedy okazało się, że jest jeszcze piosenkarzem i modelem, omoo~ zawał *o* głos archanioła, dosłownie~! <3
w tym roku zaczęłam też z mandopopem - LeeHom Wang, mistrzu~! <3333
ostatnio poznałam kolejny zespół - Dalmatian.
a Gangnam Style znałam, zanim stało się popularne~.
także tego~.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Styczeń 01, 2013, 22:26:56 pm
Szczerze mówiąc też myślę, że żadna piosenka electro-popowa nie zapadłaby w pamięci na dłużej. A na pewno nie tak jak piosenki np. rockowe uwielbiane i pamiętane już nawet ponad 25 lat. Moim zdaniem żadna piosenka electro-popowa nie ma szansy na takie przebicie.

Chociaż jeśli elektronika użyta jest z umiarem to nie jest tak źle, najważniejsze żeby głos nie został przerobiony. Ten gatunek muzyki trzeba umieć robić, to trudne zwłaszcza, że niektórych artystów za bardzo ponosi w efekcie czego wychodzą takie jak to określiłaś mózgojeby. Kiedyś też była elektronika, tylko bez zbędnego przepychu, np. w piosence Haddaway'a - "What is love" http://youtu.be/c1LG5E55II8, jednak była ona tylko dodatkiem, teraz niestety odgrywa główną rolę a wokal jest na drugim planie...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 01, 2013, 23:58:22 pm
No takie jak np. Ty podałaś to tak. Ja miałam na myśli dzisiejsze piosenki electro-popowe.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Zuzolinda w Styczeń 02, 2013, 12:59:27 pm
Ja swojego gustu muzycznego, przyznam szczerze, nie umiem określić. Nie potrafię powiedzieć, jakich gatunków zawsze słucham, a jakich nie, bo to wszystko zależy od mojego nastroju, pory dnia etc. W mojej "muzycznej biblioteczce" znajdują się przeróżne utwory, od zwykłego popu począwszy, przez country i rocka, a na znienawidzonym przez Was electro-popie skończywszy.

Zgadzam się jednak, że większość kawałków w tym ostatnim stylu jest do potańczenia i do zapomnienia. Zazwyczaj bowiem nie posiadają one porządnego tekstu, a i muzyka w normalny dzień wydaje się nie do zniesienia (czy nie odnosicie czasem wrażenia, słuchając takiego utworu w radiu, że rozsadza Wam mózg?). Radiostacją, puszczającą praktycznie 24h na dobę taką muzykę jest obecnie ESKA, która notabene z całkiem porządnej stacji radiowej przekształciła się kilka lat temu w monotonne, bardzo komercyjne radio.

Wracając do tematu, sama doświadczyłam (jako fan) zmiany - i to dość diametralnej - mojej ukochanej artystki. Chociaż takich przemian w przemyśle muzycznym było bardzo wiele (do głowy przychodzą mi np. Nelly Furtado, Beyonce czy Christina Aguilera - i mimo iż nie twierdzę, że zmiany zawsze wychodziły na gorsze, to jednak w większości przypadków tak się stało), to ta jest mi obecnie najbliższa i najłatwiej jest mi się o niej wypowiadać.

Mowa tutaj o Taylor Swift (nie wiem, czy znajduje się na forum jakiś jej fan, ale być może ktoś zna sytuację). Na rok po wydaniu swojego trzeciego albumu studyjnego artystka przeszła ogromną metamorfozę - najpierw zmienił się wyłącznie jej wizerunek. Potem światło dzienne ujrzały pierwsze utwory z czwartej płyty ("RED") i Swifties (bo tak nazywa się nasz fandom) zaczęli dzielić się na trzy grupy: tych, którzy bez względu na wszystko chwalili poczynania Tay; tych, którzy zaczęli się obawiać i wątpić, czy album im się spodoba (bez bicia przyznaję się, że ja do tej grupy początkowo należałam) oraz tych, którzy kompletnie stracili wiarę. Wszystko dlatego, że piosenki niczym nie przypominały dotychczasowych. Brak "pierwiastka country" w większości nowych piosenek, eksperymenty z muzyką bliską electro i dubstepowi (w jednym czy dwóch utworach współtworzonych przez Maxa Martina & Shellbacka) oraz większa śmiałość na scenie. Więcej popu. I te zmiany zaczęły chyba przerastać dużą grupę fanatyków Taylor. Wiele krytyki, wiele łez, że to już nie to samo.

A dla mnie ta metamorfoza muzyczna była pewnego rodzaju znakiem. "Przecież Tay to artystka, a przede wszystkim człowiek, który chce się pobawić muzyką i ma do tego pełne prawo" pomyślałam. I utwierdziło mnie to w przekonaniu, że stałam się Swiftie jeszcze bardziej - ale tego uczucia nie muszę chyba tłumaczyć żadnemu z tu obecnych. Bo to samo tyczy się naszych fanowskich uczuć względem Shakiry.

Reasumując, niewiele jest obecnie wartych zainteresowania wykonawców czy zespołów, a jeśli już tacy/takowe są, to głównie "z przeszłością" (rozpoczynający/rozpoczynające działalność jeszcze w ubiegłym stuleciu czy na początku obecnego). Przynajmniej dla mnie. Przemysł muzyczny przesycony jest teraz prymitywną "komerchą", teledyskami zakrawającymi o filmy pornograficzne i tanimi sensacjami. Mimo wszystko są wciąż perełki, które stanowią wyjątek od reguły. To mnie cieszy i pozwala zachować nadzieję, że jeszcze nie jest aż tak źle.

_____________________________________________________________________________

Jeśli komuś podawanie przeze mnie takiego konkretnego przykładu niezwiązanego z Shakirą wydaje się nie w temacie, najgoręcej przepraszam. Najłatwiej było mi jednak się w ten sposób wypowiedzieć i napisać swoją szczerą opinię.

PS. Inevitable, świetny pomysł z takim wątkiem! :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Styczeń 02, 2013, 13:40:30 pm
Zuzolinda normalnie wyjęłaś mi to z ust, w pełni się zgadzam z Tobą. Z muzyką Shakiry jest identycznie jak w przykładzie o Taylor który przytoczyłaś. Też są takie grupki fanów.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Styczeń 02, 2013, 14:54:06 pm
Zuzolinda, zgadzam się z Tobą xD
Ostatnio mam fazę Taylor Swift ;)
W tej piosence (I Knew You Were Trouble) są użyte elementy dubstepu lecz umiejętnie mi się to podoba ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 02, 2013, 15:30:20 pm
Zuzolinda Twoja wypowiedź jest jak najbardziej w temacie. Zależało mi też na tym, żeby w tym temacie wymieniać zmiany ulubionych wykonawców :)


A co do tego, że teraz bardzo ciężko znaleźć muzyka/zespół z ciekawą muzyką, to po części się zgodzę. Ale wyjątki się zdarzają. Nie wiem jak w popie, bo ostatnio prócz Shakiry i Paramore jakoś nie słucham popowych artystów. Fanom "cięższej" muzyki polecam posłuchać Black Veil Brides. Chłopaki grają świetnie, a zaczęli dopiero kilka lat temu. W tym roku drugi raz przyjadą do Polski  ;D Przykładowe piosenki "God Bless You", "All Your Hate", "New Religion", "The Legacy". I nowa "In The End". Mnie zachwycili swoją muzyką i od ponad pół roku interesuję się tym zespołem.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Zuzolinda w Styczeń 02, 2013, 16:32:24 pm
Cieszę się, że zgadzacie się ze mną, bo bywały momenty (jakieś kilka miesięcy temu), kiedy miałam wrażenie, że jestem dość odosobniona w swoich odczuciach.

Inevitable, w weekend sobie posłucham. Lubię ostatnio poeksperymentować słuchając muzyki, więc się zapoznam chętnie :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: SolekFasolek w Styczeń 02, 2013, 16:53:48 pm
Zuzolinda, przyznam, jestem fanką Tay, ale wiarę w nią zaczęłam tracić słuchając niektórych piosenek ze Speak Now. jeśli chodzi o Fearless i Taylor Swift, to dla mnie te dwa albumy są najlepszymi w jej karierze. i masz rację mówiąc, że Tay chce się pobawić muzyką, ale cóż, nie każdemu to odpowiada. still the best for me: Tim McGraw. ta piosenka podbiła moje serce, mimo tego, że zaczęło się od Love Story. oczywiście na SN też są perełki, takie jak Never Grow Up czy Innocent, ale... to już nie ta sama Tay, którą poznałam i pokochałam.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Styczeń 02, 2013, 16:55:33 pm
Radiostacją, puszczającą praktycznie 24h na dobę taką muzykę jest obecnie ESKA, która notabene z całkiem porządnej stacji radiowej przekształciła się kilka lat temu w monotonne, bardzo komercyjne radio.

Polecam stacje radiowe RMF: www.rmfon.pl/play,5 jest ich tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. ;) Ja najbardziej lubię słuchać RMF 90's, RMF Słoneczne Przeboje, RMF Cuba, RMF Flamenco, itd. ;D A na tej stronie znajdują się stacje z całego świata: www.surfmusic.de ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 02, 2013, 17:34:35 pm
zuzolinda Bardzo polecam :3 Tylko nie zrażaj się ich wizerunkiem scenicznym XD Kilka osób, którym poleciłam ten zespół powiedzieli, że to nie dla nich bo "dziwnie wyglądają".
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Zuzolinda w Styczeń 02, 2013, 17:59:20 pm
zuzolinda Bardzo polecam :3 Tylko nie zrażaj się ich wizerunkiem scenicznym XD Kilka osób, którym poleciłam ten zespół powiedzieli, że to nie dla nich bo "dziwnie wyglądają".
Postaram się :D Ale tak na serio - najpierw muzyka, potem dopiero wizerunek :)

Zuzolinda, przyznam, jestem fanką Tay, ale wiarę w nią zaczęłam tracić słuchając niektórych piosenek ze Speak Now. jeśli chodzi o Fearless i Taylor Swift, to dla mnie te dwa albumy są najlepszymi w jej karierze. i masz rację mówiąc, że Tay chce się pobawić muzyką, ale cóż, nie każdemu to odpowiada. still the best for me: Tim McGraw. ta piosenka podbiła moje serce, mimo tego, że zaczęło się od Love Story. oczywiście na SN też są perełki, takie jak Never Grow Up czy Innocent, ale... to już nie ta sama Tay, którą poznałam i pokochałam.

Należysz do dość sporej grupy :) Wiele jest osób, które ma podobne zdanie. Ja sama również tęsknię za "starą Taylor", ale "nowa" przypadła mi do gustu. Są na "RED" piosenki, które (zacytuję) są perełkami, tak jak na SN, więc sama rozumiesz.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Styczeń 04, 2013, 20:42:52 pm
Muzyka klubowa - można sobie też to tłumaczyć jako remixy/łupanie w głowie/łubudubu etc. lecz ja i tak to kocham ♥ Powiem Wam, że są różne zdania na temat muzyki klubowej w większości tak jak napisałam wyżej kojarzą się jedynie z jakimś łupaniem ale aby ten rodzaj muzyki zrozumieć trzeba tego słuchać... co z tego, że ktoś posłucha dennego remixu np. z płyty Rihanny i mówi, że to dno, otóż nie! Jak wiadomo - są różne gusta i nie każdemu musi się to podobać ale zazwyczaj ładnie mówiąc cały efekt psuje nieodpowiedni DJ. Bywa i też tak, że są piosenki z 3 słowami ale takie radzę omijać szerokim łukiem bo nie ma z tego nic dobrego a często jest to zwykły komercyjny chłam.  Tak na poważnie zaczęłam się interesować muzyką klubową od stycznia 2012 roku kiedy to usłyszałam remix Shakiry na audycji u Damo na  radioparty.pl (http://radioparty.pl/) pamiętam jak mi brat powiedział, że leci Shakira i się niezmiernie cieszyłam :D  Moi ulubieńcy to: DJ Kuba, NE!TAN, Fisher, Daan'D,  Incartey, MacFly, TAITO, DJ Sequence. Gardzę DJ'ami, którzy do kilku utworów po kolei wykorzystują ten sam motyw ale tu coś wytnie, tu coś doda i myśli, że nikt nie zauważy...

Jeśli ktoś chce to może sobie posłuchać kilku remixów do piosenek Shakiry. Polecam przewinąć do 0:50 :) Odnośnik do słuchania w nazwie.

 Shakira - Whenever Wherever (S!du 2k13 Remix) (http://www55.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=56160952)
Shakira feat. Pitbull - Rabiosa (Daan'D & The Winners Remix)
 (http://www66.zippyshare.com/v/79708468/file.html) Shakira - Whenever ( Incartey & MacFly 2k12 Remix ) (http://www52.zippyshare.com/v/11812565/file.html)

Rap i Hip Hop - Kiedyś słuchałam tego praktycznie codziennie ale powiem Wam, że nigdy nie byłam w stanie odczuć emocjonalnie tego o czym rapują w swoich utworach tak więc dałam sobie z tym spokój jednak dalej czasami słucham kilku piosenek np. ostatnio przesłuchałam całą płytę CNO2 Slums Attack. Mój ulubiony raper to Ryszard Andrzejewski znany jako Peja a co za ty idzie Slums Attack i O.S.T.R - zawsze pełna podziwu do Adama Ostrowskiego. Wiedziałam o Paktofonice zanim ukazał się o nich film - no a co najważniejsze nie zaczęłam się nimi podniecać jak go obejrzałam. Mój ulubiony utwór to  Slums Attack ft. O.S.T.R. i Jeru the Damaja - Oddałbym (http://www.youtube.com/watch?v=qTZiORJ1ST0).

Nie będę pisała o muzyce popularnej czy latynoskiej, ponieważ zgadzam się w tej kwestii z poprzednikami :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Styczeń 05, 2013, 01:59:53 am


Jeśli ktoś chce to może sobie posłuchać kilku remixów do piosenek Shakiry. Polecam przewinąć do 0:50 :) Odnośnik do słuchania w nazwie.

 Shakira - Whenever Wherever (S!du 2k13 Remix) (http://www55.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=56160952)
Shakira feat. Pitbull - Rabiosa (Daan'D & The Winners Remix)
 (http://www66.zippyshare.com/v/79708468/file.html) Shakira - Whenever ( Incartey & MacFly 2k12 Remix ) (http://www52.zippyshare.com/v/11812565/file.html)

dzięki nie znałam tych remixów. Co prawda kolekcjonuję tylko oficjalne remixy, ale jak wpadnie coś fajnego nieoficjalnego to też zasysam zawsze :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Styczeń 05, 2013, 11:59:51 am
Mizey, dziękuję Ci za pokazanie tych remixów są dobre na domówkę ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Devocion w Styczeń 05, 2013, 18:28:38 pm
Ja słucham przeróżnej muzyki.
Ponieważ kocham język hiszpański, to muzyka latynoska jest przeze mnie najczęściej wysłuchiwana. Kojarzy mi się z wieloma fajnymi rzeczami. Muzyka ta ma swój taki '' własny '' styl.
Pomimo, iż przeciętnie słucham rock'a, to najbardziej go cenię ze wszystkich stylów. Przy takiej muzyce chyba najczęściej ma się ciary na plecach, a kłaki dęba stają.  Tutaj chyba możemy dostrzec piękno całej muzyki, instrumentów.
Pop.?! To jest jeszcze coś takiego jak POP.?! W dzisiejszych czasach powinno się nazywać '' Kaszana ''.
Najbardziej czego nie znoszę, przy czym sobie kłaki wyrywam to POLSKI POP. Chryste Pański. Jak widzę nasze nieszczęsne polskie '' gwiazdy '' m.in Jula, Grzeszczak to nóż mi się w kieszeni otwiera. Te ich płytkie teksty plus głos którego nie mają, to jedna wielka masakra. Szczerze .? To wolę już Disco Polo od nich. Nie mam nic do tej muzyki, ponieważ jest zrobiona do dobrej zabawy, potańcówy, a tekst specjalny, aby każdemu dobrze się go śpiewało. No nie oszukujmy się, ale co to za wesele bez Disco. ? o.O A tu nasz polski pop .? Co on wnosi .? gó*no o .
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: SolekFasolek w Styczeń 05, 2013, 18:40:55 pm
No nie oszukujmy się, ale co to za wesele bez Disco. ?
moja mała blondyneeeczkooooo~ :8omglookplz:
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Fiom w Styczeń 05, 2013, 18:58:51 pm
moja mała blondyneeeczkooooo~ :8omglookplz:

Czy ty o tym wiesz? Uuuu XD


A tak serio to mam podobne zdanie do Dev. Kiedy włączam radio np. RMF FM, które na siłę lansuje Julę czy jakąś Lisowską, to na rzygi mi się zbiera. Ta druga tak mi zbrzydła, że jak słyszę jej piosenkę to mam ochotę wywalić radio przez okno. Polska muzyka nie ma już nic dobrego do zaoferowania. ._.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Zuzolinda w Styczeń 05, 2013, 19:03:30 pm
A tak serio to mam podobne zdanie do Dev. Kiedy włączam radio np. RMF FM, które na siłę lansuje Julę czy jakąś Lisowską, to na rzygi mi się zbiera. Ta druga tak mi zbrzydła, że jak słyszę jej piosenkę to mam ochotę wywalić radio przez okno. Polska muzyka nie ma już nic dobrego do zaoferowania. ._.
Dlatego nie słucham polskich stacji radiowych :P Już dawno nie słyszałam tam nic ambitnego. Nie wiem jak Wy, ale teraz popularny jest któryś z utworów ENEJ (sprawdzałam z ciekawości listę przebojów jednej ze stacji), a on mnie doprowadza do szału. Nigdy jeszcze nie dotrwałam do końca -.- W ogóle oni mają taki denerwujący styl...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Fiom w Styczeń 05, 2013, 19:20:18 pm
Zuziu, pierwsza piosenka mi się podobała, ale potem reszta już zaczęła mnie denerwować szczerze mówiąc. Nie wiem czy to ich styl czy po prostu brak pomysłu na coś nowego, ale nie odróżniam ich piosenek. :D W sumie to tak jak z Sylwią Grzeszczak, która co prawda ma dobry głos, ale strasznie jej piosenki są podobne, zwłaszcza te nowe. ;x
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 05, 2013, 19:21:30 pm
Pomimo, iż przeciętnie słucham rock'a, to najbardziej go cenię ze wszystkich stylów. Przy takiej muzyce chyba najczęściej ma się ciary na plecach, a kłaki dęba stają.  Tutaj chyba możemy dostrzec piękno całej muzyki, instrumentów.
Dokładnie  :D I z tego co zauważyłam wkład we własną muzykę rockowego artysty jest trochę większy niż w przykładowo popie. Taki zespół/solista sam napisze sobie tekst piosenki, muzykę... I raczej bardzo rzadko playback jest używany (a przynajmniej ja się jeszcze z takim zjawiskiem nie spotkałam). Zabawa na koncercie też nieporównywalnie lepsza. Czujesz całe to piękno instrumentów, muzyki na żywo. Będąc na koncercie Black Veil Brides nie raz ciary łaziły mi po plecach. Do tego jeszcze dołożyć screamo wokalisty... kompletna rewelacja. Koncert Shakiry też uważam za udany, była świetna zabawa, ale jednak tak trochę inaczej... Z Proximy wyszłam bardziej wykończona. No i towarzystwo inne. W Atlas Arenie było tak trochę sztywno... tak mi się wydawało. A tam można było porządnie się wyszaleć, wyśpiewać i nikt ci nie mówił, że masz zamknąć dziób. Rock i różne jego podgatunki to muzyka, którą chyba najbardziej odczuwam. Tutaj w grę wchodzi nie tylko głos wokalisty, ale całe brzmienie, instrumenty. A w moim przypadku głównie instrumenty. Słuchając "cięższych" brzmień zawsze towarzyszy mi najwięcej uczuć.


A co do polskiej muzyki całkowicie się z Wami zgadzam. Ja już od dawna radia nie słucham bo po prostu się nie da. Moje uszy krwawią kiedy słyszę taką Julę czy inne tego typu "coś". Zero jakiejkolwiek ambicji.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Zuzolinda w Styczeń 05, 2013, 19:38:10 pm
Zuziu, pierwsza piosenka mi się podobała, ale potem reszta już zaczęła mnie denerwować szczerze mówiąc. Nie wiem czy to ich styl czy po prostu brak pomysłu na coś nowego, ale nie odróżniam ich piosenek. :D W sumie to tak jak z Sylwią Grzeszczak, która co prawda ma dobry głos, ale strasznie jej piosenki są podobne, zwłaszcza te nowe. ;x
W tym rzecz. Wszystkie są na jedną nutę, o podobnej melodii i potem jest naprawdę ciężko je odróżnić (jeśli to w ogóle możliwe :P ). Już dawno na "polskim rynku muzycznym" nie było prawdziwego objawienia. Wszystko to sieczka...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Styczeń 05, 2013, 22:38:18 pm
Myślałam, że tylko ja nie lubię polskich piosenkarek. Jak dla mnie wszystkie są sztuczne i pokazują kogoś kim nie są albo szpanują angielskim na fb gdzie 90% lubiących to Polacy.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Styczeń 06, 2013, 08:17:11 am
Zgadzam się z Wami. Niestety, nasi rodacy nie potrafią stworzyć czegoś godnego uwagi na dłuższą metę. Jeszcze nikomu nie udało się tak naprawdę osiągnąć sukcesu na skale światową. Kilka lat temu spory potencjał miała grupa "The Jet Set", jednak z czasem coś zaczęło się psuć, aż ostatecznie zespół zakończył swoją działalność, a Sasha idąc własną drogą całkowicie straciła swój styl. Poza tym większość z nich zbyt wysoko się ceni, przy okazji nie dbając o fanów, niektórzy z łaską rozdają autografy czy pozują do zdjęć. A jedyne co potrafią robić to masakrować hity światowych artystów, porażka...

Dlatego nie słucham polskich stacji radiowych :P Już dawno nie słyszałam tam nic ambitnego. Nie wiem jak Wy, ale teraz popularny jest któryś z utworów ENEJ (sprawdzałam z ciekawości listę przebojów jednej ze stacji), a on mnie doprowadza do szału. Nigdy jeszcze nie dotrwałam do końca -.- W ogóle oni mają taki denerwujący styl...

Akurat jeśli chodzi o zespół Enej to do nich nie mam żadnych zastrzeżeń. Tekst do piosenki "Skrzydlate ręce" jest naprawdę dobry. Poza tym co jak co, ale my tekstów nie powinniśmy się czepiać, niektóre nawet Shakiry są mało ambitne, bez obrazy ale gdyby "Rabiosa" wyszła po polsku to mielibyśmy praktycznie disco-polo pod względem tekstowym. W muzyce rozrywkowej nie chodzi o ambitne teksty, mamy się dobrze bawić i poprawić swój nastrój słuchając takich piosenek. Oczywiście pod warunkiem, że oprawa muzyczna oraz artyści brzmią idealnie. Przechodziłam kiedyś taki okres w życiu, w którym słuchałam samych ambitnych utworów, nie będę się tutaj rozpisywać powiem tylko tyle, że an dłuższą metę nie polecam (nie będziecie mieli kogo słuchać). :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 07, 2013, 20:47:11 pm
Poza tym co jak co, ale my tekstów nie powinniśmy się czepiać, niektóre nawet Shakiry są mało ambitne, bez obrazy ale gdyby "Rabiosa" wyszła po polsku to mielibyśmy praktycznie disco-polo pod względem tekstowym.
No tak, ale przynajmniej z nami nie jest jeszcze tak źle i potrafimy skrytykować teksty Shakiry, gdy widzimy, że są bez sensu. Więc innych też chyba mamy prawo się "czepiać". I zgadzam się. "Rabiosa" to takie anglojęzyczne discopolo. Dodać jeszcze tylko odpowiednią muzykę i gra gitara XD

Przechodziłam kiedyś taki okres w życiu, w którym słuchałam samych ambitnych utworów, nie będę się tutaj rozpisywać powiem tylko tyle, że an dłuższą metę nie polecam (nie będziecie mieli kogo słuchać). :)
Na dłuższą metę to w twórczości każdego muzyka można znaleźć piosenkę bez sensu. U jednego jest tego więcej, a drugi nagra coś takiego raz czy dwa i mu wystarczy. Z tego co zauważyłam takie płytkie pioseneczki tworzone są czasami też i dla żartu. Nieraz ktoś chce się pośmiać ze swoich "kolegów po fachu"  ;D Z tym, że nie będzie kogo słuchać... Ambitnych wykonawców trochę się znajdzie... niestety nie aż tylu, jak tych od których muzyki boli głowa, ale lepiej znaleźć kilka zespołów, a dobrych, niż milion i takich, które tworzą najzwyklej w świecie jeden wielki shit.

Jeszcze co do muzyki rozrywkowej. Tak, tu nie chodzi o teksty. Ja mogę posłuchać od czasu do czasu jakiegoś takiego biciku, niektóre są fajne. Do tego jeżeli muzyka jest ciekawa i głos wokalisty nie mocno przerobiony to czemu nie. Ale taka muzyka to raczej na dłuższą metę nie dla mnie. Przy okazji jakiejś imprezki można się dobrze przy tym bawić, ale żeby słuchać tak na co dzień to nie działka dla mnie. Cóż, zależy co kto lubi w muzyce i czego w niej szuka.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Styczeń 20, 2013, 13:41:19 pm
Myślałam o tym temacie od kilku dni zanim wreszcie postanowiłam się wypowiedzieć. Trudno mi jest określić dokładnie jakiego gatunku muzyki słucham, musiałabym wymienić większość z nich. Więc tak, słucham prawie wszystkiego. Zazwyczaj jednak popu i rocka. Przez kilka ostatnich lat mój gust muzyczny nieco się zmienił. Wcześniej nie mogłam wytrzymać, kiedy leciała piosenka np. Mansona. Teraz puszczam go sobie bardzo często. Właściwie to czego słucham zależy od mojego humoru, od pory dnia, od... od wszystkiego xd I tutaj też nie potrafię dokładnie sprecyzować. Czasami bywa nawet, że włączę sobie coś czego normalnie bym nie włączyła. Nachodzi mnie ochota na utwór do którego można się pobujać, mimo, że np. tekst jest beznadziejny. Żeby się powygłupiać i pośpiewać (czyt. pofałszować). Często kiedy jestem zła słucham metalu, aby wyładować energię albo czegoś bardzo spokojnego, lekkiego, żeby ochłonąć.
Moja święta trójca to Shakira, Madonna i Bruno Mars. To wiecie. Ale nie tylko ich uwielbiam. Cenię także Beyonce, Adama Lamberta, Nelly Furtado, Adele, Michaela Jacksona, Jessie J, Pink i wiele innych utalentowanych osób. Zespołami, których najczęściej słucham są Kult, Beatlesi, Hey. Ale mniejsza z tym wymienianiem. Mój last (http://www.lastfm.pl/user/brotherka), jeśli kogoś to w ogóle interesuje. Nie wszystko czego słucham się jednak zapisuje, a większość już zapisanych utworów słuchałam dawno temu.
Co do zmian. Nie ma chyba artysty/zespołu, który choć trochę nie zmienił swojego stylu przez lata. No może z małymi wyjątkami. Ale wykonywanie przez długi czas prawie identycznych utworów może się znudzić. W tych czasach jednak większość gwiazd zamiast robić ambitniejszą muzykę, tworzy coraz gorszą. Przykładem tego dziwnego, niezrozumiałego dla mnie zjawiska jest urocza Rihanna, którą kiedyś bardzo lubiłam.
Co ciekawe połowa moich znajomych lubi cięższą muzykę, a druga połowa natomiast zupełnie odwrotnie – to co akurat leci w radiu to im się podoba. Jakieś łubudubu Didżeja Dawida z Mintajem czy Kaszą (to drugie gdzieś zniknęło?) lub bum bum cyk cyk Bimbera z Krzysiem Brązowym. Raz na jakiś czas można włączyć, choć zryta psychika gwarantowana. Ale nie można się ograniczać. Dlatego tego nie robię. "Ktoś, kto lubi muzykę, nie powinien się zawężać do jednego gatunku." – powiedziała kiedyś pani Nosowska, mądra kobieta zresztą.
Coraz częściej włączam sobie coś starszego, nie powiem, lubię to. Mój tata się dziwi, że zaszła u mnie taka zmiana. Brat zaraził mnie zamiłowaniem do muzyki Kazika Staszewskiego. Zdarza się, że i Pink Floyd (które lubią dwaj panowanie z mojej rodziny wymienieni powyżej) czasem słucham, ale musi najść mnie ochota, bo większość ich utworów wydaje mi się jednak zbyt smętna.
Dziwi mnie jednak jak ktoś bez przerwy zmienia swój styl. Mam w szkole koleżankę, która raz się ubiera jak "metal", a raz udaje słodką dziewczynkę (ma warkoczyk i wysokie obcasy). Na ogół słucha rapu, hip hopu i disco polo. Nie wnikam, bo przecież nie można się ograniczać. Ale jest to przerażające połączenie…

Pisałam, co mi do głowy akurat przyszło, także się nie przestraszcie, że tak z tematu na temat przeskakuję, czy coś xd Za jakiekolwiek błędy przepraszam.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 20, 2013, 14:20:37 pm
Kurde, Michelle! Mam Cię w znajomych, a nawet nie wiedziałam, że to Ty! XD

Dobra ta Twoja koleżanka XD Słuchać Disco Polo z własnej nieprzymuszonej woli i ubierać się jak metal <ok> Toleruję różne połączenia, ale to już chyba przesada.

Pewnie, nie ma co ograniczać się do jednego gatunku. Mi nieraz coś odwali i zaczynam słuchać tego, czego normalnie nigdy bym nie włączyła. Ale to raczej rzadko takie zjawiska mają miejsce.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Styczeń 20, 2013, 23:38:50 pm
Kurde, Michelle! Mam Cię w znajomych, a nawet nie wiedziałam, że to Ty! XD
Tak myślałam ;D Ale mam w profilu napisane "Michelle, 16, Kobieta, Polska" + słucham dużo Shak, Bruna i Madonny ;]
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 20, 2013, 23:40:06 pm
No a ja jak zwykle ostatnia zorientowana <ok> Tego też nie zauważyłam XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Kwiecień 07, 2013, 14:13:12 pm
Co prawda nie o gatunkach muzycznych, ale chyba można tutaj umieścić to pytanie. ;)
Wolicie męski czy żeński wokal?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Kwiecień 07, 2013, 15:29:12 pm
Zdecydowanie męski. Niewiele jest kobiet na wokalu, które jestem w stanie słuchać. A mianowicie tylko trzy: Shakira, Hayley Williams i Joan Jett. One mają genialne głosy, mocne. A facetów mogłabym wymieniać bez końca XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ilona w Kwiecień 07, 2013, 16:06:15 pm
Ja też wolę męski, ale patrząc na muzykę, której słucham przeważają w niej wokalistki. Jak to kiedyś powiedział Adam Sztaba: "Polska cierpi na małą ilość śpiewających facetów." Ja bym powiedziała, że ogólnie świat cierpi z tego powodu. Jest zdecydowanie więcej wokalistek niż wokalistów. Oczywiście zależy o jakich gatunkach mowa. Nie wiem czemu, ale często mężczyźni brzmią bardziej przekonująco, ujmę to w ten sposób, że po prostu mają "to coś". xD Poza tym doskonale odnajdują się praktycznie w każdym gatunku muzyczny, kobiecy wokal nie pasuje do wszystkiego. Kobiety częściej też mają tendencję do krzyczenia, pojękiwania w piosenkach, a tego nie lubię. Wspomniałam już o tym w innym wątku, nie lubię jak ktoś krzyk myli ze śpiewaniem, albo jęczy jakby odbywała stosunek z mikrofonem. xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Kwiecień 07, 2013, 16:23:33 pm
Haha XD No, Ilonka dokładnie!  ;D Te jęczenie, stękanie, piski czy nie wiadomo co jeszcze, strasznie mnie dobija.
ale patrząc na muzykę, której słucham przeważają w niej wokalistki.
No u mnie jest trochę inaczej. Z tego co zdążyłam zauważyć, ciężko o taką rockmankę z prawdziwego zdarzenia. Zdecydowanie więcej jest wokalistów godnych uwagi.

Zauważyłam też, że jeżeli chodzi o grę na instrumentach, w większej części kobieta nie równa się z facetem.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Fiom w Kwiecień 07, 2013, 17:04:49 pm
Racja! Kocham Shakirę, ale to Ed Sheeran mnie uspokaja. Kocham jego głos i chyba większość facetów, których słucham ma czuły, męski głos. A co do jęków i krzyków to nie lubię słuchać Did it again naszej Shak, zwłaszcza przy rodzicach. Serio, Shak za dużo jeczy w piosenkach moim zdaniem. XDD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Kwiecień 07, 2013, 17:35:42 pm
Shak za dużo jeczy w piosenkach moim zdaniem. XDD

Gorzka prawda. Mnie również to denerwuje, ale cóż.
Chyba najgorzej na koncertach.  :-\
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 13, 2013, 21:02:26 pm
Dobra, więc tu możemy się przenieść z rozmową o illuminati. elMarco, jeśli byś mógł oczywiście, nie zmuszam, napisać też tu o tym, czego dowiedziałeś się o branży muzycznej. Gdzieś wspominałeś o tym, ale nie pamiętam w jakim wątku.. Byłabym wdzięczna.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 13, 2013, 21:27:24 pm
Spoko. Jak bede mial czas, to cos napisze, lub zapodam filmiki.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 12:27:46 pm
Pozwólcie, że dodam coś od siebie. Illuminati to dla mnie stek bzdur. Coś co ma zamiar przestraszyć ludzi i to wszystko. Sorry bardzo, ale nie wierzę, żeby jakakolwiek nienormalna gwiazda zaprzedała swoją duszę diabłu tylko dlatego, żeby być sławnym. Bzdury, bzdury i jeszcze raz wielkie bzdury.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Maj 14, 2013, 14:13:35 pm
Zaprzedała duszę diabłu..? A niby w jaki sposób? Dziwne......
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 14:50:24 pm
Zaprzedała i to nie jedna.

http://www.youtube.com/watch?v=YulN0zOQ3bg

http://www.youtube.com/watch?v=EEhbqRm7-1Q
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 14, 2013, 15:00:19 pm
że niby artyści zaprzedają duszę diabłu ok niech sobie sprzedają ale co, że niby później o tym muszą śpiewac w swoich piosenkach  ogvup ?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 15:03:47 pm
Pozwólcie, że dodam coś od siebie. Illuminati to dla mnie stek bzdur. Coś co ma zamiar przestraszyć ludzi i to wszystko. Sorry bardzo, ale nie wierzę, żeby jakakolwiek nienormalna gwiazda zaprzedała swoją duszę diabłu tylko dlatego, żeby być sławnym. Bzdury, bzdury i jeszcze raz wielkie bzdury.

zgadzam się z Tobą

Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 15:32:10 pm
Illuminati mają na celu przejęcie kontroli nad Światem i odwrócenie ludzi od Boga. No ale jak mają to zrobić? To proste. Wystarczy, aby najpopularniejsze osoby do nich należały. Muzycy, politycy, pisarze itp. Sama śmietanka. Jak już ich mają, to co z nimi zrobić? Warunek jest prosty. Damy ci wszystko, czego zapragniesz, ale zaprzedaj duszę diabłu. Nie, to nie są historyjki. W Internecie krąży kilka filmików z obrzędów masonerii. Należy dobrze poszukać, bo po takim wpisaniu w Google "na odwal się", to nic nie znajdziecie. Dlaczego o nich tak mało wiadomo? Bo właśnie nie chcą, żebyście nic o nich nie wiedzieli, co z resztą sprawdza się i tu, na tym forum. Wcale się nie dziwię, ale dziwię się temu, że nikt nie wierzy nawet, gdy pokazuję fakty. Jeszcze co do tej muzyki. To nie jest takie proste. Oni nie śpiewają otwarcie o szatanie. Większość jednak piosenek posiada wiele klocków. Klockami tymi są ukryte wiadomości, dźwięki w tle, hipnoza, otwarcie trzeciego oka, "programowanie mózgu" itd. sam wszystkich nie znam. Oto przykład
http://www.youtube.com/watch?v=fdCGptVzqVU

Ten klip jest nadziany symbolami iluminatów. Należą do nich:
http://img10.imageshack.us/img10/728/569pxsquarecompassessvgw.png
sowa (symbolizująca mądrość i wiedzę - zwierz te jest bardzo mądre i widzi w ciemności, co jest też nawiązaniem do "wszechwidoczności" szatana), trójkąt i ten z okiem w środku (Wiara Illuminati w boga słońce (lucyfer) zapoczątkowana w Egipcie stąd piramida. W dzisiejszych czasach symbol ten widnieje na amerykańskich dolarach, w logo większości firm oddanych illuminati oraz biżuterii, ubraniach itd.):
http://img838.imageshack.us/img838/9126/illuminatinewworldorder.jpg
http://img189.imageshack.us/img189/2135/jayzroc.jpg
odwrócony krzyż, znak bestii - 666:
http://img593.imageshack.us/img593/5412/beyonce666eyesign.jpg
pentagram:
http://antyilluminati.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/777955/files/blog_ev_4925369_7619259_tr_coodex_88.jpg
gest Baphometa:
http://img545.imageshack.us/img545/1456/200pxbaphomet.png
http://img580.imageshack.us/img580/722/ladygagaasabovesobelow1.jpg
i kilka innych.
Przemysł muzyczny to jednak nie wszystko.

http://www.youtube.com/watch?v=4odxFCUJijw

Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 15:36:56 pm
elMarco, proszę Cię abyś w swych wypowiedziach na ten temat nie używał mojej nazwy użytkownika, bo to są brednie, bzdury, teorie z palca wyssane!
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 15:38:21 pm
Jak sobie chcesz.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 15:39:12 pm
dziękuję ............
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Maj 14, 2013, 15:46:49 pm
W wolnej chwili chętnie obejrzę filmiki :) jednak na chwilę obecną nie wiem co mają symbole pokazane w teledyskach to odwracania się ludzi od Boga.. Jaki to ma wpływ? Ale więcej będę się wypowiadać jak obejrzę, bo narazie mało wiem na ten temat ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 15:51:02 pm
Jak już mówiłem wprowadzają one w hipnozę i powodują otwarcie trzeciego oka.

Tutaj macie więcej o tym.
http://www.youtube.com/watch?v=xdK73CdhClE
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Maj 14, 2013, 15:52:03 pm
Dla mnie to, że ktoś do czegoś należy nie ma żadnego znaczenia... Wierzę w Boga i niezależnie od wszystkiego będę wierzyła, a ten teledysk jest przeraźliwy ozomg

P.S teraz w każdej piosence będziemy się doszukiwać drugiego dna? :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:00:13 pm
Tak, jest przeraźliwy. Jest jednak wiele innych, "fajnie brzmiących" pioseneczek o podobnym celu:

http://www.youtube.com/watch?v=NOubzHCUt48
http://www.youtube.com/watch?v=2nP95WXh6z4
http://www.youtube.com/watch?v=kmXEiX_3p_Q
http://www.youtube.com/watch?v=DGIgXP9SvB8

i wieeele innych..
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 14, 2013, 16:04:52 pm
znam wiekszosc z nich i żadne trzecie oko chyba mi się jeszcze nie otworzyło XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 16:06:00 pm
znam wiekszosc z nich i żadne trzecie oko chyba mi się jeszcze nie otworzyło XD

no właśnie  oxd
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:10:47 pm
haha
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Maj 14, 2013, 16:14:06 pm
znam wiekszosc z nich i żadne trzecie oko chyba mi się jeszcze nie otworzyło XD

mi też nie :D Przynajmniej niczego takiego w lusterku nie zauważyłam. A co lepsze na żadnym z teledysków nie zauważałam ,,tych" znaków xD

A ta (http://www.youtube.com/watch?v=ihfcZU6XW2k (http://www.youtube.com/watch?v=ihfcZU6XW2k)) piosenka Marku, czy mogę jej dalej słuchać czy też ma coś z  ,,tym" wspólnego?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 16:18:06 pm
Jak będę wierzyć w takie idiotyzmy to chyba skończę zamknięta w białym pokoju bez okien.
Dziwię się, że naprawdę wierzysz w takie brednie. tytakserio
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 16:18:43 pm
Jak będę wierzyć w takie idiotyzmy to chyba skończę zamknięta w białym pokoju bez okien.
Dziwię się, że naprawdę wierzysz w takie brednie. tytakserio

nie tylko ty xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:21:07 pm
Powiedzcie mi jedno. Skąd wiecie że to brednie? Bo dla mnie brednią jest ewolucja.

Wsłuchajcie się w ten tekst.

http://www.youtube.com/watch?v=BJsNI_GzC34
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 16:23:50 pm
A skąd Ty wiesz, że to prawda? Po jakiś marnych filmikach z internetu? W internecie można wszystko wcisnąć. Ludziom którzy to wymyślili właśnie na tym zależy, żeby znalazł się ktoś kto w to uwierzy i tyle. Zwykłe pranie mózgu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:26:52 pm
Jeszcze większym praniem mózgu są szkolne książki, które z kolei też wspominają o istnieniu tej sekty. Jakimś jednak cudem, wzmianki te są upchnięte w góra 7 zdaniach, podczas gdy opisy innych, błahych rzeczy zawierają ogromne rozwinięcia.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 16:27:26 pm
elMarco, szkoda mi ciebie, bo dajesz się na to wszystko nabierać, naprawdę!
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:28:00 pm
Mi Was szkoda jeszcze bardziej.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 16:30:26 pm
Skoro w to wierzysz to twoja sprawa. Mam nadzieję, że kiedyś się obudzisz i zdasz sprawę, że to stek bzdur i nic więcej.

Btw, hej, to chyba nie jest powód, żeby rzucać takimi tekstami jak "szkoda mi Ciebie". Troszkę przystopujcie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 16:33:34 pm
Skoro w to wierzysz to twoja sprawa. Mam nadzieję, że kiedyś się obudzisz i zdasz sprawę, że to stek bzdur i nic więcej.

Btw, hej, to chyba nie jest powód, żeby rzucać takimi tekstami jak "szkoda mi Ciebie". Troszkę przystopujcie.

Loba, w sensie, że szkoda mi, że dał się w to wciągnąć, a nie jako osoby, to nie miało być obraźliwe. PRZEPRASZAM!
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 16:35:54 pm
Ok, ok. Ale Marek od razu odpowiedział "mi szkoda was jeszcze bardziej". A to już raczej nie zabrzmiało tak jak twoja wypowiedź.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:38:58 pm
Aha. Życzę Wam, abyście to Wy się obudzili. Bo ja nie mam z czego.

Tak właśnie odbywa się rozmowa na tym forum. Bo przecież każdy tu jest kulturalny i tolerancyjny. Komu potrzebny mózg, żeby samowolnie się ogarnąć. Z reszta, ludzie są tacy mądrzy, że nie umieją sobie wyobrazić nowego koloru, lub wyjaśnić skąd wziął się wybuch, który powstał z wodoru, a wodór powstał z niczego, bo taki miał kaprys. Z reszta kaprys ten też wziął się z niczego. Nic z niczego, co było niczym, lecz tego nie było. A tam. Niech będzie tak, ze Świat powstał miliardy lat temu. Uwierzą? Jasne.

(http://dlamnieciekawe.blox.pl/resource/ewolucja_II.jpg)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 14, 2013, 16:40:13 pm
grubo  lol

ale moim zdaniem to jedna z 235465768899 teorii spiskowych jest ich na necie peeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeełno na każdy temat .

Nie oceniam tutaj nikogo i nie obrażam, bo każdy może sobie wierzyc w co chce.

Ale moim zdaniem to jedna z najbardziej śmiesznych teorii jakie słyszałam


EDIT: swoją drogą dziwne, że nie wierzysz rzeczy potwierdzone naukowymi faktami a wierzysz w info z filmików z youtube...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 16:44:32 pm
Dałem Wam filmiki po to, abyście to szybko zrozumieli. Nie znalazłem tego ot tak i nie uwierzyłem idąc prosto z mostu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 16:45:40 pm
Ale moim zdaniem to jedna z najbardziej śmiesznych teorii jakie słyszałam


EDIT: swoją drogą dziwne, że nie wierzysz rzeczy potwierdzone naukowymi faktami a wierzysz w info z filmików z youtube...
Te słowa są wyjęte prosto z mojej głowy. ;)

Jak ktoś chce sobie w to wierzyć niech wierzy, bo przecież dlaczego miałoby się komuś zabraniać wierzyć w nie wiem... np. jednorożce? Skoro chce to niech wierzy.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Aga w Maj 14, 2013, 16:57:34 pm
Nigdzie nie znalazłam jakiś szerszych informacji o illuminati. Ile to już istnieje?
Tak w ogóle, przecież chyba każdy normalny, wierzący człowiek nie zmieni swoich poglądów, bo jego idol zaśpiewał o szatanie. Ciekawa jestem skąd pomysł na taką "akcję". Niby co szataniści zyskają tym, że przekonają innych do wierzenia w diabły, hym?
A jeśli chodzi o np. to: http://img593.imageshack.us/img593/5412/beyonce666eyesign.jpg  to nie sądze, żeby ktoś pokapował się, że tu chodzi o szatana. Dużo gwiazd ma takie różne "gesty" w swoich teledyskach. Dla mnie to normalne.
Co do tych teledysków, to na prawdę przeraził mnie duet Will.iam'a z Bieberem i piosenka Jay-Z :o Przesada, ale ja uważam, że nikt normalny w te Illuminati nie uwierzy :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 17:01:30 pm
Nie wiem co mają jednorożce do organizacji która istnieje.

Już prosiłem, więc poproszę jeszcze raz. Mógłby mi ktoś znaleźć potwierdzenie, że iluminaci, lub jak kto woli masoneria - nie istnieje?

Poza tym, największa grupa / organizacja hakerska, tzw. Anonimowi (ang. Anonymous) swoje działania kieruje głównie przeciwko iluminatom. Nie sądzę, że ludzie, którzy włamali się na serwery Mastercard, Play Station Network, CIA, a także wykradli informację projektu ACTA, nie wiedzą z kim mają do czynienia. Oto ich "hymn":

http://www.youtube.com/watch?v=RZB22Z7dNJM
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 14, 2013, 17:09:04 pm
bez komentarza ................
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Maj 14, 2013, 17:14:55 pm
Marku, a czy nie pomyślałeś, że całym motywem przewodnim illuminati jest właśnie to abyś w to uwierzył? Moim zdaniem właśnie w taki sposób możesz się odwrócić od Boga a co najgorsze zwariować bo zaraz wszystko się z tym kojarzy. Będziesz spał przy zapalonym świetle żeby cię diabeł nie złapał? Będziesz się bał wszystkiego i wszystkich bo będziesz wszędzie widział ukryte znaki, wszędzie będziesz się ich doszukiwał - zwariujesz. Błagam daj sobie spokój bo nie dość, że w to wierzysz to straszysz tym innych a niektórzy na prawdę mogą wziąć to na poważnie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 14, 2013, 17:22:07 pm
Marku, a czy nie pomyślałeś, że całym motywem przewodnim illuminati jest właśnie to abyś w to uwierzył? Moim zdaniem właśnie w taki sposób możesz się odwrócić od Boga a co najgorsze zwariować bo zaraz wszystko się z tym kojarzy. Będziesz spał przy zapalonym świetle żeby cię diabeł nie złapał? Będziesz się bał wszystkiego i wszystkich bo będziesz wszędzie widział ukryte znaki, wszędzie będziesz się ich doszukiwał - zwariujesz. Błagam daj sobie spokój bo nie dość, że w to wierzysz to straszysz tym innych a niektórzy na prawdę mogą wziąć to na poważnie.
Dokładnie!
Dlatego napisałam, że jak zacznę w to wierzyć to skończę w białym pokoju bez okien. Przecież jak człowiek w to uwierzy to zwariuje bo wszędzie się będzie widział ukryte znaki. I to ma właśnie taki cel.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 17:30:52 pm
Jaki cel.

Ich zadaniem jest upozorowanie, ze to wszystko nie jest prawda. Tzn. bawcie sie i nasladujcie swych idoli.
Tego przykladem sa chocby te cale fandomy. Bjeber, One Dajrekszyn, Lady gaga. W ten sposob to mozna zwariowac.

Btw. jak ja mam zwariowac, skoro wierze w Boga?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gordita w Maj 14, 2013, 18:05:01 pm
To, że wierzysz w Boga to jedno, a że wszędzie widzisz szatana to drugie. I może byśmy się przenieśli z tym tematem do wątku o religii i Bogu?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Aga w Maj 14, 2013, 18:08:36 pm
Zgadzam się i z Mizey, i z Markiem. To, że ktoś w to wierzy, nie znaczy od razu, że zwariuje. Chyba każdy ma jakieś obowiązki, a nie dopatrywanie się tych, czy innych znaków.:P
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Jogi w Maj 14, 2013, 18:26:22 pm
Trochę się przeraziłam, bo wątki z szatanem ogólnie nie są dla mnie, ale to dla mnie trochę dziwne. Z jednej strony jakiś sens w tym jest, ale na pewno nie taki, że gwiazdy zaprzedają swoje dusze. Ale skoro cos takiego działa, to chyba słabo, bo ja nadal wierzę w Boga i nie czuję żeby ktoś m iw jakiś sposób otwierał trzecie oko. Jestem ciekawa czy Paramore tez maczają w tym palce ^^ 
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 14, 2013, 18:40:10 pm
Jestem ciekawa czy Paramore tez maczają w tym palce ^^ 
Paramore? Nie, raczej nie. Wielokrotnie podkreślali jak Bóg dla nich jest ważny, członkowie zespołu chodzili do katolickich szkół. Mają kilka piosenek skierowanych do Boga. Najpiękniejsza to moim zdaniem "My Heart". Święci nie są, wiadomo, ale nie słyszałam jeszcze aby coś odwalali takiego, aby w ich teledyskach były znaki szatana... A trochę czasu już się nimi interesują. A tak w ogóle to czemu akurat oni Ci przyszli do głowy? XD

A co do tematu, to sama nie wiem... Świat już zwariował do tego stopnia, że w sumie już chyba nic by mnie nie zdziwiło. To, że np. Black Metal jest poświęcony szatanowi, nie znaczy, że zespoły black melatowe nakłaniają innych do porzucenia wiary. A gwiazdy, o których była tutaj mowa, mogły też nie wiedzieć, że pokazują jakieś szatańskie znaki. Jest tyle gestów, tyle pomysłów, że naprawdę jakbyśmy szli tym tokiem, to chyba prawie wszędzie byśmy się doszukali szatana. Muszę to jeszcze przemyśleć, żeby napisać coś bardziej sensownego, obejrzeć filmiki, które dał elMarco. Póki co obejrzałam tylko jeden, Azealia Banks - Yung Rapunxel, i serio mnie przeraził...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Maj 14, 2013, 19:08:05 pm
W zasadzie nie ma po co kogoś krytykować, każdy wierzy w to, w co che wierzyć. Ja wierzę w istnienie rzeczy i zjawisk potwierdzonych naukowo, co nie znaczy, że jestem zamknięta na coś innego. Jednak ta teoria do mnie nie przemawia w ogóle. Jak byłam młodsza to często gapiłam się na Vivę, MTV, itp. ale to w ogóle nie zmieniło mojego podejścia do wiary. I w dalszym ciągu to na mnie nie działa.. Fakt, może są tam jakieś ukryte symbole, itp. ale nie wiem jakim cudem miałyby one wywrzeć na mnie jakiś wpływ..
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Jogi w Maj 14, 2013, 19:50:31 pm
Paramore? Nie, raczej nie. Wielokrotnie podkreślali jak Bóg dla nich jest ważny, członkowie zespołu chodzili do katolickich szkół. Mają kilka piosenek skierowanych do Boga. Najpiękniejsza to moim zdaniem "My Heart". Święci nie są, wiadomo, ale nie słyszałam jeszcze aby coś odwalali takiego, aby w ich teledyskach były znaki szatana... A trochę czasu już się nimi interesują. A tak w ogóle to czemu akurat oni Ci przyszli do głowy? XD

A co do tematu, to sama nie wiem... Świat już zwariował do tego stopnia, że w sumie już chyba nic by mnie nie zdziwiło. To, że np. Black Metal jest poświęcony szatanowi, nie znaczy, że zespoły black melatowe nakłaniają innych do porzucenia wiary. A gwiazdy, o których była tutaj mowa, mogły też nie wiedzieć, że pokazują jakieś szatańskie znaki. Jest tyle gestów, tyle pomysłów, że naprawdę jakbyśmy szli tym tokiem, to chyba prawie wszędzie byśmy się doszukali szatana. Muszę to jeszcze przemyśleć, żeby napisać coś bardziej sensownego, obejrzeć filmiki, które dał elMarco. Póki co obejrzałam tylko jeden, Azealia Banks - Yung Rapunxel, i serio mnie przeraził...
to był taki żarcik, właśnie dlatego, że tak bardzo wierzą w Boga. KOCHAM ICH od 2007 roku i ta miłość ani razu nie zmalała <3
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 20:20:16 pm
No wiecie, jeśli obejrzycie taki filmik, to nie staniecie się od razu jakimiś potworami. Jest jednak wiele osób, które takim czymś się zachwycają. I to niekiedy ostro. Wystarczy popatrzeć na taki Twitter.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 14, 2013, 20:33:18 pm
to był taki żarcik, właśnie dlatego, że tak bardzo wierzą w Boga. KOCHAM ICH od 2007 roku i ta miłość ani razu nie zmalała <3
Haha, no to tak jak ja. Tylko że ja znam ich trochę krócej. Dopiero trzy lata. Ale odkąd poznałam, nie mogę się od nich oderwać. A jesteś może na paramore.pl?


Nie rozumiem jak można zachwycać się czymś takim... Jakby w sektach było coś dobrego...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Jogi w Maj 14, 2013, 20:42:54 pm
Haha, no to tak jak ja. Tylko że ja znam ich trochę krócej. Dopiero trzy lata. Ale odkąd poznałam, nie mogę się od nich oderwać. A jesteś może na paramore.pl?


Nie rozumiem jak można zachwycać się czymś takim... Jakby w sektach było coś dobrego...
na paramore.pl sponge_bob to ja :D
Te sekty tylko kase wyciagają - czytałam kiedys wywiad z babką, która scjentologów opuściła (przyłączyła sie do nich tylko ze względu na córkę, bo powiedziała jej, że jeśli tego nie zrobi to się od niej odetnie) i ona powiedziała, że oni łoją taka kasę na tych głupkach co w to wierzą, że szok - ludzie potrafią swoje domy sprzedać i spać pod mostem, żeby tylko osiagnąc jakis tam wyższy stopien uduchowienia czy czegoś. Naiwność ludzka nie zna granic - i w tym przyadku na bank jest podobnie
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 14, 2013, 20:43:45 pm
Nie chcę tu nikogo obrażać, ale wiele osób nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji.

N.p:

Komentarz z Kesha - Die Young
Cytuj
wow you dumbasses will believe anything
 2  Łapki w górę

 
Azealia Banks - Yung Rapunxel
Cytuj
To anyone who does ( or has ) called her Illuminati, you are all a bunch of idiots. 

 22 Łapki w górę


Jeśli nawet to by była nieprawda (co jest bardzo mało prawdopodobne), to na czym stracę myśląc, że jest to prawda? Nic. Stawka jednak jest bardzo wysoka.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Alruna w Maj 15, 2013, 00:37:35 am
Akurat czytalam ostatnio artykul o tajnych oraganizacjach, Illuminati powstalo pod koniec XVIII wieku

Sa ludzie ktorzy uwazaja sie za Illuminatow. Nie wiem za bardzo na czym polega ich dzialalnosc...

Co do Scientology to oni robia ludziom wode z mozgu...Trzeba im placic za kazdy stopien ²drabiny do nieba"... Do nich nalezy m.in. Tom Criuse, John Travolta i Will Smith...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Maj 15, 2013, 13:41:05 pm
Do Illuminatów być może należy wiele znanych ludzi, nie mówię, że nie. Tylko czy oni faktycznie działają na społeczeństwo tak, że zaczynają odwracać się od Boga?
W ogóle po co pchać się do sekty, to jest dla mnie niezrozumiałe..
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Maj 15, 2013, 15:40:37 pm
Czytałam, że zasłonięcie jednego oka dłonią to też znak Illuminatów. Więc myślisz Marku, że Shakira też należy do sekty? Zdjęcie 1 (http://shakiraphotos.fr/albums/userpics/10005/normal_PG-002.jpg)
I że należała już na początku kariery? Zdjęcie 2 (http://www.shakiragallery.com/albums/1/caps/dec/normal_cap336.jpg)
Jeszcze dwa filmiki znalazłam.
http://www.youtube.com/watch?v=Jj8g0G7OiVg
http://www.youtube.com/watch?v=9enCMEbczeo
Błagam, chyba ci co w to wierzą naoglądali się zbyt dużo telewizji trwam i słuchali zbyt długo radio Maryja. Tam dopiero robią ludziom wodę z mózgu.
Nie chce teraz jechać po nikim. Sama byłam ciekawa co wyczytałeś Marku. Jednak myślałam, że będzie to coś poważniejszego. I nie spodziewałabym się, że uwierzysz w taką głupotę.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 15, 2013, 17:13:35 pm
Jaaaaa, aż się uśmiałam oglądając te filmiki. Szczególnie ten pierwszy. Sorry, ale ja naprawdę nie mogę zrozumieć jak ktoś może w to wierzyć? Przecież to jest aż śmieszne.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 15, 2013, 19:46:44 pm
Cały czas myślałem, że zadaję się z kimś inteligentniejszym.
Oczywiście według Waszego rozumowania każdy filmik w Internecie jest prawidłowy, każda znana osobistość należy do masonerii, a oddziałowywanie tego gówna działa od razu.
Chciałem jedynie kulturalnie porozmawiać. Nie. Przecież się nie da. Bo po co rozmawiać, skoro od razu można kogoś zbesztać z gównem i obśmiać z góry do dołu. Gejów tolerujecie, ale innych ludzi już nie.
Do tej pory większość swoich wypowiedzi w tym wątku popierałem naocznymi faktami. Wy jedynie gwizdaliście swoimi światopoglądami i tym, że to nie jest prawda. Dwa razy prosiłem, aby ktoś znalazł potwierdzenie, że masoneria i illuminati to wymysł. Nikt się nie odważył. Podałem również filmik o chipach, który z resztą również pominęliście. Następnym razem chyba będę kodować swoje wiadomości jakimś kodem, lub w innym języku, bo polskim pismem widocznie nie dociera.

Tak na marginesie to nie jestem katolikiem, nie oglądam telewizji Trwam, ani nie słucham radia Maryja. Mam własne zdanie i nie patrzę na innych.



- Zdurniał do reszty.!
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Maj 15, 2013, 20:00:53 pm
Dam sobie obciąć rękę że większość osób nawet nie zwróciła uwagi na jakieś tam znaki w teledyskach... Ja tam nie biorę tego na poważnie opfjaja Bo tak jak napisałam kilka wypowiedzi wstecz, że bym zwariowała bo wszędzie doszukiwałabym się znaków.

A ja, ja też też zaprzedałam duszę diabłu bo kiedyś zasłoniłam jedno oko do zdjęcia albo zrobiłam jakiś dziwny gest i miałam wisiorek z sową?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 15, 2013, 20:03:52 pm
A ja, ja też też zaprzedałam duszę diabłu bo kiedyś zasłoniłam jedno oko do zdjęcia albo zrobiłam jakiś dziwny gest i miałam wisiorek z sową?

Oczywiście! A jakżeby inaczej? No bo przecież jak oni wstępują do tych masonów. Pokażą trójkąt, oko i koniec. Już ich biorą. Od razu. Nawet bez pytania.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 15, 2013, 20:34:33 pm
Ale to chyba nie chodzi o to, żeby się wszędzie illuminati doszukiwać, albo od razu "pluć" na ludzi, którzy wierzą w istnienie tej sekty. Myślę, że gdybyście spróbowali chociaż poszukać na ten temat coś więcej, zastanowić się nad tym wszystkim co napisał/pokazał elMarco, inaczej byście do tego podeszli. Z góry twierdzicie, że to bzdury, to podajcie powody, dla których tak twierdzicie. Teza, to "kompletne bzdury, bo tak", bez podania dowodów na to jest trochę śmieszna. Dziś mieliśmy religię i ksiądz mówił o sektach. Przyniósł jakąś książkę, tam też było o illuminati. Oni powstali już bardzo dawno temu, ale ludzie. Nie każdy, kto pokazuje te różne znaki, należy do sekty. Jeżeli ktoś założy wisiorek z pacyfką jest już od razu satanistą? Nie. Poczytajcie sobie o sektach, bo chyba nie dużo osób ma pojęcie o różnych ich obrzędach itp. Jak już nie wierzycie, macie takie prawo, to przynajmniej nie wyśmiewajcie innych. Niektóre tu komentarze są naprawdę niemiłe...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Aga w Maj 15, 2013, 21:06:15 pm
Oczywiście! A jakżeby inaczej? No bo przecież jak oni wstępują do tych masonów. Pokażą trójkąt, oko i koniec. Już ich biorą. Od razu. Nawet bez pytania.
Hahah, ej no bez przesady! Ja nie widzę nic dziwnego w robieniu zdjęć z zasłoniętym okiem. Taka moda.. Ja uważam, że swoje poglądy powinno się wyrażac w inny sposób, a nie jakimis gestami z okiem, czy trójkątem XD

+ W pełni zgadzam się z wypowiedzią Inevitable :P
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 15, 2013, 21:12:33 pm
Hahah, ej no bez przesady! Ja nie widzę nic dziwnego w robieniu zdjęć z zasłoniętym okiem. Taka moda.. Ja uważam, że swoje poglądy powinno się wyrażac w inny sposób, a nie jakimis gestami z okiem, czy trójkątem XD
Przecież to była ironia... tak mi się przynajmniej wydaje.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 15, 2013, 21:30:37 pm
jeśli chodzi o mnie to nie chodzi mi o to, że nie wierzę w istnienie takiej sekty, bo uważam, że masoneria istnieje na prawdę. To co jedynie mi się nie podoba to szukanie symboli na siłę i uważanie, że każda znana gwiazda wstąpiła do illuminatów XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 15, 2013, 21:33:22 pm
To, że Illuminati istnieli czy tam nadal istnieją, to wiem. To sekta jak każda inna, ale stekiem bzdur nazywam te ukryte znaki czy inne duperele. Zaprzedanie duszy diabłu? Wypranie nam mózgów przez ukryte znaki w utworach, teledyskach i innych takich? Tej sekcie tu w ogóle nie chodzi o to, to są rzeczy wyssane z palca przez ludzi, którzy wydaje mi się, że o sektach wiedzą tyle co o Bitwie pod Grunwaldem. Ba! Ci ludzie właśnie mają za zadanie spowodować, że ktoś w to uwierzy i powoli będzie wariował bo wszędzie się będzie doszukiwał znaków, które czczą szatana. To właśnie takim osobą chcą zrobić pranie mózgu.
A chociażby, powiedzmy, że to prawda, ok. Czytałam, że najczęściej w teledyskach Rihanny można znaleźć ukryte znaki, które w jakiś tam sposób czczą szatana itd. to czy ktoś oglądając jakiś jej teledysk zauważył coś? To przed czym przestrzegał Marek? Wierzę, że nie jeden klip w swoim życiu oglądaliście, więc czy ktoś z was odwrócił się od Boga? Coś się w was zmieniło? Nie? Więc jaka w tym jest prawda?
I istotne pytanie. Teraz już wiecie jak wyglądają te "znaki czczące szatana" ale wcześniej, nie wiedząc o tym, czy ktokolwiek z was zwracałby uwagę na jakieś znaki, które są pokazywane przez danego artystę? Czy ktokolwiek zastanawiałby się co to znaczy? Chyba nie.
Więc, błagam, marne filmiki z yt to nie jest dowód.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 15, 2013, 21:37:15 pm
Ta organizacja kojarzy mi się bardziej z New World Order niż teledyskami Rihanny
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 15, 2013, 21:46:28 pm
A ilu jest jeszcze artystow, o ktorych swiat nie slyszal? I o czym spiewaja ci najznamienitsi? 'Bejbe, bzykanie, party, live your life full, lejdis, drugz,  lans, niggaz, shit, alkohol'. Nie wiem, czy to takie dobre. Ale pominmy to. Ja nie szukam na sile znakow, ale w wielu klipach tylko brakuje, zeby spiewali 'hejo, jestem masonem, ale cicho, zeby nikt nie slyszal'. I nie wiem, czy widzieliscie klip 'Die Young' Kieszy. Jak nie to sobie obejrzycie. I uwaznie przejrzycie klip Rihanny 'Rude boy'. W ktorejs sekundzie, pisze za nia 'Illuminati bitch'. Jak nie znajdziecie, to sam podam, jak bede na kompie.

Btw. ja wierze w Boga, nie masonerie. Jedynie wiem o tym, ze istnieja i Was rowniez chce uswiadomic. I nie chce Wam nic zrobic (a.k.a wmowic, przekabacic), bo mam wrazenie, ze niektorzy sie zachowuja, jakbym ich mial pogryzc!!

@UP - tak, im wlasnie chodzi o wprowadzenie Nowego Porzadku Swiata. Artysci to najnizszy stopien w ich hierarchii.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 15, 2013, 21:55:37 pm
tym co nie widzieli polecam film New World Order są dwie części z polskimi napisami na youtube oglądałam kilka lat temu ale na pewno jeszcze jest

o rude boy to tylko tego się doszukałam

http://ohnotheydidnt.livejournal.com/45848212.html
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 15, 2013, 22:00:32 pm
Jak nie znajdziecie, to sam podam, jak bede na kompie.
Gdybyś mógł? Bo tak jakoś, chyba nie mam dobrego oka i nie znalazłam.

Ok, Marek. Jak już wcześniej wspominałam, nikt Cię tutaj nie będzie przekonywał, że to 'nieprawda i masz przestać w to wierzyć, koniec kropka bo Cię inaczej wydziedziczymy'. Każdy ma swoje poglądy. Wierzysz? Ok wierz. Każdy ma swoje zdanie i ani Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie.
Ja osobiście w to wierzyć nie będę, to o czym dyskutujemy dotknęło mnie już dawno temu. Na samiutkim początku gdy zaczynałam o tym czytać, miałam jakieś tam poruszenie, że to prawda, ale im więcej czytałam tym bardziej utwierdzałam się, że Illuminati to po prostu zwykła sekta jak każda inna i to wszystko. Nie ma żadnego sprzedawania duszy diabłu itd.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 15, 2013, 22:19:24 pm
Przepraszam, chodziło mi o "S&M". Jest tam napis "Princess of Illuminati". Przepraszam jeszcze raz za pomyłkę, ale dawno już o tym się dowiedziałem.

http://www.youtube.com/watch?v=KdS6HFQ_LUc

(http://images.yuku.com/image/pjpeg/b6e3679c50da3f434f5de1472d037c5788f88bd9.pjpg)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 15, 2013, 22:23:34 pm
lol nieźle z tym napisem XD ale ja akurat bym się nie zdziwiła gdyby specjalnie takie rzeczy wstawiali by zyskac rozgłos , bo wiadomo, że każdy będzie rozkminiał a nie chodzi co mówią ważne, że mówią
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 15, 2013, 22:28:55 pm
Nie sadze, aby wiele osob by to rozkminilo. Na YT jest ograniczenie wiekowe dla tego teledysku. Poza tym, te napisy w klipie sie ruszaja i bez uwaznego przygladania sie, malo co tam zobaczymy.

Podobnie jest w teledysku Whiz'a Kallify, gdzie z tlumu wyskakuje facet z koszulka z pentegramem i glowa diabla w srodku.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Maj 15, 2013, 22:30:22 pm
Moim zdaniem takie gwiazdy pokroju Rihanny, nie mają pojęcia co to w ogóle za sekta, zrobiła to bo wie co się o Illuminati mówi, więc 'użyje takich napisów i będzie głośno, nie? Ktoś to w końcu zauważy i zrobi szum. Lepiej się wszystko sprzeda i zarobi kasę'.

Gwiazdy robią takie rzeczy bo wiedzą, że wywołają wielki szum. A im na tym tylko zależy.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 15, 2013, 23:40:00 pm
Moim zdaniem takie gwiazdy pokroju Rihanny, nie mają pojęcia co to w ogóle za sekta, zrobiła to bo wie co się o Illuminati mówi, więc 'użyje takich napisów i będzie głośno, nie? Ktoś to w końcu zauważy i zrobi szum. Lepiej się wszystko sprzeda i zarobi kasę'.

Gwiazdy robią takie rzeczy bo wiedzą, że wywołają wielki szum. A im na tym tylko zależy.

no właśnie o to mi chodziło  :]

i tak polecam ten film, fajny wieczorem na rozkminę głębszą  odizz
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 16, 2013, 15:19:27 pm
http://www.youtube.com/watch?v=H_YF4fFUtGs

A taki tam przypadek.

(http://i.imgur.com/bXzAPjP.png)

2:04

http://www.youtube.com/watch?v=UePtoxDhJSw
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Alruna w Maj 16, 2013, 18:49:33 pm
Jeśli chodzi o Jacksona to akurat on walczył przeciwko takim organizacjom...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 16, 2013, 20:01:57 pm
Walczyć to on zaczął na końcu, ale go przez to zabili. I nie tylko jego.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 16, 2013, 20:25:14 pm
co? zabili ? teraz to już ostro po bandzie pojechałeś

kogo jeszcze zabili .. ?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Maj 16, 2013, 21:29:11 pm
słyszałem, że zabijają jedną bardzo znaną gwiazdę i jedną/kilka mniej znanych tego samego dnia xD

oczywiście, w to nie wierzę!
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: elMarco w Maj 16, 2013, 22:14:15 pm
Tak, ponoc zabijaja trzy osoby tego samego dnia, jednak jak zawsze ta znana przycmiewa te inne.
Kto jeszcze umarl w niewiadomy sposob?
Whitney Huston, Amy Whinehouse, 2Pac, John Kennedy (chyba on, w kazdym razie ktorys prezydent USA) i jego brat tuz po tym, jak zostal wybrany i wielu innych. Jak sobie przypomne, to napisze.

W pewnym wydaniu wiadomosci reporterka powiedziala, ze zmarl MJ, jeszcze ktos i "nie wiemy kto bedzie nastepny".
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 16, 2013, 23:33:13 pm
z tego co wiem to on chorował a nie został zabity..
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Alruna w Maj 17, 2013, 00:18:53 am
Nie był chory tylko lekarz podał mu za dużo środków nasennych...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 17, 2013, 11:09:36 am
no tak coś kojarzę  wiem, że tam mieli oskarżyc tego lekarza i chyba w końcu został winny.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Maj 19, 2013, 00:08:43 am
Mega nawiedzone. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Mnie wciąż to nie przekonuje  owind
No ale dobra  oswt
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 03, 2013, 17:28:02 pm
http://www.youtube.com/watch?v=ySsbkLVuYOs
A się uśmiałam XD Ona to się rusza na tej scenie, pozazdrościć. Prawdziwa rock manka  ohdude imdead oxd Jedyne co jej dobrze wychodzi w całej tej jej karierze muzycznej to właśnie niszczenie takich legendarnych utworów swoimi coverami. A jak Wam się jej wykonanie podoba?

I właśnie, może Wy macie jakieś swoje ulubione covery? Podobał Wam się ten Shakiry "Nothing Else Matters"? Bo moim zdaniem Shak wykonała jeden z najlepszych coverów tej piosenki.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Lipiec 03, 2013, 17:34:02 pm
Miley nie rób tego więcej xD

a Shak świetnie sobie poradziła z "Nothing Else Matters"  ohyu
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 03, 2013, 17:52:43 pm
(http://4.bp.blogspot.com/_Jz0yA6s0LdU/S0AccqpfARI/AAAAAAAABS0/A_TsMKaPdx4/s1600/no_hate.jpg)

Wydaje mi się, ze każdy artysta wykonuje covery w swoim stylu, dlatego jej cover jest taki, a nie inny. ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 03, 2013, 18:13:48 pm
Po pierwsze to ona nie ma dobrego głosu... :)

Ja lubię "Valerie" w wykonaniu Bruna:
http://www.youtube.com/watch?v=eo0CMFj392A
Fakt, że mogło być lepiej. Oryginały zazwyczaj są po prostu lepsze. Ale mimo wszystko są czasami fajne wykonania ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Lipiec 03, 2013, 18:16:44 pm
Ja lubię "Valerie" w wykonaniu Bruna

piątka! 
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Lipiec 03, 2013, 20:09:09 pm
Ja jakoś mam tak, że jak słyszę "cover" to już mnie to w pewien sposób odpycha. Tak naprawdę dla mnie jest niewiele coverów, które są wykonane dobrze.

Co do coveru w wykonaniu Miley, uważam, że ta kobieta nie potrafi śpiewać więc ten cover wyszedł jak wyszedł. ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Lipiec 03, 2013, 21:12:45 pm
Wykonanie Shakiry jest ciekawe, zrobiła to w swoim stylu, nie było to po prostu skopiowane i zaspiewane. Ale pamiętam, że jak pierwszy raz to usłyszałam to nie spodobało mi się. Uwielbiam ten utwór, ale jakos Shaki mi tam nie pasowała. Jednak po czasie w pełni doceniam, szczególnie w połączeniu z Despedida <3
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 03, 2013, 21:14:02 pm
Tak, rzeczywiście Miley nie umie śpiewać imdead
http://www.youtube.com/watch?v=J-Cv-5x5fKQ
Wybaczcie ale moim zdaniem każdy potrafi śpiewać ale nie każdy ładnie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 03, 2013, 22:14:10 pm
Jeśli o mnie chodzi, to nie napisałam, że nie umie śpiewać, tylko, że nie ma dobrego głosu. Mi się jej głos nie podoba, taki nosowy. Szczególnie nie pasuje w tamtej piosence ;) Jak śpiewa swoje piosenki to jej wychodzi, ale jak ma spieprzyć coś fajnego, to lepiej, żeby w ogóle się za to nie brała.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 04, 2013, 12:40:16 pm
nie chcę hejtowac ale widzieliście co Miley zrobiła ze sobą w najnowszym teledysku  oswt ?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 04, 2013, 12:57:53 pm
Nie widziałam. Żeby ocenić jej zachowanie wystarczyły mi zdjęcia z ostatnich magazynów. Na siłę próbuję robić z siebie dorosłą, wielką gwiazdę...  ogvup
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 13:10:09 pm
A ja widziałam i leję z tego teledysku  oxd Scena z miśkami wymiataa :D Powiem Wam jedno - Hannah Montana umarła :O Tak samo śmieszą mnie opinie na jej temat, które  są takie same (nawet taka sama treść) już od 2 lat :D Powiem Wam, że ludzie na imprezach robią dużo gorsze rzeczy niż te pokazane w teledysku  8D

I błagam, nie piszcie, że to oglądają dzieci bo te dzieci, które miały 12 lat gdy jeszcze istniała Hannah Montana teraz mają już 16 lat ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 04, 2013, 13:18:53 pm
Obejrzałam z ciekawości. I jak dla mnie to nie śmieszne, raczej żenujące, ale okk...
Powiem Wam, że ludzie na imprezach robią dużo gorsze rzeczy niż te pokazane w teledysku  8D
Doświadczona, co?  fuckyeahbth interesujacemowdalej ;))
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 13:19:51 pm
Nieee, Miś, ja wolę obserwować - przynajmniej mam beke z ludzi  oxd
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 04, 2013, 13:21:55 pm
I błagam, nie piszcie, że to oglądają dzieci bo te dzieci, które miały 12 lat gdy jeszcze istniała Hannah Montana teraz mają już 16 lat ;)

A sama Miley ma już 21 lat.  ;))


Wydaje mi się, że teraz każda gwiazda, która chce być znów zauważona kręci takie kontrowersyjne teledyski. Zresztą Shak też zadziwiła 'She Wolf'.  owind
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 04, 2013, 13:26:24 pm
Shak zadziwiła całą płytą. Ale ona była seksowna, a teledysk Miley jest wyuzdany i odrzuca.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 04, 2013, 16:56:50 pm
Zresztą Shak też zadziwiła 'She Wolf'.  owind
She Wolf zadziwiła, ale dla mnie bardziej zadziwiające jest to, co ona robi w teledysku do Rabiosy. W ogóle byłam zdziwiona, że ona nakręciła taki teledysk... no cóż, widocznie większość gwiazd lubi zaskakiwać. Nie zawsze pozytywnie.

A co do Miley to też widziałam jej nowy teledysk, trochę mnie odrzucało jak go oglądałam, ale nie jest taki tragiczny. Przykładowo taka Rihanna ma klipy o wiele bardziej odpychające. Przynajmniej jak dla mnie. I wydaje mi się, że dziewczyna na siłę chce odpiąć od siebie tą łatkę Hanny Montany zachowując się tak, a nie inaczej. Ale z tego co jestem w stanie się domyślić, to ludzie tak czy inaczej będą ją kojarzyli z Disneyem  ;-/ Moim zdaniem ona próbuje zrobić z siebie na siłę dorosłą, super gwiazdę. Ale swoim zachowaniem to pokazuje zupełnie co innego. Śmieszne jest też określenie jej mianem "rockowej". To, że nagrała kilka - szczerze mówiąc słabych - coverów rockowych legend nie czyni jej wykonawczynią tejże muzyki. Hah, a niektórzy chyba myślą, ze skoro gdzieś tam w tle przygrywa gitarka elektryczna, jest to od razu rock  tytakserio Spotkałam się kiedyś z komentarzem jednej jej "fanki", która twierdzi, że polubiła Miley od czasu, cytuję "od kiedy stała się rockową s**ą"  oxd

Shak zadziwiła całą płytą. Ale ona była seksowna, a teledysk Miley jest wyuzdany i odrzuca.
I tutaj się zgadzam w 100%
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Lipiec 04, 2013, 17:00:25 pm
A ja tam lubię jej głos, myslę, że jest utalentowana muzycznie. Może nie pasuje do każdego gatunku muzycznego, wiadomo. Jednak do jej muzyki pasuje. Nie jestem jej fanką, nie przepadam za taką muzyką, ale lubię jej występy na żywo, daje radę :) A co do jej zachowania, nie wnikam, nie interesuje mnie to. Widziałam ostatni teledysk, makabra...... Dla mnie ona jest po prostu aseksualna. Jej wygląd mnie odrzuca. Ale to chyba teraz taka moda..

A co do Rihanny - owszem, jest wulgarna i to bardzo - ale w jej wykonaniu jakos lepiej to wygląda. Jest piękna i cholernie seksowna, a Miley.. no nie wiem.. nie jest w moim typie, może tak ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 19:30:26 pm
She Wolf zadziwiła, ale dla mnie bardziej zadziwiające jest to, co ona robi w teledysku do Rabiosy. W ogóle byłam zdziwiona, że ona nakręciła taki teledysk...

Oooo dokładnie, chciałam to napisać. Dla mnie moment tańca na rurze był co najmniej niesmaczny.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 04, 2013, 19:56:50 pm
O Rabiosa zupełnie zapomniałam. Gdyby nie ta rura. Albo gdyby chociaż była w ubraniu... :<
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 04, 2013, 21:02:54 pm
teledysk do rabiosy to dla mnie najgorsze co zrobiła w swojej karierze  imdead jeszcze gdyby jakoś była ubrana bo pozy tam robi normalnie nie jakieś wyuzdane. Ale ten strój kąpielowy  ogvup i jak tyłek wypina to najgorsza scena była  oswt bo jej się tam stringi w sumie zrobiły  oswt a do she wolfa nic nie mam jest tam ubrana i wygląda seksownie i kobieco. Jak rabiosa leci w tv i akurat siedzę ze znajomymi to mam ochotę się zapaśc pod ziemię  oswt

a miley w tym nowym klipie wygląda żałośnie jak dla mnie XD nie chodzi mi o to ile ma lat ona i ile lat mają jej fani bo to nieistotne po prostu to wygląda jak jakiś tani amatorski pornos te sceny z wypinaniem dupy na łóżku XD i jeszcze robi się na bi lol -.-
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Lipiec 04, 2013, 21:24:01 pm
Też nie cierpię teledysku do Rabiosy :( ten moment z wypiętym gołym tyłkiem jest najgorszy. Nie to, że ona źle wygląda, tylko po prostu ceniłam ją za to, że nie jest zdzirowata jak inne.. Mam nadzieję, że to 1 i ostatni raz ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 21:36:16 pm
Jak rabiosa leci w tv i akurat siedzę ze znajomymi to mam ochotę się zapaśc pod ziemię  oswt

Dokładnie, jeszcze jak rodzice siedzą w pokoju to już w ogóle  niechcenatopaczac
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 21:48:34 pm
Swoją drogą to irytuje mnie to od dawna. Poza koncertami nie ma żadnego głębszego kontaktu z fanami - nie odpisuje im na tweety, czy też nie podaje ich dalej. Jedynie raz od wielkiego dzwonu zrobi live z fanami i to zazwyczaj z USA bądź Europy tak więc fani z poza Europy i USA nie mają szans na jakąkolwiek wymianę słów ze swoją idolką a twitter to fajna sprawa. Rozumiem, że teraz ma rodzinę i wgl ale 5 minut na odpisanie kilku fanom by jej nie zbawiło. Shakira bardzo nas zaniedbuje... wolałabym żeby odpisywała fanom niż dodawała nowe zdjęcia na serwisy społecznościowe. Może taka już jest ale dla mnie to po prostu dziwne, inni artyści w miarę możliwości odpisują swoim fanom. To tyle ode mnie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 04, 2013, 21:49:36 pm
Dokładnie, gdyby chociaż była w ubraniu, to inaczej by to wyglądało. A tak to zrobiła z siebie... ekhem. Już mi się ten teledysk nie specjalnie podobał po zapowiedzi, ale nie spodziewałam się takich akcji. Rozumiem, że tekst piosenki jest dość.. no jest jaki jest, ale to nie znaczy, że trzeba zaraz gołym tyłkiem kręcić do kamery. I też mam nadzieję, że więcej czegoś takiego u niej nie zobaczymy.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 04, 2013, 21:53:45 pm
Swoją drogą to irytuje mnie to od dawna. Poza koncertami nie ma żadnego głębszego kontaktu z fanami - nie odpisuje im na tweety, czy też nie podaje ich dalej. Jedynie raz od wielkiego dzwonu zrobi live z fanami i to zazwyczaj z USA bądź Europy tak więc fani z poza Europy i USA nie mają szans na jakąkolwiek wymianę słów ze swoją idolką a twitter to fajna sprawa. Rozumiem, że teraz ma rodzinę i wgl ale 5 minut na odpisanie kilku fanom by jej nie zbawiło. Shakira bardzo nas zaniedbuje... wolałabym żeby odpisywała fanom niż dodawała nowe zdjęcia na serwisy społecznościowe. Może taka już jest ale dla mnie to po prostu dziwne, inni artyści w miarę możliwości odpisują swoim fanom. To tyle ode mnie.
Dokładnie. Nikt by się też nie obraził jakby od czasu do czasu zorganizowała jakieś spotkanie z fanami po koncercie, coś w rodzaju meet&great. Podejrzewam, że jakby już coś takiego zrobili to trzeba byłoby płacić dużą kasę za spotkanie z nią... raczej nie poszła by w ślady niektórych wykonawców, którzy robią takie rzeczy za darmo.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 04, 2013, 22:00:14 pm
Nie wspominając o obserwowaniu fanów. zazdroszczę tym Directioners i Beliebers, że ich idole robią jakieś akcje raz na miesiąc i dają follow np. 500 fanom [za jednym razem]. A Shak nic. Nawet nie zareagowała na nasz spam z okazji urodzin, a nikt mi nie wmówi, że ta akcja była nieudana, bo każdy ze 100 tweetów przynajmniej do niej napisał. ;_;

A tak to nawet ShakiFans nie robią żadnych akcji, bo nie pamiętam, żeby jakaś akcja wypaliła z naszego fandomu. ;o Zresztą nawet inni użytkownicy twittera dziwią się, że taki fandom istnieje. No, ale skąd mają wiedzieć, skoro nasza idolka nas na tt nie zauważa, nawet ja nie wiedziałam, że tak się nazywa nasz fandom. XD


Dokładnie. Nikt by się też nie obraził jakby od czasu do czasu zorganizowała jakieś spotkanie z fanami po koncercie, coś w rodzaju meet&great. Podejrzewam, że jakby już coś takiego zrobili to trzeba byłoby płacić dużą kasę za spotkanie z nią... raczej nie poszła by w ślady niektórych wykonawców, którzy robią takie rzeczy za darmo.

Tak jak to robią 1D i Bieber. M&G kosztuje coś ponad tysiąc, zwłaszcza u nas.  niechcenatopaczac
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 22:17:11 pm
Nawet nie zareagowała na nasz spam z okazji urodzin, a nikt mi nie wmówi, że ta akcja była nieudana, bo każdy ze 100 tweetów przynajmniej do niej napisał. ;_;

No właśnie, to z tą urodzinową akcją można rzec było... chamskie. Nie wierzę, że tego nie widziała.

Zresztą nawet inni użytkownicy twittera dziwią się, że taki fandom istnieje.

Kiedyś miałam taką sytuację, jedna dziewczyna myślała, że sobie taką nazwę wymyśliłam  :B



Nawet sobie nie wyobrażacie ile we mnie się zebrało tych pretensji do Shak  notgood
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 04, 2013, 22:37:46 pm
Przykro to mówić, ale Shak ma nas po prostu gdzieś. To co ma, zawdzięcza fanom, a zero jakiegoś zainteresowania. Raz na ruski rok coś napisze, odpisze jakiemuś fanowi i tyle z jej strony. Niektórzy na prawdę potrafią mieć dobry kontakt z fanami, nie będę wymieniała przykładów, bo nie o to chodzi, choć znam sporo takich muzyków. Niektórzy naprawdę pokazują, że zależy im na fanach, a niektórzy tylko od czasu do czasu powiedzą "kocham was", żeby dobrze wypaść.

Nawet sobie nie wyobrażacie ile we mnie się zebrało tych pretensji do Shak  notgood
Oj we mnie też. Kiedyś na to za bardzo uwagi nie zwracałam, tłumaczyłam to sobie w sposób, że jest bardziej skryta i nie tak otwarta na kontakt z ludźmi. Byłam chyba zbyt zapatrzona w nią. Teraz już mi przeszło, bardziej zainteresowałam się muzyką, rożnymi jej frontami i serio w porównaniu do większości muzyków, których znam, Shak ma fanów tam, gdzie słońce nie dochodzi.


Ale może przenieśmy się z tymi rozmowami do innego tematu, bo tutaj już częściowo spam się robi  ;) Proponuję tutaj, bo to wątek dość o obszernej tematyce http://shakira.org.pl/forum/index.php?topic=405.msg25155#new (http://shakira.org.pl/forum/index.php?topic=405.msg25155#new)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 04, 2013, 22:44:38 pm
A wiecie, że dla mnie to jest coraz bardziej obojętne? Na początku było mi przykro, ale teraz już zaczęłam to olewać. Przynajmniej Bruno ma dobry kontakt z fanami. Uwielbiam akcję #AskTheDragon, kiedy odpowiada na pytania ^^
Pocieszyć Was? Spójrzcie na twitter Beyonce. Jej fani wciąż mają nadzieję, że kiedykolwiek tam coś napisze XD Ale co rusz to mają pełno fotek na oficjalnym tumblr. Można się przyzwyczaić.
Shak już może mieć trochę dość tych wrzeszczących dzikusów, ma w końcu 36 lat. Teraz bardziej cieszy ją pewnie przebywanie z rodziną...

nawet ja nie wiedziałam, że tak się nazywa nasz fandom. XD
Czy my w ogóle mamy fandom? oxd Bo mi się wydaje, że po prostu się tak nazwaliśmy, żeby nie czuć się gorszymi...  tytakserio

edit.
Ah, zapomniałam dodać, że Beyonce przynajmniej powiedziała coś o akcji i zeszła spontanicznie do fanów. Ale ok...  ;-/
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 04, 2013, 22:57:40 pm
Michelle, tak. #ShakiFans to nasz fandom, raz jak Shak pisała na tt o The Voice to poprosiła nas - ShakiFans - o głosy dla kogoś tam. ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Lipiec 04, 2013, 23:06:45 pm
Ja teledysk do Rabiosy widziałam może ze cztery razy. Nie więcej. Gdy obejrzałam go po premierze jedyne co czułam to niesmak i ta myśl "to naprawdę Shakira?". Oglądając go miałam wrażenie jakby Shakira chciała pokazać, że wcale nie jest "stara" i, że ona też może. No i po części wmieszałam w to też Pique. ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 23:22:29 pm
To ja teraz napiszę coś o Shak. Jej piosenkę słuchałam ostatnio może ze 3 tygodnie temu - słuchanie jednych i tych samych piosenek na dłuższą metę nie jest fajne... Rozumiem zaszła w ciąże i przełożyła premierę płyty na jesień tego roku - ok, teledysk do singla nagrany teraz czekać aż urodzi i będzie mogła promować płytę a tu buuum! - w kwietniu usłyszymy nową muzykę - świetnie pomyślałam, nareszcie coś nowego lecz tu już kwiecień mija piosenki nie ma. W końcu podają, że premiera płyty NA PEWNO nie odbędzie się w tym roku - to już mi nieco bardziej podniosło ciśnienie. Informacja, że Shakira nagrywa płytę od początku - ugh, cały rok zmarnowany... czy ja wgl usłyszę piosenki nagrywane W POLSCE? Czy usłyszę Truth or Dare? Nie mam pewności. Czy jakikolwiek singiel zostanie wydany w tym roku? Czy ona w ogóle wyda płytę? I teraz czuję do Shakiry okropny żal ze względu jak nas traktuje - chodzi o muzykę i kontakt z nami. Jestem na nią wściekła. Od 2010 roku żadnej muzycznej nowości prócz tego nieszczęsnego urywka Truth or Dare? Serio Shakira? Możecie hejtować ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 04, 2013, 23:33:32 pm
Zgodzę się z Tobą Mizey. Ale jednocześnie dlaczego mamy jej teraz odbierać przyjemność z przebywania z rodziną? Nowa płyta = promocja, ciągle wyjazdy. Może Milan mógłby z nią jeździć, ale Pique?
Dajmy jej trochę czasu i miejmy nadzieję, że nas nie zawiedzie nową płytą... ;)

P.S. Tylko nie wiem po co ona w kolejnym sezonie The Voice...  mysli
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 04, 2013, 23:36:52 pm
Ale jak zacznie się nowy sezon to Pique będzie zajęty wyjazdami na mecze więc to jedno i to samo...
Też się zastanawiałam po co byłą w tym sezonie, przecież spokojnie mogła ukończyć płytę teraz zajmowałaby się rodziną a przyszłaby na 6 sezon The Voice - promowałaby wtedy płytę i każdy byłby zadowolony
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 04, 2013, 23:40:52 pm
Tylko, że teraz Kryśka odeszła na ten sezon.
Nie wiem, Shakiry nie zrozumiemy :/
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 04, 2013, 23:43:17 pm
Ja też bardzo mało razy widziałam ten teledysk. Na palcach jednej ręki dałoby radę zliczyć. I mam podobne podejście na temat tego klipu co Loba.

A jeżeli już tak wymieniamy wykonawców, którzy mają dobry kontakt z fanami, to dla mnie w tej kwestii wzorem jest Paramore. Oni to w ogóle nawiązują kontakt z ludźmi, z fanami na każdym możliwym wariancie. Darmowe spotkania z fanami, fanclub... swoją drogą to dopiero jest bajer. Rejestrujesz się za darmo, a oni ci przysyłają koszulkę, jakieś tam duperele typu kuferek z logiem zespołu, kartę członkostwa. No i masz zniżki na niektóre produkty ze sklepu zespołu, możesz wcześniej kupować bilety na koncerty i płyty przed premierą. No i bardzo często piszą do fanów na różnych portalach społecznościowych, zwłaszcza Hayley. Jak ta już coś napisze, to o matko XD List do fanów na 50 stron i czytaj to człowieku sto lat XD Ale kocham ich właśnie za to. Pięknie też mówią o fanach w wywiadach. Nieraz idzie się normalnie poryczeć jak się to czyta. I często wyłażą do ludzi przed koncertami rozdać parę autografów czy normalnie pogadać z tymi, co przyszli ich zobaczyć na żywo. Świetni są pod tym względem, z resztą nie tylko pod tym.

To ja teraz napiszę coś o Shak. Jej piosenkę słuchałam ostatnio może ze 3 tygodnie temu - słuchanie jednych i tych samych piosenek na dłuższą metę nie jest fajne...
Jak mam być szczera, to dawno nie włączałam żadnej jej płyty, żadnej piosenki. Od czasu do czasu włączę Inevitable z Unplugged, bo lubię to wykonanie. Od jakiegoś już czasu mam przerwę od słuchania jej piosenek i szczerze jakoś mnie nie ciągnie. Może to się zmieni, kiedy wyda nową płytę. Ale nie sądzę, jeżeli ma być aktualne to, co zapowiedzieli wcześniej. Że ma być to electro-pop.

Rozumiem zaszła w ciąże i przełożyła premierę płyty na jesień tego roku - ok, teledysk do singla nagrany teraz czekać aż urodzi i będzie mogła promować płytę a tu buuum! - w kwietniu usłyszymy nową muzykę - świetnie pomyślałam, nareszcie coś nowego lecz tu już kwiecień mija piosenki nie ma. W końcu podają, że premiera płyty NA PEWNO nie odbędzie się w tym roku - to już mi nieco bardziej podniosło ciśnienie. Informacja, że Shakira nagrywa płytę od początku - ugh, cały rok zmarnowany...
Dokładnie. To nie było miłe, niezłe nerwy mnie wtedy brały. Tyle cyrku i tyle gadania o tym Turth Or Dare, czy jak to się tam pisze, i w końcu nic nie mamy. Wiem, że muzyki się nie robi ot tak, w sumie nie mam o to jakichś wątów do niej, bo to ciężka praca. Chce się nacieszyć rodziną i macierzyństwem, ale ta informacja, że zaczyna od początku jest dobijająca. Przynajmniej daliby coś, co stworzyła wcześniej. Co im szkodzi, skoro nagrywa od początku. Ale co tam, niech sobie fani czekają.
I tu nie ma co hejtować, bo to cała prawda.

A co do The Voice, to sprawa prosta. Kasa i jeszcze raz kasa. Jurorzy zarabiają ogromną kasę za każdy odcinek. Hah, no to skoro ma być w 6 sezonie w TV to nie sądzę, żeby była zajęta promocją płyty. Pewnie poczekamy sobie jeszcze kilka latek na choć jedną nową piosenkę  :) x.x
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 04, 2013, 23:48:57 pm
Kurde, uff. Westchnęłam z ulga, gdy przeczytałam wasze posty. Już mi się wydawało, że nie zasługuję na miano fanki Shakiry, że nie powinnam się tak nazywać, bo przez jakiś miesiąc prawie w ogóle jej nie słuchałam, a co gorsze - omijałam piosenki, które wpadły mi w playlistę. Byłam tym zaniepokojona, ale musiałam pójść na taki odwyk, bo kiedy czeka się tak w kółko na coś nowego to można oszaleć. 30 sekundowy kawałek nowej piosenki mi nie wystarcza. Po prostu, na miesiąc Shakira mi się znudziła. Obawiam się, że niedługo znów mi się znudzi, bo ile można czekać? Ja się nastawiałam, że płyta wyjdzie zaraz po porodzie, bo takie były pogłoski, a potem ją przekładano i tak cały czas... Trudno się tym nie zmęczyć. Może wydać jakieś She Wolf czy Rabiosę, ale niech coś wyda, bo umrę 'z nudów'. :<
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 04, 2013, 23:58:36 pm
Z tym, że ma słaby kontakt "online" z fanami to macie rację ale wiecie co ona prywatnie jest na prawdę kochana dla swoich fanów na prawdę. Niektórzy mają gorzej np Beyonce lub Britney - on3 w ogóle się nie spoufalają ze swoimi fanami. A na poprzedniej trasie może i nie było darmowego Meet & Greet tak jak u Lady Gagi ale była dwukrotna możliwośc zatańczenia z nią na scenie przy piosenkach Whenever Wherever i Waka Waka. Do tego rzucała swoim fanom róże. Gdy się ją spotka prawie zawsze zatrzymuje się na zdjęcie, rozdaje autografy jest uśmiechnięta i kochana. Rozumiem wasze rozżalenie i zawsze wtedy patrzy się na złe strony które oczywiście, że są ale popatrzcie też na to z drugiej strony...
I ja doceniam to, że wrzuca prywatne zdjęcie lepsze to niż nic byśmy nie wiedzieli co u niej . A kiedyś tweetowała z fanami więc może kiedyś znowu zacznie. A to, że teraz mniej słuchamy Shakiry to chyba normalne? Ile można tego samego słuchac XD dlatego nie jestem fanką tylko jednej osoby i na winampie mam 45767887908984537869 piosenek i cały czas uzupełniam więc zawsze mam czego słuchac w okresach między shakirowymi erami  o3

gdyby nie ciąża to już byśmy mieli nową płytę, bo premiera singla miała byc latem rok temu a na festiwalu I Heart Radio miała zaprezentowac nowe piosenki. No ale zaszła w ciążę i nic z tym nie zrobimy tylko cieszmy się, że spełniła swoje macierzyńskie marzenie. Płytę wyda prędzej czy później a w tym czasie słuchajmy innych rzeczy i tyle  owii
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 05, 2013, 00:49:14 am
Tak, po części zgadzam się z Tobą, wiem, że ona jest dobrą, miłą osobą. Dużo robi dla ludzi i wgl. Ale jak już się skupiłam na tych złych stronach i wylałam to wszystko, co myślę to tak jakoś... Fakt, dużo jest zdjęć z fanami, którzy spotkają ją gdzieś tam i zrobią zdjęcie. Też musi się skupiać na życiu prywatnym, jest matką więc wiadomo, że płyty nie wyda od razu. Pamiętam, że kiedyś też była dyskusja na ten temat. A to, że jej kariera może się opóźniać było od razu do przewidzenia. Całego życia też fanom nie można poświęcić. Mimo to od jakiegoś już czasu wydaje mi się, że ona nie jest już taka jak kiedyś. W sensie, że więcej robi dla kasy i rozgłosu. Te całe The Voice, cyrki z potwierdzeniem ciąży, to jak wkręciła, że wystąpi na jakimś tam festiwalu czy gdzie to było, nie pamiętam. A co do czego to nie wystąpiła, a publikowane były zdjęcia tancerek z prób. Dość często nas wystawiała. Zapowiadała jakieś występy, kilka dni przed je odwoływała. To nie było fajne  ;-/ Wnerwiła mnie tym swoim występkiem, jak na trasie skróciła koncert bo miała randkę z Pique  ohdude bitczpliz No żenada. Wystawiła tych wszystkich ludzi, którzy zapłacili za to, aby posłuchać i zobaczyć ją na żywo. Ale nie, bo ona ma randkę ze swoim piłkarzem. Albo jak była w Polsce na Euro i ludzie czekali pod hotelem to nawet na chwilę do nich nie wyszła. A nie możliwe jest, żeby przez cały ten czas nie było jej w hotelu. Korona z głowy by jej nie spadła, jakby choć na 5 minut wyszła i dała kilka autografów. Może mnie za to zjedziecie, ale wydaje mi się, że związek z Pique źle na nią działa. Chce się na siłę "odmłodzić". I ten teledysk do "Rabiosy"... To są moje własne spostrzeżenia na ten temat, nie musicie się z nimi wcale zgadzać. Dobra, kończę te wywody, bo jeszcze nastawię się bardziej przeciwko niej.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Lipiec 05, 2013, 01:41:04 am
Czuję się jakby Inevitable siedziała w mojej głowie. Napisałaś dokładnie to co ja również czuję. Lubię Pique i Shak razem ale również mam wrażenie, że odkąd z nim jest, strasznie się zmieniła. Trochę wstyd mi to przyznawać bo trochę wychodzę w tym momencie na egoistkę bo nie patrzę na jej szczęście, tylko na to, że mi coś przeszkadza, ale po prostu wydaje mi się, że odkąd są razem, Shakira ma wszystko gdzieś. Przepraszam, że to powiem ale mam wrażenie jakby nic poza Pique już ją nie obchodziło.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 05, 2013, 01:53:16 am
O, no widzisz. Miło, że ktoś myśli podobnie. Jest zakochana i dobrze, ale niektóre te jej akcje naprawdę denerwowały.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Lipiec 05, 2013, 10:44:48 am
Przeczytałem wasze wypowiedzi i muszę stwierdzić, że macie rację. Shak nas zaniedbuje itd., ale ja mimo wszystko jestem wyrozumiały, bo ona jakieś pół roku urodziła dziecko, więc niech się nim nacieszy xD

O płycie to już się nie będę wypowiadał, bo tylko kiedy o tym pomyślę to się denerwuję.
(już kiedyś mówiłem, że wyda płytę na swoją 40. pt. "HOT 40")  oswt
A co do The Voice to rozumiem, że jest w jakimś stopniu promocja jej osoby w USA, ale już 6. sezon mogłaby sobie darować  ogvup
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 05, 2013, 12:28:54 pm
Tak, po części zgadzam się z Tobą, wiem, że ona jest dobrą, miłą osobą. Dużo robi dla ludzi i wgl. Ale jak już się skupiłam na tych złych stronach i wylałam to wszystko, co myślę to tak jakoś... Fakt, dużo jest zdjęć z fanami, którzy spotkają ją gdzieś tam i zrobią zdjęcie. Też musi się skupiać na życiu prywatnym, jest matką więc wiadomo, że płyty nie wyda od razu. Pamiętam, że kiedyś też była dyskusja na ten temat. A to, że jej kariera może się opóźniać było od razu do przewidzenia. Całego życia też fanom nie można poświęcić. Mimo to od jakiegoś już czasu wydaje mi się, że ona nie jest już taka jak kiedyś. W sensie, że więcej robi dla kasy i rozgłosu. Te całe The Voice, cyrki z potwierdzeniem ciąży, to jak wkręciła, że wystąpi na jakimś tam festiwalu czy gdzie to było, nie pamiętam. A co do czego to nie wystąpiła, a publikowane były zdjęcia tancerek z prób. Dość często nas wystawiała. Zapowiadała jakieś występy, kilka dni przed je odwoływała. To nie było fajne  ;-/ Wnerwiła mnie tym swoim występkiem, jak na trasie skróciła koncert bo miała randkę z Pique  ohdude bitczpliz No żenada. Wystawiła tych wszystkich ludzi, którzy zapłacili za to, aby posłuchać i zobaczyć ją na żywo. Ale nie, bo ona ma randkę ze swoim piłkarzem. Albo jak była w Polsce na Euro i ludzie czekali pod hotelem to nawet na chwilę do nich nie wyszła. A nie możliwe jest, żeby przez cały ten czas nie było jej w hotelu. Korona z głowy by jej nie spadła, jakby choć na 5 minut wyszła i dała kilka autografów. Może mnie za to zjedziecie, ale wydaje mi się, że związek z Pique źle na nią działa. Chce się na siłę "odmłodzić". I ten teledysk do "Rabiosy"... To są moje własne spostrzeżenia na ten temat, nie musicie się z nimi wcale zgadzać. Dobra, kończę te wywody, bo jeszcze nastawię się bardziej przeciwko niej.

1. co do tematu płyty to na prawdę nie wiem czy pamiętacie ale ale zawsze między płytami czekamy 3345467885 lat aż coś wyda XD więc nie wiem czemu teraz takie poruszenie. Ja już się do tego przyzwyczaiłam i nie narzekam tylko słucham sobie czegoś innego i cierpliwie czekam. Oczywiście, że mnie to wkurza i to bardzo no ale trudno ona taka od zawsze jest i nic tego nie zmieni ! A po co się denerwowac  okama
2. Teledysk do rabiosy tak jak zauważyłaś moim zdaniem właśnie chciała się odmłodzic dla Pique  ohuhu
3. Podczas euro czekali na nią pod hotelem fani ? XD przepraszam ale uczestniczyłam w tej całej akcji przez 3 tygodnie i nie przypominam sobie aby oprócz mnie, moich dwóch koleżanek i papparazzi ktoś czekał na nią pod hotelem XDD ona wątpię nawet by to widziała więc do kogo miała wychodzic :D co innego jak w Paryżu jest to tam jest tyle setek ludzi, że aż bramki pod hotelem ustawiają i ochroniarze pilnują  owind
4. akcja z odwołaniem festiwalu faktycznie była dziwna, bo jak ogłosiła go to już przecież wiedziała, że jest w ciąży. Nie dowiedziała się tego w dniu odwołania  oswt czytałam na shakiramedia wiele spekulacji i powodem odwołania prawdopodobnie była nie ciąża , bo spokojnie dałaby sobie radę tylko brak nowych piosenek. A na prawdę by była siara jakby nie zaśpiewała nic nowego. W USA była by spalona. A występ w Today Show był typowo pod promowanie nowej płyty nastawiony bo tylko po to się tam chodzi. A moim zdaniem SHakira nie była i nie jest zadowolona z tego co dotychczas nagrała i dlatego jeszcze nic nie wydała i będzie nagrywac nowe rzeczy. Może zmieniła wizję, jej sprawa. A też patrzcie na to, że jakby wydała wtedy płytę to by była totalnie zmarnowana bo w ciąży nie była by jej w stanie promowac porządnie a po porodzie zamiast spędzac pierwsze miesiące z synem musiała by wyjeżdżac.. nie przypominam sobie, żeby więcej występów odwoływała ?? Odwoływanie występów owszem było podczas wszystkich tras koncertowych ale Zawsze spowodowane chorobą lub złymi warunkami pogodowymi i zawsze były w nowych terminach. Ale faktem jest fakt, że jak już ogłosiła związek z Pique to występy zeszły na psy. Więcej piosenek przestawała śpiewac, więcej się spóźniała. Albo ten cyrk z Pique na scenie XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Lipiec 05, 2013, 13:22:22 pm
Mi nie chodzi o to czekanie na nową płytę bo wiem, że jakbym sama urodziła dziecko to na pewno nie wydałabym za tydzień nowej płyty. Ja to rozumiem i jej się w ogóle nie dziwię. Mi bardziej chodziło o to, że po prostu Shakira sobie nas zlewa odkąd jest z Pique. Wydaje mi się, że teraz bardziej zamknęła wokół siebie otoczkę. Tak, tak, wiem prywatność, tyle lat na scenie, ma prawo. Ale jednak kiedy wkraczała w ten świat musiała liczyć się z tym, że fani będą oczekiwali od niej czegoś więcej niż napisania raz w roku "Buziaczki dla moich ShakiFans" czy "Dziękują moim kochanym ShakiFans". I tak, mimo, że kocham Pique to uważam, że to w większości jego wina.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Lipiec 05, 2013, 13:39:14 pm
Zgadzam się z tym, że Shaki nie traktuje nas najlepiej. Nie wiem czy to na pewno wina Pique, czasem po prostu ludzie się zmieniają. Myslę, że Shaki zawsze ceniła swoją prywatnosc, a teraz, kiedy jest Milan, jeszcze bardziej się zamknęła. Ale i tak nie jest źle, dosc często wstawia nowe fotki, wiemy co się u niej dzieje, jakies informacje do nas jednak docierają.
Co do płyty.. Ona jest perfekcjonistką, to dlatego zawsze tak długo czekamy na nową płytę. Widocznie materiał, który nagrała nie spełniał jej oczekiwań. Nie wiem kiedy wyda tą płytę, nie nastawiam się na nią jako szczególnie. W końcu ma teraz malutkie dziecko, które wymaga opieki. Normalna kobieta też potrzebuje trochę czasu, żeby wrócić do pracy. Szkoda tylko, że zrobiła nam tyle nadziei na nową muzykę.. zupełnie niepotrzebnie.
Najbardziej mnie wkurza to całe The Voice. Jeden sezon - byłam nieco zniesmaczona, ale po co kolejny.... Jeszcze, żeby to miało służyć promocji płyty, ale nie.. Po prostu wzięła za to sporą kasę, dorobiła sobie. Ona jest w tym programie dla pieniędzy, nie ma co ukrywać. A to, że fani czekają na płytę już od dawna - widać, jest mniej ważne.
Z jednej strony rozumiem ją, ale wkurza mnie pod niektórymi względami i to bardzo..
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 05, 2013, 14:10:48 pm
Zgadzam się z Lobą i karinus. Poza tym nie zawsze na płyty czekaliśmy jakoś długo. SES wydała zaraz po She Wolfie, w 2005 od razu dwie płyty. DELL też tylko dwa lata później po Pies Descalzos. Z resztą to już nie chodzi o płytę, tylko o to, co dziewczyny wyżej pisały.

Najbardziej mnie wkurza to całe The Voice. Jeden sezon - byłam nieco zniesmaczona, ale po co kolejny.... Jeszcze, żeby to miało służyć promocji płyty, ale nie.. Po prostu wzięła za to sporą kasę, dorobiła sobie. Ona jest w tym programie dla pieniędzy, nie ma co ukrywać. A to, że fani czekają na płytę już od dawna - widać, jest mniej ważne.
Dokładnie. Bo chyba nie jest w tym programie charytatywnie XD Wiadomo, że wszystko dla kasy.

A jeszcze co do tych odwołanych występów. Przecież od razu wiedziała, że skoro tam wystąpi to i tak nie zagra nowych piosenek, to po co w ogóle się zgadzała na te występy? Było od razu odrzucić propozycję, a nie potem odwoływać, bo to było bez sensu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 05, 2013, 16:58:47 pm
Zgadzam się z Lobą i karinus. Poza tym nie zawsze na płyty czekaliśmy jakoś długo. SES wydała zaraz po She Wolfie, w 2005 od razu dwie płyty. DELL też tylko dwa lata później po Pies Descalzos. Z resztą to już nie chodzi o płytę, tylko o to, co dziewczyny wyżej pisały.
Dokładnie. Bo chyba nie jest w tym programie charytatywnie XD Wiadomo, że wszystko dla kasy.

A jeszcze co do tych odwołanych występów. Przecież od razu wiedziała, że skoro tam wystąpi to i tak nie zagra nowych piosenek, to po co w ogóle się zgadzała na te występy? Było od razu odrzucić propozycję, a nie potem odwoływać, bo to było bez sensu.

no wiadomo , że OF vol2 i SES wyszły od razu przecież one się nawzajem uzupełniały. Teraz pewnie też wyda dwie po sobie - hiszpańską i angielską taka już tradycja.. Ale chodzi o to ile czekaliśmy na FO vol1 i SW -.- no ale opłaca się chyba czekac skoro dostajemy wtedy 2 płyty XD szkoda, że tak mało piosenek i takie krótkie ahahahahahaha

the voice miało przygotowac USA na nadejście Shakiry :P nie wydała jeszcze płyty to nie miała co śpiewac. Mi nie robi zupełnie to the voice tak to zawsze między płytami nie działo się zupełnie nic a teraz cały czas coś o niej słyszymy. Ja między oralami a sw w ogóle zapomniałam o jej istnieniu XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Lipiec 05, 2013, 17:46:14 pm
Nom, też tak miałam kiedys, że zapomniałam o jej istnieniu.. narazie tak się nie dzieje dzięki forum ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 05, 2013, 18:51:30 pm
Ja tam bym się obeszła bez tego The Voice - i tak nigdy tego nie oglądałam, co najwyżej gify na tumblr. Wolałabym aby zajęła się nagrywaniem płyty i rodziną.

W ogóle dziwi mnie, że Shak i Gerard są ze sobą od 3 lat, ok musieli się lepiej poznać i te sprawy - rozumiem ale teraz mają dziecko a nie mają ślubu i najwyższa pora aby do ślubu jednak doszło no chyba, że chcą piękny ślub aby Milan i przyp. z dwójką młodszego rodzeństwa niosły obrączki no to sory  ;-/
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 05, 2013, 20:04:22 pm
kwestia ślubu i Shakiry jest bardzo ciekawa hmmm wydaje mi się, że Shakira niezbyt wierzy w tę instytucję. I bardzo się zdziwię jeśli weźmie ślub aczkolwiek oczywiście jest to bardzo możliwe.

Oczywiście, że nam w Europie to to the voice jest po grzyba. Ale dla mieszkańców USA i fanów to gratka - nie dośc, że co tydzień mają Shak w swoich telewizorach to jeszcze osoby mieszkające w lub blisko Los Angeles mają mozliwośc zobaczenia jej na żywo nawet 2 razy w tygodniu przez 2 miesiące prawie  ooh dodatkowo całkiem zwyczajni ludzie którzy dotąd kojarzyli Shakirę tylko i wyłącznie z HDL poznali Shakirę z zupełnie innej strony. I wiem, że po tym programie zdobyła tam wielu nowych fanów i dużo szacunku. I na pewno w kolejnej edycji więcej osób będzie chciało ją na swojego coacha  o3
nie jestem wielką fanką the voice późniejsze odcinki były nudne jak flaki z olejem ale potrafię dostrzec plusy szczególnie widząc jaką frajdę z tego mieli moi znajomi mieszkający w LA  o3 i gdyby to było w Polsce na pewno każdy by inaczej mówił  orite
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 05, 2013, 21:41:27 pm
kwestia ślubu i Shakiry jest bardzo ciekawa hmmm wydaje mi się, że Shakira niezbyt wierzy w tę instytucję. I bardzo się zdziwię jeśli weźmie ślub aczkolwiek oczywiście jest to bardzo możliwe.
No właśnie. Ja również bardzo bym się zdziwiła. Ale jak się kochają, to ślub im wcale do szczęścia nie jest potrzebny ;)

i gdyby to było w Polsce na pewno każdy by inaczej mówił
Ale nie jest i nigdy nie będzie. A nas i pewnie fanów z innych krajów Europy to nudzi. Fajnie, że oni mają gratkę, ale nam też się coś należy...

I wciąż nie potrafię zrozumieć braku promocji tych cholernych perfum. Idiotyzm.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 05, 2013, 21:45:04 pm
Ale jak się kochają, to ślub im wcale do szczęścia nie jest potrzebny ;)

Skoro dla nich Bóg nie jest ważny to ok, ja się za nich smażyć w piekle nie będę  not_bad
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 06, 2013, 00:21:59 am
No właśnie. Ja również bardzo bym się zdziwiła. Ale jak się kochają, to ślub im wcale do szczęścia nie jest potrzebny ;)
Ale nie jest i nigdy nie będzie. A nas i pewnie fanów z innych krajów Europy to nudzi. Fajnie, że oni mają gratkę, ale nam też się coś należy...

I wciąż nie potrafię zrozumieć braku promocji tych cholernych perfum. Idiotyzm.

a jakiej promocji perfum byś chciała  :] bo jakoś nie widzę, żeby inne gwiazdy Beyonce, Britney, Christina, Rihanna robiły jakąkolwiek promocję swoich perfum. Jedynie Lady Gaga i właśnie Shakira zrobiły spotkanie z fanami w Sephorze w Paryżu i uważam to za zaj***ste, bo każdy miał szansę się z nią spotkac  ooh nawet było lepiej niż u Gagi bo u niej trzeba było konkurs wygrac żeby tam wejśc. CHyba wiadomo, że nie zacznie po wszystkich krajach jeździc i perfum promowac XDDDDDD a to, że nie ma ich w Polsce to mnie to nie dziwi bo Polska nie od dziś jest zacofana XD a z resztą nie ma ich też w innych krajach więc chyba na target wzięli latynosów co też mnie nie dziwi.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 06, 2013, 01:49:40 am
Nie no perfumy to tam jakiejś nie wiadomo jakiej promocji mieć nie będą. Nagrali reklamy, porobili zdjęcia, zrobili spotkanie z fanami co jest najlepsze z tych trzech opcji  ;D No i w sumie gitara, jak kiedyś będą w Polsce to fajnie, ale jeszcze raczej sobie poczekamy.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 06, 2013, 10:54:08 am
no i robi dużo konkursów w związku z tymi perfumami cały czas na stronce shakira-beauty są jakieś i można wygrac różne rzeczy. Raz była gitara z autografem  o3 i spotkanie z nią ale to spotkanie to chyba jakieś widmo było ahahahahah bo nie przypominam sobie by doszło do skutku XD no i w tych konkursach obu Unicefu były do wygrania jej perfumy też.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 06, 2013, 13:55:33 pm
No tak, szkoda tylko, że o wydaniu nowych perfum dowiadujemy się po fakcie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 06, 2013, 14:39:12 pm
o matko XD ja w perfumy mam totalną wylewkę, przecież to tylko dla kasy jest . The Voice jeszcze coś mogło pokazac a perfumy XD ? Na prawdę myślałam, że chociaż ją to ominie  ohuhu no ale jak już są i do tego fajnie pachną to spoko.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 06, 2013, 15:34:58 pm
o matko XD ja w perfumy mam totalną wylewkę, przecież to tylko dla kasy jest . The Voice jeszcze coś mogło pokazac a perfumy XD ? Na prawdę myślałam, że chociaż ją to ominie  ohuhu no ale jak już są i do tego fajnie pachną to spoko.
No dokładnie, wiadomo, że dla kasy. I żeby przy okazji jeszcze bardziej wypromować swoje nazwisko.

Dev, ja mam podobnie. Z tym oglądaniem filmików, zdjęć itp. Ale myślę, że to raczej normalne. W końcu nie będziemy całe życie zachwycać się nią tak, jak wtedy kiedy dopiero ją "poznaliśmy". Wtedy, to wszystko co z nią związane było nowością, a teraz to wiesz. Chleb powszedni. Racja, może jak wyda nową płytę, będzie wiele nowych rzeczy z nią związanych, bo w końcu trasa koncertowa, może koncert w Polsce itp, to wtedy w jakimś stopniu wróci to, co było na początku. Teraz trochę cicho tu o Shak. A ja muszę powiedzieć, że ostatnio, dwa dni temu, oglądałam Oral Fixation Tour i jakoś tak... "zbliżyłam się" do Shakiry od nowa. Widziałam to DVD milion razy, ale jak wtedy to oglądałam to poczułam, że jednak chyba zawsze będzie mnie do niej ciągnęło. Mimo, że się zmieniła, że to tamto. Mimo to jakoś tak... nie przestanę nazywać się jej fanką, nie przestanę się nią interesować. Mimo, że dość dawno jej nie słuchałam w większych ilościach. Jej muzyka mi się chwilowo "znudziła", może też dlatego, że przez ostatnie dwa lata słuchałam bez przerwy właśnie Shak. W baaardzo dużych dawkach, codziennie słuchałam jej muzyki, oglądałam DVD, filmiki z koncertów. To wszystko o czym Ty mówiłaś. Tak na przemian z Paramore (chociaż ich znacznie mniej niż wtedy Shak). I pewnie nawet jak zawiodę się na nowej płycie, zawsze są jej stare piosenki, których na pewno słuchać nie przestanę. Sentyment mam do niej ogromny, bo w to końcu pierwsza gwiazda, piosenkarka, którą zainteresowałam się już tak bardziej i na dłużej.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 29, 2013, 22:56:20 pm
moim zdaniem to też normalnie, że nie jest tak jak na początku. Wręcz to by było moim zdaniem już chore jakbyśmy dalej dzień w dzień się podniecali i oglądali filmiki itd jak jacyś psychofani, ile można XD

znamy ją już dobrze więc teraz pozostaje nam tylko czekac na płytę i w międzyczasie słuchac innych wykonawców bo ile można tych samych piosenek słuchac xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 29, 2013, 23:03:27 pm
Wiadomo, że jak się spodoba muzyka jakiegoś artysty to zawsze chętnie sięga się po starsze albumy itp. Miałam tak wiele razy. Na początku słucha się dużo piosenek danej gwiazdy, a potem to się zwyczajnie nudzi. Fakt, że czasami wraca się do tego, ale słuchanie w kółko tego samego męczy. Jak się coś u artysty dzieje, to zainteresowanie wzrasta. Jak nic o nim nie słychać, to człowiek się przerzuca na coś innego. To chyba dobrze o nas świadczy, że nie jesteśmy zapatrzeni w jednego artystę :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 29, 2013, 23:05:33 pm
No dokładnie też mi się wydaje, bo sa tacy psychofani co non stop tylko jeden wykonawca ale ja nie wiem jak tak można egzystowac ja bym się chyba porzygała od tego samego wiecznie słuchania  ogvup
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 29, 2013, 23:09:44 pm
Ja to mam takie "fazy" na danego artystę. Jak się uprę to mogę w kółko jednego słuchać, ale po jakimś czasie i tak zmieniam na kogoś innego... Teraz mi się Kryśki zachciało lol
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 29, 2013, 23:10:47 pm
ja mam takie fazy, że kilka dni na replayu mam jedną piosenkę  owii
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 29, 2013, 23:13:06 pm
Haha, nie to ja tak nie mam. Co najmniej 5 piosenek musi być w winampie  ;))
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 29, 2013, 23:24:12 pm
no ja właśnie tak mam i to jest straszne hahaha  Areyoukiddingme
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 29, 2013, 23:40:54 pm
ja mam takie fazy, że kilka dni na replayu mam jedną piosenkę  owii
hahahaha mam to samo nieraz XD ostatnio tak jechałam na Green Day'u, jedną piosenkę całe dnie wałkowałam.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Lipiec 29, 2013, 23:50:44 pm
Mam to samo. Potrafię wałkować jedną i tą samą piosenkę w kółko, przez tydzień a potem tak mi się znudzi, że jak ją tylko gdzieś usłyszę to aż się złoszczę, że leci. ;))
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 30, 2013, 09:42:09 am
Ja to Shak już właściwie nie odpalam. Czekam na nową płytę, zanim całkowicie mi się znudzi. :D

Teraz to ja słucham Bruno [zawsze zapominam o pobraniu jego piosenkach, grr] i Demi Lovato. Powoli przechodzi mi taka jazda na Maroon 5, ratują mnie koncerty. :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 30, 2013, 11:02:35 am
Ja teraz to słucham wszystkiego po trochu. Ale wyostrzyła mi się jazda na Die Toten Hosen :3 Genialny niemiecki punk rockowy zespół. Najczęściej i tak męczę Green Day'a bo mam ciągle fazę po koncertową maad
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Lipiec 30, 2013, 11:42:51 am
Ja teraz to słucham wszystkiego po trochu. Ale wyostrzyła mi się jazda na Die Toten Hosen :3 Genialny niemiecki punk rockowy zespół. Najczęściej i tak męczę Green Day'a bo mam ciągle fazę po koncertową maad

Die Toten Hosen to słuchaliśmy na niemieckim w tym roku xD
i to jeszcze z kasety  :]

ja tam wszystkiego po trochu słucham, ostatnio mam fazę na Nelly Furtado, bo wszystkich piosenek jeszcze nie słuchałem xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 30, 2013, 12:16:23 pm
nigdy nie dam rady słuchac czegokolwiek w języku niemieckim XD chociażby nie wiem jakie super to było XD ledwo co wytrzumuję te kilka słów po niemiecku w Lo Imprescindible  olalalaa hahahah


Inevitable na prawdę podziwiam Cię, że słuchasz Shakiry XD czy to jedyna popowa artystka której słuchasz?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 30, 2013, 12:23:20 pm
Fiomik, jak chcesz to Ci prześlę płyty Bruna całe. Trza mówić, ja mam dużo muzyki na kompie, a ulubionych artystów w szczególności <3
Ale Shak mam zdecydowanie najwięcej. Między innymi dzięki Asi  ohyu
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 30, 2013, 12:29:19 pm
Oki, jestem na tak. O wiele lepiej tak niż pobierać każdą osobno, zwłaszcza, że czasami się mylę i pobieram np. jakieś covery. XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 30, 2013, 12:40:16 pm
ja zawsze pobieram całe płyty, bo pojedynczo piosenki to 100 lat trwa zanim się znajdzie wszystkie i dobre wersje XD a później ewentualnie wywalam te piosenki które mi się nie podobają  owii
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 30, 2013, 12:45:25 pm
Ja osobno to pobieram tylko piosenki, które np są na liście przebojów i mi się podobają, ale nie mam ochoty słuchać całej twórczości artysty. Zresztą często pobierając całe albumy można się nieźle przejechać, bo np tylko jedna fajna piosenka jest. Już miałam tak kilka razy, że tylko jeden singiel mi się podobał i bez sensu zawaliłam sobie komputer. A rzadko kiedy chce mi się słuchać innych piosenek na yt lol
Daj swojego maila Fiomik. Albo Ci na gadu prześlę... Jak Ci wygodniej?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 30, 2013, 12:54:21 pm
nonono jak podoba mi się tylko jedna piosenka kogoś kogo w ogóle nie znam albo wiem, że tylko niektóre ma fajne to pojedynczo pobieram. Całe płyty pobieram tylko tych artystów których dobrze znam i bardzo lubię albo jak jest ktoś nowy i mega mnie podjara i czuję, że całą płyta mi się spodoba XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 30, 2013, 12:54:58 pm
Daj swojego maila Fiomik. Albo Ci na gadu prześlę... Jak Ci wygodniej?

fiommy@wp.pl XD

Ja zwykle przesłuchuję wszystkie płyty w deezer i od razu pobieram sobie piosenki, które mi się podobają.  maad
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 30, 2013, 14:43:54 pm
Inevitable na prawdę podziwiam Cię, że słuchasz Shakiry XD czy to jedyna popowa artystka której słuchasz?
Hahaha oj tam  oxd No w sumie to jedyna... Czasem włączę na YT jakąś piosenkę, dajmy na to Beyonce, ale tak żeby słuchać na dłuższą metę to tylko Shakira. Ale ja kocham jej głos, nie przestanę jej słuchać dlatego, że to pop. A wiem, że niektórzy "tru rokowcy" tak robią, bo im jakiś popowy wykonawca psuje wizerunek XD Bez sensu. Z muzyką to trochę złożona sprawa u mnie, bo np. punk rocka słucham, bo uwielbiam taki nieład w muzyce. Do tego najczęściej poglądy kierowane tą muzyką zgadzają się z moimi. W sensie polityczne, religijne itp. Właśnie za to pokochałam między innymi Green Day. To, co oni przekazują swoją muzyką jest po prostu genialne. W niektórych tekstach to po prostu jakbym czytała swoje słowa, swoje zdanie. Ogólnie punk rock bardzo do mnie trafia i pomaga momentami. Dużo w mojej "bibliotece" też rockowych zespołów, ale tu to już różnie. U jednych liczą się teksty, u drugich muzyka. A u trzecich jedno i drugie. A ja lubię posłuchać dobrych solówek na gitarze, czy perkusji.


Ja też całe płyty najczęściej pobieram. Jak mi jakiś zespół podpasuje, to pobieram. Najwyżej jak się reszta nie spodoba to usuwam i tyle ;) Takich pojedynczych piosenek mam mało na komputerze. Nie wiem czy znacie, ale na 4shared.com można często znaleźć całe albumy do pobrania.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Alruna w Lipiec 30, 2013, 22:20:20 pm
Ja w ogóle. Nie rozumiem ludzi którzy słuchają tylko jednego kierunku muzyki. U mnie to w zależności od nastroju.

sordomuda ja na początku nienawidzilam niemieckiego, ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłam i teraz nie wyobrażam sobie żebym nie słuchała niemieckich utworów  odizz
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 30, 2013, 23:04:07 pm
Nie no, ja tam jestem w stanie zrozumieć słuchanie jednego gatunku. Bo ogólnie to nie jest tak, że jak jeden gatunek to wszystko takie samo. Rozumiem, że niektórzy mogą nie lubić np. popu, bo za komercyjne, za popularne itp. I rozumiem też ludzi, którzy nie przepadają za rockiem/metalem, bo to "darcie mordy" lol Chociaż ten drugi przypadek rozumiem trochę mniej, bo jak można nie lubić dźwięku instrumentów o.O Ale różne są gusta i różni ludzie.

A niemiecki i ogólnie ten kraj to ja lubiłam odkąd pamiętam :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 30, 2013, 23:17:31 pm
A ja niemieckiego nienawidzę, ale muszę się go uczyć, bo mi grupy z francuskim ch*je nie założyli >.<
Kiedyś coś tam po niemiecku słuchałam jak młodsza byłam, teraz nie mogę. Brzydzę się, wystarczy, że mam to w szkole  olalalaa
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 30, 2013, 23:30:51 pm
Ja 6 lat się uczyłam niemieckiego ale nie przepadam  bitczpliz bez urazy dla Ciebie Alruna oczywiście  besos come_to_me

ja lubię rock ale darcia mordy - growlowania nie znoszę i nigdy nie nauczę się tego słuchac podobnie jak techno XDD . Lubię melodyjne utwory, mocne głosy i dużo gitar i perkusji  okama
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 30, 2013, 23:40:21 pm
Lubię melodyjne utwory, mocne głosy i dużo gitar i perkusji  okama
O tak, tak! Perkusja to podstawa każdej piosenki, przy każdej okazji to powtarzam oxd I w punk rocku mam tego duuuużo. Zwłaszcza gra na talerzach *__________________*
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 30, 2013, 23:41:56 pm
No ja kocham jak mocno perkusję słychac ale uwielbiam też solówki gitarowe  onchn
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 30, 2013, 23:51:50 pm
Jak dla mnie to moim mistrzem gitary jest Slash. To jak on gra, jak trzyma tą gitarę. Klasa sama w sobie. Jak uwielbiasz solówki to polecam "Estranged" Guns N' Roses. Boże, co to jest za gitara tam *_____*
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 30, 2013, 23:55:19 pm
No właśnie takie coś lubię  ooh ooh ooh super to jest.

Dlatego też zazwyczaj wolę wersje koncertowe piosenek , bo jest tam zawsze więcej gitar i perkusji. Dlatego też lubię trasę TOTM, bo fajne solówki są w Poem To A Horse i Octavo Dia  opuss
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 00:07:18 am
No na koncertach jeszcze fajne jest to, że niektóre piosenki po 3-4 minuty, na żywo potrafią trwać po 10 minut maad
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 00:09:33 am
No też to właśnie kocham XD kocham też wersje akustyczne piosenek  olove
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 00:18:35 am
O, no ja tak samo. Ostatnio właśnie oglądałam set Slasha z Mylesem Kennedym z Max Sessions akustycznie. Boże, "Patience" jak ślicznie wyszło olove onchn Chociaż moim zdaniem do niektórych piosenek akustyczne wersje nie pasują.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 00:20:28 am
moim zdaniem też nie pasuje do wszystkich ale mam kilka swoich ulubionych piosenek które lepiej brzmią akustycznie niż normalnie  opuss
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 00:26:42 am
No mi się właśnie np. piosenka Paramore "Still Into You" bardziej podoba akustycznie niż normalnie ;))
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 00:28:24 am
o to muszę posłuchac bo mi still into you normalnie jakoś niezbyt pasuje ostatnio w radio słyszałam i nie poznałam ich XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 00:32:04 am
Łapta linkacza  maad klik (http://www.youtube.com/watch?v=d_RMDK6blik) Mi się SIY na początku tak nie bardzo spodobało, za słodkie. Ale z czasem polubiłam i uważam, że fajna piosenka. Chociaż to, że przesłodzone to dalej tak uważam XD A akustycznie to jeszcze głos Justina dodaje na plus, bo fajnie się łączy z głosem Hayley  :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 00:36:35 am
oooo podoba mi się, szczególnie refren  onchn

posłucham sobie jeszcze normalnej, może się przekonam. Zdziwiło mnie, że to na esce leciało  imdead
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 00:42:20 am
No teraz to się srają w radio tą piosenką  olalalaa Oczywiście innych ich piosenek poza tą nie widzą.

Fajnie, że Ci się spodobało  o3
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 00:44:45 am
Jednak mi się podoba normalna wersja też, chyba eska mi ją obrzydziła  oswt no bez kitu innych nie grali a takie słodziutkie to od razu  opfjaja

a słuchasz No Doubt? Bo słucham teraz innych piosenek Paramore  i trochę mi ich przypomina właśnie No Doubt tylko stare ND jest bardziej punkowe niż rockowe.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 31, 2013, 00:47:23 am
Mi też się live podoba ^^ Nie słuchałam wcześniej żadnej ich piosenki na żywo. Hayley ma taki czysty głos <3
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Katherine w Lipiec 31, 2013, 00:48:31 am
Ja uwielbiam w muzyce takie niskie gitarowe brzmienia, tak jak u Shaki ta końcowa wstawka w Whenever Wherever, albo tak jak Asia mówiła w Octavo Dia z LAOTR, zawsze mam ciarki w tych momentach

A dzięki Shakirze  ohuhu, po jej koncercie w Glustonbury, stałam się fanką zespołu The XX. Uwielbiam ich twórczość.. jeśli ktoś nie słyszał jedne z moich ulubionych kawałków
http://www.youtube.com/watch?v=ItX2cntpWtE (http://www.youtube.com/watch?v=ItX2cntpWtE)
 http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=88ZyJrSeI7A (http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=88ZyJrSeI7A)
Pewnie dla Was to przymulające ale ja ich uwielbiam, ich muzyka mnie odpręża..
uwielbiam takie ''gitarki''  :]
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 00:50:44 am
Niee, No Doubt akurat nie słucham. Znam parę piosenek, miałam się przyjrzeć bliżej, ale tak jakoś zawsze zapominam. No stare Paramore ma w sobie też trochę punka. Np. All We Know. Ale nie dziwię się, że przypomina No Doubt, bo oni mieli wspólną trasę, Hayley coś gderała, że lubi ten zespół. Nieraz te jej wywody się przydają, The Cure dzięki niej poznałam maad Haha, no radio potrafi nieraz skutecznie piosenkę obrzydzić XD Kiedyś jeszcze srali Ignorance, ale to na Vivie. Często dość leciało.

Pewnie dla Was to przymulające ale ja ich uwielbiam, ich muzyka mnie odpręża..
uwielbiam takie ''gitarki''  :]
Przymulające piosenki też są fajne. Zależy od nastroju. Dla odprężenia idealne. Też czasem lubię posłuchać czegoś takiego.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 01:03:46 am
ja z the xx mam fazę na to

http://www.youtube.com/watch?v=0wJuhg7p7Hw jest gdzieś nawet wersja na yt co 10 h trwa buhahahah ale to tak wciąga  odizz

lubię też takiej elektroniki czasem słuchac

http://www.youtube.com/watch?v=NgBQJDQbeFA

a z No Doubt jak masz chwilę to sobie to przesłuchaj , raczej starsze polecam

http://www.youtube.com/watch?v=it1aZBPuH4w

http://www.youtube.com/watch?v=PHzOOQfhPFg

http://www.youtube.com/watch?v=8Yqru5UXWGY  olove

http://www.youtube.com/watch?v=PiBX-ESFDF0  olove

http://www.youtube.com/watch?v=8k_g9hDeOic

http://www.youtube.com/watch?v=6ZktNItwexo

http://www.youtube.com/watch?v=kRpZJ9EgJho

http://www.youtube.com/watch?v=TR3Vdo5etCQ  olove

http://www.youtube.com/watch?v=DccmKKnizFY

zapodałam takie najbardziej znane single  o3

Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 01:04:56 am
Okej, już odpalam pierwszą z listy orguy
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 01:06:37 am
te z sercami to moje ulubione ale wszystkie lubię z tych co wysłałam XD ale przede wszystkim te z sercami posłuchaj ahahaha
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 01:11:08 am
Haha okej  maad Jak Gwen ładnie wygląda w tym teledysku. Fajne, wydaje mi się, że słyszałam tą piosenkę. Takie jakieś znajome dźwięki. Hahah, chyba gdyby nie to, że podałaś mi tutaj te piosenki, w końcu nigdy bym się nie zabrała za przesłuchanie. Zawsze to lepiej jak ktoś poleci, bo tak to nie wiadomo od czego zacząć :D. Jak szukam jakichś nowych piosenek zespołów, których nie dawno poznałam to przeważnie z lasta biorę te, co są niby jako najpopularniejsze XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 01:13:58 am
Ja też nigdy nie mogę się zabrac za słuchanie nawet jak wiem, że mi się to spodoba. mam już tak zapchany dysk, że nie mogę już zbyt ściągac nawet Xd musze trochę pousuwac, bo trochę mi się gust zmienił i niektórych już totalnie rzeczy nie słucham

Ona jest mega ładna i cały czas tak samo wygląda. A te niektóre piosenki to na pewno znasz bo są mega znane XD

Fajnie, że podczas gdy Shakira zamula my tu sobie możemy nowych wykonawców podsyłac :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 01:25:37 am

Fajnie, że podczas gdy Shakira zamula my tu sobie możemy nowych wykonawców podsyłac :D
No  maad Przynajmniej nudno nie jest. Fajnie by było, jakby jeszcze inni się włączyli  :D

To tak jak Joan Jett. Ona też ciągle tak samo wygląda. To je moja żona XD Ja już w sumie usunęłam to, czego nie słucham i wiem, że mi się nie zachce znowu. Miejsca na dysku mam jeszcze dużo, to tam mogę pobierać. Ostatnio mi się jeszcze przypomniało o The Cranberries. Będę musiała kiedy znowu przesłuchać ich płytę.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Lipiec 31, 2013, 09:56:20 am
Ja mam mało przez koncerty Shakiry, bo mam prawie wszystkie na dysku XDD Ale niedługo kupie płyty DVD i je zgram w końcu to będę miała dużoooo wolnego miejsca  owii
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 31, 2013, 10:13:39 am
Hayley ma śliczny głos. olove Może sobie posłucham więcej ich piosenek jak będę miała czas, bo znam tylko tą piosenkę i tą 'Airplanes'. Btw. tą piosenkę usłyszałam w radio w sklepie i kurde tak mi się sposobała, że kazałam koleżance sprawdzić co to jest. XD

Ja słucham tylko popowych gwiazd, a za to lubię coś mocniejszego, ale tylko AC/DC.  XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Katherine w Lipiec 31, 2013, 10:58:10 am
Asia, przypomniały mi się dawne czasy  jak ta piosenka No Doubt - Don't Speak często leciała w radio  onchn i strasznie mi się podobała.. nie wiedziałam, że to Gwen śpiewa ohuhu

Ja ogólnie słucham piosenek wielu wykonawców i często podoba mi się tylko jedna/dwie piosenki danego zespołu ale mam masę muzyki na dysku.. nie narzekam

Ale przydałoby się coś nowego od Shak.. ostatnio mam fazę na koncerty Shak z Rock in Rio, zwłaszcza ten z 2008 roku.. uwielbiam

Ja też już od wieku próbuję sobie nagrać koncerty Shak na dvd ale nigdy mi się nie chce  8D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Lipiec 31, 2013, 12:42:37 pm
In Still into you acoustic dziękuję ci za ten link to jest super!

co do No doubt to słucham (oczywiście nie znam wszystkich ich utworów) i mam kilka piosenek, które lubię np. Just a Girl, Don't Speak, Hey Baby, Underneath It All oraz z nowej płyty to tylko te 3 single, które wyszły lubię Settle Down, Push and Shove i Looking Hot.
(są jeszcze inne ze starszych płyt, ale nie pamiętam tytułów, bo dawno nie słuchałem)

lubię jeszcze niektóre piosenki Gwen Stefani z kariery solowej, ale to juz takie bardziej popowe piosenki xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Lipiec 31, 2013, 12:52:05 pm
ja z the xx mam fazę na to

http://www.youtube.com/watch?v=0wJuhg7p7Hw

Pamiętam, że na jakimś filmiku reklamującego Euro 2012 byłą to piosenka i całe wakacje tego słuchałam :D

P.S. Jeżeli mogę Wam polecić nowe fajne piosenki electro to polecam całą sobą to:

Dirty South, Alesso - City Of Dreams ft. Ruben Haze (https://www.youtube.com/watch?v=3C2KSaqm3so)
no i Dj Antonine vs. Mad Mark - Sky is the limit (http://www.youtube.com/watch?v=P8JrirBz9Pg)   

Muzyka electro wcale nie jest taka zła, niektóre piosenki są na prawdę fajne, mało tego lecą w radiu i nam się podobają. Wszystko zależy jakie lubicie brzmienia, ja lubię te takie mocniejsze, festiwalowe jak z Tomorrowland czy Ultra Music Festival  ale czasem lubię się rozpłynąć przy spokojniejszych bardziej radiowych kawałkach ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Michelle w Lipiec 31, 2013, 15:32:28 pm
co do No doubt to słucham (oczywiście nie znam wszystkich ich utworów) i mam kilka piosenek, które lubię np. Just a Girl, Don't Speak, Hey Baby, Underneath It All oraz z nowej płyty to tylko te 3 single, które wyszły lubię Settle Down, Push and Shove i Looking Hot.
Mam tak samo ^^ Lubię album Icon, a z nowego albumu tylko te trzy mi się podobają, haha maad
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: ladykiller w Lipiec 31, 2013, 15:37:05 pm
Mizey, ja uwielbiam Dj Antoine. Znam raptem 5 piosenek może, kiedyś męczyłam cały czas Come baby, come. ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Lipiec 31, 2013, 17:23:37 pm
Hayley ma śliczny głos. olove
Pewnie, że ma śliczny onchn Ja kocham jej głos. Posłuchaj sobie "All I Wanted". Tam to dopiero co ona robi ze swoim głosem  olove

Ja ogólnie słucham piosenek wielu wykonawców i często podoba mi się tylko jedna/dwie piosenki danego zespołu ale mam masę muzyki na dysku.. nie narzekam

Ale przydałoby się coś nowego od Shak.. ostatnio mam fazę na koncerty Shak z Rock in Rio, zwłaszcza ten z 2008 roku.. uwielbiam
No ja też nie narzekam. Dużo mam tego wszystkiego, ostatnio poukładałam wszystko w foldery, oddzielnie każdego wykonawcę. Bo tak to miała syf, wszystko na "kupie" XD Od Shak przydałoby się coś nowego, mam nadzieję, że w przeciąg roku dostaniemy już jakąś nową płytę. A koncert Shak z Rock In Rio zawsze są świetne. Ja uwielbiam ten z Lisbony z 2010. A ten z 2008 mam na dysku i nigdy nie mogę się zabrać, żeby go do końca obejrzeć XD

I dzięki Asia, za te wszystkie piosenki No Doubt. Zaraz sobie ściągnę  maad Ściągnę zaraz jakieś albumy to będę mogła się bardziej o nich rozpisać  :D

Mizey, electro mi się zawsze takie wakacyjne wydaje. Jak słucham jakiejś piosenki, teraz tej co dałaś, to zaraz mam przed oczami plażę i w ogóle takie klimaty   ;))

A co do Paramore to, Sordomuda, Fiom i Landrón, jak Wam się podoba Still Into You akustycznie to ja mogę Wam dać więcej jakichś ich piosenek w takiej wersji. Bo im to na prawdę dobrze wychodzi. Była taka "sklejka" chyba trzech ich piosenek akustycznie w MTV, poszukam to dam tutaj  :D Albo obejrzyjcie sobie MTV Unplugged, szczerze polecam :3

EDIT:
Tu macie tą "sklejkę" XD

http://www.youtube.com/watch?v=I6i5X74Utpg
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Sierpień 01, 2013, 10:54:14 am
Super dzięki przesłucham sobie , wczoraj cały dzień Still Into You słuchałam  owii
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Sierpień 01, 2013, 11:14:07 am
wczoraj cały dzień Still Into You słuchałam  owii

To tak jak ja :D We wtorek jechałam z tatą i leciała ta piosenka w RMF FM i mi się strasznie spodobała <3 Ogólnie nie słucham radia dlatego tak późno się o niej dowiedziałam :(
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 01, 2013, 16:14:29 pm
Ogólnie nie słucham radia dlatego tak późno się o niej dowiedziałam :(
Lepiej późno niż wcale ;))


Mi się Still Into You najbardziej w wersji na żywo podoba i właśnie akustycznie. Na Impakcie to nie ma co mówić, jak to grali to był jeden z najbardziej skocznych momentów koncertu. Fajna piosenka, ogólnie nie wiem czemu się ludzie jej czepiają. W sensie fani Paramore. Większości się nie podoba z tego co zauważyłam. Ogólnie więcej napiszę w wątku o Paramore, bo tutaj nie chcę nimi zaśmiecać XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Sierpień 01, 2013, 20:56:49 pm
Pamiętacie jak kiedyś rano na różnych programach np. na polsacie leciały takie programy muzyczne? Wtedy tam pierwszy raz zobaczyłam Shakirę i Whenever Wherever :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 01, 2013, 21:03:08 pm
Ja to nie pamiętam. Ale z tego co zauważyłam właśnie bardzo dużo osób zaczęło słuchać Shak po usłyszeniu/zobaczeniu Whenever.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Sierpień 01, 2013, 21:54:14 pm
mi pierwszy raz o Shakirze to powiedział kolega, że widział super teledysk gdzie blondynka śpiewa jak facet jakies lolelole  imdead i później na vivie zobaczyłam pierwszy raz  owii w Polsce nie było możliwości dowiedziec się wcześniej o Shakirze (przed WW) z powodu braku dostępu do internetu i braku latynoskich kanałów muzycznych w tv. Nawet większośc fanów z USA usłyszało Shakirę dopiero przy WW a wiele przez Ojos Asi. Niewielu znam fanów co znali Shakirę już podczas PD z USA a o Magii to już nie wspomnę XD chociaż na shakiramedia są osoby które znają shakirę o magii i peligro i były na przykład na koncercie mtv unplugged  imdead

ale o naszych historiach jest temat z tego co pamiętam XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 01, 2013, 22:29:18 pm
ale o naszych historiach jest temat z tego co pamiętam XD
No dokładnie. Jest.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: BeautyShakira w Styczeń 28, 2014, 22:51:38 pm
Ja lubię muzykę reggae i różne nowości na rynku.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Styczeń 28, 2014, 23:00:39 pm
Ja lubię muzykę reggae i różne nowości na rynku.

a jakich artystów reggae i jakie tytuły najbardziej? :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 28, 2014, 23:07:10 pm
Ja w sumie reggae w życiu się dużo nie nasłuchałam. Może i będzie okazja się zaznajomić, bo tutaj co roku w wakacje jest wielki festiwal reggae, pełno ludzi z całej Polski przyjeżdża. I z tego co oglądałam streamy i foty z tego festu to faajne tam. A najlepsze, że tam nie tylko reggae'owcy przychodzą, ale i punczury, metalowcy. Wszyscy XD Bardzo "otwarty" nurt chyba.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: BeautyShakira w Styczeń 29, 2014, 12:07:56 pm
a jakich artystów reggae i jakie tytuły najbardziej? :)
Mesajah ma dla mnie najlepsze piosenki
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Styczeń 29, 2014, 14:31:10 pm
Też lubię posłuchać reggae, czasem włączam sobie radio internetowe z reggae. Inevitable, mieszkasz może w Ostródzie? Słyszałam, że tam jest co roku mega festiwal reggaeowy, moi znajomi tam jeżdżą co roku, a ja chcę się wybrać też :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 29, 2014, 14:40:37 pm
Inevitable, mieszkasz może w Ostródzie? Słyszałam, że tam jest co roku mega festiwal reggaeowy, moi znajomi tam jeżdżą co roku, a ja chcę się wybrać też :)
O tak tak tak! Właśnie tam  ;D W sumie to ja w samej Ostródzie nie mieszkam, ale mam jak rzut beretem, więc blisko ;D Co roku tam jest ten festiwal, mega dużo ludzi przyjeżdża. Jak będziesz się wybierać to napisz koniecznie, to będzie okazja się zobaczyć może  ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Styczeń 29, 2014, 15:42:24 pm
Moja kumpela jeździ zawsze właśnie do Ostródy na festiwal. Jak masz tam tak blisko to powinnaś skorzystac
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Styczeń 30, 2014, 20:59:37 pm
Oo, fajnie :)) ja się będę wybierać w tym roku :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Styczeń 31, 2014, 15:50:57 pm
hahahhaha pierwszy polski boysband xD Nie wróżę im dalekiej przyszłości :D http://musiclife.pl/pierwszy-polski-boysband/ (http://musiclife.pl/pierwszy-polski-boysband/)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Styczeń 31, 2014, 16:17:10 pm
Jakie słit chłopaczki <3 jak wszystkie te pożal się boże boysbandy..
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: karinus w Styczeń 31, 2014, 16:46:43 pm
OMG, co za tragedia :P taaak, to jest to czego brakowało mi na polskim rynku muzycznym :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Styczeń 31, 2014, 21:07:32 pm
Cytuj
4LOVE to Ken
ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa
HELP, HELP, HELP :onieeeeee: łyy :oloooool: :sooofunny:
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Styczeń 31, 2014, 22:09:00 pm
ej ale już kiedyś przecież były polskie boysbandy XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Styczeń 31, 2014, 22:47:43 pm
ej ale już kiedyś przecież były polskie boysbandy XD

No, np. Just 5. xD Czasem "chodzi za mną" ich piosenka "Kolorowe sny", chociaż jej nie znoszę. ocold I jeszcze to heeeej, hooo :falldown:
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Styczeń 31, 2014, 23:04:09 pm
Wydaje mi się, że tu chodzi o taki wiecie... "dzisiejszy" boysband - czyli żeby nastolatki na nich leciały i wytrzepać z tego jak najwięcej kasy, takie drugie One Direction tyle, że Polskie :D Zakładam, że myślą, że odniosą sukces za granicami naszego kraju  :whaaaat?:
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Luty 03, 2014, 17:33:02 pm
Post pod postem  ocold, ale pytam czy znacie może jakieś piosenki, w których zawarty jest wątek patrzenia w oczy? :)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Luty 03, 2014, 23:59:01 pm
Hmmm "When I look Into Your eyes is over" < J. Lopez - I'm Into You . Nie wiem czy o coś takiego Ci chodziło ale prosze
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 04, 2014, 03:44:03 am
Ja nie znam raczej XD Poza jedną, gdzie gościu mówi o niebieskookim aniele, to żadna mi nie przychodzi XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Luty 04, 2014, 09:20:56 am
Oooo albo mam jeszcze jedno bardzo podobne.. Od Pana Pittbulla i Pani Shakiry

"Every times I look into your eyes..."
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Luty 04, 2014, 15:25:54 pm
Ja nie znam raczej XD Poza jedną, gdzie gościu mówi o niebieskookim aniele, to żadna mi nie przychodzi XD

A możesz podać tytuł? ;)
Nie wiem czy o coś takiego Ci chodziło ale prosze

Tak, właśnie o to chodzi, dziękuję dobre duszyczki ♥
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 04, 2014, 17:50:28 pm
A możesz podać tytuł? ;)
No ten.. Hunter - TshaZchyC, ogólnie to nie wiem na jaką okazję potrzebujesz, ale tam jest taki fragment "Jesteś człowiekiem szalonym i za to właśnie Cię kocham. Stoisz na stronie - dobra, lecz ja...zawsze pamiętam, że... jesteś człowiekiem wrażliwym... Błękitnooki Aniele" może się przyda ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Loba w Luty 04, 2014, 17:59:15 pm
Dzisiaj w szkole leciało Ma Cherie (czy jakoś tak XD) Dj Antoine i tam też jest fragment o patrzeniu w oczy więc jakby coś to ten, ta też chyba może być. ;D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Mizey w Luty 04, 2014, 18:50:22 pm
Ok, dziękuję ♥  :wzruszylamsie:
Tytuł: Odp: Jennifer Lopez
Wiadomość wysłana przez: Diana w Wrzesień 20, 2014, 18:45:22 pm
tak mogłoby wyglądać małe podsumowanie ostatniego roku w kadrach z teledysków najpopularniejszych  wokalistek:
(http://i.imgur.com/hKTMiX4.png)
to dziwne, że kobiety uważa się za bardziej wrażliwe i delikatne, a ukazują wizerunek pań lekkich obyczajów i żeby stworzyć hit posuwają się do takiego poniżenia,a faceci w tym czasie tworzą najlepsze i najbardziej emocjonalne ballady (Sam Smith, John Legend, a w ich teledyskach nie ma obmacywania po tyłkach, czy kobiet tańczących niczym w nocnym klubie)
Tytuł: Odp: Odp: Jennifer Lopez
Wiadomość wysłana przez: Lara w Wrzesień 20, 2014, 22:59:03 pm
Macie rację tutaj chodzi przede wszystkim o kasę. Nawet tak utalentowana osoba jak Shakira musi uciekać się do marnych chwytów marketingowych, żeby móc konkurować z innymi dobrze zarabiającymi piosenkarkami. Gdyby tworzyła bardziej ambitną muzykę miałaby mniej nowych młodocianych fanów, a co za tym idzie mniej pieniędzy. Wszystko jest kwestią wyboru. Sama nie wiem co jest lepsze. Z jednej strony cieszę się, że Shakira jest najbardziej rozpoznawalną latynoską piosenkarką na świecie i nie jest gwiazdą jednego sezonu, z drugiej strony ubolewam nad jakością dostarczanej muzyki. Myślę, że Shakira sama się z tym gryzie i dlatego często idzie na kompromis. Na jej ostatnich płytach zawsze jest kilka świetnych i kilka beznadziejnie komercyjnych piosenek. Nie przestałam wierzyć w Shakirę, dla mnie nadal jest artystką z duszą. Nie mogę tego samego powiedzieć o JLo. Aż przykro patrzeć jak stoczyła się na samo dno.
Tytuł: Odp: Odp: Jennifer Lopez
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Wrzesień 21, 2014, 11:01:39 am
Z jednej strony cieszę się, że Shakira jest najbardziej rozpoznawalną latynoską piosenkarką na świecie i nie jest gwiazdą jednego sezonu, z drugiej strony ubolewam nad jakością dostarczanej muzyki.
no... muszę przyznać, że nie wiem czy jakbym poznała ją teraz, to czy zainteresowałabym się Shakirą na dłużej. raczej nie. zazwyczaj jest tak, że poznaje się muzykę danego artysty poprzez najbardziej znane piosenki, w tej erze było to niestety CRTFY i Dare. na pewno nawet nie zwróciłabym na te piosenki uwagi, a jakbym zobaczyła teledysk do CRTYFY to pewnie wsadziłabym Shakirę do tego samego worka co Rihannę i inne tego typu twory i nawet nie zabierałabym się za szukanie innych jej piosenek.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Wrzesień 21, 2014, 18:34:48 pm
Ja już wyraziłam swoją opinię na ten temat w wątku o Jennifer Lopez, nie chcę się powtarzać dodam tylko tyle, że bardzo ubolewam nad tym, że moje ulubione piosenkarki zachowują się jak panie lekkich obyczajów, dziś to szokuje (chociaż nie wszystkich), ale za 10 lat będzie normą. Gdzie się nie obejrzymy atakowani jesteśmy erotycznymi treściami - teledyski, reklamy, filmy, seriale, nie wspominając już o internecie. To z pewnością nie wyjdzie na dobre. Nic nie usprawiedliwia Shakiry, J.Lo i innych wokalistek do nagrywania takich teledysków, prawda jest taka, że jakby chciały to by nie nagrywały. Przez to bardzo straciły w moich oczach i chyba już zawsze będę na nie patrzeć przez pryzmat tych klipów, ale same są sobie winne. Mógłby w końcu ktoś pokazać, że tworzy muzykę nie pod publikę. Rozumiem, że artyści popowi często nagrywają to, co jest modne, aczkolwiek są granice, których nie powinno się przekraczać. Pewne sfery, jakąś cząstkę prywatności trzeba zachować dla siebie. Nigdy nie zrozumiem jak dorosłe, często wykształcone kobiety, niekiedy matki, żony, które mają już wyrobioną dobrą opinię wśród fanów mogą zachowywać się jak jakieś ulicznice. Jak widać niektórzy zdolni są zrobić wszystko za pieniądze, pytanie tylko czym się różni wypinająca w teledysku tyłek piosenkarka od tancerki w kubie go-go? Dla mnie niczym, tylko ta pierwsza za swoje "wygibasy" dostanie więcej pieniędzy, jednak w moich oczach jeśli ktoś się sprzedaje to nie ważne za jakie pieniądze to robi, na mój szacunek nie może liczyć. Możecie mnie teraz za to zjechać, ale naprawdę nie potrafię znaleźć usprawiedliwiania dla takiego zachowania i nie zamierzam ściemniać, że jest ok...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Ladrón w Wrzesień 21, 2014, 19:05:31 pm
Zgadzam się z Ilonką w 100%. Dodam jeszcze, że niedługo będzie wstyd powiedzieć, że słucha się Shakiry (jeśli będzie robiła tak dalej oczywiście), bo większość będzie ją kojarzyła po teledyskach do np. Rabiosy, czy CRTFY.  yy

P.S. Mam nadzieję, że nie zostanę źle zrozumiany. xD
 
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Wrzesień 21, 2014, 19:06:59 pm
no pewnie, nie ma co usprawiedliwiać, bo nikt ich nie zmusza do nagrywania takich teledysków. wiadomo, że to wszystko dla kasy, bo niby po co innego XD dla mnie to jest sprzedawanie siebie, a nie swojej muzyki. i nie przekonują mnie tłumaczenia, że to po to, aby udowodnić coś komuś, aby pokazać, że taka gwiazda się "nie starzeje" i jest w świetnej formie. swoją świetną formę i profesjonalizm lepiej pokazać wyćwiczonym głosem i dawaniem super koncertów, a nie świeceniem d*** w teledyskach.

a druga sprawa, że dzisiaj w ogóle jeśli chcesz zrobić coś za darmo dla swoich fanów, to i tak za to obrywasz. przykład? U2 wypuścili swoją płytę za darmo do pobrania i oczywiście fala krytyki musiała się wylać. nie tylko ze strony internautów, ale nawet innych muzyków... pewnie i wzięli sporą kasę za to od firmy Apple, w końcu zrobili robotę, nową płytę nagrali, a to praca jak każda inna. ale on swoich fanów nie chcieli ani grosza i to należy docenić.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Wrzesień 21, 2014, 21:02:24 pm
Rzeczywiście gest U2 należy docenić, bo bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś udostępnił swoją muzykę za darmo. Ale w ekonomii nic nie ginie, jeśli ktoś dostał coś za darmo to ktoś inny musiał za to zapłacić. W ogóle bardzo dziwi mnie to, że Apple zdecydowało się udostępnić ten album za free, bo Apple to firma bardzo nastawiona na zysk. Gdy kupujesz jakaś piosenkę z iTunes Store to część kasy trafia do wykonawcy a część do Apple. Powiedzmy, że Bono to altruista, któremu nie zależy na kasie, ale co ma z tego Apple?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Wrzesień 21, 2014, 21:28:28 pm
to znaczy wiesz, ja nie wiem dokładnie jak to było. z drugiej strony też dziwne, że Apple dało to za darmo i jeszcze płacili U2 XD może wytwórnia coś pokryła, nie wiem. bo właśnie gdyby tak to ta firma nic by z tego nie miała XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Wrzesień 21, 2014, 21:35:39 pm
Hmm… nie wiem. A może Apple zgodziło się udostępnić ten album pod warunkiem, że ich kolejne albumy będą dostępne tylko w iTunes? Trzeba się temu przyjrzeć, bo to wszystko jest dziwne.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Wrzesień 21, 2014, 21:40:18 pm
no... bo o ile to, że zespół dał pytę za darmo fanom mogę zrozumieć (i bardzo mi się to podoba ;D) bo i tak zarobią niezłą kasę na koncertach, to to, że Apple zaczęło charytatywnie działaś to wiedz, że coś się dzieje XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Wrzesień 21, 2014, 21:46:36 pm
Znalazłam w necie taki mały artykulik
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114526,16650378,Apple_udostepnia_album_U2_za_darmo__a_pozniej____aplikacje_.html
Skoro U2 zagrało podczas prezentacji Apple to znaczy, że muszą mieć podpisany kontrakt dotyczący promocji.Po drugie skoro najpierw album zostanie rozdany za darmo a dopiero potem trafi do regularnej sprzedaży to znaczy, że Apple chce wykończyć konkurentów. Nikt nie kupi albumu z Amazona gdy można pobrać za darmo z iTunes.
EDIT
Znalazłam artykuł, który potwierdza moje przypuszczenia. U2 będzie promować ipody.
http://muzyka.onet.pl/rock/nowa-plyta-u2-album-songs-of-innocence-udostepniony-na-itunes-za-darmo/y7q6l
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: #TóxicoTomasz. w Wrzesień 21, 2014, 21:52:29 pm
Ja zawsze będę tego samego zdania prawdziwy fan  ,który będzie chciał kupić płytę i położyć ja sobie na półce i słuchać to ją kupi. A jednorazowy ściągną sobie z sieci i tak zostanie. Ja U2 uwielbiam od drugiej płyty mam ich płyty i jeśli będę miał fundusze to na pewno kupię nowy album jeśli tylko wyjdzie do sklepów.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Wrzesień 21, 2014, 22:01:49 pm
Pewnie, że jak ktoś chce kupić płytę to kupi. Mi po prostu trudno było uwierzyć w bezinteresowność Apple, tym bardziej,że to bardzo chciwa firma. Piosenki z iTunes są kodowane w ten sposób, że możesz je odtworzyć tylko na urządzeniach Apple, na zwykłych mp trójkach nie dasz rady. Poza tym jak oni zauważą, że coś się w miarę dobrze sprzedaje to natychmiast podwyższają cenę.
Tytuł: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 12, 2015, 20:30:56 pm
ładnie ładnie i nawet w USA jest dosyć wysoko nie spodziewałabym się...
Pewnie dlatego, że w USA jest bardzo liczna mniejszość Latynoska, więc to oni napędzają tej piosence popularności. Dla mnie sporym zaskoczeniem są kraje niehiszpańskojęzyczne obecne na tej liście. Szkoda, że Polska nie ma gustu i praktycznie nie promują u nas tej piosenki. ;/
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 12, 2015, 22:08:07 pm
Pewnie dlatego, że w USA jest bardzo liczna mniejszość Latynoska, więc to oni napędzają tej piosence popularności. Dla mnie sporym zaskoczeniem są kraje niehiszpańskojęzyczne obecne na tej liście. Szkoda, że Polska nie ma gustu i praktycznie nie promują u nas tej piosenki. ;/
To nie kwestia gustu tylko polityka wielkich rozgłośni radiowych. Żadne radio z wielkiej trójki nie zagra takiej niszowej piosenki, pomimo tego, że Shakira to światowa arystka. Jedynie fani Shakiry śledzą na bieżąco jej dokonania, a nie każdy z nich jest skłonny wydać 1,29 euro za piosenkę. Ludzie ściagają z iTunes tylko największe hity, przy czym sprzedaż i tak nie przekracza 1000 pobrań
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 12, 2015, 23:46:59 pm
To nie kwestia gustu tylko polityka wielkich rozgłośni radiowych. Żadne radio z wielkiej trójki nie zagra takiej niszowej piosenki, pomimo tego, że Shakira to światowa arystka.
To jest błędne koło, gdyby ludzie nie chcieli słuchać chłamu stacje radiowe musiałyby zmienić repertuar, i odwrotnie - ludzie może i słuchaliby ambitniejszej muzyki, gdyby taka była promowana (chociaż w tym przypadku mam chyba zbyt wielką wiarę w ludzi). Zawsze sprzedaje się coś, co jest najprostsze, nie tylko muzyka, tak jest ze wszystkim - z książkami, filmami, itd. i to jest między innymi nasza wina, że coś takiego kupujemy i dajemy sobą manipulować przez tych "na górze".
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Reckless w Luty 13, 2015, 00:45:49 am
Rozmowa o piosenkach jakie są w radiu i promowaniu chłamu jest dobra, chętnie się wypowiem, ale to chyba nie ten temat, bo "Eres mi verdad" jest baaardzo średnią pisosenką i nawet ja sam gdybym miał stację radiową to raczej bym tego nie puścił. Sorry not sorry. Słyszałem mnóstwo lepszych hiszpańskojęzycznych ballad.  :chillout:
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 09:48:20 am
Ja też uważam że Mi verdad to taka średnia piosenka, nic nadzwyczajnego. Na YouTube już się pojawiły negatywne komentarze ze strony Latynoskiej widowni. Skoro nawet oni mają mieszane uczucia co do tej piosenki to trudno oczekiwać że Europejczycy czy Amerykanie się w niej zakochają i zaczną masowo ściągać z iTunesa. Jest wiele lepszych hiszpańskich piosenek Shakiry które zasługują na międzynarodową uwagę .
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 10:53:45 am
Tylko to, że nie wszystkim Latynosom ten utwór się podoba, wcale nie oznacza, że Europejczykom czy Amerykanom też by się nie spodobał. Tak jak w przypadku każdej piosenki - ile ludzi, tyle opinii. Przecież nawet album Laundry Service był krytykowany przez wielu Latynosów za to, że Shaki zaczęła być bardziej popowa, a większość fanów z Europy go uwielbia. Zresztą wystarczy popatrzeć na inne jej piosenki, np. gdy pojawiła się z She Wolf wielu Latynosów twierdziło, że Shaki z gwiazdy pop stała się gwiazdą porno... Jeszcze gorzej było z teledyskiem do Rabiosa, była bardzo krytykowana przez Kolumbijczyków (wiem to od dziewczyny blisko związanej z tym krajem), a pomimo tego Shakira zdobywa tam diamenty. Cóż, jak to mówią: "Jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził." Zresztą o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry nie ma o czym mówić, szczególnie w naszym kraju, gdyż znają ją głównie jej fani. Tutaj jeśli coś się puszcza to tylko po angielsku, co według mnie jest głupotą, skoro językiem ojczystym danego artysty jest np. hiszpański to powinno się promować piosenki w tym języku, zwłaszcza, że Polska nie jest krajem angielskojęzycznym. U nas od biedy przebije się piosenka, która nie jest śpiewana po polsku, czy angielsku, więc niezależnie od tego, czy Shakira według Was nagra świetną piosenkę po hiszpańsku, czy nie, i tak się z tym nie przebije. Jakoś inne kraje nie mają problemu z promowaniem hiszpańskojęzycznej Shakiry, a dowodem na to są chociażby te pobrania z iTunes przez Finów czy Szwedów, a u nas jak zwykle są jakieś problemy...
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 12:00:50 pm
Tylko to, że nie wszystkim Latynosom ten utwór się podoba, wcale nie oznacza, że Europejczykom czy Amerykanom też by się nie spodobał. Tak jak w przypadku każdej piosenki - ile ludzi, tyle opinii. Przecież nawet album Laundry Service był krytykowany przez wielu Latynosów za to, że Shaki zaczęła być bardziej popowa, a większość fanów z Europy go uwielbia. Zresztą wystarczy popatrzeć na inne jej piosenki, np. gdy pojawiła się z She Wolf wielu Latynosów twierdziło, że Shaki z gwiazdy pop stała się gwiazdą porno... Jeszcze gorzej było z teledyskiem do Rabiosa, była bardzo krytykowana przez Kolumbijczyków (wiem to od dziewczyny blisko związanej z tym krajem), a pomimo tego Shakira zdobywa tam diamenty. Cóż, jak to mówią: "Jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził."

Ok, masz rację. Trudno każdemu dogodzić, ale są piosenki uniwersalne, które chwytają za serce i podobają się każdemu, albo mają dobrą melodię i są na tyle skoczne, żeby rozkręcić każdą imprezę. W każdym bądź razie wielki hit musi mieć to coś. Mi Verdad może podobać się ze względu na tekst, ale jak ktoś w ogóle nie zna hiszpańskiego i wsłuchuje się w melodię to może odnieść wrażenie, że ta piosenka to trochę flaki z olejem. Jeśli chodzi o kompozycję to ten utwór trochę kuleje.

Cytuj
Zresztą o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry nie ma o czym mówić, szczególnie w naszym kraju, gdyż znają ją głównie jej fani. Tutaj jeśli coś się puszcza to tylko po angielsku, co według mnie jest głupotą, skoro językiem ojczystym danego artysty jest np. hiszpański to powinno się promować piosenki w tym języku, zwłaszcza, że Polska nie jest krajem angielskojęzycznym. U nas od biedy przebije się piosenka, która nie jest śpiewana po polsku, czy angielsku, więc niezależnie od tego, czy Shakira według Was nagra świetną piosenkę po hiszpańsku, czy nie, i tak się z tym nie przebije. Jakoś inne kraje nie mają problemu z promowaniem hiszpańskojęzycznej Shakiry, a dowodem na to są chociażby te pobrania z iTunes przez Finów czy Szwedów, a u nas jak zwykle są jakieś problemy...
Nierealne. U nas w przeważającej większości radia są zorientowane na anglojęzyczne piosenki, nawet nie są chcą puszczać polskich piosenek. Jeżeli jakiś polski piosenkarz jest często grany w radiu to musi mieć naprawdę niezłe układy. 70% czasu antenowego poświęca się anglojęzycznym piosenkom a tylko 30% polskim. Nigdy nie byłam w Skandynawii, więc nie wiem jaka muzyka jest w grana w tamtejszych radiach, ale w Wielkiej Brytanii grane są wyłącznie angielskie piosenki Shak. Pobrania z iTunes nie muszą być dowodem na promowanie hiszpańskich płyt. Czas antenowy kosztuje, wątpię, żeby management Shakiry tracił pieniądze na promowanie hiszpańskich piosenek w krajach nie hiszpańskojęzycznych. Teraz każdy ma dostęp do internetu, jak spodoba się komuś piosenka to bez problemu może ją sobie pobrać. W Skandynawii społeczeństwo jest bogatsze i zamiast nielegalnie pobierać utwory z rapidshare kupują na iTunesie. W Polsce ludzie nie chcą tracić pieniędzy na muzykę, jeżeli już to wolą kupić standardową płytę CD niż cyfrowy plik.
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Diana w Luty 13, 2015, 12:10:14 pm
a tak ogólnie to czemu nasze radia miały by grać hiszpańskojęzyczne utwory skoro u nich nie są grane w naszym języku? tak ogólnie to jedyne promo tego utworu to to, że Shakira w nim występuje i nawet nie wydaje mi się, żeby Mana liczył na zawojowanie nim całego świata, tylko co najwyżej  krajów hiszpańskojęzycznych.
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 12:29:40 pm
a tak ogólnie to czemu nasze radia miały by grać hiszpańskojęzyczne utwory skoro u nich nie są grane w naszym języku?
Bo nikt z naszych wokalistów nie przebił się na światowy rynek muzyczny. Skoro Shakira jest znana na całym świecie, dlaczego jej utwory promowane są u nas tylko w języku angielskim? Przecież nawet "Şımarık" Tarkana grali wszędzie po turecku, ta piosenka w Polsce też była hitem i jakoś nikomu nie przeszkadzał język. Celowo wspomniałam akurat o tym utworze, bo turecki jest dla nas na tyle egzotycznym językiem, że ja słyszałam w tej piosence tylko dźwięki typu "sisrip", ale jakoś to puszczali.
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 13, 2015, 12:34:22 pm
a tak ogólnie to czemu nasze radia miały by grać hiszpańskojęzyczne utwory skoro u nich nie są grane w naszym języku?
polska muzyka za granicą? XD dobra, może i byłaby grana, gdybyśmy mieli jakichś muzyków, którzy potrafiliby wybić się poza Polskę...

ciekawy temat do rozmowy, nie powiem, ale może przeniesiemy go gdzieś do wątku ogólnie o muzyce?
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 12:46:08 pm
ciekawy temat do rozmowy, nie powiem, ale może przeniesiemy go gdzieś do wątku ogólnie o muzyce?
Tak, najlepiej się przenieśmy, bo już zaczynamy spamować. xD
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Reckless w Luty 13, 2015, 13:31:22 pm
polska muzyka za granicą? XD dobra, może i byłaby grana, gdybyśmy mieli jakichś muzyków, którzy potrafiliby wybić się poza Polskę...

ciekawy temat do rozmowy, nie powiem, ale może przeniesiemy go gdzieś do wątku ogólnie o muzyce?

Akurat mamy dobrych muzyków, którzy nadają się na towar eksportowy, jedyną przeszkodą jest brak promocji, a tej nigdy nie będzie, bo polskie wytwórnie nie mają w zwyczaju inwestować milionów na jednego artystę (co z resztą mnie nie dziwi). A przecież nie załatwią sobie kontraktu ze światową wytwórnią bo to jest niemalże niewykonalne. Shakira miała łatwiej, bo już na wstępie przed śpiewaniem po angielsku była rozpoznawalna nie tylko w swoim kraju, ale i w innych hiszpańskojęzycznych, gdyby po hiszpańsku mówili tylko w Kolumbii i nie było wtedy światowej mody na latino, to jestem przekonany, że świata by nie zawojowała tak szybko (o ile w ogóle by jej się to udało).
Tytuł: Odp: Odp: "Eres Mi Verdad" - Maná Featuring Shakira
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Luty 13, 2015, 13:32:41 pm
Bo nikt z naszych wokalistów nie przebił się na światowy rynek muzyczny. Skoro Shakira jest znana na całym świecie, dlaczego jej utwory promowane są u nas tylko w języku angielskim?

Jedynie La Tortura była na tyle zayyyebysta  :chill: Sale El Sol leciało, ale nie w radiu tylko w 4FunTV swego czasu jak było na topie. Nie ma co roztrząsać... to nawet nie jest piosenka Shak i musimy czekać na jej kolejną propozycje.
Tytuł: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 13:43:39 pm
Bo nikt z naszych wokalistów nie przebił się na światowy rynek muzyczny. Skoro Shakira jest znana na całym świecie, dlaczego jej utwory promowane są u nas tylko w języku angielskim? Przecież nawet "Şımarık" Tarkana grali wszędzie po turecku, ta piosenka w Polsce też była hitem i jakoś nikomu nie przeszkadzał język. Celowo wspomniałam akurat o tym utworze, bo turecki jest dla nas na tyle egzotycznym językiem, że ja słyszałam w tej piosence tylko dźwięki typu "sisrip", ale jakoś to puszczali.
Od tego czasu żadna piosenka Tarkana nie jest grana w polskim radiu pomimo, iż nadal wydaje płyty dlatego, że nie nagrał hitu na miarę Simarik. To nie jest tak, że od momentu w którym piosenkarz zyska międzynarodową sławę wszystkie jego piosenki będą grane na całym świecie. Na sukces trzeba pracować. Było wiele takich one hit wonders, którzy mieli swoje 5 minut sławy a potem zniknęli. Jakby nie patrzeć La Tortura, Las de la intuicion i Addicted to you były grane w polskich radiach, a to znaczy że polska publiczność jest w stanie pokochać hiszpańskie piosenki Shakiry pod warunkiem, że mają dobry rytm, ballada raczej by się na wybiła, chyba że Shakira stworzyła by coś na miarę Underneath your clothes.
Tytuł: Odp: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 14:29:36 pm
Od tego czasu żadna piosenka Tarkana nie jest grana w polskim radiu pomimo, iż nadal wydaje płyty dlatego, że nie nagrał hitu na miarę Simarik. To nie jest tak, że od momentu w którym piosenkarz zyska międzynarodową sławę wszystkie jego piosenki będą grane na całym świecie. Na sukces trzeba pracować. Było wiele takich one hit wonders, którzy mieli swoje 5 minut sławy a potem zniknęli. Jakby nie patrzeć La Tortura, Las de la intuicion i Addicted to you były grane w polskich radiach, a to znaczy że polska publiczność jest w stanie pokochać hiszpańskie piosenki Shakiry pod warunkiem, że mają dobry rytm, ballada raczej by się na wybiła, chyba że Shakira stworzyła by coś na miarę Underneath your clothes.
Bo Tarkan to artysta jednego przeboju, nie ma u nas wielu fanów, a Shakira i owszem, więc chociażby dlatego jej piosenki powinny być promowane. Poza tym mówiąc o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry mam na myśli również utwory w dwóch wersjach językowych, z czego promowane są tylko angielskie.
Tytuł: Odp: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Diana w Luty 13, 2015, 15:13:59 pm
Bo Tarkan to artysta jednego przeboju, nie ma u nas wielu fanów, a Shakira i owszem, więc chociażby dlatego jej piosenki powinny być promowane. Poza tym mówiąc o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry mam na myśli również utwory w dwóch wersjach językowych, z czego promowane są tylko angielskie.
To nie radio powinno promować piosenki, tylko artysta, radia głównie puszczają to co jest aktualnie na topie, to czego chce słuchać większość, a większość chce chwytliwych, łatwych piosenkę, które bez problemu mogą sobie pośpiewać, choćby nawet miały mega prymitywny tekst, a angielski jest bardziej chwytliwy i znany niż hiszpański w Polsce.
Tytuł: Odp: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 16:48:32 pm
Bo Tarkan to artysta jednego przeboju, nie ma u nas wielu fanów, a Shakira i owszem, więc chociażby dlatego jej piosenki powinny być promowane. Poza tym mówiąc o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry mam na myśli również utwory w dwóch wersjach językowych, z czego promowane są tylko angielskie.
Ale to trochę dziwne i nieekonomiczne promować tę samą piosenkę w dwóch wersjach językowych. Wiadomo, że radia nie będą w tym samym czasie grać She wolf i Loby no bo po co.
Tytuł: Odp: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 16:55:48 pm
Ale to trochę dziwne i nieekonomiczne promować tę samą piosenkę w dwóch wersjach językowych. Wiadomo, że radia nie będą w tym samym czasie grać She wolf i Loby no bo po co.
Nie, nie o to mi chodziło. Mam na myśli sytuacje, w których promuje się tylko wersje angielskojęzyczne, np. "Whenever, Wherever" zamiast "Suerte", itd. Skoro językiem ojczystym Shakiry jest hiszpański dlaczego promuje się angielskojęzyczne wersje jej piosenek? One są skierowane na rynek państw angielskojęzycznych, Polska się do nich nie zalicza, więc równie dobrze można puszczać jej utwory w hiszpańskojęzycznych wersjach.
Tytuł: Odp: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 17:17:14 pm
Jakby nie patrzeć Polska to bardzo zamerykanizowany kraj. Język angielski jest wszechobecny, nawet w sklepach wolą napisać sale zamiast wyprzedaż (a potem moja biedna babcia nie wie o co chodzi) Niektórzy twierdzą, że angielski przestał być językiem obcym, więc nie dziwi mnie to, że radia wolą zagrać angielską wersję niż hiszpańską. Język hiszpański nie jest w Polsce popularny. W szkołach dzieci obowiązkowo uczą się języka angielskiego, jako drugi język obcy najczęściej wybierany jest język niemiecki, potem rosyjski i francuski, niewiele szkół oferuje możliwość nauki języka hiszpańskiego.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Luty 13, 2015, 17:29:11 pm
Tu prowadźcie dyskusję :)

Ja pamiętam jak byłam w szoku, że las de la intuicion u nas leciało normalnie w tv xD addicted to you też u nas leciało normalnie. Także hiszpańskie piosenki Shakiry u nas jak najbardziej mają szansę. U nas w ogóle piosenki w innych językach są często hitami szczególnie latem. Dragostea Din Tei i inne hity xD tureckie, portugalskie, rosyjskie itd xD
Tytuł: Odp: Ogólny
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 17:41:59 pm
To, że w Polsce popularny jest angielski wynika z szerokiej promocji tego języka.To jest kompleks pokomunistycznego państwa, każdy chce być "światowy", i "modny", zupełnie jak kiedyś z było z językiem francuskim. Językiem urzędowym w naszym kraju jest polski, więc nie rozumiem tej nachalnej promocji angielskiego. Nie we wszystkich szkołach uczą angielskiego, zresztą nie wszyscy też znają ten język. Od początku wmawia nam się, że dzięki znajomości języka angielskiego dogadamy się na całym świecie, a to mit. Jedynie co to zwiększamy atrakcyjność swojej osoby na rynku pracy, nic po za tym. Chociaż i z tym bywa różnie, bo w wielu miejscowościach na stanowiska takie jak recepcjonista, itp. wymagany jest niemiecki ze względu na turystów z Niemiec. Owszem, angielski warto znać, ale świat nie kręci się tylko wokół tego języka. W całym tym miszmaszu zaniedbujemy naszą ojczystą mowę, sama się łapię na tym, że zdarza mi się wtrącać jakieś angielskie słówka do wypowiedzi, nie wspominając już o rodzicach-emigrantach, którzy nie uczą swoich dzieci polskiego "bo po co?". Muzyka powinna być różnorodna, a w naszym kraju pędzimy za tym, co jest modne w Stanach czy w UK, nawet jeśli to wielkie, przepraszam za kolokwializm gó*no, to i tak będziemy to promować. Stąd też popularność wszystkich pseudo-artystów dających koncerty z playbacku. Nie mówię, że ma się promować jakiś artystów z zadupia, którzy są znani tylko w swoim kraju, ale warto byłoby od czasu do czasu popatrzeć na światowe hity, które słabo sobie radzą w Stanach czy w UK. Owszem, czasem i takowe piosenki są u nas promowane, jednak to wciąż jest rzadkość, a wiele na tym tracimy. Pomyślcie sobie, że Shakira jest znana tylko w hiszpańskojęzycznych krajach, nie mielibyście pojęcia o jej istnieniu. 
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 18:50:40 pm
Potrzebny jest jeden uniwersalny język, którzy wszyscy gorzej lub lepiej znają. Jakbym miała z obsługą lotniska rozmawiać po grecku to w życiu bym się nie dogadała. Jednakże nie rozumiem totalnego zafascynowania wszystkim, co amerykańskie. To taka polska murzyńskość jak to określił Sikorski. W ogóle nie wiem, po co do Polski sprowadza się Haloween, skoro to pogańskie święto i nie nasza tradycja. Radia rzadko słucham, bo denerwuje mnie to mielonka. Myślę, że prawie we wszystkich europejskich krajach jednak dominują anglojęzyczne piosenki. Wiem, że Szwedzi wolą śpiewać po angielsku niż po Szwedzku, ponieważ angielski jest bardziej melodyjny. Ceną globalizacji jest ujednolicenie gustów i zanik różnorodności kulturowej.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 19:22:03 pm
Niby takim uniwersalnym językiem miał być esperanto, ale w praktyce niewiele osób nim włada, ale trudno się temu dziwić. Nie znam szkół, które uczą tego języka, może i takie są, ale o nich nie słyszałam. A co do zaniku różnorodności kulturowej to w zależności od szerokości geograficznej jest z tym różnie. U nas na pierwszy rzut oka widać przesadną fascynację Ameryką i wszystkim, co angielskie, ale już w takiej Hiszpanii jest inaczej, oni mają bardzo silną dumę narodową, widać to np. w ich języku, chociażby komputer po hiszpańsku to ordenador, a przecież mogłoby być to słowo bardziej zbliżone do computer, zresztą nawet w piosenkach to słychać, np. w tej: http://youtu.be/rFX5bPxqvRs zwróćcie uwagę na to jak wokalista wypowiada słowo "superman", a takich "kwiatków" jest naprawdę dużo. :D W sumie aż tak daleko od Stanów nie trzeba szukać, wystarczy popatrzeć na kraje latynoskie, w których owszem czasem widać wpływy języka angielskiego, w zależności od kraju, chociaż nie jest to tak silne jak u nas, np. u nich James Rodriguez to hames, a przecież w krajach angielskojęzycznych to dżejms i w Polsce też byłby dżejmsem. Dumy narodowej jaka objawia się na wiele sposobów też nie można im odmówić: puszczanie hymnu dwa razy dziennie przez stacje radiowe, czy wywieszanie flag nie tylko od święta. Tego im zazdroszczę. U nas też tak bywa, ale tylko sezonowo i od święta, bardzo mi się podobała atmosfera podczas Euro 2012, ta wszechobecność polskich flag była niesamowita. Szkoda tylko, że po tym jak nasza reprezentacja odpadła, flagi również zostały ściągnięte. Brakuje mi w Polsce prawdziwych patriotów, nie jakiś chorych fanatyków nawołujących do nienawiści, dyskryminujących innych, tylko osób, które byłby dumne z tego, że są Polakami, interesowali się losem naszego kraju i dbałyby o nasz dobry wizerunek naszego za granicą.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 13, 2015, 19:55:13 pm
W ogóle nie wiem, po co do Polski sprowadza się Haloween, skoro to pogańskie święto i nie nasza tradycja.
choinka na święta i tzw. zaduszki to też święta pogańskie, a jednak się przyjęły i większość osób to akceptuje. globalizacja jest teraz tak wszechobecna, że nie unikniemy mieszanki kultur, a w dodatku tak jak piszesz, czasem wydaje mi się, że Polacy, w większości, zaakceptowaliby wszystko co amerykańskie... w końcu niby wtedy tacy światowi.

Tak, angielski jest uniwersalnym językiem (chociaż i tak nie wszędzie można się po angielsku dogada) i na pewno to też decyduje o tym, że piosenki w radiach w większości są puszczane w tym języku. A Polacy, jak już osoby wcześniej pisały, mają chyba fioła na punkcie wszystkiego co amerykańskie/angielskie. W dodatku większość przeciętnych słuchaczy szybciej zapamięta tekst w języku angielskim niż hiszpańskim, niemieckim, norweskim czy jakim tam jeszcze, dlatego, że z angielskim mają tak czy inaczej najwięcej do czynienia. Niestety cierpią przez to inni artyści, którzy mają coś do zaoferowania w swoich ojczystych językach, innych niż angielski. Dla przykładu, oglądałam całkiem niedawno filmik z serii dzieci reagują: kpop (https://www.youtube.com/watch?v=R8mosMwARFg) i można trafić tam na wypowiedzi typu "nie mogę tego słuchać, bo nie rozumiem o czym śpiewają". Pominę fakt, że to wypowiadają się Amerykanie, którzy swój język uważają za pępek świata, a inne mają gdzieś i nawet nie wysilą się, żeby znaleźć tłumaczenie danej piosenki. Jeżeli mi się jakiś kawałek podoba, to nie zwracam uwagi na to, w jakim języku jest śpiewany, ale właśnie wychodzi na to, że popularność języka decyduje o tym, że tak czy inaczej w większości przypadków promowane są anglojęzyczne kawałki i artyści. I na tym to niestety polega, co by nie mówić.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 20:34:07 pm
Nie oczekuję, że ktoś będzie grał codziennie polski hymn bo to lekka przesada. Wystarczy, że Polacy nauczą się szanować samych siebie i nie będą za przeproszeniem włazić w d*** obcokrajowcom.
Osobiście uważam, że jeśli ktoś nadaje dziecku typowo angielskie imię to powinien poprawnie je wymawiać a nie po swojemu, podobnie jest z innymi wyrazami. Tak na marginesie...
zaduszki to litewski obrzęd czyli de facto nasz.
A przesadna duma narodowa zawsze mnie śmieszy. Ludzie lubią popadać w rożne skrajności, tak trudno jest zachować zdrowy dystans.
Nie powinniśmy dziwić się dzieciom, że nie chcą słuchać piosenek których nie rozumieją, moja matka jest dorosła i robi to samo.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 13, 2015, 20:57:01 pm
Jeśli ja miałabym słuchać piosenek, które w pełni rozumiem, musiałabym słuchać jedynie polskich piosenek XD Nie wiem jaki to problem, żeby znaleźć tłumaczenie i chociaż przeczytać, żeby wiedzieć o czym jest piosenka. Nikt nie każe tekstu uczyć się na pamięć. A dyskryminowanie muzyki ze względu na język to już kompletna ignorancja i głupota moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 13, 2015, 22:22:35 pm
Nie oczekuję, że ktoś będzie grał codziennie polski hymn bo to lekka przesada. Wystarczy, że Polacy nauczą się szanować samych siebie i nie będą za przeproszeniem włazić w d*** obcokrajowcom

Nie chodzi o to, żeby codziennie grać polski hymn, to był tylko przykład. Chodzi o zdrowy patriotyzm, nic więcej.

Osobiście uważam, że jeśli ktoś nadaje dziecku typowo angielskie imię to powinien poprawnie je wymawiać a nie po swojemu, podobnie jest z innymi wyrazami. Tak na marginesie...
Tak się akurat składa, że wiele wyrazów pochodzących z innych języków obcych jest przekształcana tak, aby bardziej pasowała do danego języka, dlatego u nas Costa Rica to Kostaryka, a Colombia to Kolumbia, ale pomijając odpowiedniki daleko też nie trzeba szukać, przykład? Kechup wypowiadany u nas jako "keczup", chociaż bardziej pasowałoby mówić "keczap". To naturalne, że nawet obcojęzyczne wyrazy, zwłaszcza te, które są w popularnym użyciu z czasem brzmią bardziej "swojsko". Imion również się to tyczy, chociażby Julia jest u nas Julią, a nie "żulją", czy "dżulją", to samo spotkało Jamesa.

A przesadna duma narodowa zawsze mnie śmieszy. Ludzie lubią popadać w rożne skrajności, tak trudno jest zachować zdrowy dystans.
Dlatego piszę o prawdziwych patriotach, a nie o fanatykach mieszających z błotem inne kultury, narodowości, traktujących emigrantów jak zdrajców całego narodu, nienawidzących wszystkiego, co jest dla nich obce. To chore podejście. Nie powinniśmy się wstydzić naszego pochodzenia, ale nie chodzi też o to, żeby przesadnie je eksponować.

Jeśli ja miałabym słuchać piosenek, które w pełni rozumiem, musiałabym słuchać jedynie polskich piosenek XD Nie wiem jaki to problem, żeby znaleźć tłumaczenie i chociaż przeczytać, żeby wiedzieć o czym jest piosenka. Nikt nie każe tekstu uczyć się na pamięć. A dyskryminowanie muzyki ze względu na język to już kompletna ignorancja i głupota moim zdaniem.
Zgadza się, ja nigdy nie miałam problemów z słuchaniem piosenek, których nie rozumiem. Owszem, lepiej byłoby wiedzieć, czego się słucha, aczkolwiek nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza, gdy słucha się utworów w językach, które są mało popularne, jak np. nahuatl, czy keczua. Pal licho ze znanymi językami, które są wykładane w szkołach, a w internecie z łatwością możemy znaleźć ich tłumaczenia. Są języki do których nie ma takiego łatwego dostępu. Czy to oznacza, że mamy zaprzestać słuchania utworów w tych językach? Dla mnie jest to równoznaczne z odbieraniem sobie przyjemności delektowania się muzyką z różnych zakątków świata. Ja nie umiałabym z tego zrezygnować, jednocześnie jestem świadoma tego, że nie opanuje kilkudziesięciu języków tylko po to, żeby rozumieć tego, co słucham. Zresztą muzyka świetnie pomaga w nauce języków, przede wszystkim osłuchujemy się z akcentem, a to duży plus. Jeśli ktoś uczy się w szkole np. francuskiego i ma kontakt tylko z nauczycielem i innymi uczniami to jego akcent będzie marny jeśli osłucha się jedynie z wymową polskich kolegów i koleżanek, lepiej będzie brzmieć, gdy zacznie słuchać francuskich artystów i od nich podłapie akcent. Zresztą gdyby nie muzyka to być może nie byłabym zainteresowana nauką języka hiszpańskiego, bo to między innymi dzięki muzyce odkryłam piękno tego języka. A gdybym nie słuchała, bo nic nie rozumiem? Być może nie miałabym kolejnego zainteresowania.

Wracając jeszcze do kwestii światowej muzyki. Na tej stronie znajdują się linki do stacji radiowych z całego świata: www.surfmusic.de
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 13, 2015, 23:00:10 pm
Nazwy geograficzne mogą być zapisywane w rożny sposób niekoniecznie zbliżony do oryginalnego. Na przykład Niemcy to po niemiecku Deutschland, po angielsku Germany a po grecku Alemania. Starożytne imiona albo biblijne często są tłumaczone na języki obce. Julia to imię wywodzące się ze starożytnego Rzymu, Rzymianie podbili niemalże cały świat, więc to imię zostało spopularyzowane w innych krajach i nikt już nie pamięta skąd pochodzi imię Julia każdy traktuje je jako swoje. Charlie to typowo angielskie imię i głupio jest do dziecka mowić Charlie zamiast Czarli, zatem oryginalna wymowa powinna zostać zachowana, jeżeli ktoś tak bardzo lubi przekształcać imiona na swoją modłę to powinien dać dziecku na imię Karol zamiast Charlie. Jezu, ale się rozgadałam i w dodatku nie na temat. Co do muzyki, nie każdy język jest przyjemny dla ucha i niektóre piosenki są po prostu paskudne. Każdy ma inną tolerancję dla danego języka.
edit
Nawiazując do piosenek Shakiry, chciałam Wam powiedzieć, że dwa lata temu wysłałam do koleżanki e-mail z piosenką ,, No" i kazałam jej tego posłuchać, ona odpisała mi, że w ogóle jej się nie podoba. Jakiś czas pózniej na swoim Facebooku udostępniła teledysk No, widocznie obraz przemawia do ludzi lepiej niż muzyka. To dziwne jak bardzo człowiek może zasugerować się ładnym obrazkiem i uznać, że piosenka której dotyczas nie lubił jest genialna.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 14, 2015, 00:47:23 am
^ Wiesz, może teledysk jej się spodobał, a co za tym poszło, słuchała częściej tej piosenki i jej się spodobała. Ja też tak czasem mam, że za pierwszym razem jakiś kawałek w ogóle mi się nie podoba, a im częściej słucham tym bardziej wpada mi w ucho. Tylko, że u mnie rzadko kiedy jest to zasługa teledysku, ale przyznam, że czasem zdarzają się klipy, które są o wiele lepsze niż sama piosenka, do której zostały stworzone.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 14, 2015, 11:47:13 am
Nazwy geograficzne mogą być zapisywane w rożny sposób niekoniecznie zbliżony do oryginalnego. Na przykład Niemcy to po niemiecku Deutschland, po angielsku Germany a po grecku Alemania. Starożytne imiona albo biblijne często są tłumaczone na języki obce. Julia to imię wywodzące się ze starożytnego Rzymu, Rzymianie podbili niemalże cały świat, więc to imię zostało spopularyzowane w innych krajach i nikt już nie pamięta skąd pochodzi imię Julia każdy traktuje je jako swoje. Charlie to typowo angielskie imię i głupio jest do dziecka mowić Charlie zamiast Czarli, zatem oryginalna wymowa powinna zostać zachowana, jeżeli ktoś tak bardzo lubi przekształcać imiona na swoją modłę to powinien dać dziecku na imię Karol zamiast Charlie.
Z tym, że w Kolumbii przepisy co do nadawania dzieciom imion nie są takie restrykcyjne jak np. w Finlandii, gdzie istnieje lista, z której wybiera się imię dla dziecka. Tam nie istnieje żadne prawo, które regulowałoby tę kwestię, skutkiem tego jest często bezmyślne nadawanie imion dzieciom, więc możliwe, że Jamesa spotkało to samo co Julię. Ciężko jest mi ocenić to zjawisko, ponieważ nigdy tak naprawdę się tym nie interesowałam.

Nawiazując do piosenek Shakiry, chciałam Wam powiedzieć, że dwa lata temu wysłałam do koleżanki e-mail z piosenką ,, No" i kazałam jej tego posłuchać, ona odpisała mi, że w ogóle jej się nie podoba. Jakiś czas pózniej na swoim Facebooku udostępniła teledysk No, widocznie obraz przemawia do ludzi lepiej niż muzyka. To dziwne jak bardzo człowiek może zasugerować się ładnym obrazkiem i uznać, że piosenka której dotyczas nie lubił jest genialna.
Nie każdą piosenkę da się polubić po pierwszym przesłuchaniu, może to nie teledysk wywarł na nią ogromne wrażenie, a po prostu po pewnym czasie Twoja koleżanka postanowiła powrócić do tej piosenki i odkryła, że jednak coś się jej w niej podoba. Trudno to ocenić, zważywszy na to, że na Facebooku ludzie raczej wolą udostępniać piosenki z teledyskami niż same MP3.

Wracając jeszcze do kwestii słuchania i rozumienia. Jeśli ktoś słucha głównie popu i nie rozumie o czym śpiewają jego ulubieni wokaliści to powiedzmy sobie szczerze, zbyt wiele na tym nie traci. Większość tekstów z popowych piosenek nie różni się niczym od tekstów z naszego disco polo. Nie da się również ukryć, że Shakira też nie jest jakąś wybitną tekściarką, owszem ma w swojej karierze lepsze jak i gorsze teksty, natomiast żaden z nich nie zasługuje według mnie na miarę wybitnego.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 14, 2015, 12:32:57 pm
Z tym, że w Kolumbii przepisy co do nadawania dzieciom imion nie są takie restrykcyjne jak np. w Finlandii, gdzie istnieje lista, z której wybiera się imię dla dziecka. Tam nie istnieje żadne prawo, które regulowałoby tę kwestię, skutkiem tego jest często bezmyślne nadawanie imion dzieciom, więc możliwe, że Jamesa spotkało to samo co Julię. Ciężko jest mi ocenić to zjawisko, ponieważ nigdy tak naprawdę się tym nie interesowałam.
W Polsce od tego roku zmieniły się przepisy i można nadać dziecku imię zagraniczne albo zdrobnienie. Nie mówię, że imię James jest bezmyślne, niemądre jest nadawanie dziecku imienia Blue Ivy.
Cytuj
Nie każdą piosenkę da się polubić po pierwszym przesłuchaniu, może to nie teledysk wywarł na nią ogromne wrażenie, a po prostu po pewnym czasie Twoja koleżanka postanowiła powrócić do tej piosenki i odkryła, że jednak coś się jej w niej podoba. Trudno to ocenić, zważywszy na to, że na Facebooku ludzie raczej wolą udostępniać piosenki z teledyskami niż same MP3.

Wracając jeszcze do kwestii słuchania i rozumienia. Jeśli ktoś słucha głównie popu i nie rozumie o czym śpiewają jego ulubieni wokaliści to powiedzmy sobie szczerze, zbyt wiele na tym nie traci. Większość tekstów z popowych piosenek nie różni się niczym od tekstów z naszego disco polo. Nie da się również ukryć, że Shakira też nie jest jakąś wybitną tekściarką, owszem ma w swojej karierze lepsze jak i gorsze teksty, natomiast żaden z nich nie zasługuje według mnie na miarę wybitnego.
Osobiście uważam, że Shakira nie pisze złych tekstów w porównaniu do innych wokalistek, które nie dosyć, że nie piszą samemu to i tak śpiewają głupoty. Niektóre metafory Shakiry bardzo mi się podobają, wiadomo, że nie jest poetką, ale stara się. Co do rozumienia,  jeśli ktoś w ogóle nie rozumie tekstu to ważne jest wrażenie jakie zrobiła na kimś piosenka. Większość ballad Shakiry jest emocjonalna, więc mogą się podobać, niektóre mogą być zbyt dramatyczne i histeryczne. Być może moja koleżanka odniosła wrażenie, że "No" to piosenka żywcem wzięta z opery mydlanej, dopiero, gdy zobaczyła teledysk zrozumiała przesłanie. I na tym polega problem puszczania piosenek w radiu, liczy się pierwsze wrażenie, które często jest mylne. Słuchacz radia nie może poszukać sobie tłumaczenia w internecie ani obejrzeć teledysku.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 14, 2015, 20:51:28 pm
W Polsce od tego roku zmieniły się przepisy i można nadać dziecku imię zagraniczne albo zdrobnienie. Nie mówię, że imię James jest bezmyślne, niemądre jest nadawanie dziecku imienia Blue Ivy.
Jednak nie można dać dziecku imienia, które by je np. ośmieszało, co bez żadnych przeszkód można zrobić w większości krajów Ameryki Łacińskiej. Dopiero w zeszłym roku na północy Meksyku weszła ustawa która zabrania nadawania dzieciom nadawania imion ob­raź­li­wych, pe­jo­ra­tyw­nych, czy dys­kry­mi­nu­ją­cych lub po­zba­wio­nych zna­cze­nia. Wcześniej można było nazwać dziecko nawet Hitler albo Justin Bieber. Sama rozmawiałam kiedyś ze Stalinem..

Osobiście uważam, że Shakira nie pisze złych tekstów w porównaniu do innych wokalistek, które nie dosyć, że nie piszą samemu to i tak śpiewają głupoty. Niektóre metafory Shakiry bardzo mi się podobają, wiadomo, że nie jest poetką, ale stara się. Co do rozumienia,  jeśli ktoś w ogóle nie rozumie tekstu to ważne jest wrażenie jakie zrobiła na kimś piosenka. Większość ballad Shakiry jest emocjonalna, więc mogą się podobać, niektóre mogą być zbyt dramatyczne i histeryczne. Być może moja koleżanka odniosła wrażenie, że "No" to piosenka żywcem wzięta z opery mydlanej, dopiero, gdy zobaczyła teledysk zrozumiała przesłanie. I na tym polega problem puszczania piosenek w radiu, liczy się pierwsze wrażenie, które często jest mylne. Słuchacz radia nie może poszukać sobie tłumaczenia w internecie ani obejrzeć teledysku.
Nie pisze złych tekstów w porównaniu do jakich wokalistek? Rihanny czy Beyonce? Ja stawiam Shakirę na wyższej półce, wiem że stać ją na coś więcej, tylko tego nie pokazuje. Nie mam szczególnych zarzutów co do piosenek tanecznych, w których tekst odgrywa drugorzędną rolę, choć wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Inaczej jest w przypadku ballad, w nich skupiamy się głównie na głosie wokalisty i na tekście i do tego mam najwięcej zastrzeżeń. Shakira w ostatnich latach oprócz tekstów o miłości nie ma dla nas nic do zaoferowania, w swoich utworach śpiewa głównie o miłości. Owszem to ważna kwestia w życiu każdego człowieka, aczkolwiek nie jedyna. Nie można w kółko śpiewać o tym samym, to nie ma sensu i na dłuższą metę staje się nudne.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 15, 2015, 13:51:49 pm
Shakira jest popową wokalistką, więc powinniśmy porównywać ją do innych światowych wokalistek pop. Na ich tle prezentuje się nienajgorzej. Shakira od początku swojej kariery śpiewa o miłości. Piosenkarki które same piszą teksty, czerpią inspiracje przede wszystkim ze swojego życia, a że łatwo się zakochują, więc piszą o miłości . Poza tym miłość to taki uniwersalny temat z którym każdy się utożsamia. Co prawda Shakira napisała kilka piosenek o tematyce społecznej, politycznej czy religijnej, ale szczerze mówiąc taka piosenka nie nadaje się na singla. Radia prawdopodobnie w ogóle nie chciały by grać takich piosenek a nawet jeśli to zostały by ocenzurowane. Przecież piosenka How do you do została wykreślona z arabskiej edycji Fixation Oral vol 2 a Timor z chińskiej.
P.S. Nawiazując do naszej rozmowy o imionach, to zależy co dla kogo jest obraźliwe. Dla niektórych Stalin jest bohaterem dla innych złoczyńcą, tak samo jest w przypadku Hitlera, dla wielu ludzi może być ucieleśnieniem zła a Palestyńczycy go kochają.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 15, 2015, 15:36:36 pm
Shakira jest popową wokalistką, więc powinniśmy porównywać ją do innych światowych wokalistek pop. Na ich tle prezentuje się nienajgorzej.
Na czyim tle? Iggy Azaleay? Popowi wokaliści to nie tylko Rihanna czy Beyonce. Jakoś są artyści, którym nie przeszkadza połączenie jednego z drugim. Nie ma co porównywać się do gorszych, gdy ktoś zaczyna to robić, przestaje się rozwijać.

Shakira od początku swojej kariery śpiewa o miłości. Piosenkarki które same piszą teksty, czerpią inspiracje przede wszystkim ze swojego życia, a że łatwo się zakochują, więc piszą o miłości . Poza tym miłość to taki uniwersalny temat z którym każdy się utożsamia. Co prawda Shakira napisała kilka piosenek o tematyce społecznej, politycznej czy religijnej, ale szczerze mówiąc taka piosenka nie nadaje się na singla. Radia prawdopodobnie w ogóle nie chciały by grać takich piosenek a nawet jeśli to zostały by ocenzurowane. Przecież piosenka How do you do została wykreślona z arabskiej edycji Fixation Oral vol 2 a Timor z chińskiej.
A kto powiedział, że taka piosenka ma pójść na singiel? Na płycie znajduje się co najmniej 10 piosenek, jeśli większość z nich to ballady, w dodatku o miłości to wybaczcie, ale to nie jest ciekawa płyta, zwłaszcza teraz, gdy Shakira ma zakaz nagrywania teledysków z mężczyznami, więc co to za piosenki o miłości, w których cały czas będzie sama... To, że w jakimś kraju któryś z utworów Shakiry znajdzie się na liście zakazanych, jeszcze nic nie znaczy. Shakira nie zostałaby wpuszczona na koncert do Arabii Saudyjskiej. Czy to oznacza, że ma chodzić w nikabie, żeby tam pojechać? Jeśli w jakimś kraju piosenki Shakiry zostałyby zakazane to już ich problem. Zresztą tematów jest wiele, życie nie kręci się tylko wokół miłości i trudnych tematów.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 15, 2015, 16:09:50 pm
Powiedz jakie wokalistki masz na myśli. Moim zdaniem obecnie żadna z liczących się popywych wokalistek nie jest lepsza od Shakiry. Ludzie mówią że muzyka Adele jest ambitna, owszem Adele ma głos jak dzwon, ale jej teksty są nudne.
Shakira raz tworzy muzykę taneczną innym razem na płycie jest pełno ballad to zależy od jej nastroju. Ostatnia płyta Shakiry na pewno nie jest dziełem sztuki, ale wszyscy wiemy, że Shakira nie przykładała się do niej, bo była zajęta najpierw swoją ciążą a potem Milanem. Z resztą "Shakira" i tak wydaje się być ciekawsza niż "4" Beyonce. Mówisz, że są inne tematy niż miłość i trudne sprawy, ale spójrz o czym piszą inni, albo o miłości, albo o bólu i cierpieniu, albo typowo bezmózgie piosenki typu I'm gonna rock this party
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 15, 2015, 20:10:41 pm
Obecne teksty (z resztą nie tylko teksty) Shakiry moim zdaniem nie różnią się dużo od innych "artystek", które obecnie są na szycie. Patrząc obiektywnie, żaden tekst z ostatniej płyty nie był jakiś ambitny, ale to dlatego, że się nam Shak rozleniwiła, ok. Ale weźmy pod uwagę takie Sale el Sol, gdzie tylko moim zdaniem tytułowy numer ma piękny tekst i przesłanie, ADLS czy LQM może jeszcze mogłyby się uchować, ale nic więcej z tej płyty. O She Wolf wypowiadać się nie będę, bo w sumie od krążka z elektroniczną muzyką nie ma co wymagać super mądrych tekstów, ale jeśli chodzi o moje zdanie to można i zrobić o wiele ciekawszą muzykę tego typu niż jest na tej płycie. Np. takie Good Boy (https://www.youtube.com/watch?v=1ZRb1we80kM) GD i Taeyanga, chociaż zazwyczaj nie przepadam za tego rodzaju muzyką, to ten kawałek mogę słuchać bez końca. Muzyka wywalona w kosmos, jak dla mnie niemal całe "SW" może się przy tej jednej piosence schować. To samo z takim COUP D'ETAT (https://www.youtube.com/watch?v=C8T6771Sdj8) G - Dragona czy Ringa Linga (https://www.youtube.com/watch?v=UJfZ69MSlvY) Taeyanga (chociaż on to osobny temat, bo to jak on chociażby tańczy, a to co widzimy w większości zachodnich klipach to jakieś marne wygibasy w porównaniu do niego. Wielkie gwiazdy amerykańskie mogą się od niego uczyć) Taką muzykę to i ja lubię ;D Ale oczywiście to tylko moje zdanie. Jak dla mnie to Shakira od czasów Oral Fixation zaczęła się hamować i zarówno muzycznie jak i tekstowo nie dorównuje "dawnej sobie" i nie wiem czy kiedykolwiek uda jej się stworzyć coś tak dobrego jak to, co robiła dobre 10 lat temu. Kiedyś miała więcej do zaoferowania niż obecnie, i to nawet widać po jej wypowiedziach w wywiadach itp. I wydaje mi się, że to już nie chodzi tylko o to, że zrobiła się "leniwa", tylko osiągnęła pewien etap w życiu i jej podejście się zmieniło, ma w sobie mniej pasji niż kiedyś, jak mówiłam widać to nie tylko ze strony muzycznej, ale też z jej wypowiedzi, zachowania. Jak dla mnie to z ery na erę zmniejsza się jej odmienność od innych typowych gwiazdek popu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 15, 2015, 22:25:37 pm
Na temat muzyki elektronicznej/dance nie będę się wypowiadać, bo to nie mój styl. Nie słucham takiej muzyki na codzień tylko od czasu do czasu. Album She wolf był dla Shakiry największym eksperymentem w całej jej karierze. Shakira nie zna się na muzyce elektronicznej więc musiała polegać na ludziach z którymi pracowała. Zaprosiła do współpracy Pharrela, Johna Hilla i Neptunes bo uważała ich za dobrych producentów a to że oni jakoś się specjalnie nie wysilili to już nie jest wina Shak. Zresztą She wolf to nie jest typowy album dance bo wyraźnie słychać wpływy orientalne. Mnie najbardziej przypadły do gustu piosenki Why wait, Long time i Gypsy czyli te najmniej elektroniczne, bo jest w nich jakiś pierwiastek Shakiry. Podoba mi się to, że do każdej piosenki Shakira musi dorzucić swoje trzy grosze i nie polega całkowicie na innych.
Jeśli chodzi o teksty piosenek to z płyty Sale el sol podoba mi się praktycznie większość czyli Sale el sol, Antes de la 6, Lo que mas, Devocion, Addicted to you i Tu boca. Loca, Islands i Rabiosa nie mają dla mnie znaczenia bo to covery. Mariposas to bardziej wyznanie dla Antonia niż piosenka dla publiczności . Gordita miała być taką zabawną piosenką z przymrużeniem oka, ale trochę im nie wyszło, słabe to. Ogólnie czuję emocjonalną więź z tym albumem patrzę przez palce na te kilka niedociągnięć. W końcu nie wszystko musi być idealne. To prawda że nowy album jest chyba najsłabszy pod względem zawartej w nim treści, ale to pewnie dlatego że ostatnio wiele przeszła. To rozstanie i walka sądowa z Antoniem musiało ją przytłoczyć poza tym w Hiszpanii media otwarcie krytykowały jej związek z Pique to wszystko musiało budzić w niej frustrację nic dziwnego że nie mała chęci ani weny do pisania. Podczas komentowania piosenek z albumu Shakira powiedziała, że That Way najlepiej opisuje jej uczucia i sytuację w której się znajduje czyli czuje się zmęczona i zniszczona. Dopiero teraz jej życie zaczyna się stabilizować, miejmy nadzieję że teksty na nowej hiszpańskiej płycie będą lepsze
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 15, 2015, 23:40:07 pm
Zaprosiła do współpracy Pharrela, Johna Hilla i Neptunes bo uważała ich za dobrych producentów a to że oni jakoś się specjalnie nie wysilili to już nie jest wina Shak.
ja tam jestem zdania, że w pierwszej kolejności to artysta powinien się starać o swoją muzykę, a nie zwalać na producentów. jeżeli nie znasz się na danym gatunku to wyjścia masz dwa. albo się za nią nie bierzesz, albo dowiadujesz się czegoś o niej, próbujesz nagrywać i eksperymentować przed wzięciem się oficjalnie za nagrywanie, aby spróbować czy to naprawdę do Ciebie pasuje i jesteś w stanie zrobić coś dobrego. tak to każdy by mógł. ktoś kto wykonuje dajmy na to pop, pomyślałby sobie "dziś mam ochotę na punk rock", zatrudniłby gości, którzy robią taką muzykę na co dzień i co z tego, skoro nie miałby zielonego pojęcia o muzyce, którą ma potem wykonywać. trzeba być świadomym tego co się robi. nie wystarczy zatrudnić odpowiednich ludzi.

Gordita miała być taką zabawną piosenką z przymrużeniem oka, ale trochę im nie wyszło, słabe to.
Ja Gorditę lubię właśnie XD Dobra, tekst to jest trochę... pomińmy to XD Ale ogólnie piosenka mi się podoba.

Ogólnie czuję emocjonalną więź z tym albumem patrzę przez palce na te kilka niedociągnięć.
Ja tak samo, bo to pierwsza płyta, po której tak naprawdę zainteresowałam się Shakirą. Jednak tak czy inaczej trochę kłuje to, że większość piosenek to covery... Ale cóż, dla takich perełek jak samo Sale el Sol warto było wydać tą płytę.

Ja też nie przepadam za muzyką elektroniczną, z resztą właściwie jeśli by wziąć pod uwagę nawet i pop to wciąż można powiedzieć, że Shakira jest jednym jedynym wyjątkiem gwiazd z zachodu, bo poza nią nie słucham żadnych popowych wykonawców XD Co innego jeśli wziąć pod uwagę muzykę wschodnią, bo k-pop lubię, oczywiście nie wszystkie zespoły, bo nie sposób tego ogarnąć, a większość, którą słucham to i tak są pojedyncze kawałki, zespołów ulubionych mam niewiele, ale ogólnie i tak uważam, że to jest o wiele ciekawsze muzyka niż ta z zachodu jeśli chodzi o gatunek pop. Tym bardziej, że to jest naprawdę różnorodna muzyka, pod jednym określeniem "k-popu" można znaleźć zespoły łączące i hip hop, pop, elektronikę, dance, wszystko praktycznie. A tam naprawdę trzeba się napracować, żeby chociażby zadebiutować, a co tu mówić o osiągnięciu sukcesu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 16, 2015, 09:26:28 am
ja tam jestem zdania, że w pierwszej kolejności to artysta powinien się starać o swoją muzykę, a nie zwalać na producentów. jeżeli nie znasz się na danym gatunku to wyjścia masz dwa. albo się za nią nie bierzesz, albo dowiadujesz się czegoś o niej, próbujesz nagrywać i eksperymentować przed wzięciem się oficjalnie za nagrywanie, aby spróbować czy to naprawdę do Ciebie pasuje i jesteś w stanie zrobić coś dobrego. tak to każdy by mógł. ktoś kto wykonuje dajmy na to pop, pomyślałby sobie "dziś mam ochotę na punk rock", zatrudniłby gości, którzy robią taką muzykę na co dzień i co z tego, skoro nie miałby zielonego pojęcia o muzyce, którą ma potem wykonywać. trzeba być świadomym tego co się robi. nie wystarczy zatrudnić odpowiednich ludzi.

Shakira podjęła duże ryzyko, ale z drugiej strony wcale jej się nie dziwię, że chciała spróbować czegoś nowego. O ile dobrze pamiętam to She wolf otrzymał dobre recenzje od krytyków muzycznych. Mam wrażenie, że ten album został znienawidzony głównie przez wiernych fanów Shak, dlatego, że całkowicie różni się od wcześniejszych płyt.
Cytuj
Ja tak samo, bo to pierwsza płyta, po której tak naprawdę zainteresowałam się Shakirą. Jednak tak czy inaczej trochę kłuje to, że większość piosenek to covery... Ale cóż, dla takich perełek jak samo Sale el Sol warto było wydać tą płytę.

Ja też nie przepadam za muzyką elektroniczną, z resztą właściwie jeśli by wziąć pod uwagę nawet i pop to wciąż można powiedzieć, że Shakira jest jednym jedynym wyjątkiem gwiazd z zachodu, bo poza nią nie słucham żadnych popowych wykonawców XD Co innego jeśli wziąć pod uwagę muzykę wschodnią, bo k-pop lubię, oczywiście nie wszystkie zespoły, bo nie sposób tego ogarnąć, a większość, którą słucham to i tak są pojedyncze kawałki, zespołów ulubionych mam niewiele, ale ogólnie i tak uważam, że to jest o wiele ciekawsze muzyka niż ta z zachodu jeśli chodzi o gatunek pop. Tym bardziej, że to jest naprawdę różnorodna muzyka, pod jednym określeniem "k-popu" można znaleźć zespoły łączące i hip hop, pop, elektronikę, dance, wszystko praktycznie. A tam naprawdę trzeba się napracować, żeby chociażby zadebiutować, a co tu mówić o osiągnięciu sukcesu.
Mi się całkowicie odmienił gust muzyczny. Przez pół swojego życia słuchałam wyłącznie rocka. Nagle nastąpił zwrot o 180 stopni i to głównie przez Shakirę zaczęłam słuchać popu. Shakira była pierwszą popową wokalistką, którą pokochałam. Gdy usłyszałam piosenkę Hips don't lie poczułam się taka szczęśliwa bez powodu i uświadomiłam sobie, że przez tego rocka byłam ciągle smutna. Ściągnęłam wszystkie płyty Shakiry i byłam zachwycona. Doszłam do wniosku, że jej muzyka wcale nie jest taka zła i popowa jak mogło by się wydawać.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 16, 2015, 14:12:27 pm
Ja w przeszłości słuchałam jeszcze kilku popowych wykonawców poza Shakirą, ale to tak naprawdę było chwilowe zainteresowanie i do dnia dzisiejszego już dawno o nich zapomniałam. Dla mnie dobra muzyka nie dzieli się na gatunki. Chłam można znaleźć zarówno w popie jak i metalu. Tak samo jeśli chodzi o wartościową stronę, w każdym gatunku można odnaleźć coś ciekawego. Zarówno w popie, rocku, metalu jak i punk rocku. Chociaż przyznam, że dopóki nie usłyszałam duetu Trouble Maker nie pomyślałabym, że taka muzyka tak bardzo może mi się spodobać, bo to był czas, kiedy z takich "klimatów" słuchałam już tylko Shakiry i traktowałam ją jako swego rodzaju wyjątek, a wszyscy się dziwili, bo na ogół słucham punk rocka, metalu itp. brzmień, a tu nagle taka Shakira XD No ale jak zaczęłam się bardziej interesować kpopem, poznałam BigBang, BTS, B.A.P, B2ST to zobaczyłam jak dobra może być też i taka muzyka. Chociaż jak pisałam wcześniej, dla mnie ta wschodnia scena bardzo dużo różni się od takiej amerykańskiej np. Wystarczy spojrzeć na teledyski, tam nie ogranicza się wszystko do pokazania gołego tyłka w teledysku. I coś musi w tym być, bo Shakira wciąż pozostaje tą jedyną z zachodniej sceny, z tego rodzaju muzyką, którą słucham XD A kpopowych zespołów poznaję coraz więcej i jakoś mi się to (na razie) nie nudzi.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 17, 2015, 20:28:09 pm
Obecne teksty (z resztą nie tylko teksty) Shakiry moim zdaniem nie różnią się dużo od innych "artystek", które obecnie są na szycie. Patrząc obiektywnie, żaden tekst z ostatniej płyty nie był jakiś ambitny, ale to dlatego, że się nam Shak rozleniwiła, ok. Ale weźmy pod uwagę takie Sale el Sol, gdzie tylko moim zdaniem tytułowy numer ma piękny tekst i przesłanie, ADLS czy LQM może jeszcze mogłyby się uchować, ale nic więcej z tej płyty. O She Wolf wypowiadać się nie będę, bo w sumie od krążka z elektroniczną muzyką nie ma co wymagać super mądrych tekstów, ale jeśli chodzi o moje zdanie to można i zrobić o wiele ciekawszą muzykę tego typu niż jest na tej płycie. Np. takie Good Boy (https://www.youtube.com/watch?v=1ZRb1we80kM) GD i Taeyanga, chociaż zazwyczaj nie przepadam za tego rodzaju muzyką, to ten kawałek mogę słuchać bez końca. Muzyka wywalona w kosmos, jak dla mnie niemal całe "SW" może się przy tej jednej piosence schować. To samo z takim COUP D'ETAT (https://www.youtube.com/watch?v=C8T6771Sdj8) G - Dragona czy Ringa Linga (https://www.youtube.com/watch?v=UJfZ69MSlvY) Taeyanga (chociaż on to osobny temat, bo to jak on chociażby tańczy, a to co widzimy w większości zachodnich klipach to jakieś marne wygibasy w porównaniu do niego. Wielkie gwiazdy amerykańskie mogą się od niego uczyć) Taką muzykę to i ja lubię ;D Ale oczywiście to tylko moje zdanie. Jak dla mnie to Shakira od czasów Oral Fixation zaczęła się hamować i zarówno muzycznie jak i tekstowo nie dorównuje "dawnej sobie" i nie wiem czy kiedykolwiek uda jej się stworzyć coś tak dobrego jak to, co robiła dobre 10 lat temu. Kiedyś miała więcej do zaoferowania niż obecnie, i to nawet widać po jej wypowiedziach w wywiadach itp. I wydaje mi się, że to już nie chodzi tylko o to, że zrobiła się "leniwa", tylko osiągnęła pewien etap w życiu i jej podejście się zmieniło, ma w sobie mniej pasji niż kiedyś, jak mówiłam widać to nie tylko ze strony muzycznej, ale też z jej wypowiedzi, zachowania. Jak dla mnie to z ery na erę zmniejsza się jej odmienność od innych typowych gwiazdek popu.
Boże Inevi, czytasz mi w myślach. xD Lepiej bym tego nie ujęła. :D Od siebie tylko dodam, że Shakira nie może być uznawana obecnie za najlepszą wokalistkę światową, gdyż na to nie zasługuje. Jeszcze kiedyś można jej było przypisać ten tytuł, ale teraz? Czym jej muzyka się wyróżnia? W ostatnich latach wpadło jej kilka dobrych tekstów. A co poza tym? Covery, piosenki pod publiczkę, nie wspominając już o tym, że na koncertach jechała z pół-playbacków, a w The Voice, gdzie była jurorką też pojechała z taśmy, co jest według mnie niedopuszczalne... Jeśli to ma być obecnie najlepsza, światowa piosenkarka to oznacza tylko, że muzyka pop zeszła na psy. Tak się nie zachowuje prawdziwy artysta, owszem każdy ma gorsze momenty, aczkolwiek Shakira w ostatnich latach ma takich więcej niż tych lepszych. Jej muzyka nie jest ponadczasowa, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Gdyby Shakira w tym momencie powiedziała, że kończy karierę to kto by przez to płakał? Chyba tylko fani, być może osoby słuchające jej piosenek od czasu do czasu powiedziałyby "cóż, szkoda", ale nikt poza nimi. Prawdziwy artysta, niezależnie od gatunku zostaje zapamiętany na wieki. Tak jak np. Freddie Mercury, niesamowity głos, niesamowite teksty i niesamowite utwory. Za nim tęsknią wszyscy, babcia, dziadek, rodzice i dzieci to jest prawdziwa muzyka, która łączy pokolenia. Sama żałuję, że nigdy w życiu nie usłyszę go na żywo, chociaż zmarł zanim przyszłam na świat... Oczywiście nie wymagam od Shakiry takiego poziomu, ale niech chociaż zacznie nagrywać dobre piosenki, bez teledysków pod publiczkę i nie leci z playbacku to wtedy mogłoby się jej przypisać miano dobrej artystki. W obecnym momencie nie zamierzam jej klaskać, bo nie ma za co i gdyby ludzie zmienili swoje podejście do muzyki, zaczęli się buntować to nawet pop mógłby być na wysokim poziomie, ale dopóki ludzie będą słuchać, dopóty to się nie zmieni.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Luty 17, 2015, 21:02:07 pm
Za Shakirą to będą płakać tylko w Ameryce Południowej. Reszta świata zna tylko Hips Don't Lie i Waka Waka a i o tym już ledwo co pamiętają.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 17, 2015, 21:42:48 pm
Od siebie tylko dodam, że Shakira nie może być uznawana obecnie za najlepszą wokalistkę światową, gdyż na to nie zasługuje. Jeszcze kiedyś można jej było przypisać ten tytuł, ale teraz? Czym jej muzyka się wyróżnia? W ostatnich latach wpadło jej kilka dobrych tekstów. A co poza tym? Covery, piosenki pod publiczkę, nie wspominając już o tym, że na koncertach jechała z pół-playbacków, a w The Voice, gdzie była jurorką też pojechała z taśmy, co jest według mnie niedopuszczalne…

Problem polega na tym, że za każdym razem, gdy Shak chce stworzyć coś ambitnego kończy się to wielką klapą, ponieważ ludzie oczekują od niej typowo tanecznych piosenek. To jest pułapka, w którą wpadła Shakira od czasów Laundry Service i do tej pory nie może się z niej wydostać. Śpiewanie z playbacku czy pół playbacku w programach rozrywkowych jest na porządku dziennym. U nas też na wszystkich galach, programach śniadaniowych itd. piosenkarze śpiewają z pleja, taki urok show biznesu. Moim zdaniem większym wstydem jest zaśpiewanie hymnu z playbacka i udawanie pani perfekcyjnej niż śpiewanie z taśmy nowej piosenki w jednym odcinku programu, o którym i tak pewnie wszyscy niedługo zapomną. Shakira zawsze śpiewała hymn Kolumbii na żywo. Rzeczywiście wspieranie się playbackiem podczas koncertu nie jest fajne, bo ludzie słono płacą za bilety, ale teraz wszystkie piosenkarki pop tak robią, nawet królowa popu Madonna. Jak gra się koncerty w 56 miastach, to po jednej takiej trasie Shakira zachrypła by na wieki. Poza tym, co mają powiedzieć fani Bryśki, która całą swoją karierę zbudowała na playbacku, a mimo to ludzie kupują bilety na jej koncerty.
Cytuj
Jeśli to ma być obecnie najlepsza, światowa piosenkarka to oznacza tylko, że muzyka pop zeszła na psy. Tak się nie zachowuje prawdziwy artysta, owszem każdy ma gorsze momenty, aczkolwiek Shakira w ostatnich latach ma takich więcej niż tych lepszych.
Nie od dzisiaj wiadomo, że muzyka pop służy głównie rozrywce i nie jest to wyrafinowana rozrywka. Znam wiele wielkich osobowości i artystów, którzy skończyli na samym dnie. Shakira może nie jest najwybitniejszą piosenkarką, ale nadal bardzo dobrze sobie radzi, pomimo, iż ostatnio miała więcej słabszych momentów. Ja nadal wierzę w Shakirę i w to, że powróci ze świetnym albumem, gdy nadejdzie właściwy moment, gdyby nie to już dawno przestałabym słuchać jej muzyki.
Cytuj
Jej muzyka nie jest ponadczasowa, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Gdyby Shakira w tym momencie powiedziała, że kończy karierę to kto by przez to płakał? Chyba tylko fani, być może osoby słuchające jej piosenek od czasu do czasu powiedziałyby "cóż, szkoda", ale nikt poza nimi. Prawdziwy artysta, niezależnie od gatunku zostaje zapamiętany na wieki. Tak jak np. Freddie Mercury, niesamowity głos, niesamowite teksty i niesamowite utwory. Za nim tęsknią wszyscy, babcia, dziadek, rodzice i dzieci to jest prawdziwa muzyka, która łączy pokolenia. Sama żałuję, że nigdy w życiu nie usłyszę go na żywo, chociaż zmarł zanim przyszłam na świat... Oczywiście nie wymagam od Shakiry takiego poziomu, ale niech chociaż zacznie nagrywać dobre piosenki, bez teledysków pod publiczkę i nie leci z playbacku to wtedy mogłoby się jej przypisać miano dobrej artystki. W obecnym momencie nie zamierzam jej klaskać, bo nie ma za co i gdyby ludzie zmienili swoje podejście do muzyki, zaczęli się buntować to nawet pop mógłby być na wysokim poziomie, ale dopóki ludzie będą słuchać, dopóty to się nie zmieni.
Nie co porównywać Shakiry do Queen, bo to zupełnie inna liga. Jeżeli chcemy z kimś porównywać Shakirę, bo powinniśmy porównać ją z wokalistkami należącymi do tej samej kategorii. Równie dobrze możemy zadać pytanie czym szczególnym wyróżnia się Beyonce, Taylor Swift czy Aguilera i kto będzie za nimi płakał. Shakira na pewno przejdzie do historii jako jedna z nielicznych latynoskich piosenkarek, która osiągnęła niewyobrażalny sukces. Kto będzie za nią płakał? Na pewno każdy kto kochał jej muzykę. Lepsze są szczere łzy kilku osób niż fałszywy płacz milionów.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Luty 17, 2015, 22:28:17 pm
Ja tu się chyba nie wypowiadałam - a nawet jeśli to wybaczcie.

Moje pierwsze (świadome) zainteresowania muzyczne sięgają 97 roku kiedy to wybrałam się na swój pierwszy koncert w życiu - Majka Jeżowska. Wtedy była niezłą laseczką muszę przyznać :D mam nawet z tego koncertu autograf ze zdjęciem i dedykiem xD Pod koniec lat 90 w domu walały się kasety zespołu Mały Chór Wielkich Serc - to taki zespół z jakiejś parafii składający się z dzieci od 5 do 15 lat :D Bardzo zdzierałam je w wielkim czarnym radiu.
Przyszedł czas na bardziej rozwiniętą muzykę - czyli rok 2002. Wtedy na kompie miałam zgrane piosenki Metalici, P.O.D, Linkin Park, Nirvany i takie zespoły jak COMA, T-Love, Kult... niby mi to zwisało ale jak grałam w jakąś gre np. simsy 1 to zawsze ustawiałam sobie playliste by leciało to w tle :D
W 2003 bardzo chwilowo upodobałam sobie pana Timberlake'a <3 Szczególnie piosenkę Cry Me A River i Rock Your Body.
w 2005 roku upodobałam sobie soundtrack z Dirty Dancing 2 - a najbardziej Dance Like This (o ironio inspiracja mojej przyszej idolki, ale jeszcze o tym nie wiedziałam)

Wraz z początkiem 2006 zaczęłam żywo interesować się tym co się dzieje na programach takich jak viva i mtv (na którym muzyka była prawie non stop). Pierwsze miesiące obfitowały w Madonnę z hitem Hung Up - bardzo się tym jarałam.

Nadszedł MAJ... i grom z jasnego nieba!!!! Hips Don't lie - takiego uderzenia euforii nie miałam nigdy w życiu... ćwiczyłam każdy ruch z teledysku - troche się wkurzałam jak mi nie wychodziło... rodzice byli pewni, że to tylko chwilowa faza dlatego nie chcieli mi kupić płyty. W tym okresie pojawiła się też Rihanna, którą tak bardzo wtedy uwielbiałam. Oraz Nelly Furtado, kiedy to jej kariera była w najlepszym okresie.
W 2009 roku jak to na sezonowca przystało do moich idoli doszedł Michael - mama też nie chciała mi kupić płyty xD trudno - po latach przebytych z Shaką wcale się tym nie przejełam... i on nie był epizodem.
Najnowszą miłością muzyczną jest pan w moim avku. to trwa już prawie 5 lat :D Oczywiście po Bruno spodobało mi się jeszcze duuuużo hitów, ale uważam, że w tym momencie skończyła się moja historia gustu i zapewne jeszcze bardzo długo pozostanie taka sama ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 18, 2015, 16:34:19 pm
Problem polega na tym, że za każdym razem, gdy Shak chce stworzyć coś ambitnego kończy się to wielką klapą, ponieważ ludzie oczekują od niej typowo tanecznych piosenek. To jest pułapka, w którą wpadła Shakira od czasów Laundry Service i do tej pory nie może się z niej wydostać.
Czy wszystko musi być nastawione na zysk? Poezji śpiewanej, nikt raczej nie wymaga. Można dawać na single taneczne kawałki, z których wszyscy Shakirę kojarzą, ale przecież album składa się z kilkunastu piosenek i nic by nie zaszkodziło, gdyby Shakira dodawała też piosenki o większej treści niż "ołoo ołooo nie mogę zapamiętać, aby o tobie zapomnieć" :D Nie trzeba przecież dawać takich utworów na single, bo wiadomo, że tu wybiera się te najbardziej komercyjne, a fani na pewno by docenili, że Shakira tworzy coś więcej niż taneczne hity. Takie tłumaczenie, że ludzie oczekują tego i tego zupełnie do mnie nie trafia. Jeśli się postarać, to można zadowolić i jednych i drugich, a nie mówić, że się nie da. No ale to trzeba trochę pracy włożyć...

Patrząc obiektywnie nie wiem, czy jest obecnie taka gwiazda, patrząc w kategoriach popu oczywiście, która wyłamywałaby się z tłumu pozostałych... Wystarczy popatrzeć wśród tych najbardziej znanych "artystów". Beyonce, Rihanna, Jennifer Lopez, Madonna itp, czy pokazują coś niezwykłego, co można by było naśladować? O wiele więcej mogą mieć do zaproponowania muzycy mniej rozpoznawalni i sama przekonałam się o tym już niejednokrotnie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Luty 18, 2015, 18:30:07 pm
Równie dobrze możemy zadać pytanie czym szczególnym wyróżnia się Beyonce,

hmmm Beyonce dąży do tego by za nią płakali i chyba jednak za XX lat będą. Myślę, że będzie ją można nazwać Whitney czy Tiną naszych czasów.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 18, 2015, 19:12:44 pm
Czy wszystko musi być nastawione na zysk? Poezji śpiewanej, nikt raczej nie wymaga. Można dawać na single taneczne kawałki, z których wszyscy Shakirę kojarzą, ale przecież album składa się z kilkunastu piosenek i nic by nie zaszkodziło, gdyby Shakira dodawała też piosenki o większej treści niż "ołoo ołooo nie mogę zapamiętać, aby o tobie zapomnieć" :D Nie trzeba przecież dawać takich utworów na single, bo wiadomo, że tu wybiera się te najbardziej komercyjne, a fani na pewno by docenili, że Shakira tworzy coś więcej niż taneczne hity. Takie tłumaczenie, że ludzie oczekują tego i tego zupełnie do mnie nie trafia. Jeśli się postarać, to można zadowolić i jednych i drugich, a nie mówić, że się nie da. No ale to trzeba trochę pracy włożyć...

Patrząc obiektywnie nie wiem, czy jest obecnie taka gwiazda, patrząc w kategoriach popu oczywiście, która wyłamywałaby się z tłumu pozostałych... Wystarczy popatrzeć wśród tych najbardziej znanych "artystów". Beyonce, Rihanna, Jennifer Lopez, Madonna itp, czy pokazują coś niezwykłego, co można by było naśladować? O wiele więcej mogą mieć do zaproponowania muzycy mniej rozpoznawalni i sama przekonałam się o tym już niejednokrotnie.
W ten sposób zamyka się błędne koło. Jeśli stworzysz mega niekonwencjonalny i ambitny projekt to media nie będą chciały go promować, bo nie odpowiada to gustom słuchaczy. Bez wsparcia mediów nie osiągniesz wielkiego sukcesu, nie sprzedasz płyty, nikt się o Tobie nie dowie z wyjątkiem garstki znajomych, nie będziesz rozpoznawalny i nie zapiszesz się na kartach historii. Poza tym już nie przesadzajcie, że Shakira same gówniane piosenki nagrywa. Ok, rozumiem to, że nie podoba Wam się ostatnia płyta, ale zauważcie, że That Way, Cut me deep, You don't care about me i Empire to dobre jakościowo utwory, które świadczą o progresie Shakiry. Gdyby nagrał je ktoś inny a nie Shakira to pewnie połowa ludzkości piała by z zachwytu. Myślę, że piosenka Nunca me acuerdo de olvidarte ma dla Shakiry wartość sentymentalną, bo opowiada o jej próbie rozstania z Antoniem. Can't remember to forget you wydaje się mniej personalna, ale nie każda piosenka musi być dosłownie tłumaczona.  Samo połączenie reagge z popem i rockiem jest interesujące, świadczy o tym, że Shakira nie popadła w rutynę i nie nagrywa piosenek typu Hips don't lie part 3. Nie ma co ukrywać, że ooo zostało dodane po to, by piosenka była "bardziej nośna" , to jest dość częsty zabieg. Na przykład piosenka Use somebody stała się hitem ze względu na refren i oooo. Także ooo stosują nawet muzycy rockowi.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 18, 2015, 19:57:13 pm
Po pierwsze. Pisałam, że piosenki "bardziej ambitne" nie musiałyby zostawać wydane jako single, wszyscy wiemy, że radia, stacje muzyczne puszczają przeważnie same single, więc tutaj mogłaby dalej wydawać taneczne kawałki, w końcu z takich zasłynęła. A też nie od dziś wiadomo, że te pozostałe kawałki, które nie są promowane i wydawane jako single są często o wiele lepsze od tych znanych większości. I takie np. La Tortura jest na cholernie wysokim poziomie i takich piosenek można od niej oczekiwać. Po drugie nie chodziło mi o samo "ooo" bo to jest w większości piosenek, a miałam na myśli całą kompozycję, która najwyższych lotów nie jest, a przytoczyłam tylko przykładowy wers.

Poza tym nikt nie twierdzi, a na pewno nie ja, że Shakira nagrywa gówniane piosenki. Gdyby tak było dawno bym już jej nie słuchała i żadne sentymenty pewnie nie miałyby tu znaczenia. W całej tej dyskusji chodzi mi tylko o to, że moim zdaniem Shakira w jakiejś części się "wypaliła" i nie ma już takiej motywacji jak kiedyś. W jakimś stopniu jest to zrozumiałe, bo osiągnęła już to co mogła osiągnąć, ale moim zdaniem muzyka powinna być przede wszystkim pasją, miłością, a dopiero potem pracą. Jeśli ktoś chce robić to dla sławy, dla kasy, niech o tym zapomni, bo wtedy nie ma w tym magii, radości, tylko przykry obowiązek. I w jakiejś części widać to po ostatnich dokonaniach Shak. SES - połowa materiału to covery. SHAKIRA - wiele zmarnowanych piosenek, a całość wygląda jakby była zrobiona na "macie i się odwalcie". I tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 18, 2015, 20:13:51 pm
Widocznie źle zrozumiałam Twoją wypowiedź. Shakira na pewno się wypaliła, co jest zrozumiałe po 20 latach pracy w show biznesie. Tak naprawdę w ogóle nie miała ochoty nagrywać nowej płyty, zamierzała skupić się na rodzinie, ale wytwórnia ją przycisnęła z uwagi na oczekiwania fanów. Shakira niejednokrotnie mówiła, że zmieniły się jej priorytety i najważniejsze jest dla niej dziecko, to ukochane dziecko na które czekała odkąd skończyła 30 lat. Antonio ciągle ją przekonywał popracuj trochę a dopiero potem będzie dziecko i tak to odwlekali w nieskończoność. Widocznie Shakira poczuła, że coś traci, coś ważnego w życiu i odkąd poznała nowego partnera skupia się przede wszystkim na życiu prywatnym, kariera zeszła na dalszy plan tym bardziej, że ma wiele sukcesów i cały czas nie musi wszystkim udawać, że nie jest artystą jednego przeboju. Myślę, że teraz nie powinna nagrywać nowej hiszpańskiej płyty, powinna przez 1 lub 2 sezony zrobić sobie przerwę, odchować dzieci i dopiero potem zacząć coś nagrywać, ale my fani nigdy nie damy jej spokoju a potem będziemy narzekać, że wszystko jest zrobione na odpierdal
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 18, 2015, 22:31:02 pm
Rzeczywiście wspieranie się playbackiem podczas koncertu nie jest fajne, bo ludzie słono płacą za bilety, ale teraz wszystkie piosenkarki pop tak robią, nawet królowa popu Madonna.
Nie wszyscy wokaliści pop wspierają się playbackiem, nie słucham za bardzo popowych artystów, aczkolwiek wśród tych nielicznych jest Adam Lambert, który zawsze śpiewa na żywo, nie wspomaga się pół-playbackiem i playbackiem, a piosenki ma trudne do zaśpiewania, w dodatku podczas występów na żywo w niektórych partiach, np. tam, gdzie była solówka gitarowa na nagraniu, Adam wyciąga głos. Lady Gaga chyba też nie leci z pleja. To, że są pseudo-artyści, którzy to robią, wcale nie oznacza, że Shakira też ma tak robić. To tak jakby złodziej usprawiedliwiał swoją kradzież tylko tym, że przecież "wszyscy tak robią". Zresztą powiedzmy sobie szczerze - Shakira nie ma jakiś szczególnie skomplikowanych piosenek, żeby wspomagać się plejem...

Poza tym, co mają powiedzieć fani Bryśki, która całą swoją karierę zbudowała na playbacku, a mimo to ludzie kupują bilety na jej koncerty.
To już ich problem, nie nasz. Ja bym w życiu nie poszła na występ z playbacku. Idę na koncert, żeby posłuchać muzyki, a nie po to, żeby patrzeć jak pseudo-artysta rusza ustami, a w tle lecą piosenki z taśmy. Nie dałabym grosza za taki koncert, to oszustwo.

Widocznie źle zrozumiałam Twoją wypowiedź. Shakira na pewno się wypaliła, co jest zrozumiałe po 20 latach pracy w show biznesie. Tak naprawdę w ogóle nie miała ochoty nagrywać nowej płyty, zamierzała skupić się na rodzinie, ale wytwórnia ją przycisnęła z uwagi na oczekiwania fanów. Shakira niejednokrotnie mówiła, że zmieniły się jej priorytety i najważniejsze jest dla niej dziecko, to ukochane dziecko na które czekała odkąd skończyła 30 lat. Antonio ciągle ją przekonywał popracuj trochę a dopiero potem będzie dziecko i tak to odwlekali w nieskończoność. Widocznie Shakira poczuła, że coś traci, coś ważnego w życiu i odkąd poznała nowego partnera skupia się przede wszystkim na życiu prywatnym, kariera zeszła na dalszy plan tym bardziej, że ma wiele sukcesów i cały czas nie musi wszystkim udawać, że nie jest artystą jednego przeboju. Myślę, że teraz nie powinna nagrywać nowej hiszpańskiej płyty, powinna przez 1 lub 2 sezony zrobić sobie przerwę, odchować dzieci i dopiero potem zacząć coś nagrywać, ale my fani nigdy nie damy jej spokoju a potem będziemy narzekać, że wszystko jest zrobione na odpierdal
Ale Shakira nie jest jakąś początkującą gwiazdą, ma miliony na koncie, więc może nagrywać płyty, kiedy tylko chce. Nikt nie mówi, że ma robić to po dwóch latach. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, ale co ona ma takiego do roboty, żeby przeszkadzało jej w nagrywaniu nowego materiału? Jakoś są artyści, którzy potrafią pogodzić życie prywatne z zawodowym. Shakira to też nie jest jakaś matka polka, która nie dość, że zajmuje się domem, dziećmi to jeszcze pracuje zawodowo...
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 18, 2015, 22:56:41 pm
Nie chodzi o stopień trudności piosenek tylko o możliwości przerobowe że tak powiem. Shakira gra wiele koncertów i gdyby każdą piosenkę śpiewała na żywo to straciła by głos w połowie trasy koncertowej. Poza tym trudno jest ocenić czy ktoś naprawdę śpiewa na żywo czy z playbacku na podstawie filmu na YouTube. Nigdy nie byłam na koncercie Lady Gagi, ale nie wydaje mi się, żeby każdą piosenkę śpiewała na żywo. My jesteśmy fanami Shakiry, śledzimy każdy jej krok i doskonale wiemy który fragment piosenki był puszczony z wcześniej nagranej wersji koncertowej, ale postronna osoba może w ogóle nie zauważyć takich rzeczy. O czym jeszcze mówiłaś ? A o płycie. Jeszcze raz powtórzę że Shakira jest na takim etapie w życiu że woli skupić się na rodzinie a muzykę odłożyć na dalszy plan. To nieprawda że sławni piosenkarze są niezależni od wytwórni muzycznej, tym bardziej są zależni bo wytwórnia liczy na duże zyski, poza tym podpisali kontrakt opiewający na astronomiczną kwotę i nie mogą tak po prostu go zerwać, bo wytwórnia wytoczy im taki proces że stracą połowę swego majątku.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 18, 2015, 23:25:04 pm
Nie chodzi o stopień trudności piosenek tylko o możliwości przerobowe że tak powiem. Shakira gra wiele koncertów i gdyby każdą piosenkę śpiewała na żywo to straciła by głos w połowie trasy koncertowej.

Lambert z zespołem Queen też gra wiele koncertów i wszystkie są na żywo. Stopień trudności też ma na to wpływ, inaczej jest, gdy ktoś śpiewa proste piosenki, a inaczej, gdy często musi wyciągać głos.

Poza tym trudno jest ocenić czy ktoś naprawdę śpiewa na żywo czy z playbacku na podstawie filmu na YouTube. Nigdy nie byłam na koncercie Lady Gagi, ale nie wydaje mi się, żeby każdą piosenkę śpiewała na żywo. My jesteśmy fanami Shakiry, śledzimy każdy jej krok i doskonale wiemy który fragment piosenki był puszczony z wcześniej nagranej wersji koncertowej, ale postronna osoba może w ogóle nie zauważyć takich rzeczy.
Twórczości Gagi nie śledzę tak od deski do deski (chyba pora to nadrobić), ale Lamberta tak, więc wiem, że na koncertach śpiewa na żywo. 

To nieprawda że sławni piosenkarze są niezależni od wytwórni muzycznej, tym bardziej są zależni bo wytwórnia liczy na duże zyski, poza tym podpisali kontrakt opiewający na astronomiczną kwotę i nie mogą tak po prostu go zerwać, bo wytwórnia wytoczy im taki proces że stracą połowę swego majątku.
Nikt jej nie kazał podpisywać kontraktu. Równie dobrze mogła najpierw urodzić dzieci, a potem wrócić do kariery i nagrać coś dobrego. Resztą tak jak wcześniej wspomniałam dzieci wcale nie stanowią tu przeszkody.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Luty 19, 2015, 17:34:13 pm

Nikt jej nie kazał podpisywać kontraktu. Równie dobrze mogła najpierw urodzić dzieci, a potem wrócić do kariery i nagrać coś dobrego. Resztą tak jak wcześniej wspomniałam dzieci wcale nie stanowią tu przeszkody.
Wszystkiego nie można w życiu przewidzieć. Shakira podpisała kontrakt jeszcze zanim zaszła w ciążę. Jakoś nie wyobrażam sobie Shakiry nagrywającej płyty i koncertującej w różnych krajach świata z dwójką malutkich dzieci. Inaczej się pracuje, gdy nie masz zobowiązań i nie musisz się martwić co się dzieje z dzieckiem. Owszem Shakira może wynająć opiekunkę, ale nikt nie zajmie się dzieckiem z taką troską jak matka. Shakira na pewno będzie chciała jak najszybciej uciec ze studia i wrócić do domu. Szczerze to wolałabym, żeby Shakira tradycyjnie zrobiła sobie 4 lata przerwy i powróciła z naprawdę dobrym albumem, takim, który rzuci konkurencje na kolana.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Luty 19, 2015, 22:10:50 pm
Szczerze to wolałabym, żeby Shakira tradycyjnie zrobiła sobie 4 lata przerwy i powróciła z naprawdę dobrym albumem, takim, który rzuci konkurencje na kolana.

niedługo zrobi się z tego 10 lat przerwy  :oyhm:
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 21, 2015, 18:55:58 pm
niedługo zrobi się z tego 10 lat przerwy  :oyhm:
Jak dla mnie to może wrócić i za tyle, byleby tylko nagrała coś porządnego, na co będzie miała pomysł, a nie dlatego, że wytwórnia jej kazała.

Ale Shakira nie jest jakąś początkującą gwiazdą, ma miliony na koncie, więc może nagrywać płyty, kiedy tylko chce. Nikt nie mówi, że ma robić to po dwóch latach. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, ale co ona ma takiego do roboty, żeby przeszkadzało jej w nagrywaniu nowego materiału? Jakoś są artyści, którzy potrafią pogodzić życie prywatne z zawodowym. Shakira to też nie jest jakaś matka polka, która nie dość, że zajmuje się domem, dziećmi to jeszcze pracuje zawodowo...
No właśnie tak nie bardzo może. Podpisała kontrakt, z którego tak czy inaczej musi się wywiązać. Shakira nie jest w niezależnej wytwórni i nie może nagrywać kiedy jej się zachce. Co innego gdyby oficjalnie zapowiedziała, że robi przerwę, zawiesza karierę i wróci jak będzie na to gotowa. A jak mówi, że na razie się wycofuje, ale jak odchowa dziecko to nagra płytę, to musi się z tego wywiązać czy będzie miała na to ochotę czy nie.
Nie chodzi o to co ma do roboty, albo czego nie ma. Każdy inaczej podchodzi do takich spraw. Niektórzy potrafią pogodzić pracę z rodziną i zajmować się kilkoma rzeczami na raz, a inni nie. Dla każdego jest ważne co innego. Shakira jak widać tego nie potrafi. To, że taka np. Beyonce czy ktoś tam jeszcze inny potrafi to pogodzić, nie znaczy, że wszyscy mogą. Każdy jest inny i każdy podchodzi inaczej do takich spraw.

Co do koncertów z playbacku, to jak dla mnie nie jest to żaden artysta. Jeśli mowa o występach w jakichś programach śniadaniowych i innych tego typu gów*ach to rozumiem, że można puścić z taśmy, ale dawanie koncertów z playbacku to brak szacunku do osób, które za taki koncert płacą. Taka muzyka nie nadaje się do niczego innego jak tylko do spuszczenia w toalecie. Dopiero na żywo muzycy pokazują swój talent, a o czym tu można mówić, jeśli ktoś wychodzi na scenę i rusza ustami? Jak dla mnie nie ma wytłumaczenia co do śpiewania z playbacku na koncertach.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Luty 27, 2015, 21:43:30 pm
Co do koncertów z playbacku, to jak dla mnie nie jest to żaden artysta. Jeśli mowa o występach w jakichś programach śniadaniowych i innych tego typu gów*ach to rozumiem, że można puścić z taśmy, ale dawanie koncertów z playbacku to brak szacunku do osób, które za taki koncert płacą. Taka muzyka nie nadaje się do niczego innego jak tylko do spuszczenia w toalecie. Dopiero na żywo muzycy pokazują swój talent, a o czym tu można mówić, jeśli ktoś wychodzi na scenę i rusza ustami? Jak dla mnie nie ma wytłumaczenia co do śpiewania z playbacku na koncertach.
Moim zdaniem powinno się bojkotować koncerty z playbacku. Wystarczyłoby po prostu nie chodzić na takie występy, wtedy automatycznie zmniejszyłaby się ilość pseudo-artystów, którzy nie potrafią śpiewać na żywo. Jednak dopóki ludzie będą tego słuchać, kupować płyty, chodzić na koncerty, itd. dopóty się to nie zmieni.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Luty 28, 2015, 00:04:18 am
Dla większości muzyka i koncerty to TYLKO rozrywka, dlatego ludzie nie zwracają uwagi na to, czy artysta śpiewa naprawdę, czy piosenki lecą z taśmy. I tego raczej nie da się zmienić... Tym bardziej, że na koncerty nie chodzą tylko fani, ale też przypadkowi ludzie, którzy kojarzą muzykę danego piosenkarza tylko z wielkich przebojów, reszty twórczości nie znają i idą na koncert po to, aby popatrzeć na sławną osobę. I pewnie właściwie bez różnicy im jest, czy artysta występuje na żywo czy nie.

Kiedy ja idę na koncert to muszę poczuć muzykę. Nie ma nic lepszego niż to, kiedy od muzyki granej na żywo przechodzą cię dreszcze i możesz wyzwolić wszystkie emocje i wykrzyczeć swoje poglądy razem z gromadą ludzi, którzy myślą i czują jak ty. Tylko wiadomo, to sprawdza się raczej w wypadku koncertów punkowych czy rockowych. Po koncercie popowym, a byłam w swoim życiu tylko na jedynym (XD) oczekuję po prostu dobrej zabawy, ale to nie wyklucza faktu, że zwracam uwagę na przygotowanie artysty do występu. Nie umiałabym się bawić na koncercie granym z playbacku, bo nie tego oczekuję płacąc kilka stów za bilet. Gdybym chciała posłuchać muzyki puszczonej z taśmy zrobiłabym to domu, albo poszłabym na dyskotekę.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Marzec 01, 2015, 18:47:21 pm
Dokładnie tak jak mówisz. Na przykład z moich znajomych takich co tu mieszkają na miejscu to nikt nie jest kogoś "fanem". Po prostu słuchają sobie muzyki, jeżdżą nawet na koncerty itd ale jakoś szczególnie się tym nie podniecają.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Marzec 01, 2015, 19:20:08 pm
No tak, tak to wygląda. Gdyby na koncertach mieli być tylko fani, to tak naprawdę byłaby tego garstka, biorąc pod uwagę to, że takie areny mogą się wypełnić tysiącami ludzi XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Lara w Marzec 02, 2015, 07:07:33 am
Myślę że z łatwością te 10 tysięcy fanów by się uzbierało ale nie każdy fan ma możliwość pojechać na koncert, albo nie ma pieniędzy albo czasu albo są jakieś inne przeszkody. Z drugiej strony kto powiedział że na koncert mają chodzić tylko fani? Ktoś dla relaksu może pójść sobie na koncert Shakiry a po koncercie się do niej przekonać i zacząć zagłębiać w jej twórczość no i fajnie :) ja nigdy nie byłam fanką Sylwii Grzeszczak pomimo to poszłam na jej koncert (dostałam za darmo bilet od koleżanki ) i super się bawiłam . Doszłam do wniosku że dziewczyna na duże możliwości wokalne i dobrze śpiewa na żywo a wersje koncertowe piosenek są o niebo lepsze niż oryginalne. Nowej płyty Sylwii raczej nie kupię (chyba że nagra coś mniej dziecinnego) ale na koncert z chęcią bym poszła, bo to jest zupełnie inna energia.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: #TóxicoTomasz. w Marzec 02, 2015, 14:37:20 pm
Zgadzam się w wielu słowach z Larysą święte słowa. Patrząc na obecne zarobki i możliwości ogólne to ,aby wybrać się na jakiś koncert ,a powiedzmy ,że jest takich na przełomie 2/3 miesięcy parę to jest naprawdę trudno uzbierać kasę. Obecne bilety mieszczą się w granicy 200 w wzwyż ,a idź jeszcze z kimś bliskim ,albo jak to idzie rodzina.. i  tysiąca nie ma w portfelu. Dlatego paręnaście procent to osoby ,które są fanami zespołu oraz żeby się pobawić ,a reszta przychodzi postać i popatrzeć.   
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Marzec 02, 2015, 15:10:20 pm
Ale ja nigdzie nie napisałam, że to źle, że na koncerty chodzą też przypadkowi ludzie. Energia na żywo jest w niektórych przypadkach zupełnie inna niż na nagraniach w studio. Ja sama też nie chodzę na koncerty tylko muzyków, których fanką jestem. Zwłaszcza jeśli chodzi o festiwale. Idę tam, gdzie muzyka wydaje mi się interesująca i chociaż podchodzi pod mój gust muzyczny, ale czasem zdarza się, że wcześniej nawet nie znałam danego zespołu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Marzec 02, 2015, 19:07:37 pm
Bardzo potrzebni są Ci przypadkowi ludzie, którzy nie są zagorzałymi fanami - i powinniśmy im wręcz stopy całować, że przyszli na taką Shakirę (mimo tego, że po koncercie przeczytałam parę opinii, że to było porównywalne do koncertu disco-polo) bo gdyby nie przyszli to moglibyśmy pomarzyć o jej koncercie.

Ja bawiłam się kiedyś niesamowicie na koncercie Patrycji Markowskiej mimo, że praktycznie wgl jej nie słucham, ale babka ma tą energię - nawet akustycznie bez ściemy! :)

Będąc wtedy w arenie słyszałam pare głosów niezadowolenia - ale hej... to nie jest mój problem, tylko ich - bo oni wydali bezsensownie kasę a ja wyszłam spełniona i oto właśnie chodzi. Trzeba na nich lać i nawet się nie odzywać.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: #TóxicoTomasz. w Marzec 04, 2015, 14:43:18 pm
Tak ,ale również chodzi o to ,aby te osoby jeśli nie uczestniczą w danej "zabawie" nie strzelały focha i zwraca komuś uwagę ,że ktoś obok skaczę , macha lub robi coś nie odpowiedniego. Bo zdarzyło mi się spotkać czasami z takimi wyjątkami ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Marzec 04, 2015, 18:59:32 pm
No to jest serio bardzo wkurzające. Jeśli ktoś idzie na koncert, aby się popatrzeć i posłuchać to niech nie broni zabawy innym...

I tak samo nie ma nic gorszego niż stać w tłumie sztywniaków i nawet jakby chciało się bawić to nie ma z kim XD Nie zapomnę jednego mini festiwalu, na którym miałam okazję być. To była kameralna impreza, małe miejsce, mało ludzi, ale stali przez cały czas jak kołki w płocie x.x Poszły mocniejsze brzmienia, coś jakby w typie "intro przed bitwą (XD)" kolega, który tam ze mną był już się wbił w nastrój, bo ta muzyka była bardziej coś jak viking metal, wbijamy się na środek, myślimy, że może jakieś pogo coś uda się zrobić, a to nie dość, że się od nas odsunęli, to nic przez cały wieczór nie udało się zrobić XD Jedyne co zostało to walnąć się na fotele, bo te akurat mieli tam wygodne XD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Gerl w Marzec 04, 2015, 21:15:41 pm
Ojj... rząd 3 za mną na koncercie Shak narzekał na wszelkie bolączki świata :D począwszy od 40-minutowego (zaplanowanego) spóźnienia gwiazdy po klaskanie i skakanie dwóch pierwszych rzędów :D
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Marzec 04, 2015, 23:38:14 pm
Nie no, mnie to spóźnienie też trochę wkurzyło... Nie ma co mówić, tu żadne wymówki nie pomogą. Są gwiazdy pokroju Shakiry, które potrafią wyjść na czas. Green Day wyszli dokładnie o godzinie zaplanowanej na rozpoczęcie koncertu i zagrali prawie 3 godzinny set... Można. Mniemam, że była na miejscu wystarczająco długo, żeby wcześniej się odpowiednio przygotować do koncertu.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: #TóxicoTomasz. w Marzec 06, 2015, 14:35:19 pm
No właśnie o to mi chodziło. Taki motyw twórczy .. Idąc na koncert nie brońmy się bawić komuś jeśli sami tego nie robimy ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Marzec 10, 2015, 01:34:07 am
Dla większości muzyka i koncerty to TYLKO rozrywka, dlatego ludzie nie zwracają uwagi na to, czy artysta śpiewa naprawdę, czy piosenki lecą z taśmy. I tego raczej nie da się zmienić... Tym bardziej, że na koncerty nie chodzą tylko fani, ale też przypadkowi ludzie, którzy kojarzą muzykę danego piosenkarza tylko z wielkich przebojów, reszty twórczości nie znają i idą na koncert po to, aby popatrzeć na sławną osobę. I pewnie właściwie bez różnicy im jest, czy artysta występuje na żywo czy nie.
Jasne, że tak, ale mi tutaj chodziło bardziej o fanów, którzy doskonale wiedzą, czy ich idol śpiewa na żywo, czy nie, a pomimo tego idą na koncert tylko po to, żeby go/ją zobaczyć. Ja w życiu nie zapłaciłabym złamanego grosza za taki cyrk z udziałem gwiazdki ruszającej ustami. Na koncert idę, żeby posłuchać muzyki na żywo. Na występy z playbacku chodzą chyba jacyś fanatycy, albo zakochani w artystach tylko po to, żeby zobaczyć swoją "miłość" na żywo. xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Moscas w Marzec 10, 2015, 08:43:59 am
Skoro mowa o koncertach ja zazwyczaj chodzę na te za dyszkę, czasem da się trafić na coś za 7 zł. Wiadomo zespoły to jeszcze młode roślinki, zupełnie niewyrobione, czasem powrzeszczą, pokryczą, coś pocharczą, tyle wynoszę z ich śpiewu - już o lirykę nie pytajcie. :D Muzyka strasznie głośna, i chaotyczna zarazem, ale klimat jakoś się trzyma.
Chciałabym pójść na koncert Shakiry pod jednym warunkiem - by ona nie skupiała się na najnowszej płycie (SHAKIRA). Inaczej byłoby to stratą pieniędzy.
I nie mogę doczekać się Percival Schuttenbach w Warszawie. :P Ostatnio grali z innymi grajkami folkowymi, ale nie stać mnie w takim wypadku.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Marzec 10, 2015, 18:10:47 pm

Chciałabym pójść na koncert Shakiry pod jednym warunkiem - by ona nie skupiała się na najnowszej płycie (SHAKIRA). Inaczej byłoby to stratą pieniędzy.


o to nie musisz się bać, bo po pierwsze trasa będzie promowała nową płytę która jeszcze nie wyszła a po drugie Shakira zawsze śpiewa z najnowszych płyt po 3 piosenki więc wiesz... xD
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Moscas w Marzec 22, 2015, 09:51:26 am
Hej,
znacie jakieś orientalne piosenki dla duszy, jak i dla ciała? Fajnie, gdyby ich kompozycja łączyła te dwa elementy, tak jak np.

https://www.youtube.com/watch?v=OU--Ox25DCo
 
lub coś bardziej frywolnego:
https://www.youtube.com/watch?v=dK2U-0U0hA4

Uwielbiam taką muzykę, ale oczywiście dobraną z gustem, mam nadzieję, że będziecie wiedzieli co polecić. ;)
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Marzec 22, 2015, 12:36:36 pm
Jedyny taki zespół, który znam to Wardruna. To nordycka muzyka, moim zdaniem ma niesamowity klimat... Uwielbiam tego słuchać jak idę się przejść po lesie. Położyć się na ziemi w nocy słuchając tego i czuć naturę, coś niezwykłego. Taka energia bije od tej muzyki... Od razu widzę wikińskie lasy, osady, walki... Kilka numerów daję poniżej:
Helvegen (https://www.youtube.com/watch?v=z0PvZGVPiJU)
Blood Eagle (https://www.youtube.com/watch?v=Cz3O0JftA5w)
I tu cały album do przesłuchania, jakby Ci się tamte spodobały: Yggdrasil (https://www.youtube.com/watch?v=YA38ffX1AHo)

Co ciekawe, tytuły piosenek i sama muzyka inspirowana jest wierzeniami nordyckimi. Sam Yggdrasil to drzewo, którzy utrzymuje cały wszechświat. My żyjemy w Midgardzie.
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Marzec 22, 2015, 12:46:50 pm
Nie boisz się być sama w lesie słuchając takiej muzyki xD?
Tytuł: Odp: Muzyka, czyli coś co kochamy (modne i mniej modne)
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Marzec 22, 2015, 16:59:36 pm
Co Ty, ja uwielbiam takie klimaty XD To jedyne co mi się podoba w takich bardziej wiejskich klimatach ;D Kocham las. To prawda, że czasem dreszcze biorą jak się tej muzyki słucha w nocy, w dodatku poza domem, ale ja to uwielbiam. Przy ostatniej mojej takiej "wycieczce" znalazłam pełno run wyrytych na drzewach, nigdy wcześniej tego nie widziałam w tym lesie. To jest wręcz magiczne dla mnie... A wszyscy się dziwią, dlaczego noszę Mjollnir na szyi XD