Nie znoszę wokalistów, którzy na żywo nie potrafią śpiewać, a pomimo tego osiągają międzynarodowe sukcesy. Nie podoba mi się też, gdy artyści sięgają po playback, owszem jeśli występują np. w jakiś programach telewizyjnych, lub innych tego typu projektach jakoś to zdzierżę, aczkolwiek jeżeli artysta daje koncerty z playbacku tego nie akceptuje, jak i również tzw. "półplaybacku", gdy artysta częściowo śpiewa swoją piosenkę, a część leci z playbacku (niestety nasza Shaki czasem to robi, przykładem może być chociażby "Loca" wykonana podczas koncertu "Live from Paris").Dokładnie. Ja "półplayback" jeszcze jakoś mogę ścierpieć jeżeli użyje się go w pojedynczej piosence. Jak właśnie np. Shakira w "Loca" i chyba jeszcze "She Wolf" o ile pamiętam dobrze. Co do reszty się zgadzam w całości. Idealny przykład, że dziś w muzyce talent nie jest konieczny. Niestety.
Uwielbiam muzykę z lat 90-tych, a dokładniej z drugiej połowyJa tak samo (chociaż bardziej wolę tą z 80-tych). Przykładem mogą być nawet same pierwsze płyty Shakiry :)
Takie pytanie. Jak myślicie ile piosenek z electro-popu zostanie zapamiętane jeżeli kiedyś minie moda na ten "mózgojeb"? (przepraszam za określenie)
Szczerze mówiąc też myślę, że żadna piosenka electro-popowa nie zapadłaby w pamięci na dłużej. A na pewno nie tak jak piosenki np. rockowe uwielbiane i pamiętane już nawet ponad 25 lat. Moim zdaniem żadna piosenka electro-popowa nie ma szansy na takie przebicie.
Radiostacją, puszczającą praktycznie 24h na dobę taką muzykę jest obecnie ESKA, która notabene z całkiem porządnej stacji radiowej przekształciła się kilka lat temu w monotonne, bardzo komercyjne radio.
zuzolinda Bardzo polecam :3 Tylko nie zrażaj się ich wizerunkiem scenicznym XD Kilka osób, którym poleciłam ten zespół powiedzieli, że to nie dla nich bo "dziwnie wyglądają".Postaram się :D Ale tak na serio - najpierw muzyka, potem dopiero wizerunek :)
Zuzolinda, przyznam, jestem fanką Tay, ale wiarę w nią zaczęłam tracić słuchając niektórych piosenek ze Speak Now. jeśli chodzi o Fearless i Taylor Swift, to dla mnie te dwa albumy są najlepszymi w jej karierze. i masz rację mówiąc, że Tay chce się pobawić muzyką, ale cóż, nie każdemu to odpowiada. still the best for me: Tim McGraw. ta piosenka podbiła moje serce, mimo tego, że zaczęło się od Love Story. oczywiście na SN też są perełki, takie jak Never Grow Up czy Innocent, ale... to już nie ta sama Tay, którą poznałam i pokochałam.
Jeśli ktoś chce to może sobie posłuchać kilku remixów do piosenek Shakiry. Polecam przewinąć do 0:50 :) Odnośnik do słuchania w nazwie.
Shakira - Whenever Wherever (S!du 2k13 Remix) (http://www55.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=56160952)
Shakira feat. Pitbull - Rabiosa (Daan'D & The Winners Remix)
(http://www66.zippyshare.com/v/79708468/file.html) Shakira - Whenever ( Incartey & MacFly 2k12 Remix ) (http://www52.zippyshare.com/v/11812565/file.html)
No nie oszukujmy się, ale co to za wesele bez Disco. ?moja mała blondyneeeczkooooo~ :8omglookplz:
moja mała blondyneeeczkooooo~ :8omglookplz:
A tak serio to mam podobne zdanie do Dev. Kiedy włączam radio np. RMF FM, które na siłę lansuje Julę czy jakąś Lisowską, to na rzygi mi się zbiera. Ta druga tak mi zbrzydła, że jak słyszę jej piosenkę to mam ochotę wywalić radio przez okno. Polska muzyka nie ma już nic dobrego do zaoferowania. ._.Dlatego nie słucham polskich stacji radiowych :P Już dawno nie słyszałam tam nic ambitnego. Nie wiem jak Wy, ale teraz popularny jest któryś z utworów ENEJ (sprawdzałam z ciekawości listę przebojów jednej ze stacji), a on mnie doprowadza do szału. Nigdy jeszcze nie dotrwałam do końca -.- W ogóle oni mają taki denerwujący styl...
Pomimo, iż przeciętnie słucham rock'a, to najbardziej go cenię ze wszystkich stylów. Przy takiej muzyce chyba najczęściej ma się ciary na plecach, a kłaki dęba stają. Tutaj chyba możemy dostrzec piękno całej muzyki, instrumentów.Dokładnie :D I z tego co zauważyłam wkład we własną muzykę rockowego artysty jest trochę większy niż w przykładowo popie. Taki zespół/solista sam napisze sobie tekst piosenki, muzykę... I raczej bardzo rzadko playback jest używany (a przynajmniej ja się jeszcze z takim zjawiskiem nie spotkałam). Zabawa na koncercie też nieporównywalnie lepsza. Czujesz całe to piękno instrumentów, muzyki na żywo. Będąc na koncercie Black Veil Brides nie raz ciary łaziły mi po plecach. Do tego jeszcze dołożyć screamo wokalisty... kompletna rewelacja. Koncert Shakiry też uważam za udany, była świetna zabawa, ale jednak tak trochę inaczej... Z Proximy wyszłam bardziej wykończona. No i towarzystwo inne. W Atlas Arenie było tak trochę sztywno... tak mi się wydawało. A tam można było porządnie się wyszaleć, wyśpiewać i nikt ci nie mówił, że masz zamknąć dziób. Rock i różne jego podgatunki to muzyka, którą chyba najbardziej odczuwam. Tutaj w grę wchodzi nie tylko głos wokalisty, ale całe brzmienie, instrumenty. A w moim przypadku głównie instrumenty. Słuchając "cięższych" brzmień zawsze towarzyszy mi najwięcej uczuć.
Zuziu, pierwsza piosenka mi się podobała, ale potem reszta już zaczęła mnie denerwować szczerze mówiąc. Nie wiem czy to ich styl czy po prostu brak pomysłu na coś nowego, ale nie odróżniam ich piosenek. :D W sumie to tak jak z Sylwią Grzeszczak, która co prawda ma dobry głos, ale strasznie jej piosenki są podobne, zwłaszcza te nowe. ;xW tym rzecz. Wszystkie są na jedną nutę, o podobnej melodii i potem jest naprawdę ciężko je odróżnić (jeśli to w ogóle możliwe :P ). Już dawno na "polskim rynku muzycznym" nie było prawdziwego objawienia. Wszystko to sieczka...
Dlatego nie słucham polskich stacji radiowych :P Już dawno nie słyszałam tam nic ambitnego. Nie wiem jak Wy, ale teraz popularny jest któryś z utworów ENEJ (sprawdzałam z ciekawości listę przebojów jednej ze stacji), a on mnie doprowadza do szału. Nigdy jeszcze nie dotrwałam do końca -.- W ogóle oni mają taki denerwujący styl...
Poza tym co jak co, ale my tekstów nie powinniśmy się czepiać, niektóre nawet Shakiry są mało ambitne, bez obrazy ale gdyby "Rabiosa" wyszła po polsku to mielibyśmy praktycznie disco-polo pod względem tekstowym.No tak, ale przynajmniej z nami nie jest jeszcze tak źle i potrafimy skrytykować teksty Shakiry, gdy widzimy, że są bez sensu. Więc innych też chyba mamy prawo się "czepiać". I zgadzam się. "Rabiosa" to takie anglojęzyczne discopolo. Dodać jeszcze tylko odpowiednią muzykę i gra gitara XD
Przechodziłam kiedyś taki okres w życiu, w którym słuchałam samych ambitnych utworów, nie będę się tutaj rozpisywać powiem tylko tyle, że an dłuższą metę nie polecam (nie będziecie mieli kogo słuchać). :)Na dłuższą metę to w twórczości każdego muzyka można znaleźć piosenkę bez sensu. U jednego jest tego więcej, a drugi nagra coś takiego raz czy dwa i mu wystarczy. Z tego co zauważyłam takie płytkie pioseneczki tworzone są czasami też i dla żartu. Nieraz ktoś chce się pośmiać ze swoich "kolegów po fachu" ;D Z tym, że nie będzie kogo słuchać... Ambitnych wykonawców trochę się znajdzie... niestety nie aż tylu, jak tych od których muzyki boli głowa, ale lepiej znaleźć kilka zespołów, a dobrych, niż milion i takich, które tworzą najzwyklej w świecie jeden wielki shit.
Kurde, Michelle! Mam Cię w znajomych, a nawet nie wiedziałam, że to Ty! XDTak myślałam ;D Ale mam w profilu napisane "Michelle, 16, Kobieta, Polska" + słucham dużo Shak, Bruna i Madonny ;]
ale patrząc na muzykę, której słucham przeważają w niej wokalistki.No u mnie jest trochę inaczej. Z tego co zdążyłam zauważyć, ciężko o taką rockmankę z prawdziwego zdarzenia. Zdecydowanie więcej jest wokalistów godnych uwagi.
Shak za dużo jeczy w piosenkach moim zdaniem. XDD
Pozwólcie, że dodam coś od siebie. Illuminati to dla mnie stek bzdur. Coś co ma zamiar przestraszyć ludzi i to wszystko. Sorry bardzo, ale nie wierzę, żeby jakakolwiek nienormalna gwiazda zaprzedała swoją duszę diabłu tylko dlatego, żeby być sławnym. Bzdury, bzdury i jeszcze raz wielkie bzdury.
znam wiekszosc z nich i żadne trzecie oko chyba mi się jeszcze nie otworzyło XD
znam wiekszosc z nich i żadne trzecie oko chyba mi się jeszcze nie otworzyło XD
Jak będę wierzyć w takie idiotyzmy to chyba skończę zamknięta w białym pokoju bez okien.
Dziwię się, że naprawdę wierzysz w takie brednie. tytakserio
Skoro w to wierzysz to twoja sprawa. Mam nadzieję, że kiedyś się obudzisz i zdasz sprawę, że to stek bzdur i nic więcej.
Btw, hej, to chyba nie jest powód, żeby rzucać takimi tekstami jak "szkoda mi Ciebie". Troszkę przystopujcie.
Ale moim zdaniem to jedna z najbardziej śmiesznych teorii jakie słyszałamTe słowa są wyjęte prosto z mojej głowy. ;)
EDIT: swoją drogą dziwne, że nie wierzysz rzeczy potwierdzone naukowymi faktami a wierzysz w info z filmików z youtube...
Marku, a czy nie pomyślałeś, że całym motywem przewodnim illuminati jest właśnie to abyś w to uwierzył? Moim zdaniem właśnie w taki sposób możesz się odwrócić od Boga a co najgorsze zwariować bo zaraz wszystko się z tym kojarzy. Będziesz spał przy zapalonym świetle żeby cię diabeł nie złapał? Będziesz się bał wszystkiego i wszystkich bo będziesz wszędzie widział ukryte znaki, wszędzie będziesz się ich doszukiwał - zwariujesz. Błagam daj sobie spokój bo nie dość, że w to wierzysz to straszysz tym innych a niektórzy na prawdę mogą wziąć to na poważnie.Dokładnie!
Jestem ciekawa czy Paramore tez maczają w tym palce ^^Paramore? Nie, raczej nie. Wielokrotnie podkreślali jak Bóg dla nich jest ważny, członkowie zespołu chodzili do katolickich szkół. Mają kilka piosenek skierowanych do Boga. Najpiękniejsza to moim zdaniem "My Heart". Święci nie są, wiadomo, ale nie słyszałam jeszcze aby coś odwalali takiego, aby w ich teledyskach były znaki szatana... A trochę czasu już się nimi interesują. A tak w ogóle to czemu akurat oni Ci przyszli do głowy? XD
Paramore? Nie, raczej nie. Wielokrotnie podkreślali jak Bóg dla nich jest ważny, członkowie zespołu chodzili do katolickich szkół. Mają kilka piosenek skierowanych do Boga. Najpiękniejsza to moim zdaniem "My Heart". Święci nie są, wiadomo, ale nie słyszałam jeszcze aby coś odwalali takiego, aby w ich teledyskach były znaki szatana... A trochę czasu już się nimi interesują. A tak w ogóle to czemu akurat oni Ci przyszli do głowy? XDto był taki żarcik, właśnie dlatego, że tak bardzo wierzą w Boga. KOCHAM ICH od 2007 roku i ta miłość ani razu nie zmalała <3
A co do tematu, to sama nie wiem... Świat już zwariował do tego stopnia, że w sumie już chyba nic by mnie nie zdziwiło. To, że np. Black Metal jest poświęcony szatanowi, nie znaczy, że zespoły black melatowe nakłaniają innych do porzucenia wiary. A gwiazdy, o których była tutaj mowa, mogły też nie wiedzieć, że pokazują jakieś szatańskie znaki. Jest tyle gestów, tyle pomysłów, że naprawdę jakbyśmy szli tym tokiem, to chyba prawie wszędzie byśmy się doszukali szatana. Muszę to jeszcze przemyśleć, żeby napisać coś bardziej sensownego, obejrzeć filmiki, które dał elMarco. Póki co obejrzałam tylko jeden, Azealia Banks - Yung Rapunxel, i serio mnie przeraził...
to był taki żarcik, właśnie dlatego, że tak bardzo wierzą w Boga. KOCHAM ICH od 2007 roku i ta miłość ani razu nie zmalała <3Haha, no to tak jak ja. Tylko że ja znam ich trochę krócej. Dopiero trzy lata. Ale odkąd poznałam, nie mogę się od nich oderwać. A jesteś może na paramore.pl?
Haha, no to tak jak ja. Tylko że ja znam ich trochę krócej. Dopiero trzy lata. Ale odkąd poznałam, nie mogę się od nich oderwać. A jesteś może na paramore.pl?na paramore.pl sponge_bob to ja :D
Nie rozumiem jak można zachwycać się czymś takim... Jakby w sektach było coś dobrego...
wow you dumbasses will believe anything
2 Łapki w górę
To anyone who does ( or has ) called her Illuminati, you are all a bunch of idiots.
22 Łapki w górę
A ja, ja też też zaprzedałam duszę diabłu bo kiedyś zasłoniłam jedno oko do zdjęcia albo zrobiłam jakiś dziwny gest i miałam wisiorek z sową?
Oczywiście! A jakżeby inaczej? No bo przecież jak oni wstępują do tych masonów. Pokażą trójkąt, oko i koniec. Już ich biorą. Od razu. Nawet bez pytania.Hahah, ej no bez przesady! Ja nie widzę nic dziwnego w robieniu zdjęć z zasłoniętym okiem. Taka moda.. Ja uważam, że swoje poglądy powinno się wyrażac w inny sposób, a nie jakimis gestami z okiem, czy trójkątem XD
Hahah, ej no bez przesady! Ja nie widzę nic dziwnego w robieniu zdjęć z zasłoniętym okiem. Taka moda.. Ja uważam, że swoje poglądy powinno się wyrażac w inny sposób, a nie jakimis gestami z okiem, czy trójkątem XDPrzecież to była ironia... tak mi się przynajmniej wydaje.
Jak nie znajdziecie, to sam podam, jak bede na kompie.Gdybyś mógł? Bo tak jakoś, chyba nie mam dobrego oka i nie znalazłam.
Moim zdaniem takie gwiazdy pokroju Rihanny, nie mają pojęcia co to w ogóle za sekta, zrobiła to bo wie co się o Illuminati mówi, więc 'użyje takich napisów i będzie głośno, nie? Ktoś to w końcu zauważy i zrobi szum. Lepiej się wszystko sprzeda i zarobi kasę'.
Gwiazdy robią takie rzeczy bo wiedzą, że wywołają wielki szum. A im na tym tylko zależy.
Ja lubię "Valerie" w wykonaniu Bruna
Powiem Wam, że ludzie na imprezach robią dużo gorsze rzeczy niż te pokazane w teledysku 8DDoświadczona, co? fuckyeahbth interesujacemowdalej ;))
I błagam, nie piszcie, że to oglądają dzieci bo te dzieci, które miały 12 lat gdy jeszcze istniała Hannah Montana teraz mają już 16 lat ;)
Zresztą Shak też zadziwiła 'She Wolf'. owindShe Wolf zadziwiła, ale dla mnie bardziej zadziwiające jest to, co ona robi w teledysku do Rabiosy. W ogóle byłam zdziwiona, że ona nakręciła taki teledysk... no cóż, widocznie większość gwiazd lubi zaskakiwać. Nie zawsze pozytywnie.
Shak zadziwiła całą płytą. Ale ona była seksowna, a teledysk Miley jest wyuzdany i odrzuca.I tutaj się zgadzam w 100%
She Wolf zadziwiła, ale dla mnie bardziej zadziwiające jest to, co ona robi w teledysku do Rabiosy. W ogóle byłam zdziwiona, że ona nakręciła taki teledysk...
Jak rabiosa leci w tv i akurat siedzę ze znajomymi to mam ochotę się zapaśc pod ziemię oswt
Swoją drogą to irytuje mnie to od dawna. Poza koncertami nie ma żadnego głębszego kontaktu z fanami - nie odpisuje im na tweety, czy też nie podaje ich dalej. Jedynie raz od wielkiego dzwonu zrobi live z fanami i to zazwyczaj z USA bądź Europy tak więc fani z poza Europy i USA nie mają szans na jakąkolwiek wymianę słów ze swoją idolką a twitter to fajna sprawa. Rozumiem, że teraz ma rodzinę i wgl ale 5 minut na odpisanie kilku fanom by jej nie zbawiło. Shakira bardzo nas zaniedbuje... wolałabym żeby odpisywała fanom niż dodawała nowe zdjęcia na serwisy społecznościowe. Może taka już jest ale dla mnie to po prostu dziwne, inni artyści w miarę możliwości odpisują swoim fanom. To tyle ode mnie.Dokładnie. Nikt by się też nie obraził jakby od czasu do czasu zorganizowała jakieś spotkanie z fanami po koncercie, coś w rodzaju meet&great. Podejrzewam, że jakby już coś takiego zrobili to trzeba byłoby płacić dużą kasę za spotkanie z nią... raczej nie poszła by w ślady niektórych wykonawców, którzy robią takie rzeczy za darmo.
Dokładnie. Nikt by się też nie obraził jakby od czasu do czasu zorganizowała jakieś spotkanie z fanami po koncercie, coś w rodzaju meet&great. Podejrzewam, że jakby już coś takiego zrobili to trzeba byłoby płacić dużą kasę za spotkanie z nią... raczej nie poszła by w ślady niektórych wykonawców, którzy robią takie rzeczy za darmo.
Nawet nie zareagowała na nasz spam z okazji urodzin, a nikt mi nie wmówi, że ta akcja była nieudana, bo każdy ze 100 tweetów przynajmniej do niej napisał. ;_;
Zresztą nawet inni użytkownicy twittera dziwią się, że taki fandom istnieje.
Nawet sobie nie wyobrażacie ile we mnie się zebrało tych pretensji do Shak notgoodOj we mnie też. Kiedyś na to za bardzo uwagi nie zwracałam, tłumaczyłam to sobie w sposób, że jest bardziej skryta i nie tak otwarta na kontakt z ludźmi. Byłam chyba zbyt zapatrzona w nią. Teraz już mi przeszło, bardziej zainteresowałam się muzyką, rożnymi jej frontami i serio w porównaniu do większości muzyków, których znam, Shak ma fanów tam, gdzie słońce nie dochodzi.
nawet ja nie wiedziałam, że tak się nazywa nasz fandom. XDCzy my w ogóle mamy fandom? oxd Bo mi się wydaje, że po prostu się tak nazwaliśmy, żeby nie czuć się gorszymi... tytakserio
To ja teraz napiszę coś o Shak. Jej piosenkę słuchałam ostatnio może ze 3 tygodnie temu - słuchanie jednych i tych samych piosenek na dłuższą metę nie jest fajne...Jak mam być szczera, to dawno nie włączałam żadnej jej płyty, żadnej piosenki. Od czasu do czasu włączę Inevitable z Unplugged, bo lubię to wykonanie. Od jakiegoś już czasu mam przerwę od słuchania jej piosenek i szczerze jakoś mnie nie ciągnie. Może to się zmieni, kiedy wyda nową płytę. Ale nie sądzę, jeżeli ma być aktualne to, co zapowiedzieli wcześniej. Że ma być to electro-pop.
Rozumiem zaszła w ciąże i przełożyła premierę płyty na jesień tego roku - ok, teledysk do singla nagrany teraz czekać aż urodzi i będzie mogła promować płytę a tu buuum! - w kwietniu usłyszymy nową muzykę - świetnie pomyślałam, nareszcie coś nowego lecz tu już kwiecień mija piosenki nie ma. W końcu podają, że premiera płyty NA PEWNO nie odbędzie się w tym roku - to już mi nieco bardziej podniosło ciśnienie. Informacja, że Shakira nagrywa płytę od początku - ugh, cały rok zmarnowany...Dokładnie. To nie było miłe, niezłe nerwy mnie wtedy brały. Tyle cyrku i tyle gadania o tym Turth Or Dare, czy jak to się tam pisze, i w końcu nic nie mamy. Wiem, że muzyki się nie robi ot tak, w sumie nie mam o to jakichś wątów do niej, bo to ciężka praca. Chce się nacieszyć rodziną i macierzyństwem, ale ta informacja, że zaczyna od początku jest dobijająca. Przynajmniej daliby coś, co stworzyła wcześniej. Co im szkodzi, skoro nagrywa od początku. Ale co tam, niech sobie fani czekają.
Tak, po części zgadzam się z Tobą, wiem, że ona jest dobrą, miłą osobą. Dużo robi dla ludzi i wgl. Ale jak już się skupiłam na tych złych stronach i wylałam to wszystko, co myślę to tak jakoś... Fakt, dużo jest zdjęć z fanami, którzy spotkają ją gdzieś tam i zrobią zdjęcie. Też musi się skupiać na życiu prywatnym, jest matką więc wiadomo, że płyty nie wyda od razu. Pamiętam, że kiedyś też była dyskusja na ten temat. A to, że jej kariera może się opóźniać było od razu do przewidzenia. Całego życia też fanom nie można poświęcić. Mimo to od jakiegoś już czasu wydaje mi się, że ona nie jest już taka jak kiedyś. W sensie, że więcej robi dla kasy i rozgłosu. Te całe The Voice, cyrki z potwierdzeniem ciąży, to jak wkręciła, że wystąpi na jakimś tam festiwalu czy gdzie to było, nie pamiętam. A co do czego to nie wystąpiła, a publikowane były zdjęcia tancerek z prób. Dość często nas wystawiała. Zapowiadała jakieś występy, kilka dni przed je odwoływała. To nie było fajne ;-/ Wnerwiła mnie tym swoim występkiem, jak na trasie skróciła koncert bo miała randkę z Pique ohdude bitczpliz No żenada. Wystawiła tych wszystkich ludzi, którzy zapłacili za to, aby posłuchać i zobaczyć ją na żywo. Ale nie, bo ona ma randkę ze swoim piłkarzem. Albo jak była w Polsce na Euro i ludzie czekali pod hotelem to nawet na chwilę do nich nie wyszła. A nie możliwe jest, żeby przez cały ten czas nie było jej w hotelu. Korona z głowy by jej nie spadła, jakby choć na 5 minut wyszła i dała kilka autografów. Może mnie za to zjedziecie, ale wydaje mi się, że związek z Pique źle na nią działa. Chce się na siłę "odmłodzić". I ten teledysk do "Rabiosy"... To są moje własne spostrzeżenia na ten temat, nie musicie się z nimi wcale zgadzać. Dobra, kończę te wywody, bo jeszcze nastawię się bardziej przeciwko niej.
Najbardziej mnie wkurza to całe The Voice. Jeden sezon - byłam nieco zniesmaczona, ale po co kolejny.... Jeszcze, żeby to miało służyć promocji płyty, ale nie.. Po prostu wzięła za to sporą kasę, dorobiła sobie. Ona jest w tym programie dla pieniędzy, nie ma co ukrywać. A to, że fani czekają na płytę już od dawna - widać, jest mniej ważne.Dokładnie. Bo chyba nie jest w tym programie charytatywnie XD Wiadomo, że wszystko dla kasy.
Zgadzam się z Lobą i karinus. Poza tym nie zawsze na płyty czekaliśmy jakoś długo. SES wydała zaraz po She Wolfie, w 2005 od razu dwie płyty. DELL też tylko dwa lata później po Pies Descalzos. Z resztą to już nie chodzi o płytę, tylko o to, co dziewczyny wyżej pisały.
Dokładnie. Bo chyba nie jest w tym programie charytatywnie XD Wiadomo, że wszystko dla kasy.
A jeszcze co do tych odwołanych występów. Przecież od razu wiedziała, że skoro tam wystąpi to i tak nie zagra nowych piosenek, to po co w ogóle się zgadzała na te występy? Było od razu odrzucić propozycję, a nie potem odwoływać, bo to było bez sensu.
kwestia ślubu i Shakiry jest bardzo ciekawa hmmm wydaje mi się, że Shakira niezbyt wierzy w tę instytucję. I bardzo się zdziwię jeśli weźmie ślub aczkolwiek oczywiście jest to bardzo możliwe.No właśnie. Ja również bardzo bym się zdziwiła. Ale jak się kochają, to ślub im wcale do szczęścia nie jest potrzebny ;)
i gdyby to było w Polsce na pewno każdy by inaczej mówiłAle nie jest i nigdy nie będzie. A nas i pewnie fanów z innych krajów Europy to nudzi. Fajnie, że oni mają gratkę, ale nam też się coś należy...
Ale jak się kochają, to ślub im wcale do szczęścia nie jest potrzebny ;)
No właśnie. Ja również bardzo bym się zdziwiła. Ale jak się kochają, to ślub im wcale do szczęścia nie jest potrzebny ;)
Ale nie jest i nigdy nie będzie. A nas i pewnie fanów z innych krajów Europy to nudzi. Fajnie, że oni mają gratkę, ale nam też się coś należy...
I wciąż nie potrafię zrozumieć braku promocji tych cholernych perfum. Idiotyzm.
o matko XD ja w perfumy mam totalną wylewkę, przecież to tylko dla kasy jest . The Voice jeszcze coś mogło pokazac a perfumy XD ? Na prawdę myślałam, że chociaż ją to ominie ohuhu no ale jak już są i do tego fajnie pachną to spoko.No dokładnie, wiadomo, że dla kasy. I żeby przy okazji jeszcze bardziej wypromować swoje nazwisko.
ja mam takie fazy, że kilka dni na replayu mam jedną piosenkę owiihahahaha mam to samo nieraz XD ostatnio tak jechałam na Green Day'u, jedną piosenkę całe dnie wałkowałam.
Ja teraz to słucham wszystkiego po trochu. Ale wyostrzyła mi się jazda na Die Toten Hosen :3 Genialny niemiecki punk rockowy zespół. Najczęściej i tak męczę Green Day'a bo mam ciągle fazę po koncertową maad
Daj swojego maila Fiomik. Albo Ci na gadu prześlę... Jak Ci wygodniej?
Inevitable na prawdę podziwiam Cię, że słuchasz Shakiry XD czy to jedyna popowa artystka której słuchasz?Hahaha oj tam oxd No w sumie to jedyna... Czasem włączę na YT jakąś piosenkę, dajmy na to Beyonce, ale tak żeby słuchać na dłuższą metę to tylko Shakira. Ale ja kocham jej głos, nie przestanę jej słuchać dlatego, że to pop. A wiem, że niektórzy "tru rokowcy" tak robią, bo im jakiś popowy wykonawca psuje wizerunek XD Bez sensu. Z muzyką to trochę złożona sprawa u mnie, bo np. punk rocka słucham, bo uwielbiam taki nieład w muzyce. Do tego najczęściej poglądy kierowane tą muzyką zgadzają się z moimi. W sensie polityczne, religijne itp. Właśnie za to pokochałam między innymi Green Day. To, co oni przekazują swoją muzyką jest po prostu genialne. W niektórych tekstach to po prostu jakbym czytała swoje słowa, swoje zdanie. Ogólnie punk rock bardzo do mnie trafia i pomaga momentami. Dużo w mojej "bibliotece" też rockowych zespołów, ale tu to już różnie. U jednych liczą się teksty, u drugich muzyka. A u trzecich jedno i drugie. A ja lubię posłuchać dobrych solówek na gitarze, czy perkusji.
Lubię melodyjne utwory, mocne głosy i dużo gitar i perkusji okamaO tak, tak! Perkusja to podstawa każdej piosenki, przy każdej okazji to powtarzam oxd I w punk rocku mam tego duuuużo. Zwłaszcza gra na talerzach *__________________*
Pewnie dla Was to przymulające ale ja ich uwielbiam, ich muzyka mnie odpręża..Przymulające piosenki też są fajne. Zależy od nastroju. Dla odprężenia idealne. Też czasem lubię posłuchać czegoś takiego.
uwielbiam takie ''gitarki'' :]
No maad Przynajmniej nudno nie jest. Fajnie by było, jakby jeszcze inni się włączyli :D
Fajnie, że podczas gdy Shakira zamula my tu sobie możemy nowych wykonawców podsyłac :D
ja z the xx mam fazę na to
http://www.youtube.com/watch?v=0wJuhg7p7Hw
co do No doubt to słucham (oczywiście nie znam wszystkich ich utworów) i mam kilka piosenek, które lubię np. Just a Girl, Don't Speak, Hey Baby, Underneath It All oraz z nowej płyty to tylko te 3 single, które wyszły lubię Settle Down, Push and Shove i Looking Hot.Mam tak samo ^^ Lubię album Icon, a z nowego albumu tylko te trzy mi się podobają, haha maad
Hayley ma śliczny głos. olovePewnie, że ma śliczny onchn Ja kocham jej głos. Posłuchaj sobie "All I Wanted". Tam to dopiero co ona robi ze swoim głosem olove
Ja ogólnie słucham piosenek wielu wykonawców i często podoba mi się tylko jedna/dwie piosenki danego zespołu ale mam masę muzyki na dysku.. nie narzekamNo ja też nie narzekam. Dużo mam tego wszystkiego, ostatnio poukładałam wszystko w foldery, oddzielnie każdego wykonawcę. Bo tak to miała syf, wszystko na "kupie" XD Od Shak przydałoby się coś nowego, mam nadzieję, że w przeciąg roku dostaniemy już jakąś nową płytę. A koncert Shak z Rock In Rio zawsze są świetne. Ja uwielbiam ten z Lisbony z 2010. A ten z 2008 mam na dysku i nigdy nie mogę się zabrać, żeby go do końca obejrzeć XD
Ale przydałoby się coś nowego od Shak.. ostatnio mam fazę na koncerty Shak z Rock in Rio, zwłaszcza ten z 2008 roku.. uwielbiam
wczoraj cały dzień Still Into You słuchałam owii
Ogólnie nie słucham radia dlatego tak późno się o niej dowiedziałam :(Lepiej późno niż wcale ;))
ale o naszych historiach jest temat z tego co pamiętam XDNo dokładnie. Jest.
Ja lubię muzykę reggae i różne nowości na rynku.
a jakich artystów reggae i jakie tytuły najbardziej? :)Mesajah ma dla mnie najlepsze piosenki
Inevitable, mieszkasz może w Ostródzie? Słyszałam, że tam jest co roku mega festiwal reggaeowy, moi znajomi tam jeżdżą co roku, a ja chcę się wybrać też :)O tak tak tak! Właśnie tam ;D W sumie to ja w samej Ostródzie nie mieszkam, ale mam jak rzut beretem, więc blisko ;D Co roku tam jest ten festiwal, mega dużo ludzi przyjeżdża. Jak będziesz się wybierać to napisz koniecznie, to będzie okazja się zobaczyć może ;D
4LOVE to Kenahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa ahahahaa
ej ale już kiedyś przecież były polskie boysbandy XD
Ja nie znam raczej XD Poza jedną, gdzie gościu mówi o niebieskookim aniele, to żadna mi nie przychodzi XD
Nie wiem czy o coś takiego Ci chodziło ale prosze
A możesz podać tytuł? ;)No ten.. Hunter - TshaZchyC, ogólnie to nie wiem na jaką okazję potrzebujesz, ale tam jest taki fragment "Jesteś człowiekiem szalonym i za to właśnie Cię kocham. Stoisz na stronie - dobra, lecz ja...zawsze pamiętam, że... jesteś człowiekiem wrażliwym... Błękitnooki Aniele" może się przyda ;D
Z jednej strony cieszę się, że Shakira jest najbardziej rozpoznawalną latynoską piosenkarką na świecie i nie jest gwiazdą jednego sezonu, z drugiej strony ubolewam nad jakością dostarczanej muzyki.no... muszę przyznać, że nie wiem czy jakbym poznała ją teraz, to czy zainteresowałabym się Shakirą na dłużej. raczej nie. zazwyczaj jest tak, że poznaje się muzykę danego artysty poprzez najbardziej znane piosenki, w tej erze było to niestety CRTFY i Dare. na pewno nawet nie zwróciłabym na te piosenki uwagi, a jakbym zobaczyła teledysk do CRTYFY to pewnie wsadziłabym Shakirę do tego samego worka co Rihannę i inne tego typu twory i nawet nie zabierałabym się za szukanie innych jej piosenek.
ładnie ładnie i nawet w USA jest dosyć wysoko nie spodziewałabym się...Pewnie dlatego, że w USA jest bardzo liczna mniejszość Latynoska, więc to oni napędzają tej piosence popularności. Dla mnie sporym zaskoczeniem są kraje niehiszpańskojęzyczne obecne na tej liście. Szkoda, że Polska nie ma gustu i praktycznie nie promują u nas tej piosenki. ;/
Pewnie dlatego, że w USA jest bardzo liczna mniejszość Latynoska, więc to oni napędzają tej piosence popularności. Dla mnie sporym zaskoczeniem są kraje niehiszpańskojęzyczne obecne na tej liście. Szkoda, że Polska nie ma gustu i praktycznie nie promują u nas tej piosenki. ;/To nie kwestia gustu tylko polityka wielkich rozgłośni radiowych. Żadne radio z wielkiej trójki nie zagra takiej niszowej piosenki, pomimo tego, że Shakira to światowa arystka. Jedynie fani Shakiry śledzą na bieżąco jej dokonania, a nie każdy z nich jest skłonny wydać 1,29 euro za piosenkę. Ludzie ściagają z iTunes tylko największe hity, przy czym sprzedaż i tak nie przekracza 1000 pobrań
To nie kwestia gustu tylko polityka wielkich rozgłośni radiowych. Żadne radio z wielkiej trójki nie zagra takiej niszowej piosenki, pomimo tego, że Shakira to światowa arystka.To jest błędne koło, gdyby ludzie nie chcieli słuchać chłamu stacje radiowe musiałyby zmienić repertuar, i odwrotnie - ludzie może i słuchaliby ambitniejszej muzyki, gdyby taka była promowana (chociaż w tym przypadku mam chyba zbyt wielką wiarę w ludzi). Zawsze sprzedaje się coś, co jest najprostsze, nie tylko muzyka, tak jest ze wszystkim - z książkami, filmami, itd. i to jest między innymi nasza wina, że coś takiego kupujemy i dajemy sobą manipulować przez tych "na górze".
Tylko to, że nie wszystkim Latynosom ten utwór się podoba, wcale nie oznacza, że Europejczykom czy Amerykanom też by się nie spodobał. Tak jak w przypadku każdej piosenki - ile ludzi, tyle opinii. Przecież nawet album Laundry Service był krytykowany przez wielu Latynosów za to, że Shaki zaczęła być bardziej popowa, a większość fanów z Europy go uwielbia. Zresztą wystarczy popatrzeć na inne jej piosenki, np. gdy pojawiła się z She Wolf wielu Latynosów twierdziło, że Shaki z gwiazdy pop stała się gwiazdą porno... Jeszcze gorzej było z teledyskiem do Rabiosa, była bardzo krytykowana przez Kolumbijczyków (wiem to od dziewczyny blisko związanej z tym krajem), a pomimo tego Shakira zdobywa tam diamenty. Cóż, jak to mówią: "Jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził."
Zresztą o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry nie ma o czym mówić, szczególnie w naszym kraju, gdyż znają ją głównie jej fani. Tutaj jeśli coś się puszcza to tylko po angielsku, co według mnie jest głupotą, skoro językiem ojczystym danego artysty jest np. hiszpański to powinno się promować piosenki w tym języku, zwłaszcza, że Polska nie jest krajem angielskojęzycznym. U nas od biedy przebije się piosenka, która nie jest śpiewana po polsku, czy angielsku, więc niezależnie od tego, czy Shakira według Was nagra świetną piosenkę po hiszpańsku, czy nie, i tak się z tym nie przebije. Jakoś inne kraje nie mają problemu z promowaniem hiszpańskojęzycznej Shakiry, a dowodem na to są chociażby te pobrania z iTunes przez Finów czy Szwedów, a u nas jak zwykle są jakieś problemy...Nierealne. U nas w przeważającej większości radia są zorientowane na anglojęzyczne piosenki, nawet nie są chcą puszczać polskich piosenek. Jeżeli jakiś polski piosenkarz jest często grany w radiu to musi mieć naprawdę niezłe układy. 70% czasu antenowego poświęca się anglojęzycznym piosenkom a tylko 30% polskim. Nigdy nie byłam w Skandynawii, więc nie wiem jaka muzyka jest w grana w tamtejszych radiach, ale w Wielkiej Brytanii grane są wyłącznie angielskie piosenki Shak. Pobrania z iTunes nie muszą być dowodem na promowanie hiszpańskich płyt. Czas antenowy kosztuje, wątpię, żeby management Shakiry tracił pieniądze na promowanie hiszpańskich piosenek w krajach nie hiszpańskojęzycznych. Teraz każdy ma dostęp do internetu, jak spodoba się komuś piosenka to bez problemu może ją sobie pobrać. W Skandynawii społeczeństwo jest bogatsze i zamiast nielegalnie pobierać utwory z rapidshare kupują na iTunesie. W Polsce ludzie nie chcą tracić pieniędzy na muzykę, jeżeli już to wolą kupić standardową płytę CD niż cyfrowy plik.
a tak ogólnie to czemu nasze radia miały by grać hiszpańskojęzyczne utwory skoro u nich nie są grane w naszym języku?Bo nikt z naszych wokalistów nie przebił się na światowy rynek muzyczny. Skoro Shakira jest znana na całym świecie, dlaczego jej utwory promowane są u nas tylko w języku angielskim? Przecież nawet "Şımarık" Tarkana grali wszędzie po turecku, ta piosenka w Polsce też była hitem i jakoś nikomu nie przeszkadzał język. Celowo wspomniałam akurat o tym utworze, bo turecki jest dla nas na tyle egzotycznym językiem, że ja słyszałam w tej piosence tylko dźwięki typu "sisrip", ale jakoś to puszczali.
a tak ogólnie to czemu nasze radia miały by grać hiszpańskojęzyczne utwory skoro u nich nie są grane w naszym języku?polska muzyka za granicą? XD dobra, może i byłaby grana, gdybyśmy mieli jakichś muzyków, którzy potrafiliby wybić się poza Polskę...
ciekawy temat do rozmowy, nie powiem, ale może przeniesiemy go gdzieś do wątku ogólnie o muzyce?Tak, najlepiej się przenieśmy, bo już zaczynamy spamować. xD
polska muzyka za granicą? XD dobra, może i byłaby grana, gdybyśmy mieli jakichś muzyków, którzy potrafiliby wybić się poza Polskę...
ciekawy temat do rozmowy, nie powiem, ale może przeniesiemy go gdzieś do wątku ogólnie o muzyce?
Bo nikt z naszych wokalistów nie przebił się na światowy rynek muzyczny. Skoro Shakira jest znana na całym świecie, dlaczego jej utwory promowane są u nas tylko w języku angielskim?
Bo nikt z naszych wokalistów nie przebił się na światowy rynek muzyczny. Skoro Shakira jest znana na całym świecie, dlaczego jej utwory promowane są u nas tylko w języku angielskim? Przecież nawet "Şımarık" Tarkana grali wszędzie po turecku, ta piosenka w Polsce też była hitem i jakoś nikomu nie przeszkadzał język. Celowo wspomniałam akurat o tym utworze, bo turecki jest dla nas na tyle egzotycznym językiem, że ja słyszałam w tej piosence tylko dźwięki typu "sisrip", ale jakoś to puszczali.Od tego czasu żadna piosenka Tarkana nie jest grana w polskim radiu pomimo, iż nadal wydaje płyty dlatego, że nie nagrał hitu na miarę Simarik. To nie jest tak, że od momentu w którym piosenkarz zyska międzynarodową sławę wszystkie jego piosenki będą grane na całym świecie. Na sukces trzeba pracować. Było wiele takich one hit wonders, którzy mieli swoje 5 minut sławy a potem zniknęli. Jakby nie patrzeć La Tortura, Las de la intuicion i Addicted to you były grane w polskich radiach, a to znaczy że polska publiczność jest w stanie pokochać hiszpańskie piosenki Shakiry pod warunkiem, że mają dobry rytm, ballada raczej by się na wybiła, chyba że Shakira stworzyła by coś na miarę Underneath your clothes.
Od tego czasu żadna piosenka Tarkana nie jest grana w polskim radiu pomimo, iż nadal wydaje płyty dlatego, że nie nagrał hitu na miarę Simarik. To nie jest tak, że od momentu w którym piosenkarz zyska międzynarodową sławę wszystkie jego piosenki będą grane na całym świecie. Na sukces trzeba pracować. Było wiele takich one hit wonders, którzy mieli swoje 5 minut sławy a potem zniknęli. Jakby nie patrzeć La Tortura, Las de la intuicion i Addicted to you były grane w polskich radiach, a to znaczy że polska publiczność jest w stanie pokochać hiszpańskie piosenki Shakiry pod warunkiem, że mają dobry rytm, ballada raczej by się na wybiła, chyba że Shakira stworzyła by coś na miarę Underneath your clothes.Bo Tarkan to artysta jednego przeboju, nie ma u nas wielu fanów, a Shakira i owszem, więc chociażby dlatego jej piosenki powinny być promowane. Poza tym mówiąc o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry mam na myśli również utwory w dwóch wersjach językowych, z czego promowane są tylko angielskie.
Bo Tarkan to artysta jednego przeboju, nie ma u nas wielu fanów, a Shakira i owszem, więc chociażby dlatego jej piosenki powinny być promowane. Poza tym mówiąc o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry mam na myśli również utwory w dwóch wersjach językowych, z czego promowane są tylko angielskie.To nie radio powinno promować piosenki, tylko artysta, radia głównie puszczają to co jest aktualnie na topie, to czego chce słuchać większość, a większość chce chwytliwych, łatwych piosenkę, które bez problemu mogą sobie pośpiewać, choćby nawet miały mega prymitywny tekst, a angielski jest bardziej chwytliwy i znany niż hiszpański w Polsce.
Bo Tarkan to artysta jednego przeboju, nie ma u nas wielu fanów, a Shakira i owszem, więc chociażby dlatego jej piosenki powinny być promowane. Poza tym mówiąc o hiszpańskojęzycznej twórczości Shakiry mam na myśli również utwory w dwóch wersjach językowych, z czego promowane są tylko angielskie.Ale to trochę dziwne i nieekonomiczne promować tę samą piosenkę w dwóch wersjach językowych. Wiadomo, że radia nie będą w tym samym czasie grać She wolf i Loby no bo po co.
Ale to trochę dziwne i nieekonomiczne promować tę samą piosenkę w dwóch wersjach językowych. Wiadomo, że radia nie będą w tym samym czasie grać She wolf i Loby no bo po co.Nie, nie o to mi chodziło. Mam na myśli sytuacje, w których promuje się tylko wersje angielskojęzyczne, np. "Whenever, Wherever" zamiast "Suerte", itd. Skoro językiem ojczystym Shakiry jest hiszpański dlaczego promuje się angielskojęzyczne wersje jej piosenek? One są skierowane na rynek państw angielskojęzycznych, Polska się do nich nie zalicza, więc równie dobrze można puszczać jej utwory w hiszpańskojęzycznych wersjach.
W ogóle nie wiem, po co do Polski sprowadza się Haloween, skoro to pogańskie święto i nie nasza tradycja.choinka na święta i tzw. zaduszki to też święta pogańskie, a jednak się przyjęły i większość osób to akceptuje. globalizacja jest teraz tak wszechobecna, że nie unikniemy mieszanki kultur, a w dodatku tak jak piszesz, czasem wydaje mi się, że Polacy, w większości, zaakceptowaliby wszystko co amerykańskie... w końcu niby wtedy tacy światowi.
Nie oczekuję, że ktoś będzie grał codziennie polski hymn bo to lekka przesada. Wystarczy, że Polacy nauczą się szanować samych siebie i nie będą za przeproszeniem włazić w d*** obcokrajowcom
Osobiście uważam, że jeśli ktoś nadaje dziecku typowo angielskie imię to powinien poprawnie je wymawiać a nie po swojemu, podobnie jest z innymi wyrazami. Tak na marginesie...Tak się akurat składa, że wiele wyrazów pochodzących z innych języków obcych jest przekształcana tak, aby bardziej pasowała do danego języka, dlatego u nas Costa Rica to Kostaryka, a Colombia to Kolumbia, ale pomijając odpowiedniki daleko też nie trzeba szukać, przykład? Kechup wypowiadany u nas jako "keczup", chociaż bardziej pasowałoby mówić "keczap". To naturalne, że nawet obcojęzyczne wyrazy, zwłaszcza te, które są w popularnym użyciu z czasem brzmią bardziej "swojsko". Imion również się to tyczy, chociażby Julia jest u nas Julią, a nie "żulją", czy "dżulją", to samo spotkało Jamesa.
A przesadna duma narodowa zawsze mnie śmieszy. Ludzie lubią popadać w rożne skrajności, tak trudno jest zachować zdrowy dystans.Dlatego piszę o prawdziwych patriotach, a nie o fanatykach mieszających z błotem inne kultury, narodowości, traktujących emigrantów jak zdrajców całego narodu, nienawidzących wszystkiego, co jest dla nich obce. To chore podejście. Nie powinniśmy się wstydzić naszego pochodzenia, ale nie chodzi też o to, żeby przesadnie je eksponować.
Jeśli ja miałabym słuchać piosenek, które w pełni rozumiem, musiałabym słuchać jedynie polskich piosenek XD Nie wiem jaki to problem, żeby znaleźć tłumaczenie i chociaż przeczytać, żeby wiedzieć o czym jest piosenka. Nikt nie każe tekstu uczyć się na pamięć. A dyskryminowanie muzyki ze względu na język to już kompletna ignorancja i głupota moim zdaniem.Zgadza się, ja nigdy nie miałam problemów z słuchaniem piosenek, których nie rozumiem. Owszem, lepiej byłoby wiedzieć, czego się słucha, aczkolwiek nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza, gdy słucha się utworów w językach, które są mało popularne, jak np. nahuatl, czy keczua. Pal licho ze znanymi językami, które są wykładane w szkołach, a w internecie z łatwością możemy znaleźć ich tłumaczenia. Są języki do których nie ma takiego łatwego dostępu. Czy to oznacza, że mamy zaprzestać słuchania utworów w tych językach? Dla mnie jest to równoznaczne z odbieraniem sobie przyjemności delektowania się muzyką z różnych zakątków świata. Ja nie umiałabym z tego zrezygnować, jednocześnie jestem świadoma tego, że nie opanuje kilkudziesięciu języków tylko po to, żeby rozumieć tego, co słucham. Zresztą muzyka świetnie pomaga w nauce języków, przede wszystkim osłuchujemy się z akcentem, a to duży plus. Jeśli ktoś uczy się w szkole np. francuskiego i ma kontakt tylko z nauczycielem i innymi uczniami to jego akcent będzie marny jeśli osłucha się jedynie z wymową polskich kolegów i koleżanek, lepiej będzie brzmieć, gdy zacznie słuchać francuskich artystów i od nich podłapie akcent. Zresztą gdyby nie muzyka to być może nie byłabym zainteresowana nauką języka hiszpańskiego, bo to między innymi dzięki muzyce odkryłam piękno tego języka. A gdybym nie słuchała, bo nic nie rozumiem? Być może nie miałabym kolejnego zainteresowania.
Nazwy geograficzne mogą być zapisywane w rożny sposób niekoniecznie zbliżony do oryginalnego. Na przykład Niemcy to po niemiecku Deutschland, po angielsku Germany a po grecku Alemania. Starożytne imiona albo biblijne często są tłumaczone na języki obce. Julia to imię wywodzące się ze starożytnego Rzymu, Rzymianie podbili niemalże cały świat, więc to imię zostało spopularyzowane w innych krajach i nikt już nie pamięta skąd pochodzi imię Julia każdy traktuje je jako swoje. Charlie to typowo angielskie imię i głupio jest do dziecka mowić Charlie zamiast Czarli, zatem oryginalna wymowa powinna zostać zachowana, jeżeli ktoś tak bardzo lubi przekształcać imiona na swoją modłę to powinien dać dziecku na imię Karol zamiast Charlie.Z tym, że w Kolumbii przepisy co do nadawania dzieciom imion nie są takie restrykcyjne jak np. w Finlandii, gdzie istnieje lista, z której wybiera się imię dla dziecka. Tam nie istnieje żadne prawo, które regulowałoby tę kwestię, skutkiem tego jest często bezmyślne nadawanie imion dzieciom, więc możliwe, że Jamesa spotkało to samo co Julię. Ciężko jest mi ocenić to zjawisko, ponieważ nigdy tak naprawdę się tym nie interesowałam.
Nawiazując do piosenek Shakiry, chciałam Wam powiedzieć, że dwa lata temu wysłałam do koleżanki e-mail z piosenką ,, No" i kazałam jej tego posłuchać, ona odpisała mi, że w ogóle jej się nie podoba. Jakiś czas pózniej na swoim Facebooku udostępniła teledysk No, widocznie obraz przemawia do ludzi lepiej niż muzyka. To dziwne jak bardzo człowiek może zasugerować się ładnym obrazkiem i uznać, że piosenka której dotyczas nie lubił jest genialna.Nie każdą piosenkę da się polubić po pierwszym przesłuchaniu, może to nie teledysk wywarł na nią ogromne wrażenie, a po prostu po pewnym czasie Twoja koleżanka postanowiła powrócić do tej piosenki i odkryła, że jednak coś się jej w niej podoba. Trudno to ocenić, zważywszy na to, że na Facebooku ludzie raczej wolą udostępniać piosenki z teledyskami niż same MP3.
Z tym, że w Kolumbii przepisy co do nadawania dzieciom imion nie są takie restrykcyjne jak np. w Finlandii, gdzie istnieje lista, z której wybiera się imię dla dziecka. Tam nie istnieje żadne prawo, które regulowałoby tę kwestię, skutkiem tego jest często bezmyślne nadawanie imion dzieciom, więc możliwe, że Jamesa spotkało to samo co Julię. Ciężko jest mi ocenić to zjawisko, ponieważ nigdy tak naprawdę się tym nie interesowałam.W Polsce od tego roku zmieniły się przepisy i można nadać dziecku imię zagraniczne albo zdrobnienie. Nie mówię, że imię James jest bezmyślne, niemądre jest nadawanie dziecku imienia Blue Ivy.
Nie każdą piosenkę da się polubić po pierwszym przesłuchaniu, może to nie teledysk wywarł na nią ogromne wrażenie, a po prostu po pewnym czasie Twoja koleżanka postanowiła powrócić do tej piosenki i odkryła, że jednak coś się jej w niej podoba. Trudno to ocenić, zważywszy na to, że na Facebooku ludzie raczej wolą udostępniać piosenki z teledyskami niż same MP3.Osobiście uważam, że Shakira nie pisze złych tekstów w porównaniu do innych wokalistek, które nie dosyć, że nie piszą samemu to i tak śpiewają głupoty. Niektóre metafory Shakiry bardzo mi się podobają, wiadomo, że nie jest poetką, ale stara się. Co do rozumienia, jeśli ktoś w ogóle nie rozumie tekstu to ważne jest wrażenie jakie zrobiła na kimś piosenka. Większość ballad Shakiry jest emocjonalna, więc mogą się podobać, niektóre mogą być zbyt dramatyczne i histeryczne. Być może moja koleżanka odniosła wrażenie, że "No" to piosenka żywcem wzięta z opery mydlanej, dopiero, gdy zobaczyła teledysk zrozumiała przesłanie. I na tym polega problem puszczania piosenek w radiu, liczy się pierwsze wrażenie, które często jest mylne. Słuchacz radia nie może poszukać sobie tłumaczenia w internecie ani obejrzeć teledysku.
Wracając jeszcze do kwestii słuchania i rozumienia. Jeśli ktoś słucha głównie popu i nie rozumie o czym śpiewają jego ulubieni wokaliści to powiedzmy sobie szczerze, zbyt wiele na tym nie traci. Większość tekstów z popowych piosenek nie różni się niczym od tekstów z naszego disco polo. Nie da się również ukryć, że Shakira też nie jest jakąś wybitną tekściarką, owszem ma w swojej karierze lepsze jak i gorsze teksty, natomiast żaden z nich nie zasługuje według mnie na miarę wybitnego.
W Polsce od tego roku zmieniły się przepisy i można nadać dziecku imię zagraniczne albo zdrobnienie. Nie mówię, że imię James jest bezmyślne, niemądre jest nadawanie dziecku imienia Blue Ivy.Jednak nie można dać dziecku imienia, które by je np. ośmieszało, co bez żadnych przeszkód można zrobić w większości krajów Ameryki Łacińskiej. Dopiero w zeszłym roku na północy Meksyku weszła ustawa która zabrania nadawania dzieciom nadawania imion obraźliwych, pejoratywnych, czy dyskryminujących lub pozbawionych znaczenia. Wcześniej można było nazwać dziecko nawet Hitler albo Justin Bieber. Sama rozmawiałam kiedyś ze Stalinem..
Osobiście uważam, że Shakira nie pisze złych tekstów w porównaniu do innych wokalistek, które nie dosyć, że nie piszą samemu to i tak śpiewają głupoty. Niektóre metafory Shakiry bardzo mi się podobają, wiadomo, że nie jest poetką, ale stara się. Co do rozumienia, jeśli ktoś w ogóle nie rozumie tekstu to ważne jest wrażenie jakie zrobiła na kimś piosenka. Większość ballad Shakiry jest emocjonalna, więc mogą się podobać, niektóre mogą być zbyt dramatyczne i histeryczne. Być może moja koleżanka odniosła wrażenie, że "No" to piosenka żywcem wzięta z opery mydlanej, dopiero, gdy zobaczyła teledysk zrozumiała przesłanie. I na tym polega problem puszczania piosenek w radiu, liczy się pierwsze wrażenie, które często jest mylne. Słuchacz radia nie może poszukać sobie tłumaczenia w internecie ani obejrzeć teledysku.Nie pisze złych tekstów w porównaniu do jakich wokalistek? Rihanny czy Beyonce? Ja stawiam Shakirę na wyższej półce, wiem że stać ją na coś więcej, tylko tego nie pokazuje. Nie mam szczególnych zarzutów co do piosenek tanecznych, w których tekst odgrywa drugorzędną rolę, choć wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Inaczej jest w przypadku ballad, w nich skupiamy się głównie na głosie wokalisty i na tekście i do tego mam najwięcej zastrzeżeń. Shakira w ostatnich latach oprócz tekstów o miłości nie ma dla nas nic do zaoferowania, w swoich utworach śpiewa głównie o miłości. Owszem to ważna kwestia w życiu każdego człowieka, aczkolwiek nie jedyna. Nie można w kółko śpiewać o tym samym, to nie ma sensu i na dłuższą metę staje się nudne.
Shakira jest popową wokalistką, więc powinniśmy porównywać ją do innych światowych wokalistek pop. Na ich tle prezentuje się nienajgorzej.Na czyim tle? Iggy Azaleay? Popowi wokaliści to nie tylko Rihanna czy Beyonce. Jakoś są artyści, którym nie przeszkadza połączenie jednego z drugim. Nie ma co porównywać się do gorszych, gdy ktoś zaczyna to robić, przestaje się rozwijać.
Shakira od początku swojej kariery śpiewa o miłości. Piosenkarki które same piszą teksty, czerpią inspiracje przede wszystkim ze swojego życia, a że łatwo się zakochują, więc piszą o miłości . Poza tym miłość to taki uniwersalny temat z którym każdy się utożsamia. Co prawda Shakira napisała kilka piosenek o tematyce społecznej, politycznej czy religijnej, ale szczerze mówiąc taka piosenka nie nadaje się na singla. Radia prawdopodobnie w ogóle nie chciały by grać takich piosenek a nawet jeśli to zostały by ocenzurowane. Przecież piosenka How do you do została wykreślona z arabskiej edycji Fixation Oral vol 2 a Timor z chińskiej.A kto powiedział, że taka piosenka ma pójść na singiel? Na płycie znajduje się co najmniej 10 piosenek, jeśli większość z nich to ballady, w dodatku o miłości to wybaczcie, ale to nie jest ciekawa płyta, zwłaszcza teraz, gdy Shakira ma zakaz nagrywania teledysków z mężczyznami, więc co to za piosenki o miłości, w których cały czas będzie sama... To, że w jakimś kraju któryś z utworów Shakiry znajdzie się na liście zakazanych, jeszcze nic nie znaczy. Shakira nie zostałaby wpuszczona na koncert do Arabii Saudyjskiej. Czy to oznacza, że ma chodzić w nikabie, żeby tam pojechać? Jeśli w jakimś kraju piosenki Shakiry zostałyby zakazane to już ich problem. Zresztą tematów jest wiele, życie nie kręci się tylko wokół miłości i trudnych tematów.
Zaprosiła do współpracy Pharrela, Johna Hilla i Neptunes bo uważała ich za dobrych producentów a to że oni jakoś się specjalnie nie wysilili to już nie jest wina Shak.ja tam jestem zdania, że w pierwszej kolejności to artysta powinien się starać o swoją muzykę, a nie zwalać na producentów. jeżeli nie znasz się na danym gatunku to wyjścia masz dwa. albo się za nią nie bierzesz, albo dowiadujesz się czegoś o niej, próbujesz nagrywać i eksperymentować przed wzięciem się oficjalnie za nagrywanie, aby spróbować czy to naprawdę do Ciebie pasuje i jesteś w stanie zrobić coś dobrego. tak to każdy by mógł. ktoś kto wykonuje dajmy na to pop, pomyślałby sobie "dziś mam ochotę na punk rock", zatrudniłby gości, którzy robią taką muzykę na co dzień i co z tego, skoro nie miałby zielonego pojęcia o muzyce, którą ma potem wykonywać. trzeba być świadomym tego co się robi. nie wystarczy zatrudnić odpowiednich ludzi.
Gordita miała być taką zabawną piosenką z przymrużeniem oka, ale trochę im nie wyszło, słabe to.Ja Gorditę lubię właśnie XD Dobra, tekst to jest trochę... pomińmy to XD Ale ogólnie piosenka mi się podoba.
Ogólnie czuję emocjonalną więź z tym albumem patrzę przez palce na te kilka niedociągnięć.Ja tak samo, bo to pierwsza płyta, po której tak naprawdę zainteresowałam się Shakirą. Jednak tak czy inaczej trochę kłuje to, że większość piosenek to covery... Ale cóż, dla takich perełek jak samo Sale el Sol warto było wydać tą płytę.
ja tam jestem zdania, że w pierwszej kolejności to artysta powinien się starać o swoją muzykę, a nie zwalać na producentów. jeżeli nie znasz się na danym gatunku to wyjścia masz dwa. albo się za nią nie bierzesz, albo dowiadujesz się czegoś o niej, próbujesz nagrywać i eksperymentować przed wzięciem się oficjalnie za nagrywanie, aby spróbować czy to naprawdę do Ciebie pasuje i jesteś w stanie zrobić coś dobrego. tak to każdy by mógł. ktoś kto wykonuje dajmy na to pop, pomyślałby sobie "dziś mam ochotę na punk rock", zatrudniłby gości, którzy robią taką muzykę na co dzień i co z tego, skoro nie miałby zielonego pojęcia o muzyce, którą ma potem wykonywać. trzeba być świadomym tego co się robi. nie wystarczy zatrudnić odpowiednich ludzi.
Ja tak samo, bo to pierwsza płyta, po której tak naprawdę zainteresowałam się Shakirą. Jednak tak czy inaczej trochę kłuje to, że większość piosenek to covery... Ale cóż, dla takich perełek jak samo Sale el Sol warto było wydać tą płytę.Mi się całkowicie odmienił gust muzyczny. Przez pół swojego życia słuchałam wyłącznie rocka. Nagle nastąpił zwrot o 180 stopni i to głównie przez Shakirę zaczęłam słuchać popu. Shakira była pierwszą popową wokalistką, którą pokochałam. Gdy usłyszałam piosenkę Hips don't lie poczułam się taka szczęśliwa bez powodu i uświadomiłam sobie, że przez tego rocka byłam ciągle smutna. Ściągnęłam wszystkie płyty Shakiry i byłam zachwycona. Doszłam do wniosku, że jej muzyka wcale nie jest taka zła i popowa jak mogło by się wydawać.
Ja też nie przepadam za muzyką elektroniczną, z resztą właściwie jeśli by wziąć pod uwagę nawet i pop to wciąż można powiedzieć, że Shakira jest jednym jedynym wyjątkiem gwiazd z zachodu, bo poza nią nie słucham żadnych popowych wykonawców XD Co innego jeśli wziąć pod uwagę muzykę wschodnią, bo k-pop lubię, oczywiście nie wszystkie zespoły, bo nie sposób tego ogarnąć, a większość, którą słucham to i tak są pojedyncze kawałki, zespołów ulubionych mam niewiele, ale ogólnie i tak uważam, że to jest o wiele ciekawsze muzyka niż ta z zachodu jeśli chodzi o gatunek pop. Tym bardziej, że to jest naprawdę różnorodna muzyka, pod jednym określeniem "k-popu" można znaleźć zespoły łączące i hip hop, pop, elektronikę, dance, wszystko praktycznie. A tam naprawdę trzeba się napracować, żeby chociażby zadebiutować, a co tu mówić o osiągnięciu sukcesu.
Obecne teksty (z resztą nie tylko teksty) Shakiry moim zdaniem nie różnią się dużo od innych "artystek", które obecnie są na szycie. Patrząc obiektywnie, żaden tekst z ostatniej płyty nie był jakiś ambitny, ale to dlatego, że się nam Shak rozleniwiła, ok. Ale weźmy pod uwagę takie Sale el Sol, gdzie tylko moim zdaniem tytułowy numer ma piękny tekst i przesłanie, ADLS czy LQM może jeszcze mogłyby się uchować, ale nic więcej z tej płyty. O She Wolf wypowiadać się nie będę, bo w sumie od krążka z elektroniczną muzyką nie ma co wymagać super mądrych tekstów, ale jeśli chodzi o moje zdanie to można i zrobić o wiele ciekawszą muzykę tego typu niż jest na tej płycie. Np. takie Good Boy (https://www.youtube.com/watch?v=1ZRb1we80kM) GD i Taeyanga, chociaż zazwyczaj nie przepadam za tego rodzaju muzyką, to ten kawałek mogę słuchać bez końca. Muzyka wywalona w kosmos, jak dla mnie niemal całe "SW" może się przy tej jednej piosence schować. To samo z takim COUP D'ETAT (https://www.youtube.com/watch?v=C8T6771Sdj8) G - Dragona czy Ringa Linga (https://www.youtube.com/watch?v=UJfZ69MSlvY) Taeyanga (chociaż on to osobny temat, bo to jak on chociażby tańczy, a to co widzimy w większości zachodnich klipach to jakieś marne wygibasy w porównaniu do niego. Wielkie gwiazdy amerykańskie mogą się od niego uczyć) Taką muzykę to i ja lubię ;D Ale oczywiście to tylko moje zdanie. Jak dla mnie to Shakira od czasów Oral Fixation zaczęła się hamować i zarówno muzycznie jak i tekstowo nie dorównuje "dawnej sobie" i nie wiem czy kiedykolwiek uda jej się stworzyć coś tak dobrego jak to, co robiła dobre 10 lat temu. Kiedyś miała więcej do zaoferowania niż obecnie, i to nawet widać po jej wypowiedziach w wywiadach itp. I wydaje mi się, że to już nie chodzi tylko o to, że zrobiła się "leniwa", tylko osiągnęła pewien etap w życiu i jej podejście się zmieniło, ma w sobie mniej pasji niż kiedyś, jak mówiłam widać to nie tylko ze strony muzycznej, ale też z jej wypowiedzi, zachowania. Jak dla mnie to z ery na erę zmniejsza się jej odmienność od innych typowych gwiazdek popu.Boże Inevi, czytasz mi w myślach. xD Lepiej bym tego nie ujęła. :D Od siebie tylko dodam, że Shakira nie może być uznawana obecnie za najlepszą wokalistkę światową, gdyż na to nie zasługuje. Jeszcze kiedyś można jej było przypisać ten tytuł, ale teraz? Czym jej muzyka się wyróżnia? W ostatnich latach wpadło jej kilka dobrych tekstów. A co poza tym? Covery, piosenki pod publiczkę, nie wspominając już o tym, że na koncertach jechała z pół-playbacków, a w The Voice, gdzie była jurorką też pojechała z taśmy, co jest według mnie niedopuszczalne... Jeśli to ma być obecnie najlepsza, światowa piosenkarka to oznacza tylko, że muzyka pop zeszła na psy. Tak się nie zachowuje prawdziwy artysta, owszem każdy ma gorsze momenty, aczkolwiek Shakira w ostatnich latach ma takich więcej niż tych lepszych. Jej muzyka nie jest ponadczasowa, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Gdyby Shakira w tym momencie powiedziała, że kończy karierę to kto by przez to płakał? Chyba tylko fani, być może osoby słuchające jej piosenek od czasu do czasu powiedziałyby "cóż, szkoda", ale nikt poza nimi. Prawdziwy artysta, niezależnie od gatunku zostaje zapamiętany na wieki. Tak jak np. Freddie Mercury, niesamowity głos, niesamowite teksty i niesamowite utwory. Za nim tęsknią wszyscy, babcia, dziadek, rodzice i dzieci to jest prawdziwa muzyka, która łączy pokolenia. Sama żałuję, że nigdy w życiu nie usłyszę go na żywo, chociaż zmarł zanim przyszłam na świat... Oczywiście nie wymagam od Shakiry takiego poziomu, ale niech chociaż zacznie nagrywać dobre piosenki, bez teledysków pod publiczkę i nie leci z playbacku to wtedy mogłoby się jej przypisać miano dobrej artystki. W obecnym momencie nie zamierzam jej klaskać, bo nie ma za co i gdyby ludzie zmienili swoje podejście do muzyki, zaczęli się buntować to nawet pop mógłby być na wysokim poziomie, ale dopóki ludzie będą słuchać, dopóty to się nie zmieni.
Od siebie tylko dodam, że Shakira nie może być uznawana obecnie za najlepszą wokalistkę światową, gdyż na to nie zasługuje. Jeszcze kiedyś można jej było przypisać ten tytuł, ale teraz? Czym jej muzyka się wyróżnia? W ostatnich latach wpadło jej kilka dobrych tekstów. A co poza tym? Covery, piosenki pod publiczkę, nie wspominając już o tym, że na koncertach jechała z pół-playbacków, a w The Voice, gdzie była jurorką też pojechała z taśmy, co jest według mnie niedopuszczalne…
Jeśli to ma być obecnie najlepsza, światowa piosenkarka to oznacza tylko, że muzyka pop zeszła na psy. Tak się nie zachowuje prawdziwy artysta, owszem każdy ma gorsze momenty, aczkolwiek Shakira w ostatnich latach ma takich więcej niż tych lepszych.Nie od dzisiaj wiadomo, że muzyka pop służy głównie rozrywce i nie jest to wyrafinowana rozrywka. Znam wiele wielkich osobowości i artystów, którzy skończyli na samym dnie. Shakira może nie jest najwybitniejszą piosenkarką, ale nadal bardzo dobrze sobie radzi, pomimo, iż ostatnio miała więcej słabszych momentów. Ja nadal wierzę w Shakirę i w to, że powróci ze świetnym albumem, gdy nadejdzie właściwy moment, gdyby nie to już dawno przestałabym słuchać jej muzyki.
Jej muzyka nie jest ponadczasowa, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Gdyby Shakira w tym momencie powiedziała, że kończy karierę to kto by przez to płakał? Chyba tylko fani, być może osoby słuchające jej piosenek od czasu do czasu powiedziałyby "cóż, szkoda", ale nikt poza nimi. Prawdziwy artysta, niezależnie od gatunku zostaje zapamiętany na wieki. Tak jak np. Freddie Mercury, niesamowity głos, niesamowite teksty i niesamowite utwory. Za nim tęsknią wszyscy, babcia, dziadek, rodzice i dzieci to jest prawdziwa muzyka, która łączy pokolenia. Sama żałuję, że nigdy w życiu nie usłyszę go na żywo, chociaż zmarł zanim przyszłam na świat... Oczywiście nie wymagam od Shakiry takiego poziomu, ale niech chociaż zacznie nagrywać dobre piosenki, bez teledysków pod publiczkę i nie leci z playbacku to wtedy mogłoby się jej przypisać miano dobrej artystki. W obecnym momencie nie zamierzam jej klaskać, bo nie ma za co i gdyby ludzie zmienili swoje podejście do muzyki, zaczęli się buntować to nawet pop mógłby być na wysokim poziomie, ale dopóki ludzie będą słuchać, dopóty to się nie zmieni.Nie co porównywać Shakiry do Queen, bo to zupełnie inna liga. Jeżeli chcemy z kimś porównywać Shakirę, bo powinniśmy porównać ją z wokalistkami należącymi do tej samej kategorii. Równie dobrze możemy zadać pytanie czym szczególnym wyróżnia się Beyonce, Taylor Swift czy Aguilera i kto będzie za nimi płakał. Shakira na pewno przejdzie do historii jako jedna z nielicznych latynoskich piosenkarek, która osiągnęła niewyobrażalny sukces. Kto będzie za nią płakał? Na pewno każdy kto kochał jej muzykę. Lepsze są szczere łzy kilku osób niż fałszywy płacz milionów.
Problem polega na tym, że za każdym razem, gdy Shak chce stworzyć coś ambitnego kończy się to wielką klapą, ponieważ ludzie oczekują od niej typowo tanecznych piosenek. To jest pułapka, w którą wpadła Shakira od czasów Laundry Service i do tej pory nie może się z niej wydostać.Czy wszystko musi być nastawione na zysk? Poezji śpiewanej, nikt raczej nie wymaga. Można dawać na single taneczne kawałki, z których wszyscy Shakirę kojarzą, ale przecież album składa się z kilkunastu piosenek i nic by nie zaszkodziło, gdyby Shakira dodawała też piosenki o większej treści niż "ołoo ołooo nie mogę zapamiętać, aby o tobie zapomnieć" :D Nie trzeba przecież dawać takich utworów na single, bo wiadomo, że tu wybiera się te najbardziej komercyjne, a fani na pewno by docenili, że Shakira tworzy coś więcej niż taneczne hity. Takie tłumaczenie, że ludzie oczekują tego i tego zupełnie do mnie nie trafia. Jeśli się postarać, to można zadowolić i jednych i drugich, a nie mówić, że się nie da. No ale to trzeba trochę pracy włożyć...
Równie dobrze możemy zadać pytanie czym szczególnym wyróżnia się Beyonce,
Czy wszystko musi być nastawione na zysk? Poezji śpiewanej, nikt raczej nie wymaga. Można dawać na single taneczne kawałki, z których wszyscy Shakirę kojarzą, ale przecież album składa się z kilkunastu piosenek i nic by nie zaszkodziło, gdyby Shakira dodawała też piosenki o większej treści niż "ołoo ołooo nie mogę zapamiętać, aby o tobie zapomnieć" :D Nie trzeba przecież dawać takich utworów na single, bo wiadomo, że tu wybiera się te najbardziej komercyjne, a fani na pewno by docenili, że Shakira tworzy coś więcej niż taneczne hity. Takie tłumaczenie, że ludzie oczekują tego i tego zupełnie do mnie nie trafia. Jeśli się postarać, to można zadowolić i jednych i drugich, a nie mówić, że się nie da. No ale to trzeba trochę pracy włożyć...W ten sposób zamyka się błędne koło. Jeśli stworzysz mega niekonwencjonalny i ambitny projekt to media nie będą chciały go promować, bo nie odpowiada to gustom słuchaczy. Bez wsparcia mediów nie osiągniesz wielkiego sukcesu, nie sprzedasz płyty, nikt się o Tobie nie dowie z wyjątkiem garstki znajomych, nie będziesz rozpoznawalny i nie zapiszesz się na kartach historii. Poza tym już nie przesadzajcie, że Shakira same gówniane piosenki nagrywa. Ok, rozumiem to, że nie podoba Wam się ostatnia płyta, ale zauważcie, że That Way, Cut me deep, You don't care about me i Empire to dobre jakościowo utwory, które świadczą o progresie Shakiry. Gdyby nagrał je ktoś inny a nie Shakira to pewnie połowa ludzkości piała by z zachwytu. Myślę, że piosenka Nunca me acuerdo de olvidarte ma dla Shakiry wartość sentymentalną, bo opowiada o jej próbie rozstania z Antoniem. Can't remember to forget you wydaje się mniej personalna, ale nie każda piosenka musi być dosłownie tłumaczona. Samo połączenie reagge z popem i rockiem jest interesujące, świadczy o tym, że Shakira nie popadła w rutynę i nie nagrywa piosenek typu Hips don't lie part 3. Nie ma co ukrywać, że ooo zostało dodane po to, by piosenka była "bardziej nośna" , to jest dość częsty zabieg. Na przykład piosenka Use somebody stała się hitem ze względu na refren i oooo. Także ooo stosują nawet muzycy rockowi.
Patrząc obiektywnie nie wiem, czy jest obecnie taka gwiazda, patrząc w kategoriach popu oczywiście, która wyłamywałaby się z tłumu pozostałych... Wystarczy popatrzeć wśród tych najbardziej znanych "artystów". Beyonce, Rihanna, Jennifer Lopez, Madonna itp, czy pokazują coś niezwykłego, co można by było naśladować? O wiele więcej mogą mieć do zaproponowania muzycy mniej rozpoznawalni i sama przekonałam się o tym już niejednokrotnie.
Rzeczywiście wspieranie się playbackiem podczas koncertu nie jest fajne, bo ludzie słono płacą za bilety, ale teraz wszystkie piosenkarki pop tak robią, nawet królowa popu Madonna.Nie wszyscy wokaliści pop wspierają się playbackiem, nie słucham za bardzo popowych artystów, aczkolwiek wśród tych nielicznych jest Adam Lambert, który zawsze śpiewa na żywo, nie wspomaga się pół-playbackiem i playbackiem, a piosenki ma trudne do zaśpiewania, w dodatku podczas występów na żywo w niektórych partiach, np. tam, gdzie była solówka gitarowa na nagraniu, Adam wyciąga głos. Lady Gaga chyba też nie leci z pleja. To, że są pseudo-artyści, którzy to robią, wcale nie oznacza, że Shakira też ma tak robić. To tak jakby złodziej usprawiedliwiał swoją kradzież tylko tym, że przecież "wszyscy tak robią". Zresztą powiedzmy sobie szczerze - Shakira nie ma jakiś szczególnie skomplikowanych piosenek, żeby wspomagać się plejem...
Poza tym, co mają powiedzieć fani Bryśki, która całą swoją karierę zbudowała na playbacku, a mimo to ludzie kupują bilety na jej koncerty.To już ich problem, nie nasz. Ja bym w życiu nie poszła na występ z playbacku. Idę na koncert, żeby posłuchać muzyki, a nie po to, żeby patrzeć jak pseudo-artysta rusza ustami, a w tle lecą piosenki z taśmy. Nie dałabym grosza za taki koncert, to oszustwo.
Widocznie źle zrozumiałam Twoją wypowiedź. Shakira na pewno się wypaliła, co jest zrozumiałe po 20 latach pracy w show biznesie. Tak naprawdę w ogóle nie miała ochoty nagrywać nowej płyty, zamierzała skupić się na rodzinie, ale wytwórnia ją przycisnęła z uwagi na oczekiwania fanów. Shakira niejednokrotnie mówiła, że zmieniły się jej priorytety i najważniejsze jest dla niej dziecko, to ukochane dziecko na które czekała odkąd skończyła 30 lat. Antonio ciągle ją przekonywał popracuj trochę a dopiero potem będzie dziecko i tak to odwlekali w nieskończoność. Widocznie Shakira poczuła, że coś traci, coś ważnego w życiu i odkąd poznała nowego partnera skupia się przede wszystkim na życiu prywatnym, kariera zeszła na dalszy plan tym bardziej, że ma wiele sukcesów i cały czas nie musi wszystkim udawać, że nie jest artystą jednego przeboju. Myślę, że teraz nie powinna nagrywać nowej hiszpańskiej płyty, powinna przez 1 lub 2 sezony zrobić sobie przerwę, odchować dzieci i dopiero potem zacząć coś nagrywać, ale my fani nigdy nie damy jej spokoju a potem będziemy narzekać, że wszystko jest zrobione na odpierdalAle Shakira nie jest jakąś początkującą gwiazdą, ma miliony na koncie, więc może nagrywać płyty, kiedy tylko chce. Nikt nie mówi, że ma robić to po dwóch latach. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, ale co ona ma takiego do roboty, żeby przeszkadzało jej w nagrywaniu nowego materiału? Jakoś są artyści, którzy potrafią pogodzić życie prywatne z zawodowym. Shakira to też nie jest jakaś matka polka, która nie dość, że zajmuje się domem, dziećmi to jeszcze pracuje zawodowo...
Nie chodzi o stopień trudności piosenek tylko o możliwości przerobowe że tak powiem. Shakira gra wiele koncertów i gdyby każdą piosenkę śpiewała na żywo to straciła by głos w połowie trasy koncertowej.
Poza tym trudno jest ocenić czy ktoś naprawdę śpiewa na żywo czy z playbacku na podstawie filmu na YouTube. Nigdy nie byłam na koncercie Lady Gagi, ale nie wydaje mi się, żeby każdą piosenkę śpiewała na żywo. My jesteśmy fanami Shakiry, śledzimy każdy jej krok i doskonale wiemy który fragment piosenki był puszczony z wcześniej nagranej wersji koncertowej, ale postronna osoba może w ogóle nie zauważyć takich rzeczy.Twórczości Gagi nie śledzę tak od deski do deski (chyba pora to nadrobić), ale Lamberta tak, więc wiem, że na koncertach śpiewa na żywo.
To nieprawda że sławni piosenkarze są niezależni od wytwórni muzycznej, tym bardziej są zależni bo wytwórnia liczy na duże zyski, poza tym podpisali kontrakt opiewający na astronomiczną kwotę i nie mogą tak po prostu go zerwać, bo wytwórnia wytoczy im taki proces że stracą połowę swego majątku.Nikt jej nie kazał podpisywać kontraktu. Równie dobrze mogła najpierw urodzić dzieci, a potem wrócić do kariery i nagrać coś dobrego. Resztą tak jak wcześniej wspomniałam dzieci wcale nie stanowią tu przeszkody.
Wszystkiego nie można w życiu przewidzieć. Shakira podpisała kontrakt jeszcze zanim zaszła w ciążę. Jakoś nie wyobrażam sobie Shakiry nagrywającej płyty i koncertującej w różnych krajach świata z dwójką malutkich dzieci. Inaczej się pracuje, gdy nie masz zobowiązań i nie musisz się martwić co się dzieje z dzieckiem. Owszem Shakira może wynająć opiekunkę, ale nikt nie zajmie się dzieckiem z taką troską jak matka. Shakira na pewno będzie chciała jak najszybciej uciec ze studia i wrócić do domu. Szczerze to wolałabym, żeby Shakira tradycyjnie zrobiła sobie 4 lata przerwy i powróciła z naprawdę dobrym albumem, takim, który rzuci konkurencje na kolana.
Nikt jej nie kazał podpisywać kontraktu. Równie dobrze mogła najpierw urodzić dzieci, a potem wrócić do kariery i nagrać coś dobrego. Resztą tak jak wcześniej wspomniałam dzieci wcale nie stanowią tu przeszkody.
Szczerze to wolałabym, żeby Shakira tradycyjnie zrobiła sobie 4 lata przerwy i powróciła z naprawdę dobrym albumem, takim, który rzuci konkurencje na kolana.
niedługo zrobi się z tego 10 lat przerwy :oyhm:Jak dla mnie to może wrócić i za tyle, byleby tylko nagrała coś porządnego, na co będzie miała pomysł, a nie dlatego, że wytwórnia jej kazała.
Ale Shakira nie jest jakąś początkującą gwiazdą, ma miliony na koncie, więc może nagrywać płyty, kiedy tylko chce. Nikt nie mówi, że ma robić to po dwóch latach. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, ale co ona ma takiego do roboty, żeby przeszkadzało jej w nagrywaniu nowego materiału? Jakoś są artyści, którzy potrafią pogodzić życie prywatne z zawodowym. Shakira to też nie jest jakaś matka polka, która nie dość, że zajmuje się domem, dziećmi to jeszcze pracuje zawodowo...No właśnie tak nie bardzo może. Podpisała kontrakt, z którego tak czy inaczej musi się wywiązać. Shakira nie jest w niezależnej wytwórni i nie może nagrywać kiedy jej się zachce. Co innego gdyby oficjalnie zapowiedziała, że robi przerwę, zawiesza karierę i wróci jak będzie na to gotowa. A jak mówi, że na razie się wycofuje, ale jak odchowa dziecko to nagra płytę, to musi się z tego wywiązać czy będzie miała na to ochotę czy nie.
Co do koncertów z playbacku, to jak dla mnie nie jest to żaden artysta. Jeśli mowa o występach w jakichś programach śniadaniowych i innych tego typu gów*ach to rozumiem, że można puścić z taśmy, ale dawanie koncertów z playbacku to brak szacunku do osób, które za taki koncert płacą. Taka muzyka nie nadaje się do niczego innego jak tylko do spuszczenia w toalecie. Dopiero na żywo muzycy pokazują swój talent, a o czym tu można mówić, jeśli ktoś wychodzi na scenę i rusza ustami? Jak dla mnie nie ma wytłumaczenia co do śpiewania z playbacku na koncertach.Moim zdaniem powinno się bojkotować koncerty z playbacku. Wystarczyłoby po prostu nie chodzić na takie występy, wtedy automatycznie zmniejszyłaby się ilość pseudo-artystów, którzy nie potrafią śpiewać na żywo. Jednak dopóki ludzie będą tego słuchać, kupować płyty, chodzić na koncerty, itd. dopóty się to nie zmieni.
Dla większości muzyka i koncerty to TYLKO rozrywka, dlatego ludzie nie zwracają uwagi na to, czy artysta śpiewa naprawdę, czy piosenki lecą z taśmy. I tego raczej nie da się zmienić... Tym bardziej, że na koncerty nie chodzą tylko fani, ale też przypadkowi ludzie, którzy kojarzą muzykę danego piosenkarza tylko z wielkich przebojów, reszty twórczości nie znają i idą na koncert po to, aby popatrzeć na sławną osobę. I pewnie właściwie bez różnicy im jest, czy artysta występuje na żywo czy nie.Jasne, że tak, ale mi tutaj chodziło bardziej o fanów, którzy doskonale wiedzą, czy ich idol śpiewa na żywo, czy nie, a pomimo tego idą na koncert tylko po to, żeby go/ją zobaczyć. Ja w życiu nie zapłaciłabym złamanego grosza za taki cyrk z udziałem gwiazdki ruszającej ustami. Na koncert idę, żeby posłuchać muzyki na żywo. Na występy z playbacku chodzą chyba jacyś fanatycy, albo zakochani w artystach tylko po to, żeby zobaczyć swoją "miłość" na żywo. xD
Chciałabym pójść na koncert Shakiry pod jednym warunkiem - by ona nie skupiała się na najnowszej płycie (SHAKIRA). Inaczej byłoby to stratą pieniędzy.