Autor Wątek: Pogaduszki  (Read 60356 times)

Offline Loba

Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #435 dnia: Luty 11, 2013, 21:12:06 pm »
Ponawiam pytanie dziewczyn u góry, bolało? Też chcę sobie walnąć tatuaż na osiemnastkę, tylko strasznie boję się, że będzie bardzo bolało, a ja na ból zbytnio uodporniona nie jestem. ;D
saving people, hunting things, the family business.


Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #436 dnia: Luty 11, 2013, 21:31:41 pm »
Świetny tatuaż  ;D I ważne, że o czymś mówi, ma jakiś przekaz.

a ja na ból zbytnio uodporniona nie jestem. ;D
A myślisz, że ja jestem? XD W moim odczuciu to nawet zwykłe szczepienie to ból, jakby co najmniej rękę urywali <ok> XD A co tu mówić o tatuażu...
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Fiom

  • Gość
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #437 dnia: Luty 11, 2013, 21:38:27 pm »
Ja prędzej niż z bólu, to ze strachu bym umarła. Ja nawet zastrzyku się boję. XDD

Offline Algo.

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,421
  • Total likes: 70
  • I'm bitch but I feel good with it! ♥
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Sale el Sol
    • Chantaje <3
  • Imię: Weronika
  • Mój twitter: @Wera_Polonia
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #438 dnia: Luty 11, 2013, 22:23:36 pm »
Mizey - rozjebałas system z tymi kwiatkami  ohdude ohdude ohdude

Ja tez sie boje zastrzyków, mdlałam na szczepionce 3 miesiace temu a teraz walnełam sobie tatuaz. Bolało mnie na skrajnych literach b i f reszta to jak łaskotanie :D W grudniu po swietach Mateusz (moj chlopak) zrobil sobie tatuaz a kiedys kiedys mowilam sobie zrobie sobie tatuaz na 18 a 18 mialam rok temu w lutym i mi ucichlo. I dopiero jak on sobie zrobil to zaczęłam myslec o swoim, napis mialam wybrany, tylko czekałam na pieniadze i termin. Pieniadze dostalam i od razu do Darka zadzwonilam ze chce tatuaz. Pytal mi sie chyba ze 3 razy czy napewno. A ja ze tak i tyle.  ;)) Rece zaciskalam w pięsci i bardzo mi sie pocily. W miejscach gdzie mnie bolało to sie darłam "Darek zabije cie nie zaplace ci do dupy ci nakopie" ale chwile pobolało i przestało. A na ból jestem cholernie wrazliwa, wszyscy sie wkolo ze mnie smieja ze lekko sie uderze i siniaka mam a tatuaz sobie zrobilam  rly fuckyeahbth

Ale nie załuje i nie pozaluje warto bylo, jezeli tatuaz ma jakiekolwiek znaczenie dla czlowieka, jestem na TAK. Dlatego dziewczyny nie bac sie tylko robic :)

Offline Loba

Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #439 dnia: Luty 11, 2013, 22:29:58 pm »
Algo, trochę mnie uspokoiłaś tym "łaskotaniem". ;D Wiem, że to na jakiś swój sposób musi boleć no bo przecież wbija się igłę w ciało ale trochę mnie uspokoiłaś, a ja jak to ja, zaraz wyobrażam sobie nie wiadomo jaki ból i koniec. Marzę o tatuażu już od dawna, tylko ten strach jest cholerną przeszkodą.
saving people, hunting things, the family business.


Offline Algo.

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,421
  • Total likes: 70
  • I'm bitch but I feel good with it! ♥
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Sale el Sol
    • Chantaje <3
  • Imię: Weronika
  • Mój twitter: @Wera_Polonia
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #440 dnia: Luty 11, 2013, 22:40:39 pm »
Ja tez sie balam. Rece przed mi sie trzesly ale jak zaczął robic to sie uspokoilam. Igły w ciało wbija sie kilka milimetrów ze 3 mm maximum.

Shaddy

  • Gość
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #441 dnia: Luty 11, 2013, 23:33:46 pm »
Ja tam nic nie mam do ludzi robiących tatuaże xD To ich decyzja... ja tam wole być "czysta" xD Ombre, kolczyki w nosie, pępku < to wszystko modne ale na chwile niestety

Kiedyś widziałam babkę co w wieku 18-stych urodzin zrobiła sobie napis nad pupą "Forever 18" - no i wiadomo do 70-tki zdążyła przytyć, schudnąć i wgl... no i ten napis przez te lata taki rozlazły się zrobił i wgl... więc jak już robić tatuaż to najpierw należy sobie przypomnieć, że to pamiątka na całe życie oraz, że musi coś znaczyć...

Tak więc najbezpieczniejsze miejsca, które nie zmienia się tak bardzo to kark, stopy i kostki ;) Bo z rękoma to też różnie bywa ;) Algo wybrała dobre miejsce

A taki tatuaż jest widoczny jak zwiążesz tylko włosy ;)

Offline Algo.

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,421
  • Total likes: 70
  • I'm bitch but I feel good with it! ♥
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Sale el Sol
    • Chantaje <3
  • Imię: Weronika
  • Mój twitter: @Wera_Polonia
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #442 dnia: Luty 11, 2013, 23:52:22 pm »
Dlatego tez jest na karku. Miejsce nie bardzo rozciagliwe i wlosami zawsze mozna zakryc a ja krotkich nie mam zamiaru miec wiec jak najbardziej tak.


Kolczyka w nosie mialam tez ale go zgubilam a nie mialam jak jechac do miasta po nowy i mi dziurka zarosla :(

Fiom

  • Gość
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #443 dnia: Luty 12, 2013, 00:00:19 am »
A ja nawet w uszach kolczyków nie mam, wiecie? Zarosły mi się, bo nie nosiłam, bo uszy mnie bardzo bolały no i tak jakoś wyszło. No i nie wiem czy to przebijać jeszcze raz, czy nie. XDD W sumie to i tak kolczyków za bardzo nie lubię, chyba, że jakieś lekkie, małe i ładne. ;D

Offline Algo.

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,421
  • Total likes: 70
  • I'm bitch but I feel good with it! ♥
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Sale el Sol
    • Chantaje <3
  • Imię: Weronika
  • Mój twitter: @Wera_Polonia
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #444 dnia: Luty 12, 2013, 00:02:46 am »
zarosly ci? ja mam cale zycie a przez pewien okres chyba ze 4 lata jak nie wiecje nie nosilam wogole ;o a teraz tylko rozne wkrętki, kolorowe plastikowe srebrne złote koleczka jakies wzorki, byleby wkrętki, moglabym je kupowac i kupowac :D

Offline Loba

Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #445 dnia: Luty 12, 2013, 03:04:02 am »
Tak więc najbezpieczniejsze miejsca, które nie zmienia się tak bardzo to kark, stopy i kostki ;)
Dlatego ja chcę tatuaż albo na kostce albo na karku. I to coś małego, takiego subtelnego.

Ja też dawno kolczyków nie nosiłam. Polecą jakieś trzy latka, ale dziurki nadal się nie zarosły i nie mam problemów z włożeniem kolczyków. To było moje drugie przebijanie, pierwszy raz jak przebijałam to mi się zarosły po pół roku nie noszenia kolczyków. Więc w sumie nie wiem od czego to zależy.
saving people, hunting things, the family business.


Offline Algo.

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,421
  • Total likes: 70
  • I'm bitch but I feel good with it! ♥
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Sale el Sol
    • Chantaje <3
  • Imię: Weronika
  • Mój twitter: @Wera_Polonia
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #446 dnia: Luty 12, 2013, 09:19:21 am »
Tez niewiem od czego to zalezy, mnie nie zarosly po tak dlugim czasie. Moze od skory to zalezy, albo od organizmu. Nie mam pojecia.

Fiom

  • Gość
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #447 dnia: Luty 12, 2013, 09:40:47 am »
A wiecie? Może i mi nie zarosły, ale cały czas wydaje mi się, że gościówka, która mi uszy przebijała nie postarała się. Tak jakby krzywo, bo [to zabrzmi zboczenie] nie mogę trafić w dziurki, naprawdę. XD Zrobić tak, żeby kolczyk znalazł 'dziurkę' jest naprawdę wyzwaniem. ;x

Offline Loba

Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #448 dnia: Luty 12, 2013, 11:50:20 am »
Ja mam krzywo przebite lewe ucho. Czasami, żeby znaleźć drugi koniec dziurki trzeba się namęczyć. Raz zdarzyło się tak, że przebiłam sobie skórę kolczykien i miałam jedną dziurkę z "dwoma wyjściami" [nie wiem jak to inaczej nazwać ;D].
saving people, hunting things, the family business.


Fiom

  • Gość
Odp: Pogaduszki
« Odpowiedź #449 dnia: Luty 12, 2013, 12:00:51 pm »
O, Lobeczku, właśnie to miałam na myśli! Mam dokładnie tak samo! Jak chcę kolczyki, to muszę sobie ręcznie je przebijać, masakra. XD