Kobiety w dojrzałym wieku też są zobowiązane, i owszem - nie wykonują aborcji, nie mając dostępu do środków antykoncepcyjnych (nie oszukujmy się, jest wiele biednych rodzin, nierzadko z elementem patologii) rodzą raz, drugi, trzeci, piąty... I co z tego mają? A są to dorosłe kobiety. Dzieci chodzą brudne, muszą się wszystkim dzielić z rodzeństwem i w sumie rodzina taka nie ma szans na wzbicie się do poziomu normalności.
Głupotą jest zakazywać aborcji. Świadoma kobieta, gdy nie będzie chciała urodzić, i tak ją wykona. W klinice, z pomocą tabletek, czy na domestosie kończąc.
Denerwują mnie obrońcy nieswojego płodu, którzy za nic mają kobietę, która je nosi (bo juz go nie chce).
Wypadki chodzą po ludziach.