Zgadzam się z wami, ciężko nawet porównywać te dwie piosenki, bo dzieli je przepasc. Przy UYC do tej pory, przez te wszystkie lata mam ciary, szczególnie jak spiewa(ła) na żywo. Ciężko znaleźć piękniejszą balladę. Poza tym tekst jest znacznie bardziej głęboki, w 23 wszystko jest powiedziane bardziej wprost, tekst jest prosty, melodia też. Poza tym w czasach LS Shakira miała o niebo lepszy i mocniejszy głos. Teraz też nie ma złego, ale w piosence 23 nie ma nawet czym zabłysnąć, bo piosenka jest bardzo monotonna. Za pierwszym razem zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, ale szybko mi się znudziła. Na pewno nie jest ponadczasowa, a wykonania na żywo nie powalają. Ładnie spiewa, ale czegos jednak brakuje. Przydałoby się więcej emocji, wczucia się w to, a Shak spiewa to tak bardzo płasko. Bardzo żałuję, że nigdy nie zobaczę UYC na żywo, bo to moja trzecia ulubiona piosenka..