Shakira.org.pl - Najlepsze polskie forum poświęcone kolumbijskiej piosenkarce
Off Topic => O wszystkim i o niczym => Wątek zaczęty przez: Alruna w Wrzesień 27, 2013, 13:42:04 pm
-
Tak jak w temacie... tutaj dzielimy się naszymi problemami, doświadczeniami albo problemami dotyczącymi spraw urodowych, naszego ciała, kondycji, ćwiczeń itp.
Niech to będzie nasz taki forumowy wizaż ;] I tak tak! niech faceci też się wypowiadają! ;] :takoczywiscie:
Co do tematu włosów.
Na porost włosów i objętość polecam indyjski olejek z amly :taktaktak:
Można tez zrobić maseczke na włosy z drożdży, jajka i oliwy(albo jakiegoś olejku)
Ja rok temu miałam bardzo duże problemy z moimi włosami. Zaczęły mi garściami wypadać i straciłam polowe objetości. Siostra mi właśnie poleciła Amla-oil i maseczke z drożdży. Są jeszcze jakieś sposoby.
-
Co do tematu włosów.
Na pomost włosów i objętość polecam indyjski olejek z amly :taktaktak:
Można tez zrobić maseczke na włosy z drożdży, jajka i oliwy(albo jakiegoś olejku)
Ja rok temu miałam bardzo duże problemy z moimi włosami. Zaczęły mi garściami wypadać i straciłam polowe objetości. Siostra mi właśnie poleciła Amla-oil i maseczke z drożdży. Są jeszcze jakieś sposoby.
znam te sposoby i też ich używam: maseczki z żółtka z jajka, nafta kosmetyczna, olejek rycynowy - to podstawa. Do tego picie pokrzywy i skrzypu polnego. Nie polecam preparatów typu skrzypovita , belissa itd ponieważ dużo w nich chemii a te same efekty osiągniemy pijąc właśnie naturalny skrzyp itd. Pierwsze efekty zawsze widac po paznokciach a nie po włosach. Momentalnie robią się grube i rosną w zastraszającym tempie. Wiele osób myśli, że mam sztuczne.
Wiele czytałam o olejowaniu włosów i właśnie zamierzam zacząc to praktykowac i kupiłam sobie wczoraj właśnie ten indyjski olej o którym piszesz. Czekam aż dojdzie mam nadzieję, żej utro kurier przyjdzie :taktaktak:
u mnie niestety to nie taka prosta sprawa, bo włosy nie wypadają mi ze stresu czy złej diety tak jak większości osób. Jak zaczynają leciec to już nic ich nie jest wstanie uratowac dlatego robię wszystko by chociaż zaczęło mi odrastac to co zgubiłam XD
wielu osobom wypadają włosy też z powodu chorej tarczycy lub hormonów dlatego przy nadmiernym wypadaniu warto to zbadac
Alruna i jak oceniasz właściwości tego oleju ?
-
Asia jeśli przetestujesz to olejowanie to daj mi znać ;] Ja problemów z gęstością i wypadaniem nie mam - jestem genetycznie z tych bardzo grubych włosów...
Poprostu słyszałam, że olejowanie głęboko nawilża. Tak więc czekam na Twoje odczucia w tej sprawie
P.S Czy też tak robicie, że po umyciu nakładacie odżywkę zawijacie włosy w jakiś worek foliowy czekacie 20 minut i spłukujecie?
Wgl ah... gdyby to by była prawda :pfuuu: >>> http://zszywka.pl/p/wlosy-dluzsze-o-10-cm-juz-po-miesia-2524029.html
-
Po tym jak zaczęłam używać tego olejku włosy przestały mi wypadać i ogólnie silniejsze były.
Ja jak używam olejków czy maseczek do włosów to zostawiam je na noc i dopiero rano myje.
-
Asia jeśli przetestujesz to olejowanie to daj mi znać ;] Ja problemów z gęstością i wypadaniem nie mam - jestem genetycznie z tych bardzo grubych włosów...
Poprostu słyszałam, że olejowanie głęboko nawilża. Tak więc czekam na Twoje odczucia w tej sprawie
P.S Czy też tak robicie, że po umyciu nakładacie odżywkę zawijacie włosy w jakiś worek foliowy czekacie 20 minut i spłukujecie?
Wgl ah... gdyby to by była prawda :pfuuu: >>> http://zszywka.pl/p/wlosy-dluzsze-o-10-cm-juz-po-miesia-2524029.html
zwykłą odżywkę do spłukiwania moim zdaniem bez sensu jest zostawiac i w folię zawijac. Zostawiac polecam maski kallosa, waxa czy inne i wtedy w folię i tak na godzinę co najmniej wtedy najlepsze efekty i to tak raz w tygodniu.
no pewnie napiszę tu o swoich przygodach z olejowaniem tylko, że ja mam cienkie i proste włosy a Ty grube i kręcone więc zapewne musimy używac innych olejów oxd ale myślę, że Twoim by dobrze zrobiło, bo kręcone z natury mają tendencję to przesuszania się i matowienia. Ja z kolei mam włosy z natury błyszczące i nigdy nie są suche. Ale się przetłuszczają szybko oxd
czytałam jeszcze o laminowaniu włosów myślę, że to tez by na Twoich się sprawdziło
osobiście nie wierzę, w działanie tej cudownej maseczki z musztardy XD raz czytałam , że dziewczynie urosły rekordowo 5 cm po piciu drożdży itd ale 10 oxd ? wątpię XD
-
Ja nie mam kręconych włosów tylko takie nijakie fale gdzieniegdzie ;/ i to mnie wkurza, że ani w jedną ani w drugą stronę ;D
Mimo, że nie szkodzę swoim włosom to chciałabym je jeszcze bardziej upiększyć... a co do tego, że zimna woda doda urody włosom - z tym bym polemizowała... jak już coś to letnia ;D
-
hmm no tak ale masz bardziej kręcone niż proste. Po zastosowaniu odpowiednich kosmetyków i odżywieniu myślę, że skręt by się nawet zwiększył. Oczywiście im dłuższe włosy tym mniej się kręcą dlatego też ten lok jest taki nijaki pewnie XD ale wiem o co chodzi moja siostra też ma takie włosy jak Ty ja niestety takich nie odziedziczyłam optrf
polecam te dwa blogi , kopalnia wiedzy o włosach onchn
http://www.anwen.pl/
http://kascysko.blogspot.com/
-
Ja mam straszne problemy z włosami. Nie dość, że wypadają całymi garściami to szybko się przetłuszczają. Kiedyś miałam takie grube i ładne włosy ale odkąd rozpoczęłam romans z farbowaniem i prostownicą nie mogę ich ogarnąć. Próbowałam już milion odżywek, maseczek i nic... ogvup
-
Zła dieta albo stres
jeśli nie to to koniecznie zbadaj się na tarczycę i hormony. Powiem tak żadna maseczka ani suplementy nie pomogą jeśli przyczyną nie są właśnie dieta albo stres.
-
Jak ci się przetluszczają to spróbuj może jakis lekki szampon bez odżywek, na moje pomaga Joanna Naturia z bursztynem i biosiarką albo z zieloną herbatą i pokrzywą
-
Joanna Naturia z bursztynem i biosiarką albo z zieloną herbatą i pokrzywą
Takich preparatów to ja unikam jak ognia. Włosy mam jeszcze gorsze niż jakbym nic nie używała. :pfuuu:
-
O jeny... te włosy, które ma na swoim Tumblr mnie rozwalają :O CZEMU NIE MOGĘ TAKICH MIEĆ!? ;/
Tu są moje włosy (http://i.imgur.com/qJ9t865.jpg)
-
Bardzo ładne włosy. Może jak teraz zapuszczać toteż takie będę miała ohuhu
-
O jeny... te włosy, które ma na swoim Tumblr mnie rozwalają :O CZEMU NIE MOGĘ TAKICH MIEĆ!? ;/
Tu są moje włosy (http://i.imgur.com/qJ9t865.jpg)
no faktycznie takie falowane są. I widac, że grube. I długie olove czego Ty chcesz olove na Twoim miejscu zadbałabym jedynie o ich strukturę, bo trochę mało się błyszczą i chyba lekko suche są. Przynajmniej w tym świetle tak wyglądają. Pozazdrośc olove
Alruna przecież Ty też miałaś chyba bardzo długie włosy co ?
-
Gerl masz cudne włosy! :taktaktak: Czego ty chcesz jeszcze?
Ja niby też mam gęste i nawet długie, ale nie lubię ich... Mają taką budowę, że wyglądają jakby były połamane, a wcale nie są. A kiedyś były takie ładne i gładkie... Ihaveaproblem
-
Alruna przecież Ty też miałaś chyba bardzo długie włosy co ?
Długie tak ale nie takie gęste. Przynajmniej nie przez ostatni rok. Dlatego mam nadzieje, że jak mi odrosną to bedą tak jak kiedyś... ifyouknowwhatimean
-
No właśnie... chce, żeby się świeciły jak psu jajca xD no i też w niektórych miejscach są połamane ;/
Dlatego czekam jak ktoś się wypowie w sprawie tego laminowania czy też olejowania
-
Po olejku amly są błyszczące i silniejsze. Nie powinny sie łamać.
Na weselnybox.pl mają dużo porad na piękne włosy i nie tylko ;))
-
Ja raz laminowałam w domowy sposób włosy, ale nie widziałam większej różnicy. XD
-
A na czym polega takie laminowanie?
-
No niby robisz taką papkę [żelatyna + woda + odżywka), kładziesz na włosy i owijasz w coś foliowego albo ręcznik. Trzymasz przez jakiś czas, płukasz itd. Potem mają być ładniejsze, bardziej miękkie i błyszczące włosy. Tylko bałaganu narobiłam w domu, a dużego efektu nie było, przynajmniej na moich włosach. :<
-
a dużego efektu nie było, przynajmniej na moich włosach. :<
Myślę, że to przez to, ze ty masz prostrze włosy ode mnie i na Twoich włosach nie było za bardzo co naprawiać bo ten zabieg jakoś prostuje i nabłyszcza chyba?-bo już są gładkie. One raczej potrzebują podniesienia i objętości.
P.S Co do opieki nad forum z tego co mi wiadomo Michelle już niedługo chyba awansujesz :zboczuchface:
-
Tak więc wypróbowałam na włosach mieszankę o, której bardzo dużo się naczytałam... a mianowicie domowy sposób na nawilżenie suchych włosów: Sok z cytryny i podgrzana oliwa z oliwek...
Niby są bardzo OK ale bardzo straciły na objętności - tak więc polecam to tylko do puszących się i gęstych włosów bo cienkie będą tragicznie wyglądać xD
Wszystko zaaplikowałam na suche włosy - przetrzymałam to w woreczku foliowym przez 40 minut i na dodatek z zawiniętym na to ręcznikiem potem umyłam normalnie włosy...
Postanowiłam nie kłaść odżywki i miałam racje - po co miałabym dodatkowo obciążać skoro to dobrze działa ;] Nawet jedwab, który kiedyś stosowałam nie dawał takiej miękkości i ślizgości ;D
W następnym tygodniu przetestuje metodę - 2 dni loków bez prostownicy ;]
-
Ty prostujesz włosy ?
-
Ty prostujesz włosy ?
Rany... dopiero teraz zauważyłam końcówkę swojego postu xD Gdzie ja mam mózg!?
Wracając do tematu... nie prostuje...
i chciałam napisać lokowanie bez użycia lokówki xD
-
Ja często nakrecam włosy na skarpetki. :puszczaoczko:
W walkach nie da sie w nocy spać a na papilotach mi za małe loki wychodziły i mnie to wkurzało bo wyglądałam jak pudel :facepalmpoziomdrugi:
-
Ja wyglądam jak pudel kiedy rozczeszę grzebieniem loki xD dlatego lepiej ich nie czesać i tylko u nasady głowy przyklepać
-
Ja sie zawsze nachylam i trochę je palcami rozdzielam
-
Mi kiedyś babcia robiła loki na wycinki materiałów.
Całą noc musiałam w tym spać co nie było zbyt miłe, ale następnego dnia miałam MASĘ loków i całkiem długo się utrzymywały. Słyszałam, że dobrze jest włosy wcześniej spryskać piwem potem wychodzą lepsze i dłużej się trzymają :puszczaoczko:
-
dokładnie loków w żadnym wypadku nie można czesac imdead jak widzę dziewczyny z rozczesanym pudlowatym sianem to mam ochotę im coś zrobic XDD
sama nie mam loków ale czytałam, że najlepiej przeczesywac palcami albo zaraz po myciu włosów grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami w żadnym wypadku gęstą szczotką. Przed myciem jedynie można mocniej przeczesac, żeby się nie plątał po użyciu szamponu itd.
-
Beykira właśnie ten sposób robienia loków na szmatki chciałam wypróbować ;] Dołożę do tego jeszcze piankę do włosów...
A co do rozczesywania włosów - to takie błędy młodości Asiu xD
-
dlatego lepiej ich nie czesać i tylko u nasady głowy przyklepać
Ja zawsze tak robiłam bo jak tylko ruszyłam szczotką moje loki to wyglądałam jakby piorun we mnie strzelił. Odkąd je ścięłam nie mam takiego problemu bo zaraz je prostuje więc wyglądam w miarę jak człowiek.
Ja swego czasu, gdy miałam długie włosy, maniakalnie robiłam warkocze na noc. Miałam później takie fajne i delikatne loczki. To mi się podobało bo naturalnie moje loki wyglądają jak sprężyny i mnie zawsze to strasznie wkurzało a jak zrobiłam sobie warkocze to miałam loki w sam raz. ;D
-
Na warkocze tez często robię. Ja chyba wyprobowalam większość sposobów robienia loków.
A co do sposobu na sznurki to chyba to samo co mój na skarpetki. Ja zawsze przed zakreceniem dodaje jeszcze pianki do włosów i pózniej bardzo długo sie trzymają...
-
A słyszałyście o tym sposobie na hmm w sumie bardziej fale niż loki. Na włosy nakłada się materiałową opaskę i zaplątuje się pojedyncze kosmyki przez opaskę i za każdym razem zawija się coraz więcej włosów. Efekt jest cudny.. niedawno próbowałam i wystarczyło, że lekko je zrosiłam wodą albo po myciu jak trochę przeschną :puszczaoczko: Bez użycia ciepła a efekt dużo lepszy niż po użyciu prostownicy :taktaktak: I tak fajnie podwija się grzywka i razem z nią coraz więcej włosów.. efekt a'la Katerina z Pamiętniki Wampirów
-
Katherine, a znalazłabyś jakiś instruktaż do tego? Bo ja tak na opis nie umiałabym wyprodukować takich loczków, a moim marzeniem są falowane włosy/loki. XD
-
też mi się podoba sposób kręcenia na opaskę ale niestety na moje włosy nic nie działa imdead
śmiesznie, bo odkryłam tę metodę i ten filmik kilka dni temu
http://www.youtube.com/watch?v=3fzCnJ0PCtQ
-
http://www.youtube.com/watch?v=kkNAXiy6KKE
To ja też się podzielę filmikiem, który też jest chyba podobny... te włosy w 3 dzień najbardziej mi się podobają xD Ale wiadomo, że jak ktoś myje włosy codziennie lub co drugi dzień to będzie bał się sprawdzić czy faktycznie tak długo się utrzymują ;]
Ja osobiście myje co drugi a często nawet co 3 dzień - tak sobie wytrenowałam włosy ;D
Ale w sumie w sam raz fajne na wesele i na drugi dzień na poprawiny
-
wow ładne te loki tylko moim zdaniem za nisko zaczęte powinny wyżej się zaczynac.
Ja też myję co 2 dni. Kiedyś myłam codziennie ale trochę pomęczyłam i udało mi się je odzwyczaic.
-
Włosy można do tego przyzwyczaić. Nigdy włosy mi się nie przetłuszczały, ale i tak myłam co 2 dzień. Po jakims czasie byłam już zmuszona myć co 2. A teraz przyzwyczaiłam je do mycia raz na 4-5 dni. Oprócz tego uprawiam sport. Tylko o tyle mam lepiej, że moje włosy w ogóle się nie tłuszczą, więc jest mi łatwiej. A loków sobie nie zrobię, bo i tak się zaraz wyprostują.. mam włosy proste jak druty. Już próbowałam, ale loki wystarczają na max 2 godziny, a potem już są proste..
-
Próbowałam kiedyś tę metodę na opaskę, ale fale trzymały się tylko chwilą... Ihaveaproblem
Wygląda bardzo ładnie ale jest to zbyt słabe jak na moje włosy. :pfuuu:
Ja myje moje włosy co 3-4 dni.Powinna myć co 2-3 bo strasznie mi się przetłuszczają, ale mama mówi mi, że od tak częstego mycia będzie jeszcze gorzej..
Samo utrapienie z tymi moimi kłakami.
-
U mnie odrazu po umyciu mam włosy jak sianko ;] dopiero tak z 15h po umyciu stają się bardzo fajne
-
Włosy można do tego przyzwyczaić. Nigdy włosy mi się nie przetłuszczały, ale i tak myłam co 2 dzień. Po jakims czasie byłam już zmuszona myć co 2. A teraz przyzwyczaiłam je do mycia raz na 4-5 dni. Oprócz tego uprawiam sport. Tylko o tyle mam lepiej, że moje włosy w ogóle się nie tłuszczą, więc jest mi łatwiej. A loków sobie nie zrobię, bo i tak się zaraz wyprostują.. mam włosy proste jak druty. Już próbowałam, ale loki wystarczają na max 2 godziny, a potem już są proste..
no mi też się po chwili prostują oyell
wow co 4 dni nieźle XD ja w usmie lubię często myc włosy, bo jednak jakiś tam brud w nich jest po kilku dniach szczególnie właśnie po treningu jednak głowa się poci no i kurz też jest itd XD ja jak mam trening ostry to na drugi dzień taki przetłuszcz, że hej XD ale jak nie trenuję to dwa dni spokojnie dni trzymają i na prawdę coraz lepiej jest :taktaktak:
Próbowałam kiedyś tę metodę na opaskę, ale fale trzymały się tylko chwilą... Ihaveaproblem
Wygląda bardzo ładnie ale jest to zbyt słabe jak na moje włosy. :pfuuu:
Ja myje moje włosy co 3-4 dni.Powinna myć co 2-3 bo strasznie mi się przetłuszczają, ale mama mówi mi, że od tak częstego mycia będzie jeszcze gorzej..
Samo utrapienie z tymi moimi kłakami.
hmm no tak ma rację od częstego mycia przetłuszczają się bardziej ale mimo wszystko moim zdaniem jeśli czujesz się niekomfortowo i nie ukrywajmy tłuste włosy nie wyglądają ładnie to jednak lepiej myc je co 2 dni a nie 4 albo kupic lepszy szampon. Na prawdę to da się zwalczyc ale nie od razu.
-
a potem wam, że ja trzymałam warkoczyki dwa przez noc... rano rozplątałam i do następnego ranka miałam jeszcze troszkę pokręcone no ale musiałam już umyć. Musze przyznać, że KRĘCĄ mnie takie włosy ;D Właśnie chciałabym miec takie jak po warkoczykach albo proste jak drut... Aż kusi taka lekka trwała ale to może za parę ładnych lat
-
Też myję co cztery dni i wcale nie wyglądają źle w ostatni dzień.. no chyba, że na przykład wf da w kość to robię wyjątek i myję wcześniej... Mój typ włosów to przetłuszczające się u nasady i suche na pozostałej części włosa ogvup aaa i jak wyprostuję włosy to bardzo szybko się przetłuszczają.. a tak to nie mam większych problemów, poza tym, że się puszą i bardzo wypadają ale to ostatnie wydaje mi się, że przez stres :pfuuu:
Ostatnio wypróbowałam wcierkę Jantar (stosowałam przez półtora miesiąca) poprawił się stan moich włosów.. są super lśniące ale nie pojawiło się zbyt dużo baby hair a na tym mi najbardziej zależało onoooo
-
A co to Baby Hair? To kolejne nowe włosy tak?
-
tak bejbiki to taka jakby aureola XD pod światłem widac pełno nowych włosów :puszczaoczko:
ja właśnie poluję na tę wcierkę bo słyszę same pozytywne opinię o niej a walczę o to bym odzyskała to co mi wypadło po drodze.
zawsze zazdrościłam osobom co mogą nie myc włosów nawet 5 dni i jest ok XD ja to bym wyglądała jakby mi ktoś olej na głowę wylał XD
-
A ja mam taką fobię związaną z włosami, ze muszę je myć codziennie, bo inaczej mam wrażenie, że mam tak przetłuszczone, że nie powinnam wychodzić z domu. W wakacje starałam się je jakoś odzwyczajać, ale teraz podczas szkoły to co wieczór muszę je myć.
Chciałabym mieć takie loki jak Shakira ma w avku sordomudy. XD
Obejrzałam uważnie filmik od Gerl, ale boję się, że na moich dość krótkich włosach wyjdzie taka szopa loków...
Btw. to wydaje mi się, że ostatnio moje włosy się popsuły - są chude i się elektryzują. .___.
-
Ostatnio wypróbowałam wcierkę Jantar (stosowałam przez półtora miesiąca) poprawił się stan moich włosów.. są super lśniące ale nie pojawiło się zbyt dużo baby hair a na tym mi najbardziej zależało onoooo
Ja od zawsze miałam dużo tych babyhair, ale nie moja siostra, która po używaniu amli je dostała i bardzo sie tym cieszyła ;)) spróbuj może sie uda
-
A ja mam taką fobię związaną z włosami, ze muszę je myć codziennie, bo inaczej mam wrażenie, że mam tak przetłuszczone, że nie powinnam wychodzić z domu. W wakacje starałam się je jakoś odzwyczajać, ale teraz podczas szkoły to co wieczór muszę je myć.
Chciałabym mieć takie loki jak Shakira ma w avku sordomudy. XD
Obejrzałam uważnie filmik od Gerl, ale boję się, że na moich dość krótkich włosach wyjdzie taka szopa loków...
Btw. to wydaje mi się, że ostatnio moje włosy się popsuły - są chude i się elektryzują. .___.
tak te jej loki są tu idealne ooh
też miałam kiedyś fobię przetłuszczonych włosów i to mega ale wiem, że na prawdę po kuracji włosy wyglądają na drugi dzień ok. No jedynie na imprezę czy jakieś wyjście bym tak nie poszła, bo wtedy to zawsze muszą byc zaraz po umyciu. No i na drugi dzień chodzę w związanych bo drugiego dnia są szybciej przyklapnięte i bez objętości jesli w ogóle można powiedziec, że moje włosy mają objętosc XD
no to normalne teraz się zaczyna ta pora elektryzowania opfjaja
-
No kurcze, właśnie tak myślałam, że to tak na zimę się robi. Nie tęskniłam za tym i wiem, że nic mi nie pomoże, bo moje włosy elektryzują się przy każdej okazji. optrf
I włosy też mam przyklapnięte drugiego dnia, więc dlatego je też myję codziennie. Wyglądam wtedy jakby ktoś mi ulizał włosy, nawet jeśli się nie przetłuszczają, o masakra. Nie wiem co mam zrobić, żeby coś podskoczyły do góry, bo różne duperele wspomagające włosy gunwo dają mi akurat. XD
I wypróbuję te loczki jutro może. Będzie zabawnie, gdy obudzę się w sobotę z włosami we wszystkie strony. Trochę się boję tego, bo po warkoczu zawsze mi włosy robiły żart i wyglądałam okropnie. ocold
-
No kurcze, właśnie tak myślałam, że to tak na zimę się robi. Nie tęskniłam za tym i wiem, że nic mi nie pomoże, bo moje włosy elektryzują się przy każdej okazji. optrf
I włosy też mam przyklapnięte drugiego dnia, więc dlatego je też myję codziennie. Wyglądam wtedy jakby ktoś mi ulizał włosy, nawet jeśli się nie przetłuszczają, o masakra. Nie wiem co mam zrobić, żeby coś podskoczyły do góry, bo różne duperele wspomagające włosy gunwo dają mi akurat. XD
I wypróbuję te loczki jutro może. Będzie zabawnie, gdy obudzę się w sobotę z włosami we wszystkie strony. Trochę się boję tego, bo po warkoczu zawsze mi włosy robiły żart i wyglądałam okropnie. ocold
no gdybym chciała chodzic tylko w rozpuszczonych włosach to raczej też bym była zmuszona je myc codziennie ogvup ale mam nadzieję, że chociaż delikatnego szamponu używasz :ooops: ?
ja mam jeszcze za krótkie włosy by cokolwiek zakręcic onoooo
-
Ja kiedy nie uprawiam sportu, to mogę nie myć nawet 5-6 dni:P ale to już taka moja uroda, nie widać po nich, żeby były brudne po prostu. Noszę często rozpuszczone. Mam gęste włosy, ale faktycznie na 2 dzień są już o wiele bardziej przyklapnięte. Dlatego zawsze na noc związuję włosy na czubku głowy i na drugi dzień mają ładną objętosc :)
-
Ja muszę chodzić w rozpuszczonych, bo w kucyku wyglądam jeszcze gorzej [o ile to możliwe XD]. Ja się zastanawiam tak, macie jakieś sposoby na podniesienie włosów? W sensie, żeby nie były takie oklapłe? XD Bo czytałam kilka razy o tym suszeniu włosów ze spuszczoną głową, i może było mi z tym fajnie jak miałam krótsze włosy, ale teraz nie chce mi się codziennie suszyć włosów, a i tak je myję wieczorem, więc do rana mi oklapną. XD
-
Moja koleżanka zawsze na noc, robi sobie kucyk na czubku głowy jak karinus i twierdzi, że to nawet nieźle działa. Nie mają jakiejś superhiper objętości ale nie są takie ulizane. Ja tego nie próbowałam więc nie wiem czy to działa na każdy rodzaj włosów.
-
Fiom wiem o co Ci chodzi i powiem Ci, że mamy cienkie włosy i zbyt wiele ich nie poratuje. Kok na noc fakt dobry jest ale po pierwsze trzeba miec dłuższe włosy na krótki bez sensu bo przez noc się cały zepsuje po drugie po kilku godzinach na bank znowu będą oklapnięte ... taka nasza uroda trudno ...
No właśnie przy krótszych jest łatwiej bo są lekkie i wtedy można je suszarka wysuszyc głową w dól a wcześniej piankę dac i później lakier. Mi też fajnei zawsze fryzjerka na szczotkę układa wtedy mają super objętosc szczególnie zaraz po ścięciu no ale mi się w życiu by nie chciało codziennie na szczotkę układac nie ma mowy. No i skoro myjesz wieczorem to już w ogóle dupa bo fryzurę sie układa w dzień i to najlepiej zaraz po myciu ja np nienawidzę pianki na suche włosy nakładac.
-
Ja myje tak co 2-3 dni... Pierwszego dnia zawsze noszę rozpuszczone bo właśnie na następny są takie oklapniete :B
Spróbuje to z kokiem na noc. Znając życie to mi sie przy okazji włosy nakręcą cwaniaczeksmile
Ja nawet jak miałam długie włosy to suszylam je z głowa w dół. Pomagało na góra dwie godziny.
Jedynie loki pomagają mi na objętość. Jak je na noc skrecam to na lekko wilgotne włosy daje pianke do włosów ( najsilniejszą jaką mają w sklepie) i wtedy następnego dnia sie do wieczora trzymają...
-
a potem wam, że ja trzymałam warkoczyki dwa przez noc... rano rozplątałam i do następnego ranka miałam jeszcze troszkę pokręcone no ale musiałam już umyć. Musze przyznać, że KRĘCĄ mnie takie włosy ;D Właśnie chciałabym miec takie jak po warkoczykach albo proste jak drut... Aż kusi taka lekka trwała ale to może za parę ładnych lat
Tobie by pasowała lekka trwała. Moja koleżanka sobie taką zrobiła. Wielu osobom trwała kojarzy się z babciami XD ale można na prawdę sobie zrobic taką, że nikt się nie skuma, że się ją ma no i mega pasuje. I są teraz takie metody które nie psują włosów. Na Twoim miejscu robiłabym sobie właśnie tak nawet 3 - 4 warkocze na noc zaraz po myciu włosów ale to ogólnie najlepiej dobierane, żeby nie były tylko od połowy kręcone i byś miała coś w stylu trwałej , zazdroszczę oxd
Alruna ja jak patrzyłam po zdjęciach to myślałam, że Ty masz gęste włosy i właśnie coś w stylu kręcących się więc na co Ty narzekasz optrf
-
Ja do szkoły zazwyczaj noszę rozpuszczone, bo przy ludziach czuję się niekorzystnie w związanych włosach :niewiemcorobie: Chyba, że mam luźnego warkocza.
Ale tylko gdy przychodzę do domu to je związuje. NIENAWIDZĘ chodzić w rozpuszczonych. A na noc zazwyczaj robię sobie warkocza. Łatwiej mi rano je rozczesać, a czasem robią się nawet fale. :puszczaoczko:
-
mi na szczęście pasują spięte włosy to dobrze, bo inaczej lipę bym miała XD chociaż teraz nie noszę kitka bo jest za cienki i to okropnie wygląda taki ogonek onoooo więc noszę spięte klamrą XD
ja już drugi raz zaolejowałam włosy i włosy błyszczą się pięknie aż mój chłopak który nie zauważyłby zmiany koloru z z czarnego na blond powiedział ostatnio co Ci się tak świecą włosy :yeah:
i kupiłam sobie Jantar zobaczymy czy bejbiki wyrosną <oby> orguy
-
Moje włosy są niestety cienkie i zniszczone od farbowania i prostowania, ale zaczełam jakis czas temu uzywac tej odzywki z syoss'a http://p.alejka.pl/i2/p_new/60/13/syoss-nutrition-oil-care-mask-intensywna-maseczka-do-pielegnacji-wlosow-dluzszych-i-lamliwych_0_b.jpg . Efekt jest naprawde świetny, poi umyciu wlosów nakladam ja na mokre wlosy na minutke spłukuje a wlosy sa mięciutkie jak aksamit, błyszczą się i wogole ich stan jest bardzo dobry, przed prostowaniem wlosów nakładam jedwab dzięki czemu są chronione. Ich wygląd jest teraz o wiele wiele lepszy niz kiedys. A nadal je prostuje i farbuje :D
Chyba wyprobuje ten pomysl z kręconymi wlosami na opaske, pięknie wygląda efekt koncowy, ale zastanawiam sie czy moje nie są do tego za cienkie, no ale zobaczymy jak ładnie wyjda to pochwale sie efektem :D xD
-
też używam jedwabiu. Moja siostra też prostuje włosy codziennie i używa jedwabiu i dzięki temu w ogóle nie ma spalonych :takoczywiscie: ja tylko na końcówki nakładam, żeby je zabezpieczyć bo zauważyłam, że mi jedwab trochę przesusza włosy optrf używam tego z biosilk ogólnie drogi jest ale bardzo często na promocji w Superpharm. Czytałam na forach, że on ma ogólnie skład. Więc jak mi się skończy a mam tę największą butelkę więc pewnie za rok XD to kupię sobie inny.
-
JA uzywam tego z green pharmacy. Jest z naturalnych skladników, skuteczny a nie drogi. U mnie kosztuje niecale 20 zl a naprawde efekty są widoczne :)
-
Uważajcie na jedwab, ja przez niego bardzo przesuszyłam sobie włosy jakis rok temu. W sensie, można go używać ale nie za często, ja używałam prawie codziennie. U fryzjerki dowiedziałam się, że można stosować go max 2 razy w tygodniu. Ponadto zamiast jedwabiu poleciła mi olejek do włosów L'oreal Proffesional, który daje efekt miękkich, błyszczących i łatwych do rozczesania włosów, nie obciąża ich i nie niszczy. Do tego działa dogłębnie, a jedwab powierzchniowo. Nałożyła mi ten olejek na włosy i przez cały dzień były rewelacyjne i bardzo miłe w dotyku. Jeszcze go nie kupiłam ale mam w planach :)
Aa, chciałam dodać, że jedwabiu używałam nie wiem.. pół roku, albo dłużej i przez cały ten czas była rewelacja, dopiero potem, zaczęły się nagle bardzo niszczyć. Ponoć to przez ten jedwab..
-
A mnie wlasnie fryzjerka polecila ten wlasnie jedwab. Hmm zobaczymy, mam nadzieje ze nic im nie bedzie :)
Bylam wczoraj u fryzjera i znowu obcielam wlosy :D
-
no dokładnie jedwabiu jak się za dużo i za często używa to bardzo przesuszą włosy nawet takie które normalnie się nie przesuszają. Ma dużo sylikonów i alkoholu. A jedwab na samym końcu składu .... Poza tym włosy się przyzwyczajają i już później nie ma takiego efekty ale fakt jedwab super nabłyszcza i wygładza onchn
-
Tak, moje włosy też się bardzo przyzwyczaiły do jedwabiu. Zniszczone końcówki (bo głównie na nie nakładałam jedwab) scięłam i teraz mam ładne i zdrowe włosy. Myslę, że kupię sobie ten olejek, bo często mam problemy z rozczesywaniem, bo włosy mam gęste i długie, więc bardzo się plączą. Jak wypróbuję to napiszę wam moje odczucia :) może akurat komus się przyda.
-
tak piszmy tu o wszystkich nowinkach jakie używamy XD
no ten z green pharmacy właśnie jest polecany i z firmy marion też.
-
Dziewczyny, jakich szamponów do włosów używacie? Mam okropny problem ze znalezieniem dobrego dla mnie szamponu... Po head&shoulders wypadają mi włosy ale ostatnio go używam bo po Dove mam łupież mimo, że po jego użytkowaniu moje włosy stały się dużo ładniejsze. Początkowo myślałam, że mam łupież po odżywce ale przestałam jej używać i zaczęłam kurację na łupież szamponem h&s no i jak już moja głowa była wolna od tych białych drobinek to znów myłam szamponem Dove i problem powrócił... Kiedyś moja znajoma poleciła mi szampon z Syossu, ale jeszcze go nie zakupiłam. W ogóle kiedyś czytałam, że nie powinno się używać jednego szamponu nie dłużej niż 3 tygodnie jeżeli często się myje.
-
Miz, ja się tam jakoś bardzo nie znam, ale to chyba też zależy do jakiego rodzaju włosów i do jakiego problemu z nimi. Jak Ty masz problem z łupieżem, to bym radziła poszukać jakiegoś dobrego szamponu przeciwłupieżowego i pozbyć się go raz na zawsze. Niby w aptece można coś dostać. Chyba.. moja koleżanka coś tam gadała kiedyś. Ja póki co używam Gliss Kur LIQUID SILK i jestem zadowolona. Włosy przynajmniej trochę mniej mi się puszą. Gładkie są w dotyku, łatwo się je rozczesuje. Na razie zostanę przy nim, chyba że znajdę coś lepszego. Syoss osobiście nie polecam. Kupiłam raz cały zestaw, szampon, balsam i maskę do włosów puszących się i szczerze, to nic nie pomogło. Żadnych efektów, tyle tylko, że po umyciu były delikatne w dotyku.
No to i ode mnie małe pytanko. Polecacie może coś na włosy puszące się? Mam chyba cienkie włosy, dość delikatne, ale problem taki, że się strasznie puszą. Nie wiem, może to dlatego, że dawno ich ie obcinałam, końcówki są dość zniszczone. Tylko chodzi mi o jakiś szampon/odżywkę, nie "domowe" sposoby. Byłoby dobrze, jakby można by je było trochę wygładzić i "przyklepać". Bo takich cudów, że szampon sprostuje mi strukturę włosa to chyba nie ma XD
-
U mnie zawsze stoi kilka rożnych shamponów...
-
włosy mam gęste i długie, więc bardzo się plączą.
ja tak samo,fryzjerka kazała mi kupić jedwab :puszczaoczko:
w piątek byłam u fryzjera żeby obciąć grywkę i końcówki (zapuszczałam przez 3 lata, więc były strasznie zniszzcone) , pochwale się włosami o3 http://files.tinypic.pl/i/00454/nsnalo5052j9.jpg (http://files.tinypic.pl/i/00454/nsnalo5052j9.jpg)
daje link, bo nie umiem zmniejszyć fotki :ooops:
W regulaminie jest wyjaśnione jak wrzucić miniaturkę fotki // Michelle
-
O Boże, Gordita wyglądasz jak młodsza wersja mojej kuzynki, identyczna twarz i włosy :D Bardzo ładna fryzurka. Widzę, że też masz proste, naturalnie, czy używasz prostownicy?
-
Widzę, że też masz proste, naturalnie, czy używasz prostownicy?
mam naturalnie proste, chociaż czasem robią mi się takie lekkie fale
Bardzo ładna fryzurka
Dzięki, ale niestety strasznie mi się te włosy plączą więc, np. do szkoły muszę związywać
-
wow ale ładne włosy wyglądają bardzo zdrowo olove przez 3 lata aż włosów nie ścinałaś? Toż to zbrodnia oxd ja nawet jak zapuszczam to i tak podcinam przecież one nawet inny kolor później mają taki spłowiały jak się nie ścina XD
-
Przez 3 ostatnie noce nocowałam u cioci, która mieszka w kamienicy... no i umyłam u niej włosy jej szamponem...
To był szampon Garnier 5 ziół... ale rrrrrrany! moje włosy świecą się nawet w nocy i się nie puszą! Ale pytanie... czy to zasługa szamponu... czy też wody... bo słyszałam, że w kamienicach w rurach woda się oczyszcza z kamienia i przez to myje się włosy krystaliczna wodą a w blokach jest inaczej...
Napewno woda ma spore znaczenie w wyglądzie włosów
P.S Sorki, ze tak nieskładnie piszę ale mam nadzieje, ze zrozumieliście ;D
-
Woda ma duży wpływ na włosy.
Wczoraj bardzo zmoklam na deszczu i jak mi już włosy wyschly to były miękkie i puszyste...
Chyba zacznę deszczówkę zbierać
-
woda też ma wpływ ale spróbuj sobie ten szampon użyc u siebie w domu to zobaczysz czy będziesz miała ten sam efekt. Ale możliwe, że to szampon ponieważ po ziołowych szamponach włosy wyglądają zupełnieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee inaczej często gorzej ponieważ ukazują jak włos wygląda na prawdę :oyhm: bo te szampony typu syoss loreal itd mają upiększacze i fałszują prawdziwy obraz włosa :ooops: :heheszki:
Miz na Twoim miejscu kupiłabym jakiś delikatny szampon
-
Ohohoho! Czyli w takim razie odkładam te wszystkie szamponowe gówna z sylikonem i przerzucam się na ziołowe bez sylikonu!
Bo z sylikonem to moje włosy takie sztywki są a tutaj są pełne blasku i mięciutkie ;D
-
Też przerzucam się na ziołowy szampon! Cały czas używałam syossa bo wydawało mi się, że moje włosy wyglądają lepiej niż normalnie ale teraz już wiem dlaczego...
-
O, to jak naleję na łeb ziołowy to może moje włosy będą jak kiedyś - proste i takie faaajne ;))
-
Jak ja bym chciala takie dlugie wlosy ;o ale nie umiem takich zapuscic bo zawsze mam napady i ide do fryzjera i scinam hahah :D
-
Mi akurat mama zakupiła ostatnio jakiś ziołowy szampon :oyhm: Jedyny jego minus jest taki, że strasznie (i to bardzo) śmierdzi.
-
Kiedyś widziałam, że w Carrefourze był taki szampon pokrzywa z cytryną, jak będę to go kupię i wypróbuję. Zawsze jak jestem w sklepach to idę do działu z pielęgnacją ciała i włosów a później robię taką minę :nieogarniam: *gdzie jest tata?* :D
-
Dziewczyny ! Jeśli mam Wam polecic jakieś szampony to przede wszystkim:
nie powinny zawierac
SLS
SLES
Silikonów
Parabenów
nie muszą to byc koniecznie ziołowe szampony. Napiszę Wam czego ja używam i czego z ręką na sercu polecam i na wszystkich forach przeczytacie o tym dobre opinie :taktaktak:
Szampon BabyDream
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=35426
kosztuje chyba 4zł. Wspaniały, delikatny
Babydream Fur Mama - balsam do kąpieli
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43249
nie jest to szampon ale ma boski skład, zero slsów, silikonów dodatkowo olejki włosy są jak marzenie po nim. Jest trochę ciężko dostępny bo wszystkie kobiety się na niego rzucają XD wczoraj udało mi się znowu kupic. Kosztuje 10 zł
Facelle płyn do higieny intymnej
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=54789
też się na początku śmiałam ale jest na prawdę niezastąpiony! Super skład
Szampony Alterra - cała seria
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=38921
wiele rodzajów do wszystkich gatunków włosów. Genialny skład na bazie naturalnych składników.
I jeszcze jedno - szampony te nie zawierają SLSów itd przez co gorzej się pienią i trzeba ich dac trochę więcej. Na początku mogą nie spodobac efekty, ale ja uważam że jest na prawdę warto poczekac na efekty po odstawieniu silikonów!! Są one delikatne i nie wiem jak się sprawdzą u osób co myją wlosy co 4 dni raczej mogą byc za słabe ale nie wiem bo ja myję co 2 :puszczaoczko: są idealne to częstego mycia bo nie przesuszają skóry głowy która powoduje właśnie łupież i przetłuszczanie włosów!! Niestety dosyc plączą włosy (też przez to, że nie mają tych paskudztw wszystkich) więc bez odzywki się nie obędzie :taktaktak:
Z odżywek to właśnie jeszcze nie ogarnęłam tak dokładnie ale jeśli chodzi o mnie to ja używam na razie tych dwóch - również bez silikonów :taktaktak:
Alterra - odżywka cała seria
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=38398
Garnier - odżywka Awokado i masło Karite
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36819
włosy po tych odżywkach są na prawdę miękkie i błyszczące a nie oblepione silikonami.
Polecam wypróbowanie czegoś wiadomo, że u każdego inaczej to zadziała. Ale są to produkty bardzo tanie więc nic nie szkodzi popróbowac i znaleźc słoty środek ifyouknowwhatimean wiadomo, że łeb się przyzwyczaja szybko dlatego ja mam 4 szampony i sobie na zmianę myję XD
co do szamponów ziołowych to poorientuję się które mają fajne składy i wam napiszę ale wiele z nich ma SLSy niestety..
-
Oh Aśka jak ty już coś napiszesz to napewno jest przydatne xD OBSZERNY MATERIAŁ NAM DAŁAŚ! ;D Muszę wypróbować te twoje specyfiki... ale nie spodziewałam się nawet, że płyn do higieny intymnej faktycznie działa na włosy - może faktycznie bo jest taki delikatny i wgl.
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=52282 http://gapowo.blogspot.com/2013/01/garnier-ultra-doux-sia-5-zio.html < to jest właśnie ten szampon + odżywka z tej samej serii, o którym ostatnio wspominałam... nigdy nie miałam takich miękkich, gładkich i błyszczących włosów!
-
odżywka ma bardzo fajny skład, muszę się jej przyjrzec bliżej w Rossmanie :taktaktak: mam właśnie z tej serii masło karite i awokado.
Co do szamponu to ma SLS więc ja bym go na co dzień nie używała ale na pewno nadaje się na porządne oczyszczanie włosów tak raz na 2 tyg. Bo jak nie używa się normalnie szamponów z SLSami to powinno się raz na jakiś czas takimi umyc by oczyścic głowę porządnie.
Polecam jeszcze ten post
http://www.anwen.pl/2013/02/wosowe-must-try.html
-
Fajnie, że tak spisałaś to wszystko fuckyeahbth Kupię coś przy najbliższej wizycie w Rossmannie.
-
no polecam polecam jeszcze przejrzyj ten post z bloga anwen tam są wypisane te kosmetyki co ja używam plus jeszcze kilka innych.
Aha i jeszcze fajny cytat
Sprawa testowania wygląda również inaczej w przypadku dziewczyn, które zmieniają całkowicie pielęgnację. Jeśli do tej pory używałyście jedynie szamponu i odżywki z duuuuużą ilością silikonów, a chcecie sprawdzić jak na włosy będzie działała pielęgnacja, o której piszę ja i inne włosomaniaczki to musicie zdawać sobie sprawę z tego, że włosy zwłaszcza na początku mogą wyglądać wręcz gorzej. Nie oznacza to, że taka pielęgnacja Wam nie służy, tylko, że do tej pory prawdziwy stan włosów był maskowany silikonami. Ja zawsze porównuję je do makijażu :) Same dobrze wiecie jak skutecznie potrafi on ukryć nasze niedoskonałości - podobnie dzieje się z silikonami.
także się nie zrażajcie :puszczaoczko: włosy to martwa tkanka i na prawdę truuuudno ją odbudowac jeśli jest bardzo zniszczona ale jeśli mocno się postaramy to da się to osiągnąc ocry
-
Och Asiu, dzięki.
Chyba sprawię sobie ten dziecięcy Babydream. A odżywkę fundnę sobie tą z Garniera bo czytam, że efekt jest świetny po niej.
-
A jak wyróżnić SLS w składzie? Będę patrzeć w przyszłości na moje szampony
-
A taka sprawa jeszcze. Te takie szampony naturalne to one coś pomogą na puszące się włosy? Jak myślicie?
-
SLS - zazwyczaj druga pozycja w składzie zaraz po Aqua - wodzie:
Sodium Laureth Sulfate lub Sodium Lauryl Sulfate , znajduje się w 90 % szamponów XDD ale to nie znaczy, że jest jakiś strasznie beeee. Niektórym w ogóle nie przeszkadza. Ale jeśli macie jakieś problemy ze skórą głowy - przetłuszczanie, łupież itd to myślę, że warto zacząc od wyeliminowania waśnie tego związku :takoczywiscie:
Loba tylko się nie przeraź tym Babydreamem XD bo na prawdę fatalnie się pieni, najlepiej myc nim dwa razy. Ogólnie szamponami bez slsów najlepiej myc dwa razy pod rząd, bo za drugim razem już się dobrze pieni i można porządnie umyc skórę. No i koniecznie odżywka bo nie da się rozczesac plus może się siano robic.
Inevitable od szamponów naturalnych raczej się jeszcze bardziej ogólnie puszą włosy przynajmniej mi ale ja tego właśnie oczekuję bo mam cienkie XD ale na pewno dobra odżywka z puszeniem się rozprawi
-
E no to chyba nie dla mnie takie szampony XD Bo mnie wnerwia jak się puszą. Nie mówię, że mają być ulizane, ale kurde, jak mam taką szopę na głowie to kur... może strzelić oxd Tak włosy mam już zniszczone, więc nie łatwo to będzie ogarnąć. A kiedyś miałam takie fajne proste *___* i się popsuły. Bez prostowania nie rozpuściłabym w życiu włosów XD
-
Inev... mi na puszenie włosów pomogła podgrzana oliwa z oliwek + cytryna >>> normalnie wyprostowały się i były takie śliskie - tylko stosuj na włosy a nie na głowe! ;D pół godziny potrzymaj na włosach i bd git
-
noooo też mi się wydaje, że mieszanka Gerl może zdziałac cuda na Twoich włosach
-
I to byłoby idelane :masietenfejm: Dzięki, wypróbuję :taktaktak: A to jak to zrobić, bo oliwę z oliwek to można kupić taką już w butelce nie? A cytrynę to jak, mam ją zetrzeć, czy co? XDD Nie ogarnięta jestem w takich domowych sposobach oswt
-
I to byłoby idelane :masietenfejm: Dzięki, wypróbuję :taktaktak: A to jak to zrobić, bo oliwę z oliwek to można kupić taką już w butelce nie? A cytrynę to jak, mam ją zetrzeć, czy co? XDD Nie ogarnięta jestem w takich domowych sposobach oswt
Wycisnąć sok z cytryny i zmieszać to wszystko ;D
-
Hahah, okej to dzięki oxd :wzruszylamsie:
-
Loba tylko się nie przeraź tym Babydreamem XD bo na prawdę fatalnie się pieni, najlepiej myc nim dwa razy. Ogólnie szamponami bez slsów najlepiej myc dwa razy pod rząd, bo za drugim razem już się dobrze pieni i można porządnie umyc skórę. No i koniecznie odżywka bo nie da się rozczesac plus może się siano robic.
Jestem gotowa na wszystko byleby moje włosy miały dobrze XDDD
Kupię sobie też jakiś ziołowy, żeby tylko jednym w kółko nie myć.
-
Zostawiłam sobie dzisiaj na noc olejek z amly i rano zamyłam szamponem dla dzieci mojego siostrzenca :] włosy fajne, miękkie i puszyste
Jak będę w rossmannie to kupię te które Asiu proponowalaś :taktaktak:
-
Kurcze myślałam, że temat się nie przyjmie bo w pierwszych dniach słaby ruch a tu prosze jakie zaskoczenie ;D
In daj znać jak podziałała na Twoim włosach ta mikstura bo w necie jest bardzo chwalona ;D
-
Zostawiłam sobie dzisiaj na noc olejek z amly i rano zamyłam szamponem dla dzieci mojego siostrzenca :] włosy fajne, miękkie i puszyste
Jak będę w rossmannie to kupię te które Asiu proponowalaś :taktaktak:
o fajnie, że masz rossmanna też no tak to niemiecki sklep to nic dziwnego XD w ogóle Ci zazdroszczę bo z tego co czytam na blogach to w Niemczech jest mega dużo mega fajnych i mega tanich kosmetyków XD dużo dziewczyn specjalnie po nie tam jeździ oxd
-
Po pierwsze tanie a po drugie lepszej jakości. Ja zawsze jak do Polski jeżdżę to rodzinie rożne rzeczy przywoże.
-
Po pierwsze tanie a po drugie lepszej jakości. Ja zawsze jak do Polski jeżdżę to rodzinie rożne rzeczy przywoże.
no nie ma to jak niemieckie kosmetyki. A proszki i płyny do prania to już w ogóle
-
Macie rację, ja mam niedaleko mojego domu sklep z niemiecką chemią i u nich często kupuję proszki i takie rzeczy :) o wieeele lepsze niż polskie.
-
A powiedzcie co w Niemczech jest gorsze niż tu? XD A czekolady, jakie mają, to w ogóle niebo w gębie *____* Proszki niemieckie to serio bardzo dobre, bo kiedyś koleżanka mamy przywiozła.
Gerl napiszę na pewno jak wypróbuję ;D Na razie to chora jestem, nie kupiłam jeszcze "składników", a nikt mi nie kupi, bo będzie, że jakieś eksperymenty robię XD W przyszłym tygodniu będę próbować ;D
-
jak coś to w biedronce jest tania i dobra oliwa z oliwek XD
-
Hahahah, dzięki, zapamiętam oxd
-
Temat zastał... tak więc postanowiłam go odświeżyć... Topic służy także tematom modowym...
I tu moje pytanie... mam taki problem... mam nowe rajtuzy i nie wiem z czym je założyć... HACZYK JEST TAKI, ŻE SĄ ONE W MORO!
-
Ja tam uważam, że do moro pasują jednolite, ciemne kolory. Sama mam bojówki moro i najczęściej biorę właśnie czarną bluzkę do nich. Nieraz koszulkę z logo jakiegoś zespołu. Ale zawsze w ciemniejszych kolorach. Bo z jednej strony styl militarny, a na górze jakieś jaskrawe czy wzorzyste ubrania nie bardzo ładnie by wyglądały. Może inaczej, nie, że nie ładnie, ale dziwnie dosyć... Także ja radzę jakąś ciemniejszą jednokolorową bluzkę ubrać :) A jeśli chodzi Ci o dół, no to chyba każda spódniczka czy spodenki by pasowały...
-
ja bym do tego czarne szorty albo spódnicę ubrała XD wow rajstopy moro fajne nie spotkałam się z takimi wszędzie tylko spodnie takie mają itd.
A jak tam wasze włosy oxd ja za tydzień robię pomiar i powiem wam ile mi w miesiąc urosło XD
-
Temat zastał... tak więc postanowiłam go odświeżyć... Topic służy także tematom modowym...
I tu moje pytanie... mam taki problem... mam nowe rajtuzy i nie wiem z czym je założyć... HACZYK JEST TAKI, ŻE SĄ ONE W MORO!
Fajnie powinno wyglądać z czarnymi krótkimi skórzanymi spodenkami... Na górę nie mam pomysłów....
sordomuda a jak ty włosy mierzysz? :ooops:
-
Co do włosów to jutro kupuję tą oliwę i cytrynę i będę robić tą miksturę na włosy XD Mam nadzieję, że efekt będzie taki, o jaki mi chodzi :D I wreszcie umówiłam sobie wizytę u fryzjera, bo włosów nie obcinałam rok ponad... oswt
-
haha jeszcze tej maski nie zrobiłaś XD :nienic: koniecznie ją wypróbuj.
Włosy najlepiej tak, że bierzesz kontrolne pasemko i co miesiąc musi byc to samo. Jak ktoś ma równej długości włosy to jest łatwiej ja mam wycieniowane więc mi się mieszają. Najlepiej moim zdaniem z karku wziąc pasemko i zmierzyc od nasady no i za miesiąc powtórzyc i widzisz jaki był przyrost. Najlepiej sobie dwa takie pasemka wybrac bo po miesiącu większe prawdopodobieństwo, że się te same włosy zmierzy :takoczywiscie:Jak ktoś farbuje włosy to ma łatwo bo najlepiej wtedy zmierzysz sobie obojętnie jakie pasemko w 1 dniu po farbowaniu i po miesiącu odrost zmierzyc :puszczaoczko: ciekawa jestem wyników oxd bo nie wiem ogólnie ile mi średnio na miesiąc rośnie bez "wspomagaczy" hahah jakoś około2cm zawsze rosło.
-
O żesz kurde, ale sobie kolor rajstop strzeliłaś. ;D
Ja byłam ostatnio w Rossmannie i kupiłam szampon BabyDream i tą odżywkę z Garniera ziołową. Włosy po szamponie nie dały się rozczesać, miałam jeden wielki kołtun ale za drugim razem nałożyłam już odżywkę i było już ok. No i włosy są strasznie wysuszone po nim. Może to kwestia tego, że zaczęłam go dopiero używać, zobaczymy co będzie dalej. Nie zrażam się po dwóch myciach. ;D
-
A jak tam wasze włosy oxd ja za tydzień robię pomiar i powiem wam ile mi w miesiąc urosło XD
A to ty stosujesz jakąś kurację na porost włosów, że tak co jakiś czas mierzysz? :ooops: xD Jeżeli tak to się podziel ;]
-
O żesz kurde, ale sobie kolor rajstop strzeliłaś. ;D
Ja byłam ostatnio w Rossmannie i kupiłam szampon BabyDream i tą odżywkę z Garniera ziołową. Włosy po szamponie nie dały się rozczesać, miałam jeden wielki kołtun ale za drugim razem nałożyłam już odżywkę i było już ok. No i włosy są strasznie wysuszone po nim. Może to kwestia tego, że zaczęłam go dopiero używać, zobaczymy co będzie dalej. Nie zrażam się po dwóch myciach. ;D
nooo ostrzegałam, że bez odżywki to tragedia !!! Nie da rady ich rozczesac, bo nie ma silikonów a to silikony pomagają rozczesac włosy bo oblepiają włosy i dzięki temu są śliskie.Chociaż zdrowe włosy też potrafią byc lejące się i błyszczące.
No to możliwe, że są wysuszone. bo pewnie to i tak prawdziwa forma, inne szampony upiększający ją maskowały oxd ale jeśli pomimo nakładania masek itd dalej będą suche to poszukaj innego szamponu, bo czasem się zdarza, że komuś jakiś szampon na prawdę przesuszy. Najważniejsze to obserwowanie skalpu czy przypadkiem się nie przesusza, bo wtedy jak swędzi głowa czy jakiś łupież to bankowo zmienic szampon trzeba. Zainwestuj teraz w jakieś fajne odżywki i maski bo sam szampon nie zrobi cudów z włosami :takoczywiscie:
A to ty stosujesz jakąś kurację na porost włosów, że tak co jakiś czas mierzysz? :ooops: xD Jeżeli tak to się podziel ;]
podzielę się jak pomiar zrobię, bo wtedy efekty będę widziała oxd
-
Najważniejsze to obserwowanie skalpu czy przypadkiem się nie przesusza, bo wtedy jak swędzi głowa czy jakiś łupież to bankowo zmienic szampon trzeba.
Właśnie czytałam o tym swędzeniu głowy i łupieżu, na szczęście ja takich objawów na razie nie mam. Zobaczymy co będzie dalej. ;)
-
A mnie kiedyś zaszczypała skóra głowy podczas mycia głowy... xD ale naszczęście żaden łupież mi się nie pojawił... Ogólnie to mam szczęście bo łupież miałam może 2 razy w życiu i to taki lekki
-
Ja kiedyś miałam lekki łupież ale to przez dojrzewanie. Teraz się już go na szczęście pozbyłam. ;D
-
A co polecacie do mycia się? Ja upatrzyłam kiedyś w Rossmannie taki żel do kąpieli i fajnie pachnie to go wzięłam i jest fajny, nie żałuję, że go kupiłam, a kosztował niecałe 10zł i na długo go wystarcza bo szybko się pieni i nie trzeba nie wiadomo ile lać żeby się spienił :D A kiedyś kupiłam taki tandetny żel do kąpieli, że mi wysuszał skórę i się taka biała szorstka zrobiła, chyba wiecie o co chodzi.
-
Ja polecam żele pod prysznic z Adidasa. Moja skóra jest cudowna po nich, jest taka gładka i pięknie pachnie. Zawsze się czuję taka "świeża" po nich. ;D
-
Miałam kiedyś z Adidasa różowy i zielony, nawet fajny, ale zapach dla mnie był za ostry.
-
Mi się podobał taki fioletowy płyn do kąpieli z Palmolive - zapach nieziemski...
-
ja kocham żele pod prysznic i w sumie za każdym razem mam inny więc nie wiem który polecic XD jedyne co to nigdy nie widziałam, żeby po jakimś była nawilżona skóra, balsam zawsze muszę używac.
Ja łupieżu nigdy nie miałam, nie mam takiego typu włosów.
-
Ja ostatnio kupiłam ten żel po prysznic z balsamem z Nivea. Niestety jestem leniem i nigdy nie chce mi się po kąpieli stać i smarować się balsamem więc stwierdziłam, że wypróbuję to cudo. XD Niestety żałowałam, że to kupiłam bo w niczym to się nie różni od normalnych żeli. Płaci się więcej bo niby żel + balsam. Tani chwyt. Nie polecam tego. Lepiej kupić normalny żel z Nivea i na to samo wyjdzie ale przede wszystkim jest tańszy. ;D
-
Ja uwielbiam żele pod prysznic właśnie z Adidasa... Jak dla mnie mają cudowny zapach! Tylko niestety zawsze szybko mi się kończy :smuteczek: Bardzo często mam też żele z Avon :puszczaoczko: Mają genialne zapachy, starczają na długo i ogólnie jak dla mnie bomba.
-
O właśnie, arbuzowy żel z Avonu podobno jest niesamowity :D Miałam okazję go wąchać i tak zaj***ście pachnie ♥
-
Właśnie odkryłam temat ok ;__;
Na wakacjach cały sierpień ćwiczyłam codziennie SKALPEL Ewy Chodakowskiej. przestałam ćwiczyć i przestałam dietę i czuje że musze od nowa ćwiczyć eh ;__;
Czy ktoś by się ze mną podjąć tych ćwiczeń? Nie lubię sama, a we dwoje nawet tak "przez neta" fajnie można się motywować ^^
http://www.youtube.com/watch?v=v1YlQv3IXu8
-
A ja lubię z rossmanna z tej serii Wellness&Beauty żele. Jeszcze z Ziaji są fajne ale jak dla mnie 500 ml to za duża butelka, bo szybko mi się zapach nudzi
Agnieszka, ja bym może mogła. Tylko mi powiedz czy to trudne i ile czasu dziennie trwa bo mi się nie chce oglądać oswt
-
A ja uwielbiam żel pod prysznic Dove o zapachu trawy cytrynowej (w żółtym opakowaniu) - zapach jest najlepszy ze wszystkich jakie używałam. Jest bardzo swieży i przyjemny. Oprócz tego jest w tym żelu lekki peeling.
A co do Ewy Ch. to ja z nią ćwiczyłam ale zaczęły mi się psuć kolana, nigdy nie miałam z nimi problemu, mimo tego, że tańczyłam wiele lat i nadal tańczę. Słyszałam też, że sporo ludzi ma problemy ze stawami od ćwiczeń z nią. Także ja się już nie podejmę. Na wielu na pewno nie zadziała źle. Ja jednak wolę zajęcia w grupie, gdzie trener może mnie ewentualnie poprawić jak cos źle robię. Bo tak to można sobie krzywdę zrobić :P
-
"Skalpel" Ewy Chodakowskiej, to 40 minut intensywnych, ale spokojnych i wykonywanych w równym tempie ćwiczeń
Także sama stwierdź czy długo ;D Jak dla mnie takie 40 min dziennie ćwiczeń to nie jest tak dużo. To polega na tym, żeby wzmocnić mięśnie, ponoć ujędrnić ciało i napinać skórę.
Ja wolę trochę inne ćwiczenia. Takie typu, skakanka i rower mechaniczny. Genialnie robi na nogi i brzuch ;D Wzmacnia mięśnie, także tego.. To mi raczej wystarczy. Ćwiczenia rozciągające, jakieś skłony różnego typu też dobrze robią na mięśnie, bo je wydłużają i "wysmuklają". No i skóra jest jędrniejsza wtedy ;D Na razie takich specjalnych zestawów ćwiczeń nie próbowałam.
-
co do chodakowskiej to jest dużo plusów jak i minusów.
Wiele cwiczeń pokazuje niepoprawnie przez co właśnie siadają kolana itd. Co jest w niej super to na pewno to, że zmotywowała tysiące Polek które na prawdę dzięki niej schudły i zyskały piękne ciało. Wiele z nich zaraziło się manią fitnessu i teraz już nie cwiczą tylko z Ewą ale chodzą na siłownię lub wybierają inne bardziej profesjonalne programy.
Karinus a gdzie Ty teraz tańczysz bo w Gda już chyba nie ma TB tam gdzie chodziłaś :oyhm: ?
-
Ja lubię na fejsie oglądać to kiedy Chodakowska wrzuca efekty ćwiczeń dziewczyn, które stosują się do jej zaleceń - jakie to cudowne, że kobiety, matki-polki pracujące są w stanie mimo, że mają obowiązki takie jak praca czy dzieciaki...
Osobiście nie mam nic do zrzucenia... na brzuszku praktycznie 0 tłuszczu i jest idealnie płaski... dlatego od jakiegoś tygodnia ćwiczę 8-minutowe ABS... z racji, że mam to szczęście, że jestem bardzo szczupła też na brzuchu to stwierdziłam, że mam dużo krótszą drogę do przebycia aniżeli osóbki z wystającym i lekko obtłuszczonym brzuszkiem... A AKURAT NA WAKACJE BĘDE MIAŁA PIĘKNY ZARYS O KTÓRYM ZAWSZE TAK MARZYŁAM!
Shakira4 - Próbuj! Zrób sobie fotkę na początku i co 2 tygodnie możesz znowu zrobić kolejne zdjęcie - Pamiętaj takie coś trzeba ćwiczyć parę miesięcy by efekt był zadowalający! ;]
-
No własnie mi o mięśnie chodzi. Troche tłuszczyku mam, możnaby zrzucić, ale nie chce wyglądać na decha więc mięśnie by mi się przydały XD A że ja zbytnio diety nie umiem się trzymać to musze sporo ćwiczyć. Biegałam codziennie 40 minut ale chcę od nowa skalpelować, ale już nie mam tych chęci co kiedyś..
Gordita, to jest 40 minut dziennie, ale można to ćwiczyć co drugi dzień. Jakbys ćwiczyła to mogłybyśmy się dzielić efektami i wgl fajna sprawa z tym jest okama
-
Polecam Zumbę - słyszałam, że przy bardzo intensywnych ćwiczeniach tego rodzaju można zgubić nawet 800 Kcal na godzinę... a porównując do joggingu to o połowę mniej bo 400 Kcal... a wiadomo, że ruchy przy gorących rytmach muszą być przyjemniejsze ;] Jeżeli masz troszkę tłuszczyku, którego chcesz się pozbyć to słyszałam też o ćwiczeniach Cardio, które ponoć są skuteczne i dosyć łatwe - musisz sama oblukać na YT ;]
-
Zumbę sobie ćwiczę w domu :) co prawda to nie to samo co normalnie z trenerką, ale dziękuje bardzo, jeśli mam 10 zł płacić za 1 godzine Zumby :niewiemcorobie:
Cardio może spróbuję, jeśli to jest dobre tak jak mówisz ;D
-
Zumbę sobie ćwiczę w domu :) co prawda to nie to samo co normalnie z trenerką, ale dziękuje bardzo, jeśli mam 10 zł płacić za 1 godzine Zumby :niewiemcorobie:
Cardio może spróbuję, jeśli to jest dobre tak jak mówisz ;D
No spróbuj spróbuj - ja tam nie próbowałam bo z natury jestem chudzinką ;] Ale Zumba jest dostępna też na YT :D Po kioskach krążyła kiedyś też ZUMBA Z SHAPE... Ja osobiście z SHAPE mam taniec BOLLYDANCE.
-
Chyba tez sie musze na cos zdecydowac, zeby miesnie ud wyrobic. Z reguly jestem szczupla ale ostatnio pojawilo mi sie troche tluszczyku na brzuszku xD
Nie za duzo no ale jednak musze sie go pozbyc bo zle sie z nim czuje :D
Wyprobuje wlasnie chodakowska, sciagne z yt filmiki wrzuce na pendriva, puszcze se na telewizorze i moge dzialac :D
-
Asiu, już dawno nie ma w Gdańsku tych zajęć. Ja obecnie nie jestem nigdzie zapisana, ale robię kurs instruktorski i tam sporo ćwiczę. Ale mam w planach zapisać się na towarzyski jak tylko będzie więcej gotówki :) chcę zapisać się do Wigoru w Gdańsku, słyszałam mega dużo pozytywnych opinii o ich trenerze. A kurs robię obecnie w Warszawie :)
-
Ja już od dłuższego czasu nie chodziłam na siłownie i chciałam się za siebie znowu wziąć.... oswt Możemy się motywować nawzajem, ale ja wole jak mam trenerkę na żywo, która mi powie których ćwiczeń nie powinnam robić żeby nie siadło mi na kolana czy kręgosłup... ifyouknowwhatimean
-
No ja właśnie brzuch mam i bym potrzebowała trochę ćwiczeń, żeby go zrzucić.
-
Mam to samo, ogólnie jestem szczupła, tylko ten brzuch :/ muszę nad nim ciągle pracować..
-
ja jestem szczupła ale niestety też tak mam, że nie mogę swawolki miec i muszę się pilnowac by z brzuchem było ok XD nie to co moja siostra która jest chuda jak patyk a codziennie Maca może jeśc itd XDD Gerl Ty chyba też takie zdolności jak moja siostra masz XD
-
Ja niby gruba nie byłam i nie jestem, ale jednak trochę tłuszczyku na brzuchu mam :smuteczek: Ogólnie tak od wakacji trochę ćwiczę, od września chodzę na zajęcia taneczna i czasami na siłownię i wyglądam znaczniej szczuplej :taktaktak: Nawet pomiędzy udami mam taką niewielką "przerwę", chyba wiecie o co chodzi :puszczaoczko: Ale jeszcze nie jestem zadowolona z efektów i ciągle szukam jakichś fajnych ćwiczeń na brzuch.
-
Ja niby gruba nie byłam i nie jestem, ale jednak trochę tłuszczyku na brzuchu mam :smuteczek: Ogólnie tak od wakacji trochę ćwiczę, od września chodzę na zajęcia taneczna i czasami na siłownię i wyglądam znaczniej szczuplej :taktaktak: Nawet pomiędzy udami mam taką niewielką "przerwę", chyba wiecie o co chodzi :puszczaoczko: Ale jeszcze nie jestem zadowolona z efektów i ciągle szukam jakichś fajnych ćwiczeń na brzuch.
co tańczysz onchn ?
-
Ja kiedys też tak miałam i to z 4 lata temu, więc nie aż tak dawno, że mogłam jesć wszystko, Mc Donald, KFC, słodycze - i teraz to wszystko wychodzi po latach :P
-
co tańczysz onchn ?
House pomieszany z hip-hopem, ale jak na razie podstawowy poziom :puszczaoczko: A jakieś dwa lata temu chodziłam na towarzyski.
-
Ooo super onchn kiedyś wszystkie shakirowe fanki tancerki powinny się spotkac i coś wspólnie nagrac oxd
-
Mam to samo, ogólnie jestem szczupła, tylko ten brzuch :/ muszę nad nim ciągle pracować..
O, taka sama sytuacja u mnie. Cały tłuszcz odkłada mi się na brzuchu i np. ręce mam chude i to głupio wygląda
-
Gerl Ty chyba też takie zdolności jak moja siostra masz XD
Pewnie, że tak - z moją siostrą też jest tak samo ma 176 i waży 59 jakby modelka haha xD... miałam dzieciństwo bez czipsów, frykasów - wtedy ze łzami w oczach stwierdzałam, że życie jest niesprawiedliwe, że inne dzieci wpieprzają takie dobre rzeczy jak kinder niespodzianki, batoniki itp. a ja cały czas zupe warzywną itd - ale teraz mogę mieć wysoko podniesioną głowę, że nie muszę wciągać brzucha by mieć idealnie płaski ;D
A osoby, które powiedziały mi, że powinnam więcej zjeść zazwyczaj same miały co zrzucić także nie przejmowałam się tym co one mówiłam bo wiedziałam, że same chciałyby takie być <ahh ta skromność no ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi xD>
Ja obecnie wzięłam się za 8-minutowe ABS, i za 8-minutowe ćwiczenia na nogi - chciałam sprawdzić czy od tego nogi choć troszkę mi się wyrzeźbią.
-
haha zupę warzywną XD no to takie genetyczne uwarunkowania niektórzy mają. Niektórzy z kolei mało jedzą a i tak są przy sobie.
Ja na nogi nie narzekam, bo dużo tańczę,biegam i cwiczę więc mięśni to tam dużo jest XD
Inevitable jak tam Twoja maska do włosów oxd
-
haha zupę warzywną XD no to takie genetyczne uwarunkowania niektórzy mają. Niektórzy z kolei mało jedzą a i tak są przy sobie.
Ja na nogi nie narzekam, bo dużo tańczę,biegam i cwiczę więc mięśni to tam dużo jest XD
Inevitable jak tam Twoja maska do włosów oxd
Niby mało jedzą BO RZADKO... ale ostatnio oglądałam program "tajemnice otyłości" czy jakoś tak na TV6 i tam było o kolesiu, który jadł tylko 2 razy na dobę... Za jednym zamachem pochłaniał 1700 kalorii i potem gdzieś za parę godzin 600... Niby 2300 kalorii na dobę to bardzo dobrze jak na faceta... ale z 58 kg przytył w ciągu roku do 102 żyjąc takim "dwu-posiłkowym trybem". Potem specjaliści ułożyli mu 7 posiłków dziennie zmiejszając mu diete tylko o 100 kcal i w ciągu pierwszego miecha schudł już 8 kg tylko i wyłącznie dzięki zjadaniu posiłków co 2-3h.
Ej no właśnie Inn miałaś kupić tą oliwę i przetestować... jestem ciekawa jak to u Ciebie się sprawdziło - bo ja narazie zaprzestałam tego procederu :interesujacemowdalej:
-
Ludzie są bardzo zazdrosni, całe dzieciństwo aż po liceum byłam bardzo szczupła (koniec liceum - rozmiar 34/36). I ludzie ze szkoły nieraz pytali czy nie mam anoreksji, chyba ich pogięło :P I tak jak Gerl mówi, najczęsciej były to osoby, które same do szczupłych nie należały. A ja się uparłam i walczę teraz o mój dawny płaski brzuch, zainspirowałam się :D
-
No i dobrze! Jeśli dobrze czujesz się w takim drobnym ciele i masz oznaki zdrowia to bądź chuda, szczupła, zajebista ;D
Mnie denerwowało to, że niektóre osoby wytykały mi, że moje uda się nie stykają - a jak zobaczyłam na necie jakie dziewczyny chciałyby mieć nogi to właśnie pokazały takie ;D
Słyszałam kiedyś, że odstający brzuch u szczupłych a nawet bardzo szczupłych osób nie musi mieć nic wspólnego z nadmierną tkanką tłuszczową w tym miejscu - to może być tak, że nie ma mięśni by to trzymać na własnym miejscu i tak odstaje - wiem wiem pogmatfane i nawet nie wiem czy coś w tym jest oxd
karinus a czym się zainspirowałaś? ;>
-
Haha, jak to czym? Wami! :) ja to akurat mięsnie brzucha mam, a tkanka tłuszczowa to jest na pewno. W końcu muszę się mężowi podobać tak samo jak 10 lat temu :D
-
Haha, jak to czym? Wami! :)
Łe no to świetnie, że przyczyniliśmy się do tego xD U mnie to nawet widać zarys żeber - ale mnie to nie niepokoi z racji tego, że ja taka z natury już jestem ;] A co konkretnie chciałabyś poprawić u siebie? ;] talie, pośladki czy co?
-
Tylko spalić ten brzuch i tyle. Talię mam mega wciętą, wolałabym, żeby nie była bardziej, bo dziwnie by to wyglądało. Posladki są jak najbardziej ok i cała reszta też, tylko brzuch :P
-
Łeee no to nieźle ;D Swoją drogą jak spalisz ten brzuszek to talia może Ci się jeszcze bardziej zarysować ;D Wcięta talia to symbol płodności ;D
A teraz poruszę mój problem (bo nie mam pojęcia czy ktoś ma problem z tym taki jak ja) mianowicie chodzi o syfy... męczę się z tym już od ok 13 roku życia i nic nie mogę na to poradzić... Może macie na to jakieś patenty?
P.S Sordomuda i co? jak tamten twój pomiar włosów bo moja cierpliwość sięga zenitu! ;D
-
A teraz poruszę mój problem (bo nie mam pojęcia czy ktoś ma problem z tym taki jak ja) mianowicie chodzi o syfy... męczę się z tym już od ok 13 roku życia i nic nie mogę na to poradzić... Może macie na to jakieś patenty?
Jakiś rok temu zmagałam się z tym samym ale na szczęście mam to już za sobą. Dermatolog przepisał mi takie tabletki, które nazywają się Axotret. Biorę nadal te tabletki, bo kuracja trwa 6-12 miesięcy ale efekt jest niesamowity. Po 3 miesiącach zniknęły mi wszystkie syfy z ramion i pleców, po ok. 6 miesiącach zniknęło wszystko z twarzy. Moja cera jest nie do poznania. Jakby ktoś nałożył mi inną skórę. ;D
Niestety dość wysuszają skórę i strasznie pękają usta ale warto to przetrwać dla efektu końcowego. :)
-
ja właśnie kupiłam 3 dni temu mydło z olejem laurowym, podobno bardzo dobrze działa, antybakteryjnie i lekko nawilża i że jest idealne na tłustą cerę. W sumie ja na razie jeszcze efektów nie widzę, bo co to 3 dni, ale skóra rzeczywiście bardziej miękka :D
-
No ja właśnie jakoś tak na początku Lipca z ciekawości poszłam do dermatologa... byłam zawiedziona bo nawet nie spojrzał na moją skórę :( i bez wahania przepisał mi leki za 200 zł - najsilniejsze na rynku... także po pierwsze bałam się bo słyszałam, że po odstawieniu zasyfilizuję się jeszcze bardziej - i boję się zaryzykować no i kwestia kasy :(
-
a popatrz tutaj za taniochę możesz różne naturalne kosmetyki popróbowac , może coś będzie fajne. A to trądzik czy pojedyncze syfy?
http://www.naturalne-kosmetyki.net/maseczki.html
-
a popatrz tutaj za taniochę możesz różne naturalne kosmetyki popróbowac , może coś będzie fajne. A to trądzik czy pojedyncze syfy?
http://www.naturalne-kosmetyki.net/maseczki.html
Dzięki! Nie zaszkodzi przejrzeć... cóż... głównie to ropniaki na polikach mi wyskakują ;/ a już raz w miesiącu to nawet krem na syfy nie pomaga... i tworzą się nawet wrzody :smuteczek: twarde i bolące
-
Dzięki! Nie zaszkodzi przejrzeć... cóż... głównie to ropniaki na polikach mi wyskakują ;/ a już raz w miesiącu to nawet krem na syfy nie pomaga... i tworzą się nawet wrzody :smuteczek: twarde i bolące
mhmm no jak to mówią nie ma letko każdy ma jakiś problem nie ma idealnie onoooo
warto wszystkiego spróbowac ale ja też bym nie wydała 200 zł na to a może na jakiś zabieg się wybierz?
-
a może na jakiś zabieg się wybierz?
Właśnie niedawno myślałam o mikrodermabrazji... ale zdania są bardzo podzielone... mam talony na dwa takie darmowe zabiegi mikrodermabrazji diamentowej... ale czytałam, że potrzebne jest conajmniej 5 takich zabiegów... a koszt jednego to 120zł... lipa... Przydałyby się jeszcze 3 talony do szczęścia xD
-
hmm ale dwa też by chyba coś dały czy nic XD
-
Ja bym na twoim miejscu poszła nawet na te dwa zabiegi. Każdy ma inna skórę i może właśnie tobie wystarcza dwa, a nawet jak nie to i tak powinna sie twoja skóra poprawić :]
-
Ja bym na twoim miejscu poszła nawet na te dwa zabiegi. Każdy ma inna skórę i może właśnie tobie wystarcza dwa, a nawet jak nie to i tak powinna sie twoja skóra poprawić :]
Hmm może masz racje? W sumie chciałam to wykorzystać na mineralizowanie włosów - czy jakoś tak... ale chyba jednak skusiliście mnie... mam nadzieje, że to chociaż w połowie pomoże
-
Inevitable jak tam Twoja maska do włosów oxd
Hah, ano zrobiłam w końcu tą "miksturę", ale w sumie na niewiele to się zdało. Nie powiem, wygładziło włosy i w ogóle były takie tylko lekko falowane. Super efekt i w ogóle. Ale haczyk taki, że utrzymało się to jakoś może z... godzinę/dwie? Potem już normalnie zaczęły się puszyć, kręcić i, że tak powiem, wszystkie odchyły wróciły do normy XD Nie no serio, na te włosy już chyba nic nie poradzi. Są chyba zbyt zniszczone prostowaniem, tymi różnymi szamponami... Rok ponad ich nie obcinałam, a prostuję prawie codziennie... Może jak je zetnę, zetnę końcówki, bo one są najbardziej zniszczone, to będzie jakoś lepiej. Może "odżyją" te moje włosy...
Ale tak czy inaczej dzięki za tą metodę. Za jakiś czas spróbuję raz jeszcze, może podziała..
-
a jakiś czas temu pisałaś, że masz umówioną wizytę u fryzjera, to w końcu nie poszłaś oxd ?
-
Ja byłam ostatnio u fryzjera, ale niewiele na moich włosach da się zdziałać, bo mam tzw wicherek na przedziałku i każda grzywka mi się rozpada, więc zrobiłam delikatną grzywkę na jedną stronę i obcięłam włosy do ramion.
Zawsze chciałam mieć na całe czoło grzywkę, ale przez to zjawisko nie mogę. Fryzjerka mi opowiadała, że taka dziewczyna sobie wygoliła całkowicie ten wicherek, ale chyba bym się tego nie podjęła. XDD
-
a jakiś czas temu pisałaś, że masz umówioną wizytę u fryzjera, to w końcu nie poszłaś oxd ?
no mam umówioną, ale to dopiero i tak na 9 listopada XD bo do tej fryzjerki mego dużo ludzi pcha i na wizytę zawsze trzeba trochę poczekać. ale za to dobrze obcina, w ogóle dobra fryzjerka to mogę poczekać.
-
A ja to sobie sama grzywke podcinam - może jej nie widać ale jest taka bardzo subtelna prawie niewidoczna na bok - bo ciulowo bym wyglądała z przezdiałkiem na równe części. W gimnazjum miałam przeziałek na dwie równe części bez grzywki to wołali na mnie Mona Lisa < wkurzało mnie to xD
-
buhahahahah Mona lisa XD ja zawsze noszę przedziałek na bok, po środku mi nie pasuje ale bez grzywki.
Kiedyś jak byłam młodsza to miałam taką prostą grzywkę długo gdzieś do 6 klasy.
hahha co to jest wicherek na przedziałku XD ?
włosy urosły mi 3 cm właśnie zmierzyłam hmm tylko nie wiem ile rosną mi normalnie więc nie wiem czy coś mi pomogło. Najlepiej przez pierwszy miesiąc nic nie stosowac i zmierzyc po miesiącu a w kolejnym miesiącu zacząc stosowac jakieś specyfiki i wtedy zobaczyc czy się coś przyspieszyło. Ja uzywam wszystkiego na raz więc sama nie wiem co jest skuteczne a co nie XD
-
Takie stojące włosy, które za cholerę nie pozwolą ci zrobić grzywki. Kocham go! :)))))))) U mnie ma go mama, ja i bracia. U chłopaków to pół biedy, bo oni nie robią sobie grzywek. W sumie u nich to fajnie wygląda, a my nawet grzywki nie możemy mieć, bo się włosy rozchodzą. Takie coś jak tu http://static.pl.groupon-content.net/20/17/1315234731720.jpg ale ona ma "dużo" włosów i fajnie to u niej wygląda. XD
-
Aha rozumiem !! Zawsze chciałam takie coś miec ocry bo tego się nie da ułozyc z tym się trzeba urodzic mojemu chłopakowi to się podoba strasznie i cały czas się mnie pyta czemu sobie tak nie robię lol XD jakby to takie proste było oxd
-
Mogłabym się zamienić. Trochę głupio to wygląda jak na czubku głowy stoją ci włosy. XD
-
A ja mam chyba nawet takie wiecznie krótkie i stojące włosy xD bo na górze nigdy się nie mogę ich doczesać - i nie wiem co w tym fajnego! ;(
-
Tak więc działanie szamponu+odżywki jest niezależne od wody ;D Juuupi ;D Bo już myślałam, że będe musiała specjalnie do kamienicy przyjeżdżać by myć włosy xD
Sordomuda i jak tam olejowałaś już? Ja na poważnie rozglądam się za tymi drogeryjnymi olejami ;D
-
tak ja cały czas olejuję od miesiąca XD i moje włosy są piękniejsze niż kiedykolwiek,
tylko ja mam włosy niskoporowate Ty masz raczej wysokoporowate więc poczytaj sobie o olejach do takiego typu włosów ohuhu najwięcej i najtaniej można kupic w sklepach typu Auchan itd bo mają olej winogronowy, kokosowy i pełnoooooooooo innych o3
-
tak ja cały czas olejuję od miesiąca XD i moje włosy są piękniejsze niż kiedykolwiek,
tylko ja mam włosy niskoporowate Ty masz raczej wysokoporowate więc poczytaj sobie o olejach do takiego typu włosów ohuhu najwięcej i najtaniej można kupic w sklepach typu Auchan itd bo mają olej winogronowy, kokosowy i pełnoooooooooo innych o3
No właśnie... ja mam te wysokoporowate, które są okropnie niewdzięczne za to co się dla nich robi onoooo Na jakimś Vlogu pewna dziewczyna też olejowała lecz właśnie miała taki beznaziejny typ włosów co ja no i jej to nie za bardzo pomogło
Auchan? Chyba będe w Łodzi musiała poszukać tego sklepu bo nigdy o nim nie słyszałam xD
-
:ooops: co to znaczy, że włosy są nisko albo wysoko porowate? o.O
-
:ooops: co to znaczy, że włosy są nisko albo wysoko porowate? o.O
http://www.blondhaircare.com/2013/03/wysokoporowate-wosy-jakie-one-sa.html
Tu masz bardzo pięknie opisane jakie są, czym się charakteryzują, jak o nie dbać i czego nie lubią ;D
Z tego co tam przeczytałam to lubią oleje - więc muszę popróbować
-
właśnie chciałam postnąc link do tego bloga, bo jest tam wszystko superowo opisane opuss
-
tez zamierzam zacząć regularne olejowanie. ja tez mam wysokoporowate wlosy i dużo czytalam na blogu anwen i zamierzam kupić sobie olej kokosowy. na jakimś blogu widziałam też tabele ze spisem olejów przeznaczonych do odpowiedniej porówatości, jutro dam linka jeśli ktoś by chciał.
A słyszałyście o laminowaniu włosów żelatyną?? to juz w sumie w tamtym roku bylo wielkim bum na blogach o wlosach ale ja dopiero teraz to odkryłam
-
ja słyszałam o laminowaniu ale sama nie próbowałam jeszcze ohuhu mam za dużo masek i olejów jak na razie do wykorzystania XD
no jak możesz to zalinkuj może znajdę jakieś ciekawe oleje dla siebie bo na prawdę warto dopasowac je do gatunku włosów. Niewłaściwie dobrane nie dadzą efektów i nie potrzebnie można się zrazic a olejowanie na prawdę działa cuuuda opuss
blog anwen to moja świątynia od dawna onchn
-
tez zamierzam zacząć regularne olejowanie. ja tez mam wysokoporowate wlosy i dużo czytalam na blogu anwen i zamierzam kupić sobie olej kokosowy. na jakimś blogu widziałam też tabele ze spisem olejów przeznaczonych do odpowiedniej porówatości, jutro dam linka jeśli ktoś by chciał.
Ja bym chciała! Bo bez sensu tak eksperymentować - tracić multum pieniędzy na coś co tak naprawdę Ci może zaszkodzić i nie pomóc - a można już za pierwszym razem kupić "strzał w dziesiątke" ;]
-
Oto link: http://www.wiedzmabloguje.com/2012/06/oleje-szczegoy-wnikania-wedug.html
W tym poście wymienione są oleje i jakieś tam wskazówki, ale tam na początku posta są umieszczone linki do starszych postów o dobieraniu odpowiednich olejów do porowatości.. o3
PS. Coś mi się pokićkało.. nie ma tebeli tylko tak od pauz są wymienione :puszczaoczko:
W sumie to nie wiem na który się zdecydować.. ale chyba od kokosowego zacznę..
-
teraz to już sama nie wiem jakie mam włosy optrf myślałam, że niskoporowate ale moje schną w 15 minut więc coś mi się nie zgadza tu XD
-
To ja kupuje ten Baby Dream fur mama różowy i olej słonecznikowy - zobaczymy co bedzie xD
Powiem wam, że ten artykuł też zmącił mi w głowie... :smuteczek: moje do pełnej suchości schną od 1,5h do 2h
Bo kokosowy podobno mi szkodzi ;D
-
Powodzenia w szukaniu tego BD XD w większości rossmannów on jest wykupiony i zawsze muszę czekac na dostawę i od razu się rzucam wtedy hahha oxd
aha i zmienili szatę graficzną teraz wygląda tak , jest fioletowy i koniecznie zwróc uwagę na napis Wohlfuhl-Bad bo są też inne i przez przypadek kupiłam kiedyś balsam XD
(http://img96.imageshack.us/img96/4204/x31s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/x31s.jpg/)
słabo się pieni, bo nie ma slsów i nie wiem czy nadaje się do włosów które myje się co kilka dni ale dla mnie to mój ulubieniec onchn
-
Wiesz co? ja za bardzo nie planuje do rossmana uderzać bo jak coś se upatrzę w necie to potem tam ani jednego produktu nie było w tej zacnej drogerii xD Koło mnie jest taki mini sklepik kosmetyczny i tam można w miarę możliwości zamówić to co się chce - ale trzeba podać konkretną ilość sztuk - za to cenie sobie tą bude <3 haha
-
łoooo nieźle czyli po prostu ktoś za Ciebie pójdzie do rossmanna a Ty to odbierzesz haha :taktaktak:
-
łoooo nieźle czyli po prostu ktoś za Ciebie pójdzie do rossmanna a Ty to odbierzesz haha :taktaktak:
Niiieeee.... xD Jest tam taka babeczka no i kiedyś chciałam sobie znaleźć szampon Nivea Hydro Care - a w rossmanie go np nie było ani nigdzie... więc poszłam tam i podałam jej nazwę i za ok 3 dni przyszło już z magazynu ;D Cudowne rozwiązanie :D Tak samo będe musiała zrobić z tym olejkiem
-
z olejkiem? to nie szampon chcesz kupic XD? bo nie kumam już
-
Aj kuźwa pomyliłam się xD
No Nic...
Wiecie co? życzcie mi wytrwałości i braku wymiotów... Bo od poniedziałku rozpoczynam drożdżową diete xD będe piła drożdże zalane wrzątkiem xD Wpływa to na stan włosów, ich długość, na skórę a już najszybciej na paznokcie ;]
Jedna typiara wzięła udział w takim drożdżowym wyzwaniu i przez miesiac włosy urosły jej... uwaga... 6cm! Ale to nie zasługa jedynie samych drożdży oprócz tego zastosowała:
- tabletki Calcium pantothenicum - tu jest tylko przykład ich działania >>> http://www.woman-world.pl/2013/07/calcium-pantothenicum-efekty.html
- napary z pokrzywy
- 2x dziennie masaż skóry głowy ;]
-
-
boże nie rób tego onoooo onoooo onoooo
po pierwsze drożdże mają smak gówna pomieszanego nie wiem z czym ale z czymś gorszym....
ja wytrzymałam dwa dni. Ogólnie picie drożdży jest niebezpieczne bo jak się ich nie sparzy dobrze to wtedy rosną w żołądku. Ja drugiego dnia miałam takie wzdęty brzuch, że myślałam, że mnie wysadzi od tego dnia nigdy więcej drożdży optrf
a co do pokrzywy to nie wyobrażam sobie już dnia bez nie, piję od roku.
-
boże nie rób tego onoooo onoooo onoooo
Spróbuje xD Mam nadzieje, że nie zgine xD Dlatego najpierw je rozkrusze, zaleje wrzątkiem i odczekam troche ;D Zwłaszcza, że moja skóra i pazkoncie są w jeeeszcze gorszym stanie :youaredead:
-
nie no próbuj pewnie najwyżej z tego zrezygnujesz. co ciekawe są osoby którym to smakuje XD i nie nalewaj za dużo wody im mniej tego syfu do wypicia tym lepiej. A więcej niż pół szklanki tego się nie da wypic by nie zwymiotowac. Ja myślałam, że wypiję to jak wódkę po prostu zatkam nos i pocisnę jednym chaustem ale to niemożliwe XDD pół szklanki piłam jakieś 15 minut takimi mikroskopijnymi łyczkami i co chwilę zagryzałam bananem.
-
No ja zamierzam właśnie czymś popijać ;D A na Ciebie jak tam pokrzywa zadziałała? Czyżby to ta słynna sezonowa z Maja? ;>
-
Tfu! Gerl, podziwiam Cię! Drożdże to tylko w jakichś plackach ale nie tak o samych, fuj! Nie wiem o co chodzi ale dużo osób mi ostatnio mówi, że mam długie włosy xD Mnie to bardzo dziwi bo ja tego nie zauważyłam, normalnie mi rosną, a w dodatku ostatnio skróciłam je, co prawda baaardzo minimalnie ale jednak. Słyszałam, że im dłużej się nie podcina włosów tym wolniej rosną więc dobrze od czau do czasu podciąć, ale to chyba mit, co nie? Wróciłam do starego szamponu, tyle eksperymentowałam z szamponami, że chyba "powrót do korzeni" będzie najlepszym rozwiązaniem skoro nic mi się później nie działo ze skórą głowy czy włosami. To szampon z Garniera, fajna jest też odżywka do rozczesywania - na prawdę polecam, chyba, że komuś się spieszy to raczej nie bo trzeba ją spłukiwać xD
Niedługo zima, warto zadbać o swoje dłonie. Wiadomo, że w zimie są szczególnie wysuszone, u niektórych popękane. Macie jakieś sprawdzone kremy czy coś żeby te dłonie nie były takie suche?
-
ja lubię kremy do rąk z biedronki ohuhu
ja kupuję pokrzywę z sklepie zielarskim w saszetkach. Nie polecam sypanej bo taką też można kupic - strasznie ciężko się ją pije, fusy się przyklejają do języka i gardła. Jeśli też chcesz w zielarskim kupic to polecam od razu kup skrzyp polny w saszetkach i zaparzaj dwie saszetki razem pokrzywy i skrzypu. Lepiej smakuje no i lepszy efekt :zboczuchface: skrzyp jest bardzo ważny w dbaniu o włosy moim zdaniem i paznokcie. Sama pokrzywa tak dziwnie smakuje a ze skrzypem jest okej. Ale i tak lepsza niż drożdże XD
Od kiedy piję te zielska to zauważyłam też, że mam super cerę, zero syfów jedynie jak okres przychodzi to coś tam się pojawi na kilka dni.
Miz a jaką masz długośc włosów?
-
Z tym wolniejszym rośnięciem włosów przez niepodcinanie ich to bujda (ten mit powstał w salonach fryzjerskich na rzecz częstszych wizyt) - z racji tego, że włosy rosną od głowy a nie od końców lecz z drugiej strony źle traktowane włosy tudzież suche - mogą się rozdwajać lub odłamywać przez co trzeba ściąć więcej cm. Tak więc ideałem by było ścinać końcówki 2 razy w roku i intensywnie o nie dbać tak by przesunąć czas podcinania.
Ogólnie uważam, że firma Garnier bardzo dobrze na mnie działa! W ostatnich miesiącach wplątałam się w inne marki szamponów a teraz odkryłam ten Garnier 5 ziół... i tylko po nim nie mam siana! ;D
Cóż... co prawda ja nie używam kremu do rąk z racji, że z natury mam dość "tłuste łapska" < nie mylić z brakiem higieny xD lecz moja ciocia mogłaby polecić poniższy krem o rąk rówież z Garniera. Pracuje ona w restauracji i ma przez to zniszczone dłonie a ten krem bardzo jej to wygłaza i poprawia kondycje skóry na dłoniach:
(http://i.imgur.com/MNCxL1v.jpg)
-
Miz a jaką masz długośc włosów?
Mhmm. Mam tak do połowy pleców, musiałabym je zmierzyć bo tak to mi trudno powiedzieć xD W mojej klasie jest taka dziewczyna co ma włosy do tyłka ale strasznie rozdwojone końcówki i ma przesuszone...
-
w biedrze jest krem, który moim zdaniem jest mega podobny do tego Garniera a dwa razy tańśzy - BeBeauty i też ma czerwone opakowanie :taktaktak: ja często kremuję ręce bo mam strasznie suche czasem mam ochotę aż je włożyc po wodę XDD
znalazłam fajny artykuł o tej porowatości włosów i jednak mam niskoporowate mimo, że ten fragment o wolnym wysychaniu się nie zgadza to reszta idealnie pasuje :heheszki:
Włosy o niskiej porowatości:
Są gładkie, śliskie w dotyku i trudne w stylizacji, po ułożeniu szybko wracają do pierwotnej formy.
Są bardziej lśniące od typów włosów o większej porowatości. Ze względu na ściśle ułożone łuski,
długo schną. Mogą wydawać się oklapnięte i bez objętości, a poza tym łatwo je obciążyć.
Odpowiednie oleje: kokosowy, arganowy, palmowy.
Włosy o wysokiej porowatości
Wysoka porowatość może być naturalną cechą lub wynikiem uszkodzeń, stosowania prostownicy
i rozjaśniania. Łuski są rozchylone, powodując trudności w rozczesywaniu, puszenie i elektryzowanie.
Takie włosy szybko schną i łatwo je zafarbować, ale z kolei szybciej oddają kolor po farbowaniu.
Odpowiednie oleje: amla, ze słodkich migdałów, awokado, oliwa z oliwek
Włosy o średniej porowatości
Zwykle są to włosy zdrowe, z niewielkimi uszkodzeniami. Nie wymagają skomplikowanej pielegnacji.
Nie reagują na niektóre składniki aż tak negatywnie jak włosy o porowatości niskiej i wysokiej.
Odpowiednie oleje: Warto wypróbować oleje odpowiadające zarówno porowatości niskiej jak
i wysokiej. Szczególnie: olej kokosowy, arganowy, oliwę z oliwek, jojoba
:zboczuchface:
wow Miz zazdroszczę takich włosków długich olove też znam takie dziewczyny które straszą rozdwojonymi i przesuszonymi końcówkami na odległosc owind nienawidzę jak ktoś na siłę chce miec długie. Sory ale jak ktoś chce zacząc zapuszczac to niech najpierw je porządnie zetnie do długości na której będą w miarę okej następnie zacznie o nie dbac i dopiero wtedy zapuszcza. No bo jak włosy już są rozdwojone i suche to nic ich nie poratuje przecież. No cóż ale niektóre dziewczyny tego nie rozumieją (http://s23.postimg.org/9qosgddbb/britdrown.gif) (http://postimage.org/)
-
ja miałam cieniowane... no i najdłuższe włosy sięgają mi za 3/4 pleców. CO 4 miesiące mama mi tam utnie cm :D tak bym stratna nie była xD A u mnie to jest taka sprawa... najpierw widoczne są moje włosy... potem ewentualnie ja :heheszki:
Ej może faktycznie lepiej pić pokrzywe i skrzyp zamiast tych drożdży? xD
-
skrzyp i pokrzywę kup sobie obowiązkowo i pij codziennie trzeba byc regularnym a na prawdę zobaczyc efekty na włosach, skórze i paznokciach.
Ja bym na Twoim miejscu spróbowała te drożdże - efekty po nich też są pewne no ale każdy inaczej znosi ich smak może Tobie zasmakują a nóż XD kosztują niecałe 2 zł więc na próbę sobie kup najwyżej więcej ich nie wypijesz jak zwymiotujesz... XD
EDIT: właśnie weszłam na Twojego fb żeby sobie przypomniec jakie masz włosy XD i kurde nie wiem czemu sobie wkręciłam, że masz loki XDD fakt masz falowane nie całkiem proste ale ja byłam pewna, że zobaczę loki haha XD długie masz oxd
-
EDIT: właśnie weszłam na Twojego fb żeby sobie przypomniec jakie masz włosy XD i kurde nie wiem czemu sobie wkręciłam, że masz loki XDD fakt masz falowane nie całkiem proste ale ja byłam pewna, że zobaczę loki haha XD długie masz oxd
Też właśnie sobie wtedy myślałam "Co ona gada!? :nieogarniam: przecież mam takie nieokreślone włosy"
W moim przypadku krótkie włosy nie zdałyby poprostu egzaminu... bo ja mam takie ciulowe włosy... i jak w pierwszej klasie liceum miałam grzywkę to te końce tej grzywki podkręcały mi się do góry.... no poprostu komicznie wyglądałam i nie wierzę, że sama wpadłam na taki chory pomysł okuso a takto im włosy dłuższe tym cięższe i są prostsze.
Cóż... może masz racje... będe stosować skrzyp, pokrzywe i te drożdże... - zawsze to szybsze efekty no nie? :D Skusiłaś mnie tym, że syfy dużo rzadziej wyskakują a ja mam iście tłustą i stfiastą cerę
-
też mam tłustą cerę a wydaje mi się, że od kiedy to piję to mi się tak nie świeci :rukiddingme: W sumie to już nie musiałabym używac pudru ani nic. Maluję już tylko dlatego, bo lubię a nie bo muszę XD
ale pewnie masz podatne włosy w sensie, że jakbyś sobie zakręciła to by Ci się trzymały.
-
No Baa o podatność to ja nie mogę narzekać :D efekt warkoczyków z jednej nocy utrzymuje mi się.... póki nie umyje sobie włosów :D czyli nawet 3 dni xD ale to też zależne jest od wilgotności powietrza... a teraz zbliża się zima - no i to tarcie włosów o szaliki - brrrrrrrrrr i znowu bez blasku xD
-
no właśnie dlatego nienawidzę zimy -.-
ja w ogóle mam taką do niczego długośc teraz, że końcówki są strasznie narażone bo mam takie lekko za ramiona więc non stop się ocierają o coś oxd
-
A ten baby dream to nie szampon tylko żel do kąpieli rly
-
tak ale włosomaniaczki używają go jako szamponu tak jak Facelle - płynu do higieny intymnej :rukiddingme: :heheszki: :taktaktak:
-
No te przeróżne płyny dla dzieci są bardzo delikatne to pewnie dlatego się nadają :D I płyn do higieny intymnej na tej samej zasadzie działa, że jest delikatny żeby skóry nie podrażniał itp. ;)
-
dokładnie, dużo osób ma bardzo delikatny sklep skłonny do łupieżu i podrażnień i w takich przypadkach polecam właśnie wyżej wymienione kosmetyki
-
znalazłam jeszcze coś takiego o olejowaniu i dobieraniu olejów do porowatości:
Pielęgnacja dla różnych typów porowatości
Włosy o niskiej porowatości
Nie wymagają wiele, bo z natury wyglądają dobrze i są zdrowe. Najlepsze będą lekkie konsystencje produktów. Należy unikać składników filmotwórczych, czyli tzw. oblepiaczy (silikonów, polyquaternium) – na to można pozwolić sobie tylko na końcówkach lub w chłodniejszych miesiącach, gdy włosy wymagają ochrony przed ocieraniem o czapkę i szalik. Przy takich włosach częściej można sobie pozwolić na oczyszczający szampon z sulfatami.
Odpowiednie oleje i masła:
olej kokosowy
olej palmowy
olej babassu
olej arganowy
masło shea
masło kakaowe
Włosy o średniej porowatości
Pielęgnacja powinna być uśredniona, umiarkowana. Trochę bogatych konsystencji, a trochę lekkich. Dobieranie kosmetyków odbywa się metodą prób i błędów, ponieważ nie wiadomo do końca, co będzie im odpowiadać najlepiej. Raczej nie ma składników, które szczególnie by takim włosom szkodziły. Substancje filmotwórcze mogą być mile widziane na końcówkach, raczej omijamy okolice skalpu. Łagodne mycie na co dzień, a co jakiś czas mocniejszy szampon.
Odpowiednie oleje i masła
Włosy o średniej porowatości mogą lubić różne oleje, zarówno te pasujące porowatości niskiej jak i wysokiej. Warto wypróbować szczególnie:
olej kokosowy
olej arganowy
masło shea
olej słonecznikowy
oliwę z oliwek
olej jojoba
olej z kiełków pszenicy
olej z orzechów laskowych, włoskich lub makadamia
Włosy o wysokiej porowatości
Ten typ włosów uwielbia bogate, treściwe konsystencje masek i odżywek. Emolienty to coś, czego potrzebują najbardziej. Substancje filmotwórcze są przydatne, by wygładzić włos i zabezpieczyć przed ucieczką wilgoci. Olejowanie takich włosów powinno być stosunkowo krótkie – około 2-3 godziny. Taki czas wystarczy, aby oleje przeniknęły do wnętrza włosa. W odżywkach i maskach mile widziane są na przykład miód, jajko, lanolina, lecytyna oraz proteiny: mleczne, keratyna, jedwab.
Odpowiednie oleje i masła:
oliwa z oliwek
olej awokado
olej z pestek winogron
olej ze słodkich migdałów
olej z orzechów laskowych
olej makadamia
olej lniany
także z olejem kokosowym to rozważnie bo nie do każdego typu włosów pasuje i moja koleżanka osobiście się o tym przekonała. Strasznie się dziwiła bo używamy tego samego oleju i u mnie efektem jest lejąca się tafla a u niej suche odstające strąki.
No i fajne jest to, że wysokoporowate mają lepiej pod tym względem, że nie muszą się męczyc całą noc z olejem. Szczególnie, że nie każdy lubi myc rano włosy. Ja myję zawsze rano i nie suszę. Ogólnie suszenie włosów po olejowaniu jest strasznie słabe, bo moim zdaniem niszczymy wtedy efekt działania oleju. Tak samo trzeba pamiętac by mocnym szamponem ich nie zmywac.
Olejowanie włosów
Olejowanie to jedna z podstawowych metod ajurwedyjskiej pielęgnacji. Azjatyckie kobiety stosują olejki do włosów na co dzień, nie zmywając ich – dzięki temu włosy stają się gładsze i są chronione przed szkodliwym wpływem słońca, wiatru i kurzu. My natomiast możemy stosować oleje jako odżywkę przed myciem włosów, a po myciu wmasowywać kilka kropli oleju w końcówki jako serum ochronne.
Rezultaty olejowania czasem są widoczne natychmiast, a czasami dopiero po kilku tygodniach. Bez wątpienia jednak olejowanie uelastycznia włosy, wzmacnia je, nawilża i nadaje blask. Najlepiej jest wybierać oleje nierafinowane, naturalne – zawierają najwięcej wartościowych składników.
Jak stosować olejowanie?
Olej nakładamy na suche włosy, ale zastosowanie nawilżającej mgiełki przed aplikacją może przynieść jeszcze lepsze efekty – głębsze nawilżenie, blask i gładkość. W roli mgiełki możemy zastosować bezsilikonowy spray do włosów, hydrolat lub tonik w butelce z atomizerem. Odpowiednie będą na przykład: woda różana, hydrolat ze słodkich migdałów, hydrolat aloesowy, hydrolat lawendowy, hydrolat lipowy.
Oleju nie nakładamy zbyt dużo – włosy mają być tylko pokryte śliską warstewką tak, aby błyszczały i łatwo się rozczesywały, a nie ociekały olejem. Najprościej jest rozmasowywać kilka kropli oleju w dłoniach i przeczesywać włosy palcami. Kiedy chcemy zaaplikować olej również na skalp, nakładamy niewielką ilość na opuszki palców i wmasowujemy. W ten sposób olej będzie wydajny, a zmycie go nie będzie trudne nawet przy użyciu łagodnego szamponu. Aby dokładnie rozprowadzić olej, dobrze jest na koniec przeczesać włosy, najlepiej drewnianym grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.
Czas trzymania oleju jest zależny od typu porowatości – włosy niskoporowate wolą długie, nawet całonocne olejowanie, a wysokoporowatym wystarczą już 2-3 godziny. Poza tym niektóre oleje działają lepiej, gdy są trzymane krócej lub dłużej.
Olej zmywamy normalnym szamponem, którego używamy na co dzień. Aby nie zniweczyć pozytywnego efektu olejowania, lepiej byłoby zrezygnować z szamponów z mocnymi detergentami (Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate). Należy pamiętać o dokładnym myciu, aby nie zobaczyć po wyschnięciu tłustych plam niedomytego oleju. Po myciu szamponem nakładamy normalnie odżywkę lub maseczkę i stylizujemy jak zwykle.
Częstotliwość olejowania zależy od naszych preferencji. Najlepiej jest stosować olej mniej więcej co drugie, co trzecie mycie włosów. Można robić to częściej, ale po pewnym czasie zaobserwujemy przekarmienie włosów – staną się obciążone. Wtedy najlepiej jest umyć włosy oczyszczającym szamponem i odczekać kilka dni przed kolejnym olejowaniem.
-
O matko gdzie wy te wszystkie informacje znajdujecie ? not_bad
Ja to mam chyba niskoporowate włosy. Od ponad miesiąca używam szamponu bez sylikonu i tylko czasem z SLSami... Czyli tak jak jest powyżej napisane i wyglądają naprawdę dobrze :taktaktak:
A co do suszeniu włosów po olejowaniu to u mknie to jest wręcz niemożliwe... Musiałabym chyba godzinę je suszyć... Jak ktoś nie chce na noc włosów olejowych to może olejek zaraz po szkole na włosy nałożyć i trzymać do wieczora :puszczaoczko:
-
No i wielkie dzięki Sordomuda! xD W końcu dobrze znaleziona informacja ;] Ja ciągle się zastanawiam czy ja mam średnio czy wysoko-porowate włosy... serio xD I teraz mam dylemat... czy wziąźć się za olej słonecznikowy dla średnio czy też oliwę z oliwek dla wysokoporowatych ;]
-
A może olej z orzechów laskowych ? Jest na obu listach ;))
-
hmmm nie wiem na szczęście ani oliwa ani olej słonecznikowy nie są drogie no i jak nie podpasują można uzywac w kuchni także myślę nawet by obu spróbowac na zmianę?
-
Gerl i jak tam kuracja drożdżowa? Smakuje :falldown: ? Kupiłaś sobie te tabletki ? I pokrzywkę i skrzyp :taktaktak: ? Zmierzyłaś włosy XD ?
-
Gerl i jak tam kuracja drożdżowa? Smakuje :falldown: ? Kupiłaś sobie te tabletki ? I pokrzywkę i skrzyp :taktaktak: ? Zmierzyłaś włosy XD ?
A weź... to jest coś bez nazwy... prawie się porzygałam i nie zamierzam tego pić oyell co do innych sposobów to jeszcze nie próbowałam bo jestem uziemiona... straszne przeziębienie mnie trzyma i wyglądam mniej więcej tak >>> :kgrkhrkhr: I póki co nie mam zdrowia na takie eksperymenty (stosuje tylko masaż skóry głowy)
Mimo, że mam b.długie włosy to ja chciałam poprostu je częściej podcinać :D a częste podcinanie wiąże się tak naprawdę ze staniem w miejscu :takoczywiscie: dlatego chciałam, żeby rosły szybciej
-
Drożdże z tego co wiem to są okropne w smaku. Moja koleżanka je piła i to nawet długo wytrzymała. XD
-
A weź... to jest coś bez nazwy... prawie się porzygałam i nie zamierzam tego pić oyell co do innych sposobów to jeszcze nie próbowałam bo jestem uziemiona... straszne przeziębienie mnie trzyma i wyglądam mniej więcej tak >>> :kgrkhrkhr: I póki co nie mam zdrowia na takie eksperymenty (stosuje tylko masaż skóry głowy)
Mimo, że mam b.długie włosy to ja chciałam poprostu je częściej podcinać :D a częste podcinanie wiąże się tak naprawdę ze staniem w miejscu :takoczywiscie: dlatego chciałam, żeby rosły szybciej
haha mówiłam ja nie wiem jak je można pic XDDDD no fakt jak się często podcina to stoją w miejscu. Ja ogólnie mam cel by zapuścic włosy do swojej pierwotnej długości czyli by zakrywały cycki jak do przodu wezmę :heheszki: ogólnie nie podobają mi się za długie włosy, uważam, że wyglądają sztucznie i trochę mnie obrzydzają XD takie " do dupy" długośc jest najlepsza moim zdaniem dłuższe to już feeee. Jeszcze też zależy jaką kto ma figurę bo takie małe osoby to w ogóle wyglądają dziwnie jak mają za długie włosy.
-
ogólnie nie podobają mi się za długie włosy, uważam, że wyglądają sztucznie i trochę mnie obrzydzają XD takie " do dupy" długośc jest najlepsza moim zdaniem dłuższe to już feeee. Jeszcze też zależy jaką kto ma figurę bo takie małe osoby to w ogóle wyglądają dziwnie jak mają za długie włosy.
No wiesz... to wszystko zależy bo ja np mam włosy cieniowane i wtedy długie włosy fajnie wyglądają :D gorzej jak już ktoś ma włosy wszystkie równej długości... ;]
Kiedyś jedna dziewczyna była ciekawa czy ja sobie doczepiłam włosy bo połowę miałam wyprostowanych i tak się jej jakoś głupio skojarzyło xD
-
Ja miałam koleżankę w klasie która miała włosy po kolana... Codziennie chodziła w warkoczu :nospoko: po co komu takie włosy skoro i tak codziennie tak samo sie czesze ? niechcenatopaczac
Drożdży tez bym nie piła :nienienie: ja jedynie czasem robię taka maseczkę z drodzy i trzymam 30 min do godziny... :taktaktak:
-
Ja miałam koleżankę w klasie która miała włosy po kolana... Codziennie chodziła w warkoczu :nospoko: po co komu takie włosy skoro i tak codziennie tak samo sie czesze ? niechcenatopaczac
Drożdży tez bym nie piła :nienienie: ja jedynie czasem robię taka maseczkę z drodzy i trzymam 30 min do godziny... :taktaktak:
Włosy po kolana???? :falldown: o matko no to już jest przegięcie... ja chce tylko utrzymać 3/4 długości włosów... no może czasem parę cm dalej :densimy: ale to co powiedziałaś to mnie zmroziło... ohydnie to wygląda...
Swoją drogą ta maseczka z drożdży to o wiele lepsza alternatywa... I co? jest jakaś różnica we włosach i czy dodajesz oprócz tego coś do tej maseczki?
-
no ja nie kumam lasek co mają za dupę włosy to wygląda obrzydliwie i nienaturalnie :buuu:
-
Ja też tego nie rozumiem. Zwłaszcza, że większość z nich o nie nie dba i chodzą ze zniszczonymi i suchymi włosami. To okropnie wygląda. :x
-
Ta koleżanka chciała mieć włosy jak jakaś tam arabska celebrytka. Czasem długie włosy fajnie wyglądają, ale jak sie z nimi nic nie robi to ja nie rozumiem po co to komu owind no i właśnie miała takie sobie te włosy. :pfuuu:
Mieszam drożdże z jajkiem i olejkiem (Amla albo oliwa z oliwek) włosy są ładne miękkie... Na pewno lepiej je nakładać niż pic :oloooool:
-
A można wiedzieć ile dolewasz do tego wody? czy wgl nie dolewasz i tylko olej?
-
Nie no, takie długie włosy to już przegięcie :P Ja mam teraz takie prawie do tyłka i wystarczy. I tak muszę je podciąć, żeby końcówki były zadbane. Moja siostra ma włosy za tyłek i są strasznie zniszczone, niefajnie to wygląda.. Ale liczy się to, że ma najdłuższe w szkole :P
Też bym sobie chętnie zrobiła taką miksturę drożdżową na włosy :)
-
A ten... ile radzicie trzymać maskę na włosach? Bo różne są opinie. Niektórzy mówią, że 20 minut wystarczy, inni nawet po kilka godzin trzymają. A Wy co myślicie?
-
Ja trzymam tak średnio od 30 minut do 45 minut. Ale słyszałam, że niektórzy trzymają maseczki po dwie godziny. Dla mnie to lekko niefunkcjonalne bo ja nigdy nie mam czasu na to by bawić się w maski aż tyle czasu więc zazwyczaj trzymam je 30-45 minut. oswt
-
A można wiedzieć ile dolewasz do tego wody? czy wgl nie dolewasz i tylko olej?
Bez wody ;)) łyżka oliwy kostka drożdży i jedno jajko
Inn to chyba zależy od włosów. Ja taką maseczkę z drożdży trzymam 30 min do godziny, bo spać z tym na gowie sie nie da (za rzadkie to jest), a olejki trzymam na noc
-
maski to moim zdaniem max godzinę więcej nie.
Oleje na całą noc przy niskoporowatych a przy wysoko to na 2 h wystarczy :taktaktak:
-
Dzięki Alruna za przepis, na pewno wypróbuję :)
-
Ja również :D po tym jak wyplułam zawartość drożdży do zlewu chętnie skuszę się na taką papkę drożdżową połączoną wraz z masażem ;]
-
nie dałaś rady przełknąc XD ?
-
nie dałaś rady przełknąc XD ?
w życiu! W abc widziałam olej z pestek winogron... zamierzam go właśnie wypróbować ale kosztuje 22zł - a ja teraz muszę oszczędzać ;D jak znajde pracke to wypróbuje wszystko co się da xD Powoli staje się włosomaniaczką xD
-
no mam nadzieję, że niedługo Twoje włosomaniactwo przejdzie z teorii w czyny onchn ja mam już tyle masek olejów i innych rzeczy a za każdym razem jak jestem gdzieś to coś nowego przywlokę lol XD
mi się wydaje, że olej z winogron gdzieś taniej można znaleźc.
-
Ja jeszcze w życiu swoim nie stosowałam żadnych masek ani wcierek ;D Pora wprowadzić to w życie!
P.S Bardzo lubię czytać MWH - dla niewtajemniczonych to skrót od MOJE WŁOSOWE HISTORIE
EDIT:
Właśnie dorwałam dysk wymienny sis... i tam były różne fotki z imprez... szczególnie fotka poniżej mnie zainteresowała (nie pytajcie co robiłam bo sama nie wiem co miałam wtedy na myśli :falldown: no ale to nie jest istotne w tej całej sprawie)
Chodzi o to, że włosy przy skórze głowy są meeega ciemne w porównaniu do tych od wysokościu poniżej ucha - I uprzedzam pytanie : NIE!!! NIE ŁYSIEJE! :D tak się poprostu pasma włosów ułożyły oxd
Czy to jest naturalne? czy wgl takie powinny być ciemne włosy jak u nasady? Dodam, że normalnie nie widzę różnicy jak patrzę w lusterku na czubek głowy...
(http://i.imgur.com/Fs1X6zG.jpg)
-
Pewnie od słońca w lecie ci jaśnieją...
-
lol jakie zdjęcie mnie bardziej zastanawia co Ty tu robisz XDDDD
ale tak to normalne szczególnie u blondynek , że u nasady mają ciemniejsze i wygląda to jak odrosty. A to przez to, że przez lato one łatwo jaśnieją od słońca a później na jesień odrastają normalne i ooo taki efekt.
No no wprowadź to w życie w końcu :taktaktak: ja właśnie zmyłam olej po całej nocy i siedzę z pianą na głowie dwie godziny z takiego ziołowego mydełka XD
EDIT:
Gerl w biedrze jest wielka butla oleju winogronowego na pewno mega tanio ale nie było ceny więc nie mogłam Ci sprawdzic.
-
Gerl w biedrze jest wielka butla oleju winogronowego na pewno mega tanio ale nie było ceny więc nie mogłam Ci sprawdzic.
Spoko ;D Sprawdzę jutro bo w ABC z pestek winogron kosztowało 22 zł - mimo, że wielka butla to ja wolałabym coś tańszego i mniejszego zarazem...
Wczoraj na noc zrobiłam swoim włosom kąpiel w oliwie z oliwek i wody... zostawiłam na noc i owinęłam foliówką z marketu (swoją drogą będe musiała zainwestować w jakiś foliowy czepek bo to mi się ściągało i trochę utłuściło poduszke ;/) - No i zmyłam rano - całkiem nieźle... wiem dopiero, że dopiero po kilku razach jest mega zadowalający efekt więc się nie zrażam ;]
-
ja jak śpię w oleju to nie zawijam niczym włosy moim zdaniem się nie powinno. Ja po prostu kładę starą koszulkę i na niej wtedy śpię a włosy mam w koku ale długie polecają zawiącac w warkocz podczas olejowania. Mi by się rozplątał więc mi się nie opłaca.
-
Dobra... to jutro lece do Biedry po spożywczą żelatynę i po ten olej winogronowy...
bo ja się ZAKOCHAŁAM w tym dbaniu o włosy xD pierwsze olejowanie i odrazu świecące włosy... aż strach co będzie po 10 olejowaniach czy laminowaniach... :D Miód nie włosy ;]
W końcu zlikwiduje się to kołtunienie włosów na wysokości karku ;D < i miałam na myśli od zewnętrznej strony :(
-
no ja też uwielbiam to mogłabym codziennie :densimy: olove ale wiem, że co za dużo to nie zdrowo i mogłoby pogorszyc. Najłatwiej widac efekty jak się ma trochę zniszczone włosy. Później jak już się ma idealne to jest gorzej bo już nie widac czy coś działa czy nie, bo lepiej już byc nie może XD
ja jeszcze nigdy nie laminowałam właśnie włosów kiedyś muszę się skusic.
a co miałaś tam na karku kołtuny i już nie masz? Mi się w sumie tak nigdy nie robiło nawet jak długie miałam chyba, że łańcuszek nosiłam ohuhu
-
No właśnie nadal troszkę mam te kołtuny odstające... to troszke denerwujące... bo nawet jak uczesze to mi odstają takie knypki ;/
Lepiej nie przesadzać bo można przeproteinować < ahhh ta moja codziennie poszerzająca się wiedza xD
Zależy mi abym na sylwka już mogła się z dumą prezentować a w styczniu podetne sobie 3cm.... kto wie może 4
P.S Sprzedam swoją duszę za takie włosy i taki efekt boi_sie http://zszywka.pl/p/maseczka-1416454.html
-
No właśnie nadal troszkę mam te kołtuny odstające... to troszke denerwujące... bo nawet jak uczesze to mi odstają takie knypki ;/
Lepiej nie przesadzać bo można przeproteinować < ahhh ta moja codziennie poszerzająca się wiedza xD
Zależy mi abym na sylwka już mogła się z dumą prezentować a w styczniu podetne sobie 3cm.... kto wie może 4
P.S Sprzedam swoją duszę za takie włosy i taki efekt boi_sie http://zszywka.pl/p/maseczka-1416454.html
o lol jakie włosy XD ale Ty chyba takich nie będziesz miała bo ona ma chyba bardziej takie jak ja z natury lejące się włosy XD
-
No cóż... przynajmniej nie mam klapniętych włosów :D A żelatyna i olejowanie mogą przybliżyć mnie do tego efektu + prostownica baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo sporadycznie.
Byłam dzisiaj w biedrze i rzeczywiście był tańszy ten olej z pestek winogron bo 15zyla kosztował! :D Ale zakupie sobie wtedy gdy odbiorę z empiku tą książke o shaks ;]
-
no mówiłam, że w biedrze taniej jest XDDDD
no na pewno przybliżą i będzie to wyglądac jeszcze lepiej bo nie będą płaskie ohuhu
-
A tak wgl chciałabym, żebyście się wypowiedzieli o fakcie : OLEJEK RYCYNOWY NA BRWI I RZĘSY... Z brwiami to totalnie nie mam problemu xD Ale kusi mnie ten olejek rycynowy na te rzęsy ;>
Przeczytałam wczoraj chyba 20 stron pozytywnych opini o tym patencie i chyba się na niego skuszę! ;D Przynajmniej używałabym rzadziej tuszu do rzęs ;D Wiem wiem, że do tego potrzebna jest cierpliwość - ale ja ją posiadam ;D
Niektóre typiarki mówiły o tym, że na noc dały za dużo olejku na rzęsy i miały popuchnięte oczy ;D a ja zamierzam na starą szczoteczkę od tuszu nalać tego olejku i jeszcze wytrzeć o jakąś chusteczke ;]
-
ja od dwóch tygodni używam na rzęsy i brwi ale szczerze nie widzę efektów jeszcze :taktaktak: używam go też na włosy bo wspomaga odrastanie nowych włosów. Tylko trzeba uważac, bo przyciemnia. Rzęsy to akurat spoko bo i tak na czarno się maluje.
-
ylko trzeba uważac, bo przyciemnia. Rzęsy to akurat spoko bo i tak na czarno się maluje.
No dobra... ale ty chyba z natury masz czarne włosy? Czy tylko mi się zdaje? xD
Kiedyś taka babka po chemioterapii straciła wszystkie włosy - potem je smarowała i jej piękne odrosły :D
Próbuje to tylko na rzęsy - niektórzy mówią, że już po tygodniu coś widać no ale wiadomo - u każdego co innego
-
no właśnie u każdego inny efekt ale tak na prawdę to co ma się stac XD ? Mają się zagęścic czy co? Bo ja w sumie mam gęste tylko krótkie więc raczej tu cudów nie będzie :kgrkhrkhr:
cZarne? Hmm chyba żadna Polka nie ma naturalnie czarnych włosów bo to nie w naszych genach XD swoje mam ciemny brąz XD
-
Aaa no to sorki xD
Wiesz... mają się zagęścić, przyciemnić... a z tym wydłużeniem to myślę, że jest tak, iż te końce, które zazwyczaj ma się jasne (zazwyczaj ja tak mam) to potem czarnieją - i to może dać optyczny efekt wydłużenia... Bo końcówki moich rzęsów są blond - czy tylko ja mam takąpatologie? :smuteczek:
-
spotkałam się już u kilku dziewczyn z dwukolorowymi brwiami, często szatynki tak mają fajnie to ogólnie wygląda moim zdaniem. Tylko ja się lepiej czuję z pomalowanymi bo jest ich więcej i bardziej pasują mi czarne takie mocno niż takie jak mam naturalne.
No na głowie to widzę efekt, że powoli odrasta to co wypadło ale na rzęsach hmmm nie wiem Xd ale raczej polecam bo zawsze to jakaś odżywka dla nich. Myślę, że lepszy efekt było by widac u osoby która rzeczywiście ma zniszczone rzęsy i mało bardzo.
-
Ja już rozpoczęłam kurację ze skrzypem, jutro dokupię sobie pokrzywę..
Asia sordomuda, mam takie pytanka, chcę się poradzić.. ile powinna trwać taka kuracja? robisz sobie na przykład miesięc przerwy co jakiś czas? i jeszcze jedno.. nie miałaś później problemów z nadmiarem lub niedoborem jakichś pierwiastków w organizmie? bo wczoraj naczytałam się o skrzypie i pokrzywie i ponoć zdarza się, ze skrzyp wypłukuje magnez lub witaminę B1? Długo już pijesz te zioła?
-
ja piję prawie rok bez przerwy. Moim zdaniem nie trzeba przerywac.
Tak może wypłukiwac niektóre pierwiastki ale ja i tak osobno łykam magnez itd więc mi to nie przeszkadza :heheszki:
-
Weźcie mnie powstrzymajcie... mam zamiar znowu ścieniować sobie włosy xD Coś mnie niesie na zmiany... i nie wiem czy to dobrze xD
-
Jak masz pomysł na fajne ścięcie, to czemu nie :taktaktak:
-
Jak masz pomysł na fajne ścięcie, to czemu nie :taktaktak:
No ja właśnie nie mam pomysłu xD Jakbyście mieli jakieś wyjątkowo super propozycje to możecie wrzucać tutaj zdjęcia bądź opisać je słownie ;D
-
moim zdaniem jeśli chcesz to nie wiem czemu mamy Cię powstrzymywac :zboczuchface:
-
Ja mam kilka pomysłów, ale one raczej by Ci się nie spodobały XD Wymaga to wygolenia trochu włosów... XD
-
Ja mam kilka pomysłów, ale one raczej by Ci się nie spodobały XD Wymaga to wygolenia trochu włosów... XD
Ja podziękuje xD haha chcę utrzymać się w swojej klasie ;D
Sama szukałam czegoś na google image... ale gó*no... Moje oczekiwanie a rzeczywistość mogłyby się mijać z celem... A pozostaje też sprawa moich włosów, które mogą się straaaasznie wywijać w pocieniowanej wersji
-
Tylko nie kombinuj za dużo bo zostaniesz łysa :ooops:
-
najlepiej się dobrego fryzjera spytac co by dobrze wyglądało na Twoich włosach. Bo włosy podatne na kręcenie ścina się inaczej niż takie proste druty właśnie dlatego żeby nie wywijały się byle jak tak jak piszesz tylko żeby albo ładnie się kręciły albo właśnie były proste to zależy czego się chce.
-
ja też się zastanawiam czy nie pocieniować..
-
Ja odkładam wizyte do stycznia :D podetne 4 cm i będzie fryzurka w kształcie U ;D bo teraz jest w literę V
-
w sensie, że tył na U zrobiony?
-
Tak tak ;D
Właśnie jestem po laminowaniu... powiem wam szczerze - nie oddałabym za tego życia - zdecydowanie wole męczyć się z olejem całą noc niż na 45 minut z czymś co średnio można rozprowadzić na włosach... ;/ chociaż taka jedna typiarka z YouTube też nie była zadowolona z efektów a dopiero rano ją pozytywnie zaskoczyło :D
-
ej laski !!!!
ściągnijcie sobie ten dokument :densimy: tu jest wszystko super opisane jak dopasowac olej do swoich włosóóóów
http://www.anwen.pl/2013/11/jaki-olej-dla-moich-wosow-wstepne.html
ja jeszcze nie laminowałam włosów chwilowo nie mam czasu i mam za dużo innych olejów itd XD nie starcza mi ostatnio tygodnia, żeby każdy produkt użyc choc raz :youaredead:
-
No... kupiłam sobie w biedrze oliwe z oliwek - tania a ile jej jest ;D No i w rossmanie nie mogłam znaleźć tego Baby Dream'a niebieskiego więc kupiłam sobie płyn do higieny intymnej - po raz pierwszy będe używać szamponu bez SLS i przynajmniej nie wypłuczą mi się te składniki :D
-
tylko pamiętaj, żeby odżywkę nałożyc bo siano gwarantowane XDDDD plus rozczesanie jest niemożliwością bez odżywki odizz
w lidlu znowu widziałam olej winogronowy bodajże za 12 zł 0,7 litra XD starczy na kilka lat lol. Bo mi 150ml olejku starcza na pół roku :kgrkhrkhr:
Baby Dreama często nie ma, bo się wszystkie baby na niego rzucają
-
Fuuuu wgl to ja musiałam dwa razy umyć... bo 5h po umyciu były nadal wilgotne... a ja mówie "Co u diabła?" a tu takie strąki :D
P.S Co do odżywki to nie ważyłabym się o niej zapomnieć xD
-
czemu dwa razy umyc?
-
Nooo bo włosy były jeszcze tłuste po 1 umyciu ;D no wiesz... płyn do higieny nie jest tak mocno oczyszczający jak np mój Garniej 5 ziół więc... ;D
-
Moim babydreamem zaopiekował sie mój siostrzeniec. Wlał sobie wszystko do wanny rly Ale to nic i tak po nim miałam takie dziwnie oklapniete włosy...
-
Nooo bo włosy były jeszcze tłuste po 1 umyciu ;D no wiesz... płyn do higieny nie jest tak mocno oczyszczający jak np mój Garniej 5 ziół więc... ;D
A no tak fakt , mi raz wystarcza ale ja nie mam tłustych włosów bo myję teraz codziennie więc nawet nie zdażą mi się przetłuścic zbyt XD oleje też lepiej zmywac dwa razy. Ja teraz tak obserwowałam to ogólnie chyba właśnie wolę ten facelle od babydream
ogólnie to chyba tak dla mnie jest:
babydream fur mama > facelle > babydream
-
Dawno nikt tu się nie wypowiadał - więc trochę odświeże...
Naturalne sposoby na piękną skórę
Wągry i rozszerzone pory - lekko podgrzane mleko zmieszać z żelatyną i odrazu nałożyć na twarz - wtedy stworzy się taka gąbczasta maska, którą można łatwo usunąć :D
Przebarwienia skórne, blizny po trądziku - http://azjatyckicukier.blogspot.com/2013/09/4-sekret-skory-bez-przebarwien-maseczka.html
Pewnie większość z was nie boryka się z okropnymi przebarwieniami (szczęściarze) ale jakby ktoś się skusił to proszę bardzo :D
Kurkuma ma tylko jedną wade - trzeba ją stosować na noc albo wtedy gdy jesteśmy pewni, że tego dnia już nie wyjdziemy bo po zmyciu nasza twarz jest nieco żółta :D
-
ja ostatnio stosuję zmywanie wieczorem twarzy olejami, polecam :imfamousbtch:
http://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-w-pielegnacji/Tajemnicze-OCM
a jak tam Twoje olejowanie?
-
Gdzie ja znajde... olej z krokosza barwierskiego??? :whaaaat?: to w sklepie jest normalnie czy przez neta trzeba zamawiać?
A olejowania się trzymam i już go nie opuszczę... olejuje co 2-3 mycia i zauważyłam poprawe... patrząc na zdjęcia z sylwka jest różnica i nie są już takie matowe :fabulous:
Btw. Kocham te nowe emotki xD
Tak wgl oliwę włączyłam do demakijażu! :D
-
Szukaj w aptekach i/lub drogeriach. Przez internet też można kupić, ale płacisz dodatkowo za przesyłke, więc sama sobie odpowiedz gdzie lepiej kupić ^^
-
Gdzie ja znajde... olej z krokosza barwierskiego??? :whaaaat?: to w sklepie jest normalnie czy przez neta trzeba zamawiać?
A olejowania się trzymam i już go nie opuszczę... olejuje co 2-3 mycia i zauważyłam poprawe... patrząc na zdjęcia z sylwka jest różnica i nie są już takie matowe :fabulous:
Btw. Kocham te nowe emotki xD
Tak wgl oliwę włączyłam do demakijażu! :D
haha nie wiem ale na pewno przez neta XD widziałam zdjęcia z Sylwka i na prawdę super się błyszczały i w ogóle super wyglądały :fabulous:
no demakijaż olejami jest super i do tego jaki ekonomiczny XD
-
Teraz tylko podciąć te 3 cm :D bo na wesele w lipcu chce mieć do tyłka xD nie żartuje. :zboczuchface:
Tak wgl moja sis pochwaliła się, że stosuje taką maseczke na włosy : miód, oliwa z oliwek i cytryna... a ja do niej mówie tak:
- lepiej zacznij używać to też na twarz bo przeczytałam, że to wygładza bardzo płytkie zmarszczki xD
;]
haha nie wiem ale na pewno przez neta XD widziałam zdjęcia z Sylwka i na prawdę super się błyszczały i w ogóle super wyglądały :fabulous:
Dzięki tobie urosłam xD teraz wiem, że mój wysiłek miał sens a moja mama się śmiała, że chodze z reklamówą na głowie!
-
serio ja od razu zauważyłam to na tych zdjęciach opuss wiesz zawsze myślałam, że masz kręcone XDDD a tu zobaczyłam wielką zmianę
swoją drogą jestem ciekawa jaką możesz miec maksymalną długośc włosów. Ja teraz zamierzam zapuszczac na maxa. Na przykład niektórzy mogą miec maksymalnie 40cm. Bo włos żyje jakoś 5 lat i jak komuś rośnie mało cm na miesiąc to właśnie tylko tyle może miec. Dlatego niektórzy nigdy nie będą mieli za tyłek włosów no i ja chcę zrobic test XD trochę on potrwa :whaaaat?: bo ja zawsze ścinałam i maksymalne to w sumie miałam takie jak Ty teraz wydaje mi się .
-
Różnie to bywa :D są takie włosy co żyją nawet 10 lat - zależy kto ma ile testosteronu (bo każdy człowiek ma ten hormon) - i tacy ludzie bez trudu mogą osiągnąć swoje marzenie włosów do kolan xD no ja mam tak włosy PONAD 3/4 pleców :D
Dzisiaj znowu śpie w reklamówce xD
Przez ciebie ściągnęłam sobie swoje zdjęcia z fejsa z sylwka - powiększyłam je sobei i dopiero teraz po Twojej opinii zauważyłam, że jest efekt :sooofunny:
-
Tak wgl oliwę włączyłam do demakijażu! :D
Podobno najlepszy do demakijażu jest olej kokosowy. W sumie ten olej kokosowy mozna do wszystkiego używać. Na włosy, do gotowania...
Ja najdłuższe włosy miałam zawsze do pasa. Pozniej zawsze ścinalam bo były mi za długie.
-
Różnie to bywa :D są takie włosy co żyją nawet 10 lat - zależy kto ma ile testosteronu (bo każdy człowiek ma ten hormon) - i tacy ludzie bez trudu mogą osiągnąć swoje marzenie włosów do kolan xD no ja mam tak włosy PONAD 3/4 pleców :D
Dzisiaj znowu śpie w reklamówce xD
Przez ciebie ściągnęłam sobie swoje zdjęcia z fejsa z sylwka - powiększyłam je sobei i dopiero teraz po Twojej opinii zauważyłam, że jest efekt :sooofunny:
nono niektórzy właśnie mają do kolan i ja jestem ciekawa jakie ja bym miała hehehe XD chociaż mi osobiście nie podobają się za kolana. jestem też niska więc nawet do połowy tyłka by mi niezbyt pasowały. Ale zobaczymy XD cisnę XD
ja nie lubię kokosowego do zmywania wolę go na włosy XD ja zmywam twarz rycynowym + z orzechów włoskich + arganowy taka mieszanka zrobiona przeze mnie :puszczaoczko: ale do każdej cery i włosów dobry inny olej więc trzeba próbowac
na prawdę polecam robienie zdjęcia włosom od tyłu co miesiąc tego samego dnia najlepiej w tej samej bluzce. Efektów nie widac z miesiąca na miesiąc jak się porównuje ale jak się porówna na przykład zdjęcie 1 i 4 to już widac efekty zarówno w strukturze jak i długości XD i bardzo to motywuje
-
Wracając do skóry... widziałam przypadki, w których trądzik był ropny, ostry i cera tłusta - i właśnie stosował na to oliwe z oliwek? Wydaje się śmieszne?... no pewnie, że tak xD
Ale w myśl zasady - tłuszcz niweluje tłuszcz < coś w tym jest :interesujacemowdalej:
-
Ja miałam niedawno włosy do tyłka aż, ale jak zobaczyłam moją fotkę z tyłu to stwierdziłam, że trochę już dziwnie to zaczyna wyglądać :P teraz scięłam i mam takie do łopatek. Ale szybko mi rosną, parę miesięcy i znów będą długie. Teraz wyglądają na zdrowsze i gęstsze, bo jakos tak mi scięła, że optycznie są jeszcze grusze. Ja też się zaczynam wkręcać we włosomaniactwo, mam nadzieję, że mi się szybko nie odwidzi :))
-
O tutaj bardziej widać moje włosy podczas sylwka - wiem, że lampa i te sprawy... ale podczas lata nawet zdjęcie robione lampą nie dawało takiego efektu miękkości włosów - olejowanie jest nieocenione! <3 Zakochałam się w tym
(http://i.imgur.com/r7Fq9NM.png)
-
wow widac, że są błyszczące i odżywione ! bo matowe włosy nawet z fleszem nie odbiją światła. Super olove
Karinus no masz rację za długie włosy nie wyglądają dobrze. Jednemu pasują włosy do dupy niektórym nie XD i nie dziwię się, że teraz są grubsze bo włosy im bliżej końcówek tym są jednak cieńsze więc podejrzewam, że nie tylko optycznie są grubsze :puszczaoczko: a jaki masz w ogóle kolor? Farbujesz?
-
Nie farbuję, mam blond. Latem jest bardzo jasny, teraz jest taki sredni. Nom, w ogóle moje włosy są grube i proste jak druty, jak je chcę zakręcić to wytrzymają max 4 godziny i koniec :P
Gerl, masz piękne włosy :)
W sumie może też wstawię tu fotkę moich włosów, haha, będziemy się nawzajem motywować ;P
ogólnie to moje włosy są w dobrej kondycji, są lsniące i leją się, ale nie ma takiego efektu wow jakbym chciała, więc trochę chcę nad nimi popracować :)
-
W sumie może też wstawię tu fotkę moich włosów, haha, będziemy się nawzajem motywować ;P
ogólnie to moje włosy są w dobrej kondycji, są lsniące i leją się, ale nie ma takiego efektu wow jakbym chciała, więc trochę chcę nad nimi popracować :)
Wstaw wstaw wstaw! :taktaktak: powstanie galeria włosów :D jakby ktoś jeszcze pokusił się to może dodać tu zdjęcie ;]
A no widzisz ja mam bardziej porowate ale za to takie durne warkoczyki na jedną noc wytrzymują mi... dopóki nie umyję włosów :D
Przyznam szczerze i pewnie większość osób się zdziwi ale nie czeszę włosów codziennie - poprostu o tym zapominam :sooofunny: :ciiicho: za to los odwdzięczał mi się kołtunami, które były praktycznie nie do rozczesania :youaredead: ale olejowanie zmiejszyło plątanie się włosów
-
wstaw wstaw!!! jakbym miała długie też bym wstawiła ale na razie nie ma co pokazac buuuu :iamcrying:
mnie takie zdjęcia motywują i chętnie motywują XD
mi żadne loki ani fale się nie trzymają nawet przez 30 minut :kgrkhrkhr:
słyszałam, że olejowanie zmniejsza plątanie się włosów. Ja akurat nie mam tego problemu, bo czeszę włosy kilka razy dziennie, bo nie lubię jak mi się robi takie coś dziwnego na końcówkach:
http://www.anwen.pl/2012/11/6-sposobow-na-straczkujace-sie-wosy.html
-
No mi się włosy trochę plączą, bo nieraz nie chce mi się ich czesać tak często. Wstawię, ale nie dzisiaj, bo jestem sama cały dzień w domu z tym nieszczęsnym chorym kolanem i nie ma kto mi fotki zrobić, no i fajnie jakby było jakies swiatło, a nie w nocy ;) ja nie mam długich włosów teraz, takie do łopatek tylko, Asia też wstaw swoje, to nic, że nie długie :)
-
lol chciałabym miec do łopatek XD okej wstawię pod koniec miesiąca bo wtedy robię włosową aktualizację w postaci kolejnego zdjęcia :sooofunny:
no najlepiej właśnie w dzień w sztucznym świetle inaczej wyglądają zupełnie no i najlepiej jak ktoś Ci pstryknie bo samo*ebki włosowe słabo wyglądają :nienic:
-
lol chciałabym miec do łopatek XD okej wstawię pod koniec miesiąca bo wtedy robię włosową aktualizację w postaci kolejnego zdjęcia :sooofunny:
ooo a ile masz już tych zdjęć? ;>
-
Dobry pomysł z tymi zdjęciami. Jak będę u mamy to poproszę zeby mi zdjęcie zrobiła. :greatjob:
-
ooo a ile masz już tych zdjęć? ;>
mam już 4 teraz 5 będę robiła XD super na prawdę widac jak się długośc zmienia porównując pierwsze i ostatnie.
-
Od niedawna zaczęłam olejować i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektów. :taktaktak:
Jeśli ktoś z Was ma problematyczną cerę to polecam maseczkę aspirynową. Metoda stara jak świat i bardzo pomaga. Stosowałam już mnóstwo maseczek, żeli oczyszczających i nic się u mnie nie sprawdziło, a niekiedy bywało jeszcze gorzej. Teraz nawet jak coś mi wyskoczy to na drugi dzień znika. :wohooo:
Mam do Was pytanie. Jak się ubieracie, tzn. jaki styl preferujecie i co Wam się podoba?
-
Ja kilka lat temu starałam się ubierać elegancko, żeby nie wyglądać już jak gówniara (bo jestem już dawno pełnoletnia, ale z twarzy i tak wyglądam jak nastolatka), ale stwierdziłam, że źle się w tym czuję. I teraz kupuję rzeczy bardziej na luzie, czasem sportowe. I w tym mi najlepiej, po prostu dobrze się w tym czuję :) a i mojemu mężowi się bardziej podobam, więc fajnie :P
-
To zależy od sytuacji. Wiadomo jak wychodzimy gdzieś z koleżankami to jakaś ładniejsza bluzkę, ozdoby, idealny makijaż. Czasem jakieś sukienki ubiore, buty na obcasie...
Tak na co dzien to raczej jeansy, jakaś bluzka i sweterek na wierzch jak jest trochę chłodniej.
Nie mogę sobie wyobrazic żeby codziennie sie jakoś stylizować. Szkoda mi na to czasu. Najważniejsze żeby. mi było wygodnie.
Po domu najcześciej w dresach chodzę.
-
Ja kilka lat temu starałam się ubierać elegancko, żeby nie wyglądać już jak gówniara (bo jestem już dawno pełnoletnia, ale z twarzy i tak wyglądam jak nastolatka), ale stwierdziłam, że źle się w tym czuję. I teraz kupuję rzeczy bardziej na luzie, czasem sportowe. I w tym mi najlepiej, po prostu dobrze się w tym czuję :) a i mojemu mężowi się bardziej podobam, więc fajnie :P
hahah też tak wyglądam XDDDDD ale dobrze liczę na to, że w wieku 37 lat będziemy wyglądac jak Shakira ohuhu lepsze to niż teraz wyglądac na 30 lat jak niektóre moje koleżanki.
Ja się ubieram hmmmmm nie wiem XD zależy jak mi się chce czasem elegancko a czasem spodnie, swetry itd. Ale ogólnie nigdy nie noszę bluz ani adidasów. Taki styl do mnie nie pasuje zbyt i źle w nim się czuję jedynie jak na trening idę itd. Adidasów to w ogóle nawet nie mam tylko treningowe XD
-
No własnie, też liczę na to! :) całe życie wyglądać jak gówniara, to chociaż może na stare lata będzie się dobrze wyglądać :D
-
hahahaha no XD a wiesz co to ciekawe, bo inaczej sobie Ciebie wyobrażałam :whaaaat?:
-
To bk, mnie nieraz w sklepie o dowód pytają :P i w ogóle ludzie zazwyczaj mówią, że wyglądam na około 17-18. A mam 26 w tym roku.
-
no mam tak samo tylko ja 24 lata w tym roku kończę XD
-
Ja bym sie na waszym miejscu cieszyła ;)) mnie sie juz dwa lata o dowód nie pytają. Chyba ze na dyskotece, ale tam nawet 30tki pytają...
-
Ilona ja mam strasznie problematyczną cerę - mam nadzieje, że mi pomoże bo ja jestem wkurzona na te wszystkie specyfiki (często nie tanie)
Jeśli chodzi o styl? Lubuje się w takich markach jak H&M czy Reserved - niektóre koleżanki nie rozumiały tego... bo one wolały świecidełka i różne takie... Dopiero wyrabiam sobie swój styl... Od paru ładnych lat jestem lumpeksiarą... ostatnio kupiłam sobie tam świetną sukienkę z River Island za 15zł... czemu tam kupuje? Lubie mieć dużo ciuchów (to jest moje największe uzależnienie) - bo im więcej ciuchów tym więcej kombinacji... Kocham podpatrywać ludzi na ulicy... Pamiętam jak byłam sceptycznie nastawiona do ogrodniczek (na szelki) ale zobaczyłam to u jednej bardzo ładnej dziewczyny - i odrazu musiałam je mieć xD Dosłownie w ciągu sekundy mogę zmienić zdanie :D
A makijaż? Cóż... jak patrzę na swoje zdjęcie do dowodu sprzed prawie 3 lat... to żegnam się lewą nogą... obrysowywałam sobie całe oko czarną kredką bo myślałam, że tak będzie fajnie i wgl super - to była dopiero panda xD taki zabieg nikomu nie pasuje - ale lepiej to wygląda na ciemnookich... teraz używam takie blado-pomarańczowe cienie - który niby wydobywają niebieską tęczówke
Tak wgl potrzebuje porady... Bo potrzebuje jakiś PEŁNO-kryjący fluid, który zakryłby czerwone krostki na twarzy... ja mam tylko krem BB - a z tego co przeczytałam to najmniej kryjący rodzaj.
Co do tego, że wyglądam młodziej... to mi to schlebia a jednocześnie przeszkadza - przeszkadza bo zwracają na mnie uwagę 16-17 latki :D
-
jeśli chcesz coś mega kryjącego to polecam podkłady REVLONU - efekt farby olejnej niemalże XD
też lubię lumpeksy, za 15 zł to tam można z całą siatą w sobotę wyjśc jak jest -50%. Albo u mnie w jednym w poniedziałki jest wszystko po zeta :whaaaat?:
-
właśnie chce taki efekt maski - bo na weselu chce wyglądać olśniewająco a nie jak... JA NA CODZIEŃ xD
Ja mam wybrany lump - i tam są świetne ciuchy (dużo z nich jest nowych) i co najważniejsze na wagę...
- wgl ja najczęściej atakuje i rozbieram manekiny... a czemu? Bo każdy uderza w wieszaki a wiadomo... na manekinach są rzeczy nowe, i najlepsze xD
Aktualnie teraz poszukuje w lumpach rozkloszowanej skórzanej spódniczki, która sięgałaby mi do połowy uda - jest mi potrzebna do białej bluzki z długim rękawem - wiem, że to w stylu Rihanny ale to mi się mega spodobało
-
też mam dwa ulubione lumpy i w sumie tylko do nich hasam :whoagreat:
wiem o jaką spódniczkę Ci chodzi, sama bym taką chciała XD
nono to jak chcesz efekt maski to koniecznie REVLON tylko jest drogi więc najlepiej znaleźc swój kolor w hebe lub super pharmie i wtedy zamówic na allegro albo czekac na promocję -30% w superpharm co jakieś 2 miesiące są.
Jeszcze super efekt ma ESTEE LAUDER DOUBLE WEAR no ale pod względem ceny to zdecydowanie wyższa półka. Ale Revlon ma podobny efekt jeśli nie taki sam nawet. Na prawdę niczym jak z photoshopa. I cera w ogóle się nie błyszczy nawet po całonocnej imprezie :whaaaat?: :whaaaat?: a z tym zawsze miałam problem, że się pomalowałam i po godzinie imprezy już jakby ktoś olej wylał , a tu nic piękny mat
-
Cena nie gra roli... serio - skoro będe używać tego tylko na wesele to myślę, że się opłaca. Dzięki za doractwo - już sama na własną ręke miałam iść do rossmanna i zobaczyć czy coś w tym stylu jest no i kupiłabym kota w worku a takto jest opinia :D
Póki co nie wybiorę koloru - bo mam w planach solarium a potem wzmocnienie tego efektu słońcem (oczywiście wszystko będzie rozciągnięte w czasie, stopniowo) - na taką trupio bladą twarz masakrycznie ciężko znaleźć dostatecznie jasny fluid.
-
no wiem wiem na jasną cerę trudno dopasowac. To sobie kupisz dopiero przed weselem a teraz kasę zbieraj haha XD
-
Ilona ja mam strasznie problematyczną cerę - mam nadzieje, że mi pomoże bo ja jestem wkurzona na te wszystkie specyfiki (często nie tanie)
Ja tak samo wydałam na różne kremy, żele, maści, maseczki itd. sporo pieniędzy i kompletnie nic mi nie pomagało. Źle też wspominam żele punktowe, robiły mi się po nich bolesne rany na skórze i praktycznie każdy krem tylko pogarszał stan mojej skóry, nawet po tych łagodnych dla dzieci miałam jakieś uczulenia, swędziała mnie twarz, a na drugi dzień oczywiście pojawiały się jakieś wypryski. :pfuuu: Maseczka aspirynowa bardzo mi pomogła, wcześniej miałam opory, żeby wyjść nawet do sklepu bez podkładu. Teraz nawet jak się maluję to wystarczy tylko jedna warstwa podkładu i jest dobrze. :taktaktak: W sumie przywróciłam mojej skórze jej dawny wygląd. Kilka lat temu nie wiem po co sięgnęłam po żel, chyba był to Garnier i od tego wszystko się zaczęło. Jedyne, z czym nie mogę sobie poradzić to różowe poliki, w sumie nie wygląda to aż tak tragicznie, ale wystarczy, że wejdę z zimnego pomieszczenia do ciepłego, czy odwrotnie i wglądam jak jakiś napaleniec. :oloooool: Dlatego dziwi mnie, że niektóre dziewczyny specjalnie używają różu, żeby takie mieć. :buuu: Ja bym się ich najchętniej pozbyła.
-
Jejku różowe poliki są śliczne! Oddaj mi je... nawet nie wiesz jak ja się ciesze jak ktoś mi mówi, że mam różowe poliki... wtedy biegnę do lustra i jestem uradowana
-
też mam tendencje do rumieńców ale to nie zawsze jest fajne XD np jak się czasem zawstydzisz przy chłopaku albo ściągasz na egzaminie to od razu po Tobie widac XD
-
Jejku różowe poliki są śliczne! Oddaj mi je... nawet nie wiesz jak ja się ciesze jak ktoś mi mówi, że mam różowe poliki... wtedy biegnę do lustra i jestem uradowana
Z wielką chęcią bym się z Tobą zamieniła, dałabym wszystko, żeby mieć blade policzki, bo za każdym razem, gdy patrzę w lustro wydaje mi się, że wyglądam jak świnia (nie obrażając świń xD). Po prostu mam jakiś dziwny kształt twarzy, że takie policzki ani trochę mi nie pasują. :falldown:
-
Właśnie... mam pytanko... czy któraś z was była kiedykolwiek na solarium? Jeżeli tak to powiedzcie jakie efekty i wgl
-
no jasne, że byłam Xd ale konkretnie o jakie efekty Ci chodzi?
Na pierwszy raz to max na 5 minut, bo i tak mega się spalisz. No i zacznij chodzic co najmniej 1,5 miesiąca przed weselem. Raz w tygodniu najlepiej po 5-7 minut. I spoko będzie.
-
Właśnie tak zamierzam... ja planuje na pierwszy raz iść na 2-3 minuty bo mam bardzo jasną cerę.. a ty masz z natury ciemniejszą napewno :D Właśnie planuje zacząć chodzić tak gdzieś na początku czerwca...
-
nono 3 minuty spoko XD dwie to nie wiesz, bo mi się wydaje, że kompletnie nic nie da a lepiej chociaż się zaczerwienic na początek, bo to i tak zejdzie o3
-
naprawde wole nie ryzykować.... bo ja mam taką cere, że jakbym stanęła w nocy przy szosie to mogłabym powiedzieć "TU ZGINĘŁAM" i samochody by spierdzielały z prędkością światła... zresztą czytałam, że 2-3 minuty dla tzw "szlachty" na pierwszy raz w zupełności wystarczy... Najpierw solarium potem troche słońca - bo zawsze brałam tylko kąpiele słonecze przez cały boży dzień a potem płakałam przez tydzień - a potem już nie było następnego opalanka - a wiadomo, że widoczna opalenizna nie jest z jednego dnia tylko conajmniej z paru ;/
I teraz będe używać Dżonsons Bejbi - oliwka w żelu - co bym się w skwarek nie zamieniła xD
Tak wgl to jedyna czerwień na moich policzkach to czerwone krostki po syfach wyglądające jak wysypka... czasami mam przez to wielkiego doła onoooo
-
hmmm no w sumie znasz najlepiej swoją skórę i jeśli masz taką bladą to możesz się łatwo spalic więc może rzeczywiście na początek 2 minuty XD i dużo wcześniej zacznij może nawet z 2 miechy czy coś i nie więcej niż raz w tygodniu.
-
A czy zakrywać pieprzyki na plecach? Bo moja sis jak opalała się na działce to widziałam jak nakleja takie pocięte plasterki na te miejsca... czy też wystarczy ten krem, który proponują w solariach?
-
hmm ten krem który proponują w solariach to nie jest ochronny tylko przyspieszający opalanie więc absolutnie nim nie smaruj pieprzyków :whaaaat?: na Twoim miejscu w ogóle bym się tym kremem nie smarowała przez pierwsze razy bo w ogóle się spalisz on meeeeeeeeeeeeeeeeeega przyspiesza opalanie XD on jest fajny jak się chce po dwóch razach wyglądac jak z Hawajów XD proponuję go pod koniec na ostatnie dwa razy.
-
czyli do tej kabiny wchodzić na sucho? czy może w domu przed wyjściem jakiś balsam na suchą skórę czy też ten dżonsons bejbi?
-
na całkiem sucho też jest źle bo śmierdzi się spaloną skórą XD wiesz co ja lubię? to :
http://sarinacosmetics.blogspot.com/2013/07/ziaja-maso-kakaowe-spray.html
ten balsam nie dośc, że świetnie nawilża, bosko pachnie to przed solarium jest na prawdę okeeeej i nie ma efektu pomarańczy po nim. Polecam, bo grosze kosztuje. Ja go używam całorocznie. Jest jeszcze wersja konsystencja masło do ciała ale na solarium to ten balsam boski jest.
-
AAAAAAAAAAAAA kocham... mam taki kakaowy... tylko to chyba inna edycja jest xD dobra bd mulatką xD haha
-
ale to pewnie masz to samo XDDD bo oni chyba zmienili opakowania czy coś XD
-
Ten co mi pokazałaś jest wysoki i podłużny a ja mam taki mały :D jest edycja masło, balsam i nie wiem co jeszcze... ale naprawde jak się nim posmarowałam to chciałam siebie zjeść xD
-
to sobie do czerwca dokupisz najwyżej XD
-
Dziewczyny, znacie jakąś dobrą, naturalną metodę prostowania włosów? Nie chcę traktować ich prostownicą, czy jakimiś chemikaliami.
-
Chyba tylko na suszarke... No ale to tez niszczy włosy.
-
Ja na takie naturalne prostowanie to nie znam sposobu ;c Wiem, że są różne szampony, odżywki i inne takie, ale nie mam pojęcia czy to działa. Jak to jest, ze dziewczyny z prostymi włosami chcą kręcone, a z kręconymi chcą proste? :D
-
haha, dokładnie, praktycznie każda z nas tak ma. Ja w sumie nie mam kręconych włosów, bardziej nazwałabym to falami, tak lekko mi się kręcą. Nie pasują mi po prostu, lepiej wyglądam w prostych.
-
Każde włosy potrafią być piękne JEŚLI SĄ ZADBANE - ja zaakceptowałam włosy z którymi się urodziłam xD Kiedyś chciałam zacząć prostować... ale przez przypadek włączyłam sobie występy Whenever Wherever z czasów wczesnego LS - i mówie - kurdę tu wygląda lepiej niż w wyprostowanych... i to był mój napęd do odrzucenia "prostowniczych myśli" i zapuszczenia włosów do tyłka xD
Co do naturalnych sposobów prostowania to ni ma za bardzo... ale natknęłam się kiedyś na dziwną część YT i dziewczyny znalazły sposób (nie wiem czy to jest higieniczne xD )
http://www.youtube.com/watch?v=5rjVw9Uh8_I
Nie próbowałam i nie zamierzam bo to beka xD
Albo tak jak dziewczyny mówią... można na suszarke z zimnym nawiewem - i tak wiem, że na 100% suszycie włosy xD tylko ja jestem taka dziwna, że od 5 lat moje włosy nie poczuły nawiewu xD
-
zgadzam się !! Swoje włosy trzeba pokochac takie jakie są no i oczywiście o nie zadbac. Wtedy każde są piękne. Poza tym jak są zadbane to wtedy skręt nie jest byle jaki i taki, że nie wiadomo czy to proste czy kręcone czy co to ma byc tylko są pięknie zdefiniowane fale bądź loki
-
Dbam o swoje włosy, ale m naprawdę fale, czy nawet lekko kręcone nie pasują do kształtu facjaty, nawet ludzie jak mnie widzą w wyprostowanych mówią "o, ładnie dziś wyglądasz". oxd To z odkurzaczem bardzo odważne i chyba jeszcze bardziej zniszczyłoby włosy niż prostownica. A co do suszarki to praktycznie w ogóle nie suszę włosów, nie chcę ich niszczyć. Cóż, wygląda na to, że będę musiała się przyzwyczaić do moich włosów. :smuteczek:
-
Ja kiedys probowalam szamponów prostujących i szczerze mówiąc gowno one daja a i moje wlosy przez nie staly sie jakies nijakie i oklapniete wiec przestalam go uzywac, a moje wlosy tez są kręcone i regularnie traktuje je prostownicą, co 3 miesiące przycinam zniszczone koncówki i zyje z tym ;) nie mam wyjscia bo moje wlosy zadko pokręcą sie tak aby ladnie wyglądaly :)
-
Pewnie wszystkie włosomaniaczki by mnie zabiły ale wczoraj u siebie znalazłam włos, który podzielił się na 5 części <3 pora pozbyć się 3 cm ;( - zapuszczanie włosów może uzależnić ... i teraz robie tragedie z 3 cm :falldown:
-
Na 5 czesci to jeszcze wlosa podzielonego nie mialam xD pobijasz rekordy :yeahbanana:
-
Ja kiedyś tak miałam jak mi się końcówki rozdwajały jakoś kilka lat temu. Takie odkrycia były straszne. ocold
-
to pasmo nie było obcinane jakoś od sierpnia - więc miało prawo tak wyjść xD
-
ja ostatnio obcielam jakies 20 cm, wiec 3 to na prawde nic strasznego :) tez mialam akcje z rozdwajaniem..
-
Współczuję. Ta zima nas wykończy, nie wiem jak Wy, ale ja jeśli mam jakieś problemy z włosami to tylko jesienią/zimą...
Znacie jakiś dobry, odżywczy krem pod oczy? Oczywiście nie jakiś przeciwzmarszczkowy czy chłodzący. Zawsze trafiam na jakieś buble... ogvup
-
ppodbijam to pytanie.. tez mam straszne problemy zima i wtedy nie ruszam sie bez makijazu :/ skora jest sucha i blado szara..
-
Ja w sumie to nie używam nic na dzień pod oczy (wiem, że to zbrodnia)
Ale ja od jakiegoś czasu zmywam makijaż oliwą z oliwek i przy okazji wacikiem obcieram też skórę w okół oczu... oczywiście z taką tłustą powłoką kłade się spać a rano jest już wszystko ładnie wchłonięte i jest mięciutko :D
-
o kurde, koniecznie musisz ściąc włosy :falldown:
nie znam niczego dobrego pod oczy szczerze mówiąc, bo ja używam po prostu kremu do twarzy i nie mam suchych miejsc pod oczami.
-
Ja słyszałam, że oliwa zapobiega zmarszczkom pod oczami :) niestety ja się już pierwszych się dorobiłam, ale pozostaje mi ochrona przed kolejnymi. Te zmarszczki mam takie nietypowe, bo mam wielkie oczy i moja mama mówi, że to przez to. Bo w zewnętrznych kącikach nie mam nic, zero. Tylko od wewnętrznego kącika do srodka. Kiepsko to wygląda jak się usmiecham, ale wszyscy mi mówią, że tego tak nie widać, tylko, że sobie wmawiam. Ale tak czy siak wygląda to słabo wg mnie.. :/ najgorsze jest to, że nie możecie mi nic na to poradzić, bo wszyscy jestescie tacy młodzi :D ale oliwa to dobre rozwiązanie, żeby zapobiec, także polecam :)
-
No właśnie dlatego tej oliwy z oliwek używam xD kiedyś wzięłam powiększające lustro i baaaaaaaardzo dokładnie się dopatrzyłam mikroskopijnych praktycznie niewidocznych zmarszczek xD dlatego regularne zmywanie makijażu i skóry w okół oczu ma same zalety - rzęsy Ci zgrubną i staną się bardziej błyszczące a te bardzo płytkie zmarszczki zostaną wygładzone... Niektórzy też używają takiej maseczki pod oczy : oliwa z oliwek, cytryna i miód :D
To ma sprawić, że spojrzenie będzie promienne i wypoczęte :5:
-
Dzięki za informacje Gerl, z pewnością wypróbuję tę maseczkę. :) W najbliższym czasie będę musiała zakupić coś do przetestowania, chyba wybiorę się do mojej ulubionej apteki, mam tam świetną panią farmaceutkę, która zawsze doradzi coś dobrego. :wzruszylamsie:
Ja słyszałam, że oliwa zapobiega zmarszczkom pod oczami :) niestety ja się już pierwszych się dorobiłam, ale pozostaje mi ochrona przed kolejnymi.
Pewnie mnie teraz wyśmiejecie, ale zmarszczek mimicznych też się już dorobiłam. Nie maluję się zbyt często i zbyt mocno, nie stosuję też podejrzanych kremów, po prostu dużo się śmieję, co niestety źle wpływa na moją skórę. Dziwnie to wygląda, bo pod lewym okiem mam, a pod prawym już nie. xD
-
Pewnie mnie teraz wyśmiejecie, ale zmarszczek mimicznych też się już dorobiłam. Nie maluję się zbyt często i zbyt mocno, nie stosuję też podejrzanych kremów, po prostu dużo się śmieję, co niestety źle wpływa na moją skórę. Dziwnie to wygląda, bo pod lewym okiem mam, a pod prawym już nie. xD
To teraz się śmiejcie ze mnie... bo ja już musiałam wyrywać kilka białych włosów :smuteczek: a co do zmarszczek to są dwa rodzaje - albo nabawisz się zmarszczek radości - czyli głównie w okół oczu... albo zmarszczek tzw "zołzy" - czyli wielka krecha między oczami i bruzdy tzw "niezadowolenia" ciągnące się od nosa do kącika ust - jednak wole te pierwsze zmarszczki xD kiedyś trzeba będzie się zestarzeć.
Najważniejsze to to, żeby nie palić i też unikać dymu papierosowego - palacze i Ci bierni też - mają 10 razy więcej zmarszczek.
-
Karo ja znam pełno osób w moim wieku a nawet młodszych co mają już pojedyncze siwe włosy - to jest sprawa genetyczna. Mój chłopak to w ogóle ma pełno a ma 27 lat :kgrkhrkhr:
-
Najważniejsze to to, żeby nie palić i też unikać dymu papierosowego - palacze i Ci bierni też - mają 10 razy więcej zmarszczek.
Ja staram się unikać dymu tytoniowego, nie tylko ze względu na jego zły wpływ na skórę, mam astmę, więc głównie dlatego. Najbardziej irytuje mnie jak ktoś pali na ulicy, mimo zakazu. Najgorzej jest na przystankach autobusowych, kurzą na kilometr. :icannot:
Karo ja znam pełno osób w moim wieku a nawet młodszych co mają już pojedyncze siwe włosy - to jest sprawa genetyczna. Mój chłopak to w ogóle ma pełno a ma 27 lat :kgrkhrkhr:
Ja znam dziewczynę, która ma 23 lata i praktycznie już całkowicie osiwiała...
-
O ja jebe... dlatego już rozglądam się za dobrą farbą po sklepach - nie mówie, że teraz... ale za parę lat napewno jebne kolor, który jest jak najbardziej zbliżony do mojego - no wiecie nie chce się męczyć za bardzo z odrostami xD
-
noooo odrosty to jest jakaś masakra ja zawsze jak farbowałam to tak, żeby w ogóle odrostów nie było i mogłam sobie farbowac raz na pół roku.
-
Dobrze jest zaopatrzyć się w cynk - spowalnia siwienie włosów. :]
-
Dobrze jest zaopatrzyć się w cynk - spowalnia siwienie włosów. :]
O dzięki za cynk :D Napewno kupie cynk ;D
Podobno niektóre oleje też go spowalniają ale nie będe kupować miliony odmian xD Btw ktoś was bierze suplementy diety w tabletkach? Jeżeli tak? to jakie poleciacie? Bo ja chciałabym poprawić kondycje skóry i słyszałam, że najlepiej witaminą C i E
-
ja biorę "doppelz herz aktiv na włosy + biotyna" ma bardzo podobny skład do wszędzie chwalonego merz special a jest 3 razy tańsze ifyouknowwhatimean tylko, że to jest bardziej na włosy ale on ma też serie na skórę. Ale ogólnie pełno jest na skórę suplementów ale czytałam, że to wielka ściema.
-
ja tez duzo sie smieje i od tego chyba te kilka drobnych zmarszczek. ale tylko przy oczach mam, nigdzie indziej. no i dzieki Bogu nie mam jeszcze w ogole siwych wlosow, choc jestem obciazona, bo moja mama calkowicie osiwiala w wieku 19 lat. a u mnie narazie nic, wiec jest ok :)
-
serio miała całe włosy siwe jako 19latka ? Masakra :falldown:
-
Całe nie, ale bardzo dużo i musiała koniecznie farbować. W moim wieku była całkowicie siwa. Ale całe życie się farbuje, a i tak ma ładne włosy, nie tak bardzo zniszczone i gęste. Mimo, że farbuje tyle lat na jasny blond.
-
Ja miałam pierwsze siwe włosy w wieku 7 lat... Tylko jeden pęczek z tylu głowy. Teraz juz ich nie mam...
A z olejków które spowalniają sumienie włosów to Amla..
-
lol w wieku 7 lat XD ? a przeżyłaś jakiś stres czy tak sobie?
-
Do szkoły poszłam :oloooool: jeszcze jak miałam 16 lat to było widać ten kosmyk ale pozniej juz znikł
-
No ja też póki co 10 tylko znalazłam w wieku 16 lat... ale póki co liczba ta nadal jest stała - jak urosną to urywam - proste xD
-
Haha, jest sposób :D ja pamiętam, że jak byłam mała, to tata dawał mi nożyczki i kazał wycinać wszystkie siwe włosy (nie miał ich dużo), zawsze mnie to smieszyło, jak się facet potrafi przejąć upływem czasu :D
-
Planuje kupić płynną witamine E na skóre - mam nadzieje, że to pomoże w leczeniu przebarwień po trądziku ;/
Patrzę w jedno lustro - wyglądam OK... patrzę w drugie - i już czerwone krostki są... magia
-
Planuje kupić płynną witamine E na skóre - mam nadzieje, że to pomoże w leczeniu przebarwień po trądziku ;/
Stosujesz już tę witaminę? Jak coś to jeśli możesz daj znać jakie są efekty. :)
Patrzę w jedno lustro - wyglądam OK... patrzę w drugie - i już czerwone krostki są... magia
Ja często biorę lusterko, chodzę z nim po całym mieszkaniu i przyglądam się mojej skórze milimetr po milimetrze, bo czasem w jednym pokoju wygląda dobrze, a już w drugim nie bardzo. :facepalm2: Jestem jakaś nawiedzona. :eghahah:
-
Pełne sprawozdanie o tej witamice w płynie dam w niedziele-poniedziałek bo chce z nią bardziej porandkować... ale już teraz zauważyłam (po 3 dniach stosowania), że poprawiły mi się kolorki na twarzy, na polikach mam uczucie ciepła, skóra bardziej napięta, okrężnymi ruchami nakładam tą bezwonną i bezbarwną substancje... Ale ja kupiłam tą witaminę do innych celów - a mianowicie gojenie ciemnych plamek po trądziku - tak więc wstrzymam się jeszcze z opinią bo wiem, że do efektów potrzeba czasu
-
ja nigdy nie zauważyłam, że masz trądzik XD ale zazwyczaj tak jest, że sami wyolbrzymiamy problem podczas gdy inni w ogóle tego nie zauważają.
-
coz widzialas mnie tylko w arenie i to jeszcze i tak nie za bardzo XD ale wtedy nie wiedzialas ze ja to shakigirl bo zarejestrowalam sie tydzien przed koncertem... ale jak np patrze na niektore dziewczyny z gladkimi policzkami to az mi sie plakac chce... a mam taka kolezanke co je smieciowe jedzenie i wgl i w zyciu ani jeden syf jej nie wyszedl nawet podczas okresu... czasami chcialabym byc troche grubsza ale w zamian za to otrzymac bezproblemowa skore... eh
a na zdjeciach to zawsze z daleka i zawsze mam na sobie cos kryjacego wiec wiesz XD
-
no właśnie mi chodzi, że na zdjęciach nic nie widac XD nic a nic gdybyś nie mówiła to bym w życiu nie wiedziała :]
obczaj to...
http://www.youtube.com/watch?v=ex33wtqnNz8
-
I neich tu facet taką pozna a potem sie ożeni xD Jak ściagnie tapete to ucieknie :D
-
ona ma chłopaka, na innych filmikach jest :puszczaoczko: A poza tym teraz jej się bardzo wyleczył ten trądzik bo to jest stare video XD
-
Nooo to ja mam taki podobny efekt tylko na bokach policzków - dlatego jak ustawiam się do zdjęcia i jest na wprost to nie widać boków twarzy. Nawet nie wiecie jak bardzo obniża to samoocenę i czasami powoduje płacz. Człowiek chce iść na solarium ale strach co się stanie z taką skórą na twarzy.
Mam cerę mieszaną... i śmieszne jest to, że czoło i nos mi się świeci - i tam raz na ruski rok coś mi wyskoczy.. Natomiast poliki są suche i tam dopiero się dzieje.
-
A może ma któras z was cerę suchą naczynkową? I mi doradzi co najlepiej stosować? To też jest okropne, jak się zmyje makijaż i czerwone naczynka widać :/ Ogólnie to nic mi nie wyskakuje, ale naczynek przybywa z czasem i nic na nie nie pomaga. A zabieg laserowy daje efekty na chwilę i jest drogi..
-
Gerl pooglądaj sobie filmiki tej dziewczyny ona sobie poradziła z trądzikiem, w internecie dużo widziałam podobnych dziewczyn które pokazują efekty przed i po i naprawdę udało im się zwalczyc a nawet zminimalizowac blizny.
Co do cery naczynkowej to szczerze nie mam pojęcia bo nie mam takiego problemu to nigdy się nie interesowałam. Widziałam wiele kremów ale sama nie wiem czy coś dają. A zabiegi zapewne są drogie
-
Mi się wydaje, że takie kosmetyczne rzeczy z chemią mogą jeszcze bardziej pogorszyć sprawę. Radziłabym wziąźć się za samą naturę - mniej kosztowna kuracja a przynajmniej nie podrażni
http://www.domowe-sposoby.pl/uroda/129-cera-naczynkowa
No pooglądam sobie te filmiki... bo to jest nie do zniesienia - przede wszystkim muszę pozbyć się tego okrutnego nawyku wyciskania boring
-
Gerl, dziękuję ci bardzo za ten link :) ja do tej pory poszukiwałam idealnego kremu, ale bez rezultatów, a kasy trochę wydałam. Może naturalne sposoby okażą się lepsze :) no i niebo tańsze.
-
o mamo ja słyszałam, że trądziku broń boże nie można wyciskac :falldown:
-
Mi pojedyncze krosty wyskakują czasem przed okresem i to w takich miejscach, że ślepy by zauważył :facepalm2: 2-3 miesiące temu miałam poniżej czoła i wyglądałam jak hinduska z tą czerwoną kropką :eghahah: A tak ogólnie to nie mam za bardzo krost tylko czasem, ale to małe i prawie ich nie widać. Tylko mi teraz nie życzcie żeby mnie przypadkiem nie spryszczyło Areyoukiddingme
-
Tylko mi teraz nie życzcie żeby mnie przypadkiem nie spryszczyło Areyoukiddingme
Buahahaha już wiem o co w modlitwach będe prosić orite
A tak na serio to jakieś 2 miesiące temu natknęłam się na ciekawy post na temat umiejscowienia syfów
http://schudniemy.blogspot.com/2013/12/uroda-co-znacza-wypryski-na-mojej-twarzy_23.html
P.S Mam wrażenie, że już zapodałam ten link tutaj... jeżeli tak było to intuicja mnie nie myli xD
-
mi też przed okresem zawsze coś wyłazi na twarzy 8|
-
A mi jak juz cos wyskakuje to raz na pol roku czy cos kolo tego. Ale za to mam wiecznie przesuszona skore i gdy raz jej nie nawilze to skora mi schodzi platkami szczegolnie przy nosie czy na czole przy brwiach. Wiec to tez nie takie super :P ale z krostami akurat nigdy nie mialam problemu. Ale jak juz cos mi wyskoczy to jest to wielkie i strasznie dlugo trwa. I ceiezko to zamaskowac, bo jest takie duze :/ dobrze, ze tak rzadko..
-
Stara metoda na zamaskowanie syfa - jeśli masz ciemniejszą karnacje to dajesz żółty cień na syf a potem normalnie podkład... a jak blada tak jak ja to zielony - ale to zapewne wszystkie dziewczyny wiedzą :D
Kurde to musi nieciekawie to wyglądać skoro skóra tak schodzi płatami... a co do trądziku to jestem w 100% podobna do taty i też miał z tym problem jak był w moim wieku (zmagał się z tym do 25 roku życia) a moja mama nic a nic - ale za to ma w ciul wrażliwą skórę - podkradła ode mnie tą witaminę E w płynie i odrazu czerwone plamy... każdy ma jakiś defekt.
-
No tak, nikt nie jest idealny. U mnie w rodzinie nikt nie miał trądziku, za to albo mieli normalną lub suchą skórę. Naczynkową ma moja mama :( lipa.. ta skóra schodzi mi najbardziej zimą, chyba przez ogrzewanie. W inne pory roku się przesusza ale nie schodzi. Ale jak się porządnie na noc nakremuję to na drugi dzień jest ok, tylko nie mogę o tym zapominać ;)
-
Mi się też skóra mocno przesusza, zwłaszcza na czole, głównie w okresie jesienno-zimowym. Co najgorsze nie mogę za bardzo stosować kremów, bo każdy mnie uczula, albo wyskakują jakieś krosty, albo skóra jest podrażniona. Wypróbowałam już praktycznie wszystkie kremy dostępne na rynku, dalej testuje kolejne i cały czas to samo. A jak nic nie stosuje też nie jest dobrze. ;/ Co ciekawe, problem nie występuje na innych częściach ciała, tylko na skórze twarzy.
-
No skóra robi się coraz lepsza. Ciemne plamy po wyciskaniu powoli stają się mniej widoczne - postanowiłam dać skórze spokój by mogła się troszkę zregenerować po moim torturowaniu wyciskaniem. Mimo, że witamina E w płynie jest cholernie tłusta to nic mi nie wyskakuje po niej a uwierzcie moja skóra okrutnie się zapycha. Wszystko gładsze i wgl. Planuje też dołączyć do tego witaminę A - podobno wtedy są luksusowe efekty!
-
haha luksusowe efekty ifyouknowwhatimean życzę powodzenia i dużych efektów :]
-
Mi się też skóra mocno przesusza, zwłaszcza na czole, głównie w okresie jesienno-zimowym. Co najgorsze nie mogę za bardzo stosować kremów, bo każdy mnie uczula, albo wyskakują jakieś krosty, albo skóra jest podrażniona. Wypróbowałam już praktycznie wszystkie kremy dostępne na rynku, dalej testuje kolejne i cały czas to samo. A jak nic nie stosuje też nie jest dobrze. ;/ Co ciekawe, problem nie występuje na innych częściach ciała, tylko na skórze twarzy.
Witam w klubie. Ja tez mam strasznie suche czoło pffff jeszcze nos ale nie tak bardzo jak czoło. Trochę pomaga maseczka z miodu i twarogu. Miód ogólnie jest dobry na sucha skore.
-
No skóra robi się coraz lepsza. Ciemne plamy po wyciskaniu powoli stają się mniej widoczne - postanowiłam dać skórze spokój by mogła się troszkę zregenerować po moim torturowaniu wyciskaniem. Mimo, że witamina E w płynie jest cholernie tłusta to nic mi nie wyskakuje po niej a uwierzcie moja skóra okrutnie się zapycha. Wszystko gładsze i wgl.
Gratuluję i oby tak dalej. :)
Witam w klubie. Ja tez mam strasznie suche czoło pffff jeszcze nos ale nie tak bardzo jak czoło. Trochę pomaga maseczka z miodu i twarogu. Miód ogólnie jest dobry na sucha skore.
Dzięki za informacje, z pewnością wypróbuję. :)
Mam do Was pytanie. Jaki macie stosunek do zdrowego odżywiania?
-
Hm, chciałabym się zdrowo odżywiać, ale nie mam aż takiej determinacji, żeby porzucić to niezdrowe jedzenie. Jest dla mnie zbyt dużą pokusą. Zwłaszcza słodycze, które jem bardzo często. Pewnie moje nastawienie byłoby inne, gdyby to jakoś wpływało na moją wagę czy figurę, ale na szczęście należę do tych, którym natura dała świetny metabolizm [chyba, że we mnie jest jakieś paskudztwo, z którym dzielę się jedzeniem ;>]. :D Wiem, że wiążą się konsekwencje z niezdrową żywnością, ale... Nie umiem ją wykreślić z mojego życia. XD
-
ja zaczynam od malych kroczkow... poki co zaczynam pic hebrate bez cukru... wiem ze to tyle co nic ale jakbym odrazu diametralnie zmienila swoje przyzwyczajenia to pewnie nie wytrwalabym w postanowieniu - i wlasnie dlatego postanowienia noworoczne czesto ida sie kochac bo ludzie stawiaja sobie zbyt wysoka poprzeczke... co do figury to nawet jak jestes szczupla i masz wysoki metabolizm tak jak ja to takie niezdrowe rzeczy sa cudowna pozywka dla celulitu... warzywa i picie wody to jest to
-
Ja nigdy nie miałam problemów z wagą, mogę obżerać się ile wlezie, w ogóle się nie ruszać, a i tak jestem szczupła - dzięki mamusiu! ;D Aczkolwiek nie znoszę chorować, a jestem świadoma tego, że jedząc śmieciowe jedzenie psuje swój organizm od środka, dlatego też staram się jak mogę jeść tylko zdrowe posiłki. Najgorsze jest to, że w moim mieście nie ma ani jednego sklepu ze zdrową żywnością, więc muszę nieźle kombinować. ;/
-
Ja też taka byłam jeszcze niedawno, że mogłam jesc i jesc, a cały czas byłam szczupła. I pizzę i słodycze i wszystko w dużych ilosciach, a nie było nic widać. Ale to się z czasem niestety zmienia. U mnie się to zmieniło jak miałam 24 lata i zaczęłam trochę tyć. Potem było tylko gorzej. Nigdy nie byłam gruba, ale do szczupłych już nie nadleżałam ;/ także to niestety nie jest dane raz na zawsze. Przynajmniej w większosci przypadków. Oprócz wyglądu, nie czułam się dobrze. Byłam ciągle niewyspana, zmęczona i bez energii. Nawet jak miałam wolne i spałam do 10.00. No więc postanowiłam cos zmienić. Ja od razu skoczyłam na głęboką wodę i nie robiłam postępów małymi kroczkami (chyba tak nie umiem), ale dałam radę i całkowicie zmieniłam odżywianie i w ogóle styl życia.
Kiedys jadłam mnóstwo fast foodów, pizzę, colę, słodycze w mega ilosciach. No bo czemu sobie żałować, skoro po człowieku nic nie widać :P Rano małe sniadanie, następny posiłek koło 17.00, a że przez ten czas mocno zgłodniałam to jadłam gigantyczny obiad. Kolacja tuż przed pójsciem spać. Owoców nie jadłam prawie wcale, bo ich nie lubiłam jakos szczególnie. I faktycznie, dopóki nie zauważyłam zmian w wyglądzie, nawet do głowy mi nie przyszło, żeby cos zmieniać.
Teraz jem na sniadanie owsiankę z owocami, albo omlet z warzywami. Na drugie sniadanie jem zazwyczaj kanapki i jajko. Na obiad jadam różne rzeczy, ale zawsze kupuję składniki bez etykiety (czyli nieprzetworzone - i to jest moja główna zasada, żeby nie jesc chemii). Najbardziej lubię ryby, ale przeważnie jemy mięso, bo mój mąż nie lubi ryb. Polubiłam też warzywa na parze, co jest dziwne. Bo zawsze byłam bardzo anty, no bo jak np. nie posolic ziemniaków? Myslalam, ze będą obrzydliwe, ale są pyszne. I nie wiedziałam, że one mają taki smak, zupełnie inny i lepszy niż gotowane. Tak samo inne warzywa. Może nie są tak słone (choć trochę są), ale za to mają mocny smak i zapach, które mi pasują :) Jem też różne sałatki, jogurty, piję prawie codziennie szklankę soku z marchwi i jabłka, który sama przygotowuję. Lubię też przekąsić orzechy, czy suszone owoce. Na kolację jem po prostu kanapki, ale tak najpóźniej o 21.00, żeby się nie nażreć przed spaniem :P
Co mogę stwierdzić.. że czuję się na pewno lepiej, mam o wiele więcej energii, wyglądam lepiej i oszczędzam sporo pieniędzy. Nie kupuję już gotowych sosów, czy innych gotowych rzeczy. Wszystko robię sama ze składników, które są naturalne. I pochłania to trochę czasu, ale nie aż tak bardzo dużo, to kwestia organizacji. Ale muszę przyznać, że pieniędzy wydaję o wiele mniej niż kiedys :)
Zaczęłam się lepiej odżywiać głównie ze względu na wygląd, ale wiem, że warto też dlatego, że mamy jeden organizm na całe życie i warto o niego dbać. I o dziwo jestem w tym konsekwentna i chyba weszło mi już to w krew ;) to nie było aż takie trudne zmienić to wszystko, ale teraz jestem zadowolona :)
-
ja bardzo lubię się zdrowo odżywiac ale dziwne bo zauważyłam, że przez to więcej wydaję XD bo wiadomo łatwiej kupic gotowe żarcie w bierdronce za 3 zł niż kupic trochę warzyw trochę mięsa itd.
-
no tak, ale dla mnie gotowe jedzenie zazwyczaj oznaczalo pojscie cos zjesc na miasto, a to wychodzi drogo. zbyt leniwa bylam..
-
aaaaa no chyba, że tak ! to w takim razie na pewno oszczędzasz XD ja rzaaaaaaadko kiedy jadam na mieście, nie stac nas na to XD
-
Dziewczyny, używałyście pomadki Alterra jako...odżywki do rzęs? Sporo pozytywnych opinii krąży wokół tej pomadki, pokusiłam się i również postanowiłam to wypróbować i muszę przyznać, że już widać efekty, rzęsy są dłuższe. ;D
-
O pomadce nic nie słyszałam, ale jakiś czas temu czytałam artykuł o oleju kokosowym. Podobno jest bardzo dobry dla cery i trz wydłuża rzęsy. Od kilku dni zmywam nim makijaż.
-
Co Ty mówisz? ja mam tę pomadkę nie wpadłam na to by ją na rzęsy dawac. Serio widzisz efekty? Bo ja mam właśnie marne rzęsy optrf
-
No ja o tej pomadce słyszałam właśnie - ale dla mnie to jakoś dziko brzmiało - pomadka i rzęsy? haha no ale skoro faktycznie pomaga to będzie się musiała przerzucić. A tak wgl ile ją stosowałaś zanim pojawiły się efekty?
Ja na rzęsy RAZ stosowałam olejek rycynowy - to mi powieki skleiły... byłam w panice, że już nigdy nie zobacze światła dziennego :O
-
ja stosuję olejek rycynowy i mi nic nie skleja XD bo to malutko trzeba szczoteczką przejechac :D i na brwi
-
A tak wgl ile ją stosowałaś zanim pojawiły się efekty?
Po jakiś ok. dwóch tygodniach zauważyłam, że rzęsy są dłuższe, pojawił się też taki delikatny "podkręt", a dodam, że nie używałam zalotki.
A jak już jesteśmy przy tym temacie to powiem Wam, że kiedyś stosowałam odżywkę do rzęs (nie pamiętam już nazwy, było to bardzo dawno), po której wypadały rzęsy! Pełno tego było kiedyś w Intermarche, mam teraz nauczkę, żeby nie kupować podejrzanych kosmetyków w hipermarketach...
-
(http://static.geekweek.pl/cms/2014/03/5_06-589x490.jpg)
Na takie włosy pewnie cały szampon idzie na jedno umycie. xD Zastanawiam się jak ona je czesze, suszy i ogólnie pielęgnuje. bojęsięciebie
Źródło: www.geekweek.pl/galerie/4010/dziwne-wyczyny-ludzi-w-hipermarketach?zdjecie=5#zdjecie
-
Dla mnie takie włosy są obrzydliwe XD ale szanuję osoby które takie włosy wyhodowały
-
Dla mnie tak samo, włosy tak do tyłka wyglądają bardzo ładnie, ale dalej już niezbyt. b_p Chociaż fakt, zapuszczenie takich to nie lada wyzwanie.
-
A ja zapuściłam tak włosy, że te najdłuższe końcówki sięgają mi prawie tyłka (3cm przed nim) http://makeagif.com/i/8DixYU
Ale Asia ma racje xD Balansuje na niebezpiecznie cienkiej granicy fajnego wyglądu a kiczu :D
Odstawiłam szampony... (no może raz na 2-3 tygodnie) używam płynu do higieny intymnej, olejuje co 3 mycia i nakładam na nie czasami to:
(http://4.bp.blogspot.com/-8NtrXtKvktg/UX1zC4k2wZI/AAAAAAAAJRM/p6jeKYouKJ0/s400/Ziaja%20maska2.jpg)
A i nie torturuje włosów takimi duperelami jak suszarka, farby, prostownica, lokówka czy coś tam. Ale to już pewnie wiecie ;D Podepnijcie mnie pod wariograf... przez ostatni rok nie używałam żadnego z tych diabelskich urządzeń
-
Gratuluję! Pewnie Twoje włosy wyglądają nieziemsko. :) Masz rację z tym, że nie stosujesz farb, suszarek, etc. szkoda na to włosów, czego ja jestem przykładem, po moich eksperymentach z farbowaniem i suszeniem każdemu tego odradzam, bo naprawdę dużo czasu mi zajęła ich odbudowa. Ładne włosy to zdrowe włosy. :)
-
Uh... dawno nie było tutaj życia... tak więc promujmy bardziej nie-shakirowe wątki :D
Dawno temu spotkałam się z opinią, że Siemie Lniane jest dobre na włosy i paznokcie. Osobiście mi niebzyt podpasowało - pije pokrzywe i na początku było trudno lecz teraz jest OK... a Len wypróbowałam tydzień temu i w celach spożywczych mi nie podpasował - jednak wiele dziewczyn zachwalało go jako odżywkę do włosów - jedna nawet powiedziała, że już w życiu nie kupi normalnej drogeryjnej odżywki tylko będzie to stosować. Miałyście z nim kontakt?
-
a w jakiej postaci masz ten len XD ? ja słyszałam tylko o oleju lnianym.
A siemie lniane podobno jest właśnie zarąbiste też jako płukanka do włosów ale ja nie stosowałam i właśnie jak się pije to też pomaga ale ja jeszcze nie próbowałam.
A jak tam olejowanie? Ja olejuję i olejuję XD
-
Ej a ja to tak przestałam i raz na dwa tygodnie olejuje (głupia ja)... Mówie o tym w postaci ziarenek, z których robi się kisielowatą konsystencje, podobno mają też działanie zmiejszające bóle menstruacyjne - no ale wiadomo... podstawa to regularność spożywania.
-
aaa no ja też właśnie w tej postaci znam XD podobno super gładkie włosy po płukance są.
Ja to kilka razy w tygodniu olej cisnę
-
aaa no ja też właśnie w tej postaci znam XD podobno super gładkie włosy po płukance są.
Ja to kilka razy w tygodniu olej cisnę
ja muszę znowu wrócić do mody olejowania co mycie... bo już puchowate sie robią... a po pokrzywie wolniej mi się przetłuszczają - no ale ja ogólnie myłam co 2-3 dzień włosy.
Spotkałam się też ze sposobem na piękne paznokcie u stóp i u rąk (szczególnie jak paznokcie nie są białe ;/)
- 0.5 litra wody
- ćwierć litra octu
- miska
w takim roztworze moczyć ręce lub nogi przez 20 minutek i po tym czasie mamy białe końce <3 :D
-
a można miec inny kolor niż biały na końcówkach XD ?
-
a można miec inny kolor niż biały na końcówkach XD ?
no wiesz... ja ostatnimi czasy miałam tak, że mi zaczął znikać ten biały kolor (były bardziej przezroczyste i miękkie) - to znak, że pazkonciom coś brakuje. Nie wiem może tak nie miałaś? xD
-
aaa wiem o co chodzi. No to pokrzywa i inne suple powinny pomóc. Mi paznokcie zawsze pierwsze odżywają, w przeciwieństwie do włosów
-
No właśnie pije pokrzywe ale nie ukrywam najbardziej liczę na efekty skórne :D Ale to 3 miechy cza pić
-
A ja muszę specjalnego szamponu z apteki używać bo mam zapalenie skory głowy.... Olejowac tez nie moge b_p
Mi siemię lniane nie przeszłoby przez gardło wiec nawet nie próbuje. Na wzmocnienie paznokci biorę codziennie tabletkę skrzypu polnego i widać dużą poprawę. Nie rozdwajają sie i nie łamią.
-
A ja muszę specjalnego szamponu z apteki używać bo mam zapalenie skory głowy.... Olejowac tez nie moge b_p
Serio? Od czego zapalenie skóry głowy? Ja jak kiedyś nałożyłam olej to aż mnie szczypało... wystraszyłam się... ale następnym razem nic nie czułam.
-
Mi siemię lniane nie przeszłoby przez gardło wiec nawet nie próbuje.
To nie ma smaku przecież. Ale rozumiem cię, moja mama to pije, nie wiem dokładnie po co, ale to ma dużo właściwości. Z trudem przełknęłam odrobinę tego wynalazku. :D
-
Serio? Od czego zapalenie skóry głowy? Ja jak kiedyś nałożyłam olej to aż mnie szczypało... wystraszyłam się... ale następnym razem nic nie czułam.
Ja mam to od dziecka. Tylko teraz mi sie pogorszyło i lekarz dał mi szampon i tylko nim mam myć głowę. Robią mi sie takie strupy na głowie i swędzi cały czas. Ale ten szampon pomaga ;))
To nie ma smaku przecież. Ale rozumiem cię, moja mama to pije, nie wiem dokładnie po co, ale to ma dużo właściwości. Z trudem przełknęłam odrobinę tego wynalazku. :D
Nie tyle smak by mi przeszkadzał co konsystencja ;))
-
moja mama też czasem ma takie strupy na głowie przerąbane i wtedy właśnie trzeba taki specjalnymi szamponami byc. Jak się ma dużo włosów to jeszcze nie widac tego ale u mnie to by już to tragicznie wyglądało. I co pomaga Ci ?
-
Tak pomaga, juz mnie głowa nie swędzi i strupy troche zeszły. A używam go dopiero od tygodnia...
-
Swego czasu natrafiłam listę zastosowań oleju kokosowego: http://liliowyzakatek.blogspot.com/2012/05/76-sposobow-uzycia-oleju-kokosowego.html Prawdę mówiąc nie wiedziałam, że jest tego tak dużo! :)
-
Ja zmywam makijaż olejem kokosowym wczoraj czytałam o płukaniu zębów właśnie tym olejem. Trzeba płukać zęby przez 10-20 minut i pozniej wszystko wypluć. Podobno wybiela zęby.
-
Ja sobie ostatnio posmarowałam ręce tym olejem (były trochę suche, więc chciałam je nawilżyć), olej ochronił mnie przed słońcem. Spędziłam praktycznie cały dzień na dworze, aż poparzyłam sobie trochę szyję, a ręce, które również były wystawione na słońce wyglądają dobrze.
-
Oooo normalnie to jak sie jakiś olej na skore nakłada i pozniej na słońce wychodzi to właśnie spala skórę.
Ja mam suchą skórę i myślałam ze jak będę tym olejem smarować to mi pomoże ale niestety nie dało to żadnego efektu
-
Też mnie to zdziwiło właśnie, że olej tak zadziałał. Suchą skórę też mi ładnie nawilżył, lepiej niż niejeden balsam. Chyba mamy inne ph, skoro Tobie nie pomogło. A próbowałaś zwykłego kremu dla dzieci bambino? Na co dzień używam zazwyczaj jego do pielęgnacji, ładnie nawilża i nie podrażnia, w przeciwieństwie do niektórych balsamów i kremów, po których wchłonięciu się miałam nadal suchą skórę. xD Tylko niestety ten krem bardzo długo się wchłania. ;/
-
pierwsze słyszę by olej chronił przed słońcem :o właśnie kobiety się smarują oliwkami i olejami, żeby bardziej się spalic na słońcu masakra jakaś XD
znam bambino warto spróbowac ale faktycznie długo się wchłania XD albo jakieś apteczne kup sobie
-
To dziwne, że gadacie o słońcu dzisiaj po tym jak się poparzyłam na działce xD
No ale nic... nie słyszałam nic o tym oleju kokosowym jako wybielaczu do zębów... chyba muszą spróbować. Jedyne co stosuje poza pastą do zębów i szczoteczką eletryczną to pocieranie zębów skórką od banana - też troszke wybiela ale to chyba raczej tylko działanie chwilowe xD czyli na parę godzin.
-
pierwsze słyszę by olej chronił przed słońcem :o właśnie kobiety się smarują oliwkami i olejami, żeby bardziej się spalic na słońcu masakra jakaś XD
A mnie właśnie przez ten olej mnie nie wzięło, nie wiem czemu. xD
Jedyne co stosuje poza pastą do zębów i szczoteczką eletryczną to pocieranie zębów skórką od banana - też troszke wybiela ale to chyba raczej tylko działanie chwilowe xD czyli na parę godzin.
Słyszałam ostatnio o tym wybielaniu skórką od banana, fajnie, że to rzeczywiście działa.
-
Na tej liście którą wyslalaś jest napisane że jest to naturalny filter przeciwsloneczny...
O tego kremu bambino spróbuje na noc używać...
-
Też potwierdzam, że olej kokosowy działa jak filtr. Kiedyś posmarowałam się nim, żeby nawilżyć skórę po czym spędziłam pół dnia w ogródku i nic kompletnie mnie nie wzięło. Trochę przez to ubolewałam bo głównie poszłam bawić się ziemią w ogródku by się opalić a przyszłam taka jak wyszłam. XD
-
Dziewczyny, czy stosowała któraś z Was keratynę do prostowania włosów?
-
ja nie bo mam proste jak drut ale czytałam o tym na blogach i dobrze zrobiona nie niszczy włosów.
-
Ja jestem ciekawa, czy efekty rzeczywiście długo się utrzymują. Bo słyszałam też, że ponoć im gęstsze włosy tym trudniej cokolwiek uzyskać. ;/
-
poczytaj blogi, pooglądaj zdjęcia. Bo z opisów producentów to nie ma co XD jednak nikt Ci nie powie lepiej niż osoba, która sama z tego korzystała. Nawet Anwen tak prostowała
-
Ja jestem ciekawa, czy efekty rzeczywiście długo się utrzymują. Bo słyszałam też, że ponoć im gęstsze włosy tym trudniej cokolwiek uzyskać. ;/
Aha... to nie mam szans xD
Tak wgl to odkąd przestałam cieniować włosy i zapuściłam włosy prawie do tyłka to włosy są o niebo prostrze. Więc kupuje tylko maseczke na włosy ZIaja wygładzenie i jest git :D
-
Aha... to nie mam szans xD
Tak wgl to odkąd przestałam cieniować włosy i zapuściłam włosy prawie do tyłka to włosy są o niebo prostrze. Więc kupuje tylko maseczke na włosy ZIaja wygładzenie i jest git :D
wielbię tę maskę do włosów :D :D :D no włosy tak mają szczególnie te podatne na skręt, że jak są cieniowane to się bardziej kręcą. Dlatego w ogóle loki się cieniuje by były lepiej skręcone. No i długośc też zrobiła swoje bo im dłuższe tym cięższe tym słabiej się kręcą.
-
Ja jestem świeżutko po keratynowym prostowaniu włosów i muszę powiedzieć, że jeżeli ktoś się zastanawia czy to zrobić czy nie to nie zastanawiać się i robić. Efekt jest niesamowity. Moich loków nie ma, teraz mam proste włosy. Prościutkie. Profilaktycznie tylko prostownicą trzeba przejechać po umyciu, żeby włosy uzyskały efekt typowych drutów. Jestem mega zadowolona.
Bo słyszałam też, że ponoć im gęstsze włosy tym trudniej cokolwiek uzyskać. ;/
A nieprawda bo ja mam baaaardzo gęste włosy a wszystko wyszło idealnie. :D
-
a można wiedzieć jak to zrobiłaś? :D jakoś sama czy u fryzjera?
-
Wow, świetnie, że to jednak działa. :) Ale to jednak nie dla mnie, niestety. ;/
-
tylko o takie włosy trzeba bardzo dbac, dobierac kosmetyki delikatne. Żeby efekt się długo utrzymał.
-
no to to wiadomo. ale z tym już problem byłby mniejszy niż codziennie porządnie prostować włosy.
-
a można wiedzieć jak to zrobiłaś? :D jakoś sama czy u fryzjera?
Fryzjer. Wolałam oddać się w ręce profesjonalisty bo dużo roboty z tym. ;D
Ale to jednak nie dla mnie, niestety. ;/
Czemu nie dla Ciebie? :)
tylko o takie włosy trzeba bardzo dbac, dobierac kosmetyki delikatne. Żeby efekt się długo utrzymał.
Fryzjerka powiedziała, że wystarczy bym dbała o włosy tak jak do tej pory. Czyli nakładała maski i po myciu odżywki, a tak chyba każdy z nas dba.
-
a no to w sumie nie dużo roboty :D specjalnie jakichś zabiegów robić nie trzeba. ja raczej na razie pozwolić sobie nie mogę na takie prostowanie bo to drogie niestety :/
-
no co Ty ja dużo czytałam o keratynie i nie można wszystkich kosmetyków :o nawet napisane jest na odwrocie jak się samemu zestaw kupuje :o
"Do mycia włosów potrzebny nam będzie szampon bez SLS / SLES (detergent który nam bardzo szybko tą keratynę z naszych włosów wypłucze i efekt z zabiegu będzie żaden)
Włosy myjemy tak często jak same tego potrzebujemy, nie ma tu jakiś wielkich wytycznych.
Po myciu włosów za każdym razem nakładamy odżywkę zawierającą w swoim składzie keratynę. Uwaga: Odżywka nie może zawierać silikonów, które robią nam sztuczną powłokę na włosach, ale o tym kiedy indziej, w innym poście.
Staramy się nie używać kosmetyków do układania włosów, szczególnie unikamy tych zawierających alkohol."
-
no to ja nie wiem... ale skoro Loba robiła ten zabieg i jej się trzyma efekt, to chyba można i bez tego.
-
ale to nie chodzi o to, że się od razu zmyje XD tylko powiedzmy jak komuś kto nie używa kosmetyków utrzyma się to przez 2 miesiące to osobie która używa lekkich kosmetyków będzie 3 miesiące. Oczywiście z dupy sobie wzięłam te miesiące ale chodzi mi o to, że im bardziej się dba tym lepiej, z resztą logiczne to chyba jest XD to tak jak się farbuje włosy i myje się włosy codziennie przeciwłupieżowym szamponem to wiadomo, że szybciej się farba wypłucze niż jak ktoś myje co 2 dni lekkim szamponem,
-
Czemu nie dla Ciebie? :)
Myślałam, że potem nie trzeba już w ogóle prostować włosów, jedna dziewczyna na YT mówiła, że po tym zabiegu prostuje swoje włosy co kilka miesięcy, na to może bym się jeszcze skusiła, ale już na prostowanie po każdym umyciu nie bardzo. Od dawna w ogóle nie używam prostownicy i suszarki, więc to nie dla mnie.
-
no to ja nie wiem... ale skoro Loba robiła ten zabieg i jej się trzyma efekt, to chyba można i bez tego.
robiła kilka dni temu :D A Asia ma racje - te zwykłe szampony są zbyt agresywne dla otoczki włosa i najlepiej używać je raz na 2 tygodnie. Wtedy będzie mogła się cieszyć dłużzsym efektem
-
Pls ja nie mówię, że w ogóle się nie używa czy nie wiem jedną odżywkę i już XD Ja myję włosy szamponem bez SLSów, używam duże ilości odżywek ziołowych, masek z biovaxa dlatego nie muszę jakoś specjalnie bardziej dbać o nie teraz bo dbałam o nie dobrze do tej pory. Musiałam wymienić fryzjerce wszystko co używam i ona wtedy zdecydowała, że mam się prowadzić tak jak do tej pory i nie potrzeba bym zakupywała jakieś dodatkowe kosmetyki.
Myślałam, że potem nie trzeba już w ogóle prostować włosów, jedna dziewczyna na YT mówiła, że po tym zabiegu prostuje swoje włosy co kilka miesięcy, na to może bym się jeszcze skusiła, ale już na prostowanie po każdym umyciu nie bardzo. Od dawna w ogóle nie używam prostownicy i suszarki, więc to nie dla mnie.
To zależy. Moja koleżanka też z nimi nic nie robi, kompletnie a ja np. po myciu wolę przejechać je razy czy dwa, żeby się ułożyły tak jak ja chcę. ;D
-
To zależy. Moja koleżanka też z nimi nic nie robi, kompletnie a ja np. po myciu wolę przejechać je razy czy dwa, żeby się ułożyły tak jak ja chcę. ;D
O, to dobrze wiedzieć, może jednak się skuszę. :)
Dzięki za info Lobciu ;*
-
Pls ja nie mówię, że w ogóle się nie używa czy nie wiem jedną odżywkę i już XD Ja myję włosy szamponem bez SLSów, używam duże ilości odżywek ziołowych, masek z biovaxa dlatego nie muszę jakoś specjalnie bardziej dbać o nie teraz bo dbałam o nie dobrze do tej pory. Musiałam wymienić fryzjerce wszystko co używam i ona wtedy zdecydowała, że mam się prowadzić tak jak do tej pory i nie potrzeba bym zakupywała jakieś dodatkowe kosmetyki.To zależy. Moja koleżanka też z nimi nic nie robi, kompletnie a ja np. po myciu wolę przejechać je razy czy dwa, żeby się ułożyły tak jak ja chcę. ;D
no widzisz ! i o to mi chodziło XD bo pisałaś, że myjesz włosy tak jak wcześniej a ja nie wiedziałam, że używasz już takich szamponów, bo większośc dziewczyn normalne szampony używa. Czyli wszystko ok ;)
a gdyby keratynę zrobiła sobie dziewczyna, która używa drogeryjnych szamponów i pierwszej lepszej odzywki to dla niej by to była diametralna zmiana pielęgnacji włosów XD
-
Tak wgl to totalnie z innej beczki... polecacie jakieś buty na wesele w samym środku lata? (koniec Lipca) Oczywiście sprawa jest jasna, że to nie mogą być ciężkie zabudowane szpilki tylko raczej odkryty palec... coś typu sandałki. Jeżeli macie jakieś propozycje to dawajcie linki do butów :D chociaż naprowadzicie mnie na odpowiedni trop.
EDIT
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeszcze to znalazłam na temat pielęgnacji po takim zabiegu:
Jak dbać o włosy po zabiegu ?
-Pielęgnacja bez silikonów
-Szampony bez SLS/SLeS polecany jest np. Baby dream
-Odżywki np. wygładzająca isana
-maski : biovax (te bez silikonów) , gloria
-produkty bez alkoholu w składzie
Czy można zrobic taki zabieg w domu ?
TAK
-
A jak wysokie mają być te buty? No i co chcesz założyć?
-
no widzisz ! i o to mi chodziło XD bo pisałaś, że myjesz włosy tak jak wcześniej a ja nie wiedziałam, że używasz już takich szamponów, bo większośc dziewczyn normalne szampony używa. Czyli wszystko ok ;)
a gdyby keratynę zrobiła sobie dziewczyna, która używa drogeryjnych szamponów i pierwszej lepszej odzywki to dla niej by to była diametralna zmiana pielęgnacji włosów XD
A, no to spoko bo już się przestraszyłam hahahahah. XD
Gerl, a nie sądzisz, że dobrze sprawiłyby się jakieś sandałki na obcasie? Chociaż to zależy jaką masz sukienkę XD
-
A jak wysokie mają być te buty? No i co chcesz założyć?
poprosze coś do 11 cm góra... (ale wskazane byłoby trochę mniejsze nawet) - a sukienka sięga do połowy uda. Jest mega kwiecista... wygląda jakby była w dwóch częściach - a to za sprawą siateczki, która "przerywa" sukienkę w połowie kreacji i ramiączka też są z czarnej siateczki.
-
A w jakim kolorze są te kwiaty? Ja bym na Twoim miejscu dobrała buty do koloru kwiatów, albo ogólnie sukienki, ubrałabym buty w tym kolorze, plus do tego dodatki w tym samym odcieniu. :) Na pewno nie wybrałabym czarnych czy brązowych, moim zdaniem niezbyt dobrze wyglądają przy kolorowych ciuchach.
-
Ale do tej sukienki moim zdaniem właśnie czarne pasują bo ma te czarne elementy XDD z resztą by musiała zdjęcie Wam pokazac to zobaczycie same. To nie jest taka typowo letnia do której by nie pasowały czarne.
-
Dobra widzę, że Asia ma racje i powinnam wam to pokazać xD
Tadam!
Może teraz łatwiej wam coś doradzić?
(http://i.imgur.com/qJ06UTb.jpg)
-
Chociaż w sumie mam wizję takich niebieskich sandałów teraz do tego hehe XD ale raczej takich ładnych nie znajdziesz
-
Chociaż w sumie mam wizję takich niebieskich sandałów teraz do tego hehe XD ale raczej takich ładnych nie znajdziesz
No też właśnie babka sprzedająca w tym małym sklepiku z ubraniami, w którym kupiłam tą sukienkę poleciła mi, żebym kupiła sobie w kolorze chabrowym xD bo podobno buty dobiera się w kolorze najmniej dominującym w kiecce xD
-
no ja mam właśnie taką wizję XD ale ciężko takie będzie kupic ładne
-
Rzeczywiście, czarne również by pasowały, ale w takich niebieskich byłoby jeszcze ładniej. :)
-
a ten... ludzie, bo jeśli chodzi o to prostowanie keratynowe to nawet jak włosy są już trochę zniszczone to podziała taki zabieg? XD bo ja różne opinie czytam, nie wiem w jakie wierzyć XD stosowałabym odpowiednie kosmetyki już po tym prostowaniu, to efekt by się utrzymał?
-
Ja tam nie przeprowadzałam tego zabiegu, ale z moich doświadczeń olejowych i laminowania doskonale wiem, że trzeba używać bardziej delikatne komsetyki inaczej wszystko się szybko wypłukuje z włosów. Niektóre dziewczyny raz na dwa tygodnie używają normalnego szamponu a zamiast tego płyn do higieny intymnej tudzież szampon własnej roboty (pełno przepisów możesz znaleźć w internecie), który nie narusza bariery ochronnej włosa.
-
a jak są naturalne kosmetyki w drogeriach to też się zalicza? to chyba jakbym zaczęła używać takich odpowiednich po tym keratynowym zabiegu to jakiś czas by się utrzymało chyba....
-
a jak są naturalne kosmetyki w drogeriach to też się zalicza? to chyba jakbym zaczęła używać takich odpowiednich po tym keratynowym zabiegu to jakiś czas by się utrzymało chyba....
Też, tylko musisz zacząć interesować się bardziej składem a nie tym co jest opisane na okładce produktu. Naucz się co musi posiadać dany produkt a co byłoby dla Ciebie niekoniecznie dobre. Domowe sposoby są dla tych co mają mniej pieniędzy na eksperymenty.
-
Ja Ci powiem tak, używam szamponu Babydream, tej odżywki http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36819 i masek z biovaxa bez silikonów no i efekt nadal się utrzymuje.
-
Ja Ci powiem tak, używam szamponu Babydream, tej odżywki http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36819 i masek z biovaxa bez silikonów no i efekt nadal się utrzymuje.
A po tej odżywce nie masz wrażenia lekko przetłuszczonych włosów? Jak ja umyje szamponem z tej serii to jest masakra xD
-
A po tej odżywce nie masz wrażenia lekko przetłuszczonych włosów? Jak ja umyje szamponem z tej serii to jest masakra xD
Nie, właśnie Garnier to jest jedyna seria odżywek której mogę używać bo po wszystkich innych mam łupież. Lubię jeszcze z tej samej serii tylko, że 5 roślin czy coś takiego. XD
-
też używam tej odzywki świetna jest. Ja mam włosy tłuste tylko jak źle spłuczę albo za dużo dam. Odżywkę nakładam zawsze od ucha w dół, nie u nasady bo nie ma potrzeby i wtedy są tłuste i oklapnięte.
Co do używania odżywek bez sylikonów (w szamponach to kompletna zbrodnia) to minusem jest to, że nie mamy żadnej bariery ochronnej i włosy jednak są bardziej podatne na łamanie się i rozdwajanie szczególnie zimą dlatego ja zawsze serum jakieś na końcówki daję
-
Dziewczyny, miałam zabrać się za olejowanie, ale jakos mi to nie wyszło, próbowałam znaleźć informacje na ten temat ale wszędzie piszą co innego i już sama nie wiem co wybrać. Mam włosy niskoporowate, gładkie i proste. Czytałam, że najlepsze są oleje: babassu, masło kakaowe, olej kokosowy, palmowy, z pestek granatu, masło shea i olej arganowy. Możecie polecić mi jakąs konkretną markę kosmetyków? Naczytałam się, że wiele z tych dostępnych w drogerii to mieszanka różnych składników, a oleju w nich jest bardzo mało. Może macie jakies sprawdzone oleje? Bo ja już sama nie wiem czego mam używać..
Najczęsciej piszą o włosach problematycznych, ja takich nie mam i ciężko mi znaleźć jakies konkretne info na ten temat.
-
Dziewczyny, miałam zabrać się za olejowanie, ale jakos mi to nie wyszło, próbowałam znaleźć informacje na ten temat ale wszędzie piszą co innego i już sama nie wiem co wybrać. Mam włosy niskoporowate, gładkie i proste. Czytałam, że najlepsze są oleje: babassu, masło kakaowe, olej kokosowy, palmowy, z pestek granatu, masło shea i olej arganowy. Możecie polecić mi jakąs konkretną markę kosmetyków? Naczytałam się, że wiele z tych dostępnych w drogerii to mieszanka różnych składników, a oleju w nich jest bardzo mało. Może macie jakies sprawdzone oleje? Bo ja już sama nie wiem czego mam używać..
Najczęsciej piszą o włosach problematycznych, ja takich nie mam i ciężko mi znaleźć jakies konkretne info na ten temat.
olej absolutnie nie jest ważne jakiej firmy. Bierzesz pierwszy lepszy kokosowy powiedzmy i jedziesz z koksem :D ja bym do Twoich włosów kokosowy poleciła. Z babassu czy masła shea samego to nigdzie tak nie dostaniesz a arganowy z kolei jest drogi.
-
O, dzięki za konkretną odpowiedź :) w takim razie wypróbuję kokosowy. Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
Arganowe można dostać w miarę tanio, ale to podróbki, prawdziwe faktycznie są strasznie drogie..
-
O, dzięki za konkretną odpowiedź :) w takim razie wypróbuję kokosowy. Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
Arganowe można dostać w miarę tanio, ale to podróbki, prawdziwe faktycznie są strasznie drogie..
arganowy jest tanio tylko w lidlu z serii deluxe kulinariów. Ale to raz na jakiś czas. No a kokosowy jest niedrogi więc nic nie stracisz albo jeszcze polecam winogronowy z biedry albo lidla taniocha i mega duży i dobry. Bo kokosowy też się czasem nie sprawdza XD no i nie trzeba go podgrzewac a kokosowy jest w postaci stałej.
-
Spróbuję na razie ten kokosowy i zobaczę :) zastanawiam się czy kupić wersję spożywczą, czy kosmetyczną. Bo spożywcza jest znacznie tańsza. Muszę wypróbować ;)
-
nie ma znaczenia :P pic na wodę fotomontaż :D
-
dziewczyny, a polecacie może jakieś szampony, odżywki czy cuś takiego do farbowanych włosów?
-
moim zdaniem na pewno nie ma sensu kupować szamponu które niby są do włosów farbowanych ... bo szampon ma tylko i wyłącznie dobrze myć a nie odżywiać i obklejać :D a im będzie lżejszy tym na pewno mniej farba będzie się wypłukiwała czyli wszystkie typu babydream, alterra itd będą doskonałe.
Na pewno lepiej wtedy w jakąś odżywkę zainwestować ale to zależy czy blond czy ciemne bo są specjalne odzywki i maski do włosów blond najczęściej z rumiankiem a inne do ciemnych np z henną.
-
Do farbowanych włosów polecam odżywkę, którą dołączają do farby Wellaton. Niestety, nie pamiętam jak się ona nazywała, gdyż od bardzo dawna nie farbowałam włosów, aczkolwiek pamiętam, że akurat ta odżywka sprawdzała się u mnie najlepiej w czasach, gdy rozjaśniałam moje włosy. :)
-
do farb zawsze są wyczesane odzywki ale nie mozna ich kupic osobno XD ja kocham odzywke z loreal casting :falldown:
In na jaki kolor farbujesz? bo nie wiem jaka odzywke Ci dobrac XD
-
na jasny blond zamierzam :D bo mój to taki nie wiadomo jasne to to czy ciemne XDD dokładniej na jaki odcień to jeszcze nie wiem, zależy jakimi tam fryzjerka będzie operować XD czytałam, że niby Joanna Ultra Color System jest dobra do jasnych włosów... ale nie wiem, nigdy jej nie używałam.
-
do farb zawsze są wyczesane odzywki ale nie mozna ich kupic osobno XD
E, to słabo. ;/ Myślałam, że gdzieś po cichu można dostać na Allegro. xD
-
E, to słabo. ;/ Myślałam, że gdzieś po cichu można dostać na Allegro. xD
a no może by była ale w jakimś fryzjerskim sklepie tam gdzie się całe słoje kupuje XD
Ja na blond się nie znam zbyt ale moja koleżanka baaaardzo chwali maskę do włosów biovaxa do włosów blond. Ona ma rumianek więc naturalnie do tego rozjaśnia włosy.
BLond to w sumie nie jest problem bo on się nie wypłukuje a np taki rudy to strasznie blednie i bardzo trzeba dbać. Więc po rozjaśnieniu na Twoim miejscu zainwestowałabym w tę maskę która suma sumarum nie jest wcale droga bo włosy będą mega suche :/ do tego jakieś nawilżające odżywki na pewno, bo mówię farbowanie samo w sobie wysusza a co dopiero rozjaśnianie.
-
Dzisiaj byłam pierwszy raz na solarium na 5 minut (mam bardzo jasna karnacje) - i czy to norma, że nie ma tam okularków ochronnych? xD
-
powinny być ale ja i tak je zawsze olewam bo się ma nieopalone plamki wtedy na gałach lol. Wystarczy mieć zamknięte oczy.
-
Zaszalałam i zamiast na planowane 3 minuty wybrałam się na 5 :D i w sumie dobra decyzja... Wybrałam się do stojącej kabiny bo leżące mnie przerażają i czułabym się jak w trumnie :D Dużo miejsca, w tle muzyczka - można było nawet potańczyć! no i najfajniejsze są te uchwyty by pod pachami i niżej też się opaliło
-
Stojące solarium? Pierwszy raz o czymś takim słyszę Laught
-
no co Ty serio nie znałaś? Przecież to normalnie popularne jest XD są plusy i minusy stojącego. Dobre jest to, że właśnie pachy się opalą, bo na łóżku zawsze te miejsca białe zostają. Ale minusem jest to, że może się zrobić słabo bo jednak jest ciepło no i jak ktoś na dłużej chodzi to może być dziwnie. Ja jednak wolałam leżące, bo wtedy się mega relaksowałam no i tak cieplutko było, że można zasnąć. Chociaż często wizje miałam jak z filmu Oszukać Przeznaczenie .. Laught
no i jak się jest w stojącym i się ma okularki to jest masakra bo nie dość, że białe kółka na oczach się ma później to jeszcze po bokach paski. Najgorzej :P
-
Nie, ja właśnie znam tylko leżące. No a na leżącym jak sie ręce troche na boki rozłoży to pod pachami pewnie tez sie opali.
-
właśnie się nie opali, bo po bokach przecież nie ma lamp XD z jednej strony jest dziura, no bo przecież klapa nie jest do końca zamknięta a z drugiej nie ma lamp przy połączeniu łóżko - klapa. Dlatego trzeba ręce za głowę wziąć ja tak robiłam i było ok.
-
ostatnio mnie trochę wzięło na ogarnięcie swoich włosów przynajmniej choć troszkę. problem jest taki, że są już mocno suche, szukałam po internetach jakichś sposobów, ale to były ogólne rady, a szukam czegoś sprawdzonego, może tutaj macie jakieś sposoby wypróbowane?
-
na pewno olej :P i maski nawilżające
-
na pewno olej :P i maski nawilżające
tutaj polecam na całą noc... ja pluje sobie w brodę, że przez tyle czasu używałam metody : miska, pół litra wody i 3 łyżki oliwy... teraz poprostu zmocze sobie włosy, naleje sobie troche na ręce i dopiero aplikuje... mniej zachodu xD
Wracając do solarium - przy kasie była taka śliczna dziewczyna, że aż sama się zauroczyłam a tu taka pomarańczowa skóra ;/ fu!
-
Fuj nie ma niczego gorszego od pomarańczy na skórze.
Cieszę się że zawsze sie na brąz opalam
-
A ja w ogóle się nie opalam. xD Mogę łazić w czasie, gdy słońce świeci najmocniej i praktycznie nic po mnie nie widać. :falldown: Ma któraś z Was tak samo? :D
-
ale ten pomarańcz to na pewno miała od samoopalacza i za długiego opalania się na solarium. Bo normalne słońce na pomarańczowo nie robi.
Ja znam osoby, które cały dzień na plaży spędzają i blade są. Ale słuchając rad Shakiry nie masz czego żałować.
-
Dziewczyny, słyszałyście o tym? :D
http://www.youtube.com/watch?v=xp4cyZ_BYk8
Ciekawa jestem, czy ten klips naprawdę działa. Ja mam raczej normalnych rozmiarów nos, ale ciekawa jestem jakbym wyglądała z nieco węższym.
-
tak widziałam to właśnie na jej blogu jakiś czas temu moim zdaniem to straszny szajs XDDDD ogólnie zmniejsza nos ale moim zdaniem chwilowo bo wiadomo, że jak Ci coś ściska to na jakąś chwilę się coś odkształci.
-
Zapewne jakiś spektakularnych efektów nie ma co oczekiwać, ale może pojawi się subtelne zwężenie nosa. Tak jak z opaską na odstające uszy - przez regularne noszenie niektórym osobom pomaga. Ja co prawda nigdy nie miałam potrzeby stosowania tej metody, aczkolwiek słyszałam od niektórych, że ponoć działa.
-
Co myślicie o firmie Garnier? Czy tylko ja mam pecha i każdy produkt, który kupię z tej firmy okazuje się być dla mnie bublem? xD Może wymienię kilka przykładów:
-farba do włosów, po której włosy były strasznie suche,
-krem BB, który nie trzymał mi się na twarzy,
-żel do mycia twarzy, po którym miałam uczulenie,
-odżywki i szampony do włosów, które nie działają...
Już więcej nic od nich nie kupię. xD
-
Ja mam z garniera balsam do ciała i jestem zadowolona. BBcrem tez z tej firmy używam, ale długo sie nie trzyma.
-
co prawda zbyt wiele nie mam do powiedzenia na temat tej firmy, bo nie używałam zbyt wielu kosmetyków Garniera, ale cóż... podzielę się tym, co zaobserwowałam po użyciu kremu do rąk i odżywki.
- Garnier Ultra Doux olejek awokado i masło karite odżywka - zaczęłam stosować niedawno, dopiero jakieś 2-3 użycia, ale włosy na pewno łatwiej się po niej rozczesują (tego między innymi oczekiwałam, bo moje włosy po rozjaśnieniu stały się wyjątkowo mocno suche i bardzo ciężko się je rozczesywało tak, aby nie powyrywać większości włosów), są bardziej miękkie. myślę, że jak na tak krótki czas używania to efekty są całkiem dobre. na pewno odżywka nie zaszkodziła moim włosom, a to już plus XD powiem więcej, jak zużyję przynajmniej to jedno opakowanie, które mam.
- Garnier Hand intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry - swego czasu ten krem zdziałał dosłownie cuda na moich dłoniach. skóra stała się bardziej elastyczna, prawie wszystkie pęknięcia zniknęły. teraz również używam tego kremu, ale ciągle zapominam o regularności, więc nie działa już tak dobrze, jak za pierwszym razem.
ogólnie jak widać nie mam złych doświadczeń z Garnierem, może w przyszłości najdę więcej dobrych produktów, które będę używała regularnie. teraz właśnie planuję kupić coś do przemywania twarzy, jakiś tonik tej firmy. zobaczymy jak zadziała ;D
-
Ja Garnier oceniam 50/50 gdyż odżywki i szampony bardzo mi pasują, aczkolwiek jakieś toniki do twarzy czy kremy zawsze okazywały się jednym wielkim bublem.
-
kiedyś używałam tych toników i żeli do mycia twarzy zielonych bodajże bo one są do skóry tłustej no i w sumie nie były złe bo nic mi nie wyskakiwało ale też nie było szału. Kremy jakieś też miałam szału nie było. Jedynie teraz jestem mega zadowolona są 2 rodzaje nowych kremów w tubkach mam ten
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60653
i jest zarąbisty świetnie skóra po nim wygląda i czuję, że jest taka świeża i ten krem ma w ogóle taką nietypową konsystencję.
A no i odzywka do włosów Ultra Doux żółta - wspaniała.
Ale ogólnie firma taka zwykła bez szału.
-
a co powiedzie o olejkach alterry? one ogólnie są do ciała, ale ponoć stosowane na włosy dają bardzo fajne efekty. używała któraś z was?
-
ja nie używałam bo mam pełno olejów ale na pewno są super :D ale jakiekolwiek oleje używałaś już ?
-
tak :D jeszcze mam z Yves Rocher olej głównie na bazie jojoba, używałam go do tej pory prawie przy każdym myciu i bardzo dobrze działał, włosy wyraźnie mniej się puszą i są mniej suche, więc myślę, że też trochę bardziej nawilżone dzięki niemu. więc jak coś to polecam ten olej jakbyś kiedyś chciała spróbować ;D ale dziś w rossmanie wyhaczyłam tą alterrę i kupiłam XD zobaczymy, jak ten zadziała.
-
-krem BB, który nie trzymał mi się na twarzy,
Z tego wszystkiego przez 2 lata (tylko na różne okazje bo maluje tylko oczy) używałam BB Garnier - i to była generalnie zła decyzja... Po nim wyskakiwał mi cały rój zaksórników, które tylko czekały na moją słabszą chwilę.. Nie dość, że wgl nie krył to jeszcze musiałam go zużyć dużo - moja mama czasami myślała, że ja go jem xD bo tak szybko musiałam kupować nowe opakowanie. Teraz używam Rimmel Stay Mate, który jest może o 5zł droższy ale kropka w postaci groszku starczy na całą twarz a nawet szyje ;)
-
dziś w rossmanie wyhaczyłam tą alterrę i kupiłam XD zobaczymy, jak ten zadziała.
Ogólnie kosmetyki z Alterry są bardzo dobre, u mnie sprawdzają się znakomicie. Nawet jedyny krem do twarzy, który mnie nie uczula to właśnie krem z Alterry.
Z tego wszystkiego przez 2 lata (tylko na różne okazje bo maluje tylko oczy) używałam BB Garnier - i to była generalnie zła decyzja... Po nim wyskakiwał mi cały rój zaksórników, które tylko czekały na moją słabszą chwilę.. Nie dość, że wgl nie krył to jeszcze musiałam go zużyć dużo - moja mama czasami myślała, że ja go jem xD
No masakryczny jest ten krem. Jak go stosowałam to miałam go nawet na...płaszczu, który mocno oplata szyje, a jeśli przez przypadek złapałam się za twarz to emigrował na moje dłonie. xD
-
ja do tej pory stosowałam tylko maskę Alterry do włosów nawilżającą i sprawdza się całkiem nieźle. dziś nałożyłam tej olejek i się trochę przeraziłam bo włosy zaczęły mi wyłazić już przy samym wcieraniu oleju we włosy o.O wiem, że nieraz mogą wyłazić przy olejowaniu, ale jak się kładzie na skalp, a nie na same włosy, więc tym bardziej się przestraszyłam. przed Alterrą używałam olejku z Yves Rocher i nic takiego nie zauważyłam, więc nie wiem czy ponownie nałożę na moje włosy olej Alterry...
-
Uuu, może nie odpowiada Ci jakiś składnik w nim zawarty? Ja używam olejku kokosowego Vatika i często podczas aplikacji wychodzą mi włosy, za to już po spłukaniu nie.
-
możliwe... w sumie wzięłam go ze względu na olej migdałowy, bo on niby pasuje moim włosom, ale może papaja nie bardzo, bo też jest w składzie. no po umyciu włosów też już mi nie wychodzą, więc może niepotrzebnie w pierwszej chwili się przestraszyłam XD
-
wypadały mimo, że na skórę głowy nie nakładałaś ? dziwne może za bardzo ciągnęłaś XD ? mi ogólnie też wypadają trochę jak wcieram cokolwiek w skórę mocno oleje czy wcierki zauważyłam.
-
nie ciągnąć nie mogłam, bo ja olej mieszam w misce z wodą i mieszam w rosole XDD fajny sposób, u mnie działa lepiej niż jak wcześniej na sucho nakładałam. użyję go jeszcze raz, jeśli znowu będą wypadać to chyba odstawię ten olej...
-
A ja nigdy nie miałam problemu z wypadaniem włosów - nawet jak przyjmowałam mało witamin - taką już mam genetykę :D
Mam pytanko? Ktoś z was używał maski na cere u kosmetyczki? No wiecie z jakiejś glinki alg itp? Bo chciałabym się wybrać a nie wiem czy to się opłaca bo za 35zł babka zaproponowała mi 3 rodzaje masek + peeleing
-
Mam pytanko? Ktoś z was używał maski na cere u kosmetyczki? No wiecie z jakiejś glinki alg itp? Bo chciałabym się wybrać a nie wiem czy to się opłaca bo za 35zł babka zaproponowała mi 3 rodzaje masek + peeleing
Ja nie miałam robionej maseczki u kosmetyczki, ale za trzy maski i peeleing 35 zł to niewiele, ja bym poszła. U mnie ceny są powalające i nawet osoby zajmujące się w domowym zaciszu wykonywaniem różnych kosmetycznych zabiegów sporo sobie za to cenią, może dlatego, że w miasteczku jest malutko salonów kosmetycznych, o ile dobrze się orientuje teraz czynne są zaledwie dwa...
-
Dam Wam dobrą radę nie kupujcie farby Blonde Ultime. Ja kupiłam super rozjaśniacz niepowodujący żółtych efektów, a po farbowaniu moje włosy są słomkowo żółte i pomaraczowe. Masakra! Wyglądam jak nieszczęście. :gif_50x50_af397f:
-
Moim zdaniem z rozjaśnianiem nie ma co kombinować w domu, lepiej iść z tym do fryzjera. Już nie raz słyszałam historie dziewczyn, które rozjaśniały same i wyszło nieszczęście. Jedyne co zostało mi poradzić, to proponuję zaopatrzyć się w zestaw Joanna Ultra Color System, najlepiej jakbyś znalazła całą serię z szamponem, odżywką i niebieską płukanką. Regularne stosowanie sprawi, że pozbędziesz się żółtego odcienia z włosów, a kolor się trochę "ochłodzi". To nie zafarbuje Ci włosów, więc jeśli nie będziesz zadowolona z efektów, wystarczy, że przestaniesz używać tych kosmetyków. Ja sama używam tylko odżywkę, płukanki nie znalazłam, i dla mnie jest to świetny sposób, żeby trochę zimnego odcienia blondu wpuścić na włosy ;D Na pomarańczowy kolor niestety nie wiem co poradzić, więc mam nadzieję, że to chociaż trochę Ci pomoże. Jeśli chcesz, aby efekty szybciej były widoczne to polecam odżywkę zostawić na włosach na trochę więcej niż te 5 minut. Szampon i odżywkę bez problemu powinnaś znaleźć w Rossmannie, Hebe czy Naturze, ja z płukanką mam problem, żeby ją gdzieś znaleźć, ale ludzie w internetach najczęściej piszą, że znajdują w Naturze. Polecam wypróbować :)
-
Dokładnie jak się rozjaśnia to tylko u fryzjera. Inaczej nie ma sposobu by żółte nie wyszły. Co innego jak ktoś ma jasne i sobie tylko farbuje na blond np moja koleżanka tak robi to ma normalny kolor ładny.
-
Pierwszy raz postanowiłam zaryzykować i kupiłam tę nieszczęsną farbę :/ Obawiam się, że moim włosom nic już nie pomoże, będę musiała je ściąć i przefarbować na jakiś ciemniejszy kolor :( W każdym bądź razie zgłosiłam do Schwarzkopf reklamację, będę domagać się odszkodowania. Słyszałam o podobnych przypadkach i producenci farb zgadzali się zwrócić koszty za fryzjera i przesyłali maski regeneracyjne. Myślę, że warto spróbować, tym bardziej, że moje włosy wyglądają naprawdę fatalnie.
-
O, no to dobrze by było, jakby udało Ci się dostać to odszkodowanie. Dobrze, że jest taka możliwość. Słyszałam, że odżywki i maski zazwyczaj dobre do farb dołączają, to może uda Ci się jakoś ogarnąć włosy c: Chociaż jeśli je rozjaśniałaś to pewnie masz bardzo suche, ja swoje ledwo rozczesałam po pierwszym myciu od wizyty u fryzjera. Teraz na szczęście udało mi się je doprowadzić do takiego stanu, że rozczesują się bez większego problemu po samym szamponie i odżywce.
-
Są suche nie da się ukryć, ale po nałożeniu pół tony odżywki udaje mi się je rozczesać
-
Teraz jak masz suche to najlepiej zrobisz jak będziesz je olejować, nakładać maski no i oczywiście nie obejdzie się bez odżywek.
-
Dokładnie, ja bez tego pewnie teraz byłabym już co najmniej bez połowy włosów XDD
-
dokładnie przed każdym myciem olej plus maski do włosów nawilżające oraz obowiązkowo lekkie szampony!
-
Ale przegięcie xD ja nawet nie chce próbować bo mi bardzo szkoda :D zresztą nie po to unika się alkoholu w składzie by go potem jeszcze używac... przecież to może mega wysuszać
http://bezuzyteczna.pl/wodka-moze-byc-z-184392
-
nie każdy alkohol wysusza włosy, ale dolewanie wódy do szamponu to już trzeba mieć we łbie XD
-
Można podgrzać i wtedy alkohol się ulatnia. Tak robi się z winem przy farbowaniu. Podgrzewa się je by alkohol się ulotnił i dodaje do farby, dzięki temu kolor jest żywszy. Także wiecie XDDD
-
Ja tam w życiu nie farbowałam więc się nie wypowiadam :D
-
chyba bym się porzygała od smrodu wódy :wisielec: podziękuję za ten sposób XD
-
Lara ma problem ze swoimi blond włosami - myślę, że to miejsce odpowiednie dla niej>>> http://www.blondhaircare.com/ Sama tam czasami wchodzę ale nie tak często jak na Anwen
-
noo ja czasem też korzystam z tego bloga, ale częściej i tak sprawdzają się u mnie porady od Anwen XD mimo, że mam blond włosy.
-
Algo, piękny odcień rudego! Kurcze, co Ty robisz, że farbujesz na takie mocne kolory i nie niszczą Ci się włosy, też bym tak chciała.
Dziękuje ;*
Trochę są zniszczone ale w sumie nie tak bardzo, nie mam siana czy czegos w tym stylu na głowie :)
Po pierwsze przerzucilam sie teraz na farbę bez amoniaku w piance, do najtanszych nie nalezy bo kosztuje ok. 25 zł ale nie dosc ze efekt jest świetny, to do tego nie smierdzi, nie pali włosów, nie robią się strupy na głowie, nie swędzi itp itd.
Po drugie co 3 miesiące podcinam włosy, po 3 przed kazdym suszeniem czy prostowaniem spsikuje włosy sprayem termoochronnym. Do tego zeby włosy byly gładkie i miękkie w dotyku używam jedwabiu do włosów. I jeśli czas mi na to pozwala raz w tygodniu staram się przetłuscic włosy z racji tego iż myje je codziennie, jeden dzień niemycia daje im odetchnąc od wszystkich specyfików :)
-
Lara ma problem ze swoimi blond włosami - myślę, że to miejsce odpowiednie dla niej>>> http://www.blondhaircare.com/ Sama tam czasami wchodzę ale nie tak często jak na Anwen
Dzięki. Niektóre porady wykorzystam, ale mam wrażenie, że autorka bloga momentami za bardzo wydziwia. Naprawdę chciałabym zobaczyć jak ona rozczesuje na sucho długie rozjaśniane włosy.
-
Dzięki. Niektóre porady wykorzystam, ale mam wrażenie, że autorka bloga momentami za bardzo wydziwia. Naprawdę chciałabym zobaczyć jak ona rozczesuje na sucho długie rozjaśniane włosy.
a co Twoje się trudno rozczesuje?
-
Naprawdę chciałabym zobaczyć jak ona rozczesuje na sucho długie rozjaśniane włosy.
ja np. nie mam już większego problemu z rozczesaniem suchych włosów. a też mam rozjaśniane i są dość długie. nie ma w tym niczego bardzo trudnego, jeśli włosy są już jako tako ogarnięte, bo jeśli masz strasznie wysuszone to prędzej wyrwiesz połowę włosów, niż je rozczeszesz. ja na początku miałam problem z rozczesaniem nawet i mokrych kłaków, obecnie już się prawie nie kołtunią przy czesaniu nie ma większych problemów.
-
Lara używasz jakiejkolwiek odzywki? Bo odżywki raczej zawsze dają poślizg po to mają sylikony i nie ma problemów z rozczesaniem. Oczywiście można mieć taki szerokorozstawiony grzebień takim najłatwiej. A nie minigrzebyczkiem
-
Jak miałam długie, rozjaśnione włosy to najbardziej na rozczesywanie pomagały mi odżywki bez spłukiwania. Ale bardzo zniszczone końcówki najlepiej jest ściąć, ponieważ to zniszczenie coraz bardziej pnie się w górę (jeśli wiecie co mam na myśli xD). Później jest problem, jeżeli chcemy chociaż trochę pomóc naszym włosom musimy je drastycznie skrócić, a i to nie daje jakiś super efektów, gdyż włosy są już całkowicie zniszczone. Mi kiedyś fryzjerka powiedziała, że w pewnym momencie podczas czesania mogą po prostu wypaść. Rozjaśnianie włosów ma podobne działanie co krem do depilacji, przychodzi taki czas, że po którymś farbowaniu nasze włosy są jak z gumy, wtedy już nic im nie pomoże. Dlatego jeśli ma się włosy ciemnobrązowe/czarne i chce się je rozjaśnić na bardzo jasny blond trzeba się dwa razy zastanowić i wybrać pomiędzy naszym naturalnym, ciemnym kolorem i długimi włosami, a krótkimi rozjaśnionymi. Ciężko jest zapuścić i utrzymać długie, rozjaśnione włosy, ponieważ stale trzeba je podcinać a oprócz tego po jakimś czasie końcówki będą nam się kruszyć, no chyba, że ktoś nie podcina włosów i maskuje te zniszczenia jakimiś specyfikami, ale to na dobre im nie wyjdzie. Niestety, na razie nikt nie wymyślił jakiejś super odżywki, która byłaby w stanie w pełni odbudować zniszczony rozjaśnianiem włos.
-
tak masz rację. Jak się zetnie zniszczone końcówki to od razu lepiej się rozczesują. I polecam odżywki bez spłukiwania, bo wiadomo to dodatkowe oblepienie włosów więc sunie grzebień jak po maśle wtedy XD
-
Ja jedyną głupote jaką zrobiłam na swoich włosach to rozjaśnianie pasemek wodą utlenioną... ah ta gimbaza i chęć bycia innym człowiekiem. Ja z moimi włosami czuje się bardzo dobrze... mają żywy kolor nie są mysie tylko tych końcówek żal mi podcinać. Moja siostra cioteczna, która pracuje w salonie fryzur i makijażu powiedziała że mam świetne włosy i żebym nigdy nic z nimi nie robiła bo potem tylko będe żałować... nawet na ombre mnie u fryzjera kiedyś namawiano bo to niby modne a dla mnie to wygląda jak kita lista albo skunksa :ajć:
-
U mnie problem polega na tym, że przez własną głupotę włosy były wielokrotnie farbowane. Zamiast od razu iść do fryzjera chciałam sama pofarbować sobie włosy w domu, bo przecież to nic trudnego. Naiwna byłam, aż sama się sobie dziwię. Obecnie stosuję odżywkę z kokosa i maskę regeneracyjną pantene, ale po umyciu i tak mam napuszały kołtun (osoby, które miały rozjaśniane włosy powinny wiedzieć o co chodzi). Używam szerokiej kwadratowej szczotki, dzięki temu mniej włosów wypada. Nie odważyłabym się rozczesywać tych włosów na sucho, za dużo bólu. Może rzeczywiście odżywki bez spłukiwania są lepsze, wypróbuje je.
-
nie wyobrażam sobie jak można mieć taki problem z czesaniem z użyciem odżywki :gif_50x50_f9b8b2: faktycznie jakąś masakrę musisz mieć.
-
ja przede wszystkim odradzam używanie odżywki z kokosem w składzie... owszem, on bardzo dobrze wpływa na włosy, ale na pewno nie na wysoko porowate rozjaśniane blondy. tak samo odradzam używanie oleju kokosowego. ja raz użyłam to efekt był dokładnie odwrotny od tego, jaki powinien być po olejowaniu włosów. polecam za to produkty, które mają w składzie awokado (np. odżywka gariera z awokado i masłem karite) czy olej makadamia. co do masek regeneracyjnych to moim numerem jeden jest Biovax do suchych i zniszczonych, ale słyszałam też, że do blondu działa świetnie. po żadnej masce nigdy włosy nie były tak gładkie i ogarnięte.
-
Całe szczęście mam średnioporowate i nic mi tak strasznie nie zaszkodzi :D Obecnie olejuje Niebieskim Baby Dream i ma taki śliczny zapach, że masakra... mam gęste włosy do lini majtek a buteleczka 250 ml starczyła mi aż na 8 olejowań :D
Najlepiej zaakceptować swoje włosy. Ja mam taką koleżankę co jak ją spotkałam to była świeżutko od fryzjera.. proste włosy... 3 dni później na jej fotkach z gór taki puch, że chyba nawet wy takiego nie macie ani ja nigdy nie miałam... doradziłam jej olejowanie co mycie - no ale wypuściła to drugim uchem :D
-
Nie odważyłabym się rozczesywać tych włosów na sucho, za dużo bólu.
O matko, ja znowu nie odważyłabym się rozczesywać włosów jak są mokre. Ja moje rozczesuję po myciu, jak całkowicie są suche, robię na noc warkocza i już rano czeszę je tylko u nasady bo robią mi się loki a rozczesywać loki to jakieś samobójstwo. :żal::
W ogóle to bardzo polecam Ci tą odżywkę http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14054 używa się jej często w salonach fryzjerskich. Jak masz u siebie hebe to tam można to kupić, litr za 12,50. A jak nie to zawsze zostaje allegro, ale niestety pewnie wyjdzie drożej.
-
Wypróbuje tę odżywkę, którą mi poleciłaś. Myślałam kiedyś, żeby kupić maskę mleczną, ale nie mogłam nigdzie jej znaleźć. Chyba będę musiała zamówić przez internet.
Z lokami jest trochę inaczej. Moja kuzynka, która ma gęste loki też nie rozczesuje ich na mokro.
-
Bo loki i fale to jest jakaś różnica :D Kręcone włosy trzeba czesać na mokro wraz z odżywką b/s
-
Bo loki i fale to jest jakaś różnica :D Kręcone włosy trzeba czesać na mokro wraz z odżywką b/s
No, ale niektórzy rozczesują loki na sucho i wyglądają jak pudle. :D
-
no ta odżywka/maska, którą poleciła Loba jest bardzo dobra, tylko warto ją trochę dłużej potrzymać na włosach, wtedy lepiej działa :D przynajmniej u mnie.
-
no ta odżywka/maska, którą poleciła Loba jest bardzo dobra, tylko warto ją trochę dłużej potrzymać na włosach, wtedy lepiej działa :D przynajmniej u mnie.
Ja czasami trzymam ją jak maskę, czyli ok. 30-40 minut pod folią i ciepłym ręcznikiem a czasami jak zwykłą odżywkę, na 5 minut i koniec.
Lara, tylko trzeba z tą odżywką trochę uważać bo nie wszystkie włosy lubią tak dużą ilość protein. No, ale to sama zauważysz jak już zaczniesz jej używać.
-
Wysokoporowate włosy piją litrami wszystko co im podasz :D Włosy o niższym poziomie porowatości będą gumowate i przeciążone ;/ a to już wygląda bardzo ble.
-
Ta maska jak i wiele podobnych do niej jak coś są w Hebe za grosze wielkie pojemniki.
-
Niestety w moim mieście nie ma Hebe, jest co prawda w Toruniu, ale jechać specjalnie 56 km po maskę do włosów to trochę bez sensu
-
no fakt to pozostaje allegro. W sklepach fryzjerskich też są
-
Wiecie co kupiłam odżywkę Glisskur z dodatkiem marakeszu i jest naprawdę świetna. Moje włosy odzyskały dawną miękkość.
-
o, no to super, że znalazłaś coś dobrego :D to pewnie zasługa tych olejków, które tam dodali.
-
no Gliss Kur w ogóle jest spoko :D wiele razy się zastanawiałam nad tą co Ty masz, wcześniej miałam inne.
-
ja z gliss kura miałam tylko taką żółtą i też była dobra :D moja ulubiona może nie jest, ale całkiem nieźle na włosy działała. jak skończę te odżywki, które mam to planuję kupić jeszcze raz, ale skoro ta co pisze Lara jest dobra, może tą teraz wypróbuję :D
-
Kiedyś Asia spytała się o moje włosy na gg :) Niestety przez długi czas nie będe miała dostępu do jakiegoś dobrego aparatu :D #życiebiedaka. notgood
Ale tutaj zamieszczam screen z ślubnego filmu :D Kurde napociła się trochę fryzjerka... xD Niestety to był średni czas dla moich włosów... miałam wtedy 3 miesięczną przerwe w olejowaniu i szochrowałam je tylko ostrymi szamponami z SLS i co dwa mycia jak mi się przypomniało traktowałam je odżywką... That's it. :D Obecnie są 6 cm krótsze i w końcu porządnie rozczesane bez kołtunów :D
(http://i.imgur.com/XDES16a.png)
-
weź nie zamieszczaj tu takich zdjęć, bo w kompleksy wpadniemy, przynajmniej ja XD dla mnie ideał
-
Wow świetne masz te włosy!!! Jak długo ci sie loki trzymały ?
-
Wow świetne masz te włosy!!! Jak długo ci sie loki trzymały ?
Cóż... ja bardzo ostro szalałam na parkiecie... tak jakoś do 3 w nocy zauważyłam lekkie rozprostowanie. A fryzure miałam robioną o 11:30 poprzedniego dnia.
Generalnie do poniedziałku miałam coś tam zrobionego na głowie póki włosów nie umyłam. I dziękuje :kiss: Co prawda nie zachęcam was do lokowania... ale jeżeli już to prostownica jest do tego najlepsza <3
-
Mi lokówka za bardzo niszczy włosy zresztą nigdy mi sie na prostownicy długo nie trzymały. Ja loki robię lokówką stożkową albo takimi nagrzewanymi walkami.
-
idealna długość <3 w ogóle to zazdroszczę brunetkom, włosy o wiele łatwiej ogarnąć, moja siostra całe życie katuje włosy prostownicą, a po jednym olejowaniu i masce wyglądały jak "nowe" XD a ja to się muszę męczyć XD
-
Przepiękne włosy! olove Powinnaś wystąpić w reklamie jakiejś odżywki, idealnie byś się do tego nadawała.
-
idealna długość <3 w ogóle to zazdroszczę brunetkom, włosy o wiele łatwiej ogarnąć, moja siostra całe życie katuje włosy prostownicą, a po jednym olejowaniu i masce wyglądały jak "nowe" XD a ja to się muszę męczyć XD
no tu się zgodzę blondynki mają gorzej przy pielęgnacji a kręconowłose blondynki to już w ogóle mają przerąbane.
-
Przepiękne włosy! olove Powinnaś wystąpić w reklamie jakiejś odżywki, idealnie byś się do tego nadawała.
Kiedyś mi się nawet śniło, że występowałam w reklamie ale dali mi gażę w wysokości 50zł i byłam taka wkurzona, że zniszczyłam im wszystkie taśmy z nakręconym materiałem :D
Może to dziwnie zabrzmi... ale ja wolę swoje włosy niż takie kręcone no ale raz nie zawsze :D zresztą nienawidzę odstającego puchu nad lokami...
-
O matko Gerl, jakie Ty masz piękne włosy! Mega Ci ich zazdroszczę. olove Ech, kiedy ja się dorobię tak długich włosów...
Ja wam powiem, że na przełomie lipca i sierpnia moje włosy były w bardzo fatalnym stanie. Nieszczęsny zabieg keratynowy, stres związany z robieniem prawka, pozostałości po kuracji anty-trądzikowej, farbowanie, codzienne używanie prostownicy i w dodatku dość mocny zjazd z wagi, skumulowały się i pewnego dnia wstałam a na poduszce jak Boga kocham znajdowała się połowa moich włosów, nigdy nie byłam tak przerażona jak wtedy. Z dnia na dzień było coraz gorzej, przy myciu w ręku zostawały całe kępki włosów, nie wiedziałam co mi się dzieje. Ale któregoś dnia przypomniało mi się o tym wątku, że dużo tutaj pisałyście o włosach, no i przetrzepałam cały wątek i znalazłam linki do blogów m.in. Anwen. Siedziałam dzień i noc i czytałam, czytałam i czytałam. Odstawiłam chemiczne farbowanie i przede wszystkim prostownicę (o mamma mia, po 6 latach praktycznie codziennego prostowania!), zaczęłam olejować włosy 1-2 razy w tygodniu, nakładać mocno nawilżające odżywki d/s i na koniec b/s, maski, zaczęłam regularnie pić skrzyp i pokrzywę, nawet próbowałam pić drożdże, ale zrezygnowałam po tygodniowej serii (nie mogłam tego za nic w świecie przełknąć, pod koniec biorąc tylko samą szklankę do ręki, robiło mi się niedobrze ;D). W tym momencie moje włosy nie są jeszcze najzdrowsze, ale to jak się zmieniły jest niesamowite. A przede wszystkim o wiele mniej mi ich wypada. Znowu zrobiły się grube i miękkie w dotyku, takie jakie miałam za małej dziewczynki. Nawet muszę przyznać, że pokochałam moje loki. Niestety nie są to takie loki jak przed keratynowym prostowaniem (nie robić tego za żadne skarby!), ale z małą pomocą potrafię jeszcze w jakimś stopniu wydobyć ten skręt.
Piszę to bo to dzięki WAM uratowałam swoje włosy, bo to WY założyłyście ten wątek i pisałyście tutaj mega dużo porad. Dzięki dziewczęta. :)
-
super lubię czytać takie historie XD skręt na pewno odrośnie dzięki olejowaniu i odżywianiu jeszcze lepszy :D
-
Loba a co używałaś na tą kurację anty-trądzikową, ze Ci włosy padły? Silny antybiotyk albo izotek? Bo ja mam tylko przepisane witaminki...
-
Hej ;) Mam bardzo suche i popękane dłonie, smaruje już kremami Nivea Soft i Eva ale nic nie dają :( Miałyście tak kiedyś? Polecacie coś?
-
Hej ;) Mam bardzo suche i popękane dłonie, smaruje już kremami Nivea Soft i Eva ale nic nie dają :( Miałyście tak kiedyś? Polecacie coś?
Ja mam wiecznie lepkie dłonie... nigdy suche xD kiedyś słyszałam o tym, żeby suche partie ciała natrzeć oliwą z oliwek albo oliwką baby dream (np. w wypadku rąk albo stóp natrzeć odrobinę oliwki i włożyć na noc w skarpetkę albo w bawełnianą cienką rękawiczkę i rano dopiero zmyć)
-
Loba a co używałaś na tą kurację anty-trądzikową, ze Ci włosy padły? Silny antybiotyk albo izotek? Bo ja mam tylko przepisane witaminki...
Ja byłam kuracji 1,5 roku pod okiem dermatologa, brałam silne leki. A wypadające włosy to był tylko jeden ze skutków ubocznych.
Hej ;) Mam bardzo suche i popękane dłonie, smaruje już kremami Nivea Soft i Eva ale nic nie dają :( Miałyście tak kiedyś? Polecacie coś?
Olej kokosowy albo zwykła oliwka. Moja mama też miała bardzo suche i zniszczone dłonie, ale odkąd smaruje je codziennie oliwką lub olejem kokosowym ma dłonie jak bobasek. :)
-
Ja mam wiecznie lepkie dłonie... nigdy suche xD kiedyś słyszałam o tym, żeby suche partie ciała natrzeć oliwą z oliwek albo oliwką baby dream (np. w wypadku rąk albo stóp natrzeć odrobinę oliwki i włożyć na noc w skarpetkę albo w bawełnianą cienką rękawiczkę i rano dopiero zmyć)
Dokładnie dobrze jest na noc sobie solidnie posmarować ale tak na prawdę żeby było biało jeśli to krem albo tłusto jeśli to oliwka. Polecam zwykłą maść witaminową z apteki kosztuje kilka zł. I z niej takie grube warstwy robić na noc. A może zmień krem do rąk na dzień ja używam teraz Zaji i są super.
Ale niektórzy mają taką urodę, że mają takie suche ręce, że aż białe na kostkach. Po prostu non stop musisz smarować XD
-
Dzięki, że nas ostrzegłaś przed kreatynowym prostowaniem, coraz bardziej chciałam się wybrać na ten zabieg. A jeśli będziesz miała jeszcze jakieś problemy z nadmiernym wypadaniem włosów polecam szampon Dermena, swego czasu nic mi tak nie pomogło na wypadanie włosów jak właśnie ten szampon, a byłam załamana, włosy były dosłownie wszędzie. ;/ A już się bałam, że jestem na coś chora, a wyszło (jak zwykle w moim przypadku), że wszystkiemu winny jest stres...
Hej ;) Mam bardzo suche i popękane dłonie, smaruje już kremami Nivea Soft i Eva ale nic nie dają :( Miałyście tak kiedyś? Polecacie coś?
Na suche i popękane dłonie polecam krem babydream z rossmana, szybko się wchłania, nie podrażnia i ładnie nawilża. :) No i trzeba pamiętać o codziennym stosowaniu. Warto też zmienić płyn do mycia rąk na jakiś łagodny. Ja używam Palmolive z mleczkiem oliwkowym, u mnie sprawdza się świetnie, bo nie podrażnia i nie wysusza, pomimo tego, że ręce myje bardzo często, obsesyjnie wręcz. xD
-
no mydło do rąk też jest ważne jak ktoś ma suche ręce, bo większość wysusza właśnie i to bardzo.
Też używałam szamponu dermena i jest spoko jeśli komuś nie wypadają włosy z powodów chorobowych.
-
Ogólnie to się w tym temacie nie wypowiadam, ale Gerl co za super włosy. :D
-
Ogólnie to się w tym temacie nie wypowiadam, ale Gerl co za super włosy. :D
nawet nie wiesz w jakim szoku byłam, że Ladron napisał coś w tym temacie. Czym prędzej otworzyłam ten dział XD
-
nawet nie wiesz w jakim szoku byłam, że Ladron napisał coś w tym temacie. Czym prędzej otworzyłam ten dział XD
Ja też ahahahaa dlatego aż lajka dostałeś :D jesteś chyba pierwszym facetem w tym wątku :D
-
Gerl Twoje włosy przyniosą Ci fejm w sferze włosomaniaczek :slay:
-
Gerl Twoje włosy przyniosą Ci fejm w sferze włosomaniaczek :slay:
Jeżeli nie wspomnę o trzezczących łamiących końcówkach to napewno zrobie furrorę :ciiicho: no ale już ich nie ma :D zobaczycie... teraz będe znowu miała takie długie włosy tylko tym razem końce będą świetne :D
A podobno wg badań faceci uznają włosy do tyłka za aseksualne... od teraz śpię spokojnie dzięki Adasiowi :yeahbaby:
-
Moim zdaniem jak są za tyłek to to już niefajnie wygląda a jak kobieta ma długie włosy do tyłka to wydaje mi się, że to facetów kręci :D długie włosy :D
-
no mydło do rąk też jest ważne jak ktoś ma suche ręce, bo większość wysusza właśnie i to bardzo.
Mnie większość mydeł do rąk uczula dlatego od dawna pozostaje przy moim Palmolive. No i jeśli ma się problemy z suchymi dłońmi to warto też zmienić płyn do naczyń na łagodniejszy. Te łagodne moim zdaniem wcale nie różnią się od tych mocniejszych, dobrze się nimi myje naczynia. Na stan naszych rąk mogą też wpłynąć różne środki do sprzątania, chcąc nie chcąc dłonie mają z nimi jakiś kontakt, dlatego ja po sprzątaniu zawsze kremuje dłonie i jest ok (to takie dopełnienie do mojego poprzedniego postu, zapomniałam o tym wspomnieć :D).
A podobno wg badań faceci uznają włosy do tyłka za aseksualne... od teraz śpię spokojnie dzięki Adasiowi :yeahbaby:
Ciekawa jestem gdzie przeprowadzali te badania, bo długie włosy zawsze wyglądają świetnie. :D Nawet ja sama, gdy widzę na ulicę dziewczynę z długimi włosami to patrzę i podziwiam. xD
-
Mnie większość mydeł do rąk uczula dlatego od dawna pozostaje przy moim Palmolive. No i jeśli ma się problemy z suchymi dłońmi to warto też zmienić płyn do naczyń na łagodniejszy. Te łagodne moim zdaniem wcale nie różnią się od tych mocniejszych, dobrze się nimi myje naczynia. Na stan naszych rąk mogą też wpłynąć różne środki do sprzątania, chcąc nie chcąc dłonie mają z nimi jakiś kontakt, dlatego ja po sprzątaniu zawsze kremuje dłonie i jest ok (to takie dopełnienie do mojego poprzedniego postu, zapomniałam o tym wspomnieć :D).
Ciekawa jestem gdzie przeprowadzali te badania, bo długie włosy zawsze wyglądają świetnie. :D Nawet ja sama, gdy widzę na ulicę dziewczynę z długimi włosami to patrzę i podziwiam. xD
ja kremuję dłonie po każdym myciu rąk praktycznie a do mycia naczyń używam zielonych rękawiczek z biedronki :D
ja też się oglądam jak widzę piękne, długie włosy olove aż nie raz mam ochotę podejść i zanurzyć dłonie w tych włosach strasznie lubię ogólnie czesać takie włosy, pleść warkocze itd haha
-
Włosy naprawdę przepiękne
-
Jak już wcześniej pisałam, kupiłam ostatnio bazy rozświetlające z L'Oreal lumi magique i puder z tej samej serii. Asia sordomuda poprosiła mnie o napisanie swojej opinii na temat tych produktów.
Baza jest bezzapachowa, dobrze się rozsmarowuje, szybko się wchłania. Delikatnie rozświetla skórę, skóra jest bardziej promienna i wygląda zdrowo. Po nałożeniu bazy podkład idealnie się rozprowadza. Ja mam wiecznie podkrążone oczy a po nałożeniu bazy cienie wydają się mniej intensywne i wyglądam znacznie lepiej. Bazę rozświetlającą poleciłabym wszystkim osobom, które są blade lub mają ziemistą cerę i chcą wyglądać apetycznie. Jeżeli ktoś nie lubi rozświetlających kosmetyków to można kupić inną, matującą bazę. Warto kupić jakąkolwiek bazę pod podkład, ponieważ korektory, podkłady i pudry bardzo wysuszają skórę.
Puder jest rozświetlający, ale nie brokatowy. Na sylwestrową imprezę nie nadaje się. Błyszczące drobinki połyskują w świetle, w normalnych warunkach nie widać ich gołym okiem. Generalnie pomieszczenie musi być dobrze oświetlone lub musimy przebywać na słońcu, żeby uzyskać błyszczącą łunę. Ponadto po pewnym czasie puder wchłania się w skórę, efekt jest raczej naturalny, ale nie wolno przesadzać z ilością nakładanego pudru.
-
Jak już wcześniej pisałam, kupiłam ostatnio bazy rozświetlające z L'Oreal lumi magique i puder z tej samej serii. Asia sordomuda poprosiła mnie o napisanie swojej opinii na temat tych produktów.
Baza jest bezzapachowa, dobrze się rozsmarowuje, szybko się wchłania. Delikatnie rozświetla skórę, skóra jest bardziej promienna i wygląda zdrowo. Po nałożeniu bazy podkład idealnie się rozprowadza. Ja mam wiecznie podkrążone oczy a po nałożeniu bazy cienie wydają się mniej intensywne i wyglądam znacznie lepiej. Bazę rozświetlającą poleciłabym wszystkim osobom, które są blade lub mają ziemistą cerę i chcą wyglądać apetycznie. Jeżeli ktoś nie lubi rozświetlających kosmetyków to można kupić inną, matującą bazę. Warto kupić jakąkolwiek bazę pod podkład, ponieważ korektory, podkłady i pudry bardzo wysuszają skórę.
Puder jest rozświetlający, ale nie brokatowy. Na sylwestrową imprezę nie nadaje się. Błyszczące drobinki połyskują w świetle, w normalnych warunkach nie widać ich gołym okiem. Generalnie pomieszczenie musi być dobrze oświetlone lub musimy przebywać na słońcu, żeby uzyskać błyszczącą łunę. Ponadto po pewnym czasie puder wchłania się w skórę, efekt jest raczej naturalny, ale nie wolno przesadzać z ilością nakładanego pudru.
brzmi super, zachęciłaś mnie :D j lubię kosmetyki do makijażu loreala moim zdaniem są drogie ale warte swojej ceny. Szczególnie tusze do rzęs na moich się sprawdzają.
-
brzmi super, zachęciłaś mnie :D j lubię kosmetyki do makijażu loreala moim zdaniem są drogie ale warte swojej ceny. Szczególnie tusze do rzęs na moich się sprawdzają.
A jaki tusz poleciłabyś mi? Ogólnie to mam problem z doborem tuszu ze względu na moje wrażliwe oczy.
-
A jaki tusz poleciłabyś mi? Ogólnie to mam problem z doborem tuszu ze względu na moje wrażliwe oczy.
Jak masz wrażliwe to nie wiem, bo nie wiem czy one mogą uczulać :/ ja zawsze patrzę by zrobił efekt długich i grubych rzęs bo swoje mam niewidoczne haha
-
Z tymi tuszami to różnie bywa, nie tak dawno kupiłam tusz dla wrażliwych oczy z Bonjour, ale okazało się, że jest zapachowy. Ten zapach kokosa strasznie mnie drażni, mam wrażenie, że przez to zbierają mi się łzy w kąciku oka. Kosmetyki dla alergików powinny być bezzapachowe. Teraz wiem, że produkty z Max factora i Bonjour są perfumowane, więc omijam je z daleka. Czytałam na stronie L'Oreal, że maskary są testowane oftalmologiczne, więc teoretycznie nie powinny szkodzić. Jaki masz tusz? Ten nowy fioletowy?
-
Ja używam obecnie Rimmel Stay Matte... dobry bo taka postać musu - nie szpachlowałabym się gdyby nie przebarwienia ;/
-
Ja mam podkład z Rimmela, ale Wake me up. Jest taki sobie, jak mi się skończy to kupię coś innego.
Nie jestem osobą, która maluje się codziennie, ale czasami trzeba. Poza tym podobnie jak Shakira wolę delikatne, naturalne makijaże- niby nie widać, że jesteś pomalowana a mimo to dobrze wyglądasz. Taki mocniejszy makijaż robię tylko na specjalne okazje, choć czuję się wtedy jak clown.
-
naturalne makijaże- niby nie widać, że jesteś pomalowana a mimo to dobrze wyglądasz. Taki mocniejszy makijaż robię tylko na specjalne okazje
Sama też stosuję się do takiej reguły ;) nie rozumiem zupełnie dziewczyn, które na co dzień malują się np cieniami do powiek o.O
-
Sama też stosuję się do takiej reguły ;) nie rozumiem zupełnie dziewczyn, które na co dzień malują się np cieniami do powiek o.O
Też tego nie rozumiem. Dziewczyny z mojej szkoły, młodsze ode mnie a wymalowane tak, że nie wiem czy one na pewno przyszły tu z zamiarem uczenia się. Jeszcze dodam, że niektóre robią to tak bardzo nieumiejętnie, że naprawdę czasami nie wiem czy mam się śmiać z ich głupoty czy może płakać. Ja używam jedynie podkładu i pudru bambusowego, którego tak czy siak na skórze nawet nie widać.
-
Dla mnie najważniejsze są wytuszowane rzęsy, bo kobieta w długich, gęstych rzęsach wygląda 100000000000000000000000000000000000 razy lepiej. I czasem tylko to wystarczy :D malowanie twarzy jak ktoś nie ma problematycznej jest całkowicie zbędne no ale mało kto może pochwalić się porcelanową cerą bez skazy. Aczkolwiek znam takie osoby :płacz:
-
Ja też na codzień używam tylko maskary (choć nie zawsze, bo mam akurat czarne dosc długie rzęsy, ale z tuszem i tak wyglądają o wiele lepiej), do tego podkład i bezbarwną Niveę na usta. A podkład niestety muszę przy takiej ilosci naczynek..:( ale zawsze robię sobie jeden dzień w tygodniu bez makijażu (zazwyczaj niedzielę, kiedy mam wolne). Bo skóra też musi trochę odpocząć:)
-
Ciekawi mnie ten puder bambusowy, czym on się różni od innych pudrów? Ma jakieś specjalne właściwości?
-
Dla mnie najważniejsze są wytuszowane rzęsy, bo kobieta w długich, gęstych rzęsach wygląda 100000000000000000000000000000000000 razy lepiej. I czasem tylko to wystarczy :D malowanie twarzy jak ktoś nie ma problematycznej jest całkowicie zbędne no ale mało kto może pochwalić się porcelanową cerą bez skazy. Aczkolwiek znam takie osoby :płacz:
Ja mam cerę tłustą z niedoskonałościami. Ale szczerze mówiąc zaczęłam używam podkładu porównując do dziewczyn w moim wieku (i młodszych!) stosunkowo bardzo późno bo dopiero w drugiej liceum. ;D Co do tuszu to jestem szczęśliwą posiadaczką bardzo długich rzęs, a, że farbuję włosy na czarno często chodzę na hennę, więc zwyczajnie w świecie nie muszę go używać.
Ciekawi mnie ten puder bambusowy, czym on się różni od innych pudrów? Ma jakieś specjalne właściwości?
To puder o właściwościach transparentnych. Biały proszek, ale po nałożeniu na twarz w ogóle go nie widać. Ma zadanie matujące i przy mojej baaardzo tłustej cerze spisuje się wyśmienicie.
-
Ja mam cerę tłustą z niedoskonałościami. Ale szczerze mówiąc zaczęłam używam podkładu porównując do dziewczyn w moim wieku (i młodszych!) stosunkowo bardzo późno bo dopiero w drugiej liceum. ;D Co do tuszu to jestem szczęśliwą posiadaczką bardzo długich rzęs, a, że farbuję włosy na czarno często chodzę na hennę, więc zwyczajnie w świecie nie muszę go używać.
To puder o właściwościach transparentnych. Biały proszek, ale po nałożeniu na twarz w ogóle go nie widać. Ma zadanie matujące i przy mojej baaardzo tłustej cerze spisuje się wyśmienicie.
A no to jak masz długie rzęsy to faktycznie nie masz problemu :D i dobrze, że henną robiśz bo dla mnie to tragedia jak ktoś ma czarne włosy farbowane i zapomina o brwiach i rzęsach, szczególnie o brwiach :żal::
pudry transparentne są super. Ja do tłustej cery polecam z Essence. Mega tani i mega wydajny hcyba na 100 lat starczy XD
Karinus a używasz zielonego korektora do zakrycia naczynek? Do cer naczynkowych są rózżne kremy w aptekach i zabiegi.
-
Ja mam cerę tłustą z niedoskonałościami. To puder o właściwościach transparentnych. Biały proszek, ale po nałożeniu na twarz w ogóle go nie widać. Ma zadanie matujące i przy mojej baaardzo tłustej cerze spisuje się wyśmienicie.
Też mam w ciul tłustą... czasami jak przejade palcem np. po czole to tak jakby przejechać po margarynie... hmmm to by było coś dla mnie... ale on pewnie nie ma właściwości kryjących a ja takowe potrzebuje...
-
dobrze, że henną robiśz bo dla mnie to tragedia jak ktoś ma czarne włosy farbowane i zapomina o brwiach i rzęsach, szczególnie o brwiach :żal::
Nie wyobrażam sobie chodzić z tak jasnymi brwiami i rzęsami przy czarnych włosach. Niektórzy chyba lusterek w domu nie mają skoro im to nie przeszkadza. :facepalm2: :kgrkhrkhr:
Też mam w ciul tłustą... czasami jak przejade palcem np. po czole to tak jakby przejechać po margarynie... hmmm to by było coś dla mnie... ale on pewnie nie ma właściwości kryjących a ja takowe potrzebuje...
Niestety nie ma właściwości kryjących, on tylko matuje i to wszystko.
-
Też mam w ciul tłustą... czasami jak przejade palcem np. po czole to tak jakby przejechać po margarynie... hmmm to by było coś dla mnie... ale on pewnie nie ma właściwości kryjących a ja takowe potrzebuje...
Tak jak Loba już napisała nie ma właściwości kryjących. Używa się go na podkład i puder. Wzmacnia działanie matujące użytego pudru. Dodatkowo fajnie blenduje jak się używa róż lub bronzer to policzków to wtedy nie widać, że się tak odznaczają. Ale serio ja go uwielbiam cały dzień zero świecenia praktycznie :łaaaał: i mega tani
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=47093
i starczy na prawdę na wieczność. Potrzeba do niego jedynie pędzel szeroki dokupić. I używa się go baaaaaaardzo malutko ja odwracam go do góry nogami i wtedy taka cieniutka warstweka zostaje na przykrywce to tam sobie jeżdżę pędzlem i tyle. Bo jak za dużo to wtedy widać go na skórze i jak porcelanowa lalka się wygląda XD bo on jednak minimalnie rozjaśnia cerę. Ale spokojnie nie wygląda się jak gejsza, bo się wchłania i dopasowuje.
Dziś był ostatni dzień promocji 1+1 w Rossmanie. Nie byłabym sobą gdybym nie skorzystała mimo iż wydałam już wcześniej miesięczny limit pieniędzy na kosmetyki :kgrkhrkhr: no ale jak można było się nie skusić? Co kupiłam:
http://www.maybelline.com/Products/Eye-Makeup/Eye-Liner/eye-studio-master-drama.aspx
Moim zdaniem jedna z najlepszych kredek do oczu w dobrej cenie. Nienawidzę tego, że większośc kredek nawet L'oreala gdy testuje na ręce jest szara albo jasnoczarna. Ja wymagam od kredki by była czarna jak smoła i miękka - ta taka jest. Dodatkowo długo się trzyma. Polecaaaaaam! Miałam już chyba 2 razy, to będzie mój 3. Zdecydowany hit.
http://www.maybelline.com/Products/Eye-Makeup/Eye-Liner/Eye-Studio-Master-Kajal.aspx
Mam w kolorze złotym i to na prawdę pięknym odcieniu (Nie wiem czemu tu nie ma tego odcienia na stronce). Bardzo intensywna barwa. Kupiłam z myślą o występach tanecznych. Na co dzień to raczej mi się nie przyda XD Polecam też czarny, bo na prawdę czarny mocny odcień a nie szary. Ale tego się nie temperuje więc moim zdaniem do robienia cienkiej kreski się nie nadaje.
http://www.maybelline.com/Products/Eye-Makeup/Eye-Shadow/eye-studio-color-pearls-marbleized-eyeshadow.aspx
I tu byłam bardzo zawiedziona, bo znalazłam piękny tester a nie ma go w sprzedaży już w polskich Rossmannach :płacz: to nie wiem po co ten tester był bo tylko się napaliłam. I kupiłam sobie kolor 62, którego tu nie ma też. Polska chyba jakaś zacofana jest XD Ale jest podobny do 60. Również z myślą o występach scenicznych go kupiłam. Ogólnie mam pełno brązowo-złotych cieni i zawsze jak jestem w sklepie to tylko takie oglądam haha. Ale mam głównie takie po 5 zł wibo, lovely a one na dłuższą metę są strasznie słabe więc postanowiłam zainwestować w jakiś lepszy skoro mam go za darmo :P Ja ogólnie się interesuję makijażem, smokey eye itd więc mam nadzieję, że coś fajnego nim wyczaruję.
http://www.bourjois.pl/katalog/makijaz/usta/pomadki/pomadka_w_kredce_color_boost
Mam kilka czerwonych pomadek no ale cóż XD co mnie w niej urzekło, to to że jest jak błyszczyk. Ale kryje bardziej niż błyszczyk.
Ogólnie to polecam jeszcze te błyszczyki z Bourjois. Mam już kilka lat jeden i trzyma się na prawdę baaaaaaaaaaardzo długo na ustach, mega błyszczy i jest mega kryjący.
http://www.bourjois.pl/katalog/makijaz/usta/blyszczyki/nowy_blyszczyk_effet_3d
Jeśli chodzi o makijaże to strasznie mi się w takim stylu podoba i zawsze do takiego dążę. Mam zielone oczy więc u mnie nigdy smokey eye nie da takiego efektu wymarzonego jakbym chciała. Ale ze złotymi cieniami nie jest źle.
(http://i.imgur.com/PM4cWPs.jpg)
Nie wyobrażam sobie chodzić z tak jasnymi brwiami i rzęsami przy czarnych włosach. Niektórzy chyba lusterek w domu nie mają skoro im to nie przeszkadza. :facepalm2: :kgrkhrkhr:
LMAO a jest pełno takich dziewczyn. Dla mnie porażką też są pofarbowane włosy na blond i brwi pomalowane henną na czarno XD
-
Sordomuda dziękuję, że podzieliłaś się z nami opiniami odnośnie swoich zakupów kosmetycznych. Bardzo się napaliłam na polecaną przez Ciebie kredkę, od dawna szukam idealnej dla siebie. Mogłabyś mi powiedzieć jak wygląda kwestia demakijażu? Łatwo schodzi z oczu?
nie rozumiem zupełnie dziewczyn, które na co dzień malują się np cieniami do powiek o.O
Ja też tego nie rozumiem. Najzabawniejsze są niektóre blogerki kosmetyczne twierdzące, że najlepszy makijaż to naturalny makijaż, im mniej, tym lepiej, itd. po czym na filmikach typu: "Mój codzienny makijaż" nakładają na siebie 28389281 kosmetyków kolorowych. xD Ja też wolę delikatne, naturalne makijaże, czasem ewentualnie mocniejszy ze względu na okazje, czy podczas wypadu na koncert, itp. Nie wyobrażam sobie codziennie chodzić w tapecie. Później dziewczyny narzekają, że nie mogę wyjść na miasto bez makijażu, bo znajomi ich nie poznają, same są sobie winne. xD Mi mama, odkąd zaczęłam się malować zawsze powtarzała, żebym nie przesadzała z ilością nakładanych kosmetyków.
Dla mnie porażką też są pofarbowane włosy na blond i brwi pomalowane henną na czarno XD
A żeby tylko brwi. xD Niektóre dokładają do tego jeszcze, grube i ciemne kreski wokół oczu. Wygląda to tragicznie i jest w stanie oszpecić nawet najładniejszą dziewczynę. Nie rozumiem obecnej mody na brwi typu: swoje wyrwij, a pozostałe mocno przyciemnij henną, ponadto pomaluj bardzo ciemną kredką i cieniem. xD
-
Sordomuda dziękuję, że podzieliłaś się z nami opiniami odnośnie swoich zakupów kosmetycznych. Bardzo się napaliłam na polecaną przez Ciebie kredkę, od dawna szukam idealnej dla siebie. Mogłabyś mi powiedzieć jak wygląda kwestia demakijażu? Łatwo schodzi z oczu?
Ja też tego nie rozumiem. Najzabawniejsze są niektóre blogerki kosmetyczne twierdzące, że najlepszy makijaż to naturalny makijaż, im mniej, tym lepiej, itd. po czym na filmikach typu: "Mój codzienny makijaż" nakładają na siebie 28389281 kosmetyków kolorowych. xD Ja też wolę delikatne, naturalne makijaże, czasem ewentualnie mocniejszy ze względu na okazje, czy podczas wypadu na koncert, itp. Nie wyobrażam sobie codziennie chodzić w tapecie. Później dziewczyny narzekają, że nie mogę wyjść na miasto bez makijażu, bo znajomi ich nie poznają, same są sobie winne. xD Mi mama, odkąd zaczęłam się malować zawsze powtarzała, żebym nie przesadzała z ilością nakładanych kosmetyków.
A żeby tylko brwi. xD Niektóre dokładają do tego jeszcze, grube i ciemne kreski wokół oczu. Wygląda to tragicznie i jest w stanie oszpecić nawet najładniejszą dziewczynę. Nie rozumiem obecnej mody na brwi typu: swoje wyrwij, a pozostałe mocno przyciemnij henną, ponadto pomaluj bardzo ciemną kredką i cieniem. xD
tak to nie jest wodoodporna kredka więc schodzi normalnie każdym płynem do demakijażu :D ale trzyma się bardzo mocno, zrobiłam sobie kreskę na ręce ok15, później poszłam spać a kreska dalej się trzyma XD Gorąco ją polecam jeśli lubisz wyraźne kreski ale jednak bardziej naturalne niż eyeliner.
Jeśli chodzi o eyeliner to na maxa polecam ten
http://www.maybelline.com/Products/Eye-Makeup/Eye-Liner/eye-studio-lasting-drama-gel-eyeliner.aspx
na pewno słyszałyście o eyelinerach w żelu. Moim zdaniem są bardzo wydajne. A ten ma wyjątkowo czarny kolor. Tak jak wspominałam nienawidzę, gdy tego typu produkty są szarawe lub w kolorze wyblakłej czerni. Bardzo mocno się trzyma na oczach ale nie jest wodoodporny. Nie rozmazuje się. Idealny :D jedyne co może być problematyczne to nauczenie się pracy z pędzelkiem. Ja osobiście nie używam tego co oni dodali (go używam sobie do brwi) tylko takiego skośnego:
(http://i.imgur.com/yUzJsL6.jpg)
L'oreal też ma super kredkę do oczu ale droższą od maybelline z tego co pamiętam. Ale eyelinery ma tragiczne.... I bardzo drogie.
A co do tej kredki maybelline to pamiętam jak kiedyś miałam w szatni przed występami i wszystkie dziewczyny mi zazdrościły, bo mówiły że super mocna jest itd :hoshii:
Brwi to jest temat rzeka... Szkoda, że tak wiele dziewczyn nie ma pojęcia o ich prawidłowej depilacji i robią sobie o wiele za cienkie o kształcie odrysowanym od szklanki :babcia:
-
Asia, a ja własnie nie lubię mocno czarnych kredek/eyelinerów. Mam jeden taki z Oriflame i wyglądam jak klaun XD Mam bardzo delikatną urodę, jasne oczy, włosy i cerę i jak dowalę cos czarnego jak węgiel to dziwnie to wygląda, dlatego zawsze jak testuję to szukam czegos w jasniejszym odcieniu. Włosy mam jasne blond, a rzęsy i brwi w kolorze "jasnej czerni"... nie wiem jak to ująć. To nawet nie jest brąz, ale taki jasny czarny. Robiłam różne eksperymenty ale w mocnych kolorach wyglądam nienaturalnie. A u innych osób wygląda to z kolei fajnie, zależy kto jaką ma urodę :)
A co do naczynek nie używam żadnego korektora, bo mam fajny podkład, który kryje wszystko (Manhattan - Perfect Cover Make Up). Ale zamierzam usunąć sobie te naczynka, bo będzie z wiekiem coraz gorzej. A nie chcę mieć potem trądzika różowatego, bo dopiero będzie problem.
Aa, jeszcze co do pudru - nie stosuję żadnego. Dlatego, że mam bardzo suchą skórę i podkresla to suche skórki szczególnie na nosie, na czole, itp. Po prostu ten puder widać i niezbyt to wygląda... Próbowałam już różne i zawsze to samo. A nawet jak mam dobrze nawilżoną skórę to puder podkresla wszystkie nierównosci, lekkie zmarszczki, itp.. Jakos starzej w nim wyglądam. Więc stosuję tylko podkład i ewentualnie jakis róż.
-
Asia, a ja własnie nie lubię mocno czarnych kredek/eyelinerów. Mam jeden taki z Oriflame i wyglądam jak klaun XD Mam bardzo delikatną urodę, jasne oczy, włosy i cerę i jak dowalę cos czarnego jak węgiel to dziwnie to wygląda, dlatego zawsze jak testuję to szukam czegos w jasniejszym odcieniu. Włosy mam jasne blond, a rzęsy i brwi w kolorze "jasnej czerni"... nie wiem jak to ująć. To nawet nie jest brąz, ale taki jasny czarny. Robiłam różne eksperymenty ale w mocnych kolorach wyglądam nienaturalnie. A u innych osób wygląda to z kolei fajnie, zależy kto jaką ma urodę :)
A co do naczynek nie używam żadnego korektora, bo mam fajny podkład, który kryje wszystko (Manhattan - Perfect Cover Make Up). Ale zamierzam usunąć sobie te naczynka, bo będzie z wiekiem coraz gorzej. A nie chcę mieć potem trądzika różowatego, bo dopiero będzie problem.
Aa, jeszcze co do pudru - nie stosuję żadnego. Dlatego, że mam bardzo suchą skórę i podkresla to suche skórki szczególnie na nosie, na czole, itp. Po prostu ten puder widać i niezbyt to wygląda... Próbowałam już różne i zawsze to samo. A nawet jak mam dobrze nawilżoną skórę to puder podkresla wszystkie nierównosci, lekkie zmarszczki, itp.. Jakos starzej w nim wyglądam. Więc stosuję tylko podkład i ewentualnie jakis róż.
No tak masz rację nie u każdego dobrze wygląda mocna kredka. U dziewczyn z delikatną urodą lepiej wygląda taka jakby rozmazana, "dymna" niż taki odznaczający się eyeliner. Masz rację puder potrafi postarzyć i to bardzo. I większość podkreśla suche skórki jeśli ktoś takie ma. Tylko że często jak ktoś używa sam podkład to to też sztucznie czasem wygląda. Jak nie ma tego pudrowego wykończenia. Ale piszesz, że już wiele eksperymentów przeprowadziłaś więc wiesz w czym najlepiej wyglądasz. A co do suchej skóry to chyba powinnaś używać jeszcze bardziej nawilżających kremów, bo to raczej nie jest dobre i normalne takie suche skórki mieć :D
-
Wczoraj chciałam napisać, że jestem nienormalna, bo znowu byłam w Rossmannie, ale widzę, że nie tylko ja mam taki problem :) Na szczęście nie wydałam tyle kasy, co Asia (sordomuda), ale mój budżet i tak jest mocno nadszarpnięty, bo wydałam dość dużo pieniędzy na zabawki i akcesoria dla Topika.
Wczoraj kupiłam podkład i tusz z L'Oreala oraz dwa zwykłe lakiery do paznokci, jeden nude, drugi bezbarwny, tusz na szczęście nie uczula, nawet zapomniałam, że mam go na sobie, weszłam pod prysznic nie zmywszy makijażu.
Podkład
http://www.ros.net.pl/GalleryImages/Photos2/01-07-14/thumb32_10159300.png
Tusz
http://www.ros.net.pl/GalleryImages/Photos2/20-02-14/thumb32_9867477.png
Wcześniej kupiłam dwie bazy, puder i korektor.
Baza o której pisałam
http://www.ros.net.pl/GalleryImages/Photos2/24-02-14/thumb32_9905185.png
Puder
http://www.ros.net.pl/GalleryImages/Photos2/24-02-14/thumb32_9905184.png
Korektor
http://www.ros.net.pl/GalleryImages/Photos2/04-06-14/thumb32_10107298.png
Też zastanawiałam się nad pomadką w kredce, ale w końcu jej nie kupiłam, bo nie wiedziałam czy jest dobra.
Z brwiami i rzęsami na szczęście nie mam problemu, moje naturalne są wystarczająco ciemne. Najbardziej śmieszy mnie to, gdy dziewczyny malują sobie brwi kredką jak stare babcie albo, gdy osoba o jasnej cerze i rudych włosach ma czarną henną brwi zrobione, masakra.
-
No tak masz rację nie u każdego dobrze wygląda mocna kredka. U dziewczyn z delikatną urodą lepiej wygląda taka jakby rozmazana, "dymna" niż taki odznaczający się eyeliner. Masz rację puder potrafi postarzyć i to bardzo. I większość podkreśla suche skórki jeśli ktoś takie ma. Tylko że często jak ktoś używa sam podkład to to też sztucznie czasem wygląda. Jak nie ma tego pudrowego wykończenia. Ale piszesz, że już wiele eksperymentów przeprowadziłaś więc wiesz w czym najlepiej wyglądasz. A co do suchej skóry to chyba powinnaś używać jeszcze bardziej nawilżających kremów, bo to raczej nie jest dobre i normalne takie suche skórki mieć :D
Ja używam nawilżających kremów, nie wyobrażam sobie życia bez nich XD skórki nie są bardzo widoczne, czasem ich nie widać, a czasem widać mocniej (szczególnie zimą, chyba przez ogrzewanie). A czasem w ogóle ich nie mam, zależy jaka pora roku. Moja skóra najlepiej funkcjonuje latem kiedy dużo przebywam na dworzu. Wtedy nigdy nie jest przesuszona. Ale jesienią, zimą jest kiepsko.. Ale u mnie w rodzinie to norma, tak samo naczynka, zarówno od strony mamy, jak i taty - wszyscy mamy podobną cerę. Jedyny tego plus - nic nie wyskakuje, zero pryszczy, krost, itp.
A podkład jak się wybierze odpowiedni odcień i dobrze rozprowadzi to wygląda naturalnie. W sensie, żeby przy linii włosów dać tylko odrobinę i przy konturach twarzy. Mam już taką wprawę, że to nie problem :) Na szczęscie nie muszę dawać grubej warstwy więc wszystko wygląda ok :)
-
nie mówię gruba tylko grubsza niż teraz przecież widać wyraźnie po starych zdjęciach, że miała sporo tłuszczyku na brzuchu i biodrach XD
chyba się pomyliłaś niemożliwe, że ważysz mniej niż 40 kg chyba, że masz anoreksję ??? :babcia:
a te masywne kości to mit, kości u kobiety o naszej posturze ważą mniej niż 2kg.
Oj tam od razu anoreksję, po prostu od ponad roku choruję na zapalenie żołądka i przez to trochę schudłam. Teraz ważę 38 kg, ale przy wzroście 150 cm tragedii nie ma. Jak się wyleczę to przytyję, ale masakra z tym żołądkiem, powinniście się cieszyć, że możecie wszystko jeść. Robi się trochę off topic, więc już nic nie będę o sobie mówić.
-
Oj tam od razu anoreksję, po prostu od ponad roku choruję na zapalenie żołądka i przez to trochę schudłam. Teraz ważę 38 kg, ale przy wzroście 150 cm tragedii nie ma. Jak się wyleczę to przytyję, ale masakra z tym żołądkiem, powinniście się cieszyć, że możecie wszystko jeść. Robi się trochę off topic, więc już nic nie będę o sobie mówić.
Przeniosłam tutaj naszą rozmowę. Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać to nie ma sprawy ale strasznie mnie zszokowała Twoja waga :o fakt jesteś mega niska (ja jestem krasnal ale Ty to o głowę niższa prawie XD) więc ta waga nie jest takim szokiem jaka była by przy moim wzroście ale to i tak strasznie niezdrowo. Ale widzę, że to nie Twoja wina, bo masz problemy z żołądkiem. Ale to co nic nie możesz jeść? Ja mam 160cm i 45kg ważę i bardzo chuda jestem. Ale mniej niż 40kg...
-
Właśnie dzisiaj poszłam do Rossmana po kredkę. Miałam kupić kredkę, i cień do powiek, a skończyło się na tym, że wzięłam jeszcze pomadkę do ust w kredce, pastę do oczyszczania twarzy, maseczkę do włosów i lakier BB do paznokci. xD
Ja własnie nie lubię mocno czarnych kredek/eyelinerów. Mam jeden taki z Oriflame i wyglądam jak klaun XD Mam bardzo delikatną urodę, jasne oczy, włosy i cerę i jak dowalę cos czarnego jak węgiel to dziwnie to wygląda, dlatego zawsze jak testuję to szukam czegos w jasniejszym odcieniu. Włosy mam jasne blond, a rzęsy i brwi w kolorze "jasnej czerni"... nie wiem jak to ująć. To nawet nie jest brąz, ale taki jasny czarny. Robiłam różne eksperymenty ale w mocnych kolorach wyglądam nienaturalnie. A u innych osób wygląda to z kolei fajnie, zależy kto jaką ma urodę :)
No to prawda, wszystko zależy od urody. Ja z kolei w takich stalowych/brązowych czy innych, jasnych kredkach wyglądam dziwnie. Mam ciemne brwi, rzęsy i bardzo ciemne oczy, które nieraz wdają się ciemnobrązowe, nieraz czarne (oczy rzecz jasna, nie rzęsy xD), więc z jasną kredką wyglądam po prostu komicznie. Kiedyś chciałam kupić arabski khol, ale czytałam, że od tego można się nabawić ołowicy, szkoda.
zastanawiałam się nad pomadką w kredce, ale w końcu jej nie kupiłam, bo nie wiedziałam czy jest dobra.
Właśnie kupiłam ją dzisiaj i jak zaaplikowałam w domu na usta to bardzo ładnie się prezentowała. Ogólnie lepiej wygląda niż niejedna szminka. Jeszcze jutro sprawdzę jej trwałość.
Oj tam od razu anoreksję, po prostu od ponad roku choruję na zapalenie żołądka i przez to trochę schudłam. Teraz ważę 38 kg, ale przy wzroście 150 cm tragedii nie ma. Jak się wyleczę to przytyję, ale masakra z tym żołądkiem, powinniście się cieszyć, że możecie wszystko jeść. Robi się trochę off topic, więc już nic nie będę o sobie mówić.
Współczuję Ci bardzo, moja kuzynka też ma problemy z żołądkiem, jest bardzo szczuplutka i musiała zrezygnować z wielu potraw. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. ;)
Moja skóra najlepiej funkcjonuje latem kiedy dużo przebywam na dworzu. Wtedy nigdy nie jest przesuszona. Ale jesienią, zimą jest kiepsko..
Mam to samo. Moja skóra najlepiej wygląda latem, zimą borykam się z suchą skórą, dlatego muszę pamiętać o regularnym nawilżaniu, stosowaniu masek, itd. To samo z włosami, o płucach już nie wspominając. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłaby przeprowadzka w ciepłe rejony. xD
-
Co to jest lakier bb do paznokci? I co to jest ołowica XD? Ja używałam kholu i ogólnie nie polecam pod tym względem, że się osypuje i bardzo długo zajmuje robienie nim makijażu bo ja miałam ten oryginalny w proszku i takim dziwnym patyczkiem się malowało :49482151: ale te kredki Maybelline właśnie mają khol więc dają identyczny efekt a maluje się nimi 100 razy łatwiej.
Zazdroszczę ciemnych oczu :down123: przy ciemnych oczach super cienie do powiek wyglądają.
-
Co to jest lakier bb do paznokci? I co to jest ołowica XD? Ja używałam kholu i ogólnie nie polecam pod tym względem, że się osypuje i bardzo długo zajmuje robienie nim makijażu bo ja miałam ten oryginalny w proszku i takim dziwnym patyczkiem się malowało :49482151: ale te kredki Maybelline właśnie mają khol więc dają identyczny efekt a maluje się nimi 100 razy łatwiej.
Tak wygląda ten lakier: www.wibo.pl/pl/p-297-Lakier+BB+Manicure od dawna chciałam wypróbować lakier BB do paznokci, bo ponoć jest oddychający. A co do ołowicy to podobno właśnie do arabskich kholi dodają ołowiu, a zatrucie ołowiem może mieć poważne skutki uboczne jak na przykład zaburzenia widzenia, uszkodzenie wewnętrznych narządów ciała, krwinek czerwonych, komórek układu nerwowego, itd. Jak się o tym dowiedziałam to od razu przeszła mi ochota zakupu kholu, a teraz Twoje doświadczenia z tym kosmetykiem jeszcze bardziej mnie zniechęciły i już nie żałuję, że nigdy tego nie kupię. :D
Zazdroszczę ciemnych oczu :down123: przy ciemnych oczach super cienie do powiek wyglądają.
Ja z kolei zawsze chciałam mieć jasne oczy, podobają mi się jaśniutkie odcienie, a w takich najlepiej wyglądają kobiety o jasnych oczach. Matka natura nikomu nie dogodzi. xD Chyba większość kobiet chciałoby być przeciwieństwem siebie, chociaż zawsze mi się wydawało, że blondynki są pewniejsze siebie. Raczej jest więcej brunetek, które katują swoje włosy rozjaśniaczem, niż blondynek farbujących się na czarno. :D
-
To prawda, sporo brunetek farbuje się na blond. Szkoda tylko, że często wychodzi z tego żółty odcień i do tego te odrosty... Już lepiej by wyglądały w swoim kolorze, który przecież jest bardzo ładny :) nie wiem skąd ten szał na blond. Ja nie narzekam, nie będę farbować włosów dopóki nie osiwieję XD Szczególnie latem uwielbiam swój kolor gdy się rozjasni od słońca, jest idealny i bardzo jasny. Za to zimą są ciemniejsze i nijakie. Zawsze czekam z niecierpliwoscią na więcej słońca :)
-
A ja z kolei zauważyłam takie coś w swoim otoczeniu, że jakoś z 5-6 lat temu było pełno dziewczyn z biało-żółtymi włosami rozjaśnionymi samodzielnie farbą Joanna + solara. A teraz widzę więcej dziewczyn co mają czarny łeb pomalowany farbą czarny brąz lub brązową czernią XD
-
I widać też więcej pofarbowanych na rudo. Teraz chyba modne są różne kolory. Ale i tak mam wrażenie, że częsciej farbują się brunetki niż blondynki (przynajmniej z tych, które znam).
Tak w ogóle to fajnie, że przeminęła moda na mocną solarkę, to było tragiczne XD
-
Przeniosłam tutaj naszą rozmowę. Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać to nie ma sprawy ale strasznie mnie zszokowała Twoja waga :o fakt jesteś mega niska (ja jestem krasnal ale Ty to o głowę niższa prawie XD) więc ta waga nie jest takim szokiem jaka była by przy moim wzroście ale to i tak strasznie niezdrowo. Ale widzę, że to nie Twoja wina, bo masz problemy z żołądkiem. Ale to co nic nie możesz jeść? Ja mam 160cm i 45kg ważę i bardzo chuda jestem. Ale mniej niż 40kg...
Tak jak powiedziała Suerte przy przewlekłych problemach z żołądkiem trzeba bardzo uważać na to, co się je. Dieta powinna być lekkostrawna, nie można jeść tłustych, ostrych, smażonych, kwaśnych i zbyt słodkich potraw. W praktyce wszystko powinno być gotowane i trochę mdłe, poza tym nie można często jeść surowych warzyw i owoców, a po takim jedzeniu trudno przytyć, raczej się chudnie. Czasami mam takie okresy, gdzie czuje się lepiej i wtedy mogę sobie pozwolić na coś innego niż zazwyczaj, ale są też takie tygodnie, kiedy żołądek boli mnie non stop i nie mogę ani spać, ani jeść jak normalni ludzie. To wszystko jest bardzo uciążliwe, a ludzie patrzą się na mnie jak na dziwoląga.
Współczuję Ci bardzo, moja kuzynka też ma problemy z żołądkiem, jest bardzo szczuplutka i musiała zrezygnować z wielu potraw. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. ;)
Dziękuję. Wiem, co Twoja kuzynka czuje, mam nadzieję, że kiedyś oby dwie wyleczymy się.
-
Tak jak powiedziała Suerte przy przewlekłych problemach z żołądkiem trzeba bardzo uważać na to, co się je. Dieta powinna być lekkostrawna, nie można jeść tłustych, ostrych, smażonych, kwaśnych i zbyt słodkich potraw. W praktyce wszystko powinno być gotowane i trochę mdłe, poza tym nie można często jeść surowych warzyw i owoców, a po takim jedzeniu trudno przytyć, raczej się chudnie. Czasami mam takie okresy, gdzie czuje się lepiej i wtedy mogę sobie pozwolić na coś innego niż zazwyczaj, ale są też takie tygodnie, kiedy żołądek boli mnie non stop i nie mogę ani spać, ani jeść jak normalni ludzie. To wszystko jest bardzo uciążliwe, a ludzie patrzą się na mnie jak na dziwoląga.
Dziękuję. Wiem, co Twoja kuzynka czuje, mam nadzieję, że kiedyś oby dwie wyleczymy się.
Współczuję a masz tak od urodzenia? To jakoś można leczyć - jakiś zabieg albo lekarstwa?
-
Strasznie Ci współczuję Lara, wiem jak to jest bo choruję na coś podobnego. Nie na zapalenie żołądka, ale zwyczajnie mam wszystko w środku tak jakby wyniszczone. Też muszę bardzo uważać na to co jem. Jak jest dobrze to Maka czy pizzy sobie nie odmówię, ale nie mogę przesadzać. Przychodzą takie dni, że brzuch mnie boli do tego stopnia, że potrafię do szkoły nie chodzić przez 3-4 dni. Dokładnie tak jak ty, ani jeść, ani spać, ani leżeć, ani siedzieć o wstaniu i chodzeniu nawet nie wspominając.
-
Współczuję a masz tak od urodzenia? To jakoś można leczyć - jakiś zabieg albo lekarstwa?
Na szczęście nie, jakbym była chora od urodzenia to bym zwariowała. Zachorowałam w lipcu biegłego roku, w sumie nie wiadomo dlaczego, prawdopodobnie ze stresu. Cały czas biorę leki, ale niewiele mi pomagają. Najgorsze jest to, że lekarze w ogóle nie mają pomysłu co ze mną zrobić. Byłam u 3 gastrologów, jeden powiedział, że tego nie da się wyleczyć, drugi powiedział, że moja choroba to nic takiego i nie wie po, co ja do niego przychodzę, trzeci stwierdził, że ciągle boli mnie żołądek, ponieważ jestem nadwrażliwa i kazał brać leki antydepresyjne. Coś w tym jest, ja za dużo myślę, zbyt mocno czuję. Spróbuje przez pewien czas brać te leki, jak mi nie pomogą to poszukam specjalisty w Warszawie, w Bydgoszczy nikt nie może mi pomóc. Ciężko jest znaleźć dobrego lekarza.
Strasznie Ci współczuję Lara, wiem jak to jest bo choruję na coś podobnego. Nie na zapalenie żołądka, ale zwyczajnie mam wszystko w środku tak jakby wyniszczone. Też muszę bardzo uważać na to co jem. Jak jest dobrze to Maka czy pizzy sobie nie odmówię, ale nie mogę przesadzać. Przychodzą takie dni, że brzuch mnie boli do tego stopnia, że potrafię do szkoły nie chodzić przez 3-4 dni. Dokładnie tak jak ty, ani jeść, ani spać, ani leżeć, ani siedzieć o wstaniu i chodzeniu nawet nie wspominając.
Dobrze to znam. Ze mną najgorszej jest latem. W sierpniu miałam takie bóle, że przez 2 tygodnie nie wstawałam z łóżka, nawet siedzieć za bardzo nie mogłam. Nie wiem czy ty też tak masz, ale ja często kłócący ból w bokach gdzieś między żebrami. Nawet się nie spodziewałam, że tak wiele osób ma ten sam lub podobny problem, ciężkie czasy nastały, kiedyś nie było tylu chorych.
-
Najgorsze jest to, że lekarze w ogóle nie mają pomysłu co ze mną zrobić.
chyba moja taka jedna znajoma ma to samo co Ty... ona też była u wielu lekarzy, każdy mówił co innego i przepisywał co innego. ona ma jeszcze tak, że jak nieraz coś zje, to jej "wysadza" żołądek i tak jakby brzuch jej "pęcznieje", nie wiem czy wiesz, o co mi chodzi, czy też tak masz...
-
chyba moja taka jedna znajoma ma to samo co Ty... ona też była u wielu lekarzy, każdy mówił co innego i przepisywał co innego. ona ma jeszcze tak, że jak nieraz coś zje, to jej "wysadza" żołądek i tak jakby brzuch jej "pęcznieje", nie wiem czy wiesz, o co mi chodzi, czy też tak masz...
Mam różne objawy. Jak zjem coś czego nie powinnam to mam ulewki czyli refluks, uczucie jakby rozsadzało mi żołądek, ból w mostku, kłucie w boku i czasami taki świdrujący ból u góry z prawej strony brzucha… Czasami czuję dwa ostatnie objawy bez żadnego logicznego powodu. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Nie wiem czy to tylko żołądek czy coś jeszcze np. jelita, ale lekarze nie chcą robić żadnych dodatkowych badań to moje problemy to dla nich żaden problem, oni interesują się tylko Crohnem albo innym ciekawym przypadkiem.
-
Lara, serio współczuję, życzę, aby udało Ci się wyleczyć z tej choroby..
A takie pytanie z innej beczki. Wypróbowała już może któraś z Was nową odżywkę Garniera, Fructis Oleo Repair? Ogólnie pełno jest opinii, że ta odżywka jest nawet lepsza niż Ultra Doux, ta żółta. Pamiętam, że tutaj kilka osób chwaliło tą odżywkę, więc może po tą nową też już ktoś sięgnął? :D
-
Lara, serio współczuję, życzę, aby udało Ci się wyleczyć z tej choroby..
A takie pytanie z innej beczki. Wypróbowała już może któraś z Was nową odżywkę Garniera, Fructis Oleo Repair? Ogólnie pełno jest opinii, że ta odżywka jest nawet lepsza niż Ultra Doux, ta żółta. Pamiętam, że tutaj kilka osób chwaliło tą odżywkę, więc może po tą nową też już ktoś sięgnął? :D
Ja nie próbowałam ale na pewno jest extra bo Garnier ma świetne odżywki jak na drogeryjną jakość. Na pewno polecam.
Lara bardzo współczuję. To musi dobijać, bo jedzenie jednak jest najważniejsze i jak człowiek nie może się najeść to nie ma energii, nic się nie chce a jak do tego dochodzi jeszcze zwalający z nóg ból to już w ogóle. Kiedyś dużo czytałam, że ludzie ze stresu mają właśnie poważne problemy z żołądkiem. Jak byłam w szpitalu to jedna kobieta mi opowiadała, że ma wrzody na żołądku a jak pękną to podobno nieziemski ból i właśnie ze stresu jej się zrobiły. Ciężko na takie coś poradzić, no bo jak wyleczyć stres hmm
A dziwne bardzo że jeszcze jelit nie miałaś badanych od tego powinni zacząć przecież... Rozumiem że gastro i kolonoskopię miałaś?
-
Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia :). Z badań diagnostycznym miałam wykonane tylko USG i gastroskopię. Zanim zdiagnozowano u mnie zapalenie żołądka minęły 3 miesiące. Pewnego dnia tak bardzo rozbolał mnie brzuch, że po raz kolejny poszłam na izbę przyjęć, dopiero tam spotkałam panią chirurg, która zleciła gastroskopię. Gastrolodzy nie chcą wykonywać żadnych badań, bo ich zdaniem nie ma takiej potrzeby, oszczędzają ile się da. Nawet nie wykonali kontrolnej gastroskopii po roku leczenia.
W mediach tyle się trąbi o profilaktyce, a jak przyjdzie co do czego to lekarze bardzo niechętnie wypisują skierowania na badania. I jak tu się leczyć? Już nie wspomnę o kilku miesięcznych kolejkach do specjalisty, na wizytę u endokrynologa czeka się rok albo dłużej. Służba zdrowia w tym kraju jest na opłakanym poziomie, normalnie mniej niż zero.
-
Wiem coś o czekaniu bardzo dobrze, bo sama choruję i leczę się u specjalistów :D ale to też zależy od tego gdzie się mieszka moja siostra miała też jakieś problemy z żołądkiem i od razu jej napisali skierowanie na kolonoskopię. I miała już robioną ale nie dali znieczulenia, bo chyba nie jest na fundusz i przerwali w trakcie. Dziwne, że Tobie nie zlecili.
-
Ja miałam gastroskopię ze znieczuleniem, bo bez znieczulenia nie dałam rady i nic za to nie płaciłam, więc znieczulenie na NFZ też dają. Zależy pewnie jaki szpital, bo nie we wszystkich chcą dać znieczulenie.
-
Ja miałam gastroskopię ze znieczuleniem, bo bez znieczulenia nie dałam rady i nic za to nie płaciłam, więc znieczulenie na NFZ też dają. Zależy pewnie jaki szpital, bo nie we wszystkich chcą dać znieczulenie.
tylko że to dwa inne zabiegi więc dwa różne znieczulenia. Ale masz rację z tym, że nie wszędzie chcą dawać znieczulenie ale on jej gadał, że nie jest refundowane. Tzn miała chyba jakieś takie miejscowe czy coś a nic nie dało.
-
Najgorsze jest to, że lekarze w ogóle nie mają pomysłu co ze mną zrobić.
Dokładnie, to jest najgorsze. Ja przez trzy lata jeździłam od lekarza do lekarza i każdy mówił o czymś innym. Wymyślano mi różne choroby, jeden lekarz był pewien, że mam chore nerki, straszył mnie nawet operacją.
-
Polecam Wam stronę www.kosmetykizameryki.pl możecie kupić tam kosmetyki znanych marek za pół darmo (np. pomadki za 3 zł). Jak dla mnie bomba. :puszczaoczko:
-
Polecam Wam stronę www.kosmetykizameryki.pl możecie kupić tam kosmetyki znanych marek za pół darmo (np. pomadki za 3 zł). Jak dla mnie bomba. :puszczaoczko:
zamawiałaś już? To nie jest jakaś fejkowa strona? Bo jeśli jest dobra to faktycznie tanio, na pewno pozamawiam jak będę potrzebowała.
-
Wszystkie znane marki szyją swoje ciuchy w Chinach, żeby zaoszczędzić na kosztach produkcji. Ci sami ludzie do południa szyją dla znanych marek, a po południu robią podróbki które niczym nie różnią się od oryginału, bo są z tego samego materiału . Tak naprawdę czasami bardzo trudno odróżnić fałszywkę . Poza tym nie zawsze znane lokalne marki są najlepsze, czasem warto wybrać lokalną markę. Ubrania szyte w Polsce przez małą firmę bedą miały lepszą jakość i bedą sporo tańsze od takiego Addisa
-
Moja koleżanka zamówiła błyszczyki z tej strony i twierdzi że wszystko ok. Ja wczoraj złożyłam dość duże zamówienie, bo chciałam zrobić prezenty dla mamy i siostry. Jak dojdzie do mnie paczka to dam Wam znać
-
Wszystkie znane marki szyją swoje ciuchy w Chinach, żeby zaoszczędzić na kosztach produkcji. Ci sami ludzie do południa szyją dla znanych marek, a po południu robią podróbki które niczym nie różnią się od oryginału, bo są z tego samego materiału . Tak naprawdę czasami bardzo trudno odróżnić fałszywkę . Poza tym nie zawsze znane lokalne marki są najlepsze, czasem warto wybrać lokalną markę. Ubrania szyte w Polsce przez małą firmę bedą miały lepszą jakość i bedą sporo tańsze od takiego Addisa
masz 100% racji. Ja dlatego coraz bardziej trzymam się z dala od sieciówek. Bo płaci się u nich jak za zboże a wszystko szyte w Chinach. Bardzo trudno znaleźć teraz jakieś ciuchy szyte gdzie indziej niż Chiny, Turcja, Bangladesz, Wietnam itd... Dlatego dużo w ciucholandach kupuję, bo tam są oryginalne rzeczy i szyte w UK, Francji czy Włoszech. Chętnie bym wspierała polskie marki, jest u mnie jeden sklep z ciuchami od polskich projektantów ale jest tam strasznie drogo niestety. Jedyną sieciówką, w której aktualnie kupuję jest Reserved :P ale to polska firma więc wspieram lokalny biznes no i mega mi odpowiada ich styl xD
-
Moja koleżanka zamówiła błyszczyki z tej strony i twierdzi że wszystko ok. Ja wczoraj złożyłam dość duże zamówienie, bo chciałam zrobić prezenty dla mamy i siostry. Jak dojdzie do mnie paczka to dam Wam znać
myślisz, że dojdzie przed Świętami xD? Ok daj znać co tam przyszło
-
Kurier rozdaje paczki w Wiligię do godziny 15, także mam nadzieję, że dojdzie
-
Ja się ubieram w lumpeksach i z Tesco :D
-
Kiedyś była taka polska firma o-zone, mieli tam fajne i tanie bluzy i dresy. Teraz już ich nie widzę, chyba zniknęli z rynku. Ja też poluję na przeceny z Tesco, te ciuchy z FF równie dobre jak te z Zary i tańsze. Czasami jak mam nadmiar gotówki to kupuję ubrania szyte we Włoszech.Ale to się bardzo rzadko zdarza.
-
To może taką rozmowę to do kącika zdrowia i urody czy coś, bo to ze stylem Shakiry już niewiele ma wspólnego, co kto nosi i gdzie się ubiera :D
-
Chyba Shak nie ubiera się w Lidlu to fakt chociaż to Niemiecki supermarket więc może jeszcze za czasów jak latała z niemiecką drużyną to może jej coś opchnęli xD :D
-
A w Lidlu ciuchy sprzedają?
-
Dzisiaj odebrałam paczkę. Kosmetyki są fabrycznie zafoliowane, a paczka odpowiednio zabezpieczona. Wszystko OK
-
Sprzedają i to niezłe ;) Niektóre moje koleżanki kupują tam jak trafią na coś fajnego
-
przeniosłam, bo też już mi to nie pasiło tam hehe. Ja właśnie w Tesco nie kupuję, bo wydają mi się jakieś drogie o.O tam powinny być tanie ciuchy a tam potrafią za 100 zł czasem rzeczy mieć XD w lidlu jest dużo fajnych rzeczy często ale to pojedyncze rzeczy a nie że stała kolekcja ale trudno coś znaleźć bo się bydło od razu rzuca. BTW widzieliście walkę o karpia w lidlu hahahaha?
-
Nie widziałam tej walki. Pewnie ostatni karp był, ale jakieś super tanie skoro wszyscy się na niego rzucili.
W Tesco często mają wyprzedaże -30% albo -50% , poza tym mam kartę club card i rabaty. Zdarza się że kupuję rzeczy podwójnie przecenione za niewielkie pieniądze. W zeszłym roku kupiłam fajną sukienkę na lato z motywem panterki za 20 zł. Ciepłe, misiowe piżamy a'la baranek są o kilkadziesiąt złotych tańsze niż w oysho
-
Właśnie F&F jest bardzo cenioną firmą a większość ludzi omija to bo jest umieszczone w TESCO. Czasami można trafić na fajne rzeczy... Ostatnio była promocja do -50% :D A w lidlu można kupić fajne rzeczy szczególnie dla faceta :D Kupiłam ten sam sweter za 40 zł gdzie w C&A kosztował 60 :D
Ahhh dostałam Tangle Teezer od siostry na święta i rozczesał moje dready, które były pod spodem włosów <3
-
Z ciekawości wygooglowałam sobie Tangle Teezer, szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam się z tego typu szczotką. Mówisz, że dobrze rozczesuje, z czego zrobione są zęby?
-
Słyszałam kiedyś o tej szczotce, ale gdy zobaczyłam jak wygląda to się trochę zniechęciłam. Chyba też będę musiała ją zakupić, skoro działa. Mnie każdy włos na szczotce przyprawia o zawał serca, chociaż wiem, że ponoć normą jest 100 dziennie, jednak wypadające włosy to dramat. xD Na szczęście (odpukać) teraz ten problem mnie nie dotyczy.
-
Ta szczotka jest ponoć bardzo dobra nie tylko do rozczesywania włosów, ale i do masażu skalpu :D Kiedyś miałam na nią chęć, ale jednak póki co nie mam tyle kasy, aby wydać na szczotkę, która, co by nie mówić, do najtańszych nie należy. Ale właściwie jak czytałam kiedyś recenzję, to Tangle Teezer jest najlepsza dla osób, które mają problem z rozczesywaniem włosów, a ja już takiego problemu nie mam, bo moje się prawie w ogóle nie plączą, więc chyba teraz byłby to zbędny wydatek. Na razie zostanę przy swojej drewnianej (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60052) szczotce, jest o niebo lepsza niż takie zwykłe szczotki, delikatniej rozczesuje i włosy się po niej nie elektryzują.
-
Czesząc włosy Tangle Teezer łuski włosa domykają się czyniąc je bardziej błyszczącymi. Całość jest z plastiku... należy uważać na chińskie podróby - których ząbki są sztywne i ranią... w TT są dłuższe i krótsze ząbki, które poradzą sobie nawet z włosami po ostrej imprezie :D
-
Widziałam te szczotki w Hebe, wie ktoś czy to są oryginały, czy podróby? XDD
-
Widziałam te szczotki w Hebe, wie ktoś czy to są oryginały, czy podróby? XDD
Właśnie w Hebe czytałam, że można je kupić :D
Z całą ulgą dla wszystkich włosomaniaczek lecę ze spokojną nowiną > http://artemidaaa.blogspot.com/2014/07/jak-rozpoznac-oryginalne-szczotki.html
-
Jak byłam w zeszłym tygodniu w drogerii to chciałam taką szczotkę kupić, ale w końcu ją odłożyłam. Hmm teraz jak czytam wasze kentarze to widzę że trzeba było ją wziąć.
Inn ja też używam drewnianej.
Od paru tygodni używam oleju arganowego. Smaruje sobie nim twarz na noc i wcieram w ręce dwa razy dziennie. Dodam ze zawsze miałam bardzo suchą skórę. Zimą się zawsze pogarszało, skóra na rękach mi sie zawsze tak wysuszała, że miałam rany na rękach. W tym roku nie mam ani jednej rany i ręce są bardzo nawilżone mimo że ostatnio mieliśmy -15°C na dworze... Polecam każdemu kto ma problemy z suchą skórą.
-
Ooo to może i mi na dłonie coś by pomógł taki olej, bo mam strasznie suche właśnie. Akurat w domu nie mam arganowego, muszę kupić przy najbliższej okazji.
-
ten olej najlepiej kupować w Lidlu na olejach serii Deluxe spożywczej jest ale rzadko niestety.
ta szczotka kiedyś kosztowała kilkadziesiąt złotych, dobrze że wtedy jej nie kupiłam bo teraz jest wszędzie tania ale cały czas mam nie po drodze by ją kupić xD
-
Uległam sile perswazji i zamówiłam szczotkę TT. Nie mogę się doczekać, aż ją wypróbuje.
-
Uległam sile perswazji i zamówiłam szczotkę TT. Nie mogę się doczekać, aż ją wypróbuje.
jeżeli masz dłuższe włosy to z pewnością ją docenisz :fabulous: lubie też wczesywać nią maskę lub odżywkę we włosy :)
-
lubie też wczesywać nią maskę lub odżywkę we włosy :)
dobra, może to głupie, ale zapytam XD jak wczesujesz maskę/odżywkę tą szczotką to tak, że nakładasz to na szczotkę czy po prostu rozczesujesz "nasmarowane" już włosy? XD
-
dobra, może to głupie, ale zapytam XD jak wczesujesz maskę/odżywkę tą szczotką to tak, że nakładasz to na szczotkę czy po prostu rozczesujesz "nasmarowane" już włosy? XD
nie no... nakładanie na szczotke to przegięcie xD poprostu byle jak nakładam odżywke na włosy a ząbki TT rozprowadzają ją równomiernie po całej długości i z głębszych warstwach włosów.
-
Mam jeszcze pytanie odnośnie włosów, czy Wam też wypadały w pokaźnych ilościach włosy? Jak próbowałyście temu zaradzić?
Widzę, jak powoli tracę całą swoją urodę przez te nieszczęsne włosy. Bardzo dużo mi wypadło, głównie przez nieostrożne obchodzenie się z nimi rękoma.
A poza tym wszystkim i tak swoje wypadnie, o każdej porze dnia mogę wyjąć garstkę kudełków..
Nie wiem, co poradzić..
-
Idź do lekarza. Włosy wypadają ze względu na niedobór hormonów np. w przy niedoczynności tarczycy albo ze względu na złą dietę może brakować Ci witamin. Warto zrobić badania krwi i TSH. Jeżeli Cię stać możesz odwiedzić dobrego dietetyka, który na podstawie wyników badań ułoży dla Ciebie odpowiednią dietę.
-
No dokładnie jednym wypada przez złą dietę, innym przez stres, innym przez chorobę a innym przez złe kosmetyki. Nie jesteśmy na odległość w stanie ocenić Twojej przypadłości. Poza tym niezbyt rozumiem to co napisałaś - wypadają przez obchodzenie się z nimi rękoma. Czyli, że co wypadają bo je ciągniesz?
-
Korzystając z okazji, że reanimujecie temat chciałam zapytać - czy to jest możliwe, że włosy na zimę stają się cieńsze? Nie zauważyłam wzmożonego wypadania - jest tak jak zawsze... ale mimo to te włosy nie są tak grube jak latem...
-
Nie słyszałam, żeby z powodu zimy włosy robiły się cienkie... mogą wtedy wypadać, być osłabione, bo w końcu często są pod czapką itd... ale nie słyszałam, aby ich struktura się od tego zmieniła.
Co do wypadania włosów, przeczytaj może ten wpis: http://www.anwen.pl/2012/11/co-zrobic-aby-wosy-nie-wypaday.html (http://www.anwen.pl/2012/11/co-zrobic-aby-wosy-nie-wypaday.html) i być może znajdziesz tam jakąś pomoc dla siebie. Czasem jest tak, że włosy tylko "okresowo" wypadają, potem to ustaje. Ja tak miałam, kiedy zaczęłam z olejowaniem. Jeśli mówisz, że Tobie wypadają, bo nieodpowiednio się z nimi obchodzisz, to może wystarczy coś na wzmocnienie włosów, nie wiem... ja ze swojej strony mogę polecić ampułki Joanna Rzepa, mi bardzo pomogły. Do tego po nich jakoś tak szybciej rosły :>
-
Korzystając z okazji, że reanimujecie temat chciałam zapytać - czy to jest możliwe, że włosy na zimę stają się cieńsze? Nie zauważyłam wzmożonego wypadania - jest tak jak zawsze... ale mimo to te włosy nie są tak grube jak latem...
Możliwe, że coś w tym jest. Wystarczy popatrzeć na włosy kobiet z ciepłych krajów - czarne, grube i lśniące. Oczywiście jest to zapewne uwarunkowane genetycznie, oni rzadko borykają się z problemami typu cieniutkie włosy u kobiet, czy łysienie u młodych mężczyzn, co jest bardzo częstą przypadłością u nas, no i kolor też odgrywa tutaj znaczną rolę - im jaśniejsze, tym cieńsze. Kiedyś czytałam na blogu Polki mieszkającej w Kolumbii, że odkąd zamieszkała w tym kraju, to poprawiła jej się struktura włosów i że Kolumbijki, właśnie między innymi przez klimat mają ładne włosy.
-
Dziękuję za rady.
Tak, mówiąc wprost zachowuję się nieostrożnie i niezręcznie, m.in. dlatego straciłam ok. 2 warkoczy włosów. Z początku to były głupie histerie, później doszedł mój chłopak z pomocą. I tak się zaczęło.
Dzisiaj żałuję i chcę po prostu dobrze wyglądać, a boję się, że może być za późno.
-
Nie, za późno na pewno nie jest. Musiałaś bardzo osłabić cebulki włosów, więc najlepiej poszukaj jakichś wcierek na wzmocnienie, to będzie chyba najlepsze rozwiązanie.
-
Dziękuję za rady.
Tak, mówiąc wprost zachowuję się nieostrożnie i niezręcznie, m.in. dlatego straciłam ok. 2 warkoczy włosów. Z początku to były głupie histerie, później doszedł mój chłopak z pomocą. I tak się zaczęło.
Dzisiaj żałuję i chcę po prostu dobrze wyglądać, a boję się, że może być za późno.
czytałam kiedyś o trichotillomanii...
-
Pierwszy raz słyszę o trichotillomanii (http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-nerwowy/trichotillomania-ttm-przymusowe-wyrywanie-wlosow_38580.html), ale tutaj można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć. :puszczaoczko:
Nie rozumiem, co miałaś na myśli pisząc Z początku to były głupie histerie, później doszedł mój chłopak z pomocą. I tak się zaczęło.
To znaczy, że wyrywałaś włosy z powodu histerii, a potem twój chłopak też wyrywał Ci włosy?
-
Nie sądzę, żeby chodziło o dosłowne wyrywanie włosów... pewnie chodzi o częste ich dotykanie/poprawianie itp.
Ja tak mam, kiedy mam jakiegoś stresa, wtedy ciągle poprawiam włosy XD No ale mi one nie wypadają.
-
Bez przesady, od samego dotykania nikomu włosy nie wypadają. Zakładam że Mosca nie brała chemioterapii więc nie ma na tyle osłabionych włosów żeby wypadały podczas dotykania. Ja mam naprawdę mocno zniszczone włosy od ciagłego farbowania, poza tym cierpię na choroby tarczycy, ale włosy wypadają mi tylko podczas czesania, czasami znajduję włosy na ubraniach. Nigdy nie zdarzyło się tak że ktoś pogłaskał mnie po głowie i od razu włosy mi wypadły. Mosca napisała, że włosy wypadają jej garściami, takie rzeczy nie dzieją się bez powodu i przyczyną tego zjawiska na pewno nie jest dotykanie czy głaskanie włosów. Tak czy siak powinna udać się do lekarza żeby wyjaśnić tę sprawę. Albo jest genetycznie obciążona łysieniem albo ma bardzo zaawansowaną anemię albo rzeczywiście cierpi na natręctwo polegające na wyrywaniu włosów, nie mnie to oceniać, bo ja w ogóle Moski nie znam. Mosca niewiele mówi o sobie, wspomniała jedynie o niezręcznym obchodzeniu się z włosami, co może oznaczać, że je wyrywa. Generalnie mnie nic już nie zdziwi, osobiście znałam dziewczynę, która ciągle obgryzała końcówki włosów bez względu na to, gdzie się znajdowała.
-
Chciałabym pokazać Wam filmiki o niekonwencjonalnym leczeniu powszechnych chorób,
Pierwszy film jest o zakwaszeniu żołądka i kamieniach w pęcherzyku żółciowym
http://www.youtube.com/watch?v=Lu78bUjCFik
Drugi film jest o żywieniu, witaminie C, przeziębieniach i zatokach
http://www.youtube.com/watch?v=aXKBCCAEN5E
Do 30 minuty przynudza, po 30 minucie zaczyna mówić tak do rzeczy.
Dlaczego Wam te filmy pokazuj? Jak zapewne wiecie od około 2 lat choruję na zapalenie żołądka i nie mogę się wyleczyć. Dzisiaj byłam na spotkaniu z dietetyczką, którą poleciła mi moja dobra koleżanka, która sama cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna i twierdzi, że pani dietetyk bardzo jej pomogła, ale do rzeczy. Otóż wspomniana wcześniej pani dietetyk uświadomiła mi, że cały czas boli mnie żołądek, bo od samego początku byłam źle leczona. Gastrolodzy leczyli mnie w ten sposób jakbym miała zakwaszony żołądek, a nie wolno tego robić, bo to tylko chwilowo pomaga a na dłuższą metę może jeszcze bardziej zaszkodzić. Poza tym zwróciła uwagę na to,że moje kosmki jelitowe są zniszczone, więc jelita nie przyswajają mikroelementów a pokarm fermentowany jest w żołądku zamiast w jelitach. Nigdy wcześniej żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi, pomimo iż wielokrotnie zgłaszałam dolegliwości ze strony jelit. Niestety kosmki jelitowe sama sobie zniszczyłam, bo przez całe życie unikałam tłustego jedzenia, a podobno tłuszcz taki niezdrowy. Dowiedziałam się także, że to nieprawda co mówi dr Zdrówko w programach Kasi Bosackiej jakoby należy spożywać jajka w ograniczonych ilościach ze względu na cholesterol. To przede wszystkim wątroba produkuje cholesterol a jedzenie w niewielkim stopniu ma wpływ na poziom cholesterolu we krwi.
-
Dowiedziałam się także, że to nieprawda co mówi dr Zdrówko w programach Kasi Bosackiej jakoby należy spożywać jajka w ograniczonych ilościach ze względu na cholesterol. To przede wszystkim wątroba produkuje cholesterol a jedzenie w niewielkim stopniu ma wpływ na poziom cholesterolu we krwi.
Polemizowałabym. Może to zależy od konkretnych przypadków, ale np. Ricky Martin jakieś półtora roku temu przeszedł na wegetarianizm, lekarz mu to zalecił, ponieważ od 20 roku życia przyjmował leki na cholesterol. Po przejściu na wegetarianizm nie musi już brać leków.
-
Ale chyba weganizm? Bo wegetarianie mogą jeść produkty pochodzenia zwierzęcego. Co do cholesterolu to są rożne teorie na ten temat, niektóre z nich są kontrowersyjne. Ja słyszałam że jedzenie wpływa w 40% na poziom cholesterolu, czyli nie aż tak dużo jakby się mogło wydawać. Poza tym norma dozwolonego poziomu cholesterolu we krwi została obniżona w stosunku do roku 1990 i w ten sposób jest więcej chorych.
-
Na cholesterol cholernie wpływa też stres - więc nie można zwalać wszystkiego na jedzenie... w dzisiejszych czasach to plaga...
-
Ale chyba weganizm? Bo wegetarianie mogą jeść produkty pochodzenia zwierzęcego.
Nie, wegetarianizm. I to też nie do końca, bo np. spożywa ryby, ale to jest akurat kwestia sporna u wegetarian, zwłaszcza wierzących. Dla mnie mięso to mięso, ryba to też mięso. xD
-
Na cholesterol cholernie wpływa też stres - więc nie można zwalać wszystkiego na jedzenie... w dzisiejszych czasach to plaga...
Dokładnie, jest wiele czynników powodujących daną chorobę. Jeśli ktoś choruje to przez kumulacje rożnych czynników. Pacjentów powinno się leczyć holistycznie traktując organizm jako całość, niestety wielu lekarzy o tym zapomina
EDIT
Znalazłam artykuł potwierdzający teorie mojej dietetyczki i to, co powiedziała Gerl
Oto fragmenty:
Ważne - głównym sprawcą zła nie jest cholesterol z jaj, tylko ten, który wytwarzamy sami, w wątrobie. Produkujemy go codziennie mniej więcej tyle, ile znajduje się w piętnastu jajach. Cholesterol jest nam zresztą niezbędny. Organizm, który go nie produkuje, musi umrzeć. Występuje on w każdej błonie komórkowej, w miliardach wszystkich komórek naszego ciała, jest konieczny w tworzeniu hormonów płciowych, witaminy D i kwasów żółciowych.
Cholesterol nie może sam przepływać w systemie krwionośnym. Musi mieć autobus, który będzie go przewoził. Transportują go dwa nośniki, dwa związki fosfolipidowe - HDL i LDL. Zaczęto je rozróżniać dopiero w latach 80. Z wątroby do komórek jest transportowany LDL-em, potocznie zwanym "złym cholesterolem", który może odkładać się w naczyniach. Natomiast cały nadmiar jest z nich zabierany i odwożony do utylizacji w wątrobie HDL-em, "dobrym cholesterolem". I tu właśnie jest całe jajo: nie tyle o sam cholesterol chodzi, ile o proporcje nośników. Jak mamy za mało HDL, to nie ma kto "sprzątać" z powrotem do wątroby nadmiaru cholesterolu, który zaczyna odkładać się w naczyniach krwionośnych.
Skąd ten nadmiar?
Poniekąd na własne życzenie: niemieckie i japońskie badania pokazały, że u ludzi w permanentnym stresie wątroba wyrzuca więcej cholesterolu. Jego nadprodukcję jednak przede wszystkim mamy zakodowaną genetycznie. Trzeba wtedy zwracać uwagę na dietę, jeść mniej cukrów i tłuszczów. Ale nie jaj, które w tym całym cholesterolowym zamieszaniu niesłusznie posadzono na ławie oskarżonych. Jajo zawiera 0,3 procent cholesterolu, to tyle co granica błędu. Nie może więc być tak kolosalnie szkodliwe, jak nas latami straszono. Poza tym jajo dostarcza dużą ilość korzystnego HDL-u.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,11493479,Jedzcie_jaja__Na_sniadanie__na_obiad__na_kolacje.html#ixzz3SBO7sg7k
-
No i cała prawda. Zresztą Psychika jest odpowiedzialna za prawie 90% chorób.
Słuchajcie a teraz z innej beczki... dziewczyny mam poważny problem - od lekarza się dowiedziałam, że to niby przesilenie i kazała mi brać magnez i takie tam witaminy uzupełniające i poprostu wypoczywać i przeczekać... Ale łatwo jej mówić - śpie z trudem i maksimum po 4h dziennie, w nocy jak i w dzień serce tak mi napieprza non stop jak po porządnym treningu, i jakieś negatywne myśli mi same wchodzą do głowy, a przez to wszystko bebechy bolą - miałyście coś takiego? A jeżeli tak to podzielcie się radami, jak się pozbyliście tego.
-
Lekarzem nie jestem, ale myślę że masz za dużo adrenaliny albo za mało serotoniny, w każdym bądź razie problem z neuroprzekaźnikami
-
Jeśli jest to spowodowane jakąś bardzo stresującą sytuacją, np. być może czekasz na jakiś ważny dzień to radziłabym spróbować wyciszyć się przed snem, np. czytając jakąś książkę o lekkiej fabule, albo obejrzeć jakiś spokojny program, lub też słuchając relaksacyjnej muzyki. Warto też napić się melisy. To oczywiście nie jest skuteczne w 100% i tak szybko nie wyeliminuje wszystkich objawów, ale sporo pomaga. Ogólnie na walkę z takimi stresowymi sytuacjami polecam poradniki np. Beaty Pawlikowskiej. Mi bardzo pomogły. Jeśli jednak Twoje objawy pojawiły się bez jakiejś stresującej przyczyny to niestety nie wiem, co to może być. ;/
-
Znajomy lekarz powiedział, że ludzi w pewnym momencie życia dopada właśnie coś podobnego... podobno moje wariactwa to nic w porównaniu z innymi... Miał taki przypadki, że ludzie mdleli, nie jedli, potrafili nagle zaatakować niewinnego człowieka od tak a jeden nawet wyrwał sobie paznokcia ze złości :O To może trwać od tygodnia do trzech - całe szczęście mi się już poprawia bo piję w ciągu dnia 3 szklanki dziurawca, magnez B6 i witaminę C. Oprócz tego przed snem wypijam szklankę ciepłego mleka i dopiero wtedy zasypiam.
-
Wiecie w jaki sposób układać włosy (tzn. taką zapuszczoną długą grzywkę) przy samej twarzy, żeby tak fajnie lekko stały? :D
-
Sprecyzuj :D chodzi o grzywke prostą czy na bok? :D
http://www.youtube.com/watch?v=G11m0QFDwTc
-
prostą ;)
-
To nie mam pomysłu :( Jedyne co mi przychodzi na myśl to duże i grube wałki - chociaż nie wiem czy to taki dobry pomysł.
Słuchajcie... (to raczej pytanie do dziewczyn conajmniej 20+) jakiego kremu pod oczy używacie? Ja zakupiłam jakiś tani rossmanowski Rival De Loop Hydro i nie wiem czy dobrze zrobiłam bo nie na najlepszych opinii... Chciałabym usunąć te najdrobniejsze kreski - a z tego co wiem takowe robią się z wyniku braku wystarczającej ilości wody.
Macie jakieś pomysły na lekkie zredukowanie? Jakiego użwacie kremu pod oczy?
-
Skoro już trafiłam na ten wątek, mam pewne pytanie :)
Dziewczyny, mogłybyście mi polecić jakąś dobrą odżywkę do paznokci?
Kiedyś obgryzałam paznokcie i niestety są słabe i rozdwojone :( Używałam już odżywki Miss Sporty 5in1, jednak działała tylko z początku - później jedynie pogarszała sytuację. Myślałam o kupnie Regenerum do paznokci, ale obawiam się, że po raz kolejny się rozczaruję, gdyż opinie są różne.
Za każdą odpowiedź ogromnie dziękuję :)
-
Ja korzystałam z odżywki Eveline, a konkretniej 8w1 i nie byłam rozczarowana. Używałam jej prawie codziennie, a i tak wystarczyło mi na dość długo i w dodatku naprawiło moje bardzo zniszczone paznokcie - były rozdwojone, łamiące się i przebarwione. Plusem jest też cena. ;)
-
też używam odżywki Eveline i szczerze wszystkie moje koleżanki jej używają i nie spotkałam się jeszcze ze złą opinią więc na pewno mogę polecić.
-
Dokładnie, ja tak jak dziewczyny wyżej polecam tą samą odżywkę. Miałam już dwie różne, obie dobrze działały, ale w sumie bardziej poleciłabym Eveline SOS dla kruchych i łamliwych paznokci. Bardzo mi pomogła swego czasu. Mimo, że dawno jej nie używałam i tak mam o wiele bardziej mocne paznokcie niż kiedyś.
-
poleciłabym Eveline SOS dla kruchych i łamliwych paznokci.
Ja również polecam. Używam jej, bo ostatnio znów prawie wszystkie się złamały, ładnie szybko odrastają silniejsze.
Kiedyś obgryzałam paznokcie i niestety są słabe i rozdwojone :(
Och, niestety mamy ten sam problem. Strasznie kiedyś obgryzałam :(
-
Sorry za post pod postem, ale mam pytanko.
Mam prostą grzywkę obciętą w okolicach linii brwi. Nigdy nie miałam z tym problemu (w dzieciństwie), ale od jakiś dwóch lat strasznie mi się kręci. Gdy jest mokra skręca się i tak wysycha. Czesanie mokrej nie działa, działa tylko prostownica. Mam już na prawdę dobry sposób by ładnie ją ułożyć, ale może któraś z was wie co zrobić? Włosy mi się nie kręcą, mam bardzo długie ładne fale, ale nie aż tak. Pewnie gdybym ścięła włosy stałoby się z nimi tak samo. Jakieś rady?
tak BTW to w dzieciństwie miałam strasznie kręcone włoski w kolorze tak jasnym, że prawie siwym. Potem nagle się trochę wyprostowały i pociemniały, teraz mam ciemny blond który wszyscy nazywają brązem, choć nim nie jest XD
-
Dziękuję wszystkim za pomoc :4452807: Wypróbuję tę odżywkę ;)
-
Percebeth
Dłuższe włosy ci sie pewnie nie kręcą jak grzywka, bo są za ciężkie. Ja jak ścinam troche włosy to tez sie bardziej kręcą... A grzywkę mozesz na grubą okrągłą szczotką suszyć....
-
Od jakiś 7 miesięcy bardzo wypadają mi włosy. Z każdym kolejnym dniem jest ich coraz więcej i więcej.. Na początku ignorowałam problem: myślałam, że jest to związane dużym stresem, który akurat wtedy przeżywałam, aczkolwiek jest coraz gorzej. Próbowałam już wszelkich szamponów, odżywek i płukanek, lecz nic to nie pomaga. Wypadają tonami, nie potrafię sobie już z nimi w żaden sposób poradzić! :'( Zapycha mi się spływ w wannie i umywalce średnio co miesiąc (kiedyś wystarczyło go czyścić raz na rok..), są wszędzie na dywanach, wszędzie gdzie tylko jestem :( A najgorzej jest po myciu.. same wyczesywanie i wybieranie włosów zajmuje mi z 20 min, nie wspomnę już o tym ile czasu zajmuje mi to jeszcze w trakcie mycia i odżywkowania.. Jednym słowem katastrofa. Dodam, iż w domu cały czas mam włosy spięte, gdyż inaczej to już wgl mogłabym pływać we własnych włosach:( Moje włosy są dosyć długie (sięgają mi do piersi) i wgl mają skłonność do szybkiego łamania się i wysuszania. Końcówki podcinam co 2-3 miesiące i od 4 lat nie farbuje.. Zastanawiam się nad kupnem tabletek na wypadanie włosów, możecie mi jakieś polecić??? Z góry dziękuję Wam za pomoc! :)
-
Jeśli włosy wypadają Ci aż tak mocno, ja na Twoim miejscu dawno poszłabym do lekarza. Najlepiej, żeby on przepisał Ci jakieś tabletki. A próbowałaś wcierek? Podobno wcierki Joanna Rzepa są dobre na wypadanie, dużo dziewczyn je rekomenduje. Można spróbować :) Ja sama miałam ampułki wzmacniające i jak dla mnie były świetne.
-
Jeśli włosy wypadają Ci aż tak mocno, ja na Twoim miejscu dawno poszłabym do lekarza. Najlepiej, żeby on przepisał Ci jakieś tabletki. A próbowałaś wcierek? Podobno wcierki Joanna Rzepa są dobre na wypadanie, dużo dziewczyn je rekomenduje. Można spróbować :) Ja sama miałam ampułki wzmacniające i jak dla mnie były świetne.
Wcierek nie próbowałam, ale szczerze wątpię, żeby coś pomogły :( Jakie ampułki miałaś?
-
kurde mieliśmy tu juz sporo postów na ten temat. No ale ja ci powiem co ja z włosami robię.
Używam olejku Amla na włosy. Nie używam szamponu. ( zamiast niego żelu do higieny intymnej -> tak dobrze czytasz) od czasu do czasu maseczki ze świeżych drożdży, żółtka i oliwy. Nakładam na włosy tez normalne odzywki.
Na początek nie głupie by było brac tabletki na wzmocnienie. Np takie ze skrzypu polnego.
-
A mi się właśnie wydaje, że wcierki mogłyby pomóc więcej niż odżywki. Niejedna osoba rozwiązała swój problem z wypadaniem właśnie dzięki wcierkom. W końcu wcierasz w skalp, więc mogłoby zadziałać. Ja miałam te ampułki: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17335 Mi włosy nie wypadały tak mocno jak Tobie, ale jak poczytasz opinie to dużo osób pisze, że włosy przestały im wypadać.
-
Jeśli włosy wypadają Ci aż tak mocno, ja na Twoim miejscu dawno poszłabym do lekarza. Najlepiej, żeby on przepisał Ci jakieś tabletki. A próbowałaś wcierek? Podobno wcierki Joanna Rzepa są dobre na wypadanie, dużo dziewczyn je rekomenduje. Można spróbować :) Ja sama miałam ampułki wzmacniające i jak dla mnie były świetne.
Lekarz tak łatwo tabletek nie przepisze, jedynie poleciłby jakieś suplementy diety, ale skoro u Niezapominajki problem trwa aż 7 miesięcy i żadne odżywki nie pomagają, to znaczy, że może być na coś chora. Wszystkie odżywki, szampony, itd. działają w 100% wtedy, gdy wypadanie włosów nie jest spowodowane jakąś chorobą. Sama kiedyś borykałam się z wypadaniem włosów, aczkolwiek było to związane ze stresem oraz z tym, że miałam wówczas mocno zniszczone końcówki. Wystarczyło więc tylko, że podcięłam włosy i stosowałam szampon Dremena i bardzo szybko pomogło.
Niezapominajka ja bym Ci poleciła pójść do lekarza i poprosić o skierowanie na morfologię - badanie krwi raz do roku każdemu się należy i jest darmowe. Warto je wykonać, bo może naprawdę coś złego dzieje się w organizmie, a im szybciej to wykryjesz, tym lepiej. A jeśli wyniki będą dobre, to przynajmniej będziesz spokojna, że wszystko jest OK. W takiej sytuacji chyba najlepiej byłoby, żebyś wybrała się do trychologa.
-
Wypadanie włosów jest oznaką wielu chorób, zatem warto udać się do lekarza. Włosy mogą wypadać między innymi wtedy, gdy w organizmie brakuje witamin z grupy B, szczególnie B2. Może spróbuj nieco zmodyfikować własną dietę, aby dostarczyć organizmowi więcej witamin. Ciężko jest komuś doradzać na odległość, gdy nic nie wiesz o danej osobie. Skoro twój problem trwa od 7 miesięcy to żadne kosmetyki ani odżywki Ci nie pomogą. Musisz odwiedzić lekarza albo mądrego dietetyka. Nic nie poradzę na wypadające włosy, ale jeżeli ktoś chce mieć lśniące włosy to polecam picie oleju rokitnikowego. Ja od miesiąca pije olej rokitnikowy głównie ze względu na zapalenie żołądka i teraz mam piękne, błyszczące włosy jak z reklamy :)
-
Wiem, że pewnie większość z was o tym wie - ale hitem tego sezonu są matowe pazurki. Jak je zrobić? - wbrew pozorom nie trzeba kupować specjalnej emulsji matującej za 10 zł... jedyne co potrzebujecie to wrzątek i jakikolwiek lakier. Malujecie jedną warstwę. czekacie do wystygnięcia. Potem nakładacie kolejną turę i tym razem odrazu zanim wyschną musicie dać paznokcie nad wrzątkiem tak by schły nad parą z wrzątku ;)
-
O, super, że o tym napisałaś :D Na pewno spróbuję, bo matowe paznokcie zawsze mi się bardzo podobały.
-
wow niezły sposób. Ja zawsze kupowałam po prostu matowe lakiery xD dużo firm ma takie w swojej kolekcji.
-
A ja nigdy nie mogę znaleźć nigdzie matowego lakieru xD
-
Świetny sposób, wypróbuję ;D
-
Jakby ktoś miał problemy z łupieżem to polecam olejek z drzewa herbacianego. Przetestowałam na sobie. Jest świetny. W moim przypadku łupież zniknął po 2 "wcierkach"
-
Nigdy nie miałam na szczęście problemu z łupieżem ale moja mama stosowała Nizoral.
-
Ja też nigdy nie miałam problemu z łupieżem - bo mam tłustą skórę.
-
Ja też wcześniej nie miałam problemu z łupieżem, ale jakiś czas temu się pojawił. Myślę, że to przez problemy z tarczycą bo raz mam niedoczynność a innym razem nadczynność.
Poprzednio stosowałam szampon Pharmaceris, ale gdy przestałam go używać łupież znowu wrócił.
-
Muszę powiedzieć mamie o tym olejku z drzewa herbacianego - bo ona ze 2 razy do roku ma przez ponad miesiąc piekło.
-
Peelingi skóry głowy również pomagają na łupież. Kto nie ma gotowego, łatwo można zrobić samemu np cukrowy lub kawowy :D
-
Przypominam, że do jutra w Rossmanie możemy kupić wszystko po połowie ceny co wiąże się z paznokciami albo ustami :D
A już od 7 listopada...
(http://www.opiniodajnia.pl/wp-content/uploads/2015/10/rossm.jpg)
-
zawsze korzystam z tych promocji ale teraz na prawdę wszystko mam w kosmetyczce xD
-
A ja się skusiłam i kupiłam jeszcze jedną pomadkę do kolekcji. Nie wiadomo po co. To już chyba choroba
-
a ja sie zastanawiam czy Revlonu dla cer tłustych i mieszanych nie kupić - w sumie i tak maluje się raz na ruski czas, ale miałabym na większe wyjścia.
-
Nigdy nie kupowałam produktów tej marki, bo moja siostra jest do Revlonu negatywnie nastawiona i zawsze mi odradzała. Jak skończy mi się podkład z L'Oreal to zamierzam kupić podkład z Irena Eris. Dobrze kryją i dopasowują się do mojej jasnej karnacji, poza tym są podkłady przeznaczone do różnych typów cer. Z L'Oreala nie jestem w 100% zadowolona, ponieważ podkład po 2h całkowicie wsiąka w skórę i wyglądam tak jakbym się w ogóle nie malowała. Plus jest taki, że pokład True Match jest bardzo naturalny i nie daje efektu maski, poza tym odcień N1 pasuje do mnie jak ulał. Miałam kiedyś też podkłady z Rimmela i Yes Rocher ale nie byłam z nich zadowolona. Szczególnie z Yves Rocher totalna porażka.
-
Revlon robi efekt photoshopa więc na pewno jest fajny na wyjścia ale codziennie bałabym się go używać, że zapcha mi skórę. Ja używam na imprezy, występy itd. I do takich celów go polecam.
Ja do pracy używam Pharmaceris podkład jest super trzyma cały dzień i mega kryje. Dla mnie trochę za mocno i rozrabiam go sobie z kremem nawilżającym. Na co dzień właśnie zawsze sobie daję na dłoń kroplę podkładu i trochę kremu do twarzy.
-
Ja ogólnie na co dzień tylko mascara i troche eylinera. W skórę wcieram tylko witaminy w płynie. Więc używam tylko na większe wyjścia czegokolwiek na twarz - tak więc bardzo się zastanawiam nad tym revlonem. Muszę się też zainteresować tym L'Oreal jak Lara mówi... też mam jasną karnacje, która wymaga dobrego krycia.
-
A ja z kolei eyeliner tylko na wyjścia używam xD do pracy sam tusz xD
-
Chyba skorzystam... Przydałby się jakiś podkład matujący ;D
-
Jeśli chodzi o wybielanie zębów to polecam tani i domowy sposób: soda z cytryną
http://www.youtube.com/watch?v=sEV2_8PcChU
Ja osobiście jeszcze nie próbowałam, ale moja mama wybielała kiedyś zęby sodą i uzyskała bardzo fajny efekt.
-
Soda pieruńsko szkodzi na zęby - szczególnie na Twoje wrażliwe. Wgl teraz jak przechodziłam to widziałam -40% na kosmetyki do makijażu twarzy w drogerii NATURA ;)
-
też właśnie słyszałam, że soda szkodzi na zęby.... zdziwiłam się, że ktoś tego używa do wybielania.
-
Z tym, że soda i cytryna neutralizują się wzajemnie. Tę pastę trzyma się na zębach max 2 minuty i taki zabieg wykonuje się raz na tydzień/ 2 tygodnie. Nie sądzę żeby soda używana raz na jakiś czas bardziej szkodziła niż fluor, który ludzie używają codziennie, poza tym fluor szkodzi nie tylko na zęby ale również na mózg (potwierdzone info) dlatego zawsze wybieram pastę z jak najmniejszą ilością fluoru.
Ja dostałam od siostry na prezent podkład Dr Eris Provoke, jest bardzo fajny, choć dla mnie ciut za ciemny. Nawet przy najjaśniejszym odcieniu wyglądam jakbym była opalona, taki brzoskwiniowy odcień skóry. Poza tym ładnie pachnie, dobrze się rozsmarowuje i kryje.
-
Ja dostałam od siostry na prezent podkład Dr Eris Provoke, jest bardzo fajny, choć dla mnie ciut za ciemny. Nawet przy najjaśniejszym odcieniu wyglądam jakbym była opalona, taki brzoskwiniowy odcień skóry. Poza tym ładnie pachnie, dobrze się rozsmarowuje i kryje.
też mam ten podkład a masz matujący czy rozświetlający? Ja mam matujący 220 natural i też jest ciut za ciemny. Tzn ja go i tak używam na wyjścia tylko większe więc wtedy jest okej. One są mega drogie kosmetyki Dr Eris ale mogę polecić. Bardzo dobra jakość. Ja kupiłam jak były te promocje -49%.
-
Siostra kupiła mi podkład rozświetlający- najjaśniejszy odcień, ale był dla mnie za ciemny, więc oddałam go mamie a dla siebie kupiłam najjaśniejszy pokład matujący i teraz jest ok.
-
Siostra kupiła mi podkład rozświetlający- najjaśniejszy odcień, ale był dla mnie za ciemny, więc oddałam go mamie a dla siebie kupiłam najjaśniejszy pokład matujący i teraz jest ok.
czyli jaki masz numer?
-
Teraz matujący- 210 Ivory
Wcześniej rozświetlający- 110 Ivory
-
U mnie Rimmel Light Ivory spełnia się w 100% - kiedyś by mi sie nic nie odznaczało musiałam smarować jeszcze całą szyje i dekold co mi sie nie kalkulowało ekonomicznie :D
-
Ostatnio dużo słyszałam o cudownym działaniu kurkumy. Maska do twarzy: mleko, kurkuma, miód. Maskę można do tygodnia jeszcze w lodowce trzymać i można ją robić 2-3 razy w tygodniu. Pomaga m.in. na cienie do oczu, trądzik i rozjaśnia skórę. Dzisiaj pierwszy raz będę ją robić.
Widziałam też jakieś pasty do zębów. Podobno kurkuma rozjaśnia jeszcze zęby.
-
Ja używam kurkumy jako przyprawy do kurczaka
-
Ja pierdziu :O pomyślałam, że pora by odświeżyć ten wątek bo nic się nie dzieje a tu patrzę... nowe posty!
Szczerze powiedziawszy nie umiem stwierdzić czy ta maseczka z kurkumy to dobra metoda bo moje próby kończyły się po 2-3 razach... musiałam ze 3 razy umyć żelem do twarzy by pozbyć się tego brzydkiego odcienia... co innego jak nałoży się ją pare godzin przed snem a potem na noc zmyje.
W dniu dzisiejszym nabyłam Bio Oil - strasznie interesuje mnie jego działanie - pomimo tego, że jestem posiadaczką cery tłustej nie zrażam się do tego bo nakładam 2 kropelki na całą twarz i porządnie rozmasowywuje. Niestety na pełne efekty muszę czekać 3 miesiące, ale dużo dziewczyn pisze, że pierwsze bardzo subtelne rezultaty widzą już po 1-2 tygodniach stosowania.
To co mnie przekonało to działanie na blizny i przebarwienia (ja mam akurat potrądzikowe), ale oprócz tego stosuje też jako pod oczy.
Dam znać za miesiąc co się u mnie zmieniło ;)
-
Ja zmywałam tą maseczkę olejem kokosowym i nawilzonym ręcznikiem... Z samej maseczki jestem zadowolona. 3 dni miałam gładką skórę. I jak byłam u mamy to pytała co z twarzą zrobiłam bo dobrze wyglądam.
-
Miałam dać z tym na spokój, ale jednak nie mogę, więc zapytam tutaj XD Może wy, dziewczyny, wiecie co można poradzić na zrogowaciałą skórę na ramionach? >.>
-
Zapytaj w aptece o krem do stop z urea 20 a najlepiej 30.
Moja mama miała ostatnio problemy i tak jej kazał dermatolog zrobić.
-
O, i pomogło jej to? :D
-
Tak :smile:
Tutaj masz link do kremu http://www.lirene.pl/kosmetyki/cialo/2-w-1-krem-maska-do-stop
-
Dzięki wielkie, na pewno wypróbuję :party2:
-
Dziewczyny szykujcie portfele, bo od 20 kwietnia znowu -49% w Rossmanie
-
ooo to super właśnie pare dni temu myślałam o tym i tęskniłam za tą akcją.
-
Hej ;) Znowu zwracam się do Was z ogromną prośbą. Od jakiś 2-3 tygodni warstwami schodzi mi płytka na paznokciach u dłoni! Odrywa się warstwami, co wygląda paskudnie i na paznokciach mam białe plamy co wygląda koszmarnie :( Chciałam jakoś oszczędzić paznokcie, żeby to się w pewien sposób "zagoiło", ale z racji mojej pracy muszę mieć zawsze pomalowane i schludne paznokcie.. :( Obawiam się, że to odrywanie się płytki może być spowodowane nowym zmywaczem do paznokci (kupiłam go w Żabce za 3 zł i bardzo szybko zmywa, ale to może przez to tak się zniszczyły?). Miała któraś z Was podobny problem? Znacie może jakieś fajne odżywki, które uratują moje pazurki? Byle tylko nie ta z Eveline bo po niej akurat miałam odwrotny efekt :p
-
Ja używam tej
https://www.dm.de/p2-cosmetics-nagelhaerter-ultra-strong-nail-hardener-p9008189174414.html
Tez mi sie bardzo paznokcie łamały i dwoiły. A teraz mam spokój.
Tylko nie wiem czy można ją w Polsce kupić...
-
Ja używam tej
https://www.dm.de/p2-cosmetics-nagelhaerter-ultra-strong-nail-hardener-p9008189174414.html (https://www.dm.de/p2-cosmetics-nagelhaerter-ultra-strong-nail-hardener-p9008189174414.html)
Tez mi sie bardzo paznokcie łamały i dwoiły. A teraz mam spokój.
Tylko nie wiem czy można ją w Polsce kupić...
Dziękuję :* Zaraz posprawdzam czy gdzieś u nas można ją dostać
-
Najważniejsze to działać od środka - czyli pij herbatki z pokrzywy oraz skrzypu. Tylko nie bierz tabletek typu skrzypowita, bo to sama chemia. Ale po herbatkach murowane efekty.
-
Słyszałam, że siarka organiczna regeneruje wszystkie tkanki, wspomaga gojenie się ran i ma pozytywny wpływ na włosy i paznokcie. Zamierzam kupić siarkę w tabletkach dla mamy na bolące stawy, sama też wypróbuję, jeśli zauważę jakieś efekty to dam znać.
-
Najważniejsze to działać od środka - czyli pij herbatki z pokrzywy oraz skrzypu. Tylko nie bierz tabletek typu skrzypowita, bo to sama chemia. Ale po herbatkach murowane efekty.
Ooo to dobrze, że mi to napisałaś, bo zastanawiałam się właśnie nad kupnem skrzypowity! :)
-
Ma ktoś z was problem z siwymi włosami? Jakieś rady?? oprócz farbowania :P
-
Podbijam pytanie :P Mam pytanie czy ktoś z was ma włosy tak chociaż do połowy pleców, farbuje i mają się całkiem dobrze?
-
Podbijam pytanie :P Mam pytanie czy ktoś z was ma włosy tak chociaż do połowy pleców, farbuje i mają się całkiem dobrze?
Zależy jak często farbujesz. Jeżeli swoje naturalne włosy pofarbujesz pierwszy raz to nic złego im się nie stanie. Im częściej farbujesz tym bardziej zniszczona struktura włosa. Włosy stają się porowate, suche, mocno chłoną wodę i wykruszają się.
Przykro mi, ale na siwe włosy nie ma rady.
-
Na siwe włosy to próbuj olejkiem amly. Przynajmniej więcej ich nie dostaniesz.
-
Właśnie też czytałam o tym... ten olejek mogę gdzieś dorwać chociaż w większych miastach czy tylko przez neta?
-
Właśnie też czytałam o tym... ten olejek mogę gdzieś dorwać chociaż w większych miastach czy tylko przez neta?
W zielarskich.
Zależy też czy rozjaśnia czy przyciemnia się farbą. I czy za każdym razem farbujesz same czy tylko odrosty.
-
Muszę się pochwalić, że dzisiaj całkiem sporo podcięłam moje loki i jestem zachwycona ♥
-
Muszę się pochwalić, że dzisiaj całkiem sporo podcięłam moje loki i jestem zachwycona ♥
Pokaz zdjęcie
-
Pokaż, pokaż :smileys-cheerleading-867900: