Shakira.org.pl - Najlepsze polskie forum poświęcone kolumbijskiej piosenkarce

Off Topic => Sport => Wątek zaczęty przez: Percabeth w Kwiecień 08, 2015, 10:23:57 am

Tytuł: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Kwiecień 08, 2015, 10:23:57 am
No i jest!
Ja osobiście należę do zespołu tanecznego Cariva Girls. Tańczymy głównie taniec nowoczesny, funky jazz, podstawy baletu. Byłyśmy na paru konkursach. Strasze dziewczyny z naszej szkoły http://www.carivadance.pl (http://www.carivadance.pl)ze zespołu Cariva ciągle jeżdzą na konkursy, i większość wygrywają, praktycznie zawsze są na podium. Są jedną z najbardziej utytułowanych grup tanecznych na Śląsku Uczy nas wspaniała tancerka pani Natalia Kurzawa. http://www.carivadance.pl/instruktorzy (http://www.carivadance.pl/instruktorzy)
Bardzo kocham gimnastykę, jeśli ktoś chce na przykład dobić do szpagatu chętnie poradzę :)

A wy tańczycie? Gimnastyka? Zumba, taniec klasyczny? A może coś innego?
Piszcie jak ćwiczycie, gdzie i czy osiągacie jakieś sukcesy?
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Peligrosa w Kwiecień 08, 2015, 10:42:17 am
Też uwielbiam gimnastykę i taniec. Od nowego roku szkolnego mam zamiar zapisać się na Zumbę :) Chodzi ktoś z Was? Jak wrażenie?
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Tola w Kwiecień 08, 2015, 18:44:06 pm
Tańczę już od długiego czasu i kocham to :). Ja tańczę taniec nowoczesny w mojej grupie tanecznej. Problem mam tylko z rozciąganiem się. Na lekcje chodzę od czterech tygodni i chyba widzę poprawę, ale chętnie bym się dowiedziała, jakie ćwiczenia na zrobienie szpagatu i rozkroczki się przydadzą. Coraz wyżej podnoszę nogę i jestem z tego dumna :D
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Kwiecień 08, 2015, 18:55:15 pm
O świetnie. Ja się tym zajmuję od dwóch lat, wcześniej gdy byłam dzieckiem w wieku przedszkolnym też chodziłam na zajęcia taneczne. Poza tym mam szczęście i urodziłam się jako osoba bardzo giętka i moje ciało szybko się uczy. Więc jeśli masz pytania, pisz :)
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Kwiecień 08, 2015, 19:19:48 pm
Ja tańczę od 2009 roku. Początkowo dancehall / hip hop itd. Później tańczyłam kilka lat w formacji tańca nowoczesnego, jeździłyśmy na konkursy i dużo występów miałyśmy. Jak trenerka odeszła na macierzyński to ja i moja koleżanka przejęłyśmy prowadzenie treningów i wymyślałyśmy choreografie. Jednak w 2013 roku formacja się rozpadła. W 2013 roku rozpoczęłam też naukę tańca brzucha i trenuję go do dziś :) również występuję.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Kwiecień 08, 2015, 22:00:45 pm
Taaak, ja nie chodzę na żadne kółka taneczne, ani nic takiego, uczę się sama dla siebie, raczej nie po to, aby potem występować gdzieś z tym tańcem, nie jestem w żadnej grupie. Mam kilka ulubionych zespołów, które mają świetne choreografie i po prostu lubię czasem się czegoś nauczyć, biorąc inspiracje właśnie z układów tanecznych różnych grup. Niektóre są naprawdę takie chwytliwe, że tylko patrząc na nie, myślisz: "wow, ja też chcę to umieć!", więc ćwiczę i uczę się powoli tych, które mi się podobają. Część z nich jest naprawdę ciężka, ale grunt, to mieć wyczucie tego, co się robi. Jeśli czujesz tą muzykę, to nie ma przeszkód, aby to załapać ;D Więc, to co tańczę to głównie hip-hop, ale inne też się zdarzają :D Dla mnie mistrzem w tym temacie jest Taeyang, wiele można się nauczyć już od samego patrzenia na niego, naprawdę, chociaż nie jestem w stanie póki co ogarnąć chociaż połowy tego (https://www.youtube.com/watch?v=Ho1y-4mXIL0) układu, umiem refren, początek i trochę z innych momentów XD Jakby mieć takiego nauczyciela tańca to... (podejrzewam, że ustawiałyby się całe kolejki, nie tylko ze względu na jego taniec... XD) XDD ;D Ogólnie taniec to nie jest moja jakaś największa pasja, ale bardzo to lubię ;D
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Kwiecień 14, 2015, 16:27:13 pm
Fajnie tańczą, chociaż to takie bardziej baletowe chyba... Zobaczyłabym te dziewczyny w jakimś nowoczesnym tańcu, bo balet tak średnio mnie ciekawi XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Kwiecień 14, 2015, 17:46:38 pm
To jest raczej jazz. Baletu nie tańczą, jakieś mieszanki.
Wczoraj byłam pierwszy raz od dwóch miesięcy (ekhm, złamana ręka na feriach, ekhm) na zajęciach i sobie kostkę naciągnęłam -.-
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Kwiecień 14, 2015, 22:13:56 pm
Ahaa, to ja jeszcze nie widziałam żadnego tańca jazzowego chyba, z baletem mi się takie coś zawsze kojarzyło XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Kwiecień 15, 2015, 14:31:57 pm
W Jazzie trzeba okazywać więcej uczuć, balet jest trochę sztywniejszy. W balecie nie do pomyślenia jest na przykład położenie się na ziemi przeczołganie się, przewrót itp.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 01, 2015, 17:29:52 pm
A co powiecie, aby zamieszczać też tu nasze taneczne inspiracje? Jakie układy umiecie, jakich chciałybyście się nauczyć itp. :D Podejrzewam, że raczej każda osoba interesująca się tańcem ogląda różne filmiki, choreografie, układy chociażby w niektórych teledyskach. Można by się tym podzielić :D
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Maj 01, 2015, 21:48:49 pm
Ja oglądam duzo występów Shaki, i nie tylko.

EDIT:
Tola pisałaś rozciąganiu do szpagatu, jak znajdę chwile to ci mogę podać parę ćwiczeń które ja wykonuje
Jeśli masz jakieś pytania co do szpagatu pisz.
+na którą nogę robisz szpagat? A może tzw. męski?
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Tola w Maj 02, 2015, 16:24:06 pm
Ja oglądam duzo występów Shaki, i nie tylko.

EDIT:
Tola pisałaś rozciąganiu do szpagatu, jak znajdę chwile to ci mogę podać parę ćwiczeń które ja wykonuje
Jeśli masz jakieś pytania co do szpagatu pisz.
+na którą nogę robisz szpagat? A może tzw. męski?

Jestem ciekawa, ile na przykład zajmuje opanowanie, że tak powiem, tej sztuki :D
A co do ćwiczeń to mogłabyś podać linki albo coś :) A szpagat próbuję robić na prawą nogę.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 02, 2015, 19:30:37 pm
ja jestem za tym by zamieszczać tu różne taneczne inspiracje :) oraz jak macie jakieś swoje występy. Jak chcecie to ja mogę w wolnym czasie jakieś swoje pokazać  :voice009:
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Maj 02, 2015, 19:39:17 pm
Dawaj Asia swoje! ;D Coś czuję, że Ty to wymiatasz w belly dance XD

Ja też niedługo zamieszczę tu moje ulubione układy, te które już umiem i których się właśnie uczę, czy chcę nauczyć. Tylko muszę znaleźć jakieś fajne wersje na YT XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 02, 2015, 21:05:09 pm
Nie wymiatam jeszcze serio, dopiero 2,5 roku się uczę. A to ocean bez dna xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Maj 03, 2015, 08:12:29 am
Jeśli chodzi o naukę szpagatu, to jest dość indywidualna sprawa. Jeśli masz czas to staraj się poświęcić dziennie choć 15 minut a zobaczysz efekty. Trzeba też znać swoje możliwości -jeśli przesadzisz możesz zrobić sobie krzywdę.
Potem Ci podeślę parę linków. Na razie mogę Ci napisać parę ćwiczeń.
Wiesz co to żabka/motylek prawda?  Siadasz w tej pozycji i dociskasz kolana do ziemi. Jeśli widzisz, że jesteś dobrze rozciągnięta przyłoż głowę do ziemi. Na pewno poczujesz to, może boleć. Chwilę zostań  w tej pozycji, z każdym dniem możesz zwiększać czas.
Połóż się na plecach, prosto nogi i ręce wzdłuż ciała. Chwyć w twoim przypadku prawą nogą i ciągnij do ucha. Na pewno w końcu ci się uda.
Ułóż lewą nogę z tyłu jak do szpagatu, a  prawą z Przodu zegnij pod kątem prostym. Przytul się do prawej nogi, może też wyciągać się  ( jeśli nie wiesz o co chodzi to pisz) do "środka ". Posiedz chwile, jeśli przestanie to przynosić efekty możesz zacząć delikatnie "ootwierać" nogę z przodu.
Potem ułóż prawą nogę jak do szpagatu a lewą zegnij z tyłu tak by była miej więcej przy pupie. Wyciągnij się do prawej stopy następnie do tyłu.
To Kilka prostych ale efektownych ćwiczeń. Myślę, że możesz je znać, ale mam nnadzieje , że pomogłam 
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Tola w Maj 03, 2015, 13:00:06 pm
Prawie wszystko znam, dzięki :) Dzisiaj zaczynam. Co tydzień na rozgrzewkach jest to samo, ale wiadomo, że raz w tygodniu nie wystarczy. Ale dzięki za ćwiczenia, dam znać, jak już będę umiała xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 05, 2015, 10:57:39 am
Do pełnego szpagatu trzeba mieć też predyspozycje i niektóre osoby nigdy nie zrobią pełnego szpagatu (czyli dotkną kroczem ziemi xD) Ale warto się rozciągać i na pewno da się zrobić szpagat tylko niektórym taka szparka zostaje po prostu haha xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Maj 05, 2015, 19:07:19 pm
Sordomuda masz rację. Niektórzy praktycznie po krótkim okresie zrobią, niektórzy będą się męczyć. Ja na szczęście należę do tych pierwszych osób. Podobno gdy byłam mała bez żadnego rozciągania hyc walnęłam nogą prawie do ucha. A moi rodzice się zdziwili bo nigdy się nie rozciągałam

Tola masz tu fajny filmik jeśli chodzi o rozciąganie. Kiedyś się do niego rozciągałam i głos tej dziewczyny strasznie mnie odprężał XD
http://www.youtube.com/watch?v=lmGJ-cg-TDM
i jeszcze jedno, dziewczyna ma fajny kanał
http://www.youtube.com/watch?v=G1gdNv_IpfM

No i oczywiście rozgrzanie mięśni ważne.
Polecam też ciepłą kąpiel przed rozciąganiem. Troszkę luksusu i się odprężysz a odprężone ciało lepiej się rozciąga. Gorąco polecam taką ciepłą kąpiel
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 05, 2015, 20:14:06 pm


No i oczywiście rozgrzanie mięśni ważne.
Polecam też ciepłą kąpiel przed rozciąganiem. Troszkę luksusu i się odprężysz a odprężone ciało lepiej się rozciąga. Gorąco polecam taką ciepłą kąpiel

ja osobiście bardziej niż kąpiel przed polecam na rozgrzanie mięśni jogging albo jakiś trening. Jak tańczyłam w formacji i musiałam się dużo rozciągać to jak miałam dobrze rozgrzane mięśnie to bez problemu leżałam w rozkroku brzuchem na ziemi albo w staniu całymi dłońmi dotykałam podłogi.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 02, 2015, 15:03:43 pm
Najfajniej to się jednak ćwiczy przy muzyce ;D Znalazłam ćwiczenia do kpopu i przez półtora godziny zmęczyłam się tak, że chyba zaraz umrę XD Musiałam odstawić na jakiś czas ćwiczenia, siłownię i teraz jak wróciłam to strasznie się zmachałam tym wszystkim. Ale o wieje bardziej mi się podoba niż siłownia, i moim zdaniem to jest cięższe, na siłowni nigdy tak się nie zmachałam XD Naprawdę intensywnie się ćwiczy do tego, polecam jak ktoś by chciał. Kilka takich filmików dla przykładu:

http://www.youtube.com/watch?v=uYw_fg3UqyE
http://www.youtube.com/watch?v=ofG4Plsggoo
http://www.youtube.com/watch?v=mbEXy2aRF70
http://www.youtube.com/watch?v=DbNPeFoIGls
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Czerwiec 02, 2015, 17:51:31 pm
Nie wiedziałam, że jest kpop fitness xD w sumie jak zumba tylko, że nie przy latynoskiej muzyce a koreańskiej xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 02, 2015, 17:58:50 pm
Ja też nie wiedziałam, dopiero niedawno znalazłam ten kanał, bo byłam ciekawa, czy coś takiego jest. Przy Good Boy padłam niemal na ryj XD Coś czuję, że jeśli tak dłużej pójdzie to znienawidzę te wszystkie piosenki XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 18, 2015, 20:18:08 pm
Tej.... właściwie ma któraś z Was rower stacjonarny w domu? Jakie zauważacie po tym efekty, idzie na tym schudnąć? XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Peligrosa w Czerwiec 18, 2015, 22:50:36 pm
Mam taki rowerek. Sama regularnie na nim nie jeżdżę, ale ponoć ciężko po tym schudnąć. Choć gdyby połączyć rowerek z innymi ćwiczeniami (dobre są ćwiczenia z hantlami), to efekty byłyby szybko widoczne ;) Warto spróbować, każdy ruch jest dobry.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Czerwiec 19, 2015, 18:54:43 pm
Tej.... właściwie ma któraś z Was rower stacjonarny w domu? Jakie zauważacie po tym efekty, idzie na tym schudnąć? XD

nie lepiej na prawdziwym rowerze sobie latem pojeździć? xD

co do efektów to jak korzystałam z takiego na siłowni jak i z bieżni i patrząc na liczniki spalanych kalorii to o wiele więcej na bieżni więc myślę, że rowerek daje mniej efektów.

Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 19, 2015, 19:43:57 pm
Pffff jakbyś mieszkała tam gdzie ja, to byś wiedziała, że tu nie ma gdzie jeździć XDDD wszędzie rozkopane bo drogę budują XD Ni ma warunków w tym kraju dla mnie, o.

Ja jeździłam tylko krótki czas na siłowni na takim i podobało mi się, ale teraz chwilowo nie mam kasy aby wykupywać kolejne karnety, więc zastanawiam się czy by nie fundnąć sobie na własność i używać kiedy będę chciała, a nie tam tylko przez jakieś 30 min XD Dzięki za opinie, chyba jednak się trochę z tym wstrzymam XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Czerwiec 20, 2015, 15:44:59 pm
Pffff jakbyś mieszkała tam gdzie ja, to byś wiedziała, że tu nie ma gdzie jeździć XDDD wszędzie rozkopane bo drogę budują XD Ni ma warunków w tym kraju dla mnie, o.

Ja jeździłam tylko krótki czas na siłowni na takim i podobało mi się, ale teraz chwilowo nie mam kasy aby wykupywać kolejne karnety, więc zastanawiam się czy by nie fundnąć sobie na własność i używać kiedy będę chciała, a nie tam tylko przez jakieś 30 min XD Dzięki za opinie, chyba jednak się trochę z tym wstrzymam XD

nie masz kasy na karnety a na rowerek stacjonarny masz XDDDDDDDDDDDDDDD ??
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 20, 2015, 21:06:06 pm
Wiesz, za rower zapłacisz raz i masz dla siebie kiedy chcesz, a za karnet płacisz połowę tego co kosztuje rower, bo tam gdzie ja chodziłam nie było zbyt tanio i jak mówię masz na 30 min i co miesiąc musisz wykupywać kolejny karnet, więc trochę różnica jest. A mam też już trochę innych rzeczy do ćwiczeń, więc siłownię mogę zrobić sobie sama XD Tylko rower chciałam, bo bieżni do pokoju nie wstawię XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Czerwiec 23, 2015, 12:44:58 pm
Cytat: Inevitable
Ja jeździłam tylko krótki czas na siłowni na takim i podobało mi się, ale teraz chwilowo nie mam kasy aby wykupywać kolejne karnety, więc zastanawiam się czy by nie fundnąć sobie na własność i używać kiedy będę chciała, a nie tam tylko przez jakieś 30 min XD
A może zamiast roweru lepiej kup jakąś płytę z ćwiczeniami? Chodakowskiej czy coś. Zresztą w necie też jest tego pełno, np. Mel B ma fajne ćwiczenia. :D Myślę, że efekty będą lepsze niż na rowerze. ;)
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Peligrosa w Czerwiec 23, 2015, 15:36:12 pm
Tak, ćwiczenia od Mel B są zdecydowanie godne polecenia. Ma ciekawe treningi, które się nie nudzą, jest pozytywną babką i mogę przyznać, że ćwiczenie z nią to czysta przyjemność. Efekty też widać dość szybko, jeżeli ćwiczy się regularnie :D
Choć jeżeli chodzi o spalanie tłuszczu, to według mnie najlepszą metodą są zajęcia fitnessu czy zumba.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 23, 2015, 18:05:43 pm
Chciałabym załapać lepszą kondycję, nie zależy mi jakoś bardzo na wyrobieniu mięśni, ale bardziej na spalaniu tłuszczu, więc dlatego pomyślałam, że rower będzie lepszym rozwiązaniem niż jakieś typowe ćwiczenia. Tak, o zumbie to się sama przekonałam, że to spala nieźle tłuszcz, kiedy ćwiczyłam to co na filmikach, które podałam wyżej XDD Obecny największy mój problem to chyba to, że średnio umiem być systematyczna, naprawdę XD Jednego dnia mogę ćwiczyć nawet i 2 godziny bez przerwy, a kolejne dni nic już mi się nie chce XD Jak ktoś ma jakiś skuteczny sposób, żeby się zmotywować to będę wdzięczna XDDEDE Tzn wiem, że każdy motywuje się na swój sposób, ale wiecie.... rozmowy z innymi też pomagają, jak ktoś coś podpowie itp.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Czerwiec 23, 2015, 18:35:48 pm
Ja w domu nie mam motywacji ćwiczyć. Najlepiej się zapisać gdzieś na zajęcia a jeszcze lepiej z koleżanką. Mi to najbardziej sżło zawsze i widziałam efekty.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Czerwiec 23, 2015, 23:20:08 pm
Cytat: Inevitable
Obecny największy mój problem to chyba to, że średnio umiem być systematyczna, naprawdę XD Jednego dnia mogę ćwiczyć nawet i 2 godziny bez przerwy, a kolejne dni nic już mi się nie chce XD Jak ktoś ma jakiś skuteczny sposób, żeby się zmotywować to będę wdzięczna XDDEDE Tzn wiem, że każdy motywuje się na swój sposób, ale wiecie.... rozmowy z innymi też pomagają, jak ktoś coś podpowie itp.
Wszystko zależy od sposobu myślenia. Na początku ciężko jest się zmotywować do czegokolwiek ze względu na to, że nasz mózg nie jest do tego przyzwyczajony, to jest dla nas coś nowego, co nie pasuje do schematów dawnego myślenia. Jeżeli zawsze było tak, że coś odkładaliśmy "na jutro", a później do tego nie wracaliśmy, nie ma co się łudzić, że z nowym celem będzie inaczej. Takie myślenie nie tylko uniemożliwia nam osiągnięcie wymarzonego celu, ale również blokuje realizacje późniejszych planów, dlatego im szybciej człowiek nauczy się myśleć "od nowa", tym lepiej dla niego. To przydaje się we wszystkim, nie tylko z ćwiczeniami, ale też np. z nauką gry na gitarze, itd. Żeby zmusić swój mózg do zmian należy przede wszystkim nie wyznaczać zadań trudnych do wykonania, np. jeżeli chcesz codziennie ćwiczyć, przeznacz na to czas, który rzeczywiście będziesz mogła każdego dnia poświęcić na ćwiczenia, np. 30 minut dziennie. Jeśli z tych 30 minut zrobi się godzina, albo dwie, to dobrze. Są jednak dni, w których nic nam się nie chce, bo np. leń nas dopada. Wtedy warto poświęcić chociaż 10 minut, ważne żeby nie rezygnować z wykonywania zadania. Chodzi o to, żeby weszło nam to w nawyk. Codziennie warto myśleć o wyznaczonym celu, mieć świadomość, że każdy kolejny dzień nas do tego przybliża, a każdy chociażby najmniejszy krok ku temu, jest lepszy niż stanie w miejscu. Nawet jeśli napotkamy jakieś trudności, nie ma co się zniechęcać, tylko brnąć dalej, bezczynność w niczym nam nie pomoże. Gdyby dzieci zrażały się tym, że podczas swoich pierwszych kroków poruszają się chwiejnie, niekiedy upadają, dzisiaj wszyscy pełzalibyśmy po ziemi. Warto również pamiętać o tym, że wykonywanie poszczególnych zadań niektórym osobom wychodzi lepiej, innym gorzej i nie porównywać się do nikogo. Ile ludzi, tyle predyspozycji, nie można się zrażać faktem, że komuś coś lepiej idzie. Zawsze znajdzie się ktoś lepszy i gorszy od nas, jeśli osobie, którą się podziwia w jakiejś dziedzinie powiedzielibyśmy, że jest ideałem w tym, co robi to w większości przypadków usłyszelibyśmy, że ideałem nie jest, a według niej idealny pod tym względem jest taki czy owaki (jakkolwiek to brzmi xD). W takich chwilach przebija się stary tok myślenia, a ogólnie wygląda to mniej więcej tak: wyznaczamy sobie jakiś cel, pragniemy go osiągnąć, ciężko jest się nam za to zabrać, wmawiamy sobie, że zaczniemy od jutra, od poniedziałku, od nowego roku, itd. albo w ogóle nie zaczynamy, albo w końcu przychodzi dzień, w którym zamierzamy się za to zabrać. Czasem jest tak, że po tym dniu się zniechęcamy, czasem jednak jest inaczej. Powiedzmy, że przez miesiąc wykonujemy dane zadanie, w pewnym momencie pojawia się stary tok myślenia i podsuwa nam wymówki typu: "dzisiaj odpuść, nie masz siły, dzień był męczący, wrócisz do tego jutro", "ja się do tego nie nadaje, tyle wysiłku, a efektów żadnych. Nie mam do tego predyspozycji, odpuszczam". Następnie pojawia się frustracja, totalne zniechęcenie i pretensje do samego siebie. Próbujemy jeszcze raz i co się dzieje? Znowu to samo, błędne koło. Wszystko dlatego, że źle się do tego zabieramy. Następnym razem jeśli się za coś zabierzemy, najpierw trzeba znaleźć motywację, co mi da osiągnięcie celu? dlaczego to robię? na początku nie musi być to długa lista, z czasem można dopisywać do niej więcej (w głowie, albo na kartce, jak kto woli). To niezbędne do osiągnięcia celu, gdyż w momentach zwątpienia i zniechęcenia warto sobie o tym przypominać. Oprócz tego dobrym motywatorem są też np. jakieś poradniki typu seria "W dżungli podświadomości" Beaty Pawlikowskiej, albo...biografie sportowców. Jak ja pomyślę ile pracy musieli włożyć w swój sukces najwięksi piłkarze na świecie, chociaż często mieli utrudnione warunki, żyli w skrajnej biedzie, nie stać ich było nawet na buty, grali z piłek ze szmat, napotykali wiele trudności, a pomimo tego udało im się osiągnąć sukces jestem pełna podziwu. Oczywiście na każdego będzie działało coś innego, ważne jest, żeby znaleźć swój sposób. Jak powiadają: "Chcieć to móc." ;)
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Czerwiec 24, 2015, 01:54:48 am
O, Ilonka jak pięknie to wszystko ujęłaś  ooh Nawet nie patrzyłam na to w ten sposób, że mój mózg nie jest przyzwyczajony do ćwiczeń wtf  :confused:  Ale nie, to naprawdę musi mieć w sobie dużo racji, chodzi też o słabą wolę, tak myślę. Kiedyś nie umiałam sobie poradzić np. z apetytem. Apetyt, a głód, jest różnica co nie? W nocy mnie strasznie przypyla do jedzenia, mówię Wam XD Ale to już praaaawie rozgryzłam, prawie XD Widocznie mój mózg przyzwyczaił się do żarcia po nocach, zwłaszcza, że chodzę spać o 3-4 rano tak więc... :dobraakcja Tak jak też mówi Asia w domu mam najgorszą motywację do ćwiczenia, bo jak szłam na siłownię, albo ćwiczyłam z koleżanką to było o wiele łatwiej, a jak w domu możesz zamiast tego zrobić 23851887451 innych, fajniejszych rzeczy to się odechciewa XD Zwłaszcza jak kiedyś robiłam seriami te same ćwiczenia to strasznie mnie to demotywowało wręcz, bo było po prostu nudne... no i męczące, wiadomo. Jak zaczęłam z zumbą to jest lepiej, bo to ciekawsze, ale nie sama, na pewno nie XD Jakbym miała kogoś, kto chciałby robić to ze mną regularnie byłoby super. Ale cóż, muszę jakoś sama się ogarnąć z tym. Tak, mnie też motywują historie ludzi, którzy naprawdę pokonali długą drogę, aby osiągnąć cel, chyba nawet nic bardziej nie jest w stanie mnie zmotywować. Np. pooglądam sobie zdjęcia takiego Taeyanga jak bidna chłopina nawet już przyśnie na siłowni, bo dzień ma rozpisany co do godziny, to wiecie... Ale za to wygląda jak wygląda, tańczy tak jak tańczy i samo mu się to nie wzięło XD Z tym odkładaniem z dnia na dzień to jest chyba najgorsze możliwe wyjście, mimo, że sama "nieraz" też tak robię XD W ten sposób nigdy się za nic nie zabierzesz, a jeśli już to i tak na krótko, bo potem znowu odkładasz... I wszystko pięknie ładnie, bo ja to wszystko wiem, tylko jakoś tak ciężko to wcielić w życie XD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Czerwiec 26, 2015, 21:30:14 pm
Cytat: Inevitable
O, Ilonka jak pięknie to wszystko ujęłaś ooh
Ojej, dziękuję.  :muahhh:

Cytat: Inevitable
Nawet nie patrzyłam na to w ten sposób, że mój mózg nie jest przyzwyczajony do ćwiczeń wtf  :confused:  Ale nie, to naprawdę musi mieć w sobie dużo racji, chodzi też o słabą wolę, tak myślę. Kiedyś nie umiałam sobie poradzić np. z apetytem. Apetyt, a głód, jest różnica co nie? W nocy mnie strasznie przypyla do jedzenia, mówię Wam XD Ale to już praaaawie rozgryzłam, prawie XD Widocznie mój mózg przyzwyczaił się do żarcia po nocach, zwłaszcza, że chodzę spać o 3-4 rano tak więc... :dobraakcja

Właśnie pewnie to jest powiązane z godzinami, w których sypiasz. Jak się kładziesz o 4 nad ranem, to mózg pewnie myśli, że o 23 powinien być obiad. Niby mówi się, że posiłki powinno się spożywać o regularnych porach, jeśli ktoś codziennie robi to samo, łatwiej jest mu wcielić to w życie, a jak czasem nie prześpi się całej nocy, to ciężko będzie to zrealizować. Wtedy trzeba by było zjeść śniadanie przed pójściem spać, a potem obudzić się po kilku godzinach, żeby zjeść obiad i ponownie się położyć, a potem wstać i zjeść śniadanie. xD Myślę, że nie miałoby to sensu i pewnie nie byłoby też zdrowe. Ja ogólnie nigdy nie przykuwałam szczególnej uwagi, co do tego, kiedy mam spożywać poszczególne posiłki. Zazwyczaj jem mniej więcej o stałych porach, aczkolwiek nie zawsze. Może dlatego, że przez to nigdy nie przybywało mi kilogramów. Ogólnie moja waga balansuje pomiędzy prawidłową, a lekką niedowagą, więc bardziej muszę uważać z niejedzeniem. Jednak od kilku lat udało mi się pozbyć nawyku niejedzenia śniadań, kiedyś na samą myśl było mi niedobrze, w dzieciństwie owszem jadłam regularnie śniadania, ale potem jakoś przestałam. Teraz nie wyobrażam sobie wyjścia z domu na głodniaka, chyba, że jestem spóźniona, ale nawet wtedy biorę ze sobą coś do jedzenia i jem po drodze.

Cytat: Inevitable
Tak jak też mówi Asia w domu mam najgorszą motywację do ćwiczenia, bo jak szłam na siłownię, albo ćwiczyłam z koleżanką to było o wiele łatwiej, a jak w domu możesz zamiast tego zrobić 23851887451 innych, fajniejszych rzeczy to się odechciewa XD Zwłaszcza jak kiedyś robiłam seriami te same ćwiczenia to strasznie mnie to demotywowało wręcz, bo było po prostu nudne... no i męczące, wiadomo. Jak zaczęłam z zumbą to jest lepiej, bo to ciekawsze, ale nie sama, na pewno nie XD Jakbym miała kogoś, kto chciałby robić to ze mną regularnie byłoby super. Ale cóż, muszę jakoś sama się ogarnąć z tym.
Myślę, że na to głównie wpływ ma sam fakt płacenia za siłownię, w końcu szkoda było zmarnować kasę na karnet, albo na jednorazowe wejście i wyjść po kilku minutach. xD Poza tym na siłowni nie ma alternatyw, w domu kusi nas mnóstwo fajnych rzeczy, których tam nie ma. Dodatkowo inni ludzie, a szczególnie koleżanka to kolejna motywacja, dziwnie by było, gdybyśmy umówili się na pójdzie do siłowni z koleżanką i za każdym razem to odkładali. xD Problem jednak pojawia się w momencie, gdy akurat koleżanka nie będzie mogła pójść, albo zamkną siłownię, lub będziemy spłukani. Tak jest ze wszystkim, nie tylko z ćwiczeniami, np. z nauką, ze sprzątaniem, itd.

Cytat: Inevitable
Tak, mnie też motywują historie ludzi, którzy naprawdę pokonali długą drogę, aby osiągnąć cel, chyba nawet nic bardziej nie jest w stanie mnie zmotywować. Np. pooglądam sobie zdjęcia takiego Taeyanga jak bidna chłopina nawet już przyśnie na siłowni, bo dzień ma rozpisany co do godziny, to wiecie... Ale za to wygląda jak wygląda, tańczy tak jak tańczy i samo mu się to nie wzięło XD Z tym odkładaniem z dnia na dzień to jest chyba najgorsze możliwe wyjście, mimo, że sama "nieraz" też tak robię XD W ten sposób nigdy się za nic nie zabierzesz, a jeśli już to i tak na krótko, bo potem znowu odkładasz... I wszystko pięknie ładnie, bo ja to wszystko wiem, tylko jakoś tak ciężko to wcielić w życie XD
Dokładnie, teoria jest łatwiejsza od praktyki, jednak zawsze warto próbować, choćby dla samej satysfakcji, przy okazji za którymś razem na pewno się uda. :D Ja perfekcyjna pod tym względem nie jestem, jednak cały czas próbuję i cieszę się jak widzę rezultaty moich działań.  Notorycznie staram się też szukać motywacji, bo wiem, że pojawią się momenty, w których w mojej głowie zaczną krążyć myśli odbierające chęci, ale nie tylko one. Niektórzy ludzie, często nieświadomie odbierają nam motywacje, a wtedy potrzeba niezłego kopa, żeby się nie zniechęcić. :D
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 05, 2015, 00:42:56 am
No... to w sumie wielki sukces jak na mnie, bo ćwiczyłam prawie cały lipiec bardzo regularnie xD Sama w domu, więc jak na mnie to wyczyn niemal równy z odkryciem Ameryki ;D Nawet się do tego przyzwyczaiłam, spisałam w zeszycie co robiłam każdego dnia, ustalałam sobie plany na następne dni i jakoś to poszło... Nawet się nie spodziewałam takich dobrych efektów po miesiącu, więc na pewno nie przestanę ćwiczyć, bo widzę, że warto :D Do proporcji 5:3:2 zostało mi 2 cm w udzie, jakieś 3 w łydce więc podołam xD ;D
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Suerte w Sierpień 05, 2015, 12:16:01 pm
Cytat: Inevitable
No... to w sumie wielki sukces jak na mnie, bo ćwiczyłam prawie cały lipiec bardzo regularnie xD Sama w domu, więc jak na mnie to wyczyn niemal równy z odkryciem Ameryki ;D Nawet się do tego przyzwyczaiłam, spisałam w zeszycie co robiłam każdego dnia, ustalałam sobie plany na następne dni i jakoś to poszło... Nawet się nie spodziewałam takich dobrych efektów po miesiącu, więc na pewno nie przestanę ćwiczyć, bo widzę, że warto :D Do proporcji 5:3:2 zostało mi 2 cm w udzie, jakieś 3 w łydce więc podołam xD ;D
Gratuluję! Wielki szacun, że udało Ci się aż tyle osiągnąć w miesiąc. Trzymam kciuki i życzę dalszych sukcesów. :brawo:
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 05, 2015, 14:51:57 pm
Dziękuję :3 Spodziewałam się, że będzie trudniej, ale odpowiednia motywacja też swoje zrobiła ;D Taki progres xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Sierpień 05, 2015, 17:31:50 pm
No... to w sumie wielki sukces jak na mnie, bo ćwiczyłam prawie cały lipiec bardzo regularnie xD Sama w domu, więc jak na mnie to wyczyn niemal równy z odkryciem Ameryki ;D Nawet się do tego przyzwyczaiłam, spisałam w zeszycie co robiłam każdego dnia, ustalałam sobie plany na następne dni i jakoś to poszło... Nawet się nie spodziewałam takich dobrych efektów po miesiącu, więc na pewno nie przestanę ćwiczyć, bo widzę, że warto :D Do proporcji 5:3:2 zostało mi 2 cm w udzie, jakieś 3 w łydce więc podołam xD ;D

rozumiem, że chcesz 2 cm w udzie i 3 m w łydce przytyć XD? Bo od ćwiczeń to raczej urosną centymetry bo zamienią się w mięśnie xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 05, 2015, 18:09:12 pm
Nie... chodzi o proporcje 5:3:2, gdzie muszę stracić w udzie 2 cm i niecałe 3 w łydce xD
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Sierpień 07, 2015, 19:48:58 pm
Nie... chodzi o proporcje 5:3:2, gdzie muszę stracić w udzie 2 cm i niecałe 3 w łydce xD

To bardzo ciężko to będzie zrobić ćwicząc xD szczególnie że szczupła jesteś
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Inevitable w Sierpień 07, 2015, 20:00:22 pm
Nie wiem, czy ciężko do tej pory udało mi się zgubić centymetry w udach i ogólnie całych nogach, więc myślę, że te 2-3 nie robią już większej różnicy.
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Maj 28, 2016, 22:21:27 pm
Mój zespół taneczny się rozpadł :( Obecnie ćwiczę we własnym zakresie
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: sordomuda w Maj 30, 2016, 20:16:01 pm
Mój zespół taneczny się rozpadł :( Obecnie ćwiczę we własnym zakresie

Bardzo szkoda też już to przerabiałam. A nie ma w pobliżu innej formacji?
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Maj 30, 2016, 21:01:46 pm
Niestety nie pasuje mi nic, czasowo też :/
Tytuł: Odp: Taniec, gimnastyka i inne pląsy.
Wiadomość wysłana przez: Percabeth w Listopad 18, 2016, 13:13:20 pm
Mam w szkole przegląd tańca organizowany przez trzy uczennice na zaliczenie. Robię solowy układ to piosenki Pity Party Melanie Martinez.