Autor Wątek: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło  (Read 5858 times)

Offline Martina

  • Uczeń Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 257
  • Total likes: 14
    • Ulubiona płyta:
      Laundry Service
    • La Tortura, Que Me Quedes Tu, UYC, Las de la Intuición, Chantaje
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 30, 2014, 20:35:41 pm »
pewnie że każdy może mieć swoje zdanie  :)
ale nie którzy piszą takie komentarze jakby Shak co najmniej nago biegała i nie wiadomo co robiła o3 pokazała już nie raz nogi, dekolt dokładnie tak samo jak tu  o3 
Nie ma się o co kłócić... wiadomo że każdy jest inny i każdemu się podoba co innego  :ciiicho:


Offline Alruna

  • Moderator
  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,367
  • Total likes: 67
  • Conmigo nada es fácil
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable
  • Imię: Joasia
  • Mój twitter: @_Alruna
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 30, 2014, 20:38:51 pm »
Mi sie stroje podobają nie ma za dużo odkryte jak sordomuda juz napisała Shak juz nie raz odsłaniala nogi a powyżej pasa była zawsze do stanika odkryta.

Mi sie nie podoba moment kiedy widać tylko i wyłącznie jej tyłek. La tortura była dechy i rożne dziwne rzeczy tam robiła, ale przynajmniej było ją całą widać. Mam nadzieje ze nie będzie dużo momentów gdzie widać tylko jej tyłek.  :cotyczlowieku:
We´re all mad here

Offline ladykiller

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,519
  • Total likes: 114
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
    • "No", "Antologia", "The One"
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 30, 2014, 20:41:26 pm »
Wybaczcie, napiszę taki sam post w obu tematach, bo w obu są podobne wypowiedzi i to od dłuższego czasu. Tak ku przestrodze. Ostatnio ja dodałam już uwagę o tym, Adaś też, żeby szanować zdanie innych. Może czas wreszcie zacząć to robić zamiast ironicznie komentować? Możesz wyrazić swoje zdanie, a to nie oznacza, że "twoja" opinia jest lepsza od opinii drugiej osoby.

I post ten kieruję w imieniu moderatorów. Inaczej skończy się ta dobroć i zaczną się wreszcie sypać ostrzeżenia. Nawet nie wiecie jak nieprzyjemnie czyta się te posty.  ohno

 Zaraz zaczniecie się tu użerać, znając to forum.  :copowiedziales:

Możecie komentować to złośliwie, ale wydaje mi się, że taka jest nasza praca tutaj. Ogarnijcie to.  owind

A jeśli chcecie sobie to wyjaśnić i takie tam to w Pogaduszkach. Ten temat od dawna służy do tego. :P

Offline sordomuda

  • Administrator
  • Shakirowy Fanatyk
  • *
  • Wiadomości: 5,874
  • Total likes: 452
  • Dance Or Die
    • Ulubiona płyta:
      Fijación Oral Vol. 1
    • Dia Especial, En Tus Pupilas
  • Imię: Dżoana
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 30, 2014, 20:45:59 pm »
Mi sie stroje podobają nie ma za dużo odkryte jak sordomuda juz napisała Shak juz nie raz odsłaniala nogi a powyżej pasa była zawsze do stanika odkryta.

Mi sie nie podoba moment kiedy widać tylko i wyłącznie jej tyłek. La tortura była dechy i rożne dziwne rzeczy tam robiła, ale przynajmniej było ją całą widać. Mam nadzieje ze nie będzie dużo momentów gdzie widać tylko jej tyłek.  :cotyczlowieku:

nom też nie przepadam za takimi momentami centralnie na tyłek mam nadzieję, że ten czarny kostium nie jest zbyt z tyłu wykrojony  optrf
Momentos inolvidables
09.12.2010 Berlin
17.05.2011 Łódź
13.06.2011 Paryż
14.06.2011 Paryż
08.10.2011 Kijów
18.06.2012 Gdańsk
27.03.2013 Paryż
03.06.2018 Hamburg
05.06.2018 Kolonia
07.06.2018 Antwerpia
09.06.2018 Amsterdam
06.07.2018 Barcelona
06.07.2018 Barcelona

Offline karinus

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,219
  • Total likes: 7
    • Ulubiona płyta:
      Laundry Service
    • Whenever, wherever, The one, Underneath your clothes, Ojos asi, Octavo dia, Inevitable, Poem to a horse, Don't bother, La tortura, Cut me deep
  • Imię: Karina
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 30, 2014, 20:48:04 pm »
Też mi się nie podoba to, że niektórzy uważają swoją opinię za lepszą od czyjejs. Ja uważam tak samo jak Gerl i Inevitable. A to wcale nie oznacza, jak nam się wmawia, że hejtujemy Shakirę. Każdy ma swoje zdanie i ma prawo je wypowiedzieć. Ale żeby tyle się użerać, bo ktos ma inne zdanie, które narzuca innym osobom.. no dajcie spokój.. ja często mam odmienne zdanie jak inni, ale nikomu się nie narzucam i nie krytykuję. Nie róbmy tu takiej beznadziejnej atmosfery :/

Spotlight

  • Gość
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpień 01, 2014, 21:53:39 pm »
Shakira kiedyś .... a dziś...  to ogromna różnica z takiej małej czarnowłosej dziewczynki wyrosła piękna wielka gwiazda która cieszy się 100 000 000  mln fanów :) salut :puszczaoczko:

Offline SolekFasolek

Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 28, 2014, 16:05:12 pm »
Przekopałam temat, wypowiem się.
W czasach pre-internetowych byłam ledwo odrośniętym od ziemi bachorem, ale pamiętam jak oglądałam w telewizji teledyski. I nie wiedziałam, że istnieją jakieś gazety poza Świerszczykiem (łotewa) czy jakimiś innymi pierdołami dla dzieci :whaaaat?:
Oralowych włosów też mi brakuje, szczególnie takich z MV Don't Bother czy La Tortura, wyglądały na takie... Puchate. I zgadzam się z voyo, czarne włosy dodają lat. Chociaż w niektórych przypadkach inne kolory też mogą taki efekt wywołać.

Cytat: Gerl
Dla nich liczą się tylko osiągnięcia muzyczne.
Czy ja wiem? Dają po prostu plakaty z wykonawcami (dałabym w kursywie, ale np. taka Demi Lovato jest spoko), którzy są na topie w danym kraju. Niektórzy z tych plakatów jak dla mnie nie osiągnęli nic. W ogóle cholernie żałuję, że wycofali Popcorn i to akurat wtedy, gdy zaczęły pojawiać się kpopowe plakaty.

Jeśli chodzi o opaleniznę i makijaż: Shak na pewno ma naturalny taki troszkę ciemniejszy kolor skóry, bo jest latynoską, do tego w MV etc. sprawę odcienia (odcienia, odcieniu dafuq) skóry załatwia też oświetlenie i dobór kolorów otoczenia. Wiadomo, że jeśli ktoś będzie ubrany na czarno, będzie sprawiało to wrażenie, że jego skóra jest bledsza. W MV do Waka Waka: ciemniejsze tło, czarnoskóre tancerki, w końcowych scenach za Shak znajdują się (w większości) czarnoskóre osoby, a więc mamy tu metodę kontrastu. I dam sobie rękę uciąć, że przy naturalnej Shak, bez żadnej opalenizny wyglądałabym jak cień ;))

Cytat: Gordita
No ale np. na Magii była opalona a na Pies Descalzos biała.
Tak jak już wspomniałam - dużą rolę gra oświetlenie. W czasach Magii nie było jeszcze takich super metod fotografowania i nagrywania jak dziś. A zdjęcia i MV z Pies Descalzos są dosyć prześwietlone. W tamtych czasach mogła zacząć stosować kremy z filtrem, a w późniejszych Shak mogła przecież stosować kremy zmieniające koloryt skóry na bledszy.

Make up w czasach LS faktycznie był mocny, w czasach FO i OF było go już coraz mniej, dzięki czemu Shak wyglądała młodziej i nadal wygląda. Poza tym, opalanie się i make up bardzo niszczą skórę.
Świecenie (prawie) gołym tyłkiem jest teraz na topie. Co Wy, telewizji nie macie ;)) Nie no. Zależy to również od kultury - niestety amerykańskie i europejskie media wprost UWIELBIAJĄ, gdy osoby w MV są półnagie i niemal kopulują przez ubranie notgood Fakt, telewizja zapodaje nam również MV, w których są grzeczne dziewczynki i poukładani chłopcy, ale to rzadkość. Siedzę po uszy w kpopie i między "naszymi" MV a koreańskimi widzę przepaść. Ostatnie MV mojej ulubienicy, Hyuny (dla ciekawskich) jest w Korei traktowane jako kontrowersyjne i ma oznaczenie 19. Dla nich jest to niegrzeczne MV, a Hyunę nie mającą na sobie koszulki widzimy zaledwie przez jakieś 5-7 sekund, do tego wtedy w ogóle nie są widoczne jej piersi. Ani underboob, sideboob. Trochę trzęsienia tyłkami, ze dwa zbliżenia na cycki czy tyłek. Ah, jeszcze klepanie gosteczka w masce małpy. Czy czuję się zgorszona? Nie. Może gdybym wychowywała się w Korei tak bym się czuła. Z kolei w naszych telewizorach coś takiego. Grupka dziewczyn prawie ze sobą kopulujących, główna bohaterka momentami odziana od pasa w dół niemal w same sznurki, pod koniec kopulująca przez ubranie z jakimś samcem. Do tego tekst zawiera masę przekleństw. Faktem jest to, że tekst Hyuny nie jest jakiś super hiper, ale nie sugeruje seksu, przynajmniej w moim odczuciu. Sugeruje tylko to, że Hyuna jest seksowna. W MV nikt ze sobą nie kopuluje, impreza, którą widać jest jak najbardziej kulturalna. Morał? Nie kopulujesz przez ubranie i nie śpiewasz o seksie lub nie jesteś idolem milionów nastolatek na całym świecie - masz małe szanse żeby się wybić. Rozpisałam się o mojej Koreance, ale porównajcie sobie chociaż takie Empire (które moim zdaniem jest o wiele lepsze) i Can't Remember To Forget You... Co się wybiło i dlaczego? Tak. Dwie, egzotyczne kocice wyglądające jak homoseksualna para i turlające się po jednym łóżku na pewno podniecą większość fanów, niezależnie od płci. Wprawdzie nie wiem, jak może to oddziaływać na heteroseksualne kobiety, ale założę się, że to MV przyprawia również je o szybsze bicie serca i w ogóle. Nie wiem jak wy, mnie to MV w jakiś sposób podnieca. I nie, nie podoba mi się to. Wolałabym, żeby MV nie podnieciło mnie wcale, ale miało gust i smak. Smutne ale prawdziwe :49482151:
Zmiana kreacji scenicznej faktycznie jest pożądana, jednak to jest lecenie na łatwiznę - mogłaby wykreować coś nowego, a nie upodabniać się ruchami, MV etc. do reszty gwiazdek pop.

Offline Suerte

Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #67 dnia: Grudzień 28, 2014, 20:49:53 pm »
Bardzo interesująca wypowiedź, gratuluję. Swoją obecnością z pewnością rozruszasz trochę forum. Jak dobrze, że do nas wróciłaś. :)

Empire (które moim zdaniem jest o wiele lepsze) i Can't Remember To Forget You... Co się wybiło i dlaczego? Tak. Dwie, egzotyczne kocice wyglądające jak homoseksualna para i turlające się po jednym łóżku na pewno podniecą większość fanów, niezależnie od płci. Wprawdzie nie wiem, jak może to oddziaływać na heteroseksualne kobiety, ale założę się, że to MV przyprawia również je o szybsze bicie serca i w ogóle. Nie wiem jak wy, mnie to MV w jakiś sposób podnieca. I nie, nie podoba mi się to. Wolałabym, żeby MV nie podnieciło mnie wcale, ale miało gust i smak. Smutne ale prawdziwe :49482151:
Mnie to w ogóle nie kręci, prawdę mówiąc nawet z lekka obrzydza, ale może dlatego, że jestem zerem, jeśli Shakira tak bardzo chciała nagrać "macany" teledysk, wolałabym żeby nagrała go z jakimś przystojniakiem. Niby ma "zakazane" od Pique, ale przecież zawsze można nagrać z takim, który jest "po drugiej strony barykady". Co do robienia z siebie homo na siłę to moim zdaniem niewolnictwo współczesnego świata. Od dawna nie oglądam teledysków na programach muzycznych. Dlaczego? Bo niemalże w co drugim pełno jest liżących się kobiet, które nawet nie są homo, tylko udają dla kasy. Kiedyś miałam do tego trochę inne podejście, teraz z wiekiem trochę się zmieniło. Fakt, homoseksualiści zawsze istnieli i istnieć będą, ale ilu ich jest tak naprawdę? Zaledwie niewielki odsetek w społeczeństwie (gejów 3%-5%, lesbijek 1%-3%, a biseksualistów 0,5%-1,5%), w takim razie skąd nagle wśród piosenkarek popowych tyle biseksualistek? Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Taka J.Lo w teledysku do "I Luh Ya Papi" sprzeciwia się uprzedmiotowieniu kobiet w muzyce, po czym...nagrywa teledysk do "Booty", gdzie traktuje się przedmiotowo. Na mnie to nie działa, za stara jestem, ale jaki to ma wpływ na dzieci? Zgubny. Tak jak kiedyś promowało się (i nadal się promuje) przesadnie wychudzone modelki, wówczas był wysyp anorektyczek, tak teraz dziewczyny myślą, że jak zrobią z siebie lesbijki to będą przez to lepsze. Nie popieram takich zachowań u Shakiry, chociaż jedna mogłaby się temu sprzeciwić i pokazać, że ma jakieś wartości i nie musi robić z siebie homoseksualistki (którą zresztą nie jest), żeby przypodobać się publiczności.


Offline Percabeth

  • Fan Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 616
  • Total likes: 134
  • Porque eres tu mi sol...
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
  • Imię: Julia
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #68 dnia: Marzec 06, 2015, 18:41:48 pm »
Tak wracając do rozmowy na samym początku, LUDZIE ZAZDROSZCZĘ WAM!
Na początku tej dekady byłam zbyt zajęta darciem się by ktoś dorosły wreszcie zmienił mi pieluchę by słuchać muzyki. Aczkolwiek twórczością Kolumbijki fascynowałam się od zawsze, to SHAKIRA ogarnęła mnie ,,OMFGS ona jest wspaniała!!!". Pamiętam, że gdy wychodziły SW i SES słuchałam tych piosenek, podobały mi się, jednak niestety, czego żałuję nie stałam się Shakifanką. Gdybym mogła cofnęłabym się w czasie, bo na dobrą sprawę fanką Shaki jestem od +/- roku. Szkoda, bardzo szkoda. Zostaje czytanie wywiadów, itp itd... Najlepsze jest to, że wciąż odkrywam niektóre aspekty jej przeszłości, bo nikt nie zrelacjonuje tego tak jak Shakifani. Nie mogę dużo powiedzieć więc napisze jedno zdanie ,,Ona jest najwspanialszą kobietą tego świata". Liczę, że Shak przyjedzie do Polski na koncert i będę mogła nadrobić zaległości :)

Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #69 dnia: Marzec 06, 2015, 19:57:45 pm »
Fanem nie zostaje się od tak ;) Na początku liczy się tylko muzyka, potem odkrywasz zawiłości życia danego artysty. Z jednej strony Ci zazdroszczę. Pamiętam, jak na początku mojej, już blisko 5 letniej drogi z Shakirą, całe dnie spędzałam na oglądaniu/czytaniu wywiadów, szukaniu różnych występów z różnych etapów jej kariery... Potrafiłam po kilka razy dziennie oglądać ten sam koncert XD Nawet znalazłam gdzieś na YT kanał, gdzie były dodane w całości koncerty nie rejestrowane na DVD... Ach, te wspomnienia XD I w sumie jestem wdzięczna losowi, że zainteresowałam się nią te kilka lat temu, bo szczerze mówiąc, gdybym miała poznawać ją dzięki tym jej najnowszym hitom, to pewnie nie zwróciłabym większej uwagi na jej muzykę, a co dopiero na nią jako osobę... Raczej takie CRTFY czy Dare by mnie nie przyciągnęło.. Na pewno nie.
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Offline Percabeth

  • Fan Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 616
  • Total likes: 134
  • Porque eres tu mi sol...
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
  • Imię: Julia
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #70 dnia: Marzec 06, 2015, 20:27:29 pm »
Powiem Ci, że jakoś tak przeczesywałam internety, i postanowiłam przypomnieć sobie to czego słuchałam kiedyś. Stwierdziłam, że to jest świetne. Przez dobre cztery godziny siedziałam na yt, shakira.org.pl itp., to było świetne. Potem był teledysk do CRFTY, myślę, że oczekiwałam na SHAKIRĘ prawie tak jak wy, choć wy czekaliście dłużej, dla mnie te dwa miesiące były odliczaniem i czymś niesamowitym. Wykorzystałam je dobrze i tu dziękuje (uwaga podliz!) ekipie shakira.org.pl bo ogromnie dużo dowiedziałam się stamtąd. No i Empire. Kiedy Empire wyszło zbierałam język z ziemi i zakochałam się totalnie. Za parę lat będę to wspominać. Macie się fajnie, czekanie na płytę jakiś czas, emocje i wgl. No i miarą fana nie jest to jak długo są przy idolu, jak niestety niektórzy uważają.
Tak w ogóle, to ja jestem pewna, że nawet jeśli jesteśmy już sceptycznie nastawieni do płyty (oh Pique!!!) to jak zaczną się informacje, będziemy umierać. Tak było i z tą płytą :)
Wystarczy spojrzeć na wątki o singlach i nie tylko. Nie ważne, jak bardzo będzie nas wkurzać, lenić się i w ogóle, i tak będziemy ja kochać. Na tym to polega :) :niewiemcorobie:

Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #71 dnia: Marzec 06, 2015, 21:22:50 pm »
Ja póki co w nijaki sposób jestem nastawiona do tej płyty. W końcu nie mamy żadnych informacji na ten temat, Shakira pewnie nawet nie zaczęła jeszcze tworzyć. Właściwie jak zaczęły się pojawiać informacje o jej ostatniej płycie i wyciekł 30 sekundowy fragment Truth or dare (bo tak się wtedy miał nazywać obecny "Dare (Lalala)") to nie byłam zbyt dobrze nastawiona i jakoś tak słabo czekałam na wydanie tej płyty, bo to miały być klimaty elektro, czyli w ogóle nie moje. No ale to było na samym początku, bo jak wiadomo zawiłości przed wydaniu "SHAKIRA" było sporo...

Nie ważne, jak bardzo będzie nas wkurzać, lenić się i w ogóle, i tak będziemy ja kochać. Na tym to polega :) :niewiemcorobie:
Co do tego polemizowałabym... Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam zamiaru tolerować wszystkiego co tylko Shakira zrobi. Bo niby dlaczego? Tutaj jest różnica w byciu czyimś fanem, a fanatykiem. Ślepe popieranie i tłumaczenie każdego wybryku nie jest dobre... "Pokochałam" ją za pewnie wartości i tego będę się trzymać. Już na tym poziomie widzę, że Shakira się sporo zmieniła od momentu, w którym ją "poznałam" i mój stosunek do niej też trochę się zmienił, ale jeżeli zauważę, że nie ma w niej już tego, za co ją tak uwielbiam, to pewnie pozostanie "między nami" już tylko sentyment. Mam nadzieję, że nie dotrę do tego miejsca.
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Offline Percabeth

  • Fan Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 616
  • Total likes: 134
  • Porque eres tu mi sol...
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
  • Imię: Julia
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #72 dnia: Marzec 06, 2015, 21:31:01 pm »
Oj, oj znowu źle coś zinterpretowałyśmy. W sensie, że musimy to znosić, nie zrobimy nic ale i tak jesteśmy fanami. Niestety nikt nie jest idealny... Ale my ją lubimy taką jaką jest. Prawda?
Jest parę rzeczy, które doprowadzają mnie do stanu irytacji, no ale takie życie. Mogę zrobić dwie rzeczy. Dać sobie spokój, wrócić do słuchania muzyki, lub pokręcić głową i porozmawiać o tym np. tutaj. Myślę, że bycie fanem polega również na akceptowaniu dziwactw i błędów idola.
EDIT: Żałuję, że nie zostałam fanką wcześniej. Teraz to Shakira robi sobie z nas jaja. Na serio. Niech w ogóle zakończy karierę, a nie na siłę, bez promocji, daje nam żebyśmy się zamknęli. Płakać mi się chce, jak myślę, że nigdy nie pójdę na koncert :(
« Last Edit: Marzec 06, 2015, 22:13:42 pm wysłana przez Percabeth »

Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Shakira kiedyś czyli co się zmieniło
« Odpowiedź #73 dnia: Marzec 06, 2015, 22:14:23 pm »
Nie, nie, ja dobrze, przynajmniej tak mi się wydaje, zrozumiałam Twoją wypowiedź. Nie można i nie trzeba wszystkiego znosić, bez różnicy na to, jak bardzo się kogoś ceniło. Jeśli ta osoba traci pewne wartości, nie można oczekiwać, że wszyscy zostaną.

Myślę, że bycie fanem polega również na akceptowaniu dziwactw i błędów idola.
Tak, tak pewnie. Ja też tak uważam, ale do pewnego stopnia. Jeśli ktoś zmienił się w bardzo dużym stopniu, to ja się nie dziwię, że fani od niego odchodzą. Każda cierpliwość i wytrzymałość różnych dziwactw ma swoje granice. I nie mówię tutaj konkretnie o Shakirze, bo ona na szczęście jeszcze nic takiego nie odwala. Chodzi mi o to, że jeśli kochamy danego artystę za pewne cechy, a on się nagle ich wyzbywa to ciężko zostać z nim i akceptować coś, czego się nie popiera. Bez różnicy na to, jak bardzo kiedyś uwielbialiśmy tą osobę. Przykładowo: gdyby z nadchodzącą płytą Shakira stała się kimś w rodzaju Rihanny czy innych gwiazdeczek, które tylko szokują i wzbudzają kontrowersje, ciężko oczekiwać, żeby fani nie czuli się zawiedzeni i rozczarowani. Większość pewnie zmieniłaby zdanie o Shakirze, zwłaszcza ta część, która jest z nią już długo. I nie zdziwiłabym się, gdyby jakaś część też odeszła. I czy to by oznaczało, że oni nigdy nie byli jej prawdziwymi fanami? Skąd. To oznacza, że w pewnym momencie granica, tego co można znieść zostaje przekroczona i fanostwo przeradza się w coś jakby sentyment czy po prostu lubienie samej muzyki. Albo inny przykład. Zespół, który cały czas mówi o swojej niezależności i wygłasza swoje poglądy bez obawy na reakcje ludzi, nagle zaczyna nagrywać utwory pod publiczkę i masowy przekaz. Dla mnie w tym momencie straciliby całą swoją autentyczność i pewnie nie mogłabym dalej wspierać ich w karierze, bo to, co kiedyś robili straciłoby dla mnie wiarygodność.

Wiadomo, że za jakieś drobne wybryki, czy gorszy czas w karierze fani ot tak nie porzucą swojego ulubieńca, ale moim zdaniem, to, że jesteś fanem, nie oznacza, że musisz wszystko znosić i uwielbiać bez względu na wszystko. I tu nie chodzi o rzeczy, które po prostu nas irytują, bo nie ma ludzi idealnych. Mówię, wszystko ma swoje granice i w pewnym momencie mogą one zostać przekroczone. Każde uwielbienie ma swoje granice moim zdaniem. A przynajmniej powinno je mieć...

EDIT: Żałuję, że nie zostałam fanką wcześniej. Teraz to Shakira robi sobie z nas jaja. Na serio. Niech w ogóle zakończy karierę, a nie na siłę, bez promocji, daje nam żebyśmy się zamknęli. Płakać mi się chce, jak myślę, że nigdy nie pójdę na koncert :(
To raczej wymóg wytwórni. Sądzę, że sama Shakira też wolałaby wrócić na scenę wtedy, kiedy będzie na to gotowa. Ale niestety nie jest w niezależnej wytwórni i ma pewne zobowiązania. Jak dla mnie to może wrócić z materiałem nawet i za kilka następnych lat. Byleby to było coś co ją usatysfakcjonuje i co będzie chciała z chęcią promować. Praca na siłę dla nikogo nie jest przyjemna.
« Last Edit: Marzec 06, 2015, 22:16:30 pm wysłana przez Inevitable »
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...