My Chemical Romance

[Inevitable]

My Chemical Romance
Amerykańska grupa muzyczna, założona w 2001 roku w New Jersey.
Spotyka się z różnymi określeniami muzyki grupy My Chemical Romance: rock i punk. Trudno jednak zaliczyć ten zespół do jednego gatunku muzycznego. Na muzycznej scenie New Jersey (przez niektórych określanej mianem “murder scene” czyli “morderczej sceny”) My Chemical Romance pojawiło się w 2001 roku. Łączą oni w swojej muzyce elementy rocka, punku i gotyku.
Zespół powstał w inicjatywy Gerarda Way'a (wokalista) i Matta Pelissier (perkusja).

Dyskografia:

1. I Brought You My Bullets, You Brought Me Your Love (2002)
2. Three Cheers for Sweet Revenge (2004)
3. The Black Parade (2006)
4. Danger Days: The True Lives Of The Fabulous Killjoys (2010)
5. Conventional Weapons (2012)



MCR to jeden z moich ulubionych zespołów. Świetnie grają, muzyka wpada w ucho. No i chyba nie da się nie rozpoznać charakterystycznego głosu Gerarda

A Wy co sądzicie? Znacie ich? Lubicie? 

[Loba]

Kocham ten zespół. Zaczęłam ich słuchać stosunkowo niedawno, ale od razu zakochałam się w ich muzyce. Są genialni, po prostu genialni. A głos Gerarda jest jednym z najpiękniejszych jakie usłyszało moje ucho.

[Inevitable]

Loba dokładnie  Ja ich słucham jakieś półtora roku i też od razu się zakochałam. Jak tylko usłyszałam jedną piosenkę, a było to "Welcome To The Black Parade". A wokal Gerarda znajduje się w mojej czołówce :3

[Ladrón]

Niektóre piosenki znam przez brata, który mnie nimi "katował" xD

[Michelle]

Cóż, MCR poznałam dzięki koleżance kilka lat temu. Właściwie muszę nadrobić zaległości i zapoznać się z utworami, których jeszcze nie słyszałam. Nawet nie wiedziałam, że wydali płytę w 2012 :/

[Inevitable]

Wydali trzy single w 2012. Płyta będzie dopiero 5 lutego chyba... o ile pamiętam dobrze, nie chce mi się teraz sprawdzać. Piosenki fajne, zachęcam do przesłuchania

[Inevitable]

MCR dziś ogłosili, że kończą działalność... Szkoda kurcze. Lubiłam ich muzykę, jeden z najlepszych współczesnych rockowych zespołów, jaki dane mi było usłyszeć. Szkoda, że przetrwali jedynie te 12 lat  I szkoda, że kończą właśnie na takim etapie, kiedy wydali nową płytę, mieli jechać w trasę... Ciekawa jestem co się stało, że tak nagle postanowili skończyć. Pewnie domysły mam, ale nic potwierdzonego.

[Loba]

Mój ulubiony zespół... Nie mogę sobie tego przyswoić, że zakończyli działalność, że nie ma już mojego MCR.

[Michelle]

Szkoda, naprawdę szkoda. Ciekawa jestem co się między nimi wydarzyło, konflikt interesów czy jakaś bardziej prywatna sprawa?

[Inevitable]

Michelle, wiesz, są plotki, że niby Ray przespał się z żoną Gerarda... Nie wiem, jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Chociaż z drugiej strony, to, że tak nagle powiadomili o rozpadzie jest podejrzane. Trochę nie ładnie z ich strony, że odchodzą tak bez żadnych wyjaśnień. Trochę czasu pograli, jakieś wyjaśnienia by się należały fanom.