Autor Wątek: Kontrowersje [+18]  (Read 10524 times)

Michelle

  • Gość
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #75 dnia: Październik 11, 2013, 19:28:34 pm »
Niestety mnie nie rusza takie gadanie. I ja również sobie takiego życia nie wyobrażam. Nie potrafiłabym utrzymać takiego dziecka, patrzeć jak cierpi gdy inni wytykają go palcami. I nie umiałabym także żyć z taką chorobą. Jestem zbyt słaba, więc podziwiam ludzi niepełnosprawnych, którzy spełniają marzenia, osiągają sukcesy.

Offline Gerl

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,803
  • Total likes: 390
  • RANGA : Zimna Sucz
    • Ulubiona płyta:
      Fijación Oral Vol. 1
    • La Tortura, Dia Especial, Si Te Vas < święta trójca <3
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #76 dnia: Październik 11, 2013, 19:47:47 pm »
Pewnie wszyscy się ze mną nie zgodzą... ale moim zdaniem osoby niepełnosprawne są potrzebne nam - ludziom pełnosprawnym...

Offline Mizey

  • Administrator
  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,039
  • Total likes: 23
  • i'm glad you asked
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Laundry Service
    • Inevitable, La Pared
  • Imię: Ann
  • Mój twitter: @hypefilix
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #77 dnia: Październik 11, 2013, 20:16:50 pm »
Gerl, wiesz, że mam takie samo zdanie. Czasem jak popatrzę sobie na osobę niepełnosprawną, która jest uśmiechnięta to się uśmiecham sama do siebie, że pomimo tych trudności uśmiechają się nawet częściej niż my pełnosprawni. Wiadomo, że przed wzrokiem obcych nigdy nie uciekną, bo ludzie są z natury ciekawi, ale wytykanie ich palcami jest głupotą. Tak jak np. idzie pani z dzieckiem na wózku a jakieś panie się szturchają i mówią: "patrz, patrz jakie dziwne dziecko" pokazując palcem i wodząc za nimi wzrokiem - chamskie.


Offline Gerl

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,803
  • Total likes: 390
  • RANGA : Zimna Sucz
    • Ulubiona płyta:
      Fijación Oral Vol. 1
    • La Tortura, Dia Especial, Si Te Vas < święta trójca <3
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #78 dnia: Październik 11, 2013, 20:25:19 pm »
My się uczymy od nich a oni się uczą od nas... W Łodzi jest nawet taka grupa pielgrzymkowa gdzie podopieczni idą ze swoimi podopiecznymi albo pchają ich na wózkach - pełen podziw dla uczestników

Offline ladykiller

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,519
  • Total likes: 114
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
    • "No", "Antologia", "The One"
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #79 dnia: Październik 11, 2013, 22:55:29 pm »
Jestem na nie, jeśli chodzi o aborcję. Rozumiem jaki to ból dla rodziny, kiedy rodzi się dziecko, które jest chore psychicznie lub fizycznie. Nie ukrywajmy tego. Ale czy to dziecko będzie pokochane inaczej? Każdy rodzic w takim wypadku powinien pokochać swoje dziecko. Wg mnie to właśnie jest chore - zabijanie swojego dziecka, bo urodziło się inne. Zabijanie dziecka, które jest owocem gwałtu. ZABIJANIE, a nie usuwanie. Usunąć możesz sobie coś rzeczowego. CZŁOWIEKA SIĘ ZABIJA, A NIE USUWA.

Niektórzy nie potrafią wychować dziecka ze względu na pieniądze, ale chyba każdy w tym kraju wie o czymś takim, jak adopcja, prawda? Gwałt? To też nie jego wina. Wiem, że trudno może się patrzeć na dziecko, które jest podobne do osoby, która wyrządziła nam taką krzywdę... Ale czemu ono jest winne? Dlaczego musimy od razu skazywać je na śmierć za coś, na co nie miało wpływu? Tak, niech zabijanie będzie legalne, bo przecież to żadna szkoda zabić dziecko, które się nigdy nie urodzi! :))

Gdybym ja coś takiego zrobiła, to chyba umarłabym z wyrzutów sumienia.

Trochę chaotycznie. xd


Offline Loba

Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 11, 2013, 23:20:43 pm »
Jestem na nie, jeśli chodzi o aborcję. Rozumiem jaki to ból dla rodziny, kiedy rodzi się dziecko, które jest chore psychicznie lub fizycznie. Nie ukrywajmy tego. Ale czy to dziecko będzie pokochane inaczej? Każdy rodzic w takim wypadku powinien pokochać swoje dziecko. Wg mnie to właśnie jest chore - zabijanie swojego dziecka, bo urodziło się inne. Zabijanie dziecka, które jest owocem gwałtu. ZABIJANIE, a nie usuwanie. Usunąć możesz sobie coś rzeczowego. CZŁOWIEKA SIĘ ZABIJA, A NIE USUWA.

Niektórzy nie potrafią wychować dziecka ze względu na pieniądze, ale chyba każdy w tym kraju wie o czymś takim, jak adopcja, prawda? Gwałt? To też nie jego wina. Wiem, że trudno może się patrzeć na dziecko, które jest podobne do osoby, która wyrządziła nam taką krzywdę... Ale czemu ono jest winne? Dlaczego musimy od razu skazywać je na śmierć za coś, na co nie miało wpływu? Tak, niech zabijanie będzie legalne, bo przecież to żadna szkoda zabić dziecko, które się nigdy nie urodzi! :))
Po prostu słowa wyjęte z moich ust.

Powiem wam, że może patrzyłabym inaczej na aborcję chorych dzieci, gdybym nie miała w rodzinie takiego przypadku. Moja ciocia zaszła w ciążę i okazało się, że dziecko będzie chore. Na początku z mężem myśleli o aborcji ale po jakimś czasie moja ciocia stwierdziła, że nie może zabić swojego własnego dziecka mimo wszystko. Mąż ją zostawił bo stwierdził, że "on na chore dziecko się nie pisał". Została sama z dwójką dzieci w tym jednym bardzo chorym ale jakoś daje radę. Sylwia ma dzisiaj 11 lat i jest roślinką. Nie rusza się, nie mówi. Nic. Kompletnie nic. Ale jest. Żyje.
Kiedyś odwiedziłam ich i podeszłam do jej łóżeczka. Złapałam ją za rękę i powiedziałam, że "ciocia do ciebie przyszła" a ona się uśmiechnęła, mało widocznie ale zrobiła to. Uczucia jakie wtedy wylały się we mnie są nie do opisania. To coś naprawdę niesamowitego gdy dziecko, które jest roślinką i tylko leży próbuje się uśmiechnąć do ciebie, lub poruszyć paluszkiem gdy do niego mówisz. Nawet nie wiesz dlaczego w tym momencie ogarnia Cię takie szczęście.
Dlatego nie rozumiem jak można zabić takie dziecko. Przecież jemu trzeba właśnie pomóc a nie zabijać by pozbyć się problemu. Takie dzieci nas potrzebują.
saving people, hunting things, the family business.


Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #81 dnia: Październik 12, 2013, 13:01:22 pm »
Nie rusza się, nie mówi. Nic. Kompletnie nic. Ale jest. Żyje.
Nie, że coś, ale to tak trochę jak "jest chory i cierpi, ale żyje". Bo nie wiem, nie powiecie mi, że takie dziecko nie cierpi, kiedy widzi, że wszyscy dookoła niej chodzą, śmieją się, rozmawiają i wykonują wszystkie inne czynności, których to dziecko nigdy w życiu nie będzie umiało wykonać. Takie życie, to nie życie. To się nazywa ISTNIENIE. A to nie jest to samo. I nie mówię, że takie dzieci trzeba od razu zabijać/usuwać, jak kto tam uważa. Ja bym wolała się w ogóle nie urodzić, bo w sumie wyszłoby na to samo. Leżeć tylko w łóżku i co, tak do końca życia? Nawet bez możliwości odezwania się? I w jaki sposób pomożesz takiemu dziecku? No wiadomo, że jeśli nie będzie się go odtrącać to w jakimś stopniu to pewnie pomoże, ale czy na dłużej? Co takie współczucie da? Na dłuższą metę nic nie da. Bo im starsze będzie to dziecko tym bardziej będzie ciężko wytrzymać tą swoją chorobę. Wyobraź sobie to, pomyśl czy Ty chciałabyś tak żyć. Życie jest wartością, ale nie można trzymać się go mimo wszystko. Tak uważam. Bo prędzej czy później i tak każdego czeka jeden koniec.
« Last Edit: Październik 12, 2013, 13:07:20 pm wysłana przez Inevitable »
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Offline Loba

Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #82 dnia: Październik 12, 2013, 13:11:03 pm »
Życie jest wartością
No właśnie, życie jest wartością, którą trzeba trzymać mimo wszystko. Nie wyobrażam sobie, że ktoś miałby mnie nie urodzić bo będę chora. Przecież to okrutne. Życie jest piękne i mimo, że nie mogłabym go wykorzystać jak inni to byłabym szczęśliwa, że w ogóle żyję.
saving people, hunting things, the family business.


Offline ladykiller

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,519
  • Total likes: 114
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
    • "No", "Antologia", "The One"
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 12, 2013, 13:16:03 pm »
Nie, że coś, ale to tak trochę jak "jest chory i cierpi, ale żyje". Bo nie wiem, nie powiecie mi, że takie dziecko nie cierpi, kiedy widzi, że wszyscy dookoła niej chodzą, śmieją się, rozmawiają i wykonują wszystkie inne czynności, których to dziecko nigdy w życiu nie będzie umiało wykonać. Takie życie, to nie życie. To się nazywa ISTNIENIE.

Wydaje mi się, że to dziecko mimo wszystko się cieszy, że chociaż istnieje. Życie jest ważne, więc czemu mamy z niego rezygnować? Skoro Bóg nas powołał do życia, to tylko on może o tym życiu decydować.


Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 12, 2013, 13:26:17 pm »
No to najwyraźniej mamy inne poglądy. Bo jak pisałam, dla mnie takie życie to nie życie. To jest istnienie. A żeby żyć, też trzeba wykonywać pewne czynności... A jeśli tak jak Fiom, podchodzi się do tego pod względem religii to już inna sprawa. Dla mnie to trochę chore. Cierp, ale żyj, bo Bóg Ci każe... Skoro Bóg jest miłością, to dlaczego zsyła na mnie cierpienie. Zwłaszcza, że ponoć to małe dziecko nic nikomu nie zrobiło. No ale dobra, bo już trochę zeszłam z tematu.
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Offline Loba

Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 12, 2013, 13:29:58 pm »
Życie to życie. Nie trzeba jeździć na rowerze czy chodzić na dyskoteki, żeby żyć. Skoro się urodziłeś to żyjesz. Oddychasz, widzisz, czujesz. Nie ważne czy tylko leżysz czy biegasz. Nie możesz wykonywać normalnych czynności, które wszyscy wykonują ale ŻYJESZ.

Skoro Bóg jest miłością, to dlaczego zsyła na mnie cierpienie. Zwłaszcza, że ponoć to małe dziecko nic nikomu nie zrobiło.
Cierpienie to poniekąd kara Boża, uświadomienie jak wygląda świat i dokąd zmierza...
« Last Edit: Październik 12, 2013, 13:32:36 pm wysłana przez Loba »
saving people, hunting things, the family business.


Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 12, 2013, 13:36:11 pm »
No i tak można powtarzać bez końca. Zależy kto co uważa za życie ;) Wymiana poglądów.
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Offline Mizey

  • Administrator
  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,039
  • Total likes: 23
  • i'm glad you asked
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Laundry Service
    • Inevitable, La Pared
  • Imię: Ann
  • Mój twitter: @hypefilix
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #87 dnia: Październik 12, 2013, 13:49:24 pm »
Inevi ale skąd możesz wiedzieć co tacy ludzie czują? Nie wiemy tego bo nimi nie jesteśmy, możemy się tylko domyślać. Rozumiem, że ty myślisz tak a nie inaczej, ja np. myślę, że cieszy ich każda czynność i to jak przychodzą do nich ludzie. O "roślinki" należy dbać i się nimi opiekować żeby nie uschły.

Zauważyłam, że osoby, które chodzą do kościoła zazwyczaj mają odmienną opinię od tych, którzy do kościoła nie chodzą. I ta opinia nie dotyczy tylko osób z forum, nie chcę nikomu niczego wytykać, Bóg Was będzie sądził - ja nie jestem od tego. W dodatku jak się spotka takie osoby to zupełnie inaczej podchodzi się do tych spraw...

Jeszcze opowiem Wam taką historię. Moja siostrzyczka cioteczna urodziła się z bliźniaczej ciąży i to ona była tą "pokrzywdzoną" bliźniaczką. Urodziły się w 6 miesiącu przez cesarskie cięcie, to było konieczne. Coś w rodzaju jeżeli ciocia dalej nosiłaby tą ciążę to jedno dziecko by umarło a drugie urodziło się normalnie, a tak obydwie musiały się urodzić w 6 miesiącu żeby one dwie miały szanse przeżyć. Ta druga, zdrowa bliźniaczka bardzo dobrze zniosła 4 miesiące w inkubatorze, ta chora zaś ma wodogłowie. Lekarze dawali jej mało szansy na przeżycie, mówili, straszyli, że nie da rady, że ma zbyt słaby organizm. Jeszcze 2 miesiące po terminie, w którym miałaby się urodzić normalnie, leżała w szpitalu. Główka była dużo większa niż u normalnych dzieci, lekarze mówili, że nie przeżyje, że się męczy, ale nikt w rodzinie nie tracił wiary. Konieczna była operacja, wiele konsultacji, lekarze znowu obawiali się, że mała nie przeżyje tej operacji, że umrze na stole, ale udało się, wstawili jej w główkę zastawkę. I wiecie co? To jest teraz cudne dziecko, rozwija się normalnie, ma miesiąc opóźnienia od swojej siostry bliźniaczki, niestety nie chodzi sama bo bardzo się boi chodzić, nie wiadomo czemu. Chodzi na rehabilitację, łyka leki, a ma dopiero 2 latka. Co miesiąc albo i częściej jeżdżą do lekarza na kontrolę, ale rozwija się normalnie. Główkę po tej operacji ma normalną, wcześniej wyglądało to strasznie ale i tak lepiej niż niektóre dzieciaki z tą chorobą. Olcia jest cudowna, prawie zawsze uśmiechnięta, kochana, a jak się przytuli to po prostu czuję jakbym była kochana najmocniej na świecie. Jest cudnym dzieckiem, takim darem Boga dla mnie, miłością. Jest takim szczególnym dzieckiem, jej uśmiech jest cudowny, a w tych swoich okularkach wygląda niesamowicie słodko. W wieku nastoletnim podobno często występują różnie powikłania, ale ja wierzę, że u niej będzie wszystko w porządku i czekam aż wreszcie przestanie się bać i zacznie normalnie chodzić. I nie wyobrażam sobie żeby mogli odtrącić takie dziecko bo jest chore i potrzeba dużo pieniędzy. Na szczęście są fundacje, wiele też funduje NFZ, bo nie wiadomo jakby to było...
« Last Edit: Październik 12, 2013, 13:51:35 pm wysłana przez Mizey »


Michelle

  • Gość
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #88 dnia: Październik 12, 2013, 13:54:39 pm »
Absolutnie zgadzam się z Invi. Po co rodzić się, żeby leżeć i patrzeć jak inni muszą się Tobą zajmować, bo nie możesz zrobić nic sama/sam. Mi sprawiałoby przykrość, gdybym wiedziała, że rodzina nie może zostawić mnie bez opieki, że muszą mieć na mnie oko przez całe życie, że muszą mi ciągle pomagać we wszystkim. To kłopot dla rodziny. Dlatego sama nie chciałabym tak żyć i nikomu tego nie życzę.
Ale co to za życie kiedy jest się "roślinką"? Dlatego jestem za eutanazją. Ale niektórym nie da się tego wyjaśnić, bo mają klapki na oczach. Lepiej cierpieć, bo Bóg nie każe zabijać. Ale to nie morderstwo. Wtedy się człowieka UWALNIA, nie usuwa.

Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #89 dnia: Październik 12, 2013, 14:23:26 pm »
Miś, jak miło, że chociaż Ty się ze mną zgadzasz :3 Właśnie o to cały czas mi chodzi. Chcąc nie chcąc, to nie jest w pełni życie. Ale jak widać dla niektórych życie może ograniczyć się do zwykłego istnienia i leżenia przez wiele, wiele lat w jednym miejscu.

Miz, no a co może czuć osoba tak poważnie chora? No nie wiem, my się denerwujemy jak mamy zwykły katar i nie możemy wyjść z domu, bo trzeba się kurować. Sorry, ale jakoś nie wierzę w to, żeby ludzie, którzy są bezwładni cieszyli się z takiego życia. Spróbuj poleżeć przez cały weekend w łóżku, nie odzywać się do nikogo, nie ruszać się prawie w ogóle. Ciekawe czy nie miałabyś dosyć. I wiadomo, są ciężkie choroby, które można uleczyć. Ale często wyjścia już nie ma, tak jak w przypadku tych "roślinek".
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...