Autor Wątek: Kontrowersje [+18]  (Read 10717 times)

Offline Loba

Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #90 dnia: Październik 12, 2013, 14:32:22 pm »
Ale niektórym nie da się tego wyjaśnić, bo mają klapki na oczach.
Nie lubię takich tekstów. Dlaczego zarzucasz, że mamy klapki na oczach? Bo się broni tego co się uważa za słuszne?
Ja uważam, że życie to piękny dar bez względu na to jak nam będzie dane je przeżyć. Nie mieszam już w to Boga, że to on nie każe nam zabijać i bla bla bla, to po prostu moje własne tak jakby JA. Nie wiem, może gdybyście spotkały się bliżej z takimi przypadkami jak ja i Miz, miałybyście inne zdanie. Ale mniejsza z tym, to są wasze poglądy ta jak i ja mam swoje, ale proszę, nie piszcie tekstów, że "mamy klapki na oczach" mimo wszystko to trochę nie w porządku.
saving people, hunting things, the family business.


Offline beykira

  • Tańczący z Shakirą
  • *
  • Wiadomości: 708
  • Total likes: 56
  • It's my life so let me live it #ForzaJuve
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
    • Illegal, La Tortura, Costume Makes The Clown, No, Antologia, Tú, Moscas En La Casa
  • Imię: Olimpia
  • Mój twitter: @beykira
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #91 dnia: Październik 12, 2013, 14:40:57 pm »
Ja jednak byłabym zdania Inn choć zdarzają się przypadki, kiedy po wielu trudnościach dziecko zaczyna żyć normalnie... To prawda, że życie jest darem Bożym i nie powinniśmy go odbierać, ale co jeśli dziecko ma się później męczyć? Na moim osiedlu jest taka pani, która ma dwójkę niepełnosprawnych dzieci... Są już dorośli, ale nie mają nikogo oprócz matki. Ta kobieta podporządkowała im całe swoje życie. A pomyślcie, co stanie się kiedy ta kobieta umrze? Oni zostaną sami, i wątpię żeby sobie poradzili..
Dziewczyna w ogóle nie chodzi i nie komunikuje się z ludźmi, a chłopak jest opóźniony w rozwoju..
Oczywiście nie wiem jakbym postąpiła na miejscu osoby, która ma urodzić chore dziecko. Jednak dziecko to życie... Ale bycie "roślinką" to jest cierpienie. Nie sądzę, aby dziecko cieszyło się z takiego życia. Sądzę, że miałoby pretensje do Boga o taki żywot, a nie dziękowałoby mu za istnienie.
The other woman will never have his love to keep, and as the years go by the other woman will spend her life alone

Michelle

  • Gość
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #92 dnia: Październik 12, 2013, 14:41:08 pm »
Rozumiem Twoje oburzenie Loba, ale napisałam to, bo to po części prawda. Ludzie nie chcą dopuścić do siebie myśli, że czasami lepiej by było zakończyć życie. Mimo, że jest to trudne.
Żyć jak roślina, to właściwie nie żyć. Nie widzę sensu egzystencji. Bo właściwie tylko jesteś. Nic nie możesz zrobić. Jak przedmiot. A to utrudnienie. Co innego osoby niepełnosprawne, które niekiedy potrafią w pełni same o siebie zadbać.

Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #93 dnia: Październik 12, 2013, 15:05:13 pm »
napisałam to, bo to po części prawda. Ludzie nie chcą dopuścić do siebie myśli, że czasami lepiej by było zakończyć życie. Mimo, że jest to trudne.
Żyć jak roślina, to właściwie nie żyć. Nie widzę sensu egzystencji. Bo właściwie tylko jesteś. Nic nie możesz zrobić. Jak przedmiot. A to utrudnienie. Co innego osoby niepełnosprawne, które niekiedy potrafią w pełni same o siebie zadbać.
I nic więcej do dodania nie mam. Przeżyć życie byleby tylko przeżyć? Nie ważne w jakich warunkach i w jakim stanie? Sorry, ale ja serio nie rozumiem takiego toku myślenia.
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...


Offline Gerl

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,803
  • Total likes: 390
  • RANGA : Zimna Sucz
    • Ulubiona płyta:
      Fijación Oral Vol. 1
    • La Tortura, Dia Especial, Si Te Vas < święta trójca <3
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #94 dnia: Październik 12, 2013, 15:27:12 pm »
Podziwiam Twoją Ciocię Loba! Serdeczne gratulacje dla niej za to, że nie była egoistyczna i jednak postanowiła podnieść tą odpowiedzialność - Dzięki wypadom na kolonie oraz udzielaniu się jako wolontariusz w organizacji dla osób niepełnosprawnych poznałam kilka podobnych osób jak Twoja ciocia... owszem jest im ciężko.... ale wiedzą, że zawsze mogą liczyć na wsparcie innych ludzi, którzy pracują w tym stowarzyszeniu...

Przez 5 lat jeździłam na kolonie dla niepełnosprawnych i możecie wierzyć lub nie... ale na samą myśl o wyjeździe WSZYSCY byli uradowani (bez wyjątku- tak tak nawet te roślinki) a jak kolonie się kończyły to byli tacy smutni... są zmuszeni siedzieć w czterech ścianach a dzięki temu stowarzyszeniu jeżdżą do SUlejowa, na stadnine koni, na basen w Bełchatowie a w ciągu roku mają multum zajęć i ćwiczeń - dzięki których poznają innych uczestników, czują się lepiej psychicznie...

Wierzcie mi... nawet tzw "roślinka" potrafi się zaśmiać, złapać Cię za ręke jak tylko dasz jej trochę ciepła - sama to przeżyłam więc wierze Lobie na słowo... Jeżeli Ktoś tego nie zobaczył no to nie ma o tym bladego pojęcia :) Przedmiot się nie porusza a ten człowiek jak najbardziej- i nie mówie tu o oddychaniu!
« Last Edit: Październik 12, 2013, 15:31:06 pm wysłana przez Gerl »

Offline Alruna

  • Moderator
  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,367
  • Total likes: 67
  • Conmigo nada es fácil
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable
  • Imię: Joasia
  • Mój twitter: @_Alruna
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #95 dnia: Październik 12, 2013, 16:14:52 pm »
Trzymanie przy życiu osób które bez maszyny nie mogą żyć jest egoistyczne... Rodziny najczęściej nie chcą się pogodzić z tym ze dla kogoś nie ma już nadzieji i trzeba pozwolić mu odejść... Co to za zycie jak nie mozna prawdziwie zyc? Każdego spotka śmierć i nie da się tego zmienić...
We´re all mad here

Offline ladykiller

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,519
  • Total likes: 114
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
    • "No", "Antologia", "The One"
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #96 dnia: Październik 12, 2013, 18:16:16 pm »
Podziwiam Twoją Ciocię Loba! Serdeczne gratulacje dla niej za to, że nie była egoistyczna i jednak postanowiła podnieść tą odpowiedzialność - Dzięki wypadom na kolonie oraz udzielaniu się jako wolontariusz w organizacji dla osób niepełnosprawnych poznałam kilka podobnych osób jak Twoja ciocia... owszem jest im ciężko.... ale wiedzą, że zawsze mogą liczyć na wsparcie innych ludzi, którzy pracują w tym stowarzyszeniu...

Przez 5 lat jeździłam na kolonie dla niepełnosprawnych i możecie wierzyć lub nie... ale na samą myśl o wyjeździe WSZYSCY byli uradowani (bez wyjątku- tak tak nawet te roślinki) a jak kolonie się kończyły to byli tacy smutni... są zmuszeni siedzieć w czterech ścianach a dzięki temu stowarzyszeniu jeżdżą do SUlejowa, na stadnine koni, na basen w Bełchatowie a w ciągu roku mają multum zajęć i ćwiczeń - dzięki których poznają innych uczestników, czują się lepiej psychicznie...

Wierzcie mi... nawet tzw "roślinka" potrafi się zaśmiać, złapać Cię za ręke jak tylko dasz jej trochę ciepła - sama to przeżyłam więc wierze Lobie na słowo... Jeżeli Ktoś tego nie zobaczył no to nie ma o tym bladego pojęcia :) Przedmiot się nie porusza a ten człowiek jak najbardziej- i nie mówie tu o oddychaniu!

No właśnie. I w pełni cię popieram.

Skoro tak się ludzie "męczą" żyjąc, to lepiej okazać im trochę ciepła i wsparcia. Lepiej jest pomóc im radośniej spędzić ten czas na świecie, bo nikt mi nie wmówi, że lepsza jest śmierć od nawet takiego "istnienia"...


Offline Loba

Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #97 dnia: Październik 12, 2013, 19:26:50 pm »
Podziwiam Twoją Ciocię Loba! Serdeczne gratulacje dla niej za to, że nie była egoistyczna i jednak postanowiła podnieść tą odpowiedzialność
Też ją za to podziwiam i to bardzo. Mimo, że została sama daje sobie radę.
nikt mi nie wmówi, że lepsza jest śmierć od nawet takiego "istnienia"...
Święte słowa.
Jak już gdzieś pisałam, nawet gdybym w pełni nie mogła wykorzystać życia tak jak inni byłabym szczęśliwa, że w ogóle żyję bo sam sens życia jest już w sobie piękny.
saving people, hunting things, the family business.


Offline karinus

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,219
  • Total likes: 7
    • Ulubiona płyta:
      Laundry Service
    • Whenever, wherever, The one, Underneath your clothes, Ojos asi, Octavo dia, Inevitable, Poem to a horse, Don't bother, La tortura, Cut me deep
  • Imię: Karina
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #98 dnia: Październik 13, 2013, 16:54:00 pm »
Kiedys myslałam zupełnie tak jak niektórzy z was, że życie mimo wszystko to dar i nie można go niszczyć. Miałam wtedy z 17 lat. Teraz z perspektywy czasu widzę to zupełnie inaczej. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby mieć chore uposledzone dziecko. Bardzo szanuję ludzi, którzy mimo wszystko zapewniają takim dzieciom prawdziwy dom i miłosc i są z nimi do końca swoich dni, poswięcają życie dla swoich dzieci. To naprawdę godne podziwu. Może jest to egoistyczne, ale nie umiałabym się tak poswięcić. Poswięcić, być może swoje małżeństwo, swoją karierę, swoją prywatnosć, całe dotychczasowe życie. Poza tym to jest bardzo obciążające psychicznie, można sobie mówić w teorii, że dałoby się radę, ale kto ma w sobie tyle siły, żeby niesć ten ciężar do końca życia? I nikt mi nie powie, że to nie jest obciążenie, bo jest. Cudownie, że są wolontariaty i ludzie, którzy decydują się pomagać. Też, że są ludzie, którzy decydują się urodzić takie dziecko. Każdy może mieć inne przemyslenia na ten temat i czy jestes za, czy przeciw, każdy z nas mysli słusznie. Ja się przyznaję - nie umiałabym tak żyć. I to z wiekiem zaczęłam zmieniać myslenie, to nie to, że stałam się gorszą osobą. Chyba po prostu bardziej dojrzałam. Życie jest zbyt cenne, żeby je przesiedzieć z chorą osobą. To nie wolontariat, że przychodzisz na kilka godzin. To jest życie 24 h/ dobę. Jesli ktos ma wystarczająco dużo siły w sobie to mam do niego ogromny szacunek. A czy takie chore osoby cieszą się życiem - tego nie oceniam. Tego nie wiem. Myslę, że my, zdrowi ludzie nawet nie jestesmy sobie w stanie wyobrazić co czują ludzie chorzy. I życzę nam wszystkim, żeby nic takiego nas nigdy nie dotknęło.

Michelle

  • Gość
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #99 dnia: Listopad 02, 2013, 19:57:16 pm »
Chciałabym poznać Wasze zdanie o modyfikacjach ciała. Mówię tu głównie o wszczepianiu implantów pod skórę, ale nie tylko. Jak myślicie, czy to faktycznie upiększa ludzi? A tatuaże, kolczykowanie i robienie tunelów w uszach? Jest to troszkę mniej drastyczne, ale niektórzy nawet tego nie pochwalają.
Ostatnio przeskakując po kanałach w tv natrafiłam na jakiś dokument o Polaku, który modyfikował ciało. Zdziwiłam się, bo chłopak zabarwił sobie białko oka na czerwono. Rozumiem tatuowanie i piercing z umiarem. Co do implantów mam mieszane uczucia. Nie do końca rozumiem sens wszczepiania ich, ale szanuję, że komuś może się to podobać. Jednak wykonywanie takich zabiegów jest dla mnie głupotą, bo jednak jest ryzyko, że coś może pójść nie tak.
Najbardziej przerażające są jak dla mnie: skaryfikacja (czyli zdobienia ciała poprzez nacinanie, zadrapywanie lub wypalanie skóry), krępowanie stóp (chiński obyczaj polegający na bandażowaniu stóp dziewcząt, celem ich skrócenia i deformacji), wydłużanie szyi u kobiet Padaung czy deformacja kości.

Offline ladykiller

  • Rodzina Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 1,519
  • Total likes: 114
    • Status GG
    • Ulubiona płyta:
      Oral Fixation Vol. 2
    • "No", "Antologia", "The One"
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #100 dnia: Listopad 02, 2013, 20:05:48 pm »
Nic nie mam do osób, które sobie robią takie cuda, ale nie podoba mi się to w ogóle.

Tatuaże? Okej, ale z umiarem. Nie lubię, gdy ktoś, a szczególnie kobieta ma wytatuowane całe ręce, ciało... To samo jest z kolczykami. Ale tunele mnie przerażają i obrzydzają. Nie wiem jak ludzie mogą robić sobie coś takiego. To mnie nie kręci w ogóle. :o


Michelle

  • Gość
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #101 dnia: Listopad 02, 2013, 20:13:50 pm »
Ja się w sumie do widoku tuneli przyzwyczaiłam, mój wujek ma, na szczęście nie są jakieś ogromne xd Tatuaże mają moi znajomi, a sama też marzę o jakimś, chociażby małym :)
Ale inne modyfikacje ciała są już zbyt dziwaczne jak dla mnie do zaakceptowania. Gdybym na ulicy zauważyła kogoś z implantami np. rogami to pewnie bym się za nim obejrzała. Nie obrzydza mnie to, ale bardzo dziwi.

Adahu

  • Gość
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #102 dnia: Listopad 02, 2013, 20:21:50 pm »
Generalnie osobiście nie mam nic do żadnego z wyżej wymienionych sposobów zdobienia ciała, ale wg mnie są jakieś granice dobrego smaku... Cóż, jeśli się dobrze z tym czują, ich sprawa i nie wszystkim to musi się podobać.

Offline Loba

Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #103 dnia: Listopad 03, 2013, 09:37:43 am »
Dla mnie to trochę dziwne jak człowiek "zdobi" w taki sposób swoje ciało. Tatuaże, ok ale z umiarem. Piercing ciała, ok ale z umiarem. Nie wiem, jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza ale dziwię się, że ludzie są skłonni do robienia sobie takich rzeczy.
saving people, hunting things, the family business.


Offline Inevitable

  • Kochanek Shakiry
  • *
  • Wiadomości: 3,367
  • Total likes: 345
    • Ulubiona płyta:
      Dónde están los ladrones
    • Inevitable, Nada
  • Imię: Asia
Odp: Kontrowersje [+18]
« Odpowiedź #104 dnia: Listopad 03, 2013, 11:24:51 am »
Wczoraj na koncercie widziałam gościa z tatuażami. Nie dość, że miał super ręce wyrzeźbione, to jeszcze rękawy (tzn. cała ręka, od ramienia w dół w tatuażach) *0* Tatuaże, kolczyki, tunele podobają mi się. Z umiarem oczywiście, bo tatuaż na twarzy czy kolczyk w policzku wcale fajnie nie wygląda. Ale jeśli komuś się tak podoba, to ja tam nic do tego nie mam. Nie rozumiem ludzi, którzy zobaczą człowieka z tatuażem i "o, jaki dziwoląg" =.= Co do implantów to też nic do tego nie mam. Fakt, ja sama bym sobie nie wszczepiła jakiegoś silikonu w ciało, ale jeśli ktoś ma taką potrzebę, to nie mój interes. Są oczywiście jakieś dziwaczne modyfikacje, o których Michelle pisała na początku, ale to już moim zdaniem przekracza granice dobrego smaku...
When you feel so lonely (have you completely erased me?) I'll be here, here for you...