Shakirowy off-topic.

[Suerte]

Spróbowałam to przetłumaczyć, brzmi to mniej więcej tak: "Wśród naszych lat jest moment w życiu, w którym wydaje nam się, że zaczynamy je upraszczać. Sprawdzamy linie na dłoni i zaczynamy czytać nasze ulubione poematy. Czasem nawet zaczynamy pisać własne wersy (coś własnego). Najlepiej, gdy nic się nie dzieje dwa razy, ani dużo razy. To jest mój problem. Zawsze wracamy do kochania." - nie wiem, dlaczego powiedziała, że to jej problem, chyba lepiej brzmiałoby, gdyby powiedziała, że to nasz problem, szczególnie, że później dodała "zawsze wracamy do kochania". Może to jakaś nutka tajemniczości? Albo ja coś pokręciłam. xD Ale wyraźnie tam słychać "ese es mi problema", a potem "siempre volvemos a amar".

[Lara]

dziękuję

[Suerte]

dziękuję

Nie ma za co.

[Inevitable]

Łaaa podziw Ilonka ile Ty rozumiesz ze słuchu :O

[Suerte]

Łaaa podziw Ilonka ile Ty rozumiesz ze słuchu :O

Dziękuję, ale wierz mi, że aż tak dużo nie rozumiem (chociaż ponoć jestem słuchowcem, kiedyś z testu mi wyszło xD). Przede wszystkim zazwyczaj nie nadążam, więc dany materiał muszę co chwilę zatrzymywać. Gdy ja tłumaczę sobie w głowie pierwsze słówka, osoba mówiąca jest już przy 10. xD Więc ani bym się z nikim nie dogadała, ani nie mogę oglądać nic dłuższego, bo to nie ma sensu. ;-; Nawet przetłumaczenie tych kilku zdań zajęło mi bardzo dużo czasu a i tak wyszło średnio. Twój komentarz podsunął mi pewien pomysł. Chyba od czasu do czasu zacznę sobie ćwiczyć spisywanie krótkich tekstów ze słuchu i zobaczymy, co z tego wyjdzie. O ile w ogóle uda mi się to zrealizować, bo to bardzo czasochłonne i pracochłonne i ciekawe, czy w ogóle przyniesie efekty... A może znacie jakieś metody na skuteczne opanowanie rozumienia ze słuchu? Chodzi o to, żeby nie trzeba było ślęczeć godzinami nad małym fragmentem i nie zatrzymywać go co chwilę. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki. PS Przepraszam, za mały off-top, jak coś to może przeniesiecie naszą dyskusje gdzie indziej.

[ladykiller]

Ilonko, nie obrazimy się, jeśli swoje ćwiczenia będziesz praktykować na filmikach związanych z Shakirą.


Jeśli ktoś chce coś polecić Ilonie, to proszę zacytować jej post i przenieść do odpowiedniego tematu.

[James]

W takim razie podaj mi definicję idiomu "klasa sama w sobie".O gustach się nie dyskutuje. 
Jakość i sprzedaż nie zawsze idą w parze, ale w przypadku Christiny rzeczywiście tak jest, że jej najsłabsze albumu osiągnęły śmieszny poziom sprzedaży. Poza tym po, co wydawać płyty skoro nikt ich nie chce słuchać. Dla własnej  przyjemności? OK, tylko szkoda marnować cudze pieniądze, wynajęcie studia itd. sporo kosztuje.
W marcu 2014 roku album Shakira zadebiutował na drugim miejscu listy Billboard (i sprzedał się w nakładzie 222 000 w US) to największy sukces Shakiry w Stanach Zjenoczonych. Dotyczas album Laundry Service zajmował najwyższą pozycję na liście Billboardu z numerem 3. Shakira przez wiele lat nie mogła "przełamać złej passy" , w końcu jej się udało, choć album Shakira. jest powszechnie uznawany przez fanów i krytyków za najsłabszy w całej karierze. To jest FENOMEN Shakiry, o którym wcześniej pisałam.  Gdy inni nagrają słabszy album są w muzycznym niebycie. Gdy Shakira nagra słaby album to nic nieszkodzi, bo i tak jest niepokonana.

Należy mi się złota łopata za odkop miesiąca, ale zapomniałem o tym wątku a muszę odpisać xD

Jeśli chodzi o ten idiom; wg mnie Christina to ikona, jeden z najlepszych głosów w branży. W ostatnich latach nie ogarnia i szkoda, bo chciałbym żeby pojechała w trasę (Bionic  Tour

• ), ale cóż xD Stripped i B2B to chyba jedne z najbardziej spójnych płyt tamtej dekady. Trasy miała baaardzo dobre, polecam obejrzeć. No i jeszcze jest Burleska <3

Po co wydawać płyty skoro nikt ich nie chce słuchać? Serio? Ile masz lat, że zadajesz takie głupie pytania? Jakby nikt jej nie chciał słuchać to nikt by jej nie kupił a jednak liczby sugerują coś innego. I czyje pieniądze zmarnowała? Masz listę poszkodowanych? Fani Christiny na pewno byli zadowoleni, że dostali płytę. Tak jak pisałem, ja nie jestem jej fanem i Lotus mi powiewa, ale uważam, że zasługuje na szacunek ze względu na wcześniejsze dokonania. Zaczynała razem z Britney, ale już przy drugiej płycie stworzyła coś osobistego i może dlatego nie poszło jej tak dobrze jak Brycie.

[Lara]

Należy mi się złota łopata za odkop miesiąca, ale zapomniałem o tym wątku a muszę odpisać xD

Jeśli chodzi o ten idiom; wg mnie Christina to ikona, jeden z najlepszych głosów w branży. W ostatnich latach nie ogarnia i szkoda, bo chciałbym żeby pojechała w trasę (Bionic  Tour

• ), ale cóż xD Stripped i B2B to chyba jedne z najbardziej spójnych płyt tamtej dekady. Trasy miała baaardzo dobre, polecam obejrzeć. No i jeszcze jest Burleska <3

Po co wydawać płyty skoro nikt ich nie chce słuchać? Serio? Ile masz lat, że zadajesz takie głupie pytania? Jakby nikt jej nie chciał słuchać to nikt by jej nie kupił a jednak liczby sugerują coś innego. I czyje pieniądze zmarnowała? Masz listę poszkodowanych? Fani Christiny na pewno byli zadowoleni, że dostali płytę. Tak jak pisałem, ja nie jestem jej fanem i Lotus mi powiewa, ale uważam, że zasługuje na szacunek ze względu na wcześniejsze dokonania. Zaczynała razem z Britney, ale już przy drugiej płycie stworzyła coś osobistego i może dlatego nie poszło jej tak dobrze jak Brycie.

Rzeczywiście zasługujesz na złotą łopatę. Mam więcej lat niż Ty, więc nie będę wdawać się z Tobą w głupie pyskówki. Czyje pieniądze zmarnowała? Wytwórnii. Przecież nie wydaje albumów za własne pieniądze. Mylisz się twierdząc, że kariera Christiny zaczęła podupadać, dlatego, że Christina tworzy osobiste płyty. Shakira prawie zawsze samodzielnie pisze piosenki, każda jej płyta jest bardzo osobista i mimo to płyty sprzedają się bardzo dobrze. Problem w tym, że Christina nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Ile można słuchać piosenek typu: ,, All the boys think it's cake/ When they taste my (woohoo)/ You don't even need a plate" Żenada roku. Wiadomo, że fani wszystko kupią, bo są zapatrzeni w swojego idola jak w święty obrazek, ale inni ludzie mają dość takiej miałkiej muzyki. Jak widać sam głos to nie wszystko. Trzeba mieć pomysł na siebie, a formuła Christiny oparta na samouwielbieniu i seksie już się wyczerpała.

[James]

No to w tym wieku nie wypada zadawać takich głupich pytań
Aż tak bardzo martwisz się o wytwórnię? Spokojnie, na nic by jej nie pozwolili gdyby hajs się nie zgadzał

Christina również pisze sama teksty piosenek. I co osobistego jest w She Wolf i Shakira? Albo Sale El Sol czyli Sale El Cover?

I chyba słabo znasz twórczość Xtiny jeśli myślisz, że wszystkie jej piosenki są w stylu I Hate Boys czy Woohoo.

A jeśli inni ludzie mają dość jej muzyki to przecież nie muszą kupować ani słuchać, nie?
I właśnie widzę, że fani są zapatrzeni w swojego idola jak w święty obrazek, patrz Ty.

[Lara]

No to w tym wieku nie wypada zadawać takich głupich pytań

Mógłbyś sobie darować ten idiotyczny komentarz, ale jak widać taktem to Ty nie grzeszysz. Twierdzisz, że sprzedaż płyt nie ma żadnego znaczenia. Wręcz przeciwnie, sprzedaż płyt ma bardzo duże znaczenie. Jeżeli płyty danego artysty sprzedają się bardzo słabo, to wytwórnia prędzej czy później zerwie z nim kontrakt. I nikt już nie będzie chciał nawiązać z nim współpracy, czyli de facto zniknie z rynku z muzycznego i skończy jako bankrut z długami.

Aż tak bardzo martwisz się o wytwórnię? Spokojnie, na nic by jej nie pozwolili gdyby hajs się nie zgadzał

Jeżeli wytwórnia zainwestowała w danego artystę mnóstwo kasy, ale sprzedaż płyty jest niska, to dochody ze sprzedaży pokrywają jedynie niewielką część poniesionych nakładów, więc wytwórnia ponosi ogromne straty. W takiej sytuacji artysta jest zobowiązany nagrać kolejną płytę albo wydać składankę The Greatest Hits, aby spłacić swoje długi u wytwórni. Zawarcie długoterminowego kontraktu jest swoistym zabezpieczeniem dla wytwórni. Jeżeli jeden album okaże się klapą to być może kolejny odniesie sukces i ten sposób bilans się wyrówna. W drastycznych przypadkach wytwórnia może zerwać kontrakt i domagać się zwrotu zainwestowanych pieniędzy. Tak czy inaczej Christina powinna 5 razy zastanowić się zanim napisze jakąkolwiek piosenkę. Dziwię się, że wytwórnia daje jej aż tak dużo swobody i pozwala wydawać taki szajs. Ktoś powinien jej powiedzieć: Dziewczyno weź się w garść i zmień styl bo daleko w ten sposób nie zajdziesz. Ale każdy producent skarżył się, że Christina jest trudną osobą do współpracy.

Christina również pisze sama teksty piosenek. I co osobistego jest w She Wolf i Shakira? Albo Sale El Sol czyli Sale El Cover?

I chyba słabo znasz twórczość Xtiny jeśli myślisz, że wszystkie jej piosenki są w stylu I Hate Boys czy Woohoo.

A jeśli inni ludzie mają dość jej muzyki to przecież nie muszą kupować ani słuchać, nie?
I właśnie widzę, że fani są zapatrzeni w swojego idola jak w święty obrazek, patrz Ty.

Właśnie widzę jakie wspaniałe teksty pisze Christina. Nawet jeśli nie są wulgarne to są nudne jak flaki z olejem. Nic nadzwyczajnego. Na szczęście Shakira jeszcze nie upadła tak nisko. Co prawda teksty na płycie She wolf nie są ambitne, ale za to Shakira ma bardzo charakterystyczny styl pisania i często stosuje swoje metafory, które dla ogółu ludzkości są dosyć dziwne. Płyty Sale el sol, Shakira i She wolf są bardzo osobiste, ponieważ opowiadają o jej życiu, o tym co czuła w danym momencie. Nie zapominaj o tym, że Shakira w tekstach swoich piosenek często poruszała tematy społeczne. Nawet nie bała się wytknąć Amerykanom hipokryzję ani otwarcie mówić o Bogu. Czy Christina kiedykolwiek poruszyła w swoich piosenkach tematy społeczne? Nie. Shakira nie jest doskonała, ale Christina jest o jeden poziom niżej. Jeżeli mam słuchać badziewie typu Rabiosa albo badziewie typu Your Body, to wolę Rabiosę. Badziewie Shakiry jest wśród muzycznej papki na tyle dobre, że osiągnęło komercjalny sukces. Być może byłabym dla Christiny bardziej wyrozumiała, gdyby nie miała takiego wrednego charakteru. A tak to wcale mi jej nie żal.

[James]

Christina ma hejty gdzieś, fani są lojalni, wytwórni hajs się zgadza, Lara ma problem z opłacalnością wydawania płyt

A jeśli Ci się jej muzyka nie podoba to nie słuchaj, nie marudź, zajmij się czymś innym xD
Christina powiedziałaby to:


a ja po prostu daruję sobie tę dyskusję xd

[Lara]

Ty chyba masz problem sam ze sobą, skoro zamiast zwrócić się do mnie wprost gadasz do siebie. Po prostu wiesz, że mam rację, ale Cię to wkurza, więc musisz mnie atakować. Masz w sobie tyle klasy co Twoja ukochana Christinka. Oczywiście, że nie muszę jej słuchać i nie będę, bo szkoda mi czasu na takich badziew. Poza tym ona wcale nie śpiewa, tylko wrzeszczy tak, że aż uszy bolą. Coraz mniejsze to grono wiernych fanów, skoro od 2009 roku nie potrafi zorganizować trasy koncertowej nawet w swoim własnym kraju. Wszyscy mają jej dość. Zauważyli to rownież Amerykańscy dziennikarze. Proszę bardzo poczytaj sobie http://www.ew.com/article/2012/11/15/christina-aguilera-lotus-album-sales
Christina sama  wykopała własny dołek i ma to na co zasłużyła. Dziękuję za wstawienie gifa. Właśnie mi przypominałeś jaka z niej prostaczka. Dzięki Bogu Shakira posiada jeszcze maniery.

[James]

[Percabeth]

Widzieliście to?
Ja widziałam wiele faili Shak ale tego nie XD
<iframe width="640" height="385" src="//www.youtube.com/embed/FKGYLC3a-Tk?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[James]

Ten niby fail z Katy Perry i fletem to był tylko żart, ona tak robiła za każdym razem xD