A ja kiedyś miałam sen z Shak i Gerardem. Taki nawet fajny, chociaż bezsensowny. To Wam opowiem.
Szłam sobie ze szkoły ulicą do domu i już byłam ze 100 metrów od swojego domu i jechało jakieś wypasione auto i zobaczyłam, że skręciło i przyjechało pod mój dom. Po 3 minutach dotarłam na miejsce, czyli przyszłam do swojego domu, ale nagle ktoś wyszedł, ja się patrzę, a to moja mama z Geradem i Shak wyszła przed dom. Ja tak przed nimi stoję i się patrzę... Jak moja mama skończyła z nimi rozmowę to wtedy już weszła do domu, a Gerard i Shak mnie zauważyli i się tak Shakira na mnie popatrzyła i uśmiechnęła, a Gerard mnie pogłaskał po głowie i sie tak uśmiechnął i potem pojechali. Ja chyba miałam w tym śnie z 11, 12 lat. Nawet się do mnie nic nie odezwali, tylko się popatrzyli i pojechali, a ja wtedy weszłam do domu. Bezsensu i może trochę niezrozumiałe, ale taki dziwny miałam sen.